Jak znaleźć pracę-wątek dla tych,którzy naprawdę CHCĄ PRACOWAĆ

[anka_res]

Napisane przez antunka

To i ja dołożę swoje trzy grosze. We wrześniu dostałam się na 3-miesięczny STAŻ, po którym zostałam ZATRUDNIONA Na razie na okres próbny - kolejne 3 miesiące ale zawsze coś. Wiem, że wiele osób uważa, że staż niewiele daje, że to jak praktyki itp. Ale ja zostałam doceniona, dano mi szansę i to jest najważniejsze. Zaczął się nowy rok, urzędy dostaną nową pulę pieniędzy więc warto spróbować, szczególnie jeśli ktoś jest długotrwale bezrobotny. Moja rada jest taka, żeby samemu sobie znaleźć pracodawcę wtedy są większe szanse na zatrudnienie.

Powodzenia!

Gratulacje. Faktycznie niektóre firmy zatrudniają po stażu, zdradzisz, czy to duża czy mała firma?

Swoją drogą z tego co wiem od zeszłego roku stażowe środki zostały obcięte i dane tylko firmom rokującym zatrudnienie po stażu. Nie wiem na ile jest to jednorodne w różnych częściach kraju.

[joanna453]

Napisane przez anka_res

Witaj A w jakiej branży działasz?

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Ja też po 6 miesiącach (no, 5 i pół...) klątwa jakaś w tym rzeszowie

Hehe siakaś chyba jest nawet obserwując otoczenie w większości znajomi znaleźli pracę po takim okresie bezrobocia.

[anka_res]

Napisane przez beatiska

To chyba jakas średnia; wracając do roli bezbłędnej statystyki ; bo ja jednej szukałam przez 6 m-cy, a obecnej przez 5 m-cy s

Masakra Zresztą o czym mówić, czasem to idzie b. sprawnie, a czasem - z jednej z firm dzwonili w kwietniu, oferta przyszła w lipcu...

W jeszcze jednej CV słałam w grudniu, interview było w kwietniu (nie dostałam pracy).

---------- Dopisano o 16:58 ---------- Poprzedni post napisano o 16:57 ----------

Napisane przez bietka

Nawet nie wiecie jak się cieszę, że powstał taki wątek.
Tamten wyszukałam będąc bezrobotną i zdołowałam się niemiłosiernie, demotywacja z każdego postu.

Miałam podobne odczucia, stąd ani się wtedy tam nie udzielałam, ani starałam za bardzo nie czytac, takie coś mi źle robi na głowę.

[Dink]

A jak myślicie, w którym momencie przerwa w zatrudnieniu jest na tyle duża, że lepiej już wtedy łapać się niższych stanowisk, pomijam przypadki gdy oszczędności się kończą a rachunki trzeba płacić.

[anka_res]

Ja mysle, ze okolo roku. Chyba jestem dosc liberalna pod tym wzgledem. Zalezy tez od wieku / stazu pracy.

Moj TZ szukal pracy przez 8 czy 9 miesiecy i z taka dziura w CV jeszcze go zatrudniono w koncu na to stanowisko co chcial. Z tym, ze mial ze 6 lat doswiadczenia przedtem. Gdyby byl 23 latkiem z 6 mies doswiadczeniem w pracy to pewnie bralby co sie nadarzy.

Ja mysle ze rok to max.

[pani-jesień]

Napisane przez Dink

A jak myślicie, w którym momencie przerwa w zatrudnieniu jest na tyle duża, że lepiej już wtedy łapać się niższych stanowisk, pomijam przypadki gdy oszczędności się kończą a rachunki trzeba płacić.

Ja obstawiam pół roku.

[201609062117]

Napisane przez Melissa86

Dziękuję, udało się. Zedytowałam poprzedni post, tam jest załącznik.

Każdą krytykę przyjmę na klatę.

-jestem zwolenniczką jednostronicowych Cv więc najpierw to bym zmieniła
-kolory
-spójność tzn ramka z danymi osobowymi kompletnie nie współgra z resztą
-wypunktowałabym, to co uważam za najważniejsze
-ujednolicenie tabelek

Napisane przez pani-jesień

Dobrze wiedzieć, moje CV ma niebieskie barwy

Co do zainteresowań w CV - mnie nikt nigdy o nie nie pytał (chociaż mam kilka wpisanych), w sumie nie wiem, po co w ogóle ten punkt w CV

a mnie na każdej rozmowie pytano o zainteresowania jako pierwsze wpisaną mam turystykę górską więc zawsze były pytania które góry, szlaki, preferencje.
Raz też jak wymieniałam autorów, których lubię to trafiłam na fana Dawkinsa i kolejne 15min dyskutowalismy o teoriach ewolucji.

[Aninek]

Napisane przez pinkswan

a mnie na każdej rozmowie pytano o zainteresowania jako pierwsze wpisaną mam turystykę górską więc zawsze były pytania które góry, szlaki, preferencje.
Raz też jak wymieniałam autorów, których lubię to trafiłam na fana Dawkinsa i kolejne 15min dyskutowalismy o teoriach ewolucji.

Dobry pomysł z tym wymienieniem autorów.
Zastanawiałam się nad swoimi zainteresowaniami i szczerze nie wiem,czy powinnam je wpisywać-kocham gotowanie,czytanie i robótki ręczne tylko czy z punktu widzenia pracodawcy nie będzie to zbyt infantylne?Tak na przyszłość się pytam.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:56 ----------

I korzystajmy z prośby Melissy: "I mam jeszcze taką małą propozycję - wyróżniajmy ważne hasła, o których jest mowa w danym poście (tak jak np. tutaj WOLONTARIAT), wtedy łatwiej nam będzie znaleźć dany post z ważnymi radami. Inne takie hasła to np.: ubiór na rozmowę, trudne pytania na rozmowie o pracę, wysyłanie CV pocztą tradycyjną itp. Wtedy faktycznie ten wątek będzie spełniał swoją funkcję, łatwo będziemy mogły wynaleźć interesujące nas zagadnienia. Taka moja mała propozycja. "

Wtedy naprawdę będzie można bardzo korzystać z różnych rad

[anka_res]

Napisane przez Aninek

Dobry pomysł z tym wymienieniem autorów.
Zastanawiałam się nad swoimi zainteresowaniami i szczerze nie wiem,czy powinnam je wpisywać-kocham gotowanie,czytanie i robótki ręczne tylko czy z punktu widzenia pracodawcy nie będzie to zbyt infantylne?Tak na przyszłość się pytam.

Te zainteresowania są jak najbardziej OK. Ponoć nie należy wpisywać sportów grożących kontuzjami typu bunjee

[Aninek]

Napisane przez anka_res

Te zainteresowania są jak najbardziej OK. Ponoć nie należy wpisywać sportów grożących kontuzjami typu bunjee

Serio?
BTW.czytałam kiedyś,ile zagrożeń i kontuzji niesie ze sobą takie np. łyżwiarstwo figurowe

Dzięki.

[anka_res]

Napisane przez Aninek

Serio?
.

Kontuzje, zwolnienia lekarskie.

[Aninek]

Napisane przez anka_res

Kontuzje, zwolnienia lekarskie.

Ano racja,nie pomyślałam.

[antunka]

Napisane przez anka_res

Gratulacje. Faktycznie niektóre firmy zatrudniają po stażu, zdradzisz, czy to duża czy mała firma?

Swoją drogą z tego co wiem od zeszłego roku stażowe środki zostały obcięte i dane tylko firmom rokującym zatrudnienie po stażu. Nie wiem na ile jest to jednorodne w różnych częściach kraju.

Mała prywatna firma. To prawda, że prędzej dostaniemy staż jeśli pracodawca zadeklaruje,że zatrudni stażystę. Dlatego warto to zaznaczyć podczas rozmowy z pracodawcą, u którego chcemy odbyć staż.

[jezozwierzyk]

Hej dziewczyny
To ja się przyłączę. Jestem bardzo zmobilizowana aby znaleźć pracę.
Studiuję zaocznie pedagogikę resocjalizacyjną i penitencjarną (licencjat). Miałam staż rok temu w Policji jako sekretarka. I to wszystko co mogłoby się zamieścić w moim CV w doświadczeniu . Od prawie roku (od lutego 2011) poszukuję pracy z marnym skutkiem. Obecnie "pracuję" na czarno u osób prywatnych gdzie sprzątam im domy... To jest jakiś totalny dramat, kasa cienka, w dodatku zachowują się już tak że chyba mnie w tym tygodniu zwolnią a po za tym wykańcza mnie ta praca psychicznie i fizycznie... Do tego użeram się z nowobogackimi paniusiami które nie potrafią szanować człowieka..

Zastanawiam się jak skutecznie szukać pracy "na własną rękę" czyli na zasadzie narzucania się potencjalnym pracodawcom (kontakt z każdą możliwą firmą z zapytaniem czy nie poszukują kogoś do pracy).. Czy któraś z was tutaj ma może jakieś doświadczenie na tym polu?
Mieszkam w Olsztynie, bardzo ciężko tu o jakąkolwiek prace, bo województwo bardzo biedne, miasto wojewódzkie ale dość małe a do tego cała śmietanka zjeżdża się tutaj pracować z całego regionu...

Chciałam się was zapytać czy jest tu ktoś kto się orientuje w sprawach urzędów pracy i staży?
Rok temu na stażu miałam tylko 6mc, miałam mieć rok ale urząd pracy stracił fundusze i przerwali mi staż. Ponoć w tym roku od lutego mają być finanse na aktywizację bezrobotnych. Czy mogę się ubiegać o drugi staż? Latem zostałam "wyrzucona" z urzędu pracy, bo nie stawiłam się na spotkaniu, (nie mogłam bo pracowałam na czarno oczywiście) i zostałam zawieszona na okres 4 mc. Więc teraz mi się to właśnie przedawniło. Czy mogę się zarejestrować w urzędzie i jeszcze raz stara się o staż??
Bardzo bym chciała, po za tym słyszałam że ten drugi staż już musi być z deklaracją możliwości zatrudnienia..

Więc jak dziewczyny, poradzicie mi coś?

Pozdrawiam gorąco i trzymam kciuki za wszystkie poszukujące pracy!!

[inamata]

Napisane przez pinkswan

-jestem zwolenniczką jednostronicowych Cv więc najpierw to bym zmieniła

Jednostronicowe CV można napisać jeśli ktoś nie ma zbyt wielu pozycji w doświadczeniu, kursach. W przypadku tak wielu pozycji ciężko będzie zmieścić się na jednej stronie bez użycia wyjątkowo małej czcionki i ograniczenia treści "zakresu obowiązków", a to moim zdaniem nie jest właściwy kierunek.

[201701300931]

Napisane przez inamata

Jednostronicowe CV można napisać jeśli ktoś nie ma zbyt wielu pozycji w doświadczeniu, kursach. W przypadku tak wielu pozycji ciężko będzie zmieścić się na jednej stronie bez użycia wyjątkowo małej czcionki i ograniczenia treści "zakresu obowiązków", a to moim zdaniem nie jest właściwy kierunek.

Ja też byłam zwolenniczką jednostronicowego CV, ale aktualnie na pierwszej stronie mam tylko dane osobowe i doświadczenie. Nic więcej by tam nie weszło. A trzeba gdzieś jeszcze dać wykształcenie, umiejętności, kursy, zainteresowania... Więc musiałam przeboleć i dać dwie strony.

pumas nawet jak będę szukała pracy to nie udostępnię strony dla ogółu, bo nie mam ochoty, żeby każdy kto zna moje dane mógł to wszystko przeglądać. Dla mnie najważniejsze jest to, że pracodawca się dostanie na stronę, bo będzie miał adres. Generalnie w googlach moje nazwisko występuję przy listach kandydatów do urzędów do pracy i przy jakiś konkursach. Nic więcej.

[beatiska]

ja też jestem zwolenniczka jednostronnicowego CV. I wcale tak malo nie mam. tzn nie mam też znowu duzo,
dane osobowe
doświadzcenie: 3 prace, 2 praktyki
wyksztalcenie: 2 x studia, liceum
kwalif: prawo jazdy, jezyki, programy,
zainteresowanie: wraz z przykladami i osiągnięciami
+ wyrazenie zgody na przetwarzanie danych...

wsyztsko opisane wraz z obowiązakami w pracy, kierunkami studiów, tytułami prac itp
Czcionka 10, Verdana, marginesy szerokie i da się
i nie jest zbytnio napackane,
wole ścislej niż rozwalać się na 1,5 strony, bo to juz mi w ogole nie odpowieda
ale sa gusta i guściki, nie wiem czy to ma jakiś wpływ

[anka_res]

Ja się nie mieszczę na 1 stronie, mam 2.

[semantique]

Zgadzam się z beatiska, dla mnie CV powinno być przede wszystkim zwięzłe i czytelne, 1dobrze przemyślana strona wystarczy.
Ja w cv nigdy nie zamieszczam informacji typu umiejętności typu: organizacja, punktualność etc. Takie rzeczy wpisuję w liście, chociaż wiadomo, że są to tylko takie zapychacze miejsca

Cv mam w formie:

-dane osobowe (obok zdjęcie)
-wykształcenie - 2 pozycje (tylko studia, liceum nic w moim przypadku nie wnosi)
-doświadczenie zawodowe - 3 pozycje (nie wpisuję prac dorywczych, ale ja aplikuję tylko na stanowiska ściśle związane z wykształceniem i mam wystarczające moim zdaniem doświadczenie)
-praktyki zawodowe - 3 pozycje (było więcej, wybrałam najciekawsze. Lepiej wyglądają w osobnej kategorii, jest czytelniej)
-uprawnienia(jeśli ktoś posiada jakieś konkretne)
-języki (ewentualnie certyfikaty)
-dodatkowe umiejętności (prawo jazdy etc)
-zainteresowania (jeśli się mieszczą

Do tego obowiązkowo list motywacyjny, nawet jak nie jest wymagany.
Na rozmowy jestem zapraszana, pracę mam, ostatnio nawet miałam propozycję pracy bez rozmowy, pan stwierdził, że wystarczyło mu moje CV

[Aninek]

Napisane przez anka_res

Ja się nie mieszczę na 1 stronie, mam 2.

Właśnie,na siłę mieścić się na 1 stronie to trochę przesada

[CzarnyElf]

Napisane przez pumas

Popieram. Elf, Ty nadal w USA?

Tak,nadal.

Napisane przez invisible_01

Mój kolega lubił sobie pooglądać zdjęcia z Norwegii, więc wpisał w zainteresowaniach: "kultura i historia Norwegii, język norweski". Była to praca do call-center, więc nie pomyślał, że ktokolwiek na to zwrócił uwagę. A tu się okazało, że pan rekrutujący go był pasjonatem Norwegii. Na początku zagadał, że może przejdą na norweski Kolega zielony, ale mówi, że dopiero się zaczął uczyć. Jego rozmówca niezrażony, zaczął go pytań o ulubione norweskie miasto (kolega posiniał, ale wydukał Oslo). Pan trochę rozczarowany, ale brnie dalej: "Ile razy był pan w Oslo?". Kolega ledwo usiedział i duka, że właściwie, to jeszcze nigdy, ale zbiera już od roku na wyprawę. Pan rekrutujący jeszcze próbował ratować sytuację i pyta o ulubioną norweską literaturę. Koledze zaschło w gardle i palnął: "Saga Millenium" Skandynawia została, ale państwa mu się pomyliły. Pan rekrutujący mało zawału nie dostał i kazał mu wyjść Śmialiśmy się z tego potem strasznie, ale kolega mówi, że w życiu się takiego wstydu nie najadł.

No wlasnie-lepiej nie sciemniac w CV,zareklamowac sie mozna jak najbardziej ale sciemnianie odpada.

Napisane przez anka_res

Moi rodzice mają takie staroświeckie, niestety mało konstruktywne podejście (to raczej a propos braci, bo ja już pracuję) - że na studiach to nie ma co "bo jeszcze się napracują", że nie ma co brać pracy na kasie "bo się nie ma czasu na szukanie". Tylko że oni są z poprzedniego systemu, gdzie studia sporo znaczyły, więc można to zrozumieć. No ale tu ich nie słuchałam.

Ja tez nie sluchalam staroswieckich rodzicow,zreszta zawsze robilam wszystko na przekor im,wiec w tym wypadku oplacilo sie to

Napisane przez Melissa86

Super rady, dziękuję.

Ja mam takie CV. Proszę o rady, co zmienić, co poprawić, co wywalić....
Widzę,że ponownie wrócił wątek CV, to dobrze, bo chcę o to dopytać.

Ojjj...i się nie wkleiło. ;/

Nie wiem jak tu wkleić te swoje CV. ;/ Robię printscreena i nie wyświetla coś. ;/

Fajne CV,rzucilo mi sie w oczy ze rubryka Doswiadczenie jest troche nieczytelna,powiekszyla bym trzcionke,albo jakos to rozdzielila / skrocila.Wg mnie zbedne sa dopiski-posiadam referencje,tak jakbys sie z czegos tlumaczyla.W Cv powinny byc tylko konkrety,z referencji bedziesz sie tlumaczyc pozniej jezeli o to zapytaja.Pozatym mi sie podoba Twoje CV-pozostaje w pamieci

Napisane przez pani-jesień

Dobrze wiedzieć, moje CV ma niebieskie barwy

Co do zainteresowań w CV - mnie nikt nigdy o nie nie pytał (chociaż mam kilka wpisanych), w sumie nie wiem, po co w ogóle ten punkt w CV

Moje CV tez ma niebieskie barwyI nie wpisuje zainteresowan.

Napisane przez anka_res

Ja się nie mieszczę na 1 stronie, mam 2.

Ja do niedawna tez mialam jedna strone,jednak ostatnio przerabialam swoje CV i wyszlo dwie strony.

[KOCI]

Ja polecam watek na GoldenLine.pl http://www.goldenline.pl/forum/17990...st-motywacyjny - szczególnie dla osób które nie wiedzą czy wpisywać prace na czarno do CV.

[Muertil]

moje cv raczej by sie nie zmieściło na 1 stronie, chyba że miałabym pominąć obowiązki, jakie miałam, kursy czy odbyte praktyki. Zresztą dwukrotnie miałam tak, że po odbyciu praktyki mnie zatrudniono, co uważam, ze dobrze o mnie świadczy, jako oznaka, że dobrze mnie oceniono i chciano zatrzymać. Dlatego też uważam, że warto robić praktyki czy staże. A ponadto nie chciałam mieć gołego cv po zakończeniu studiów

[beatiska]

Coś co znalazlam, może komuś sie przyda, niby łatwe zasady, a chyba nie wszyscy o nich wiedzą
CV, list motywacyjny

- niekompletne dane - okresy zatrudnienia: jeśli ktoś pisze, ze w firmie X pracował w latach 2001-2002, to może to oznaczać zarówno pół roku pracy (12.2001-5.2002), jak również dwa lata (01.2002-12.2002)! Dlatego też bardzo ważne jest podanie pełnego okresu pracy (ograniczając się jednak do miesiąca, dzień to już za dużo)

- cv ma być przejrzyste. Co to oznacza? Jedna, maksymalnie 2 strony. Podajemy najważniejsze informacje co do wykształcenia, zatrudnienia, znajomości języków obcych itp. Wymieniając miejsca pracy, nazwy stanowiska i zakresy obowiązków, nie rozpisujemy się zbytnio; podajemy najbardziej istotne obowiązki na danym stanowisku. Jeśli jesteśmy w jednej firmie np. 7 lat, ale w tym czasie pracowaliśmy na 3 stanowiskach (np. konsekwencja awansów) - również to zaznaczamy, wraz z okresami zatrudnienia na poszczególnych stanowiskach.

Jak cv jest na 4 stronach, kandydat wymienia wszystkie obowiązki, wszystkie kursy z ostatnich 10 lat, wszystkie sukcesy wygrane nagrody.... to przyznam, że przy drugiej stronie wysiadam i zaczynam zastanawiać się, czy na rozmowie będzie podobnie. To właśnie rozmowa jest po to, aby wszystkim się "pochwalić". Cv ma jedynie spowodować u drugiej strony chęć zaproszenia nas na tę rozmowę.

- jeśli odpowiadacie na ogłoszenie do konkretnej firmy i zależy Wam na tej pracy (w rozumieniu - nie jest do dziesiąta oferta wysłana z automatu tego dnia), wówczas warto przysiąść do listu motywacyjnego. W przeciwieństwie do cv, list oddaje po części "waszego ducha". Po liście można więcej powiedzieć o osobie, aniżeli po cv, który jest zwykłym dokumentem faktu. List dodatkowo może spowodować chęć zaproszenia na rozmowę

- zdjęcie... Najlepsze legitymacyjne, małe umieszczone w górnym prawym rogu. Nie przysyłamy zdjęcia na pół strony!!! I nie przesyłamy zdjęcia ze strusiem (z ostatnich wakacji) albo na tapczanie.
- biały papier, czarna zwykła czcionka. Tło kolorowe jest zbędne, podobnie jak różne kolory czcionki. Naszym zadaniem nie jest zwrócenie uwagi poprzez oryginalność dostępnych środków do stworzenia dokumentu; mamy zachęcić treścią.

- jeśli jest w ogłoszeniu prośba o przesłanie cv po angielsku, to przesyłamy po angielsku, nie po polsku. Naprawdę warto uważnie czytać informację nadole, w jaki sposób przesłać cv, czy umieścić nr ref. itp.

- o błędach już nie będę się rozpisywać, ponieważ naturalnym jest, że ich być nie może.

[anka_res]

Ciekawostka: w Republice Irlandii (a domyślam się że również w UK w takim razie, ale nie jestem pewna) niestosowne jest wysyłanie CV ze zdjęciem. Domyślam się, że chodzi o poważnie traktowane zasady antydyskryminacyjne. To nie znaczy, że CV z fotą nie ma szans (sama na początku popełniałam ten błąd) bo oni chyba biorą poprawkę na odmienne, europejskie zwyczaje, jednak lepiej jej nie wstawiać.

Plus, coś słyszałam że tu i ówdzie (nie pamiętam kraju) nie podaje się daty urodzenia.

[Aninek]

Napisane przez anka_res

Ciekawostka: w Republice Irlandii (a domyślam się że również w UK w takim razie, ale nie jestem pewna) niestosowne jest wysyłanie CV ze zdjęciem. Domyślam się, że chodzi o poważnie traktowane zasady antydyskryminacyjne. To nie znaczy, że CV z fotą nie ma szans (sama na początku popełniałam ten błąd) bo oni chyba biorą poprawkę na odmienne, europejskie zwyczaje, jednak lepiej jej nie wstawiać.

Plus, coś słyszałam że tu i ówdzie (nie pamiętam kraju) nie podaje się daty urodzenia.

Podobno w USA też bez zdjęć chcą CV.W sumie niegłupie,oceniać nie wygląd,a kwalifikacje.

[anka_res]

Tak samo z datą. Choć to w sumie niewiele da jeśli ktoś ma wpisane lata szkoły czy doświadczenia.

[CzarnyElf]

Napisane przez anka_res

Ciekawostka: w Republice Irlandii (a domyślam się że również w UK w takim razie, ale nie jestem pewna) niestosowne jest wysyłanie CV ze zdjęciem. Domyślam się, że chodzi o poważnie traktowane zasady antydyskryminacyjne. To nie znaczy, że CV z fotą nie ma szans (sama na początku popełniałam ten błąd) bo oni chyba biorą poprawkę na odmienne, europejskie zwyczaje, jednak lepiej jej nie wstawiać.

Plus, coś słyszałam że tu i ówdzie (nie pamiętam kraju) nie podaje się daty urodzenia.

W Usa tez bez zdjecia-chodzi wlasnie o dyskryminacje na podstawie wygladu.
Pozatym bez daty urodzenia,stanu cywilnego itp.Ja w swoim CV nawet nie podaje adresuTylko email,nr telefonu.

Napisane przez Aninek

Podobno w USA też bez zdjęć chcą CV.W sumie niegłupie,oceniać nie wygląd,a kwalifikacje.

[anka_res]

Napisane przez CzarnyElf

W Usa tez bez zdjecia-chodzi wlasnie o dyskryminacje na podstawie wygladu.
Pozatym bez daty urodzenia,stanu cywilnego itp.Ja w swoim CV nawet nie podaje adresu

W Pl realiach to może mniej znaczące, ale w Irlandii panuje straszna dyskryminacja na podstawie adresu. Mieszkasz w "dzielnicy socjalnej" mówię o tych skrajnie złych = jest prawie niemożliwością dostanie pracy (nie dotyczy emigrantów; chodzi o tamtejszych ludzi z tego środowiska). Nie uwierzyłabym gdyby ktoś mi to opowiadał

[inamata]

Napisane przez anka_res

Plus, coś słyszałam że tu i ówdzie (nie pamiętam kraju) nie podaje się daty urodzenia.

Ja w najnowszym Cv też nie podawałam daty. Moim zdaniem zbędna informacja, tak samo jak i stan cywilny.