Styczeń, luty no i marzec... Czas przywitać się z bobasem! III-IV 2012 cz.7

[karolca]

Napisane przez Mała!

Ja już podczas badania w 28/29tyg. miałam 2 topień dojrzałości...nie wiedziałam, że powinnam się tym zmartwić... Karolcia będzie dobrze skoro wody są ok!

Napisane przez agabi

karolca- ja już w 30 t.c miałam łożysko 2 stopnia, lekarz mówił, że taka kolej rzeczy, że tak ma być.w 33 t.c też robiłam usg, 3d , u innego lekarza i też stwierdzil 2 stopień i że wszystko ok. tak więc w ogóle się nie przejmuj

Skoro usłyszałam, że wszystko jest ok, to znaczy że nie mam się czym martwić. Oby tylko tak skończyć

[Jolkaaa]

Napisane przez Asika21

Dacie radę napewno Troszkę wiary we własne możliwości Zrób sobie dziś jakąś małą przyjemność na poprawę nastroju

Chciałabym żeby faktycznie tak było
Przyjemność echh ciekawe jaką nie mam jakoś ochoty na przyjemności.

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:03 ----------

Napisane przez koniakonia

Jolka jakoś się wszystko poukłada , nerwami się nie przejmuj, ja w pierwszej ciąży też miałam duże nerwy z powodu "czarnej owcy" z mojej rodziny, a Mała jest spokojna i zdrowa , więc się nie martw , to tak szybko nie działa.

Oj chciałabym żeby faktycznie tak było
Ale póki co mam czarne myśli

---------- Dopisano o 19:09 ---------- Poprzedni post napisano o 19:04 ----------

Napisane przez Karo89

Na pewno będziesz dobrą matką!

mam taką nadzieje

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:09 ----------

Napisane przez Mała!

* dziewczyny współczuję trudnych sytuacji w domu...w rodzinie... mam nadzieję i tego życzę nam wszystkim... aby nasza nowa rodzina zawsze była szczęśliwa i taka o jakiej marzymy
Niestety rodziców ( w sumie teściów też ) się nie wybiera...

dokładnie rodziców się nie wybiera, ale szkoda że tak bywa na tym cholernym świecie

---------- Dopisano o 19:11 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Napisane przez gosia261282

Wspolczuje,ze spotkala cie taka przykrosc.Wiem jak to jest,bo moja mama tez niestety mysli przede wszystkim o sobie i juz kilka razy zawiodlam sie na niej.Trzymaj sie.I pamietaj,ze glowa muru nie przebijesz.Nic na to nie poradzisz.Musisz byc silna.Na pewno wszystko sie ulozy.

A no niestety takie życie okrutne
Chciałabym aby się ułożyło, ale na chwile obecną mam czarne myśli

---------- Dopisano o 19:19 ---------- Poprzedni post napisano o 19:11 ----------

Napisane przez nowaken

Jolka tylko się nie denerwuj może wszystko się da jeszcze ułożyć z mamą.

Zapiekankę 180 stopniach aż ser się nie rozpuści

Oj nie z mamą się nie ułoży, skoro się nie układało tyle lat to co nagle miała by się zmienić?
Myślałam, że jak już będę w ciąży to jakoś się zmienią nasze relacje, ale cóż myliłam się...
I wiem, że jak urodzi się dziecko to będą stale pretensje, że spać nie można bo ryczy, bo głośno bo to i tamto...i trzeba chyba będzie wynieść się do TŻta masakra

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez agabi

Jolka- współczuję...mam nadzieję, że jakoś się dogadasz z mamą.i jak się juz maleństwo pojawi, Twoja mama zmieni nastawienie. mój tato zmienił się bardzo, jak mu się pierwsza wnuczka urodzila.taki prawdziwy, kochany dziadziuś z niegoa nigdy bym nie pomyslała, że taki będzie... staraj się nie denerwować.nie warto

Oj nie zmieni się nic ja już to wiem, ale cóż życie

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez emigra

wspolczuje matki ... a Ty staraj sie nie stresowac, wez to mozliwie jak najbardziej obojetnie, bo ponoc z ''nerwowych ciaz'' nerwowe dzieci moga sie rodzic.... wiec relaksuj sie jak najwiecej i olej matke

a no niestety taka matka, próbuję ją olewać ale ta myśl jak sobie damy radę w przyszłości jest przerażająca

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:27 ----------

Aj zjadłam ale nadal czuję się głodna nie wiem czy dalej się zapychać czy odczekać chociaż troszkę bo się objem i będzie mi ciężko.

Muszę zabrać się za jakieś aukcje, coś wystawie może... sama nie wiem

[balbinka20]

Mam wiadomości od Zariah:

"Hej kochana! Dzięki za troskę. Przepraszam że się nie odzywam ale najpierw pakowałam cały dom i wracałam do PL. A jak tylko wylądowałam dostałam plamienia i trafiłam do szpitala Byłam pod kroplówką z Fenoterlu przed 70 godzin non stop Ale już mnie odpięli
Ale jak na razie wszystko wydaje się ok. Mała waży już 2800g (!) więc jest w 90 centylu - duża dziewuszka nie wiem jak ja ją urodzę
W szpitalu będę jeszcze pewnie kilka dni - internet mam tylko w komórce więc pisanie jest dość trudne. Jak się tylko ogarnę to na pewno do Was wrócę.
Dziękuję Ci kochana jeszcze raz za troskę i mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. ))) Buziaki!"

nieciekawie... pewnie się przeforsowała przy przenosinach i dlatego wylądowała w szpitalu.
Ale ja tak czułam,że coś nie jest w porządku.

tak w ogóle to witajcie..
Wracam nadrabiać. bo teraz od razu chciałam Was poinformować,

[mag_99]

Napisane przez karolca

Skoro usłyszałam, że wszystko jest ok, to znaczy że nie mam się czym martwić. Oby tylko tak skończyć

hmmm... ja tam się do końca nie znam... ale też mam II stopień i wydaje mi się, że to jest normalne tak około 33-34 tc no i z tego co mi się wydaje to kończy się na III stopniu (niektórzy lekarze podobno nawet IV wyróżniają) tak w granicach terminu porodu - powiedzmy 38 tc

[emigra]

Napisane przez balbinka20

Mam wiadomości od Zariah:

"Hej kochana! Dzięki za troskę. Przepraszam że się nie odzywam ale najpierw pakowałam cały dom i wracałam do PL. A jak tylko wylądowałam dostałam plamienia i trafiłam do szpitala Byłam pod kroplówką z Fenoterlu przed 70 godzin non stop Ale już mnie odpięli
Ale jak na razie wszystko wydaje się ok. Mała waży już 2800g (!) więc jest w 90 centylu - duża dziewuszka nie wiem jak ja ją urodzę
W szpitalu będę jeszcze pewnie kilka dni - internet mam tylko w komórce więc pisanie jest dość trudne. Jak się tylko ogarnę to na pewno do Was wrócę.
Dziękuję Ci kochana jeszcze raz za troskę i mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. ))) Buziaki!"

nieciekawie... pewnie się przeforsowała przy przenosinach i dlatego wylądowała w szpitalu.
Ale ja tak czułam,że coś nie jest w porządku.

tak w ogóle to witajcie..
Wracam nadrabiać. bo teraz od razu chciałam Was poinformować,

o kurcze, pewnie rzeczywiscie sie przeforsowala przy przeprowadzce - wiem jak to ciezko i mimo ze czlowiek wie ze nie powinien sie tak przemeczac to i tak robi ile sie da, zeby moc juz mieszkac jak czlowiek. niech sie trzyma ciaplutko corcia rzeczywiscie spora

[rybka13]

Napisane przez balbinka20

Mam wiadomości od Zariah:

"Hej kochana! Dzięki za troskę. Przepraszam że się nie odzywam ale najpierw pakowałam cały dom i wracałam do PL. A jak tylko wylądowałam dostałam plamienia i trafiłam do szpitala Byłam pod kroplówką z Fenoterlu przed 70 godzin non stop Ale już mnie odpięli
Ale jak na razie wszystko wydaje się ok. Mała waży już 2800g (!) więc jest w 90 centylu - duża dziewuszka nie wiem jak ja ją urodzę
W szpitalu będę jeszcze pewnie kilka dni - internet mam tylko w komórce więc pisanie jest dość trudne. Jak się tylko ogarnę to na pewno do Was wrócę.
Dziękuję Ci kochana jeszcze raz za troskę i mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. ))) Buziaki!"

nieciekawie... pewnie się przeforsowała przy przenosinach i dlatego wylądowała w szpitalu.
Ale ja tak czułam,że coś nie jest w porządku.

tak w ogóle to witajcie..
Wracam nadrabiać. bo teraz od razu chciałam Was poinformować,

ojej Pozdrow ja od nas, niech szybko wraca do zdrowia no i do nas!

[lena_mi]

MoniaHan myślę, że jak dowiesz się w szpitalu co i jak to jeszcze możesz zmienic zdanie, ale nie sądze by przebijali pęcherz.. Na pewo to jakie nieinwazyjne badanie, trzymam kciuki żeby wszystko okazało się ok!

Napisane przez emigra

a no chyba, ze dzieciece

eee no, tylko i wyłącznie ja prasowac nie znoszę!

Jolka współczuję sytuacji

---------- Dopisano o 19:53 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez Zia_

Piekne zdjecia! Ja mam 3D Ani z 23 tygonia tlyko. Ale wtedy sliczne wyszly te zjecia, ustawilam sobie jako tapete na telefonie

ja też bo napatrzec się nie mogę

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez karolca

A co do wód płodowych - nie martwię się, że to co mam, to mogą być właśnie wody płodowe, bo na USG lekarz ocenia ich ilość i wszystko jest w normie.
Tylko łozysko jest już drugiego stopnia dojrzałości. Niby przy normalnej ilości wód płodowych nie ma to znaczenia, ale jednak trochę się zmartwiłam.

karolca, a co to w praktyce oznacza?
czy na tym etapie ciązy na którym jesteś to nie jest normalne, że łożysko przechodzi w drugi stopień?

---------- Dopisano o 20:00 ---------- Poprzedni post napisano o 19:54 ----------

Napisane przez cziqua

ode mnie u diabetologa chcieli zaświadczenie nie wiem dlaczego i babka powiedziałą że wszędzie jak pójdę do lekarza mimo ciąży lepej miec to zaświadczenie powiedziała tez że przyjąc mnie musi ze względu na ciążę ale recepty bez zaświadczenia nie dostanę i musiałam jechac do urzędu pracy po zaświadczenie o ubezpieczeniu mało jej nie pobiłam a właśnie paski mi się skończyły a nie usmiechało mi się płacic 46zł za 50 pasków

a to dlatego że nie wszystkie szpitale/przychodnie są uświadomione w kwestii tego że kobieta w ciąży nawet nieubezpieczona ma prawo do bezpłatnych świadczeń, albo..
po prostu proszą zaświadczenie o ewentualnym ubezpieczeniu, ale tylko po to by odnotowac czy jesteś ubezpieczona czy nie - to dla nich ważne żeby potem mogli się rozliczyc za udzielone CI świadczenia (za kobiety ubezpieczone płaci NFZ, a na nieubezpieczone idzie z innej puli).

[balbinka20]

No,nadrobiłam.
Monia mnie właśnie grzebali takim czymś jak Cytrynka pisała bodajże. Taki długi patyczek jak do uszu z watą po jednej stronie to był. Wziernikiem sobie poszerzyli i zebrali próbkę. Mnie tylko właśnie to poszerzanie bołało,a pobieranie w ogóle.

Jolka współczuję sytuacji... nie mogę sobie wyobrazić,żeby tak mogła się zachowywać matka... Trzymaj się cieplutko!! I nawet nie myśl,że dziecko może być chore! Może być tylko nerwowe z lekka ale na pewno będzie zdrowe jak ryba!

[lena_mi]

Napisane przez balbinka20

Mam wiadomości od Zariah:

"Hej kochana! Dzięki za troskę. Przepraszam że się nie odzywam ale najpierw pakowałam cały dom i wracałam do PL. A jak tylko wylądowałam dostałam plamienia i trafiłam do szpitala Byłam pod kroplówką z Fenoterlu przed 70 godzin non stop Ale już mnie odpięli
Ale jak na razie wszystko wydaje się ok. Mała waży już 2800g (!) więc jest w 90 centylu - duża dziewuszka nie wiem jak ja ją urodzę
W szpitalu będę jeszcze pewnie kilka dni - internet mam tylko w komórce więc pisanie jest dość trudne. Jak się tylko ogarnę to na pewno do Was wrócę.
Dziękuję Ci kochana jeszcze raz za troskę i mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. ))) Buziaki!"

nieciekawie... pewnie się przeforsowała przy przenosinach i dlatego wylądowała w szpitalu.
Ale ja tak czułam,że coś nie jest w porządku.

tak w ogóle to witajcie..
Wracam nadrabiać. bo teraz od razu chciałam Was poinformować,

o kurczę! pewnie się przeforsowała biedna ZAriah, balbinka uściskaj Ją od nas i życz szybkiego powrotu do zdrowia i do nas!

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez karolca

jak mam zjeść obiad?
Jak siedzę i przyjmę wygodną pozycję nad talerzem, to nie mam miejsca w brzuchu. Jak usiądę tak, że mam miejsce, to jest mi baaardzo niewygodnie
Ot, problemu ciężarna nie miała to go sobie znalazła

my zamowilismy pizze

Napisane przez Karo89

tak wgl to obfociłam ostatnie zakupy i się chwalę

fajne zakupy

[balbinka20]

Monia widzę Cię I co-byłaś?? co Ci powiedzieli?

[koniakonia]

Balbinko pozdrów Zariah od nas, niech się tam trzyma w dwupaku i nie szarżuje zbytnio

Aguśka Ty też tam grzecznie leż , ok? Bo jak nie to wlecę tam do Ciebie i ...i będę Cię osobiście pilnowac , mam nadzieję,że jakos dajesz radę


A ja mam w domu dwójkę dzieci tzn,Ninę i chorego TŻ, ma 38, 2 gorączki i leży biedny taki, jak coś potrzebuje to dzwoni do mnie z "izolatki" , a jak go obsłużę ( bez włochatych myśli proszę ) np. podam leki to mówi:dziękuję siostro

[balbinka20]

to buziaki od Zariah

obiecuje,ze wróci do nas tak szybko jak tylko to będzie możliwe

[Jolkaaa]

Napisane przez balbinka20

Mam wiadomości od Zariah:

"Hej kochana! Dzięki za troskę. Przepraszam że się nie odzywam ale najpierw pakowałam cały dom i wracałam do PL. A jak tylko wylądowałam dostałam plamienia i trafiłam do szpitala Byłam pod kroplówką z Fenoterlu przed 70 godzin non stop Ale już mnie odpięli
Ale jak na razie wszystko wydaje się ok. Mała waży już 2800g (!) więc jest w 90 centylu - duża dziewuszka nie wiem jak ja ją urodzę
W szpitalu będę jeszcze pewnie kilka dni - internet mam tylko w komórce więc pisanie jest dość trudne. Jak się tylko ogarnę to na pewno do Was wrócę.
Dziękuję Ci kochana jeszcze raz za troskę i mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. ))) Buziaki!"

nieciekawie... pewnie się przeforsowała przy przenosinach i dlatego wylądowała w szpitalu.
Ale ja tak czułam,że coś nie jest w porządku.

tak w ogóle to witajcie..
Wracam nadrabiać. bo teraz od razu chciałam Was poinformować,

Oj to nie dobrze nie wraca szybko do zdrowia

---------- Dopisano o 20:27 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Napisane przez lena_mi

Jolka współczuję sytuacji

no cóż życie okrutne jest...

---------- Dopisano o 20:28 ---------- Poprzedni post napisano o 20:27 ----------

Napisane przez balbinka20

Jolka współczuję sytuacji... nie mogę sobie wyobrazić,żeby tak mogła się zachowywać matka... Trzymaj się cieplutko!! I nawet nie myśl,że dziecko może być chore! Może być tylko nerwowe z lekka ale na pewno będzie zdrowe jak ryba!

ja niestety taką matkę mam, a wiele bym dała żeby była inna.
Zazdroszczę nie którym wspaniałych mam - ja z moją nigdy nie będę miała dobrych relacji, miłych wspomnień itp.

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

A ja mam w domu dwójkę dzieci tzn,Ninę i chorego TŻ, ma 38, 2 gorączki i leży biedny taki, jak coś potrzebuje to dzwoni do mnie z "izolatki" , a jak go obsłużę ( bez włochatych myśli proszę ) np. podam leki to mówi:dziękuję siostro

siostrzyczko przekaż życzenia zdrówka dla mężulka!

[karo_z]

ach, jednak miałyśmy nosa, że z Zariah może być coś nie tak...
pewnie się przeforsowała... ale dobrze że już jest ok
trzymamy kciuki Zariah

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

siostrzyczko przekaż życzenia zdrówka dla mężulka!

przekażę jak zadzwoni nie włażę do tej skażonej strefy już dzisiaj więcej , jeść dostał, leki też , więc teraz siostra odpoczywa przed tv
ps. ale jak znam życie to zadzwoni po herbatę

[Roksape]

Zariah wracaj szybko do zdrowia

Widziałam zdjęcia na mailu Dziewczyny wygladacie cudnie

A nasza nowe kobiety na forum to piękne

Boże, może ja się wkońcu za siebie wezmę i pokarzę wam swój brzuszek :P Aparat mam a nie chce mi się wyciągnąć i cyknąć foty... To się nazywa lenistwo :p

[Jolkaaa]

a jak mnie plecy strasznie bolą to uuuu masakra

[lena_mi]

Napisane przez Jolkaaa

ja niestety taką matkę mam, a wiele bym dała żeby była inna.
Zazdroszczę nie którym wspaniałych mam - ja z moją nigdy nie będę miała dobrych relacji, miłych wspomnień itp.

Jolka, najważniejsze, że masz już swoją rodzinę - zaraz powiększy się o Maleństwo, które będziecie kochać nad życie i wychowywać tak jak sama marzyłaś Trzymaj się i myśl o swoim maleństwie

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------

Napisane przez koniakonia

przekażę jak zadzwoni nie włażę do tej skażonej strefy już dzisiaj więcej , jeść dostał, leki też , więc teraz siostra odpoczywa przed tv
ps. ale jak znam życie to zadzwoni po herbatę

hheehe

a jak tam - byłas u fryzjera już?

[monika_krk]

Napisane przez gucia6

a co do gatek poporodowych, to u nas w szpitalu daja cos takiego
http://allegro.pl/najlepsze-majtki-s...076122917.html
nic nie uciska, ladnie podtrzymuje, no i wszystko sie wietrzy

nam położne też takie polecała siateczkowe, ale nie wiedziałam, że one są wielorazowe

Napisane przez Jolkaaa

A macie może jakiś pomysł na nie typowe śniadanko bardziej romantyczne, takie dla dwojga

chyba w trójkę

Napisane przez Jolkaaa

Jestem mega zła wszystko się wywróciło do góry nogami.
Miałam tzn jeszcze mam działalność gospodarczą razem z mamą w spółce, ale matka chcę wyrejestrować mnie i na moje miejsce wpisać brata aby płacić przez 2lata najniższy ZUS - szkoda słów. A ja zostaje na lodzie, oczywiście mam sobie szukać pracy bo odkąd jestem na zwolnieniu w ciąży nic nie robię, potem urodzi się dziecko itp. - nie ma kto się nim zająć to prace straciłam właśnie w tym momencie.
I co najgorsze nie wiem jak to teraz będzie z macierzyńskim czy jak zostanę wyrejestrowana to ZUS będzie mi płacił? Matka twierdzi, że tak.

Ogólnie to z przykrością to mówię, ale nienawidzę swojej matki, szkoda słów - w ostatnim czasie zmieniła się strasznie (poznała fagasa, który kieruje ją ostro i niestety wykorzystuje bo szczerze on był bez grosza a teraz ma wszystko czego zapragnie) a zresztą moja matka zawsze była dziwna nigdy nie miała dla nasz czasu już od małego, zawsze tylko interesowała się sama sobą i tak nadal jest do tej pory.

A to, że zostanie babcią wogóle ją nie obchodzi i ani razu nie zapytała mnie jak się czuję czy cokolwiek, albo czy coś mi potrzeba, czy coś chce itp. totalnie nic.

Obiady sami musimy gotować osobno ja sobie, osobno matka sobie.

Totalnie szkoda mi słów bo jak bym miała powiedzieć tak wszystko to przeciągnęło by się w kilka ładnych stron.

A teraz ryczę jak bóbr.

Napisane przez Jolkaaa

a teraz nadal jest, że mąż na ubezpieczenie może wpisać żone i dziecko?

nie zamartwiaj się... jutro będzie lepszy dzień. A jeśli chodzi o kwestie ubezpieczeniowe to ja właśnie byłam dopisana do męża i dziecko też można dopisać, przynajmniej gdy on prowadzi działalność gosp, ale przy zatrudnieniu myślę, że tak samo jest.

Napisane przez Karo89

tak wgl to obfociłam ostatnie zakupy i się chwalę

fajne i łóżeczko i fotelik

Któraś z was wklejała przewijak z Ikei, ale mi się skasowało i nie pamiętam. W każdym razie ja też mam zamiar go kupić, a do tego utwardzony przewijak jakbym go chciała gdzieś przełożyć na pralkę, albo gdzieś

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez balbinka20

Mam wiadomości od Zariah:

"Hej kochana! Dzięki za troskę. Przepraszam że się nie odzywam ale najpierw pakowałam cały dom i wracałam do PL. A jak tylko wylądowałam dostałam plamienia i trafiłam do szpitala Byłam pod kroplówką z Fenoterlu przed 70 godzin non stop Ale już mnie odpięli
Ale jak na razie wszystko wydaje się ok. Mała waży już 2800g (!) więc jest w 90 centylu - duża dziewuszka nie wiem jak ja ją urodzę
W szpitalu będę jeszcze pewnie kilka dni - internet mam tylko w komórce więc pisanie jest dość trudne. Jak się tylko ogarnę to na pewno do Was wrócę.
Dziękuję Ci kochana jeszcze raz za troskę i mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. ))) Buziaki!"

nieciekawie... pewnie się przeforsowała przy przenosinach i dlatego wylądowała w szpitalu.
Ale ja tak czułam,że coś nie jest w porządku.

tak w ogóle to witajcie..
Wracam nadrabiać. bo teraz od razu chciałam Was poinformować,

buziaki przesylam! bedzie dobrze

ja poprasowalam pieluchy flanelowe, ubranka dziedziece i koszule meza a teraz leze i zdycham

Jolka przykro mi z powodu mamy, trzymaj sie kochana

[lena_mi]

Napisane przez Jolkaaa

a jak mnie plecy strasznie bolą to uuuu masakra

łączę się w bólu - też mnie łamie;/

[Karo89]

Napisane przez balbinka20

Mam wiadomości od Zariah:

"Hej kochana! Dzięki za troskę. Przepraszam że się nie odzywam ale najpierw pakowałam cały dom i wracałam do PL. A jak tylko wylądowałam dostałam plamienia i trafiłam do szpitala Byłam pod kroplówką z Fenoterlu przed 70 godzin non stop Ale już mnie odpięli
Ale jak na razie wszystko wydaje się ok. Mała waży już 2800g (!) więc jest w 90 centylu - duża dziewuszka nie wiem jak ja ją urodzę
W szpitalu będę jeszcze pewnie kilka dni - internet mam tylko w komórce więc pisanie jest dość trudne. Jak się tylko ogarnę to na pewno do Was wrócę.
Dziękuję Ci kochana jeszcze raz za troskę i mam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze. ))) Buziaki!"

nieciekawie... pewnie się przeforsowała przy przenosinach i dlatego wylądowała w szpitalu.
Ale ja tak czułam,że coś nie jest w porządku.

tak w ogóle to witajcie..
Wracam nadrabiać. bo teraz od razu chciałam Was poinformować,

Kurcze nie dobrze niech wraca szybko do zdrówka i więcej się nie przemęcza

Napisane przez koniakonia

Balbinko pozdrów Zariah od nas, niech się tam trzyma w dwupaku i nie szarżuje zbytnio

Aguśka Ty też tam grzecznie leż , ok? Bo jak nie to wlecę tam do Ciebie i ...i będę Cię osobiście pilnowac , mam nadzieję,że jakos dajesz radę


A ja mam w domu dwójkę dzieci tzn,Ninę i chorego TŻ, ma 38, 2 gorączki i leży biedny taki, jak coś potrzebuje to dzwoni do mnie z "izolatki" , a jak go obsłużę ( bez włochatych myśli proszę ) np. podam leki to mówi:dziękuję siostro

Zdrówka dla Tzta

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

Jolka, najważniejsze, że masz już swoją rodzinę - zaraz powiększy się o Maleństwo, które będziecie kochać nad życie i wychowywać tak jak sama marzyłaś Trzymaj się i myśl o swoim maleństwie

---------- Dopisano o 20:36 ---------- Poprzedni post napisano o 20:35 ----------


hheehe

a jak tam - byłas u fryzjera już?

byłam , opitoliłam się króciutko,no bo może to już ostatni raz przed godziną zero, chociaż na koniec lutego jeszcze chcę iść , ale zobaczymy jak to będzie

Karo89, dzięki, mam nadzieję,że jutro się wykuruje, wziął urlop i będzie leżał

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez koniakonia

byłam , opitoliłam się króciutko,no bo może to już ostatni raz przed godziną zero, chociaż na koniec lutego jeszcze chcę iść , ale zobaczymy jak to będzie

Karo89, dzięki, mam nadzieję,że jutro się wykuruje, wziął urlop i będzie leżał

a gdzie zdjecie?

[koniakonia]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

a gdzie zdjecie?

w tym tygodniu zrobię, obiecuję, muszę się tylko wyszykować i jak tż się podniesie z wyrka to Go zmuszę do zabawy w fotografa

[Jolkaaa]

Napisane przez lena_mi

Jolka, najważniejsze, że masz już swoją rodzinę - zaraz powiększy się o Maleństwo, które będziecie kochać nad życie i wychowywać tak jak sama marzyłaś Trzymaj się i myśl o swoim maleństwie

no tak mam swoją rodzinę, a poza nią nic dosłownie nic
jakoś to będzie...

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------

Napisane przez monika_krk

chyba w trójkę





nie zamartwiaj się... jutro będzie lepszy dzień. A jeśli chodzi o kwestie ubezpieczeniowe to ja właśnie byłam dopisana do męża i dziecko też można dopisać, przynajmniej gdy on prowadzi działalność gosp, ale przy zatrudnieniu myślę, że tak samo jest.

a no tak we trójkę



no mój nie prowadzi własnej działalności tylko jest pracownikiem w firmie, ale mam nadzieję że można dopisać bo inaczej katastrofa albo urząd pracy.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez Cytrynka_Wawa

Jolka przykro mi z powodu mamy, trzymaj sie kochana

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------

Napisane przez lena_mi

łączę się w bólu - też mnie łamie;/

mnie od wczoraj tak bolą wcześniej, aż tak nie bolały...

[mag_99]

Napisane przez Jolkaaa

no tak mam swoją rodzinę, a poza nią nic dosłownie nic
jakoś to będzie...

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 21:00 ----------



a no tak we trójkę

no mój nie prowadzi własnej działalności tylko jest pracownikiem w firmie, ale mam nadzieję że można dopisać bo inaczej katastrofa albo urząd pracy.

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------





---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:02 ----------



mnie od wczoraj tak bolą wcześniej, aż tak nie bolały...

hohoho głowa do góry! proszę mi tu natychmiast zmienić nastrój! już dość tych smutków na dziś

na pewno się da dopisać - przecież czasami kobiety nie pracują przez całe życie tylko mężowie utrzymują rodzinę, ja pamiętam jak mój poprzedni pracodawca nie chciał mi dać umowy o pracę (byłam na zleceniu) "bo przecież może być Pani na męża ubezpieczeniu"

[karo_z]

Napisane przez monika_krk

nam położne też takie polecała siateczkowe, ale nie wiedziałam, że one są wielorazowe



chyba w trójkę





nie zamartwiaj się... jutro będzie lepszy dzień. A jeśli chodzi o kwestie ubezpieczeniowe to ja właśnie byłam dopisana do męża i dziecko też można dopisać, przynajmniej gdy on prowadzi działalność gosp, ale przy zatrudnieniu myślę, że tak samo jest.



fajne i łóżeczko i fotelik

Któraś z was wklejała przewijak z Ikei, ale mi się skasowało i nie pamiętam. W każdym razie ja też mam zamiar go kupić, a do tego utwardzony przewijak jakbym go chciała gdzieś przełożyć na pralkę, albo gdzieś

to ja wklejałam
czyli kupisz do tego twardy przewijak? się właśnie zastanawiam czy będzie pasować?