Nasze brzuchy szybko rosną, urodzimy późną wiosną. Mamusie V-VI 2012 cz. III

[rinco]

Napisane przez kism

rinco, mój gin pracuje w starym i tak mówił, że tam mają niedługo wprowadzić. Ja jednak nie wiążę miejsca porodu z miejscem pracy gina, bo to i tak położna jest przez większość czasu przy porodzie. Nic się jeszcze nie dowiedziałam ostatnio nowego o naszych szpitalach. Teraz już jak mam czas, to chcę się przejść popytać, zobaczyć, jak będzie się dało. Z zebranych opinii bardziej póki co skłaniam się ku nowemu... I jeszcze cały czas nie zrezygnowałam z jechania do Krakowa...
A przypomnij mi proszę, do jakiego gina Ty chodzisz w Tarn. Ja też chyba będę musiała zmienić z powodów finansowych... Nie stać mnie na wizyty prywatne, zwłaszcza że teraz w 2. połowie ciąży będą częstsze, a Medicover od 1.02 rozwiązuje umowę z placówką, w której przyjmuje mój gin, a ja tam chodziłam na kartę, wizyta z usg kosztuje 200 zł... Nawiązał za to współpracę z CenterMedem, chyba tam kogoś będę musiała poszukać. Tak mnie to wkurzyło, że nawet nie chciało mi się pisać wcześniej

Ja chodzę do Gąciarza, ale waham się czy nie zmienić. Gość niby jest ok, na wizycie bardzo miły i przystępny, ma dobre opinie na necie itd. Kuzynka mi go polecała bo była bardzo zadwolona (2 ciąże jej prowadził), ale np. ostatnio w ogóle mi nie zrobił połówkowego, tylko posprawdzał kilka parametrów (z tego co zauważyłam to zmierzył główke i parę innych rzeczy + pooglądał serduszko w kolorach i tyle!). Tak samo na przezierności zmierzył tylko chyba 3 parametry, a potem się dowiedziałam, że powinien 5. Kuzynka też nie miała takiego prawdziwego połówkowego, ale jej to nie przeszkadzało. A ja się trochę zraziłam i już sama nie wiem. Z drugiej strony jadę teraz na połówkowe do Krakowa, jak wszystko wyjdzie OK to może nie ma sensu panikować i zmieniać, tylko już zostanę u niego do końca. On pracuje w nowym właśnie. A za wizytę bierze 80zł, więc nie tak dużo i to jest akurat plus. Wizyty umawia co 4 tyg. i zawsze robi USG. Poza tym jest też w miarę łatwo dostępny np. pod telefonem (sprawdziłam kiedyś w sumie przypadkiem hehe). A Ty do kogo chodzisz, bo też już nie pamiętam

[doris888]

Napisane przez _agata

Są pewne wady, które można wykryć właściwie tylko na podglądzie 3D. Ale wszystkie pomiary lekarz robi na widoku 2D.




No ważne, ważne. Ale normy są ogólne, takie same są podawane dla ciężarnych i np. dla krwiodawców. A organizm w ciąży pracuje trochę inaczej, zmienia się zapotrzebowanie na składniki odżywcze.
Może lekarz zaleci Ci jakąś modyfikację diety, może wprowadzi jakieś suplementy... nie martw się na na zapas.




A musisz iść do Guzika?
Ja chodzę na Wojska Polskiego i jest 3D, ja robiłam tylko krótki podgląd, a wszystkie pomiary właśnie na 2D. Jeśli chcesz to dam Ci namiar

Agata a mogłabyś podać mi namiary gdzie chodzisz na Wojska Polskiego? można tam iśc tylko na USG połówkowe? czy Ty generalnie masz tam swojego lekarza? Ciekawe czy by dało rade się wcisnąć na jakiś termin w ciągu tygodnia... dziś zaczełam 22 tydzień...

[karozka]

Kism ja też cały czas rozważam ten Kraków, bo u nas w Chrzanowie jak dla mnie jest totalna znieczulica a przynajmniej była gdy ja tam rodziłam
Tylko boję się czy zdążę tam dojechać w razie czego
A o którym szpitalu myślisz konkretnie? Ja się zastanawiam nad Ujastkiem


Dzisiaj mija 20 tydz połowa drogi za mną

[Dasti80]

Napisane przez Freya_85

Chyba od kilku dni czuję ruchy synka najczęściej wieczorem czuję tak głęboko w brzuchu takie punktowe skurcze

super

[kism]

Napisane przez rinco

Jakbyście mi mogły to jakoś tak łopatologicznie wyłuszczyć to byłabym wdzięczna

W tym linku, który podałaś, sprzedawany jest wózek razem z fotelikiem, więc rozumiem, że adaptery są już dołączone. Zawsze można napisać zapytanie, jeśli w opisie nie jest napisane wprost. Przy wielu wózkach najpierw do wózka trzeba przypiąć te adaptery, a na nie fotelik. Do samochodu każdy fotelik możesz zamontować sam, bez żadnych dodatkowych akcesoriów. Można też montować na bazie, szybciej i ponoć bezpieczniej, ale to też lepiej sprawdzić jak fotelik wypada w testach sam i jak z daną bazą, bo widziałam wyniki testów, gdzie to baza stanowiła problem...

Napisane przez aga_bre

Wiesz co to jest wirus z typu opryszczki, ponoć wiele osób go ma, ale dla kobiet w ciaży jest niebezpieczny, bo jest przyczyną wielu wad u niemowląt. Ja też nie miałam robionego tego badania. Ogólnie to ono jest fakultatywne, że się tak wyrażę, podobnie jak hiv, więc lekarze go rzedko zlecają.

To wirus należący do rodziny opryszczki - http://pl.wikipedia.org/wiki/Cytomegalowirus ale to co innego. Opryszczka to inny wirus - http://pl.wikipedia.org/wiki/Zakażenia_opryszczkowe. Niestety obydwa mogą być groźne dla dziecka, jeśli pierwsze zarażenie w życiu nastąpi w ciąży

Napisane przez rinco

A za wizytę bierze 80zł, więc nie tak dużo i to jest akurat plus. Wizyty umawia co 4 tyg. i zawsze robi USG. Poza tym jest też w miarę łatwo dostępny np. pod telefonem (sprawdziłam kiedyś w sumie przypadkiem hehe). A Ty do kogo chodzisz, bo też już nie pamiętam

80 zł za wizytę z usg?
Ja chodzę do Koteckiego.

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:32 ----------

Napisane przez karozka

Kism ja też cały czas rozważam ten Kraków, bo u nas w Chrzanowie jak dla mnie jest totalna znieczulica a przynajmniej była gdy ja tam rodziłam
Tylko boję się czy zdążę tam dojechać w razie czego
A o którym szpitalu myślisz konkretnie? Ja się zastanawiam nad Ujastkiem

Ja Maksia rodziłam w Narutowiczu. O Ujastku też dużo pozytywnych opinii słyszałam, ale wolę już jechać w miejsce, które jest mi znane i sprawdzone
Ja się nie boję, że nie zdążę, bo wiadomo pojechałabym przy skurczach rzadszych niż normalnie wyjazd jest zalecany, a prawdziwym porodom daleko do tych filmowych Bardziej martwię się o moje samopoczucie w drodze (wiadomo lepiej dla samopoczucia i dla postępu porodu chodzić w I fazie, choć w sumie przy Maksie spędziłam ją w wannie z hydromasażem ) i o to, że będzie "fałszywy alarm", bo pojadę za wcześnie, ale wtedy zawsze mogę wrócić i pojechać drugi raz jak zacznie się na dobre...

[karozka]

Ja płacę 70 zł za wizytę z usg

Też czytałam dużo pozytywnych opinii o Narutowiczu ehh myślę i myślę i zdecydować się nie mogę

W sumie racja, słyszałam też, że mój lekarz kieruje do szpitala np tydz. wcześniej, ale jak to w praktyce wygląda to się okaże. Wypytam go co i jak przy następnej wizycie

[doris888]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;31555180]Ciśnienie mam mierzone za każdym razem, zawsze było OK, raz nawet za niskie
Ja miewałam okropne migreny w okresie dojrzewania (jak miałam 11-12 lat, to myślałam, że umrę, jak mi pociemniało przed oczami), a potem trochę jak brałam tabletki anty, ale jakoś w ostatnich latach się uspokoiły. A tu dzisiaj taka niespodzianka....[/QUOTE]

ja mam częste bóle głowy a ciśnienia w ciąży wyższego jak 60/100 nie miałam

Napisane przez aga_bre

Wiesz co bardziej u Fortunko, bo tam ponmoć jest fajnie i są od późnych godzin, a M pracuje do 17.00 i ewentualnie jeszcze w fundacji promyk słońca. Ale ja bedę się zapisywać dopiero koło końca lutego, bo wcześniej chodzę jeszcze na angielski i trudno mi to bedzie pogodzić.





Dziewczyny wiecie naczytałam się ostatnio o cytomegalii i normalnie boję się. Kurczę. Ogólnie to niby większośc jest nosicielami, ale dla kobiet to jest dośc poważne. Czy Wasz lekarz Wam zlecał te badania?


.

mnie lekarz zlecił to badanie, drugi raz bym już go nie zrobiła- wynik dodatni, zakażenie prawdopodobnie pierwotne w ciązy choć nie da się tego do końca sprawdzić czy to pierwszy raz mam tego wirusa czy już kolejny w swoim życiu. Lekarz sam nie wie co teraz z tym zrobić bo sytuacja nie jest jasna więc doszedł nam tylko dodatkowy stres czy dzidziuś będzie zdrowy

Napisane przez kism

Mamy bardzo podobne typy Widziałam wszystkie na żywo, więc mogę Ci opisać moje wrażenia - o Trio Living pisałam ciut wyżej, że dla mnie odpada. Cadet jest ciekawy, tańszy niż Peg Perego, ale cięższy ok. 2 kg (uwierz mi z czasem każdy kg jest na wagę złota, chyba że bierzesz pod uwagę wózek tylko na pierwszy rok), nie rozkłada się na płasko - sporo mu brakuje..., po złożeniu o wieeele większy, niby można złożyć ze spacerówką, ale jest wtedy wielki, osobno może stelaż mniejszy, ale i tak trzeba właśnie osobno spacerówkę zapakować. A Peg Perego jest po złożeniu zgrabny, składa się z siedziskiem jak parasolka i ma do tego uchwyt do noszenia - bardzo pomocne jak czasem trzeba skorzystać z komunikacji miejskiej (niestety mój stary gracik psuje się często, więc biorę to pod uwagę) i w ogóle wg mnie wygodniejszy do bagażnika. Jeśli chodzi o PP, to podałaś link do Pliko P3. Jest jeszcze Pliko Switch w odmianie Compact - to samo, ale z siedziskiem odwracanym tyłem do kierunku jazdy i Pliko Switch Easy Drive - to samo co poprzedni, ale pełna rączka, a dalej składany jak parasolka! Easy Drive jeszcze różni się pojedynczymi kołami, dla jednych to wada, dla innych zaleta - nie zlepia ich śnieg, itp. Ja napalam się właśnie na Peg Perego Pliko Switch Easy Drive Pisałam dziś koło południa o nim więcej...

od początku wiedziałam że chcę wózek z małymi kółkami, potem zaczełam się wahać bo wiele dziewczyn pisze że te większe pompowane mają lepszą amortyzację i sa wygodniejsze dlatego doszedł do moich typów Navington Cadet, ale najbardziej właśnie skłaniam się do Peg Perego Pliko 3 bo te pozostałe modele Peg Perego trochę przekraczaja nasz budżet a Chicco mają słabe opinie. obawiam się tylko braku pełnej rączki no i braku mozliwości zmiany kierunku spacerówki. w każdym razie pięknie Ci dziękuję za opinie, teraz juz wiem że Chicco napewno odpada

[kapukat]

Napisane przez karozka

5 osób dom jest parterowy, tylko my mamy sypialnie na poddaszu a na dole jest pokój naszej córki, cała reszta jest wspólna...

Niestety mamy taką sytuację, że ojciec jest alkoholikiem a mama moja też ma niezły charakterek także się dzieje

A każdy kto patrzy z zewnątrz to myśli, że wszystko pięknie i ładnie, ale tak nie jest

ja mieszkałam w domu gdzie było pięc osób na trzy pokoje.... strasznie tłoczno... a jak się ma jeszcze ojca alkoholika to mogę sobie to tylko wyobrazić

Napisane przez moniczka1302

czesc dziewczyny.... nadrobic Wasze posty graniczy z cudem.

nie wiem ,czy ze mna jest cos nie tak, czy po prostu mozna miec w kolko pecha... juz sama nie wiem co myslec.
wrocilam do pracy- jest super, ciesze sie. Jestem wsrod ludzi, troche odgonilam zle mysli. No i dzis pojechalam do biedronki. A tam.... zas ten facet co mnie kiedys na osiedlu zaczepil i mi naublizal i zwyzywal. Tym razem bylo to samo... jedna babka to widziala ale nie zareagowala tylko odeszla.. nawet nie weszlam do tej biedronki tylko ucieklam autem do domu.. mojego meza nie ma, nie wiem co mam robic, juz nie mam sily.. nie pojade z tym na policje bo i i tak nie wiem kto to jest... nie chce mowic o tym mezowi... bardzo sie boje. moja mam czesto tam chodzi i nic sie jej nigdy nie stalo. Co mam zrobic, stres mnie dobija po prostu...

widać że sobie Ciebie upatrzył bo się go boisz, pierwsze co bym zrobiła to powiedziała mężowi - dlatego że bedzie to Cię gryzło i nikt inny lepiej jak on nie pomoże, drugie to chyba przy następnym spotkaniu zrobiłabym mu zdięcie z telefonu niezbyt ostentacyjnie i powiadomiła policje, bo to staje sie juz bardzo niebezpieczne...ale to moja opinia

Napisane przez karozka

Podoba mi się jak oglądam te programy o porodach w Anglii i Stanach jak oni tam dbają o rodzącą, u nas często rodzące są traktowana jako zło konieczne a i warunki w niektórych szpitalach zostawiają wiele do życzenia.

Prace w ogrodzie brrr nie cierpię

Ja także nie miałam tego badania

zaprawdę programy są boskie, gorsza jest rzeczywistość, np tutaj w Irlandii opieka zdrowotna kobiet w ciąży to totalna porażka - dwa usg na całą ciąże dwa badania krwi i to wszsytko? no dobrze jedyne co jest podobno na wysokim poziomie to poród, ale przed porodem i podobno dwie godziny po porodzie jest tak samo - czyli wszyscy znikają... wszędzie jest sielankowo tam gdzie nas nie ma"

Napisane przez rinco

Dziewczyny, zaczęłam tak bardziej wczytywać się w wózki i mam takie pytanie: jak jest opcja wózka 3w1 Jumper X z fotelikiem Maxi Cosi to czy to już jest kompletny zestaw, w sensie, że nie trzeba kupować jakichś dodatkowych adapterów, żeby zamontować fotelik zarówno w samochodzie jak i na stelażu wózka? Bo jakoś nie mogę tego wyczytać (nie mam pojęcia jak się te foteliki montuje, w życiu nie widziałam na żywo, więc sobie nie wyobrażam nawet). Coś tam pisze o jakimś adapterze do montowania na stelażu, ale nie wiem czy on jest w cenie czy jak? I czy do montowania w samochodzie tych fotelików Maxi Cosi Citi trzeba jeszcze jakiś dodatkowy adapter?

Jakbyście mi mogły to jakoś tak łopatologicznie wyłuszczyć to byłabym wdzięczna

Tutaj ten wózek
http://www.bobowozki.com.pl/product_...d=2274&<osCsid>

Bo cenę 1350zł łącznie z fotelikiem jeszcze jest w stanie przełknąć, ale żeby się nie okazało, że nagle trzeba jeszcze dokupić adaptery i wyjdzie z tego 1500zł

w linku jest napisane i chyba na zielono albo czerwono - że fotelik można wpiąć w stelaż, zazwyczaj jak nie można jest dopisek ze potrzebny adapter, ale zawsze możesz do nich zadzwonić. Wydaje mi się że po takiej informacji musi się dać

Napisane przez karozka

Ja płacę 70 zł za wizytę z usg

Też czytałam dużo pozytywnych opinii o Narutowiczu ehh myślę i myślę i zdecydować się nie mogę

W sumie racja, słyszałam też, że mój lekarz kieruje do szpitala np tydz. wcześniej, ale jak to w praktyce wygląda to się okaże. Wypytam go co i jak przy następnej wizycie

ja za usg samo - 5 minutowe płacę 80 euro, a jak chce dodatkowe badania - szyjki i tak dalej 130....

[doris888]

Napisane przez rinco

Ja miałam robioną cytomegalię ale jakiś rok przed zajściem w ciążę, jak zaczynaliśmy się starać. Wynik był taki, że nie przechodziłam tego i nie mam przeciwciał. Ale jak już byłam w ciąży to pokazywałam ten wynik 2 ginom i żaden mi nie kazał powtarzać, jedynie toxo powtarzałam.

Dziewczyny, zaczęłam tak bardziej wczytywać się w wózki i mam takie pytanie: jak jest opcja wózka 3w1 Jumper X z fotelikiem Maxi Cosi to czy to już jest kompletny zestaw, w sensie, że nie trzeba kupować jakichś dodatkowych adapterów, żeby zamontować fotelik zarówno w samochodzie jak i na stelażu wózka? Bo jakoś nie mogę tego wyczytać (nie mam pojęcia jak się te foteliki montuje, w życiu nie widziałam na żywo, więc sobie nie wyobrażam nawet). Coś tam pisze o jakimś adapterze do montowania na stelażu, ale nie wiem czy on jest w cenie czy jak? I czy do montowania w samochodzie tych fotelików Maxi Cosi Citi trzeba jeszcze jakiś dodatkowy adapter?

Jakbyście mi mogły to jakoś tak łopatologicznie wyłuszczyć to byłabym wdzięczna

Tutaj ten wózek
http://www.bobowozki.com.pl/product_...d=2274&<osCsid>

Bo cenę 1350zł łącznie z fotelikiem jeszcze jest w stanie przełknąć, ale żeby się nie okazało, że nagle trzeba jeszcze dokupić adaptery i wyjdzie z tego 1500zł

masz tam napisane co zawiera wyposażenie standardowe

a na samej górze- tu gdzie wybierasz kolor wózka i fotelika masz też możliwośc wybrania dodatków i są tam adaptery za 85zł i moskitiera za 50zł więc tego zestaw za 1350zł nie zawiera możesz to opcjonalnie dokupić

[karozka]

Tak z tym się zgodzę, że opieka nad kobietą ciężarną jest na niskim poziomie i jest drogo. Wiem też z tego co mówiła mi chrzestna mojej Julki bo będąc w ciąży mieszkała w Irlandii potem się przeprowadziła do UK z mężem i tam rodziła poród bardzo sobie chwaliła i właśnie o to ludzkie podejście do rodzącej mi chodzi

Natomiast wszelkie badania i inne rzeczy robiła w Polsce jak mogła
Tak samo wiem, że nieraz jej posyłają antybiotyki bo dziecku nie chcą zapisać to jest makabra

[kapukat]

Napisane przez karozka

Tak z tym się zgodzę, że opieka nad kobietą ciężarną jest na niskim poziomie i jest drogo. Wiem też z tego co mówiła mi chrzestna mojej Julki bo będąc w ciąży mieszkała w Irlandii potem się przeprowadziła do UK z mężem i tam rodziła poród bardzo sobie chwaliła i właśnie o to ludzkie podejście do rodzącej mi chodzi

Natomiast wszelkie badania i inne rzeczy robiła w Polsce jak mogła
Tak samo wiem, że nieraz jej posyłają antybiotyki bo dziecku nie chcą zapisać to jest makabra

ja też niektóre leki przywożę z polski - najczęściej antybiotyki bo mamy mocniejsze. Ale to prawda - w momencie porodu podobno jest taka opieka że nie ma prawa Ci się nic stać, no i akurat ten szpital w którym ja będę rodzić jest 10 minut ode mnie i jest wyposażony trzy lata temu całkowicie wyremontowany, więc to co widziałam jest na wysokim poziomie...ale i tak ufam bardziej polskim lekarzom

[Freya_85]

Napisane przez karozka

Ja płacę 70 zł za wizytę z usg

Też czytałam dużo pozytywnych opinii o Narutowiczu ehh myślę i myślę i zdecydować się nie mogę

W sumie racja, słyszałam też, że mój lekarz kieruje do szpitala np tydz. wcześniej, ale jak to w praktyce wygląda to się okaże. Wypytam go co i jak przy następnej wizycie

Jak wybierzesz Narutowicza, to może się spotkamy na porodówce, bo ja tam chcę rodzić

[zaaaabcia]

Napisane przez aga_bre

Cześć dziewczyny. Od kilku dni próbuje Was nadrobić, ale cieżko strasznie. Normalnie straszne z Was gaduły.
Ja jestem mamusią majową tp. 22 maja, co do płci to jeszcze nic nie wiemy. jeden lekarz mowi, że to chłopiec, drugi, ze dziewczynka, więc na razie z M. zostajemy przy Dzidziusiu.
Kism jakbyś mogła mnie wpisać na listę - Aga 27lat.
.

Witaj

Napisane przez Gaabbi

Ja od jakiegoś czasu zastanawiam się intensywnie, jak chciałabym zaaranżować pokój mojego dziecka Z jednej strony podobają mi się rzeczy bardzo kolorowe, a z drugiej strony skłaniam się ku pastelom lub naturze (stonowanych beżach, brązach, szarościach).

zawsze mozna wmalowac w stonowanych kolorach a poszalec z dodatkami Ja mniej wiecej wiem jak zrobic pokoj dla dziewczynki ... dla chlopczyka pomyslow brak

Napisane przez lenkaaa85

Cześć dziewczyny Podczytuje Was od samego początku pierwszej części
Jestem w 22 tygodniu, termin porodu mam na 21maj.
Chciałam Wam coś doradzić odnośnie bólu kręgosłupa.
Ja miałam problem z kręgosłupem już przed ciążą ale zlekceważyłam to (teraz bardzo żałuje że nie zrobiłam sobie prześwietlenia) gdzieś ok 4 miesiąca ciąży te bóle mi się bardzo nasiliły.
Czasem nie mogłam wstać z łóżka ani się na nim przekręcić z boku na bok.
Byłam u ortopedy który mi polecił Paracetamol i miejscowo spróbować okłady rozgrzewające np. termoforem. Ale nie to mi pomogło!

Odkąd śpię z poduszką między nogami nie wiem co to ból kręgosłupa Zwykła poduszka nie za duża i żeby ciężka nie była bo w nocy jak się przekręcam z boku na bok to ją musze przestawiać z lekką poduszką idzie to sprawniej.
Aaa i jeszcze spać i leżeć jak najwięcej na lewym boku

Chciałam jeszcze zapytać czy ma może któraś z Was mało wód płodowych(moja gin. mówiła że nie jest za mało tylko mało) i mojego dzidziusia było przez to źle widać na USG
Staram się pić jak najwięcej nawet do 3 l wody dziennie i zobaczymy na następnej wizycie czy jest coś więcej tych wód.

witaj

Napisane przez martita_891

USG 3d na połówkowym nie tylko służy do naszych wrażeń wzrokowych. Dzięki temu, że lekarz przełączy obraz na 3d może ocenić dokładnie komory serca, wykryć ew. rozszczep wargi i podniebienia, daje dokładny obraz kości nosowej i wady wrodzone trudne do wyłapania w trakcie badania 2d.
Naturalnie usg 3d nie jest konieczne na badaniu połówkowym

Mi gin mowil ze usg 3d to wylacznie bajer dla rodzicow i nie widac nic wiecej niz na normalnym.

Napisane przez pola_m

ja teraz nie czytam nic wojennego, ani żadnych horrorów/thrillerów.
Generalnie, co mi w ręce wpadnie, ostatnio saga Herberta "Diuna', Drwal Witkowskiego, Gorączka Michniewicza, Bracia Karamazow, Mrożek...
)

U nas ostatnio w kichan wyszedl horror chcialam jechac .. ale maz sie uparl ze mi nie wolno teraz takich filmow ogladac

Napisane przez justys1358

Ja na wizyte zawsze chodze z karteczka i mam zapisane o co mam sie spytac

ja tez

Napisane przez aneta1879

Witam Was bardzo serdecznie,termin mam 2-9.06.2012 chciałabym się zapytać czy mogę do Was dołączyć?
Wiecie jak to jest, codziennie jakieś nowe dolegliwości, wątpliwości,pytania a kto lepiej zrozumie ciężarną jak nie druga ciężarna?

witaj

Napisane przez moniczka1302

czesc dziewczyny.... nadrobic Wasze posty graniczy z cudem.

nie wiem ,czy ze mna jest cos nie tak, czy po prostu mozna miec w kolko pecha... juz sama nie wiem co myslec.
wrocilam do pracy- jest super, ciesze sie. Jestem wsrod ludzi, troche odgonilam zle mysli. No i dzis pojechalam do biedronki. A tam.... zas ten facet co mnie kiedys na osiedlu zaczepil i mi naublizal i zwyzywal. Tym razem bylo to samo... jedna babka to widziala ale nie zareagowala tylko odeszla.. nawet nie weszlam do tej biedronki tylko ucieklam autem do domu.. mojego meza nie ma, nie wiem co mam robic, juz nie mam sily.. nie pojade z tym na policje bo i i tak nie wiem kto to jest... nie chce mowic o tym mezowi... bardzo sie boje. moja mam czesto tam chodzi i nic sie jej nigdy nie stalo. Co mam zrobic, stres mnie dobija po prostu...

jejku wspoczuje Ci .. jakis swir z tego faceta a czemu mezowi nie chcesz powiedziec?

Napisane przez karozka

Podoba mi się jak oglądam te programy o porodach w Anglii i Stanach jak oni tam dbają o rodzącą, u nas często rodzące są traktowana jako zło konieczne a i warunki w niektórych szpitalach zostawiają wiele do życzenia.

Zgodze sie z Toba! Tutaj rodzaca ma bardzo dobra opieke , rodzi na pojedynczej sali pielegniarki kolo niej lataja caly czas. Po porodzie rowniez ma pojedynczy pokozj z wlasna lazienka i lozkiem ( na ktorym moze nocowac maz ) Takze nic tylko rodzic

Napisane przez rinco

Tutaj ten wózek
http://www.bobowozki.com.pl/product_...d=2274&<osCsid>

fajny tez wozek

[niunia32]

Napisane przez aneta1879

Witam Was bardzo serdecznie,termin mam 2-9.06.2012 chciałabym się zapytać czy mogę do Was dołączyć?
Wiecie jak to jest, codziennie jakieś nowe dolegliwości, wątpliwości,pytania a kto lepiej zrozumie ciężarną jak nie druga ciężarna?

Witaj

Napisane przez andzya

kochane Wy też już tak mocno czujcie kopniaki maleństwa? Mój Antoś, to daje takiego czadu, że masakra Czuję go cały dzień,z niewielkimi przerwami tak naprawdę. A i w nocy potrafi mnie obudzić.
Teraz to już nawet mój mąż jak dotyka mojego brzucha to wyraźnie czuje kopniaki

nie zawsze. czasem tylko słabo, czasem porządnie. najgorzej jak się całe obraca tuż przy ścianie brzucha. normalnie się ciścnie

Napisane przez Torrini

ja na potężne kopniaki mogłam liczyć od 20 tc

Bawicie się czasem z maluchami w pukanie i kopniaczki?

tak, bawimy się. Choć mąż czasem mówi, że krzywdzę dziecko, a ja je palcem zachęcam do kopniaków. nie zawsze odpowiada

Napisane przez aga_bre

Dziewczyny wiecie naczytałam się ostatnio o cytomegalii i normalnie boję się. Kurczę. Ogólnie to niby większośc jest nosicielami, ale dla kobiet to jest dośc poważne. Czy Wasz lekarz Wam zlecał te badania?


A poza tym byłam w pepco. Jakie tam są fajne ciuszki za nieduże pieniądze. Nie wiem jak gatunkowo ale kupiłam na próbe - zobaczymy.

miałam te badanie. mąż zinterpretował tylko jeden wynik i się przeraził. Ale na szczęście wyszło, że jestem odporna.

Napisane przez justys1358

Oglądałam porodówke i poryczałam się

Ehh...

ja też ostatnio.


Moniczka... ten koleś to jakiś wariat....

[martita_891]

Napisane przez zaaaabcia

Mi gin mowil ze usg 3d to wylacznie bajer dla rodzicow i nie widac nic wiecej niz na normalnym.

USG 3D i 4D - zalety

Jednak obrazowanie 3D i 4D to nie tylko „bajer dla rodziców” – jak sądzą niektórzy. Wprawdzie w dalszym ciągu podstawowa część badania USG ciąży odbywa się w obrazie 2D, jednak obrazowanie 3D i 4D daje też większe możliwości lekarzowi, bo umożliwia wychwycenie szczegółów anatomicznych, które znacznie trudniej dostrzec w USG 2D.


USG - ważne różnice

Dwuwymiarowe badanie USG można wykonać tylko przez brzuch i pochwę przyszłej mamy, bo płód jest zasłonięty od dołu przez kości miednicy, z boku i od góry przez gaz w jelitach i żebra mamy, a od strony grzbietu przez jej kręgosłup. Natomiast w badaniu 3D lub 4D można płód obracać niemal dowolnie na ekranie aparatu, uzyskując przekroje niedostępne w badaniu 2D. Podczas badania 3D lepiej też widać kościec, bo daje ono obraz zbliżony do radiologicznego, ale bez stosowania szkodliwych promieni Roentgena. W badaniach naukowych stwierdzono, że dzięki USG 3D można też bardziej precyzyjnie ocenić kości nosowe, co jest bardzo ważne w diagnostyce zespołu Downa. Właśnie dzięki badaniu 3D okazało się, że niektóre płody z zespołem Downa mają nieprawidłową tylko jedną z dwóch kości nosowych, co jest trudniejsze do weryfikacji w obrazie 2D i może stanowić wskazanie do inwazyjnych badań genetycznych. U niektórych zdrowych płodów istnieje szeroka przerwa między prawą i lewą kością nosową, która w obrazie 2D może być błędnie interpretowana jako brak kości nosowych, co może prowadzić do niepotrzebnej amniopunkcji. W obrazie 3D ocena tej przerwy i prawidłowego wykształcenia kości nosowych jest łatwiejsza. Zaletą badania 3D jest też to, że obraz przestrzenny całego płodu zostaje zapisany w pamięci aparatu i później można do niego wrócić i obserwować dowolny przekrój – nawet taki, którego nie oglądano podczas pierwotnego badania – dokonując nowych pomiarów i analiz. Obrazowanie 4D stosuje się od niedawna, dlatego niewiele jeszcze wiadomo o jego przydatności w diagnostyce. Zauważono jednak, że jest ono bardziej miarodajne przy ocenie takich wad jak rozszczep wargi i podniebienia, zniekształcenia dłoni i stóp, niewielki rozszczep kręgosłupa. Medycyna wiąże też z obrazowaniem 4D nadzieje na przyszłość, trwają np. badania nad związkiem między aktywnością ruchową płodu a funkcjonowaniem jego mózgu.


Jedna z dziewczyn pisała tutaj, że dzięki obrazowi usg 3d jej lekarz dostrzegł u dziecka niewielką zmianę w nerce, normalnie by tego nie dostrzegł.



Moja córa rozbrykała się na dobre, nie czuję 'porządnych' kopniaków bo wciąż to takie przepływanie rybki ale coraz bardziej wyczuwalne

[niunia32]

Napisane przez karozka

Dzisiaj mija 20 tydz połowa drogi za mną

gratulacje!

Napisane przez kism

80 zł za wizytę z usg?
Ja chodzę do Koteckiego.

to i tak mało. u mnie za samo usg zwykłe chcą 115 zł

Napisane przez doris888

mnie lekarz zlecił to badanie, drugi raz bym już go nie zrobiła- wynik dodatni, zakażenie prawdopodobnie pierwotne w ciązy choć nie da się tego do końca sprawdzić czy to pierwszy raz mam tego wirusa czy już kolejny w swoim życiu. Lekarz sam nie wie co teraz z tym zrobić bo sytuacja nie jest jasna więc doszedł nam tylko dodatkowy stres czy dzidziuś będzie zdrowy

A powiedz mi, miałaś robiony poziom IGM i IGG?

z tego co wiem, to można się tylko raz zarazić. potem wirus jest uśpiony i jesteś odporna.
Lekarza powinien po wyniku pozytywny za jakieś 2-3 tyg dać Ci skierowanie na powtórzenie i sprawdzenie na jakim poziomie jest wirus i wtedy powinien zareagować.

Będzie dobrze !!!

[lijuana]

Napisane przez karozka

Dzień dobry wszystkim

Napisane przez karozka

Gratuluję córeczki

Ja to już dosłownie wariuję, ostatnio mi się śniło, że byłam na usg i okazało się, że jednak to będzie dziewczynka więc może akurat

Agatka ja też już baardzo dużo przytyłam, mimo, że uważam na to co jem a jestem w 20 tyg to co dopiero będzie dalej
Nie wiem czemu tak jest w pierwszej ciąży też tyle utyłam, pozostaje mi tylko się z tym pogodzić i przygotować na batalie z nadprogramowymi kg po porodzie.
Chcę sobie zrobić badania na poziom hormonów bo to jest po prostu niemożliwe w jakim tempie przybieram.
Co do ruchów ja też mam dni, że czuję je słabiej a niekiedy szaleje jak nie wiem.

Jeszcze czeka mnie 3 tyg z córą w sanatorium i nie wiem jak dam rady przecież ja się już toczę po prostu

Łożyskiem nie ma się co przejmować na zapas.
W pierwszej ciąży miałam łożysko przodujące i bezwzględne wskazanie do cesarki a potem to się wszystko ładnie ułożyło i urodziłam sn

Dziękuje
A właściwie o co chodzi z tym łożyskiem..co to znaczy że jest nisko??jakie mogą być konsekwencje przy porodzie w takim wypadku?
Ja przytyłam na razie 5 kilo(ale to przez stres ) ..ale brzuch mam duży każdy mówi że jakbym była w 6 miesiącu nie wiem czy mam się tym martwić….

Napisane przez begie13

hej ! gratuluję dziewczynki

Napisane przez begie13

Mi lekarz powiedział, że u mnie łożysko dosyć nisko schodzi, tzn. jest położone ale, że będzie dało się normalnie urodzić SN, a gdy spytałam, czy łożysko może zmienić położenie, jakoś się przesunąć, to powiedział, że nie... ale nie wiem jak to jest naprawdę, co Wy o tym myślicie?

Wspomniał jeszcze ostatnio, żebym układała się na lewym boku bo dziecko musi się odwrócić główką w dół, bo nikt mi nie pozwoli rodzić SN z takim ułożeniem ( pośladkowym, czy jakoś tak) , nie wiem jaki jest w tym związek no ale on tu niby jest lekarzem, no i myślę, że dziecko ma jeszcze duuużo czasu, żeby się odwrócić...?

Ja wolę rodzić oczywiście SN, chociaż boję się jak nie wiem co bólu i tego co będzie się tam działo między nogami...brrr... jednak gdy zobaczyłam na własne oczy, co moja siostra przechodziła przed i po cesarskim cięciu, to dziękuję... liczę na poród naturalny, ale to jest tylko moje zdanie

Dziękuje
Mnie z tym łożyskiem też kazał czekać bo to dopiero połowa i może się przesunąć ..ehh ja już nie wiem co lepsze czy naturalny poród czy cc. O co chodziz tym lewym bokiem?? Ja jestem przyzwyczajona na prawym ..ale moja mała ostatnio na usg była główką w dół (jak jej tak wygodnie to nie wiem )

Napisane przez Dasti80

Dzień dobry

Napisane przez Dasti80

Wczoraj cały dzień poza domem, byłam na zakupach w lidlu i kupiłam 3-pak body z długim rękawem za 15 zł



biedactwo a nie chcesz na l4 iść?

co 3-4 tygodnie

Gratuluję

Gratuluję dziewczynki

Persephone ja połówkowe miałam robione w 22t1d

Agatka nie martw się, ja też od kilku dni mniej czuję małego, ale coś tam czuję

[IMG]file:///C:/Users/Monia/AppData/Local/Temp/msohtmlclip1/01/clip_image001.gif[/IMG] Ja też już się nie mogę doczekać zakupów już bym wszystko chciała kupować ale mój TŻ chory a chce iść ze mną i znowu musze czekać….

Napisane przez aga_bre

Polecam tematycznie ksiażke Jezyk niemwląt. tracy Hogg i jeszcze jakiejś babki. Książka napisana jak dla amerykańskich mam - czyli lekko łatwo i przyjemnie, Wiele ciekawych informacji, wiele przydatnych, ale też gros bzdur. Ale polecam.


Właśnie oglądam licealne ciaże i ąz się boję porodu czasami.

Ja właśnie kupiłam tą książke koszt to 34.90 ale w księgarni eureka dałam cos koło 24zł +przesyłka, poleciła mi ja znajoma wczoraj mi przyszła i rzeczywiście jest fajnie napisana chociaż na razie ją pobieżnie przeczytałam ..Co więcej ostatnio kupiliśmy z TŻ-em w Empiku książkę Heidi Murkoff „Pierwszy rok z życia dziecka” koszt to 55zł i jest naprawde świetna jest tam mnóstwo porad zarówno z okresu przed porodem jak i po Az do roku życia maluszka, Są odpowiedzi na takie pytania jak tu któraś zadała o odbijaniu się dziecka , wiecie takie dylamaty o które wstydzimy się że nie wiemyJ nawet wyprawka jest opisana tak że np. body najlepiej kupować rozpinane z przodu itp. Więc szczerze polecam Nawet mój mąż się w nią wczytał a najbardziej w to że mężczyzna może mieć po porodzie depresje hehe

Napisane przez izotropia

Do tego czasu muszę sobie chyba jakieś zajęcie znaleźć bo zwariuję.

No właśnie ja nie pracuje i wariuje dosłownie nie mam co ze sobą zrobić mąż w pracy a ja mam doła jakiegoś….ciągle płacze z byle powodu i w ogóle nie mam na nic ochoty.. nudzę się strasznie..niektóre czytają książki a ja nie mogę się na żadnej skupić..jedynie co ostatnio pobieznie przejrzałam te dla dziecka…ehhh nie radze sobie troche ze sobą….

Napisane przez kism

lijuana Dobrze, że się odzywasz! Zastanawiałam się, gdzie tak ostanio zniknęłaś. Były już Cię nie nękał przed ślubem?

Napisane przez kism

Życzę wszystkiego dobrego na nowej drodze życia i lepszego samopoczucia!

Eh nie odzywałam się bo byłam załamana..jak już pisałam sam ślub i wesele było cudne..i wyszło naprawde niesamowicie i w przyjemnej rodzinnej atmosferze..ale to co przeszłam przed ślubem z moim byłym i w ogóle to dramat był jeszcze w piątek o 23 zastanawialiśmy się czy w ogóle robić ten ślub ..nie dość że były się wtrącił chociaż przez długi czas jak chodziliśmy a potem jak nie chodziliśmy miał mnie daleko i głęboko w d…. to jeszcze mój mąż dostał smsa czy jest pewien że to jego dziecko!! No normalnie aż bóli z nerwów dostałam i tak jak sukienke i poszerzali tak w dniu slubu normalnie mogłam ja związać bez tego poszerzenia…eh zamiast czekać i cieszyć się na taki piękny dzień w życiu to my przeszliśmy koszmar……

Napisane przez doris888

od początku wiedziałam że chcę wózek z małymi kółkami, potem zaczełam się wahać bo wiele dziewczyn pisze że te większe pompowane mają lepszą amortyzację i sa wygodniejsze dlatego doszedł do moich typów Navington Cadet, ale najbardziej właśnie skłaniam się do Peg Perego Pliko 3 bo te pozostałe modele Peg Perego trochę przekraczaja nasz budżet a Chicco mają słabe opinie. obawiam się tylko braku pełnej rączki no i braku mozliwości zmiany kierunku spacerówki. w każdym razie pięknie Ci dziękuję za opinie, teraz juz wiem że Chicco napewno odpada

Mnie na ostatniej wizycie lekarz powiedział że wózek tylko i wyłącznie duże pompowane koła

[Torrini]

Dzień dobry!
Dziewczyny, ja mam ebooka Tracy Hogg, mogłabym wrzucić nam na pocztę, tylko poproszę o dostęp. Szukam jakiejś książki dla TŻ w prezencie polecacie jakąś?
Dot. malucha oczywiście.

[śliweńka]

Napisane przez Freya_85

Chyba od kilku dni czuję ruchy synka najczęściej wieczorem czuję tak głęboko w brzuchu takie punktowe skurcze

super

Napisane przez Torrini

ja na potężne kopniaki mogłam liczyć od 20 tc

Bawicie się czasem z maluchami w pukanie i kopniaczki?

tak , wczoraj przyłożyłam detektor tętna zobaczyć czy coś już słychać a moja pszczoła oddała kopniakiem ale bardziej lubimy zabawę w chowanego

Napisane przez rinco

Ja miałam robioną cytomegalię ale jakiś rok przed zajściem w ciążę, jak zaczynaliśmy się starać. Wynik był taki, że nie przechodziłam tego i nie mam przeciwciał. Ale jak już byłam w ciąży to pokazywałam ten wynik 2 ginom i żaden mi nie kazał powtarzać, jedynie toxo powtarzałam.

Dziewczyny, zaczęłam tak bardziej wczytywać się w wózki i mam takie pytanie: jak jest opcja wózka 3w1 Jumper X z fotelikiem Maxi Cosi to czy to już jest kompletny zestaw, w sensie, że nie trzeba kupować jakichś dodatkowych adapterów, żeby zamontować fotelik zarówno w samochodzie jak i na stelażu wózka? Bo jakoś nie mogę tego wyczytać (nie mam pojęcia jak się te foteliki montuje, w życiu nie widziałam na żywo, więc sobie nie wyobrażam nawet). Coś tam pisze o jakimś adapterze do montowania na stelażu, ale nie wiem czy on jest w cenie czy jak? I czy do montowania w samochodzie tych fotelików Maxi Cosi Citi trzeba jeszcze jakiś dodatkowy adapter?

Jakbyście mi mogły to jakoś tak łopatologicznie wyłuszczyć to byłabym wdzięczna

Tutaj ten wózek
http://www.bobowozki.com.pl/product_info.php?products _id=2274&<osCsid>

Bo cenę 1350zł łącznie z fotelikiem jeszcze jest w stanie przełknąć, ale żeby się nie okazało, że nagle trzeba jeszcze dokupić adaptery i wyjdzie z tego 1500zł

my mamy na oku ten wózek, na allegro kosztuje wózek 2 w 1 plus adaptery plus fotelik maxi cosi citi 1429zł z przesyłką i nic więcej do tego nie potrzeba, bo fotelika bez adapterów a dokładnie bez dwóch małych plastików nie wepniesz

[kism]

Dzień dobry!
Wczoraj miałam dzień lenistwa, a od dziś staram się wprowadzić jakiś regularny tryb życia - umówiłam się z moimi chłopakami, że będę z nimi wstawać o 8 codziennie, robić im śniadanko i o 9 tż i Maksiu będą wychodzić, tż będzie zawozić Maksa do przedszkola już po śniadaniu, bo chodzi na 9:30 do pracy, więc tak będzie najsensowniej. Zawsze jak go na tą 8:30 zawoził na śniadanie (co drugi tydzień mieliśmy dotychczas "dyżury" w zawożeniu Maksia), to potem przez pół godziny musiał się gdzieś plątać. A mi to wyjdzie zdecydowanie na dobre, będziemy zjadać rodzinne śniadanie i ja będę wstawać o normalnej porze. Znam siebie "nocnego Marka" i wiem, że gdyby nie takie postanowienie, to pewnie bym po nocach siedziała do 2-3, a potem spała do południa
Tak więc dziś jestem już po śniadanku i ogarnięciu domu

Napisane przez doris888

od początku wiedziałam że chcę wózek z małymi kółkami, potem zaczełam się wahać bo wiele dziewczyn pisze że te większe pompowane mają lepszą amortyzację i sa wygodniejsze dlatego doszedł do moich typów Navington Cadet, ale najbardziej właśnie skłaniam się do Peg Perego Pliko 3 bo te pozostałe modele Peg Perego trochę przekraczaja nasz budżet a Chicco mają słabe opinie. obawiam się tylko braku pełnej rączki no i braku mozliwości zmiany kierunku spacerówki. w każdym razie pięknie Ci dziękuję za opinie, teraz juz wiem że Chicco napewno odpada

Proszę Ech, ta cena właśnie... Dlatego ja póki co poluję na allegro i tablicy na używaną spacerówkę... Wstukuję sobie co jakiś, żeby sprawdzić, czy pojawiły się jakieś ciekawe oferty, a tylko fotelik kupię nowy, żeby mieć pewność, że nie brał udziału w wypadku. Wątpię, czy zdecydujemy się na całość nową...

Napisane przez kapukat

widać że sobie Ciebie upatrzył bo się go boisz, pierwsze co bym zrobiła to powiedziała mężowi - dlatego że bedzie to Cię gryzło i nikt inny lepiej jak on nie pomoże, drugie to chyba przy następnym spotkaniu zrobiłabym mu zdięcie z telefonu niezbyt ostentacyjnie i powiadomiła policje, bo to staje sie juz bardzo niebezpieczne...ale to moja opinia

O to, to! moniczka, też myślę, że to dobry pomysł.

Napisane przez doris888

a na samej górze- tu gdzie wybierasz kolor wózka i fotelika masz też możliwośc wybrania dodatków i są tam adaptery za 85zł i moskitiera za 50zł więc tego zestaw za 1350zł nie zawiera możesz to opcjonalnie dokupić

rinco, doris ma rację, nie przeczytałam wczoraj dokładnie opisu... Wygląda na to, że trzeba dopłacić 85 zł za adaptery, a jeśli nie ma się potrzeby wpinania fotelika w stelaż wózka, to po prostu kupuje się taki zestaw za 1350 zł bez adapterów.

Napisane przez niunia32

to i tak mało. u mnie za samo usg zwykłe chcą 115 zł

niunia, przecież pisałam parę postów wcześniej, że w prywatnej przychodni, do której chodzę, wizyta z usg kosztuje 200, więc jasne, że uważam, że 80 zł to mało, zwłaszcza że to w tym samym mieście!

Napisane przez lijuana

A właściwie o co chodzi z tym łożyskiem..co to znaczy że jest nisko??jakie mogą być konsekwencje przy porodzie w takim wypadku?
O co chodziz tym lewym bokiem?? Ja jestem przyzwyczajona na prawym ..ale moja mała ostatnio na usg była główką w dół (jak jej tak wygodnie to nie wiem )
Eh nie odzywałam się bo byłam załamana..jak już pisałam sam ślub i wesele było cudne..i wyszło naprawde niesamowicie i w przyjemnej rodzinnej atmosferze..ale to co przeszłam przed ślubem z moim byłym i w ogóle to dramat był jeszcze w piątek o 23 zastanawialiśmy się czy w ogóle robić ten ślub ..nie dość że były się wtrącił chociaż przez długi czas jak chodziliśmy a potem jak nie chodziliśmy miał mnie daleko i głęboko w d…. to jeszcze mój mąż dostał smsa czy jest pewien że to jego dziecko!! No normalnie aż bóli z nerwów dostałam i tak jak sukienke i poszerzali tak w dniu slubu normalnie mogłam ja związać bez tego poszerzenia…eh zamiast czekać i cieszyć się na taki piękny dzień w życiu to my przeszliśmy koszmar……

Biedna Tak właśnie się obawiałam, że ten Twój były mącił... To chyba było ostatnie o czym nam pisałaś przed tą przerwą. Ale dobrze, że mimo to wesele wyszło wspaniale. Oby na przyszłość wszystkie poboczne sprawy zatarły się w pamięci, a we wspomnieniach zostały tylko te dobre i dotyczące Was chwile!
Łożysko jeśli zasłoni ujście macicy, czyli szyjkę po prostu, to utrudnia wydostanie się dziecka na świat i teraz standardowo robi się w takim przypadku cc. Jednak mi z kolei lekarze mówili, że zazwyczaj w trakcie ciąży łożysko się podnosi. Ja w dwóch ciążach miałam za nisko, a ok. 15-16 tc było już dobrze
Powinno się spać na lewym boku, żeby jak najlepiej dotlenić organizm, a przy tym dziecko Na lewym boku, bo po lewej stronie jest serce i wtedy krew łatwiej krąży, bo nie musi pokonywać siły grawitacji - tak mi to kiedyś któryś lekarz wytłumaczył

[_agata]

Napisane przez doris888

Agata a mogłabyś podać mi namiary gdzie chodzisz na Wojska Polskiego? można tam iśc tylko na USG połówkowe? czy Ty generalnie masz tam swojego lekarza? Ciekawe czy by dało rade się wcisnąć na jakiś termin w ciągu tygodnia... dziś zaczełam 22 tydzień...

Pewnie, już Ci wysyłam na priv namiary i nazwisko lekarza. Polecam go z całego serca. USG robi bardzo dokładnie, o wszystko możesz zapytać, na wszystkie pytania odpowiada, i sam sporo mówi
Można iść na samo USG. Lekarz, do którego chodzę na NFZ do przychodni, na Wojska Polskiego robi USG.
Co do terminów to zadzwoń i zapytaj, ja się umawiałam raz dwa dni przed, a drugim razem ok. tygodnia wcześniej.





Co do spania na lewym boku, to poniżej wklejam kilka opinii lekarzy, skąd to zalecenie.

"W trakcie ciąży znacznie wzrasta ryzyko wystąpienia żylaków oraz powstania powikłań pod postacią zakrzepów. Jedną z przyczyn powstawania żylaków jest uciskanie płodu na żyły miednicy. Macica przyciska żyłę główną dolną do kręgosłupa i mięśni lędźwiowych. Jest to szczególnie niebezpieczne w pozycji leżącej na prawym boku gdyż powoduje gwałtowny spadek powrotu żylnego, co może wywołać przy wstawaniu zasłabnięcie spowodowane nagłym spadkiem ciśnienia tętniczego. Leżenie na lewym boku dla kobiet w ciąży jest najbardziej optymalnym rozwiązaniem. Dzięki temu można zapobiec przynajmniej jednej z przyczyn choroby żylnej, która w pierwszej fazie powoduje: uczucie ciężaru kończyn odczuwalne szczególnie wieczorem, niekiedy kurcze łydek, słabość nóg a nawet problemy z chodzeniem. Znacznie gorsze są powikłania, którymi mogą być zakrzepica żył powierzchownych oraz bardziej niebezpieczna zakrzepica żył głębokich. Zakrzepica żył głębokich w ciąży niesie duże ryzyko dla zatorowości płucnej. Dlatego bardzo ważna jest profilaktyka, która pozwoli przejść ciąże spokojnie i bez wizyt u kolejnych lekarzy."

"Najlepiej jest spać na lewym boku – ułatwi to przepływ krwi do łożyska i lepszą pracę nerek, dzięki czemu skuteczniej usuwane są produkty przemiany materii i nadmiar płynów, a to zapobiega obrzękom nóg i rąk."

"Niektóre panie lubią spać na wznak, jednak w zaawansowanej ciąży taka pozycja może spowodować ucisk powiększonej macicy na żyłę. To zaś utrudnia dopływ krwi do serca. Kobieta zaczyna się wtedy źle czuć, ma zawroty głowy i bolesne skurcze macicy. By tego uniknąć, warto układać się lekko na lewym boku..."

"Ponieważ fizjologicznie macica jest nieco przesunięta na prawo, a naczynia żylne są po tej samej stronie, pozycja na prawym boku też nie jest wskazana. Gdy macica i dziecko uciskają żyły, doprowadzające krew do serca matki, kobieta może zasłabnąć, czynność serca płodu ulegnie spowolnieniu. Dlatego dla ciężarnej kobiety najlepiej jest spać na lewym boku"

"Powiem tak: w ciąży przebiegającej prawidłowo nie ma medycznych przeciwwskazań do spania na prawym boku. Jednak pozycja na lewym boku jest korzystniejsza z paru powodów. Leżąc na prawym boku lub na plecach można doprowadzić do ucisku żyły głównej dolnej, która biegnie po prawej stronie kręgosłupa, zmniejszając dopływ krwi do serca. Krew zostaje w dolnej części ciała (stopy, nogi, miednica). To z kolei zmniejsza rzut serca i ilość krwi dopływającej do narządów (także mózgu i macicy). Może to spowodować omdlenie, a w dalszym etapie także słabsze dotlenienie płodu."

[doris888]

Napisane przez niunia32

gratulacje!


to i tak mało. u mnie za samo usg zwykłe chcą 115 zł


A powiedz mi, miałaś robiony poziom IGM i IGG?

z tego co wiem, to można się tylko raz zarazić. potem wirus jest uśpiony i jesteś odporna.
Lekarza powinien po wyniku pozytywny za jakieś 2-3 tyg dać Ci skierowanie na powtórzenie i sprawdzenie na jakim poziomie jest wirus i wtedy powinien zareagować.

Będzie dobrze !!!

tak, miałam obie klasy ( i to nie raz) i do tego awidność... pierwsze badanie zrobiłam w połowie października- czyli juz ponad miesięc byłam w ciąży- wtedy IGg wyszło dodatnie i IGm wątpliwe- była więc szansa że to stare zakażenie i że IGm spadną poniżej wątpliwego na ujemny- niestety odwrotnie zaczeły rosnąć na Dodatnie no i wyszło na to że poziom wirusa wzrasta a nie maleje, przy okazji rosła też ilość przeciwciał IGg. teraz po Nowym roku zrobiłam jeszcze Awidność i wyszła Granicza 0,74 a od 0,8 jest Wysoka. jezżeli jest Wysoka to do zakażenia doszło podan 3 miesiace temu, Niska Awidnośc to zakażenie świeże a ja mam Graniczną więc istnieje 99% szans że zaraziłam się tym badziewiem na początku ciąży bo ona trwa juz ponad 4 miesiące kalendarzowe od zapłodnienia...
najbardziej wkurza mnie fakt że dostałam skierowanie na to badanie przez swojego lekarza, nie było to moje widzi mi się...a teraz to ja żyje w niepewności bo on raz mówi że w ostatnim trymestrze będziemy działać ( ale jak) a raz że trzeba to zostawić , że powinno być dobrze bo leki mogą jeszcze zaszkodzić dzidziusiowi...

[rinco]

Napisane przez kism

W tym linku, który podałaś, sprzedawany jest wózek razem z fotelikiem, więc rozumiem, że adaptery są już dołączone. Zawsze można napisać zapytanie, jeśli w opisie nie jest napisane wprost. Przy wielu wózkach najpierw do wózka trzeba przypiąć te adaptery, a na nie fotelik. Do samochodu każdy fotelik możesz zamontować sam, bez żadnych dodatkowych akcesoriów. Można też montować na bazie, szybciej i ponoć bezpieczniej, ale to też lepiej sprawdzić jak fotelik wypada w testach sam i jak z daną bazą, bo widziałam wyniki testów, gdzie to baza stanowiła problem...

Napisane przez doris888

masz tam napisane co zawiera wyposażenie standardowe

a na samej górze- tu gdzie wybierasz kolor wózka i fotelika masz też możliwośc wybrania dodatków i są tam adaptery za 85zł i moskitiera za 50zł więc tego zestaw za 1350zł nie zawiera możesz to opcjonalnie dokupić

Napisane przez śliweńka

my mamy na oku ten wózek, na allegro kosztuje wózek 2 w 1 plus adaptery plus fotelik maxi cosi citi 1429zł z przesyłką i nic więcej do tego nie potrzeba, bo fotelika bez adapterów a dokładnie bez dwóch małych plastików nie wepniesz

Heh, no to już nie wiem czy są te adaptery w tej cenie czy nie Chyba do niech napiszę. Zresztą jeszcze na 100% się na ten wózek nie zdecydowałam, to dopiero pierwszy z typów, jeszcze na pewno będę szukać dalej, bo w sumie to nie wiem czy potrzebuję, żeby ten fotelik samochodowy się wpinał do stelaża (chyba nie).

A co myślicie o skrętnych kółkach (z blokadą oczywiście). Bo mój mąż twierdzi, że skrętne są beznadziejne (ale mówi to na podstawie doświadczeń z wózkami sklepowymi ).

Kism no 80 zł płacę, ale to USG trwa jakieś 5 min A tego Koteckiego to w ogóle nie kojarzę, nawet o nim nie słyszałam

[śliweńka]

Napisane przez rinco

Heh, no to już nie wiem czy są te adaptery w tej cenie czy nie Chyba do niech napiszę. Zresztą jeszcze na 100% się na ten wózek nie zdecydowałam, to dopiero pierwszy z typów, jeszcze na pewno będę szukać dalej, bo w sumie to nie wiem czy potrzebuję, żeby ten fotelik samochodowy się wpinał do stelaża (chyba nie).

A co myślicie o skrętnych kółkach (z blokadą oczywiście). Bo mój mąż twierdzi, że skrętne są beznadziejne (ale mówi to na podstawie doświadczeń z wózkami sklepowymi ).

Kism no 80 zł płacę, ale to USG trwa jakieś 5 min A tego Koteckiego to w ogóle nie kojarzę, nawet o nim nie słyszałam

jak dziecko zaśnie w samochodzie to wtedy bez problemu wpinasz w stelaż bez budzenia go

[Tacca]

Napisane przez kism

Uff, doczytałam wszystko Przez cały dzień na raty za Wami goniłam w przerwach od nadrabiania domowych obowiązków

Tacca, widzę, że w pajacyki zaopatrzyłaś się już do bólu Potwierdzam jako mama chłopca, że ubranka chłopięce nie tyle są gorsze, co zawsze jest ich mniejszy wybór O butach już nie wspominając...

Ja się muszę wziąć za nadrobienie domowych obowiązków...

Tak, pajacyków małych mi już chyba wystarczy później dokupię takie większe.
Jak się wchodzi do sklepu z ubrankami to wszystko świeci na różowo... Trudno czegoś chłopięcego jest się doszukać...

Napisane przez anulka4771

Ja pielęgnować ogrodu nie lubie,wole sie w nim opalać a najbardziej grilować.Bawienie sie w ogrodniczke to dla mnie zło konieczne.
kiedyś jak miałam lat naście może z 15 albo mniej była polska wersja porodówki lecz tam pokazywali wszystko,łącznie z pipką
Ojjjjj tak polskie porodówki odstają od zagranicznych w ogóle całe szpitale.

Opalać się i grillować też lubię, ale prace ogrodowe, to fajna sprawa... Jak już będę mogła coś robić, to planuję spędzać mnóstwo czasu z dzieckiem w ogródku...

Napisane przez kism

To dobre podejście moim zdaniem Mój Maksiu na każdy usg wychodził trochę większy niż z wieku OM (ale przypomnę, że wcale nie miał zamiaru wychodzić wcześniej z brzucha, urodził się 10 dni po terminie z OM, więc dziewczynki nie przywiązujcie się specjalnie do tp z usg...), toteż na 56 kupiłam 2 szt. Urodził się długi na 59 cm i nie założyłam ich ani razu, bo były za małe... To tak jak z ubraniami na dorosłych, różni producenci różnie szyją i wcale nie jest powiedziane, że jak dziecko urodzi się 56 cm, to 56 będą na niego idealne.

No właśnie. W szpitalu ubranko dają, nie wnikam jaka jakość. Na te kilka dni powinno wystarczyć. Oczywiście wezmę kilka swoich, ale nie wiem czy się w ogóle przydadzą. Na wyjście naszykuję łaszki w domu i mąż mi przywiezie...
Do szpitala i tak trzeba się będzie wybrać obładowanym jak osiołek...

Napisane przez kism

Ech, odpisuję Wam przez chwilę, a tu już kolejne posty lecą



Słyszałam taką opinię, że cytomegalii i tak nie leczy się w ciąży, więc nie ma senscu jej badać, bo to jeszcze dodatkowy stres, jak coś wyjdzie nie tak. Jednak mój gin mi zlecił i cmv, i toxo, obydwa miałam ujemne. Teraz w II trym, mam powtórzyć już tylko toxo.

Też muszę toxo powtórzyć. pewnie na lutową wizytę, bo teraz kazał mi tylko morfologię i mocz zrobić.

Napisane przez kism

Dzień dobry!
Wczoraj miałam dzień lenistwa, a od dziś staram się wprowadzić jakiś regularny tryb życia - umówiłam się z moimi chłopakami, że będę z nimi wstawać o 8 codziennie, robić im śniadanko i o 9 tż i Maksiu będą wychodzić, tż będzie zawozić Maksa do przedszkola już po śniadaniu, bo chodzi na 9:30 do pracy, więc tak będzie najsensowniej. Zawsze jak go na tą 8:30 zawoził na śniadanie (co drugi tydzień mieliśmy dotychczas "dyżury" w zawożeniu Maksia), to potem przez pół godziny musiał się gdzieś plątać. A mi to wyjdzie zdecydowanie na dobre, będziemy zjadać rodzinne śniadanie i ja będę wstawać o normalnej porze. Znam siebie "nocnego Marka" i wiem, że gdyby nie takie postanowienie, to pewnie bym po nocach siedziała do 2-3, a potem spała do południa
Tak więc dziś jestem już po śniadanku i ogarnięciu domu

Też się muszę jakoś zorganizować... Tylko nie mam pomysłu... Dziś mnie obudziła mama, zadzwoniła i była zdziwiona, że jeszcze śpię..

[kism]

Napisane przez _agata

"Ponieważ fizjologicznie macica jest nieco przesunięta na prawo, a naczynia żylne są po tej samej stronie, pozycja na prawym boku też nie jest wskazana. Gdy macica i dziecko uciskają żyły, doprowadzające krew do serca matki, kobieta może zasłabnąć, czynność serca płodu ulegnie spowolnieniu. Dlatego dla ciężarnej kobiety najlepiej jest spać na lewym boku"

"Powiem tak: w ciąży przebiegającej prawidłowo nie ma medycznych przeciwwskazań do spania na prawym boku. Jednak pozycja na lewym boku jest korzystniejsza z paru powodów. Leżąc na prawym boku lub na plecach można doprowadzić do ucisku żyły głównej dolnej, która biegnie po prawej stronie kręgosłupa, zmniejszając dopływ krwi do serca. Krew zostaje w dolnej części ciała (stopy, nogi, miednica). To z kolei zmniejsza rzut serca i ilość krwi dopływającej do narządów (także mózgu i macicy). Może to spowodować omdlenie, a w dalszym etapie także słabsze dotlenienie płodu."

Mamy agatę i mamy już dokładne objaśnienie
Te dwa powyższe są dla mnie najdokładniejsze, bo wyjaśniają, że żyła główna jest nieco na prawo od kręgosłupa i stąd ten lewy bok...

Napisane przez rinco

Heh, no to już nie wiem czy są te adaptery w tej cenie czy nie Chyba do niech napiszę. Zresztą jeszcze na 100% się na ten wózek nie zdecydowałam, to dopiero pierwszy z typów, jeszcze na pewno będę szukać dalej, bo w sumie to nie wiem czy potrzebuję, żeby ten fotelik samochodowy się wpinał do stelaża (chyba nie).

A co myślicie o skrętnych kółkach (z blokadą oczywiście). Bo mój mąż twierdzi, że skrętne są beznadziejne (ale mówi to na podstawie doświadczeń z wózkami sklepowymi ).

rinco, pisałam już dzisiaj, że doris ma rację. Ja wcześniej nie doczytałam dokładnie
Ja skrętnym kołom mówię wielkie TAK Przy maluszku ich brak nie jest bardzo odczuwalny, ale im więcej dziecko waży, tym bardziej irytujące i uciążliwe staje się to, że nawet jeśli tylko odrobinę chcesz zmienić kierunek jazdy wózka, to musisz na moment się zatrzymać, nacisnąć rączkę, żeby podnieść przednie koła (tzw. podbicie), przestawić w bok te przednie koła i dopiero idziesz w żądanym kierunku. Ja po przestawieniu się na spacerówkę ze skrętnymi kołami, jak Maks miał rok, odczułam wielką ulgę

[blueelektron]

Cześć dziewczyny. Chciałam dołączyć do waszego grona. TP mam na 26 maja- będzie chłopak.Jestem na zwolnieniu od 6 tygodnia ciąży. Wczoraj byłam u gin , mały już waży około 450 gram dodam , że jestem w 21 w 5 d ciąży. Początki miałam nie ciekawe, ale jest już ok. Jedyną zmorą jest to, że cały czas wymiotuje, nic nie przytyłam, lekarz mówi, że dziecko dobrze się rozwija więc wymioty nie mają wpływu, tylko,że mnie to męczy, zapisał diphergan, który nie działa . Oglądałam, rzeczy jakie kupiłyście swoim maluszkom, przyznam, że ja nie mam jeszcze nic, oprócz listy. Szukam, oglądam i coś czuje, że niedługo zacznę kupować

[_agata]

Napisane przez kism

Mamy agatę i mamy już dokładne objaśnienie
Te dwa powyższe są dla mnie najdokładniejsze, bo wyjaśniają, że żyła główna jest nieco na prawo od kręgosłupa i stąd ten lewy bok...

Agata zna Internet na pamięć i tylko skopiowała i wkleiła.
Ale faktem jest, że to dobrze wyjaśnia tę sprawę


Coś chciałam napisać, ale nie wiem co... nie dość, ze mi wszystko z rąk leci, to i na głowę mi się rzuciło....

[anulka4771]

Napisane przez kism

Ja skrętnym kołom mówię wielkie TAK Przy maluszku ich brak nie jest bardzo odczuwalny, ale im więcej dziecko waży, tym bardziej irytujące i uciążliwe staje się to, że nawet jeśli tylko odrobinę chcesz zmienić kierunek jazdy wózka, to musisz na moment się zatrzymać, nacisnąć rączkę, żeby podnieść przednie koła (tzw. podbicie), przestawić w bok te przednie koła i dopiero idziesz w żądanym kierunku. Ja po przestawieniu się na spacerówkę ze skrętnymi kołami, jak Maks miał rok, odczułam wielką ulgę

Ja tez nie wyobrażam sobie nie mieć skrętnych kółek w wózku,mi bardzo to ułatwiało jazdę a jak komuś przeszkadzało mógł sobie kółka zblokować i po kłopocie.
blueelektron witaj

[karozka]

Freya mamy sporą szansę A masz tam swojego lekarza?

niunia32 dziękuję

lijuana z tym łożyskiem to jest dokładnie tak jak Kism napisała, ale najczęściej jest tak, że to się cofa także nie masz się co martwić
Współczuję Ci przejść z byłym co za
Mam nadzieję, że teraz już macie spokój

blueelektron witaj ja też długo miałam problem z wymiotami do tego stopnia, że wylądowałam w szpitalu. Współczuję Ci