Starania o dzidziusia - część II

[sensuall]

M

Napisane przez natalia_b

Ja brałam 3x2, ale zmniejszyłam dawkę bo czułam jak mi macica pulsuje i bałam się że za dużo. Później brałam go 3x1 i wystarczyło bo śluz mam książkowy

A jak robisz ciasto? Mi zawsze wychodziło twarde, a teraz wyczytałam gdzieś że daje się mąkę, jajko, wodę i do tego olej. Dzięki temu olejowy ciasto jest mięciutkie i pyszne wychodzą pierożki Jak już zrobisz to daj znać, też przyjadę bo uzależniona jestem od ruskich pierogów

Moja mama ciasto na pierogi i na kluski też zaparzała najpierw wrzątkiem. wtedy ciasto jest cięciutkie! Spróbowałam- działa!

[natalia_b]

Napisane przez EdziaO

spokojnie usg nie kłamie a ostatnio było ok. trzymam kciuki

---------- Dopisano o 12:09 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------


teoretycznie co dwa dni ale jak masz werwę to ile wlezie

Cieszycie się, że jestem znowu? Werwy mam tyle, że aż nie mogę się doczekać jak do domu wrócę

Smerfetka- zrób test, nic innego nie możemy Ci doradzić. Bo czasami objawy mamy wszystkie wymyślone tylko przed testem powiedz sobie, że się nie załamiesz. Bo czeka Cię kolejny miesiąc cudownego starania się o dzidziusia

[Monika_uk]

Napisane przez salud

Dzięki . Pink test płytkowy,bo tam gdzie kupowałam tylko taki mieli. Dodam,ze w sobotę robiłam strumieniowym też "pinkiem" i był ujemny. Dopiero po długim czasie pojawiła się druga kreska,wiec był ujemny.

Gratuluje

[natalia_b]

Napisane przez sensuall

M
Moja mama ciasto na pierogi i na kluski też zaparzała najpierw wrzątkiem. wtedy ciasto jest cięciutkie! Spróbowałam- działa!

To też muszę spróbować

[Nue]

EdziaO, miałam 5 testów w opakowaniu, to je chciałam wykończyć, bo na przyszły miesiąc mam już inne, a że pozytywny wynik wyszedł już na drugim teście, to robiłam dalej. Dziś pokazał to samo co wczoraj, ale to już ostatni, więcej nie będę robić i mogę odpocząć psychicznie, uff... Zaczęłam już sobie wmawiać PCO i inne takie, ale na peeonstick.com wyczytałam, że zanim LH trafi z krwi do naszego moczu czy też zniknie z niego, potrafi minąć sporo czasu w zależności od organizmu, co mnie trochę uspokoiło...

Pytałam męża, jak wyglądają te oczy do tyłu. Naciągnął sobie kąciki i przesunął w dół. Męska logika

[sensuall]

Napisane przez melabn

ło matko i nie da sie jej leczyc?

byli juz wszedzie gdzie mogli byc. Pochadza z ubogij rodziny wiec a leczenia niewiadomo gdzie ich nie stać...

[natalia_b]

Napisane przez Nue

EdziaO, miałam 5 testów w opakowaniu, to je chciałam wykończyć, bo na przyszły miesiąc mam już inne, a że pozytywny wynik wyszedł już na drugim teście, to robiłam dalej. Dziś pokazał to samo co wczoraj, ale to już ostatni, więcej nie będę robić i mogę odpocząć psychicznie, uff... Zaczęłam już sobie wmawiać PCO i inne takie, ale na peeonstick.com wyczytałam, że zanim LH trafi z krwi do naszego moczu czy też zniknie z niego, potrafi minąć sporo czasu w zależności od organizmu, co mnie trochę uspokoiło...

Pytałam męża, jak wyglądają te oczy do tyłu. Naciągnął sobie kąciki i przesunął w dół. Męska logika

Ty mnie dzisiaj wykończysz, rechoczę jak żaba!

[Malemalenstwo]

Dziewczyny co się dzieję z RedSweetCherry i z ChocoMademoiselle? Dawno ich tu nie było. Mam nadzieje, że wszystko oki u dziewczyn

[melabn]

Napisane przez sensuall

byli juz wszedzie gdzie mogli byc. Pochadza z ubogij rodziny wiec a leczenia niewiadomo gdzie ich nie stać...

przykra sprawa

[sensuall]

Napisane przez smerfetka687

hej kobietki jestem tutaj pierwszy raz troszkę sobie poczytałam co wy pisałyście. Też się staram o dziecko i aż się boje zrobić test wiem że to i tak mnie nie minie ale boję się rozczarowania. Objawów jako takich nie mam bo piersi zawsze przed okresem mnie bolą i teraz też tak jest, w dole brzuch mnie boli, niepokoi mnie śluz jest miały i jest go "dużo" wcześniej tak nie miałam, ostatnio podczas stosunku czułam taki jakby guziolek w macicy po dwóch dniach był nie wyczuwalny, wczoraj źle sie czułam wszystko mnie bolało stan podgorączkowy miałam 37,6 była zgaga i totalny brak apetytu. a dzisiaj jakby ręką odjął. nie wiem co mam zrobić dodam że dzisiaj powinnam dostać okresu.

Witam i życzę fasolki

---------- Dopisano o 12:50 ---------- Poprzedni post napisano o 12:50 ----------

Napisane przez natalia_b

To też muszę spróbować

Pamiętaj! Mamusia zawsze ma rację!

[natalia_b]

Napisane przez sensuall

byli juz wszedzie gdzie mogli byc. Pochadza z ubogij rodziny wiec a leczenia niewiadomo gdzie ich nie stać...

A insuliny nie może brać? Moja mama tez oślepła jak zachorowała na cukrzycę, później dobrali Jej odpowiednia insulinę i wszystko się cofnęło. Teraz funkcjonuje całkiem normalnie. Tylko 2x dziennie wstrzykuje sobie insulinę...

[salud]

Napisane przez sensuall

[/COLOR]
Pamiętaj! Mamusia zawsze ma rację!

Ech chyba nie zawsze,moja nic się nie wyczuła jak byliśmy w weekend,a jest położną Tylko mój tata stwierdził ,ze coś jest na rzeczy ,bo mi biust się powiększył. Ale to zasługa bielizny ,która dostałam od męża, bo w rzeczywistości nic a nic nie zmienił sie

[sensuall]

Ok forum nadrobiłam teraz klub

[sensuall]

e

Napisane przez natalia_b

A insuliny nie może brać? Moja mama tez oślepła jak zachorowała na cukrzycę, później dobrali Jej odpowiednia insulinę i wszystko się cofnęło. Teraz funkcjonuje całkiem normalnie. Tylko 2x dziennie wstrzykuje sobie insulinę...

bierze insulinę, dostała od WOŚP jakieś aparatury i nic... jeszcze niedawno funkcjonowała normalnie, chodziła do szkoły i w ogóle...

[black secret]

Napisane przez Asist22

Kochana nie przejmuj się. Ja tu też piszę od tygodnia i czuję się trochę z boku. Czasem mnie to denerwuje, ale trudno. Ważne żeby znaleźć sobie kogoś z kim chcesz pisać. Możesz np ze mną Będzie raźniej

Jestes z nami bardzo krotko,ale mam nadzieje,ze z czasem lepiej sie zaklimatyzujesz. Na poczatku zapewne wielu z nas ciezko bylo wtopic sie w grupe ktora iles juz pisze,zna sie. Ale i Tobie sie uda

Napisane przez Asist22

Co do nieporozumienia z mężem to niestety, ale od wczoraj mnie wkurza Nie wiem czy to PMS czy hormony (co może okaże się w przyszłym tygodniu), a może zwyczajnie jest nieznośny. Dziś z rana sprzeczka, popołudniu sprzeczka, i jeszcze wieczór zostaje...

Pisałyście też wieczornym obżarstwie. Ja ostatnio mam to samo, wieczorami się najadam i potem mam wyrzuty sumienia. Przytyłam też oczywiście i nie mogę patrzeć na siebie, ale też nic z tym nie robię. Jakoś nie mogę się zmobilizować.
Nie wiem co to będzie jak będę w ciąży.

Jak ja Cie rozumiem...uwielbiam sie objadac na wieczor...wtedy wszysko mi lepiej smakuje Z moim Tz jestesmy lasuchami mega i lubimy sobie dogadzac kulinarnie.
Ja wrecz chcialabym przytyc troszke,bo teraz wazne 45 kg....wiec tak do 48....

Napisane przez Martarynka

Dziewczyny zgadzam się z Wami, że związek trzeba pielęgnować. Wiadomo takie drobne sprzeczki zdarzają się w kazdym związku. Znam parę, która podobno nigdy się przez kilka lat nie pokłociła i patrze na to bardzo podejrzliwie, nie wiem czy to jest mozliwe. Jak Wy myslicie?
Ja jestem zdania, że czasami warto się poklocic, oczywiście nie mowie o jakiś awanturach, ale konstruktywne kłótnie wiele mowia o uczuciach partnera, o tym jak on odbiera różne nasze zachowania i uwazam, że są potrzebne. Ja np. bardzo cenie sobie nasze wieczorne, długie rozmowy. Uwielbiam mojego męża za to, że możemy godzinami rozmawiać o wszystim, bardzo cenię go za jego wiedze z zakresu historii i polityki i uwielbiam sluchać tego co o tym mówi, bo to nie są moje dziedziny Potrafimy też dyskutować całą noc o aborcji, eutanazji, karze smierci, wychowaniu dzieci. Nie zawsze się zgadzamy, ale kocham te nasze dyskusje. Ja też jestem zwolenniczka wspólnego jadania posiłków i jak tylko jest to mozliwe to staram sie tego przestrzegać. Zegnam się już dziś Kochane, chyba będziemy sie godzić Dobranoc

Zgadzam sie z Toba kochana....Klotnie sa potrzebne w zwiazku-chociazby zeby czasami rozladowac zle emocje, dowiedziec sie co czuje druga strona wtedy....
Ja tez znam pare ktora sie przez kilka lat swiazkunie klocila....nie jest to wg mnie normalne ....

Ja z moim Tz tez moge rozmawiac cale godziny, noce i dnie o wszyskim i o niczym...rzeczach waznych i mniej waznych A posilki z Tz smakuja o niebo lepiej

Napisane przez Anjouka

Witam

Podczytuje Was juz jakis czas. Teraz, oficjalnie chcialabym sie przywitac i dolaczyc do Waszego grona.

Starac sie bede teraz II cykl tak pelna para, jednakze w ciagu 6 miesiecy (wczesniej) uprawialismy seks 'przerywany', a czasem zdarzylo sie zakonczyc 'we mnie'..wiec nie wiem czy to zaliczac juz do okresu starankowego? Jezeli tak, to troche mnie to juz martwi;/ Mam nadzieje, ze moj organizm w koncu sie unormuje (wieczne plamienia przed @, krwawienia miedzymiesiaczkowe, rozne bole, itd ) i bede miala szczescie urodzic zdrowe dziecko... (marzy mi sie dwojka, chlopak i dziewczyka)

Życze Wsztystkim zafasolkowania.

Witaj Mam nadzieje,ze uda Ci sie szybko zobaczyc II
A bylas u lekarza w zwiazku z tymi plamieniami??

Napisane przez salud

Proszę bardzo

no pieknie GRATUUJE!!!! : jupi:


Ja wrocilam z zakupow z mama wlasnie. Tyle naskrobalyscie,ze szybciutko nadrabialam i mam nadzieje nie umknelo mi nic waznego.
Teraz lece na klub zajac sie dalszym dopracowywaniem go i dodaniem Waszych dat urodzin.

Co na obiadek robicie dzis? Ja mm ziemniaczki, rybka i surowka z kiszonej kapustki...mmmmniam....

---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

a za zgoda Mystiquee do klubu kopiuje dane z listy na watku w pierwszym poscie. wiec zeby zmieniac w klubie prosze zawsze o info na prova!!!!

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

bardzo prosze w klubie zerkac czy sa wszyskie z was jesli nie to mi napisac kogo brakuje. Mam nadzieje,ze drobne potkniecia beda mi wybraczone-jest Was naprawde duzo.....

A i mam pytanie czy jestescie za tym aby w klubie zalozyc watek o kobietkach ktore maja swoje Aniołki??

[natalia_b]

Co do kłótni, to u nas przez 6,5 roku związku były może 3 poważniejsze. A sprzeczki zdarzają się i nie czesto Oboje nie lubimy się kłócić, a jak nawet sie zdarzy to za 5 minut jest dobrze Jak ja to mówię- łóżko i poduszka zawsze pogodzą a taki seksik na zgodę jest wspaniały

[aniula83]

Napisane przez Martarynka

Dziewzynki ja narazie uciekam, napewno dam znać po lekarzu. Proszę trzymajcie za mnie kciuki, bo wiecie co ja już sobie wkreciłam? Otóż jak byłam ostatnio u lekarki, tej. która powiedziała, że wszystko już jest z moją dzidzią dobrze to ona też kazała mi odstawić duphaston, co uznałam za złe zalecenie, zreszta dowodem byly te plamienia po odstawieniu no i w związku z tym już sobie wmiawiam, że ona napewno sie nie zna i z moją dzidzią moze wcale nie jest tak dobrze, jak mówiła... I dziś znów wrócił strach, który miałam po szpitalu jak czekałam na kolejne usg. Jezu ja jestem chora! No ale i tak bardzo proszę o kciuki dziś ok. 16:00. Miłego dnia

kochanie wszystko z Twoją dzidzia bedzie dobrze nie martw sie

Codo sesjiii to ja tez mam niedaleko do Wrocławia hehehe jaies 180 km i kto moze wybiore sie na tą sesje Kamimidu robisz takie piekne te zdjęcia ,więc i sie przyłanczam do zjazdu

[perelka_np]

Salud moje gratulacje,a swoja drogą to owocny ten styczeń w II aż w szoku jestem

[Martarynka]

Kurde tyle miałam odpisać i wszystko mi znikło.... pozwólcie, że odpisze każdej później. Dziewczyny dobrze, że tu weszłam, bo jakbym weszła za 33 godz. po lekarzu to nie wiem ile musiałabym Was nadrabiać, pędzicie jak nie wiem Dziękuje Kochane za kciuki i za wsparcie, oj kochane jesteście. No i jak mówicie, że wszystko bedzie dobrze to Wam wierze Właśnie odebrałam wyniki, ale i tak mi nic nie mówią także dopiero lekarz mi powie co i jak. Miłego popołudnia, wracam około 18:00.

[natalia_b]

Napisane przez perelka_np

Salud moje gratulacje,a swoja drogą to owocny ten styczeń w II aż w szoku jestem

Ja ciągle o Tobie myślę, jak tam sytuacja? Poprawiła się?

[black secret]

Martarynka napewno wszysko bedzie dobrze

[istraa]

Napisane przez natalia_b

Cieszycie się, że jestem znowu? Werwy mam tyle, że aż nie mogę się doczekać jak do domu wrócę

Smerfetka- zrób test, nic innego nie możemy Ci doradzić. Bo czasami objawy mamy wszystkie wymyślone tylko przed testem powiedz sobie, że się nie załamiesz. Bo czeka Cię kolejny miesiąc cudownego starania się o dzidziusia

natalia widać, że my na podobnym etapie cyklu, ja też mam w sobie korzystając z okazji, że męża "uleczyłam" wczoraj i dziś jest w domu, zaciągnęłam go wiadomo gdzie -

[beautystyleandme]

Anjouka witaj

aniula83
ojj ale dopóki @ nie ma to piłka w grze

salud jeeeej!!!! no pięknie!!! GRATULUJĘ

Napisane przez natalia_b

Mój tez taki oblegany. Tylko, że ja na kontrolę podwozia chciałam się umówić na NFZ-

kontrola podwozia, niemożliwa jesteś!!!

Napisane przez misia20l

ale szczerze powiem ze na NFZ bym sie nie zdecydowała... tam tak odwalają robote że wole iść prywatnie, zapłacić i czuc sie bezpieczna, mieć pewność że lekarz jest zainteresowany tobą i cię nie oleje...

ja też powiedziałam sobie że już nigdy więcej ginekologa z NFZ.. nawet żadnych badań poza cytologią mi nie chcał zrobić, bo skoro tyle czasu nie mogę zajść to po co mnie męczyć.. i chciał mnie kierować na in vitro.. a niedawno się dowiedziałam że te gnojki mają dodatkowe sianko jeśli kierują kogoś na coś takiego.. normalnie bym go rozszarpała mój Mężuś chciał do niego ostatnio jechać i go opierd.....

Napisane przez jagoda9283

A myślicie, że jak pójdę do lekarza prywatnie i zagadam to zleci mi te badania na NFZ?

zależy od lekarza.. sama jestem ciekawa czy mój pójdzie mi na rękę jeśli będę musiała mieć badanie drożności.. a to badanie jest dość kosztowne bo ponad 400 zł..

Napisane przez Nue

Dzień dobry

salud - gratuluję 2 kreseczek! Dbaj o siebie i fasolkę i życzę nudnych 9 miesięcy!

Mój mąż mnie rozwala.
Wczoraj, mimochodem, w rozmowie na kompletnie inny temat:
- A ty chyba w ciąży jesteś!
Ja:
- Bo masz te oczy tak do tyłu, jak ostatnio.
Ja:

Niepewnym, czy są w ciąży, mogę wypożyczyć męża, bo akurat ma wolne. On spojrzy w oczy i od razu Wam powie.

nie no.. padłam

Napisane przez Martarynka

Dziewzynki ja narazie uciekam, napewno dam znać po lekarzu. Proszę trzymajcie za mnie kciuki, bo wiecie co ja już sobie wkreciłam? Otóż jak byłam ostatnio u lekarki, tej. która powiedziała, że wszystko już jest z moją dzidzią dobrze to ona też kazała mi odstawić duphaston, co uznałam za złe zalecenie, zreszta dowodem byly te plamienia po odstawieniu no i w związku z tym już sobie wmiawiam, że ona napewno sie nie zna i z moją dzidzią moze wcale nie jest tak dobrze, jak mówiła... I dziś znów wrócił strach, który miałam po szpitalu jak czekałam na kolejne usg. Jezu ja jestem chora! No ale i tak bardzo proszę o kciuki dziś ok. 16:00. Miłego dnia

będzie git!!!

Napisane przez istraa

a jeszcze mam śluzowe pytanie

Jak mam określić śluz na wykresie, który ma ewidentnie przejrzyste nitki, sporo, ciągnie się, ale też ma trochę białego. To zaznaczam go jako biały, nieprzejrzysty, czy przejrzysty?

Z zapomniałam. Z mężem już lepiej, dziś to już całkiem dobrze. Zkusiłam go wczoraj !!! I dziś stwierdził, że go uleczyłam!!!!

opisz go sobie w notatce doładniej, ważne żebyś Ty wiedziała o co chodzi

Napisane przez Nue

Pytałam męża, jak wyglądają te oczy do tyłu. Naciągnął sobie kąciki i przesunął w dół. Męska logika

[Tigresse86]

Hej Dziewczynki, coś nie mogę ostatnio nadążyć za Wami (dowalili mi obowiązków w pracy) i się troche obco czuje, ale mam nadzieje że to się zmieni

Salud serdeczne gratulacje super wiadomośc

Napisane przez vajolka

Witam wieczorowo
kurde, laski, ale pędzicie! dopiero wróciłam i aż sie przeraziłam ile mam do nadrabiania...:/ próbowałam w pracy, ale jak przeczytałam o abażurze Poli to koniecznie musiałam wyłączyć wizaz i zająć się pracą, bo się nie mogłam przestać rechotac
Tegresse, nie wkleję Ci z wynikami TZ jak będę miała więcej czasu, żeby go poszukać, jest gdzies w I części jeszcze...
trochę mi się one nie podobają, ale dziewczyny mnie to pocieszyły, ze nie są najgorsze więc się nie stresuję
za pół godz wraca TZ z pracy:/ nie zdarzę nadrobić :/ ale przynajmniej trochę, bo jak przyjdę jutro wieczorem to już nie będzie szans

Poszukam jeszcze tego postu, dobrze że wyniki wyszły w miarę ok, ja cały czas pamiętam o cudownej historii d123 Dłatego słusznie nie stresuj się i TŻ także i na pewno będa wkrótce efekty
Ja mojego TŻ już prawie na badanie wysłałam , ale okazało się że zagubił skierowanie (nie wiem czy celowo) na szczęście jako obrotna żonka załatwiłam mu duplikat który będzie na poniedziałek i go chyba siłą w końcu doprowadzę

Napisane przez aniula83

Cześć kochane moje
Zrobiłąm z rana test i niestety okazął sie negatywny tak jak przypuszczałam i czułam ... nie załamuje sie tym bo nie ma sensu poprostu musze troszke zwolnić tepo jakie narzuciałm sobie i męzowi ,przez to zyje pod ciągłąpresją i zadje ciagle sobie pytanie udało sie moze sie nie udalo męczy mnei to .... dlatego terasz cierpliwie czekam na kolejną @ a czuje ją zbliżająca sie wielkimi krokami...niech ten cykl sie kończy i juz....
Anjouka witam ,z nami bedzie ci napewno raźniej,są tutaj tak sympatyczne dziewczyny ze bedziesz sie czuła jak wsród przyjaciół czego ci zycze i oczywiście szybkiego zobaczenia II kreseczek na teściku ciążowym
pola dziękuje za kciuki
salud za piekne dwie kreseczki
Kamimiduzgadzam sie dokładnie w 100% to co napisałas nie ma małżeństwa czy pary która by sie nie pokłuciła o błachostkę,u nas to standard niestety i wiesz co dałąś mi dużo do myślenia to co opowiedziałąś o twoim przyjacielu[*] od dziś zanim wyjdziemy z domu wyjaśniam wszystko z mężem .....
coventry no trzymam
misia 20ldziś wbijam sioe do ciebie na pieroogi kochana z synkiem oczywiście więc zrób więcej ,jestem smakoszem pierogów ruskich

Miłego dnia życzę
Tigresse kochana jak sie czujesz?? czekam ciepliwie nadal na twoje fotki w klubie

Dzięki Aniulka za pamięćprzykro mi że test negatywny wyszedł, bo już miałam przeczucia że się uda w tym cyklu Tobie, dobrze że się nie załamujesz Kochana, głowa do góry, jeszcze parę dni i zaczną się miłe staranka i cóż może ten cykl będzie szczęśliwy i będziemy miały jakiś około Walentynkowy prezent

[Malemalenstwo]

Dziewczyny wiecie co padłam normalnieDzwoniła m, żeby się zapisać na wizytę do lekarza na nfz a babka mi mówi, że dopiero na 29 lutego bo mają limity przyznane. Musiałam sie zapisac prywatnie. Wkurza mnie to, że składki pobierają a do lekarza normalnie sie dostac nie moge. To przepraszam, za co my płacimy?? gdzie jest ta kasa??? Coraz bardziej się utwierdzam, że Polska to chory kraj. Oj źle się tu dzieję. Mam nadzieje, że ludzie wkońcu wyjdą na ulicę.

[vajolka]

Napisane przez Nue

EdziaO, miałam 5 testów w opakowaniu, to je chciałam wykończyć, bo na przyszły miesiąc mam już inne, a że pozytywny wynik wyszedł już na drugim teście, to robiłam dalej. Dziś pokazał to samo co wczoraj, ale to już ostatni, więcej nie będę robić i mogę odpocząć psychicznie, uff... Zaczęłam już sobie wmawiać PCO i inne takie, ale na peeonstick.com wyczytałam, że zanim LH trafi z krwi do naszego moczu czy też zniknie z niego, potrafi minąć sporo czasu w zależności od organizmu, co mnie trochę uspokoiło...

Pytałam męża, jak wyglądają te oczy do tyłu. Naciągnął sobie kąciki i przesunął w dół. Męska logika

kurcze, laski, ja tu po kryjomu wchodzę, żeby nikt ze współpracowników nie widział, a Wy tu takie teksty wstawiacie, ze sie od parskania śmiechem powstrzymac nie mogę!
wczoraj pola, a dzis Nue

[black secret]

Napisane przez Malemalenstwo

Dziewczyny wiecie co padłam normalnieDzwoniła m, żeby się zapisać na wizytę do lekarza na nfz a babka mi mówi, że dopiero na 29 lutego bo mają limity przyznane. Musiałam sie zapisac prywatnie. Wkurza mnie to, że składki pobierają a do lekarza normalnie sie dostac nie moge. To przepraszam, za co my płacimy?? gdzie jest ta kasa??? Coraz bardziej się utwierdzam, że Polska to chory kraj. Oj źle się tu dzieję. Mam nadzieje, że ludzie wkońcu wyjdą na ulicę.

No wlasnie tez mnie to denerwuje....
Ze wszyskim problem, czlowiek cos potrzebuje zalatwic a nigdy nie moze od razu,bo maja ze wszystkim problem....

Napisane przez vajolka

kurcze, laski, ja tu po kryjomu wchodzę, żeby nikt ze współpracowników nie widział, a Wy tu takie teksty wstawiacie, ze sie od parskania śmiechem powstrzymac nie mogę!
wczoraj pola, a dzis Nue

Kochana a czy Ty juz wrzucialas d klubu fotki?? czy mi umknelo??
Przepraszam,jesli dalas a ja pokrecilam cos
Jest Was spora garstka juz i przepraszam jesli narazie bedzie mi sie krecic
Z czasem powinanm lepiej ogarnac wszysko

[vajolka]

Napisane przez black secret

No wlasnie tez mnie to denerwuje....
Ze wszyskim problem, czlowiek cos potrzebuje zalatwic a nigdy nie moze od razu,bo maja ze wszystkim problem....



Kochana a czy Ty juz wrzucialas d klubu fotki?? czy mi umknelo??
Przepraszam,jesli dalas a ja pokrecilam cos
Jest Was spora garstka juz i przepraszam jesli narazie bedzie mi sie krecic
Z czasem powinanm lepiej ogarnac wszysko

nie dałam ale w niedzielę na sanki wzięłam aparat i strzelilam zdjęcie specjalnie zeby Wam aktualnie wkleic wrzucę dzis wieczorem.
A teraz własnie skonczyłam pisać "o mnie" więc juz wrzucam

[black secret]

Napisane przez vajolka

nie dałam ale w niedzielę na sanki wzięłam aparat i strzelilam zdjęcie specjalnie zeby Wam aktualnie wkleic wrzucę dzis wieczorem.
A teraz własnie skonczyłam pisać "o mnie" więc juz wrzucam

ok czekamy

[beautystyleandme]

Dziewczyny orientujecie się może jakie są prawidłowe normy progesteronu? mam już wynik ale nic z tego nie rozumiem..