Odchudzanie z francuską dietą proteinową dr. Pierre Dukana część 21

[foca]

Dziewczyny a czy jakis serek topiony taki dukanowy to jest???

[Fenris]

Napisane przez foca

Dziewczyny a czy jakis serek topiony taki dukanowy to jest???

Topiony nie, ale ser żółty Piórko możemy jeść

[sreberko4]

Witajcie moje chudzinki
Podczytuję was regularnie wciąż z nadwyżką której nie mam motywacji zrzucić (+3kg z utraconych 9kg). Mój 4,5 letni związek sypie się na łeb na szyje i nic już nie mogę zrobić mogę tylko czekać dlatego dieta też musi poczekac bo różnie teraz z moim apetytem a nie będę wyrzucać jedzenia bo zostałam bez pracy

[angelus122]

Napisane przez pysia1987

ja mam 7 par w które nie wchodze a dwie w które wchodze i to na biede mam 119cm w biodrach a w udzie 71cm konkretnie mam największy problem z dolnymi partiami, jestem raczej typową gruszką

ja właśnie niestety też gruszka;( wszystko idzie w nogi, tyłek i biodra;/ i wkurza mnie to, bo żadnych spodni nie moge kupić bo wszystkie wyglądają źle, albo się przecierają w nogawkach przez zbyd obfite uda;(

[lukkija]

Uff ale sie naczytalam, galopujecie dziewczyny oj galopujecie.
Cory marnotrwane witam, cory trwajace rowniez uklonem darze

Magdaleno, co do mojej zupy to ona taka jest 'na oko' i na smak jesli chodzi o ilosc wszystkich skladnikow. A dawalam tak ( na taki sredni gar):
ok 3 marchewy pociupane jak leci, bo to zupka 'ciupana'
1 srednia cebula
2 selery naciowe
2 zabki czosnku
2 kartofele takie wieksze
2 lyzki pure pomidorowego (koncentrat)
ok 2 litry bulionu warzywnego
ok 400-500 g pomidorow z puszki (krojonych)
300-400 g fasolki (najlepiej takiej malej, jak jej tam cannellini moze byc z puszki)
pare garsci polamanego spagetti
kapusta wloska
Warzywa wrzucic na patelnie z odrobina oliwy na ok 5 min
Przerzucic do gara, dodac koncentrat, pomidory, zalac bulionem. Zagotowac, zmiejszyc ogien i gotowac pod przykryciem ok 10 min. Dodac makaron i fasolke, gotowac ok 10-12 min a na ostatnie 3 min dodac kapuste. Przyprawiam sola, pieprzem i bazylia. Musi byc taka ostrzejsza Czasem zaprawialam sobie pokrojana w drobra kostke i wczesniej na szybki przyrumieniona wieprzowina (lub wolowina). Zupa ma byc gesta i tresciwa
Po usunieciu wiadomych skladnikow, moze byc i na dukanie

A ja dzis jakos nie mam apetytu. Mialam isc trybem 3/3 ale musze robic 5/5 bo w przyszlym tyg jestem na wyjezdzie przez 3 dni i wypadlyby mi akrat dni proteinowe. Aby tego uniknac zrobie 5/5, bede przynajmniej mogla zjesc warzywa. Ciezko tak na wyjezdzie rekreacyjnym zamawiac w restauracji tylko piers kurakowa Z salatka jeszcze jakos przejdzie

---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:55 ----------

Napisane przez sreberko4

Witajcie moje chudzinki
Podczytuję was regularnie wciąż z nadwyżką której nie mam motywacji zrzucić (+3kg z utraconych 9kg). Mój 4,5 letni związek sypie się na łeb na szyje i nic już nie mogę zrobić mogę tylko czekać dlatego dieta też musi poczekac bo różnie teraz z moim apetytem a nie będę wyrzucać jedzenia bo zostałam bez pracy

Ohh ale teraz to juz tylko moze byc lepiej! W sprawie pracy pocieszyc nie moge, bo wiec, ze to czesto ruletka. Jesli chodzi o zwiazki, oj! ze mnie to jest istny weteran rozstaniowy!

[yolanda9]

Napisane przez Fenris

Yolanda - zdjęcia rewelacja

dziękuję!

Napisane przez magda_lena40

Moje postanowienia to:
1. Pieczywo 3 razy w tygodniu-wtedy, gdy jestem poza domem bardzo długo.
2. Max 2 razy w tyg uczty lub posiłki skrobiowe.
3. Owoce 6 razy w tygodniu.
4. Jeden dzień proto-u mnie od początku III jest to poniedziałek. Wiem, że nie powinno się tego dnia zmieniać, ale uzalezniam to od planu zajęć w przyszłym semestrze.
5. Warzywa 6 dni w tygodniu.
6. Jedzenie konkretnych posiłków, a nie podjadanie po plasterku wędliny, czy pomidorków koktajlowych w ciągu dnia
7. Koniec ze słodyczami (tymi dukanowymi ma się rozumieć, bo reszta i tak zabroniona ). W chwilach słabości, czyt. stres lub @, może być jakieś odstępstwo (w sensie dukanowe ciasto, nutella czy coś).
8. Ruch ! Najpóźniej od lutego, a jak dam radę to już teraz (powtarzam to od początku diety, wiem ale teraz mam silna motywację).

Daje sobie czas do końca kwietnia, najpóźniej do końca czerwca, czyli średnio 2-3,5kg spadku miesięcznie. Oczywiście nie będę miała nic przeciwko, jeśli się uda szybciej

Co sądzicie ?

Bardzo dobry plan i może ja też co nieco od Ciebie zgapię choć teraz jak się w chlebku rozsmakowałam to trudno będzie.... no i ten ruch...kiepsko u mnie z tym niestety Też chciałabym jeszcze się z 10 kg pozbyć, ale z 6-7 też bym się cieszyła

Napisane przez foca

Dziewczyny a czy jakis serek topiony taki dukanowy to jest???

Napisane przez Fenris

Topiony nie, ale ser żółty Piórko możemy jeść

o to chiałam napisać, tylko mnie koleżanka ubiegła Dodam tylko dla niewtajemniczonych, ze ser Piórko można dostać w Realu

Napisane przez sreberko4

Mój 4,5 letni związek sypie się na łeb na szyje i nic już nie mogę zrobić mogę tylko czekać

Ojej, przykro mi

Napisane przez angelus122

ja właśnie niestety też gruszka;( wszystko idzie w nogi, tyłek i biodra;/ i wkurza mnie to, bo żadnych spodni nie moge kupić bo wszystkie wyglądają źle, albo się przecierają w nogawkach przez zbyd obfite uda;(

Też miałam z tym problemy

No dzisiejszy dzień całkiem oki Na razie mnie do słodyczy nie ciągnie, ale mam zamiar sobie dukanowy serniczek upiec to będzie na kilka dni Mam nadzieję, że jutro na wadze mniej będzie

[lukkija]

<No dzisiejszy dzień całkiem oki Na razie mnie do słodyczy nie ciągnie, ale mam zamiar sobie dukanowy serniczek upiec to będzie na kilka dni Mam nadzieję, że jutro na wadze mniej będzie >

na bank bedzie mniej
A ja tez wlasnie przegladam wypieki. Moze nie tyle dlatego, ze mi brakuje, tylko chcialabym jakos urozmaicic to moje menue

Ahh chyba chlebek zaczynie. W sumie taka kromeczka z lososiem wedzonym bylaby milym akcentem porannym...

[Emilia 25]

Napisane przez sreberko4

Witajcie moje chudzinki
Podczytuję was regularnie wciąż z nadwyżką której nie mam motywacji zrzucić (+3kg z utraconych 9kg). Mój 4,5 letni związek sypie się na łeb na szyje i nic już nie mogę zrobić mogę tylko czekać dlatego dieta też musi poczekac bo różnie teraz z moim apetytem a nie będę wyrzucać jedzenia bo zostałam bez pracy

Głowa do góry, będzie lepiej.

[magda_lena40]

Sreberko

Napisane przez lukkija

Magdaleno, co do mojej zupy to ona taka jest 'na oko' i na smak jesli chodzi o ilosc wszystkich skladnikow. A dawalam tak ( na taki sredni gar):
ok 3 marchewy pociupane jak leci, bo to zupka 'ciupana'
1 srednia cebula
2 selery naciowe
2 zabki czosnku
2 kartofele takie wieksze
2 lyzki pure pomidorowego (koncentrat)
ok 2 litry bulionu warzywnego
ok 400-500 g pomidorow z puszki (krojonych)
300-400 g fasolki (najlepiej takiej malej, jak jej tam cannellini moze byc z puszki)
pare garsci polamanego spagetti
kapusta wloska
Warzywa wrzucic na patelnie z odrobina oliwy na ok 5 min
Przerzucic do gara, dodac koncentrat, pomidory, zalac bulionem. Zagotowac, zmiejszyc ogien i gotowac pod przykryciem ok 10 min. Dodac makaron i fasolke, gotowac ok 10-12 min a na ostatnie 3 min dodac kapuste. Przyprawiam sola, pieprzem i bazylia. Musi byc taka ostrzejsza Czasem zaprawialam sobie pokrojana w drobra kostke i wczesniej na szybki przyrumieniona wieprzowina (lub wolowina). Zupa ma byc gesta i tresciwa
Po usunieciu wiadomych skladnikow, moze byc i na dukanie

Dziękuję

Napisane przez yolanda9

Bardzo dobry plan i może ja też co nieco od Ciebie zgapię choć teraz jak się w chlebku rozsmakowałam to trudno będzie.... no i ten ruch...kiepsko u mnie z tym niestety Też chciałabym jeszcze się z 10 kg pozbyć, ale z 6-7 też bym się cieszyła

W takim razie możemy razem walczyć 6-7kg może też mi wystarczy, ale to się okaże w trakcie
Z ruchem tez u mnie kiepsko, ale muszę się zmobilizować A co do chlebka to gdyby nie tak długa obecność poza domem w ciągu dnia to pewnie spróbowałabym całkiem go odstawić na jakiś czas


Moje dzisiejsze menu:
bułka otrębowa+2 parówki z szynki (wiem, fefefe ) + jajko na miękko
pół makreli
małe udko pieczone + trochę gotowanego mięsa z kury
serek wiejski z zieloną cebulką
2 duże kawy z mlekiem, 3 herbaty owocowe, 0,5l wody

Dzisiaj może jajko jeszcze zjem i kubek mleka wypiję, ale to się zaraz okaże

[angelus122]

Witam
dziś po dwóch dniach fazy I weszłam na wage a tam: 61,9 Nie wiem ile ważyłam dokładnie przed rozpoczęciem diety, ale myśle, ,że coś koło 63;D

także, tym miłym akcentem zaczynam dzień i życze Wam udanego dnia;*

[yolanda9]

HA!! dzisiaj spadek 0,9 kg :brzyda l: Oby tak dalej!

[modliszka87]

hej hej
zazdorszcze spadkow ja dzis nie weszlam na wage zeby sie nie dolowac po ostatnich zwyzkach... chyba mi miesnie rosna :P
ale za to sie zmierzylam i mam -3cm na udzie i -2 cm w pasie to juz cos :P
czy u was tez jest snieg?? ja az oczom nie wierze,ze bialo na dworzu :P

[vea7]

Napisane przez magda_lena40

Dziękuję bardzo
Właśnie nad tym przepisem się zastanawiałam, też czytam tego bloga
Będzie kiedyś na ucztowy obiad

Blog odkryłam coś z rok temu i absolutnie pokochałam
Co prawda co najmniej moje 3 kilo ma Pani Ani na sumieniu, bo jej ciasta do dietetycznych nie należą (a przynajmniej te, które lubię najbardziej), ale warto - w smaku są genialne
Zresztą jeszcze nie trafiłam u niej na potrawę, która by mi nie wyszła i nie smakowała... wszystko pyszne.

Napisane przez Fenris

Topiony nie, ale ser żółty Piórko możemy jeść

Napisane przez sreberko4

Witajcie moje chudzinki
Podczytuję was regularnie wciąż z nadwyżką której nie mam motywacji zrzucić (+3kg z utraconych 9kg). Mój 4,5 letni związek sypie się na łeb na szyje i nic już nie mogę zrobić mogę tylko czekać dlatego dieta też musi poczekac bo różnie teraz z moim apetytem a nie będę wyrzucać jedzenia bo zostałam bez pracy

Sreberko
Karma - jeśli teraz zła, to za chwilę się odwróci na dobra stronę. Byle przeczekać

Yolanda
Kurcze, takie wpisy motywują

Mi się problem stypy rozwiązał, bo rodzina przyjezdna chce od razu po pogrzebie wracać, więc obiad będzie w domu i dla 5 osób, więc teściowa obiecała nadziewanego kuraka zrobić, a to mogę zjeść.

Oficjalnie zaczęłam więc dzisiaj 1 dzień I fazy 1 podejścia do Dukana
Na śniadanie były protoplacki z serkiem homo i wędzonym łososiem, na drugie znowu to samo i wieśniak, na obiad łosoś w sosie jogurtowym, a nad kolacją się zastanawiam - zależy o której wrócę do domu.
Na jutro już rozmrażają się piersi z kuraka, więc będę coś z nimi kombinowała.

Z obserwacji dnia dzisiejszego:
- robione wczoraj protoplacki smakują jak papier, ewidentnie trzeba je doprawiać... czymkolwiek
- z podstawowej porcji otrąb wychodzi ich mało - mi wyszły 4 nieduże placki...
- kawa ze słodzikiem jest paskudna... ale nie mam gdzie przechowywać mleka w pracy. Jak myślicie, mogę sobie kupić odtłuszczone w proszku, czy to raczej od następnej fazy?
- książka 350 nowych przepisów Dukana jest fajna, nawet bardzo fajna Właśnie wertuję w poszukiwaniu jutrzejszego obiadu i ślinię się na każdej stronie

No, jakoś to będzie

Modliszko u nas leje... mniej więcej od Świąt :/

[jolkah]

Hej dziewczyny!! Czy u Was też taki obrzydliwie brzydki i zimy dzień? - pomijam post powyżej :P

Jak tam Wasze spadeczki i wytrwałość na diecie? Ja się po nowym roku zawzięłam w sobie i moja new dieta [bez słodyczy, fast foodów i alkoholu + mniejsze porcje] chyba wreszcie zaczęła działać, bo widzę efekty

Miłego dnia życzę, ja osobiście idę się kłócić na zajęcia z moim promotorem

[1988anna]

Napisane przez vea7

Blog odkryłam coś z rok temu i absolutnie pokochałam
Co prawda co najmniej moje 3 kilo ma Pani Ani na sumieniu, bo jej ciasta do dietetycznych nie należą (a przynajmniej te, które lubię najbardziej), ale warto - w smaku są genialne
Zresztą jeszcze nie trafiłam u niej na potrawę, która by mi nie wyszła i nie smakowała... wszystko pyszne.





Sreberko
Karma - jeśli teraz zła, to za chwilę się odwróci na dobra stronę. Byle przeczekać

Yolanda
Kurcze, takie wpisy motywują

Mi się problem stypy rozwiązał, bo rodzina przyjezdna chce od razu po pogrzebie wracać, więc obiad będzie w domu i dla 5 osób, więc teściowa obiecała nadziewanego kuraka zrobić, a to mogę zjeść.

Oficjalnie zaczęłam więc dzisiaj 1 dzień I fazy 1 podejścia do Dukana
Na śniadanie były protoplacki z serkiem homo i wędzonym łososiem, na drugie znowu to samo i wieśniak, na obiad łosoś w sosie jogurtowym, a nad kolacją się zastanawiam - zależy o której wrócę do domu.
Na jutro już rozmrażają się piersi z kuraka, więc będę coś z nimi kombinowała.

Z obserwacji dnia dzisiejszego:
- robione wczoraj protoplacki smakują jak papier, ewidentnie trzeba je doprawiać... czymkolwiek
- z podstawowej porcji otrąb wychodzi ich mało - mi wyszły 4 nieduże placki...
- kawa ze słodzikiem jest paskudna... ale nie mam gdzie przechowywać mleka w pracy. Jak myślicie, mogę sobie kupić odtłuszczone w proszku, czy to raczej od następnej fazy?
- książka 350 nowych przepisów Dukana jest fajna, nawet bardzo fajna Właśnie wertuję w poszukiwaniu jutrzejszego obiadu i ślinię się na każdej stronie

No, jakoś to będzie

Modliszko u nas leje... mniej więcej od Świąt :/

porcję otrąb należy zjeść jednorazowo, czyli w jednym posiłku.
Witam Was serdecznie, podczytuje regularnie, ostro trzymam się III fazy, no i powiem wam że podczas jej stosowania spadło mi jeszcze 6kg
Pozdrawiam Gorąco
ps. Magdaleno nie przesadzaj z tymi zbędnymi kg, wyglądasz zjawiskowo, a te 10kg o których jeszcze marzysz, wogóle niepotrzebne Tobie

[vea7]

Nawet jeśli osobno wcinam błonnik?
W książce jakoś tak niejasno jest to napisane, ze dzienna porcja to mają być te trzy łyżki, że myślałam, że mogę to sobie jakoś porozkładać...

[foca]

Sreberko - kochana rozstanie i brak pracy mogą zdołować, ale pamiętaj że po burzy zawsze przychodzi słońce, nie znam Cię osobiście ale powiem Ci tak jak kiedyś mi powiedziała przyjaciółka w chwili załamania "dwie ręce masz, zdrowie masz, dach nad głowa masz, rodziców masz ktorzy kochaja bezwarunkowo - to reszta przyjdzie" Powodzenia

[Emilia 25]

Napisane przez 1988anna

porcję otrąb należy zjeść jednorazowo, czyli w jednym posiłku.
Witam Was serdecznie, podczytuje regularnie, ostro trzymam się III fazy, no i powiem wam że podczas jej stosowania spadło mi jeszcze 6kg
Pozdrawiam Gorąco
ps. Magdaleno nie przesadzaj z tymi zbędnymi kg, wyglądasz zjawiskowo, a te 10kg o których jeszcze marzysz, wogóle niepotrzebne Tobie

Zazdroszczę.

[foca]

Yolanda, moja muzo - supcio i trwaj dalej- ja chce sie wazyć co poniedziałek na czczo po porannej kapieli i mam nadzieje po uderzeniówce zobaczyć z - 3kg ;-) ale to sie okaże w poniedziałek

[pysia1987]

Cześć Dziewczyny ja po pierwszym dniu na wadze mniej o 1,6kg wczoraj cały dzień sikałam mam zamiar to dziś powtórzyć
dziś tradycyjnie na śniadanie owsianka z cynamonem i olejkiem waniliowym słodzikiem, na drugie chyba łosoś z bieluchem odłtuszczonym (ma fajne b/t/w), na obiad kurak, a na kolacje się jeszcze zobaczy

lece coś wszamać i do pracy miłego dnia i gratuluje kolejnych spadków

[magda_lena40]

Napisane przez yolanda9

HA!! dzisiaj spadek 0,9 kg :brzyda l: Oby tak dalej!

Ja po proto ponad -1
A gdyby nie późno wypite mleko i zjedzone 2 jajka to może byłoby -2

Napisane przez vea7

Z obserwacji dnia dzisiejszego:
- robione wczoraj protoplacki smakują jak papier, ewidentnie trzeba je doprawiać... czymkolwiek
- z podstawowej porcji otrąb wychodzi ich mało - mi wyszły 4 nieduże placki...
- kawa ze słodzikiem jest paskudna... ale nie mam gdzie przechowywać mleka w pracy. Jak myślicie, mogę sobie kupić odtłuszczone w proszku, czy to raczej od następnej fazy?
- książka 350 nowych przepisów Dukana jest fajna, nawet bardzo fajna Właśnie wertuję w poszukiwaniu jutrzejszego obiadu i ślinię się na każdej stronie

No, jakoś to będzie

Protoplacki lepsze są na świeżo, więc jak masz możliwość to zrób je zaraz przed jedzeniem Możesz też zrobić bułkę w mikrofali albo upiec bułeczki w tosterze. Albo zrobić owsiankę
Mleko w proszku od II fazy dopiero. Ono się rozpuści w kawie ?
Polecam wołowinę z tej książki, taka krojona w kostkę, z sosem sojowym bodajże

Napisane przez 1988anna

porcję otrąb należy zjeść jednorazowo, czyli w jednym posiłku.
Witam Was serdecznie, podczytuje regularnie, ostro trzymam się III fazy, no i powiem wam że podczas jej stosowania spadło mi jeszcze 6kg
Pozdrawiam Gorąco
ps. Magdaleno nie przesadzaj z tymi zbędnymi kg, wyglądasz zjawiskowo, a te 10kg o których jeszcze marzysz, wogóle niepotrzebne Tobie

6 kg ?! Gratuluję !
Dziękuję ale trochę jeszcze chciałabym się pozbyć

[yolanda9]

Napisane przez modliszka87

czy u was tez jest snieg?? ja az oczom nie wierze,ze bialo na dworzu :P

u mnie było przez chwile biało a teraz jest znow szaro i wilgotno

Napisane przez vea7

Z obserwacji dnia dzisiejszego:
- robione wczoraj protoplacki smakują jak papier, ewidentnie trzeba je doprawiać... czymkolwiek
- z podstawowej porcji otrąb wychodzi ich mało - mi wyszły 4 nieduże placki...
- kawa ze słodzikiem jest paskudna... ale nie mam gdzie przechowywać mleka w pracy. Jak myślicie, mogę sobie kupić odtłuszczone w proszku, czy to raczej od następnej fazy?
- książka 350 nowych przepisów Dukana jest fajna, nawet bardzo fajna Właśnie wertuję w poszukiwaniu jutrzejszego obiadu i ślinię się na każdej stronie

Ja do pracy kupuje mleko w tych małych pojemniczkach pakowane po 10 szt z łowicza. To jest mleczko light i ma 0,5 % tłuszczu i nie trzeba w lodówce trzymac

Napisane przez 1988anna

p
Witam Was serdecznie, podczytuje regularnie, ostro trzymam się III fazy, no i powiem wam że podczas jej stosowania spadło mi jeszcze 6kg

Jak to sie robi?? Swoją trzecia fazę dzieliłaś na trzy części i wprowadzałaś stopniowo produkty czy idziesz według książki? No i ile juz tej fazy za Toba a ile przed jeszcze?? Taki ciekawski ze mnie stwór

Napisane przez foca

Yolanda, moja muzo - supcio i trwaj dalej- ja chce sie wazyć co poniedziałek na czczo po porannej kapieli i mam nadzieje po uderzeniówce zobaczyć z - 3kg ;-) ale to sie okaże w poniedziałek

Napisane przez pysia1987

Cześć Dziewczyny ja po pierwszym dniu na wadze mniej o 1,6kg wczoraj cały dzień sikałam mam zamiar to dziś powtórzyć

Napisane przez magda_lena40

Ja po proto ponad -1
A gdyby nie późno wypite mleko i zjedzone 2 jajka to może byłoby -2

ej no cos taka pazerna z tymi kilosami...zostaw coś dla innych

[anaiss86]

Napisane przez Fenris

Topiony nie, ale ser żółty Piórko możemy jeść

gdzies mi uknelo to info o tym serze. Musze sprobowac!!! Super, ze jest cos takiego! Smaczny? Kto jadl? Lapka w gore

[vea7]

Napisane przez magda_lena40

Protoplacki lepsze są na świeżo, więc jak masz możliwość to zrób je zaraz przed jedzeniem Możesz też zrobić bułkę w mikrofali albo upiec bułeczki w tosterze. Albo zrobić owsiankę
Mleko w proszku od II fazy dopiero. Ono się rozpuści w kawie ?
Polecam wołowinę z tej książki, taka krojona w kostkę, z sosem sojowym bodajże

Mikrofali brak Musze poszukać jakiegoś przepisu na "chlebek" dukanowy, który uwzględnia piekarnik
Wiesz co, one tak samo smakowały po upieczeniu - mocno papierowo - ale czego się spodziewać po jajku, otrębach i serku homo Dzisiaj poeksperymentuje z przyprawami, powinno być lepiej. Na owsiankę i w ogóle działania rano nie bardzo mam czas, bo wstaję i tak wcześnie, a do roboty mam kawał drogi. Zresztą śniadania Mąż robi, wiec jak mu przygotuję - tak jak upieczone wczoraj placki - to dostane papu, jak nie, to nie
Nie wiem czy się rozpuści... w sumie chyba powinno Dzisiaj kawa ze słodzikiem...
Przepisu na wołowinę już szukam Tylko gdzie dobrą wołowinę kupić i nie zbankrutować?

Napisane przez yolanda9

Ja do pracy kupuje mleko w tych małych pojemniczkach pakowane po 10 szt z łowicza. To jest mleczko light i ma 0,5 % tłuszczu i nie trzeba w lodówce trzymac

O bardzo dobra wiadomość
Na prawdę nic mu się poza lodówką nie dzieje?

Aha, znalazłam w Rossmanie cukierki - pastylki odświeżające - słodzone aspartamem. Kupiłam sobie pomarańcza-aloes i przyznam, że całkiem smaczne. Myślę, że bedą alternatywą dla ukochanych gum

[magda_lena40]

Napisane przez yolanda9

ej no cos taka pazerna z tymi kilosami...zostaw coś dla innych

Ojtam, wystarczy dla wszystkich

[pysia1987]

Ktoś wspominał o wołowinie ja bardzo lubie, ale nie zawsze jest dobra kupiłam kiedyś na Realu nie drogo i wyrzuciłam prawie 0,5kg bo nie dało sie zjeść mam taki zaufany osiedlowy sklepik mięsny i zawsze u nich kupuje. W prawdzie coś koło 28-30zł za kilo ale przynajmniej wiem, że nie wyrzuce od czasu do czasu mozna, bo tak to i tak przewazne kuraka sie je

z przepisów na wołowine uwielbiam chyba najprostszy: nie pamiętam dokładnie jak on szedł, ale wieczorkiem znajde to wam podeśle ale mieloną wołowinę podduszam w wodzie tak jakos z 15-20 min, dodaje do tego słodką papryke (albo ostrą, ale ja wole ze słodką jednak), troche soli, pieprzu (z przyprawami mozna dowolnie kombinować) i jak sie już zrobi jasna to dodaje do tego serek wiejski i gotuje az do rozuszczenia serka robi się wołowina z sosem serowym. Mniami <3 no i prawie same proteinki w najlepszej postaci

[magda_lena40]

Napisane przez vea7

Mikrofali brak Musze poszukać jakiegoś przepisu na "chlebek" dukanowy, który uwzględnia piekarnik
Wiesz co, one tak samo smakowały po upieczeniu - mocno papierowo - ale czego się spodziewać po jajku, otrębach i serku homo Dzisiaj poeksperymentuje z przyprawami, powinno być lepiej. Na owsiankę i w ogóle działania rano nie bardzo mam czas, bo wstaję i tak wcześnie, a do roboty mam kawał drogi. Zresztą śniadania Mąż robi, wiec jak mu przygotuję - tak jak upieczone wczoraj placki - to dostane papu, jak nie, to nie
Nie wiem czy się rozpuści... w sumie chyba powinno Dzisiaj kawa ze słodzikiem...
Przepisu na wołowinę już szukam Tylko gdzie dobrą wołowinę kupić i nie zbankrutować?

Przyprawy koniecznie
Chlebek : >klik<

[vea7]

Napisane przez pysia1987

Ktoś wspominał o wołowinie ja bardzo lubie, ale nie zawsze jest dobra kupiłam kiedyś na Realu nie drogo i wyrzuciłam prawie 0,5kg bo nie dało sie zjeść mam taki zaufany osiedlowy sklepik mięsny i zawsze u nich kupuje. W prawdzie coś koło 28-30zł za kilo ale przynajmniej wiem, że nie wyrzuce od czasu do czasu mozna, bo tak to i tak przewazne kuraka sie je

z przepisów na wołowine uwielbiam chyba najprostszy: nie pamiętam dokładnie jak on szedł, ale wieczorkiem znajde to wam podeśle ale mieloną wołowinę podduszam w wodzie tak jakos z 15-20 min, dodaje do tego słodką papryke (albo ostrą, ale ja wole ze słodką jednak), troche soli, pieprzu (z przyprawami mozna dowolnie kombinować) i jak sie już zrobi jasna to dodaje do tego serek wiejski i gotuje az do rozuszczenia serka robi się wołowina z sosem serowym. Mniami <3 no i prawie same proteinki w najlepszej postaci

No właśnie, trafić dobra wołowinę to cud :/
Ja postaram się na kuraku, a przede wszystkim rybach i rybopodobnych oprzeć.... wszystko co wyłazi z wody uwielbiam

Napisane przez magda_lena40

Przyprawy koniecznie
Chlebek : >klik<

Za chlebek normalnie Cię ozłocę
A powiedz mi jeszcze, czy wiesz może czy bez skrobii też się uda? Bo skrobia to chyba dopiero od II fazy?

[eFkaS]

Jakie przyprawy używacie? Ja ostatnio zasmakowałam w indyjskiej masali - nadaje potrawom smaku. Taka dietowa różnorodność

[foca]

Napisane przez pysia1987

Cześć Dziewczyny ja po pierwszym dniu na wadze mniej o 1,6kg wczoraj cały dzień sikałam mam zamiar to dziś powtórzyć
dziś tradycyjnie na śniadanie owsianka z cynamonem i olejkiem waniliowym słodzikiem, na drugie chyba łosoś z bieluchem odłtuszczonym (ma fajne b/t/w), na obiad kurak, a na kolacje się jeszcze zobaczy

lece coś wszamać i do pracy miłego dnia i gratuluje kolejnych spadków

oooo Pysia, ładnie posikałaś ;-))) uwielbiam bielucha light

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:36 ----------

Dziewczyny a ja sie musze do czegoś przyznac ..... jakiś czas temu pytałam o serek topiony odtluszczony, ale chyba go nie ma, a napewno go nie wolno, ale ja co tam, przecież tłuszczu tez troszke potrzeba żeby sie cos slizgało po tych jelitach ;-) i zrobiłam tak: tzn. zrobiłam sobie zupke, ponieważ uwielbiam zupki, wziełam odtłuszczona kostke rosołową, wrzuciłam na 2l wody, do tego wwaliłam 1 serek topiony z lidla miał 27% tłuszczu ale na 2 l wody jak to sie rozejdzie na 5 talerzyków to wyjedzi mi 5,4 na talerz ;-))) do tego dodałam pokrojonego i podduszonego na wodzie kuraka, papryczke, pieprz i hmmmm.....mnimuś zupka jak mazrenie na cały tydzień jak wracam z pracy.....pewnie niektóre z Was mnie potepią ale trudno zupka dobra i ciepła i w gruncie rzeczy proteinowa