Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III

[Efijy]

No udało mi się to co napisałyście nadrobić . Dziewczyny bardzo ładne ciuszki . Starałam się poprzeglądać co ja mam i okazało się że większkości to na 62-68 a do szpitala i na początek to chyba taki rozmiar 56 byłby dobry co ?

Jakoś nie mam głowy do tego jeszcze dziś na wizytę u gin. to już zupełnie nie nadaję się do niczego, poza tym kolejny dzień prześladuję mnie uczucie paniki ... I jak zawsze trzymajcie kciuki za wizytę dzięki

[Tacca]

Napisane przez 8ewus8

Na szczęście jesienią udało nam się ogrodzić całą działkę tzn. podmurówka, słupki, siatka, z przodu prowizoryczna brama.
Nastawiliśmy się na szmaragdy, bo chyba najlepiej się trzymają w perspektywie czasu, są takie na "b", nie wiem, brabant czy jakoś tak, na poczatku myślałam o nich, ale takie brzydkie gniazda się robią w środku.
Narazie jeszcze wizji nie mam, obsadzimy całą działkę tujami i do wiosny muszę przemyśleć co i jak by tam posadzić.
Działka jest bardzo duża, więc myślę, ze nawet jak coś zaczniemy robić z zielenią to ekipa budowlana nam tego nie zniszczy, bo będą budować na początku działki a my byśmy aranżowali z tyłu. No ale to wyjdzie praniu.

To u nas podobnie. Zamierzam ten tył właśnie zagospodarować. U nas jest to północ, więc będzie głównie iglakowo i krzewowo.. Świerki, sosny itp. itd. Oczywiście również rododendrony, weigele... Przód będzie bardziej kwiecisty, tam również będę sadzić liściate. Część starych drzew też zostawimy.
Nasza działka ma 0.5 ha. Szeroka na 35m. Chcę na tą część ogrodową przeznaczyć 40m wzdłuż działki. Powierzchni nie chce mi się liczyć.
Na surmie jestem chora... Zresztą rośliny to mój konik...

Ogólnie zasada jest taka, że północ obsadza się roślinami iglastymi, które stanowią osłonę przed zimnem i wiatrem. Południowa strona zaś powinna być obsadzona drzewami liściastymi, które w lecie dają cień, a w zimie gubią liście i tym sposobem nie blokują światła, i w domu jest jasno. Ja się tego mam zamiar trzymać.

Napisane przez kapukat

będziecie wymiotować we dwoje

Tego się właśnie obawiam... Ja strasznie wrażliwa na te sprawy jestem...

---------- Dopisano o 15:29 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez Efijy

No udało mi się to co napisałyście nadrobić . Dziewczyny bardzo ładne ciuszki . Starałam się poprzeglądać co ja mam i okazało się że większkości to na 62-68 a do szpitala i na początek to chyba taki rozmiar 56 byłby dobry co ?

Jakoś nie mam głowy do tego jeszcze dziś na wizytę u gin. to już zupełnie nie nadaję się do niczego, poza tym kolejny dzień prześladuję mnie uczucie paniki ... I jak zawsze trzymajcie kciuki za wizytę dzięki

A jak dziecko będzie duże? 58 60 cm? Ja na wszelki wypadek przed porodem kupię chyba kilka takich mniejszych ubranek, ale jak na usg dziecię będzie duże, to chyba nie... Zobaczy się.
Kciuki oczywiście trzymam i czekam na wieści.

---------- Dopisano o 15:31 ---------- Poprzedni post napisano o 15:29 ----------

Rety... Idę obiad robić.. Jak ten czas leci... Zaraz małż przyjdzie...

[kapukat]

Tacca nie tylko Ty... jak ja widzę coś takiego to od razu lecę do toalety, nie wyobrażam sobie tego...jeszcze jak kupe jakoś zniosę to nawet jak dziecku się ulewało to mi cowka się włączała

[_agata]

Napisane przez Tacca

A jak dziecko będzie duże? 58 60 cm? Ja na wszelki wypadek przed porodem kupię chyba kilka takich mniejszych ubranek, ale jak na usg dziecię będzie duże, to chyba nie... Zobaczy się.
Kciuki oczywiście trzymam i czekam na wieści.

Nawet jak będzie takie duże, to i tak chwilę ponosi te najmniejsze ubranka.

[śliweńka]

Napisane przez Freya_85

Cudowne ubranka
Moja kicia też wszyatkie musi obwąchiwać, kłaść się na nich. Kiedyś postanowiłam się zemścić i założyłam jej dziecięcą bluzeczkę, ale po chwili musiałam jej zdjąć, bo bałam się, że mi na zawał zejdzie



Trzymam mocno kciuki, mam nadzieję, że jak najszybciej wrócisz do nas z dobrymi wieściami.

Witam nowe mamusie

Napisane przez kapukat

Tacca nie tylko Ty... jak ja widzę coś takiego to od razu lecę do toalety, nie wyobrażam sobie tego...jeszcze jak kupe jakoś zniosę to nawet jak dziecku się ulewało to mi cowka się włączała

ja ulewanie przeżyje gorzej jak zaczną się śmierdzące kupy

[kapukat]

Napisane przez śliweńka

ja ulewanie przeżyje gorzej jak zaczną się śmierdzące kupy

ooo tak... będzie się działo ale to dopiero za kolejne 6 miesiecy po porodzie

[Efijy]

[QUOTE=Tacca;31508892]
A jak dziecko będzie duże? 58 60 cm? Ja na wszelki wypadek przed porodem kupię chyba kilka takich mniejszych ubranek, ale jak na usg dziecię będzie duże, to chyba nie... Zobaczy się.
Kciuki oczywiście trzymam i czekam na wieści. [COLOR="Silver"]

No i tak jest u mnie ze wszystkim co mam zamiar kupić a czy to będzie dobre? itp.
same pytania ja ponoć miałam 53cm jak się urodziłam więc pewnie kupie jeszcze takie na 56 i większych nie chciałabym żeby jak się urodzi pływało w tych ciuszkach u mas w rodzinie nie ma raczej wysokich więć po kim miało by być duże

[śliweńka]

[QUOTE=Efijy;31509341]

Napisane przez Tacca

A jak dziecko będzie duże? 58 60 cm? Ja na wszelki wypadek przed porodem kupię chyba kilka takich mniejszych ubranek, ale jak na usg dziecię będzie duże, to chyba nie... Zobaczy się.
Kciuki oczywiście trzymam i czekam na wieści. [COLOR="Silver"]

No i tak jest u mnie ze wszystkim co mam zamiar kupić a czy to będzie dobre? itp.
same pytania ja ponoć miałam 53cm jak się urodziłam więc pewnie kupie jeszcze takie na 56 i większych nie chciałabym żeby jak się urodzi pływało w tych ciuszkach u mas w rodzinie nie ma raczej wysokich więć po kim miało by być duże

moi teściowie sa niscy i szwagier urodził się 52cm a teraz ma 195cm wzrostu nie ma reguły na to

[agatka661]

Moja kolezanka byla na usg, bedzie chlopiec : )
mam dwie kolezanki, jedna rodzi miesiac przede mna, druga ok 2 tyg po mnie ma termin, no to beziemy chodzic z wozkami z 3 chlopakami :}

[justys1358]

Dziewczyny mam takie pyt. Niedługo dzien babci i dziadka, z racji tego czy myślałyście o jakis drobiazgu dla swoich rodziców? No bo w sumie zostaną dziadkami.

[karozka]

Uff ale pędzicie
Już po obiedzie, dzisiaj na lenia Spagetti
Nastawiłam pranie, umyłam podłogi, ogarnęłam kuchnie i padam
W ogóle nie wiem co się dzieje, ale zimne poty mnie oblewają jak coś robię

Ania na pewno wszystko będzie dobrze ważne żebyście byli pod stałą opieką trzymam mocno kciuki za Was

Ja kupuję ubranka w rozm. 62 bo córa miała 55cm jak się urodziła, mam może 2 albo 3 szt body w rozm.56

Trzymam kciuki za wizytę

Witam nowe mamusie

[MonikaFaustyna]

Ja wymyśliłam paelle (krewetki+kurczak+ryż+war zywa). No niestety mi zaszkodziła i wszystko zwróciłam. Mąż żyje i ma się dobrze, czyli mój żołądek jest wybredny .
A co do wrażliwości na wydzieliny fizjologiczne... mnie obrzydzały rzygi moich psów i jak miały rozwolnienie, ale dawałam twardo radę i sprzątałam. Za to mój Mąż jest bardzo wyczulony na tym punkcie i jak mieliśmy szczurka, to on zanim mu posprzątał, to zwrócił wszystko, co zjadł. Nie wiem, jak będzie z dzieckiem, może się to zmieni.
Wychodzimy z założenia, że dzień babci i dziadka, także dzień mamy (w moim przypadku), będziemy obchodzić po narodzeniu dziecka. Z tego względu życzenia składać będziemy tylko naszym dziadkom.

[Tacca]

Napisane przez kapukat

Tacca nie tylko Ty... jak ja widzę coś takiego to od razu lecę do toalety, nie wyobrażam sobie tego...jeszcze jak kupe jakoś zniosę to nawet jak dziecku się ulewało to mi cowka się włączała

Ciężko będzie... Po kocie mąż sprząta... Nawet dziś... Ale czekać z dzieckiem nie można...

Napisane przez _agata

Nawet jak będzie takie duże, to i tak chwilę ponosi te najmniejsze ubranka.

Pewnie...

Napisane przez śliweńka

ja ulewanie przeżyje gorzej jak zaczną się śmierdzące kupy

O rety.. O tym nawet jeszcze nie myślałam...

Napisane przez Efijy

No i tak jest u mnie ze wszystkim co mam zamiar kupić a czy to będzie dobre? itp.
same pytania ja ponoć miałam 53cm jak się urodziłam więc pewnie kupie jeszcze takie na 56 i większych nie chciałabym żeby jak się urodzi pływało w tych ciuszkach u mas w rodzinie nie ma raczej wysokich więć po kim miało by być duże

Wszystko wyjdzie w przysłowiowym praniu...

Napisane przez agatka661

Moja kolezanka byla na usg, bedzie chlopiec : )
mam dwie kolezanki, jedna rodzi miesiac przede mna, druga ok 2 tyg po mnie ma termin, no to beziemy chodzic z wozkami z 3 chlopakami :}

Duuużo tych chłopców...

Napisane przez justys1358

Dziewczyny mam takie pyt. Niedługo dzien babci i dziadka, z racji tego czy myślałyście o jakis drobiazgu dla swoich rodziców? No bo w sumie zostaną dziadkami.

Ja nic nie kupuję...

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Idę chyba poleżeć po obiadku. Coś mnie głowa ćmi. Mąż wrócił bez humoru, może to przez tą kocią sprawę.

[śliweńka]

Napisane przez agatka661

Moja kolezanka byla na usg, bedzie chlopiec : )
mam dwie kolezanki, jedna rodzi miesiac przede mna, druga ok 2 tyg po mnie ma termin, no to beziemy chodzic z wozkami z 3 chlopakami :}

u mnie wszystkie koleżanki rodzą chłopców albo będę mieć chłopców

Napisane przez justys1358

Dziewczyny mam takie pyt. Niedługo dzien babci i dziadka, z racji tego czy myślałyście o jakis drobiazgu dla swoich rodziców? No bo w sumie zostaną dziadkami.

nie za wcześnie na to

Napisane przez MonikaFaustyna

Ja wymyśliłam paelle (krewetki+kurczak+ryż+war zywa). No niestety mi zaszkodziła i wszystko zwróciłam. Mąż żyje i ma się dobrze, czyli mój żołądek jest wybredny .
A co do wrażliwości na wydzieliny fizjologiczne... mnie obrzydzały rzygi moich psów i jak miały rozwolnienie, ale dawałam twardo radę i sprzątałam. Za to mój Mąż jest bardzo wyczulony na tym punkcie i jak mieliśmy szczurka, to on zanim mu posprzątał, to zwrócił wszystko, co zjadł. Nie wiem, jak będzie z dzieckiem, może się to zmieni.
Wychodzimy z założenia, że dzień babci i dziadka, także dzień mamy (w moim przypadku), będziemy obchodzić po narodzeniu dziecka. Z tego względu życzenia składać będziemy tylko naszym dziadkom.

może krewetki, nie boisz się troszku ich w ciąży jeść?

Napisane przez Tacca

Ciężko będzie... Po kocie mąż sprząta... Nawet dziś... Ale czekać z dzieckiem nie można...

Pewnie...

O rety.. O tym nawet jeszcze nie myślałam...

Wszystko wyjdzie w przysłowiowym praniu...

Duuużo tych chłopców...

Ja nic nie kupuję...

---------- Dopisano o 16:28 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

Idę chyba poleżeć po obiadku. Coś mnie głowa ćmi. Mąż wrócił bez humoru, może to przez tą kocią sprawę.

ja ledwo obiad zjadłam to kolęda przyszła

[MonikaFaustyna]

Napisane przez śliweńka

u mnie wszystkie koleżanki rodzą chłopców albo będę mieć chłopców




nie za wcześnie na to



może krewetki, nie boisz się troszku ich w ciąży jeść?



ja ledwo obiad zjadłam to kolęda przyszła

Nie zakazali mi jeść krewetek, ale chyba mój organizm je odrzuca. Nie boję się, bo nie jem ich przecież na surowo. Z takich rzeczy, nie wolno jeść surowych ryb i trzeba ograniczać wędzone ryby. Gdzieś czytałam, że krewetki powinno się jeść, bo są źródłem białka

[śliweńka]

ja czytałam że owoców morza też nie zalecają ale różne są teorie

[pola_m]

Napisane przez _agata

A po co Ci zwolnienia jak nie będziesz pracowała?

no bo zus mi płąci kasę. Z tego co wiem to mi przysługuje taki sam zaisłek jak do tej pory, czyli 100% wynagrodzenia - i to do końca macierzyńskiego

Napisane przez agatka661

Moja kolezanka byla na usg, bedzie chlopiec : )
mam dwie kolezanki, jedna rodzi miesiac przede mna, druga ok 2 tyg po mnie ma termin, no to beziemy chodzic z wozkami z 3 chlopakami :}

hehe, fajnie. a jak podrosną chłopaki, to się dopiero będzie działo

Co do życzeń na dzień babci i dziadka, to mu chyba też odpuścimy - moi rodzice akurat będą u mojego brata na śląsku na chrzcie ich córci, więc będą mieli przeżycia z okazji swoich świąt, a teściowie już mają wnuki, to co się będziemy z naszym nienarodzonym jeszcze pchać

[agatka661]

u nas dzien babci i dziadka bedziemy obchodzic za rok
w tym roku mozna zazartowac z rodzicow, ze za rok beda obchodzic dodatkowe swieto

[MonikaFaustyna]

my tak samo... jedynie Mąż załapie się na Dzień Ojca

[justys1358]

Uważam jak Wy Chciałam poznac Wasze zdanie na ten temat

[loksa]

agatka661zgadzam sie z Toba. taki zart mozna powiedziec dl rodzicow(przyszlych dziadkow)

[agatka661]

a ja pewnie pierwszy raz na dzien matki i tz 26 maja ma tez urodzinki )

[izotropia]

Byłam dziś u lekarza i nic, badanie potwierdza dużą macicę która uciska na wszystko stąd mam różne bóle ostatnio czuję je w dole brzucha - okolice lewego jajnika i jak będą się powtarzać to mam iść do lekarza, a jak będzie dobrze tzn te bóle będą krótkie i kujące to mam się nie przejmować. Troszkę to dla mnie dziwne, ale może ja nazbyt panikuję
I jeszcze położna chciała posłuchać serduszka dziecka, ale maszynka go nie wykryła... mało ja nie zeszłam na zawał, dopiero jak mnie zapewniała, że na tej maszynie słychać po skończonym 16 TC i nie wykrywa wcześniej, a ona chciała tak sobie to sprawdzić, a u mnie ciągle jest 15 TC to dałam się jakoś uspokoić i wyszłam od niej. ale troszkę się martwię... kolejna wizyta na początku lutego... nie wiem co myśleć fakt przed Bożym Narodzeniem widziałam i słyszałam dzidziusia i jego serduszko, ale teraz... smutno mi

[agatka661]

Ja dopiero po polowkowym sie uspokoilam. a TAK to w 12 tyg bylam to tylko sprawdzil czy ,, plod zyje,, i w sumie tyle. Takze w 21 tc bylo powolkowe i wreszcie wyluzowalam! Musisz poczekac pare tyg i sie uspokoisz pewnie )
ja sie nie moge doczekac juz nastepnego a zarazem ostatniego usg
nie bede juz szla na 3/4d choc mnie ciekawi, no ale pojde do tego samego gina na zwykle, bedzie polowa taniej, no i w sumie pare tyg pozniej juz sama zobacze buzke malego na zywo
ps, zaczynam 24 tydzien ;]!

[Timii]

Aniu trzymaj się dzielnie, na pewno będzie dobrze!


Wrocilam ze szkoly rodzenia, pierwsze zajecia za nami, dosc ciekawe choc troche ogolne bo to dopiero pierwsze spotkanie. Nastepne pewnie będą ciekawsze. Duzo informacji, które podawali już gdzies czytalam ale i tak fajnie było nie isc do pracy

Dziewczyny piszcie o ciuszkach, możecie napisac ile i jakich rzeczy mniej wiecej potrzeba na poczatek? Ja już cos pokupowalam ale nie wiem czy tyle wystarczy czy powinnam jeszcze cos dokupic. Często takiego maluszka trzeba kompletnie przebrac? (mam na mysli ubranko a nie sama pieluszke). Będę wdzieczna za odp

[justysd]

Zaglądam po dłuugiej przerwie i jestem w szoku - już III część wątku!
Niestety mam notoryczny brak czasu - przede mną egzamin w dwóch częściach - 17 i 19 stycznia... Oj ciężko mi cokolwiek powtarzać, mam lenia ciążowego nieuleczalnego...

Ogólnie napiszę tak: jestem już w 18 tyg ciąży Wszystko jest w porządku, przeszły mi wzdęcia, mdłości. Już nie ucinam sobie drzemek w dzień, ale w nocy mam teraz bardzo lekki sen i wstaję notorycznie siusiu...
Krwawienia dziąseł i z nosa - bez zmian
Płeć - dziewczynka - Kornelia, a miał być chłopak (wszyscy tak mówili- tak jakbym miała to napisane na czole..)
Brzuszek już spory - nie mam w co się ubrać Przytyłam już sporo, bo ok.8kg (tak myślę, bo nie pamiętam kiedy się przed ciążą ważyłam). Zresztą wszystko mi urosło - uda, piersi, pupa - rozmiar 34/36 to już zamierzchła przeszłość...

Ogromny problem sprawia mi cera... Ogólnie przed ciążą była mieszana, no i niby nadal jest bo się błyszczę i pory rozszerzone +zaskórniki, ale jednocześnie straaasznie przesuszona - szczególnie wokół nosa i brody. Naczynka lecą niemiłosiernie.
Używam Physiogelu na noc i Toledermu na dzień, staram się na noc serum 3xrose z BU, ale zapach mnie odstrasza

Smaruję się Palmersem, masłem oliwkowym z Ziaji, olejkiem z Alverde (różnie to bywa, jak mnie naleci), a nogi balsamem Xerial 10 z SVR ( z mocznikiem) - i kurcze nigdzie nie mogę znaleźć informacji czy na pewno można w ciąży...

Do pielęgnacji twarzy mam zamiar włączyć olejek w kapsułkach z Rival de loop (może on pomoże na przesuszenie??) i na plamki oraz naczynka serum z Auriga Flavo C8%.

Czy któraś z Was wie coś na temat mocznika w ciąży? (zapominam ciągle zapytać gina)

Uff... Się opisałam..
Pozdrawiam wszystkie Mamusie

"Usystematycznię" czytanie wątku po egzaminie.

[śliweńka]

Napisane przez agatka661

a ja pewnie pierwszy raz na dzien matki i tz 26 maja ma tez urodzinki )

no ja też pierwszy dzień matki co to się będzie działo he he

[MonikaFaustyna]

To my na tym samym etapie jesteśmy . Płci dziecka jeszcze nie znam, poznam za tydzień. Mdłości czasem się mnie trzymają, a przynajmniej po niektórych produktach. Teraz mam straszną fazę na owoce i lekkie ciasteczka z suszonymi owocami i kaszkę manną.

[kapukat]

a ja jem i się nie boję - ogólnie po tym co przeczytałam to właściwie zabroniliby nam jeść wszystkiego - a ja dziękuję za taką ciążę, wystarczy że po ciąży będzie menu bardzo ograniczone, bo jak karmisz to dziecko może jakiś kolek dostać....

[agatka661]

ja tez jem wsyztko oprocz wedzpnych ryb, suorowych ryb,orzeszkow ziemnych, kawioru ....no i alkoholu, kawy zas
serki plesniowe, sledzie, krewetki jem coca cole pije. Oczywiscie nie codziennie, nie napycham sie tym, ale bez przesady

nie probuje tez surowych mies np do mielonych, i swiezych jaj i tp