Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" dla minimum ćwierćwiecznych. Cz. III

[agusia8524]

Napisane przez kurczak Wolf

nie no człowiek - ale taki w sumie rodzaj tresera trochę... "nauczy ciele"



bardzo proszę kochana:
teraz Twój apetyt powinien nieco zmaleć


idę luli zanim Agusia się ocknie i zrobi mi to samo

Dziękuję ma piękna szczerbata
Przypędziłam o balkoniku zrobić Ci to samo, ale inaczej a za co Cię bić, za co też jadłaś ?
A tak tak, wołowiny i cielęciny Ci w szkole pod dostatkiem

[dzinek]

Daria tak
Kurczak nie raz wypilysmy za nasze/wasze zwloki, pytanie tylko co

Napisane przez mww

Farciara ze mnie, bo urodziłam się w niedzielę kilka milionów lat temu

Idealnie sie wpasowujesz w grobowe srodowisko

Napisane przez kurczak Wolf

nie no człowiek - ale taki w sumie rodzaj tresera trochę... "nauczy ciele"

ale jak wiele?

[agusia8524]

Ojjj nauczy ciele wiele oj wiele... widziałaś kiedyś piszące ciele...?

[dzinek]

nie jedno

[mww]

Napisane przez kurczak Wolf

hej


Mww - ale, że co? Masz dzisiaj urodziny, czy czegoś nie załapałam...???

Nieeeeee nie wczoraj ani nie dzisiaj ale w pewną styczniową niedzielę bo w tym roku dzień moich urodzin wypada w niedzielę

Napisane przez agusia8524

aaaa właśnie usiłuję namówić Trąbalskiego (dziś jak wychodziłam, to obiecał, ale wiadomo jak to jest, obiecanki macanki, a głupiemu stoi ;] ) żeby pomalował mi mieszkanko w Poz i pomógł łóżko skręcić

ja bym już mogła zacząć to malowanie

i przestestować czy dobrze skręcone

[takajb]

A u mnie brak weny
Weszłam co by dać znać ze zyje dalej sobie skrecam papiurki

Badymka zycze znalezienia pracy nie poddawaj sie bedzie dobrze trzymam kciuki

A tak wogóle to fajnie sie tak chyba spotkać niestety dla mnie raczej nie realne ja musiała bym z cala moja załogą
No i oczywiście chwale sie ostatnimi robótkami

[badymka]

Takajb adoptuj mnie, a potem naucz te wszystkie cuda

Ja przyszłam zrobić i idę się uczyć.

Jak to dobrze, że dziś wizyta u ortopedy-psychologa, może poprawi mi humor.

[Malla]

Napisane przez takajb

No i oczywiście chwale sie ostatnimi robótkami

Cudeńka

[Sephinrot]

Napisane przez takajb

No i oczywiście chwale sie ostatnimi robótkami

jak zwykle śliczności

[takajb]

Dziekuje właśnie skończyłam kolejny koszyczek z różami dla babci którejs chłopaki zaniosa

Badymka nie ma sprawy mogę Cię adoptować zawsze chciałam mieć córe a juz taką odchowana tym bardziej

[plastikowa biedronka]

A ja dziś padam na ryjek, głowa mi pęka od rana i nic mi się nie chce robić
W związku z powyższym nic nie robię, ślęczę przed kompem i tłumaczę sobie, że trochę (pół dnia) przerwy mi nie zaszkodzi. Wizyta indiańców w weekend, więc nastrój zaczyna być niesprzyjający A ja jak na złość mam mnóstwo pracy.

Badymka
Takajb naprawdę podziwiam wytrwałość! Piękne te Twoje dzieła

[agusia8524]

Bry me piękne buziaki w mordaki

zobaczta co Wam przytachałam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403479

pasuje idealnie do naszych zainteresowań boki zrywam chwilami

Miałam nie narzekać, ale jak już tak zbiorowo marudzimy, to tak mnie w nocy pokręciło, że dziś z łóżka wstać nie mogłam, jakbym pół pola przeorała, tak mnie wszystko napierdziela bez wyraźnej przyczyny na dokładkę
nie mam pojęcia skąd ten ból, a boli dosłownie każdy maleńki nawet kawałeczek mięśnia

Mww no każdy dobry "składacz" musi przetestować, czy się nie zarwie

[Kasza Manna]

Żeby nie było - czytam Was codziennie, ale brakuje mi weny do pisania, plus penisowy humor non stop

Ściskam wszystkie! Mniej i bardziej spróchniałe

[Malla]

to jak mam teraz pisać, "nie podsłu...penis"?

[DariaKom]

Napisane przez kurczak Wolf

Daria - Mały ma dwa zęby na dole - wyszły praktycznie w odstępie mniej więcej dwóch/trzech dni. Gryzie nimi mały drapieżnik strasznie...

Kurcze...ale Wam zazdrościmy, może i u nas coś się rzuci niebawem!

[kurczak Wolf]

Napisane przez agusia8524

a za co Cię bić, za co też jadłaś ?

akurat nie... ale wiesz... profilaktycznie... bo przecież, jak się baby nie bije, to jej wątroba gnije...

Napisane przez mww

Nieeeeee nie wczoraj ani nie dzisiaj ale w pewną styczniową niedzielę bo w tym roku dzień moich urodzin wypada w niedzielę

no się przyznaj - żebyśmy nie musiały falstartować co niedzielę

Napisane przez agusia8524

zobaczta co Wam przytachałam
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=403479

napatoczyłam się na to kiedyś... oj się gupie nabijają... a potem się zdziwią, jak mądrości ludowe okażą się najprawdziwszą prawdą

Napisane przez agusia8524

Miałam nie narzekać, ale jak już tak zbiorowo marudzimy, to tak mnie w nocy pokręciło, że dziś z łóżka wstać nie mogłam, jakbym pół pola przeorała, tak mnie wszystko napierdziela bez wyraźnej przyczyny na dokładkę
nie mam pojęcia skąd ten ból, a boli dosłownie każdy maleńki nawet kawałeczek mięśnia

ej... no ale teraz wpadka... no to już wiemy, że Twoja wizyta u Trąbalskiego to był istny maraton... Wielka Pardobicka (czy jakoś tak) no bo po normalnej grze na trąbie to raczej "wszystko nie napierdziela"

Napisane przez Kasza Manna

Żeby nie było - czytam Was codziennie, ale brakuje mi weny do pisania, plus penisowy humor non stop

Napisane przez Malla

to jak mam teraz pisać, "nie podsłu...penis"?

no normalnie...
tak jak: idzie dziewczynka drogą i wymapenisuje torebeczką




---
acha - Takajb - ten koszyczek - super
Daria - spoooooko wszystko w swoim czasie Mój Mały to jest ogólnie taki Szybki Bil (aż nie wierzę, że mówię to tak spokojnie... póki co )

[mww]

W Dzień Dziadka obchodzę urodziny

Kasza - a ja poczatkowo przeczytałam "penisowy maraton" i dziwiłam się dlaczego narzekasz....

[Kasza Manna]

Mww- a powinnaś w Dzień Babci

[dzinek]

Badymka szkoda z ta praca

Napisane przez Kasza Manna

Żeby nie było - czytam Was codziennie, ale brakuje mi weny do pisania, plus penisowy humor non stop

Ściskam wszystkie! Mniej i bardziej spróchniałe

, tzn odstresowac sie musisz?

Napisane przez DariaKom

Kurcze...ale Wam zazdrościmy, może i u nas coś się rzuci niebawem!

Darus jak chcesz to Ci przysle dwa w kopercie , walaja mi sie tu jakies po torbie

Mww babcia Ty sie dziadkiem nie zalaniaj

Wpadlo mi w ucho ostatnio

[agusia8524]

Napisane przez mww

W Dzień Dziadka obchodzę urodziny

Kasza - a ja poczatkowo przeczytałam "penisowy maraton" i dziwiłam się dlaczego narzekasz....

A ja imieniny w Dzień Babci
no i mi się święta dublują a Mww wiedziała co robi...jak to tak mieć urodziny w nasze grobowcowe święto...bez synsu

Takajb zapomniałam....cudne te Twoje wytwory

Kurczaku na maraton nie było czasu, miałam 1,45h na przejechanie 130km, w tym połowy Poznania ... ale fakt, może to przez to mało wygodne biurko...

[mww]

Napisane przez Kasza Manna

Mww- a powinnaś w Dzień Babci

Nie ponieważ wnuki wycwaniłyby sie i przychodziły tylko w Dzień Babci żeby złożyć podwójne życzenia

Napisane przez dzinek

Mww babcia Ty sie dziadkiem nie zalaniaj

oj tam oj tam... lepiej żeby mnie dziadek zasłaniał niż ja dziadka

Napisane przez agusia8524

A ja imieniny w Dzień Babci
no i mi się święta dublują a Mww wiedziała co robi...jak to tak mieć urodziny w nasze grobowcowe święto...bez synsu

hłe hłe hłe.... raczej mama "wiedziała co robi" czyli do kiedy nosić mnie w brzuchu a, ze byłam paskudnym dzieckiem (ciągle płakałam, trza było mnie wozić, nosić i ciagle być przy mnie ) to pewnie mama żałowała, ze jej ciąża nie trwała dłużej

[Malla]

Też byłam strasznym dzieckiem, wiecznie bolał mnie brzuszek... Ale jak tylko nauczyłam się czytać, to zamilkłam i wystarczyło, by ktoś parę razy dziennie sprawdził, czy żyję.

[badymka]

Hej jak na moment.
Byłam wczoraj u swojego cud doktora. Odwaliliśmy taki numer, że kolejka mnie znienawidziła
Przyjechałam godzinę wcześniej przed swoją godziną i pokornie czekam, siedzę, czytam notatki, plotkuję z rehabilitantką, kolejka się muli. Weszła pani na zdjęcie gipsu i po niej wypada nasz misiowy doktor, oczywiście, żeby ktoś to ogarną wewnątrz i na rehabilitacje z big uśmiechem i z mrugnięciem że ten, no "cigareten pauzen".. Iza, że nie może bo ma kobity pod prądem, a ja się tylko uśmiechnęłam... Nie pale, ale co tam, dla chwili w towarzystwie 100% faceta, mogę się potruć... "Choć kwiatuszku pogadamy.." Przede mną w kolejce jeszcze 7 osób... Wyszliśmy sobie przez gabinet na dwór, gadka szmatka, wracamy no i sakramentalne pytanie "Mam Twoją kartę czy jak zwykle?" Tym razem miałam, ale w torebce, a torebka u Izy na rehab. Znam takie sytuacje z perspektywy siedzącego w kolejce więc mówię, że spoko poczekam, bo mnie ludzie wewnątrz zlinczują. "No co ty będę cię bronił. Z resztą mam prawo ingerować w kolejkę, więc teraz to robię. Marsz po kartę, przecież masz karnet stałego klienta".. Wszystko szybko, ale jak wyszłam to kolejka ziała nienawiścią A jeszcze za mną wyszedł lekarz i z tekstem "Pani Basiu, proszę przekazać koleżankom, że następnym razem, Ola ma być wpuszczona jak tylko przyjdzie, w tym stanie się nie czeka" <z mrugnięciem okiem do mnie>. Kolejka znienawidziła mnie trochę bardziej Iza z rehab. do mnie po cichu "W jakim stanie, co się nie chwalisz?".. "Bo to stan posiadania karty stałego klienta, a to była pokazówka, żeby pół wsi zaczęło snuć ploty że jestem w ciąży ". Obie uśmiech w koło głowy i jeszcze Iza tak poważnie "Hmm to ja ci będę musiała jakoś rozplanować inaczej zabiegi... ostrożniej". Nie odwracałam się, ale czułam na sobie ten wzrok i to jak w ludziach tworzy się plota Poczekam co się wykluje. Uprzedziłam mamę, znaczy opowiedziałam akcję, żeby znowu nie snuła domysłów.

Lecę się uczyć bo czas przecieka mi przez palce.

[Malla]

Badymka - ja bym to zrozumiała w sensie ciężkiego stanu układu ruchowego, a nie ciąży Jak tam, jest jakaś poprawa?

Kolejka Cię nienawidzi, bo wyglądasz ładnie i młodo, nikt z nich nie wie, że czujesz się beznadziejnie i czasem ledwo powłóczysz nogami...

Ktoś inny ma Twój avatar

[mww]

Napisane przez Malla

Badymka - ja bym to zrozumiała w sensie ciężkiego stanu układu ruchowego, a nie ciąży

Mamy te same skojarzenia

[olla74]

Nie cytuje,ale Was wszystkie kocham i wychwalam.
Lezę myśleć co na obiad i ogarniać dalej chałupę, bo mimo wczorajszego badymkowania przez 3 godz niewiele widać
: cmok::c mok:

[dzinek]

Napisane przez badymka

Hej jak na moment.
Byłam wczoraj u swojego cud doktora. Odwaliliśmy taki numer, że kolejka mnie znienawidziła
Przyjechałam godzinę wcześniej przed swoją godziną i pokornie czekam, siedzę, czytam notatki, plotkuję z rehabilitantką, kolejka się muli. Weszła pani na zdjęcie gipsu i po niej wypada nasz misiowy doktor, oczywiście, żeby ktoś to ogarną wewnątrz i na rehabilitacje z big uśmiechem i z mrugnięciem że ten, no "cigareten pauzen".. Iza, że nie może bo ma kobity pod prądem, a ja się tylko uśmiechnęłam... Nie pale, ale co tam, dla chwili w towarzystwie 100% faceta, mogę się potruć... "Choć kwiatuszku pogadamy.." Przede mną w kolejce jeszcze 7 osób... Wyszliśmy sobie przez gabinet na dwór, gadka szmatka, wracamy no i sakramentalne pytanie "Mam Twoją kartę czy jak zwykle?" Tym razem miałam, ale w torebce, a torebka u Izy na rehab. Znam takie sytuacje z perspektywy siedzącego w kolejce więc mówię, że spoko poczekam, bo mnie ludzie wewnątrz zlinczują. "No co ty będę cię bronił. Z resztą mam prawo ingerować w kolejkę, więc teraz to robię. Marsz po kartę, przecież masz karnet stałego klienta".. Wszystko szybko, ale jak wyszłam to kolejka ziała nienawiścią A jeszcze za mną wyszedł lekarz i z tekstem "Pani Basiu, proszę przekazać koleżankom, że następnym razem, Ola ma być wpuszczona jak tylko przyjdzie, w tym stanie się nie czeka" <z mrugnięciem okiem do mnie>. Kolejka znienawidziła mnie trochę bardziej Iza z rehab. do mnie po cichu "W jakim stanie, co się nie chwalisz?".. "Bo to stan posiadania karty stałego klienta, a to była pokazówka, żeby pół wsi zaczęło snuć ploty że jestem w ciąży ". Obie uśmiech w koło głowy i jeszcze Iza tak poważnie "Hmm to ja ci będę musiała jakoś rozplanować inaczej zabiegi... ostrożniej". Nie odwracałam się, ale czułam na sobie ten wzrok i to jak w ludziach tworzy się plota Poczekam co się wykluje. Uprzedziłam mamę, znaczy opowiedziałam akcję, żeby znowu nie snuła domysłów.

Napisane przez mww

oj tam oj tam... lepiej żeby mnie dziadek zasłaniał niż ja dziadka

Z tym nie ma co dyskutowac

Napisane przez Malla

Ktoś inny ma Twój avatar

Malla kto? poinformuj ze to Badymka(?) ma do niego tu prawa, przez zasiedzenie

Napisane przez olla74

Nie cytuje,ale Was wszystkie kocham i wychwalam.
Lezę myśleć co na obiad i ogarniać dalej chałupę, bo mimo wczorajszego badymkowania przez 3 godz niewiele widać
: cmok::c mok:

Olla my Cie tez

[badymka]

Napisane przez Malla

Badymka - ja bym to zrozumiała w sensie ciężkiego stanu układu ruchowego, a nie ciąży Jak tam, jest jakaś poprawa?
Kolejka Cię nienawidzi, bo wyglądasz ładnie i młodo, nikt z nich nie wie, że czujesz się beznadziejnie i czasem ledwo powłóczysz nogami...

Ktoś inny ma Twój avatar

Napisane przez mww

Mamy te same skojarzenia

Bo jak się to czyta, to nie słychać tonu jakim to było powiedziane. Bardziej jednoznacznie się chyba nie dało
Doktora żona pochodzi z moich okolic i On się już dobrze przekonał, że u mnie to jest tak, że nie zdążysz pierdnąć do końca, a już na drugim końcu wsi dyskusja co jadłaś, że tak sadzisz bąki.

Malla ale po mnie niestety widać, że zdrowa to ja nie jestem, tylko ludzie uważają, że jak są ode mnie starsi to na pewno też i bardziej schorowani. A ja chodzę do lekarza z czystej przyjemności, na spotkania towarzyskie i flirt nad kartami pacjenta (Nie przeczę, że tak nie jest, bo czasem jest , ale też chodzę tam w tych celach, co powinnam).

U mnie poprawa jest średnio możliwa, a dzięki temu, że są przepychanki w nfzcie, to mam utrudniony dostęp do rehabilitacji, ale nie dam się im wydupczyć, mam za duże doświadczenie, żeby się dać i za dobre układy z rehabilitantami

A kto ma mój avek ?? Może jakaś bratnia bibliotekarska dusza...

---------- Dopisano o 14:56 ---------- Poprzedni post napisano o 14:55 ----------

Olla a ja Cię też koffam i przytulam i wspieram mentalnie

[Malla]

Badymka - na zdjęciach wychodzisz pięknie

[takajb]

Musze dać upust mojej radości i do Was pognałam chcę Wam pokazać moja frywolitke pierwsza po 3 dniach prób spać nie mogłam jest niedoskonała jeszcze ale juz wiem w czym rzecz.