Piękne ciało chcemy mieć! 5 małych i zdrowych posiłków dziennie! Dieta 1000 kcal cz.4

[meeedzik]

Paulownia hehe to wszystko jeszcze przed Tobą mój Tż jest zazdrosny, ale nie chorobliwie, ogólnie to kiedyś miałam pretensje do Niego bo wcale nie był pytałam się Go czemu nie jest o mnie zazdrosny, to powiedział, że jest tylko nie musi tego pokazywać, bo mi ufa a teraz to tylko okazuje właśnie w takich sytuacjach jak na imprezie, a tak to nie ma powodów
Eldo dziękuję kochana za wsparcie masz rację teraz najważniejsze, żeby waga nie rosła. No a na wiosnę to dużo łatwiej się odchudza, więcej zdrowych produktów, owoców i warzyw no i słoneczko
A Ty jak tam kochana, śmigasz już autkiem?

A ja dziś byłam na zakupach, kupiłam parę kosmetyków i farbkę do włosów jutro będzie farbowanko

[kada69]

Monika ja również nie miałam zbyt dobrej nocy. Wczoraj zjadłam tosta z serem na kolacje i brzuch mnie bolał... Możliwe żeby mój organizm się w ciągu tygodnia od takiego jedzenia odzwyczaił?

Dziś 5 dzień diety Idzie mi dobrze, nie podjadam.
Na śniadanko płatki kukurydziane z jogurtkiem naturalnym a na obiadek placki ziemniaczane również z jogurcikiem bedą

Dziewczyny mam takie pytanie... Bo wczoraj sprzątając chyba nadwyrężyłam sobie kręgosłup i bardzo mnie boli. Byłam u lekarza, dał maści i kazał teraz leżeć i nie obciążać się dopóki nie przestanie boleć. No i chciałam się zapytać, czy jak ćwiczyć nie będę a głównie leżeć (no wiadomo spacerek do łazienki itd) to przy tej diecie spadnie mi chociaż kilka gram wagi? Czy raczej przeciwnie?

[sylvia_doll]

dziewczyny , jak to jest z tymi brzuszkami ? spotakalam sie z roznymi opoiniami odnosnie ksztaltowania dzieki nim brzsuszka.. czy one w koncu tylko wyrabiaja miesnie i jesli mamy troche tluszczyku to po prostu to nie ma wiekszego sensu? czyli cardio cardio cardio? nie mam zreszta pomysow na spalanie oponek..

[sweet__chocolate]

Witam

chciałabym się do Was dołączyć
Po pierwsze chcę zmienić w końcu na stałe swoje dotychczasowe nawyki żywieniowe i prowadzić bardziej aktywny tryb życia.
Opowiem Wam szybciutko moją historię :P
Od dobrych 6 lat mam problem z wagą, tyłam i tyłam po troszku, aż nabawiłam się nadwagi. Następnie dieta na przemian z efektem jojo. I tak cały czas...
Około 2 lata temu, zaczęłam jeść 3 posiłki dziennie mniej więcej o tej samej godzinie, obiadki cały czas gotowane, nic pieczonego. Udało mi się zrzucić 9kg ale długo się nie cieszyłam, zaczęłam normalnie jeść i przeszło połowa wróciła. Waga osiągnęła ok 76-78kg. W zeszłym roku od 3 stycznia zaczęłam dietę Dukana. Przez 3 miesiące zrzuciłam 13,5kg. Diety nie doprowadziłam do końca, zakończyłam po II fazie, czyli jak uzyskałam pożądany efekt. No i znów waga powróciła. Minął rok i z 63kg powróciłam do 72,8kg
Od poniedziałku 09.01.2012r. postanowiłam coś zmienić: nawyki, więcej się ruszać, po prostu żyć zdrowo. Jem pięć posiłków dziennie i staram się ograniczyć do 1200kcal.
Dlatego też widząc Wasz wątek chciałam się przyłączyć. Razem raźniej. Mam nadzieję, że pomożecie mi zrzucić 12kg

[linuska33]

Napisane przez monika01011986

hej dziewuszki ale ja dzisiaj miałam cieżką noc o 6 rano dopiero zasnęłam! Nie mogłam w ogóle spać tak się męczyłam, że szok
Teraz lecę już bo jadę do Kwidzyna na zakupy nowe buty będę szukała Jak wrócę to napiszę miłego dnia laseczki

i jak zakupy? pochwal sie butami ja tez dzisiaj mialm niezla nocke..o 4 rano moje dziecko stwierdzilo ze fajnie by bylo sie pobawic i zaczelo nam gaworzyc..a ze ostatnio cwiczy plucie i robienie brrr..to niezle halasowala..

Napisane przez kada69

Dziewczyny mam takie pytanie... Bo wczoraj sprzątając chyba nadwyrężyłam sobie kręgosłup i bardzo mnie boli. Byłam u lekarza, dał maści i kazał teraz leżeć i nie obciążać się dopóki nie przestanie boleć. No i chciałam się zapytać, czy jak ćwiczyć nie będę a głównie leżeć (no wiadomo spacerek do łazienki itd) to przy tej diecie spadnie mi chociaż kilka gram wagi? Czy raczej przeciwnie?

moze cos spadnie..najwazniejsze zebys sie nie nudzila w lozku..ja to jak nie mam zajetej glowy to mnie glod nachodzi

witam sweet__chocolate

[_Baletnica_]

Dziewczyny.....przyjmieci e mnie raz jeszcze? cały czas próbuję wrócić do Was, do odchudzania, ale chroniczny brak czasu mnie wykańcza..pracuje od 5rano do 20.00 3dni w tyg. potem 2dni pędem do Krk do szkoły i padam w piątek na pysk...ale stwierdziłam, że to tylko wymówka, że można też schudnąć, tym bardziej, że mam mikrofalówkę w pracy mogę sobie odgrzewać obiady.
Równy rok temu zaczęłam walkę z Wami..było Mi tak dobrze być szczupłym!
Jak teraz oglądam zdjęcia w stroju kąpielowym, które Wam zamieszczałam to płakać Mi się chce...że znowu się tak zapuściłam..
niby ważę 52kg(rano, na czczo) ale ten mój brzuch. Jutro jadę do lekarza, już 2tyg. się nie załatwiałam- nic na mnie nie działa..i jeszcze najciekawsze, że w mojej rodzinie 3osoby zmarły na raka jelita...tak się boję, że postanowiłam zrobić sobie kompleksowe badania.
Mam taki ogromny brzuch jak bańka. Byłam ostatnio na zakupach, to nie to co w wakacje, że 36leżało idealnie- teraz musiałam się wbijać w 36...z trudem.
Jest Mi żle, połykam kilogramy słodyczy...
Popatrzyłam na galerię Meedzik i Moni..i coś się we mnie ruszyło. Płakać MI się chce, ze tak się zaniedbałam...ten brzuch jest ogromny, jak bańka- zero wcięcia w tali...

przyjmiecie?

[sweet__chocolate]

Napisane przez monika01011986

Witamy Wszystkie Panie w naszej 4 części wątku

Ten wątek stworzony został dla kobiet które chcą schudnąć i wyglądać szczupło i atrakcyjnie.
Nasza dieta oparta jest na zdrowym jedzeniu pięciu posiłków dziennie w granicy 1000-1200 kcal.
Nie chcemy tu osób które jedzą mniej, są już bardzo chude i dążą do anoreksji. Nie tolerujemy dziewczyn które wywołują wymioty gdy za dużo zjedzą albo biorą leki przeczyszczające ( wyjątkiem są zaparcia).
My chcemy zdrowo schudnąć i wyglądać pięknie
Nikogo do niczego nie namawiamy!!!!!!!!!!! Każdy jest tu z własnej woli i tylko po to aby sobie polepszyć
Jemy prawie wszystko oprócz produktów wysokokalorycznych (np. słodycze, fast foody). Jesteśmy przeciwniczkami głodówek!!!

poprzednie wątki :

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=505152

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=543194

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=549826

Zapraszamy do wspólnego i zdrowego odchudzania


Dieta 1000 kcal


Czy wiesz, ile kalorii ma pomidor? Kromka chleba? Twój ulubiony serek? Ta wiedza będzie ci potrzebna, jeśli zdecydujesz się na popularną dietę 1000 kcal, która polega na sumowaniu kalorii każdego zjedzonego posiłku. Wydaje się to trudne? Na szczęście możesz korzystać z portalu www.tabele-kalorii.pl, który ułatwi ci zadanie.

Stosując tę dietę, będziesz tracić na wadze w zdrowym tempie – mniej więcej 1 kg tygodniowo – i masz dużą szansę na uniknięcie efektu jojo. Jak to się dzieje, że chudniesz? Dawka 1000 kcal nie wystarcza na pokrycie potrzeb energetycznych dorosłego człowieka, dlatego organizm szybko zacznie czerpać ze zgromadzonych zapasów, czyli tłuszczyku.
Prawidłowo przygotowana dieta jest zbilansowana, to znaczy zawiera odpowiednie proporcje białek, tłuszczów i węglowodanów, a także witamin i mikroelementów. Co to oznacza? Twoje posiłki nie mogą się składać np. z samych słodyczy, nawet jeśli w sumie mają 1000 kcal. Błędem jest również jedzenie samych warzyw – dania powinny być urozmaicone.
Jak chudnąć z dietą 1000 kcal?

Krok 1

Zaprzyjaźnij się z portalem www.tabele-kalorii.pl Załóż konto i zapisuj każdy posiłek, który został przez ciebie zjedzony. Dzięki temu będziesz na bieżąco kontrolować liczbę spożywanych kalorii, a także proporcje tłuszczów, białek i węglowodanów w posiłkach. Co więcej, w raportach będziesz na bieżąco śledzić spadek wagi, a nic tak nie cieszy, jak systematycznie ubywające kilogramy!
Krok 2

Przez kilka dni zapisuj wszystkie swoje posiłki – to pozwoli Ci zorientować się, ile średnio kalorii spożywasz.
Krok 3


Zaplanuj 5 posiłków dziennie:

• I śniadanie – 200 kcal
• II śniadanie – 150 kcal
• obiad – 350 kcal
• podwieczorek – 100 kcal
• kolacja – 200 kcal

Pamiętaj, że między posiłkami powinny upłynąć mniej więcej 3 godziny. Uwaga: należy spożywać kilka mniejszych posiłków, a nie np. 2 duże, nawet jeśli w sumie mają 1000 kcal.
Krok 4

Uważaj na to, co pijesz. Wyeliminuj z diety wszelkie napoje gazowane i alkohol (jest bardzo tuczący!). Ogranicz kawę i czarną herbatę – zamiast niej wybieraj zieloną. Pij dużo niegazowanej wody – ok. 2 litry dziennie.
Krok 5

Więcej się ruszaj! Przy diecie niezbędny jest wysiłek fizyczny, ale pamiętaj, że wybrana aktywność ma być dla ciebie przyjemnością. Jeśli nie lubisz biegania, a uwielbiasz pływać, zapisz się na basen, zamiast męczyć się na bieżni. Pamiętasz, że w dzieciństwie byłaś mistrzynią skakanki? Znów zacznij skakać! Kochasz taniec? Zapisz się na salsę, taniec brzucha lub flamenco, a nawet nie zauważysz, kiedy minie czas zajęć.
Krok 6

Pamiętaj, że przy każdej diecie najważniejsze jest nastawienie! Pomyśl, dlaczego chcesz schudnąć i przypominaj sobie o tym za każdym razem, gdy będziesz mieć chwile słabości na widok czegoś baaardzo tuczącego.


Powodzenia wszystkim

widzę w Twoim opisie piękny wynik
chciałam zapytać w jakim czasie udało Ci się zrzucić tyle kg?

[Kamikadze1706]

Dzień dobry
U mnie na wadze dzis 53.3, trzeci dzień nie tknełam słodyczy i powiem Wam szczerze ,że jakos specjalnie mnie nie ciągnie.
Chciałam podziękowac wszystkim dziewczynom za słowa wsparcia
Musiałam dzis oddać rowerek teściowej, jak tylko poprawi sie moja sytuacja materialna to zamierzam kupic hh( takie o którym pisała Meedzik).Zamierzam poprosić główna kierowniczkę o zmiane etatu z 3/4 na cały etat( nie wiem do końca czy to dobry pomysł, nie wiem czy dam rady , ale postaram sie.
sweet chocolate witam na forum, ja osobiście jestem przeciwniczką diety dukana- to nie jest model zywienia na całe zycie.Ja uważam,że przedewszytskim nalezy ograniczyc niezdrowe tłuszcze , słodycze i pilnowac kaloryczności.1200 mysle ,że to optymalne(jesli ktos uprawia intensywne ćwiczenia to nawet więcej).
Paulownia ja mam z mężem podobnie.On uważa, że facet nie powinnien okazywac zazdrości.Jak mu kiedys powiedziałam,że nie jest zazdrosny o mnie to stwierdził ,że jest ale tego nie pokazuje.Ja wczoraj tez farbowałam wloski(ciemna czekolada)
Monia zdecydowałam ,że pójdę na impreze.Zrobię sie na bóstwo i wybawie sie za wszystki czasyTylko ,że jak juz sie zdecydowałam to dzis sie okazało,że mój synek jest przeziebiony.Ma katar jak cholera, ciagle marudzi.Tak mi go żal.No i nie wiem co zrobić?

[sweet__chocolate]

Napisane przez Kamikadze1706

sweet chocolate witam na forum, ja osobiście jestem przeciwniczką diety dukana- to nie jest model zywienia na całe zycie.Ja uważam,że przedewszytskim nalezy ograniczyc niezdrowe tłuszcze , słodycze i pilnowac kaloryczności.1200 mysle ,że to optymalne(jesli ktos uprawia intensywne ćwiczenia to nawet więcej).

na całe szczęście dukan nie miał na mnie żadnego złego wpływu, podczas diety robiłam regularnie badania i wszystko było ok. minął już rok i jest wszystko dobrze, ale też już zmieniłam zdanie co do tej diety, nie dlatego że waga wróciła, bo to moja wina, ale masz rację, tak się nie da, poza tym za dużo historii się naczytałam jak to dieta dukana zrujnowała ludziom zdrowie, nawet tym, którzy dietkowali książkowo.
Poza tym dlaczego mam całkowicie rezygnować z tylu pysznych produktów skoro mogę po prostu zmniejszyć ilość ich spożywania i troszkę inaczej przygotować niektóre dania? a i jak się trochę poćwiczy to zaraz człowiek weselszy

[Milena001]

Napisane przez sweet__chocolate

Witam

chciałabym się do Was dołączyć
Po pierwsze chcę zmienić w końcu na stałe swoje dotychczasowe nawyki żywieniowe i prowadzić bardziej aktywny tryb życia.
Opowiem Wam szybciutko moją historię :P
Od dobrych 6 lat mam problem z wagą, tyłam i tyłam po troszku, aż nabawiłam się nadwagi. Następnie dieta na przemian z efektem jojo. I tak cały czas...
Około 2 lata temu, zaczęłam jeść 3 posiłki dziennie mniej więcej o tej samej godzinie, obiadki cały czas gotowane, nic pieczonego. Udało mi się zrzucić 9kg ale długo się nie cieszyłam, zaczęłam normalnie jeść i przeszło połowa wróciła. Waga osiągnęła ok 76-78kg. W zeszłym roku od 3 stycznia zaczęłam dietę Dukana. Przez 3 miesiące zrzuciłam 13,5kg. Diety nie doprowadziłam do końca, zakończyłam po II fazie, czyli jak uzyskałam pożądany efekt. No i znów waga powróciła. Minął rok i z 63kg powróciłam do 72,8kg
Od poniedziałku 09.01.2012r. postanowiłam coś zmienić: nawyki, więcej się ruszać, po prostu żyć zdrowo. Jem pięć posiłków dziennie i staram się ograniczyć do 1200kcal.
Dlatego też widząc Wasz wątek chciałam się przyłączyć. Razem raźniej. Mam nadzieję, że pomożecie mi zrzucić 12kg

Witamy masz podobny cel jak ja Ja zaczęłam od października -listopada z wagą 72 kg a chce zgubić 15 na razie jest o 7 mniej. Forum mi w tym pomaga bo samej by mi się niechciało dziewczyny dają duże wsparcie****

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez _Baletnica_

Dziewczyny.....przyjmieci e mnie raz jeszcze? cały czas próbuję wrócić do Was, do odchudzania, ale chroniczny brak czasu mnie wykańcza..pracuje od 5rano do 20.00 3dni w tyg. potem 2dni pędem do Krk do szkoły i padam w piątek na pysk...ale stwierdziłam, że to tylko wymówka, że można też schudnąć, tym bardziej, że mam mikrofalówkę w pracy mogę sobie odgrzewać obiady.
Równy rok temu zaczęłam walkę z Wami..było Mi tak dobrze być szczupłym!
Jak teraz oglądam zdjęcia w stroju kąpielowym, które Wam zamieszczałam to płakać Mi się chce...że znowu się tak zapuściłam..
niby ważę 52kg(rano, na czczo) ale ten mój brzuch. Jutro jadę do lekarza, już 2tyg. się nie załatwiałam- nic na mnie nie działa..i jeszcze najciekawsze, że w mojej rodzinie 3osoby zmarły na raka jelita...tak się boję, że postanowiłam zrobić sobie kompleksowe badania.
Mam taki ogromny brzuch jak bańka. Byłam ostatnio na zakupach, to nie to co w wakacje, że 36leżało idealnie- teraz musiałam się wbijać w 36...z trudem.
Jest Mi żle, połykam kilogramy słodyczy...
Popatrzyłam na galerię Meedzik i Moni..i coś się we mnie ruszyło. Płakać MI się chce, ze tak się zaniedbałam...ten brzuch jest ogromny, jak bańka- zero wcięcia w tali...

przyjmiecie?

Ja cię przyjmuje i koniecznie idź do tego lekarza, może masz jakieś problemy i dlatego trudno ci z dietą i odchudzaniem

[sweet__chocolate]

Napisane przez Milena001

Witamy masz podobny cel jak ja Ja zaczęłam od października -listopada z wagą 72 kg a chce zgubić 15 na razie jest o 7 mniej. Forum mi w tym pomaga bo samej by mi się niechciało dziewczyny dają duże wsparcie****

hej i jedziesz dietką 1200kcal? ćwiczysz do tego? jak tak to co?

[_Baletnica_]

Napisane przez Milena001

Witamy masz podobny cel jak ja Ja zaczęłam od października -listopada z wagą 72 kg a chce zgubić 15 na razie jest o 7 mniej. Forum mi w tym pomaga bo samej by mi się niechciało dziewczyny dają duże wsparcie****

---------- Dopisano o 20:14 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------


Ja cię przyjmuje i koniecznie idź do tego lekarza, może masz jakieś problemy i dlatego trudno ci z dietą i odchudzaniem

pewnie Mnie nie pamiętasz, ale ja byłam od początku tego forum z Meedzik, Sanderą, MONIĄ..schudłam wtedy z 64 do 50kg. Dużo biegałam...eh to były czasy..

Monia, jestem strasznie ciekawa co u Ciebie? Często myślałąm o Tobie...pracuje Twój mąż w Niemczech? Jak tam Twoje szkraby?

Meedzik, wróciła w listopadzie z Niemiec, a ja nawet się z Nią nie przywitałam co tam Kochanie, jak było? co porabiasz teraz?

Sandera, jak Ci się podoba Warszawa? Jak na studiach?

Dżaga, są już przygotowania do ślubu?

Tinekk, jesteś jeszcze z Nami?

Boże, dziewczyny, jak ja się stęskniłam za Wami

Laila, odwiedza Nas czasami?

[meeedzik]

Sweet_chocolate witaj no i trzymam kciuki, aby udało Ci się zgubić zbędne kg w grupie raźniej i na pewno Ci się uda
Baletnica witaj ponownie, mam nadzieję, że teraz nie uciekniesz nam jak ostatnio bez pożegnania a co do zdjęć w galerii to ja też już tak nie wyglądam i też oglądam te zdjęcia i wzdycham za dawną sylwetką brzuch mam teraz taki flakowaty, nie wiem czemu no i ogólnie ciężko mi trzymać dietę w okresie zimowym.
Kamikadze kochana cieszę się, że waga spada. A co do imprezki to nie wiem co Ci radzić. Może Twoja mama albo teściowa zostaną z synkiem, a Ty pójdziesz i się trochę odstresujesz, bo pewnie bardzo tego potrzebujesz po tym wszystkim co ostatnio przeszłaś

[Kamikadze1706]

Baletnico nawet nie pytaj czy cie przyjmiemy! Bo odpowiedź jest oczywista !TAK! Jesli masz takie problemy z obstrukcja to koniecznie idź do lekarza, jesli jesli jestes chora to trzeba od razu zacząc działać.Ja doskonale rozumiem Twój problem-jakim jest ogromny brzuch.Ja tez wieczorem to wygladam jak w ciązy(mam brzuch jak balon), jak sie zdobędę na odwage to zrobie i wkleje zdjęcie.Rano sie zmierzyłam 67 w tali a 75 w brzuchu.Teraz zrobiłam to ponownie i jest 70 talia i 80 brzuch.Ja kiedys byłam z tym u lekarza i powiedział mi ,że to spadek bo bulimi, a druga sprawa słabe mięsnie brzucha.Nie załamuj się tylko bądź z nami. Masz 167 i 52 kg- nie jestes gruba .Ile chcesz zgubić.Ja mam 165 i 53 kg, ale bardzo nie lubie swojej talii

[meeedzik]

Baletnico pamiętasz, że byłam w Niemczech jak miło tak wróciłam, a teraz siedzę w Polsce, Tż pracuje i mamy jeszcze trochę kaski odłożonej z Niemiec a ja zapisałam się na prawo jazdy, w lutym zdaję teorię

[Kamikadze1706]

Meedzik mam ogromna ochote na zabawę!Problemem nie jest kwestia opieki (mąż zostanie z synkiem, to jest impreza tylko dla pracowników), tylko ja mam wyrzuty sumienia ,że ja sie bawie a moje dziecko chore

[meeedzik]

Kamikadze kochana, moim zdaniem nie powinnaś mieć wyrzutów przecież synek będzie z tatem więc pod dobrą opieką, a Tobie należy się ta zabawa! Powinnaś pójść

[_Baletnica_]

Napisane przez meeedzik

Baletnico pamiętasz, że byłam w Niemczech jak miło tak wróciłam, a teraz siedzę w Polsce, Tż pracuje i mamy jeszcze trochę kaski odłożonej z Niemiec a ja zapisałam się na prawo jazdy, w lutym zdaję teorię

O Boże, jak sobie przypomnę o moim prawie jazdy, które tutaj przeżywałam tyle razy z Wami...eh, aż mnie bierze na wymioty:P
Tobie na pewno pójdzie lepiej..fakt, masz rację, w zimę gorzej o motywację, ale jak pomyślę o lecie, o tym jak dobrze się czułam w stroju kąpielowym..a teraz? w życiu nie pokazałabym się z tym brzucholem!!!
I jak było w Niemczech? Dobrze zarobiłas? Czy było gorzej w porównaniu do lat poprzednich?

---------- Dopisano o 21:10 ---------- Poprzedni post napisano o 21:07 ----------

.

Napisane przez Kamikadze1706

Baletnico nawet nie pytaj czy cie przyjmiemy! Bo odpowiedź jest oczywista !TAK! Jesli masz takie problemy z obstrukcja to koniecznie idź do lekarza, jesli jesli jestes chora to trzeba od razu zacząc działać.Ja doskonale rozumiem Twój problem-jakim jest ogromny brzuch.Ja tez wieczorem to wygladam jak w ciązy(mam brzuch jak balon), jak sie zdobędę na odwage to zrobie i wkleje zdjęcie.Rano sie zmierzyłam 67 w tali a 75 w brzuchu.Teraz zrobiłam to ponownie i jest 70 talia i 80 brzuch.Ja kiedys byłam z tym u lekarza i powiedział mi ,że to spadek bo bulimi, a druga sprawa słabe mięsnie brzucha.Nie załamuj się tylko bądź z nami. Masz 167 i 52 kg- nie jestes gruba .Ile chcesz zgubić.Ja mam 165 i 53 kg, ale bardzo nie lubie swojej talii

Dzięki..a Ty z jakiej wagi startowałaś? ...Ja się nie mierzyłam w talii, bo wolę się nie załamywać,ale w sumie może to jakaś motywacja..zaraz poszukam centymetra. Nie chcę chudnąć, marzę od wieków o płaskim brzuchu, ale to chyba genetyczne, bo moja mama też była szczupła,a zawsze miała brzuszek...
nie chce nic chudnąć, z rąk, nóg, tyłka jestem zadowolona. Chcę mieć sprężyste ciało jak dawniej, zacząć biegać, chociaż 2razy w tyg.

[meeedzik]

Baletnica oj bardzo bym chciała szybko zdać to prawko, chociaż za 2-3 razem, żeby nie przeżywać tego stresu
A co do Niemiec do było fajnie, praca fajna i kaska też porównując do wcześniejszych lat, to chyba było lepiej pod względem pracy, bo nie była taka ciężka jak na wcześniejszych turnusach ( zawsze jeździłam w okresie letnim ) teraz nie było upałów, to i praca tak nie męczyła
A powiedz co u Ciebie? Jak z Tż? Kiedyś pisałaś, że się rozstaliście, nie powiedziałaś żadnego powodu. Przepraszam, jeśli nie chcesz o tym pisać to nie naciskam

[paulownia]

Napisane przez kada69

Na śniadanko płatki kukurydziane z jogurtkiem naturalnym a na obiadek placki ziemniaczane również z jogurcikiem bedą

Platki kukurydziane, myszko, sa niezdrowe, same weglowodany i cukier. Zamien to sobie na musli, bedzie pycha.
No, ostatni dzien za mna. Poszlismy z TZ do chinskiej restauracji i pojadlam sobie troche bardziej kalorycznie, kurczaka smazonego w glebokim tluszczu w sosie slodko-kwasnym. Pychota. I jeszcze wieczorem orzechy i suszone owoce, plus trzy kawalki czekolady. No to sobie zaszalalam.
Waga oscyluje okolo 62,5 na razie. Jak tylko sie ociepli zaczne biegac, a na razie moze odkurze skakanke.
Dzis mialam ubaw - przebieralam sie, maz przechodzil, obejrzal mnie i mowi - masz coraz ladniejsza figure, powiedzialam ile teraz waze i ile juz schudlam, a on mi na to - powinnas zejsc ponizej 60 kg. Milo slyszec, ze wspiera moje dazenia.
Mam jeszcze dla Was przepis na pyszny koktajl, ktory sobie ostatnio popijam czasami - dobry na zabicie ''pierwszego glodu'' przed posilkiem. W duzej szklance mieszam pol na pol kefir i sok warzywny (taki z kartonu) mozna doprawic sokiem z cytryny i pieprzem, nawet posiekanym koperkiem. Uwielbiam.
Teraz juz ide spac, bo padam niezywa po tym tygodniu, jutro sie odespie za wszystkie czasy.

[_Baletnica_]

Kamikadze, zmierzyłam się...w tali mam 70- było wcześniej 66, a w brzuchu, na kościach miednicowych poniżej pępka 80cm...widzisz jestem niby szczuplejsza od Ciebie,a zobacz jak to wygląda


Meedzik, rozstaliśmy się..pierwszy raz tak długo- miesiąc bez żadnego odzewu..z Mojej i Jego winy. Zazdrość niszczyła wszystko. ale teraz jest już inaczej, oczyściliśmy atmosferę, planujemy ślub, w ogóle się nie kłócimy, chyba to najlepszy czas w naszym związku, Tż Mi chyba wreszcie zaufał, że jest dla Mnie ważny. Dostał pod choinkę ode mnie złoty łańcuszek z zawieszką i wygrawerowanymi najważniejszymi datami dla Nas- rozpłakał się.(zbierałam na ten łacuszek 3miesiące) To było wspaniałe.
A u Ciebie? Planujecie weselicho? Po Avatarze widzę, że jest tez bardzo dobrze między Wami?


Moje beznadziejne menu:
2kanapki chleba ciemnego z masłem i dżemem
gotowana ryba z warzywami na parze, otrębami, buraczkami i połówką ziemniaka
2kanapki z masłem, szyną, pomidorem i ogórkiem.

Ogólnie jem tylko 3posiłki, za duże i za dużo jem chleba. To mój problem. Staram się nadal nie jeść smażonego, białego pieczywa, słodzić cukrem, ziemniaków, słodkich napojów, piję wodę 2l. dziennie, chodzę do pracy na piechotę, ok 40min. szybkim tempem w jedną i 40min. w drugą stronę, jem płatkowe śniadanie już zawsze..

Problem- złe, tłuste kolacje, dużo piwa(wieczna zmora) za duże posiłki, za duużo słodkiego i pizzy..od jutra wprowadzam to z Wami w życie

[kada69]

Napisane przez paulownia

Platki kukurydziane, myszko, sa niezdrowe, same weglowodany i cukier. Zamien to sobie na musli, bedzie pycha.

Oooo nie wiedziałam.... Kurczę, dziękuję bardzo za radę.
Używam diety 1000kcal którą przepisała mojej mamie dietetyczka więc myślałam że jest ok, a tu proszę- taaaaki zonk

[zelka9o]

Czesc Dziewuszki
dziś miałam cały dzień wolny ! byłam na zakupach i tak pokazywałam TŻ miasto by mi się nie zgubił jak będzie pracował byłam też z Nim na stadionie Arsenalu czy jak to się tam pisze
a co do zdrowego odżywiania to cieżko dziś obiad był na mieście na szczecie same warzywa wzięłam sobie , ale jak TŻ robi obiady w domu to głupio czasem mi odmówić by mu przykro się nie zrobiło chodż mówie mu by zdrowo gotował

---------- Dopisano o 22:29 ---------- Poprzedni post napisano o 22:28 ----------

kamikadze jak nauka Ci idzie ?

[monika01011986]

Cholera! Ale napisałyście! hehe
Czytałam Was z 20 minut no i weź tu teraz po odpisuj jak nie wiem od czego zacząć :P

No nic... opowiem co dziś robiłam najpierw
Byłam w Kwidzynie, dzieci zostały z moją mamą a ja wzięłam od niej samochód i pojechałam. Załatwiłam kilka bankowych spraw i wybrałam się na zakupy. Poszłam do Rossmanna, kupiłam tusz i cień do powiek Potem poszłam szukać butów.... katastrofa! Wszystko takie brzydkie w CCC w ogóle nic ciekawego.... przymierzałam kilka par ale brzydko na nodze leżały. No i dupa nic nie kupiłam wróciłam do mojego miasta. Odebrałam w aptece Skrzypovitę i zaszłam do Biedronki po trochę jedzenia do domu. Potem poszłam do rodziców odebrać dzieci i zjadłam u nich obiad - kasza+gulasz+buraczki.
Także zakupy nie za bardzo sie udały W poniedziałek przejdę się po moim mieście i popatrzę za butami. Jak nic nie znajdę to nie wiem co zrobię!
Ale mam też dobrą wiadomość
Rodzice kupili sobie nowy samochód i swój "stary" chcą sprzedać ( czyli ten którym dziś byłam na zakupach).
Nie chcą za niego dużo i mogłabym im w ratach płacić więc zdecydowałam się go kupić! w końcu! Będe miała własne autko mąż nasz samochód zabrał do Niemiec więc ja tu normalnie bez auta to jak bez ręki. A przy dwójce dzieci samochód na prawde jest potrzebny.
Mąż się zgodził także jestem szczęśliwa Jak dobrze pójdzie to do maja samochód będzie już spłacony a póki co trzeba zacząć oszczędzać :p
Jestem strasznie zmęczona i najchętniej poszłabym już spać ale mój synuś nie śpi więc muszę czekać. Jeszcze wykąpać się muszę i chciałam włosy pofarbować ( w końcu farbę sobie kupiłam! ) ale już dziś nie dam rady.... Wzięłam sobie tradycyjnie Wellaton ciemny brąz ale tym razem tą piankę a nie krem. Ciekawe jaki będzie rezultat

---------- Dopisano o 23:14 ---------- Poprzedni post napisano o 23:04 ----------

Napisane przez kada69

Monika ja również nie miałam zbyt dobrej nocy. Wczoraj zjadłam tosta z serem na kolacje i brzuch mnie bolał... Możliwe żeby mój organizm się w ciągu tygodnia od takiego jedzenia odzwyczaił?

oo to nie jestem sama widzę
Szczerze to wątpie aby tak szybko organizm się odzwyczaił, ale wszystko możliwe cięzko to stwierdzić

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Napisane przez meeedzik

A ja dziś byłam na zakupach, kupiłam parę kosmetyków i farbkę do włosów jutro będzie farbowanko

Ja też kupiłam farbkę do włosów jutro tez pofarbuję w końcu!!!!

---------- Dopisano o 23:19 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez sylvia_doll

dziewczyny , jak to jest z tymi brzuszkami ? spotakalam sie z roznymi opoiniami odnosnie ksztaltowania dzieki nim brzsuszka.. czy one w koncu tylko wyrabiaja miesnie i jesli mamy troche tluszczyku to po prostu to nie ma wiekszego sensu? czyli cardio cardio cardio? nie mam zreszta pomysow na spalanie oponek..

brzuszki głownie działają na górne partie brzucha i moim zdaniem na oponki aż tak większego wpływu nie mają, ale jak będzie chudł przód brzuszka to i może boczki zaczną? sama nie wiem jak to jest :P

---------- Dopisano o 23:21 ---------- Poprzedni post napisano o 23:19 ----------

Napisane przez sweet__chocolate

Witam

chciałabym się do Was dołączyć

Witaj Widzę, że wiele juz przeżyłaś walcząc z kilogramami...
Ile masz wzrostu?

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:21 ----------

Napisane przez linuska33

i jak zakupy? pochwal sie butami ja tez dzisiaj mialm niezla nocke..o 4 rano moje dziecko stwierdzilo ze fajnie by bylo sie pobawic i zaczelo nam gaworzyc..a ze ostatnio cwiczy plucie i robienie brrr..to niezle halasowala..

oojj jak słodko to musiało brzmieć te brrrr kochane dziecko najważniejsze, że nie płakało tylko się samo zabawiało

Co do butów to nie kupiłam nic nie znalazłam fajnego ale będe nadal szukać
Najlepsze jest to, że kilka Pań ze sklepów powiedziały mi, że to już nie sezon na zimowe buty, same resztki zostały w sklepach, wszystko juz sprzedane i nie długo wiosenne się zaczną

[monika01011986]

Napisane przez _Baletnica_

Dziewczyny.....przyjmieci e mnie raz jeszcze? cały czas próbuję wrócić do Was, do odchudzania, ale chroniczny brak czasu mnie wykańcza..pracuje od 5rano do 20.00 3dni w tyg. potem 2dni pędem do Krk do szkoły i padam w piątek na pysk...ale stwierdziłam, że to tylko wymówka, że można też schudnąć, tym bardziej, że mam mikrofalówkę w pracy mogę sobie odgrzewać obiady.
Równy rok temu zaczęłam walkę z Wami..było Mi tak dobrze być szczupłym!
Jak teraz oglądam zdjęcia w stroju kąpielowym, które Wam zamieszczałam to płakać Mi się chce...że znowu się tak zapuściłam..
niby ważę 52kg(rano, na czczo) ale ten mój brzuch. Jutro jadę do lekarza, już 2tyg. się nie załatwiałam- nic na mnie nie działa..i jeszcze najciekawsze, że w mojej rodzinie 3osoby zmarły na raka jelita...tak się boję, że postanowiłam zrobić sobie kompleksowe badania.
Mam taki ogromny brzuch jak bańka. Byłam ostatnio na zakupach, to nie to co w wakacje, że 36leżało idealnie- teraz musiałam się wbijać w 36...z trudem.
Jest Mi żle, połykam kilogramy słodyczy...
Popatrzyłam na galerię Meedzik i Moni..i coś się we mnie ruszyło. Płakać MI się chce, ze tak się zaniedbałam...ten brzuch jest ogromny, jak bańka- zero wcięcia w tali...

przyjmiecie?

Kochana no jasne że przyjmiemy
Strasznie mi przykro, że tyle czasu już się nie załatwiasz zrób koniecznie te badania! Jak najszybciej! I obowiązkowo skoncz ze słodyczami bo głownie przez nie są zaparcia. Musisz się przestawić na lekkie jedzenie - tak na początek chociaż. Jakieś paćki, mleczne produkty, dużooooo picia wody, herbat, kompotów, suróweczki i sałatki, sporo warzyw i owoców. Postaraj się bardzo mało jęść chleba a jak już to ten ciemny prawie że czarny. Pij sporo kefirów, maślanek. Pare dni i powinno być lepiej. Kup sobie błonnik i dosypuj go do mleka i płatków. Małe porcje ale często! Pamiętaj

---------- Dopisano o 23:45 ---------- Poprzedni post napisano o 23:34 ----------

Napisane przez sweet__chocolate

widzę w Twoim opisie piękny wynik
chciałam zapytać w jakim czasie udało Ci się zrzucić tyle kg?

Dwa lata temu zaczęłam dietę w połowie czerwca ważąc 85kg. Przez 3 miesiące 15 kilo spadło. Potem zakonczyłam dietę z wagą 70kg.
Rok temu w lutym zaczęłam się odchudzać po raz drugi ważąc 72 kg ( 2 kilo po Świętach przybyło) . Do końca Kwietnia ważyłam już 60 kilo, a później jakoś udało mi się zgubić na chwilę jeszcze 3 i ważyłam 57. Teraz przytyłam po Świętach i ważę niecałe 59. Do wakacji chcę ujrzeć 55 obowiązkowo

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:45 ----------

Napisane przez Kamikadze1706

Monia zdecydowałam ,że pójdę na impreze.Zrobię sie na bóstwo i wybawie sie za wszystki czasyTylko ,że jak juz sie zdecydowałam to dzis sie okazało,że mój synek jest przeziebiony.Ma katar jak cholera, ciagle marudzi.Tak mi go żal.No i nie wiem co zrobić?

Idź idź! A synkiem się nie przejmuj, bo będzie pod najlepszą opieką przecież. Zresztą tym, że zostałabyś w domu na pewno mu nie pomożesz. Choróbsko musi samo ustąpić. Cięzko pracujesz więc Tobie ta impreza się należy aby się wyluzować i odpocząć. Jesteś młoda więc korzystaj

[Eldo_rado]

Napisane przez meeedzik

Eldo dziękuję kochana za wsparcie masz rację teraz najważniejsze, żeby waga nie rosła. No a na wiosnę to dużo łatwiej się odchudza, więcej zdrowych produktów, owoców i warzyw no i słoneczko
A Ty jak tam kochana, śmigasz już autkiem?

nie, jeszcze nie... narazie czekam na plastik jeszcze tydz, może dwa i go dostanę... ale kiedy pierwszy raz wsiądę sama za kierownicę- nie wiem poza tym teraz tak ślisko, mokro...

[monika01011986]

Napisane przez _Baletnica_

Monia, jestem strasznie ciekawa co u Ciebie? Często myślałąm o Tobie...pracuje Twój mąż w Niemczech? Jak tam Twoje szkraby?


Boże, dziewczyny, jak ja się stęskniłam za Wami

Laila, odwiedza Nas czasami?

Miło, że o mnie myślałaś ja też dużo myślałam o Tobie , ciekawa byłam co u Ciebie, jak sobie radzisz i w ogóle.
U mnie raz lepiej, raz gorzej.... jak to w zyciu bywa
Siedzę w domu i wychowuję dzieci, mąż pracuje w Niemczech. Był na Święta od 22 grudnia do 8 stycznia. Dostał prace bezpośrednio u Niemca w firmie elektrycznej więc jest zadowolony (wcześniej pracował przez pośrednika-agencję pracy). Mieszkanie ma za darmo więc tylko o jedzenie się musi martwić. Zarobki lepsze więc pomału się odbijamy od dna i spłacamy wszelkie pożyczki itp. W kwietniu lub maju powinniśmy być juz na czysto ze wszystkim i w koncu będziemy mogli odkładać kase na wakacje. Planuje z dziećmi pojechać do męża na miesiąc albo i juz na stałe ale to raczej nie wypali i póki co będziemy musieli żyć tak na odległość. Czas pokaże

Lajla nie odwiedza nas a ciekawe co tam u niej?

---------- Dopisano o 00:04 ---------- Poprzedni post napisano o 00:00 ----------

Napisane przez paulownia

Platki kukurydziane, myszko, sa niezdrowe, same weglowodany i cukier. Zamien to sobie na musli, bedzie pycha.

Niezdrowe to chyba zbyt mocno powiedziane Własnie kukurydziane są bardzo polecane dla dzieci więc nie mogą być nie zdrowe Mój synek mówi, że w przedszkolu często jedzą kukurydziane i są pyszne a słodkie w ogóle nie są - chyba, że dodasz cukier ja jak byłam młodsza to często jadłam kukurydziane i zawsze musiałam dać cukier bo w ogóle nie były słodkie. W musli jest o wiele więcej cukru niż w płatkach kukurydzianych. Może własnie dlatego musli sa takie pyszne

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:04 ----------

Napisane przez Eldo_rado

nie, jeszcze nie... narazie czekam na plastik jeszcze tydz, może dwa i go dostanę... ale kiedy pierwszy raz wsiądę sama za kierownicę- nie wiem poza tym teraz tak ślisko, mokro...

kurde ja muszę wymienić swój plastik ( w sumie to za laminowana tekturka ) bo od 3 lat mam inny adres a w prawku mam nadal ten stary ;/

[sylvia_doll]

Napisane przez monika01011986

hej dziewuszki ale ja dzisiaj miałam cieżką noc o 6 rano dopiero zasnęłam! Nie mogłam w ogóle spać tak się męczyłam, że szok
Teraz lecę już bo jadę do Kwidzyna na zakupy nowe buty będę szukała Jak wrócę to napiszę miłego dnia laseczki

u mnie podobnie, spaam dwie godziny... ale musialam pomeczyc sie troche na kolkwium co prawda idzie wiosna, bedzie lepiej!

pasztety to glownie bialko, prawda? zaczelam stosowac diete niełączenia, więc mnie to interesuje . i ograniczyłam kawę, teraz piję dwie a nie cztery

[monika01011986]

Synuś śpi więc mogę iść się kąpać. Umyje włosy to jutro sobie pofarbuje, ale tak mi się nie chce że szok! Dziś mało spałam i nie mam już siły ;/
A zapomniałam jeszcze Wam napisać że jak byłam na zakupach w Kwidzynie to zaszłam do Crossa popatrzeć na spodnie. Były jedne takie piekne! Rurki granatowe prawie że czarne, biodrówki przymierzyłam rozmiar 25 ale w kolanach były strasznie opięte! Więc przymierzyłam rozmiar 26 i choć w pasie były ciutek luźnawe ale minimalnie tylko to reszta leżała super! tak pięknie wyszczuplały no i juz je chciałam wziąć jak ujrzałam cenę.... 159 zł ... jezuuuu se myślę.... oszaleli!
Odłożyłam je i podziękowałam :P
No nic może kiedyś je kupie jeszcze na wiosnę gdzieś....
Ide bo kot mi pisac nie daje, bawić się chce i żebym go głaskała pieszczoch mały mój
Do jutra laseczki dobranoc

[meeedzik]

Hej kochane ;*
Jak na razie udaje mi się utrzymywać wagę cieszę się, bo wczoraj na wieczór najadłam się chipsów, a koło 17 zjadłam loda w polewie czekoladowej a na wadze nie było dziś więcej, a 0,1 kg mniej

Moniato super, że masz swoje autko na pewno teraz będzie Ci dużo wygodniej
Baletnica cieszę się, że z Tż się wszystko tak fajnie poukładało oby już zawsze było tak fajnie
A u nas dobrze, jak na razie to naprawdę nie mam na co narzekać, bo z Tż ciągle świetnie się układa i jest kochany naprawdę jest wspaniałą osobą i muszę Ci powiedzieć, że ja się trochę zmieniłam, nie krzyczę już tak z byle powodu jak kiedyś i staram się Go bardziej doceniać Ślubu nie planujemy i nawet nie wiem kiedy będziemy planować, uważamy że dobrze jest tak jak jest i jakiś świstek tego nie zmieni może kiedyś jak będziemy planować dzieci to pomyślimy też o ślubie ale myślę, że nie prędzej jak za 3lata

A ja dziś będę się farbować, ciekawa jestem jak mi wyjdzie tym razem kupiłam farbę z Syossa, koleżanka nią farbuje od roku i jest zadowolona, mam nadzieję, że ja też będę