Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później... - Strona 159 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-01-09, 18:59   #4741
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Patri- no to się zmuś do wstania i sio do prania, a ja się biorę w końcu zza to wredne i paskudne pismo, jakie na mnie ciąży i za godzinę chwalimy sie postępami- czas start

---------- Dopisano o 18:59 ---------- Poprzedni post napisano o 18:55 ----------

Nebula- nie wiem, czy coś Ci to pomoże... ja swoich teściów widziałam w życiu kilka razy- może z 10 (a jesteśmy ze sobą 12 lat). Od ślubu widzieliśmy się pierwszy raz po 2,5 roku........ a wcześniej to tylko na zaręczynach.
Nie mam dobrych kontaktów, jestem ta zła synowa i co chwilę mam to wypominane.... Zerwaliśmy kontakty, bo to było toksyczne dla nas- dla naszej malutkiej rodziny.

Gratki za zdolnego TZta!!!!

Edytowane przez 78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Czas edycji: 2012-01-09 o 19:01
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 19:17   #4742
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31514103]Patri- no to się zmuś do wstania i sio do prania, a ja się biorę w końcu zza to wredne i paskudne pismo, jakie na mnie ciąży i za godzinę chwalimy sie postępami- czas start
[/QUOTE]

No, ile mnie tu nie bylo? Pół godziny
To tyle potrzebowałam, zeby uprac bluzki i zeby się zalogować tu z włączeniem kompa i wywaleniem netu trzykrotnym.
Takie to jest to durne odkladanie, czasem chwila wystarczy i już zrobione.
Ehhh.
A Ty do roboty, sio!!!
Trzymam kciuki!

PS. No to może idę się wziąć za gary, skoro z praniem tak szybko poszło.
Może paznokcie się uda?

PS2. No nie do końca poszłam zmywac gary :/
Zaczyna się.... Później.
http://besty.pl/424163
http://besty.pl/424606

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2012-01-09 o 19:35
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 19:34   #4743
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Ok, pojechałam, porozmawiałam, poryczałam się tylko raz (taki defekt mam, że jak się denerwuję, to oczy mi się pocą zamiast dłoni). Generalnie dobrze nie jest. Stanęło na tym, że mam przyjść w środę wg harmonogramu i wtedy zobaczymy - jak będzie przyzwoicie, to składamy plansze, a jak nie, to piszemy wniosek o przełożenie terminu obrony. Przedłużenie max 3 miesiące bez dodatkowych kosztów zależy od decyzji dziekana i wyklucza tegoroczną rekrutację na II stopień. Tyle faktów.
Jej...myślałam, że jestem sama z tą płaczliwością Dzisiaj jak się wkurzyłam, to tak zaczęłam wykrzykiwać w nerwach różne rzeczy, że aż się popłakałam

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Z tym rokiem w plecy to mam traumę z bardzo głupiego powodu (możecie bić). Moja mama ma paru znajomych (głównie zawodowo), którzy odczuliby ekhm... niemałą satysfakcję z faktu, że coś mi nie wyszło i boję się, że ona musiałaby się za mnie wstydzić. To są ludzie, którzy prześcigają się w tym, czyje dziecko jest lepsze/mądrzejsze/zdolniejsze i chcąc nie chcąc ona też musi w tym w jakimś stopniu uczestniczyć. Zazwyczaj odpowiada zdawkowo ('zaliczyła semestr', 'jest na IV roku'), ale co miałaby odpowiedzieć tym razem? Po prostu wyobrażam sobie ich fałszywie uprzejme komentarze, 'dobre rady' i jednocześnie obgadywanie za plecami i to, jak mojej mamie bywa w takich momentach przykro. Stupid but true.
Daj spokój - takim to można wszystko wcisnąć. Zapodaj mamie, żeby ich w razie czego karmiła papką o tym, że załapałaś się na świetny roczny staż i w związku z tym musiałaś "przełożyć" studia. Łykną to ja wygłodniałe pelikany

Czerpię pewną satysfakcję z wciskania kitu osobom wtykającym nochal w nie swoje sprawy

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Hello.
Ja tez nie wiem.
I u mnie też kiepsko z motywacją.
Właśnie siedze na wizażu zamiast uprac dziecku bluzki, zmyć naczynia, ogarnąć pokój, ubrania i pomalować paznokcie.
Za chwile zrobi się noc i znów pójdę spać z myślą, że guzik zrobiłam i jestem niedoskonała...
Nie daję rady wstać o 6, olewam budzik, przebrzmiewa myśl: mam to wszystko w ...nosie.

---------- Dopisano o 18:13 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ----------


I o mnie, jakiś czas temu
Nie rozumieją mnie niektórzy, gdy piszę, że zaczytywanie się w poradnikach to pozorne poprawianie sytuacji. Przeszłam przez ten etap już.
Myślę, że blog o zmianie w 30 dni też był takim zrywem dla mnie...
O matko...już zapomniałam o tych 30 dniach...mam słomiany zapał

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31513709]Patri- ja wybrałam lepszy po prostu nawyk- mniej bolesny. Wstawałam kiedyś 9-10. Teraz staram się o 8. Za jakiś czas spróbuję 7:30. Wiem, że niektóych zmian nie da się wprowadzić z dnia na dzień- to jest bez sensu[/QUOTE]

Bo za wstawanie wcześnie rano trzeba się zabierać powoli. Kiedyś tu przytaczałam porady z książki na ten temat. Tam było napisane, że można się przestawiać o 15 minut tygodniowo. Więc wcale nie tak szybko. I oczywiście są osoby, które potrafią sobie z dnia na dzień wstać zamiast o 9 to o 5:30, ale na dłuższą metę lepiej przestawiać się powoli.

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Kurcze, moja babcia paliła praktycznie całe zycie, zwazywaszy, ze ma ponad 80 lat. W dniu gdy moja córka się urodziła moja babcia rzekła: rzucam palenie. Nie pali już 5 lat.
A ja nie mogę wstać o 6??? Bo mnie się nieeee chceeee, booo w nooosie?
Po to tylko żeby odhaczyć w głowie, ze choć raz zrobiłam coś zgodnie z planem? Choć po to?? Słabizna ze mnie, mięczak. Co tu dużo gadać.

Idę uprać dziecku bluzki, bo wyrośnie z nich zanim to zrobię...
Będziesz musiała kiedyś wstawać do roboty na 7 rano, to się nauczyć wstawać o 6 Ja byłam w stanie się do tego przyzwyczaić gdy miałam większość zajęć na 8 rano... ale motywacja w postaci obowiązkowych ćwiczeń była tu niezbędna
A tak serio, to organizm może się przyzwyczaić, tylko trzeba zacząć. Moja mama mówi, że weekend, święta...ona i tak się obudzi o tej 5. Tyle, że jeszcze sobie poleży i zdrzemnie trochę do jakiejś bardziej rozsądnej godziny (chociaż podobno powinno się cały czas o tej samej godzinie wstawać).

I dobrze, że wyprałaś w końcu te bluzki, bo już chciałam Ci wlać


A wiecie co jest jeszcze dla mnie zabójcze? To, że ktoś/coś mnie zdenerwuje albo zasmuci...i już mam zrąbane wszystkie plany, bo nie mogę się kompletnie zabrać. I bardzo dobrze sobie znajduje wytłumaczenie takich sytuacji. No bo to nie moja wina przecież, że ktoś mnie zdenerwował? I to oczywiście mnie usprawiedliwia to przeglądania głupich stron w internecie zamiast zabrać się za ważne rzeczy (w dodatku ważne i pilne, bo na jutro )
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 20:15   #4744
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 766
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
Skąd to?
Prawdziwe, ale trudno się przekonać, że to aż takie proste...
Nie mam pojęcia, natknęłam się na ten cytat na wątku o cytatach z książek, ale bez podpisu z jakiej to książki.
Zapisałam go i wracam do niego. No właśnie, brzmi prosto..

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:09 ----------

Cytat:
Napisane przez isza89 Pokaż wiadomość
Ok, pojechałam, porozmawiałam, poryczałam się tylko raz (taki defekt mam, że jak się denerwuję, to oczy mi się pocą zamiast dłoni). Generalnie dobrze nie jest. Stanęło na tym, że mam przyjść w środę wg harmonogramu i wtedy zobaczymy - jak będzie przyzwoicie, to składamy plansze, a jak nie, to piszemy wniosek o przełożenie terminu obrony. Przedłużenie max 3 miesiące bez dodatkowych kosztów zależy od decyzji dziekana i wyklucza tegoroczną rekrutację na II stopień. Tyle faktów.



- Nie potrafię określić % - niby mam tę pracę rozpisaną na punkty i ileś tam jest odhaczonych, ale czasami kluczowe sprawy załatwia się w 5 minut, a później jakaś niby jednoprocentowa pierdoła okazuje się być kilkoma godzinami w plecy i poprawianiem całej dotychczasowej pracy, więc tak do końca nie wiem, ile mam jeszcze przed sobą (to pewnie kwestia niedoświadczenia).
- Fizycznie dam radę (prawie) wszystko, nie jestem pewna, czy fizycznie to da się zrobić (patrz pierwszy myślnik), psychicznie - pojęcia nie mam. Pod koniec grudnia musiałam odstawić wszelkie humoropoprawiacze, tuż przed świętami zmarł mój ojczym, nadal odczuwam skutki eksploatowania się na 101% pod koniec semestru (bezsenność, lęki) - nie do końca panuję nad tym wszystkim. Przez większość czasu jest znośnie, ale np. dziś rano tragedia, z którą poradziłam sobie dopiero po 4 godzinach. Sinusoidalnie jest.
- Jak nie dam rady, to pozostaje mi wniosek o przedłużenie terminu obrony (do 3 miesięcy) i jeśli się obronię, to albo składanie papierów na II stopień na inną uczelnię, gdzie rekrutacja jest na semestr zimowy lub czekanie rok na rekrutację na swojej uczelni z niższym rocznikiem.


Da się i do pewnego stopnia tego chcę spróbować. Tylko bez przegięcia też w drugą stronę, bo z 3 na szynach na dyplomie i tak nie dostanę się na II stopień, więc jeśli miałoby być naprawdę słabo, to lepiej odpuścić, obronić się w drugim terminie i startować na II stopień za rok lub na inną uczelnię.


Z tym rokiem w plecy to mam traumę z bardzo głupiego powodu (możecie bić). Moja mama ma paru znajomych (głównie zawodowo), którzy odczuliby ekhm... niemałą satysfakcję z faktu, że coś mi nie wyszło i boję się, że ona musiałaby się za mnie wstydzić. To są ludzie, którzy prześcigają się w tym, czyje dziecko jest lepsze/mądrzejsze/zdolniejsze i chcąc nie chcąc ona też musi w tym w jakimś stopniu uczestniczyć. Zazwyczaj odpowiada zdawkowo ('zaliczyła semestr', 'jest na IV roku'), ale co miałaby odpowiedzieć tym razem? Po prostu wyobrażam sobie ich fałszywie uprzejme komentarze, 'dobre rady' i jednocześnie obgadywanie za plecami i to, jak mojej mamie bywa w takich momentach przykro. Stupid but true.


emi_lka, cymemon, fioleciasto, Nebula, bura kocurka, change, Patri, lasubmersion - dziękuję! (nikogo nie pominęłam?)


Czyli plan jest taki:
- robić ile się da w miarę możliwości (głównie psychicznych)
- o ile coś sensownego powstanie do jutra rana, to telefon do promotorki i próba wbicia się na jakąś szybką korektę
- decydujące konsultacje w środę
- jak się nie uda, to wryć na pamięć cytat fioleciasto
I widzisz? Zawsze jest jakieś rozwiązanie!
Trzymam z całej siły kciuki żeby jeszcze Ci się udało w tym terminie. A jak nie to to nie koniec świata, naprawdę.
Tak jak dziewczyny pisały, nie przejmować się tym "rokiem do tyłu" czy coś. wszystko jest po coś.
I nie za wszelką cenę.

Ja w Ciebie wierzę.

---------- Dopisano o 20:15 ---------- Poprzedni post napisano o 20:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Patri Pokaż wiadomość
W sumie tak, wychodzi na dobre.

Tyle, że ja ciągle mam poczucie, że jestem w tyle, że nie dogonię i mam ochotę się poddać, a może właśnie poddaję się, bo myślę, że na to, na tamto już dla mnie za późno.
Chcę nad tym popracować pod okiem specjalisty jak się uda.
Ile można żyć w strachu i w poczuciu, ze się jest w tyle i że nie da się rady.
Ja jestem zmęczona taką postawą, a sama nie daję rady tego zmienić, niestety...
A co chcesz dogonić? za czym tak gonisz właściwie?
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 20:16   #4745
Niqsiaaa
Zadomowienie
 
Avatar Niqsiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sarbinowo
Wiadomości: 1 384
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Wiem, że Wy tu już w swoich tematach, zajęte, zaangażowane i w ogóle Przybyłam tylko publicznie wysmarować, że ustawiam właśnie budzik i przez godzinę czytam notatki. Może małymi kroczkami jakoś w końcu zacznę się uczyć przed północą.
Niqsiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 20:26   #4746
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Ruszyłam z pismem I wiecie na jaki pomysł wpadłam???? Zaczynam robić listę osób, któe mogą mi pomóc- tzn jeśli mam jakiś konkretny problem- np branżowy to muszę już mieć gdzieś zanotowaną osobę, do której mogę z tym problemem pójść, żeby nie siedzieć sama i nie myśleć, że czegoś nie umiem.
Teraz muszę opisać spartaczoną robotę budowlaną i wpadł mi jeden pan do głowy- zadzowniłam do niego i się umówiłam na jutro, żeby mi pomgół wysmarować i wytknąć tyle błędów ile się da
Teraz segreguję zdjęcia- mam do przebrania ok 500, a wybrać mogę max 20-30.

---------- Dopisano o 20:26 ---------- Poprzedni post napisano o 20:20 ----------

Cytat:
Napisane przez Niqsiaaa Pokaż wiadomość
Wiem, że Wy tu już w swoich tematach, zajęte, zaangażowane i w ogóle Przybyłam tylko publicznie wysmarować, że ustawiam właśnie budzik i przez godzinę czytam notatki. Może małymi kroczkami jakoś w końcu zacznę się uczyć przed północą.
przyjdź za godzinę i powiedz ile przeczytałaś
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 20:29   #4747
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 766
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31513172]Dla mnie wstawanie o 6 to zmora, więc postanowiłam sobie- max do 8.... Więc może nie ma sensu się katować tym porranym wstawaniem?[/QUOTE]

Ja na uczelnie to i o 5 wstaje.
Ale w wolne dni 8 to dla mnie standard i jestem zła gdy pośpię dłużej (na szczęście rzadko to się zdarza).
No chyba że śpię z tż wtedy zawsze do późna, no ale to już inna sprawa.

Ranki i tak najczęściej calutkie marnuje, ale przynajmniej z takim poczuciem, że mam jeszcze cały dzień więc teraz mogę trochę pomarnować.
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 20:29   #4748
201607010856
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 294
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Witam szanowne wizażanki Postanowiłam się do was przyłączyć, mam podobny problem. To okropne, ale od paru miesięcy dosłownie wszystko przekładam na później O dziesięć minut, o godzinę, o jeden dzień. A koniec końców i tak wychodzi na to, że albo robię coś na ostatnią chwilę, albo nawet i wcale.

Trzy tygodnie temu miałam zapowiedziany sprawdzian. Oczywiście, zamiast codziennie uczyć się po trochu, ja jak zwykle zostawiłam wszystko na ostatnią chwilę Ja już naprawdę nie mam siły... Ciekawe jak ja się teraz tego wszystkiego nauczę
201607010856 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 21:44   #4749
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 766
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez MaryAnne Pokaż wiadomość
no właśnie, ja się przez ten etap przedzieram właśnie. myślę, że te wszystkie strony i teksty motywacyjne są dla mnie naprawdę przydatne - bo mnie motywują, ale na jakieś 5 minut. czyli w zasadzie mogłabym czytać w kółko ten sam tekst i działanie byłoby podobne. chyba czas sobie uświadomić, że już zawsze tak będzie i to nie jest kwestia "nieznajomości" jakiejś techniki i braku jakiejś cennej wiedzy. i to co mogę zrobić, to pracować nad sobą, żeby jak najszybciej przechodzić do działania z okresu marazmu i tyle. w ogóle zastanawiam się, czy najlepszą metodą dla mnie w tej chwili nie jest robienie czegokolwiek, stale (w sensie bycia zajętym), zamiast wiecznego zastanawiania się co mam do zrobienia, co jest ważniejsze i co ma jaki priorytet. w końcu jeśli zamiast projektu, bez dołowania się, zacznę sprzątać, to i tak to będzie lepsza opcja, niż myślenie o tym jaki mam wybór...
sorry, że ja tak ciągle o sobie piszę, głupio mi trochę
Oj tak, mam identycznie. Też swego czasu zaczytywałam się w motywujących tekstach, technikach itd. I co? nic to nie dało, poza właśnie taką motywacją na 5 minut.

I to jest jakaś myśl, takie zajmowanie się czymkolwiek.

---------- Dopisano o 21:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Cytat:
Napisane przez Niqsiaaa Pokaż wiadomość
Wiem, że Wy tu już w swoich tematach, zajęte, zaangażowane i w ogóle Przybyłam tylko publicznie wysmarować, że ustawiam właśnie budzik i przez godzinę czytam notatki. Może małymi kroczkami jakoś w końcu zacznę się uczyć przed północą.
to ja idę włączyć prezentację i nie zajrzę na wizaż do póki jej nie przejrzę do końca. No chociaż jedną z dwudziestu czterech.
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 22:20   #4750
Niqsiaaa
Zadomowienie
 
Avatar Niqsiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sarbinowo
Wiadomości: 1 384
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Wyszło całkiem nieźle, tak się zaangażowałam, że przestawiłam budzik na jeszcze 40 minut i prawie skończyłam naukę przeznaczoną na dziś Najtrudniejszym krokiem było - zacząć i nie dać się kuszącym czasopożeraczom. Od razu poprawił mi się humor. Oby jutro też tak dobrze poszło.
Niqsiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 22:33   #4751
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Niqsiaaa Pokaż wiadomość
Wyszło całkiem nieźle, tak się zaangażowałam, że przestawiłam budzik na jeszcze 40 minut i prawie skończyłam naukę przeznaczoną na dziś Najtrudniejszym krokiem było - zacząć i nie dać się kuszącym czasopożeraczom. Od razu poprawił mi się humor. Oby jutro też tak dobrze poszło.
Gratulacje
a mnie olśniło- przelałam na papier dwie koncepcje jakie mi wpadły do głowy na dwie stronki www do zaliczenia. Teraz pozostaje wykonać to i zanimować- z tym już gorzej, ale będę próbować
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 22:36   #4752
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Ja walczę, choć nie chce mi się
Ale muszę to dziś skończyć.

Później skomentuję Wasze wypowiedzi, bo uzbierało się

Iszka, kciuki
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 22:47   #4753
Niqsiaaa
Zadomowienie
 
Avatar Niqsiaaa
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Sarbinowo
Wiadomości: 1 384
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31521132]Gratulacje
a mnie olśniło- przelałam na papier dwie koncepcje jakie mi wpadły do głowy na dwie stronki www do zaliczenia. Teraz pozostaje wykonać to i zanimować- z tym już gorzej, ale będę próbować[/QUOTE]

Dziękuję Niemożliwie mnie zmotywował fakt, że w końcu COŚ zrobiłam.

Próbuj, może właśnie to TA chwila natchnienia
Niqsiaaa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-09, 23:55   #4754
bura kocurka
Zakorzenienie
 
Avatar bura kocurka
 
Zarejestrowany: 2007-06
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 5 735
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

COŚ napisałam (akurat nie do magisterki, ale też muszę to oddać, więc może być)...szkoda, że magisterka mi tak szybko nie idzie No i cóż, myślałam, że zmarnuję cały dzień doszczętnie, a tu jednak cosik zrobiłam. Ah, ah...

Isza - ja też trzymam za Ciebie kciukasy
__________________

bura kocurka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 01:03   #4755
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Na dzisiaj koniec- nie zrobiłam wszystkiego co chciałam, ale coś tam zrobiłam.... esh- cieniutko cieniutko.... Ale już wiem, gdzie popełniam błędy, trzeba je wyeliminować!
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 06:09   #4756
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 766
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Niqsiaaa Pokaż wiadomość
Wyszło całkiem nieźle, tak się zaangażowałam, że przestawiłam budzik na jeszcze 40 minut i prawie skończyłam naukę przeznaczoną na dziś Najtrudniejszym krokiem było - zacząć i nie dać się kuszącym czasopożeraczom. Od razu poprawił mi się humor. Oby jutro też tak dobrze poszło.
No to wielkie gratulacje I to prawda, najtrudniej zacząć, ale im dłużej człowiek wytrwa jak już zacznie to tym bardziej się wkręca.
Najbardziej mnie wkurza jak czasem nad czymś siadam na 10 minut, bez sensu. Nawet nie zdążę czegokolwiek porządnie zacząć.
Ale jak usiądę właśnie choćby na godzinę to też potem często przedłużam.

---------- Dopisano o 06:09 ---------- Poprzedni post napisano o 06:08 ----------

Cytat:
Napisane przez Niqsiaaa Pokaż wiadomość
Dziękuję Niemożliwie mnie zmotywował fakt, że w końcu COŚ zrobiłam.

Próbuj, może właśnie to TA chwila natchnienia
Oby dziś było tak samo dobrze albo i lepiej.
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 10:03   #4757
NoLQa
Zakorzenienie
 
Avatar NoLQa
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Mediolan;)
Wiadomości: 3 738
GG do NoLQa Wyślij wiadomość przez MSN do NoLQa
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Hej dziewczyny, witam was z rana
Wczoraj mialam lekka zalamke, wszystko za co sie zabralam szlo mi opornie i trudno bylo mi cokolwiek skonczyc. Bilans dnia wczorajszego jest raczej negatywny, ale dzisiaj wstalam z przekonaniem, ze musze ruszyc tylek i ogarnac to, czego nie zrobilam wczoraj i rzeczy zaplanowane na dzis. Sporo tego, ale wiem, ze jesli tylko sie zabiore to dam rade.

Zauwazylam, ze u mnie doskonale sprawdza sie metoda z 45 min np. nauki. Jak juz sie wezme to potem 45 minut szybko mija i ja zrobilam juz tyyyyle rzeczy. Powinnam tylko skrocic przerwy i nie dawac sie czasopozeraczom gdy pracuje przy komputerze.
__________________
Ti vorrei... condividere con il mondo e tenerti solo per me...


Studentka!

BLOG - zapraszam
NoLQa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 10:54   #4758
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

No właśnie- czasopożeraczy przy kompie... Ja non stop pracuję przy kompie i non stop cos mnie rozprasza...

Iszka- jak tam projekt????
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 10:57   #4759
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Kurcze, nie skończyłam jeszcze
Ale już niewiele zostało...
Zrobię to a wieczorem robię sesję gotowania i czarowania dla odstresowania
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 11:34   #4760
NoLQa
Zakorzenienie
 
Avatar NoLQa
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Mediolan;)
Wiadomości: 3 738
GG do NoLQa Wyślij wiadomość przez MSN do NoLQa
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31526358]No właśnie- czasopożeraczy przy kompie... Ja non stop pracuję przy kompie i non stop cos mnie rozprasza...
[/QUOTE]
wlasnie dla mnie to jest najgorsze, bo jesli nie musze uzywac komputera to jestem mniej rozproszona a tak to ciagle: "a zobaczymy czy ktos na wizazu cos ciekawego napisal, a moze na facebook'u jest cos... " i w ten sposob trace tak wiele cennego (przede wszystkim przed sesja) czas
Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Kurcze, nie skończyłam jeszcze
Ale już niewiele zostało...
Zrobię to a wieczorem robię sesję gotowania i czarowania dla odstresowania
Co planujesz gotowac? Ostatnio tez postanowilam, ze zamiast siedziec przez tv i gotowac cos na ostatnia chwile to moge bardziej sie postarac i przy tym odsrtesowac sie


Koniec mojej przerwy wracam do prawa
__________________
Ti vorrei... condividere con il mondo e tenerti solo per me...


Studentka!

BLOG - zapraszam
NoLQa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 12:07   #4761
Nebula
Zakorzenienie
 
Avatar Nebula
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 5 131
GG do Nebula
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

[1=78ec78392a9e84b50fa9c61 260c26510682869d7_6517570 db0492;31514103]

Nebula- nie wiem, czy coś Ci to pomoże... ja swoich teściów widziałam w życiu kilka razy- może z 10 (a jesteśmy ze sobą 12 lat). Od ślubu widzieliśmy się pierwszy raz po 2,5 roku........ a wcześniej to tylko na zaręczynach.
Nie mam dobrych kontaktów, jestem ta zła synowa i co chwilę mam to wypominane.... Zerwaliśmy kontakty, bo to było toksyczne dla nas- dla naszej malutkiej rodziny.

Gratki za zdolnego TZta!!!!
[/QUOTE]

no wlasnie, zerwaliscie. a moj TZ chyba nie jest przekonany, ze to jest sluszne. nie umiem zreszta zarzadac by te kontakty zerwal. namawialam go do tego by jakos to zalagodzic, pozytywnie rozwiazac. ale sie nie udalo.

to prawda, jest bardzo zdolny. chociaz moze nie tyle zdolny, co lubi to co robi i to jest powod dla ktorego dobrze mu to wychodzi. ma wyczucie, a to jest dosc wazne przy takim zawodzie. tez planuje kiedys otworzyc swoje biuro architektoniczne, zdobywa doswiadczenie, ktore jest niezbedne by swoje biuro dzialalo preznie. tylko co z tego...

potrzebuje refleksji, czasu na refleksje i spokoju. spokoju, spokoju spokoju....

btw moj promotor po konferencji w Aachen zaproponowal mi urlop 'wez sobie dwa dni, zostaniesz do weekendu, spedzisz 4 dni, pozwiedzasz, spotkasz znajomych..'. fajnego mam szefa, c'nie?
__________________
Lubisz metal? Poznaj Strain!
Nebula jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 12:23   #4762
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 766
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez NoLQa Pokaż wiadomość
wlasnie dla mnie to jest najgorsze, bo jesli nie musze uzywac komputera to jestem mniej rozproszona a tak to ciagle: "a zobaczymy czy ktos na wizazu cos ciekawego napisal, a moze na facebook'u jest cos... " i w ten sposob trace tak wiele cennego (przede wszystkim przed sesja) czas

Co planujesz gotowac? Ostatnio tez postanowilam, ze zamiast siedziec przez tv i gotowac cos na ostatnia chwile to moge bardziej sie postarac i przy tym odsrtesowac sie


Koniec mojej przerwy wracam do prawa
Powodzenia z prawem Daj znać potem jak poszła nauka.
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 13:37   #4763
emi_lka
Zakorzenienie
 
Avatar emi_lka
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 6 068
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Skończyłam, wysłałam...
Szkoda, że to nieostatnie moje zobowiązanie

Nie bardzo umiem się cieszyć, ale przynajmniej o jeden stresogenny czynnik mniej.

Cytat:
Napisane przez NoLQa Pokaż wiadomość
Co planujesz gotowac? Ostatnio tez postanowilam, ze zamiast siedziec przez tv i gotowac cos na ostatnia chwile to moge bardziej sie postarac i przy tym odsrtesowac sie


Koniec mojej przerwy wracam do prawa
Ostatnio w naszej lodówce echo i posucha zapanowała, więc mam zamiar przygotować dużo różnych dań, obiadowych szczególnie:
- barszcz ukraiński
- kotlety mielone
- marchewka z groszkiem
- kurczak pieczony tikka masala
- może sałatkę z brokuła i filetu z indyka
emi_lka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 13:37   #4764
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 1 352
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

i jak Wam dzisiaj idzie?
ja troche zostałam przyblokowana w biurze branżysty, nie mam co robić, a siedzieć muszę mogłam chociaż wziać ze sobą słówka z angielskiego do poczytania
78ec78392a9e84b50fa9c61260c26510682869d7_6517570db0492 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 13:42   #4765
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 766
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

ja siedzę nad chemią organiczną od ponad pół godziny.
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 13:53   #4766
martina@
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2005-09
Wiadomości: 4 328
GG do martina@
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

NIE UWIERZYCIE!

Weszlam na ten oto watek, gdyz uwielbiam przekladac wszystko w czasie... I jak tylko zaczelam czytac pierwszy post, stwierdzilam - o nie nie, przeciez nie o to chodzi, zebym czytala o przekladaniu przekładając! Więc przerwalam w polowie pierwszego postu, zrobilam to, co mialam zrobic - czyli godzinne cwiczenia - a teraz jak moja wanna bedzie juz pelna wody - znowu uciekam, na kartce spisze WSZYSTKO, co chce dzisiaj zrobic - i tak zaczynam walke z prokrastynacja


Dzieki za motywacje!
__________________
ŻYCIE, KOCHAM CIĘ NAD ŻYCIE!

73->72->71->65->60
martina@ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 14:54   #4767
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 766
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Przesiedziałam nad nią półtorej godziny i na razie starczy.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:49 ----------

Cytat:
Napisane przez martina@ Pokaż wiadomość
NIE UWIERZYCIE!

Weszlam na ten oto watek, gdyz uwielbiam przekladac wszystko w czasie... I jak tylko zaczelam czytac pierwszy post, stwierdzilam - o nie nie, przeciez nie o to chodzi, zebym czytala o przekladaniu przekładając! Więc przerwalam w polowie pierwszego postu, zrobilam to, co mialam zrobic - czyli godzinne cwiczenia - a teraz jak moja wanna bedzie juz pelna wody - znowu uciekam, na kartce spisze WSZYSTKO, co chce dzisiaj zrobic - i tak zaczynam walke z prokrastynacja


Dzieki za motywacje!
zdaj relację wieczorem jak poszło
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 15:45   #4768
Lacturia
Wtajemniczenie
 
Avatar Lacturia
 
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 960
GG do Lacturia Send a message via Skype™ to Lacturia
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

ooooo... watek dla mnie.

przyjmmiecie mnie?
__________________
http://lacturia.blogspot.com Mój blog

Wymiana kosmetyczna&biżuteria&tor ebki -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=778720

Wish -> https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=47297911
Lacturia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 16:00   #4769
Patri
Zakorzenienie
 
Avatar Patri
 
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Słońce
Wiadomości: 3 387
GG do Patri
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez emi_lka Pokaż wiadomość
Kurcze, nie skończyłam jeszcze
Ale już niewiele zostało...
Zrobię to a wieczorem robię sesję gotowania i czarowania dla odstresowania
Super, że niewiele! A jak później doczytałam, już gotowe!!!
I w nagrodę gotowanko i czarowanko?! Mmm, skrobnij więcej o tym!

---------- Dopisano o 16:00 ---------- Poprzedni post napisano o 15:49 ----------

Cytat:
Napisane przez martina@ Pokaż wiadomość
NIE UWIERZYCIE!

Weszlam na ten oto watek, gdyz uwielbiam przekladac wszystko w czasie... I jak tylko zaczelam czytac pierwszy post, stwierdzilam - o nie nie, przeciez nie o to chodzi, zebym czytala o przekladaniu przekładając! Więc przerwalam w polowie pierwszego postu, zrobilam to, co mialam zrobic - czyli godzinne cwiczenia - a teraz jak moja wanna bedzie juz pelna wody - znowu uciekam, na kartce spisze WSZYSTKO, co chce dzisiaj zrobic - i tak zaczynam walke z prokrastynacja


Dzieki za motywacje!
No i o to w tym wszystkim chodzi.
(Martina@, Twój post poleciał do pierwszego postu, jeśli masz coś przeciwko, pisz.)
Wątek jest motywujący, ale potrafi zeżreć mnóstwo czasu.
A już pomysł czytania wszystkich stron wątku to Prokrastynacja przez duże P.
W tym czasie można by zrobić stos rzeczy.

Wczoraj uprałam wreszcie bluzki, sobie spodnie.
Dziś wróciłam z pracy, w ciągu pół godziny wyrobiłam ciasto na chleb i wstawiłam do wyrośnięcia. Zabierałam się za to zbyt długo, a wystarczyło tylko pół godziny żeby mieć z głowy.

Nie wiem czemu nadal odkładam malowanie paznokci...

Edytowane przez Patri
Czas edycji: 2012-01-10 o 16:05
Patri jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-01-10, 16:02   #4770
fioleciasto
Zakorzenienie
 
Avatar fioleciasto
 
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: wielkopolska
Wiadomości: 113 766
Dot.: Prokrastynacja - czyli zgubne odkładanie na później...

Cytat:
Napisane przez Lacturia Pokaż wiadomość
ooooo... watek dla mnie.

przyjmmiecie mnie?
przyjmiemy
__________________
08.2017 (8tc)[*]
12.2017 (15tc)[*]

Najszczęśliwsza na świecie podwójna mama



2021 :82
2022 :26
fioleciasto jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.