Styczeń, luty no i marzec... Czas przywitać się z bobasem! III-IV 2012 cz.7

[agnes99]

Napisane przez Karo89

tak wgl to obfociłam ostatnie zakupy i się chwalę

hihi, ja kupiła takie samo łózeczko

[aalegna]

Napisane przez desia888

Witam Was dziewczyny!
Ja nie mialam wczoraj czasu i sily zdac relacji po usg.
No wiec Nerki sa nadal powiekszone, z tym ze jedna mniej do 6 mm a druga do 10 mm. Pozatym to duzo wiecej to wogole sie nie dowiedzialam bo tylko w podsumowaniu mam napisane ze poszerzenie moze byc markerem zaburzen chromosomalnych ( ale skoro mielismy badanie genetyczne, ktore wykluczylo choroby genetyczne to raczej to nie bedzie) lub zwezenia moczowodu lub refluksow moczowodowych.
Tak wiec za duzo ta lekarka nie stwierdzila, myslalam ze powie mi cos pewnego a tu nic!
W sumie to bez sensu bylo to badanie bo tyle samo mi moj lekarz powiedzial. Wiec jestem zawiedziona
Pozatym reszta bylo ok, Viktoria wazy 1430 g, czyli 200 g przybrala przez tydzien
No i nadal lezy ulozona glowka w dol.

A w nocy mielismy przeboje, adas ma rozwolnienie, wiec raczej sie nie wyspalam
A dzisiaj po poludniu odbieram wyniki glukozy

Teraz ide Was ponadrabiac

oj to faktycznie szkoda że nic nowego i konkretnego się nie dowiedziałaś ale mam nadzieję że wszystko się dobrze skończy
a Adasiowi współczuje, czyżby tego paskudnego wirusa złapał? czy coś mu zaszkodziło?

[agnes99]

Napisane przez pempek

Bardzo mi przykro z powodu sytuacji z mamą będzie Ci się należał zasiłek macierzyński w pełnym wymiarze czasowym (20tyg + 4 dodatkowego) i pełnopłatny, więc będziesz miała czas na szukanie pracy




Dziewczyny, czy któraś z Was kupowała ostatnio paski do glukometru? bo ja właśnie byłam u lekarza i wypisała mi receptę na 100% kurcze 50 zł za 50 pasków nie bardzo mi się uśmiecha....

ja dostałam receptę na paski ze znizką i mam tylko 30% zapłacić

[Mała!]

Dzień dobry!

Dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie wizyty w tym tyg. Aguśka Będzie dobrze! Musi być Koniecznie napisz jakie wieści po wizycie

Ja miałam nawet ok noc! ale budziło mnie moje ciągłe drapanie...no myślałam, że zwariuje tak mnie ręce i okolice pach swędziały! od razu popatrzyłam czy jakiś ranek sobie przez sen nie zrobiłam... a wyniki na cholestaze ujemne...więc nie wiem co mi jest!?

* mam z rana napady głodu...dosłownie zjadłam śniadanie i ciągle myślę o jedzeniu!!!
chodzą za mną...owoce, herbatniki, chałwa ( ale na nią muszę zasłużyć!), torcik bezowy z leśnymi owocami, pizza, truskawki... i coś jeszcze by się znalazło

Karolca Trzymam kciuki aby udało Ci się znaleźć w końcu wyczekiwany wózek...

A ja miałam wczoraj zajęcia w SR było o pielęgnacji...jutro będzie o kąpieli i mamy zabrać Tatusiów
Położna zawsze pyta jak tam moje skurcze i stwierdziła, że jestem w tym % wyjątków, które maja tak wrażliwą macicę! i jeśli przy takiej ilości twardnień szyjka trzyma to znaczy, że jest bardzo mocna i nie muszę się obawiać, że urodzę wcześniej
JA bym chciała w 36t. odstawić leki i urodzić 38-39t! Chociaż odstawiać będę powoli, bo zdarza się, że po odstawieniu fenoterolu babki rodzą na 2 dzień!

Miłego dzionka mamusie

[aaagga]

ja tylko na chwilkę, bo mi mała Milenka nie da na laptopie posiedzieć, a sama nie jestem zbyt mobilna, więc będę nadrabiać po troszku

Napisane przez emigra

widziala wczoraj, ale wizaz padl i nie moglam nic napisac super wygladalas, napewno nie bylo widac tej wagi wczesniejszej !!! a co robilas, ze schudlas? Czy tak samo z siebie zeszlo?

taaaa jasne
przez pół roku odstawiłam: cukier w każdej postaci nawet owoce, chleb w każdej postaci,makaron,ziemniaki , kaszę
i jadłam tylko warzywa i chude mięso, ryby, nabiał, jajka ...

[nowaken]

Napisane przez desia888

Witam Was dziewczyny!
Ja nie mialam wczoraj czasu i sily zdac relacji po usg.
No wiec Nerki sa nadal powiekszone, z tym ze jedna mniej do 6 mm a druga do 10 mm. Pozatym to duzo wiecej to wogole sie nie dowiedzialam bo tylko w podsumowaniu mam napisane ze poszerzenie moze byc markerem zaburzen chromosomalnych ( ale skoro mielismy badanie genetyczne, ktore wykluczylo choroby genetyczne to raczej to nie bedzie) lub zwezenia moczowodu lub refluksow moczowodowych.
Tak wiec za duzo ta lekarka nie stwierdzila, myslalam ze powie mi cos pewnego a tu nic!
W sumie to bez sensu bylo to badanie bo tyle samo mi moj lekarz powiedzial. Wiec jestem zawiedziona
Pozatym reszta bylo ok, Viktoria wazy 1430 g, czyli 200 g przybrala przez tydzien
No i nadal lezy ulozona glowka w dol.

A w nocy mielismy przeboje, adas ma rozwolnienie, wiec raczej sie nie wyspalam
A dzisiaj po poludniu odbieram wyniki glukozy

Teraz ide Was ponadrabiac

Witam w klubie przebojów Ty walczyłaś z rozwolnieniem a ja o 1 w nocy poszłam do Antka bo kaszlał patrzę a on leży w wymiocinach masakra

[cottonpuma]

Napisane przez Jolkaaa

cottonpuma super wyglądasz a jaki kociak[COLOR="Silver"]

Kot i ja dziękujemy

Napisane przez Kathi75

Hej dziewczyny
Chyba ten watek bije rekordy jesli chodzi o czestotliwosc pisania
Ja nie nadazam

Moja corka jest chora, meza ojciec umiera , nawet nie robia mu juz chemi ani naswietlan a ja staram sie przed porodem jakos dom zorganizowac

U mnie zmiany
Na razie na 5 Marca mam cesarke ustalona bo mala sie nie obrocila , choc mam jeszcze jedna kontrole w szpitalu w walentynki

Bardzo współczuję! Ale też zazdroszczę, że będziesz miała dziecko już za miesiąc

Napisane przez aalegna

witam z rana
Cottonpuma jak miło cię zobaczyć śliczne zdjęcia
doczytałam też że i Zariah wylądowała w szpitalu, oj niedobrze niedobrze, mam nadzieję że raz dwa będzie w domciu

ja od rana nadrobiłam wasze wczorajsze wpisy i teraz się motywuje żeby do sklepu się wybrać po produkty na obiad, ale mój termometr wskazuje -11 brrrr a dzis na obiad serwuje cannelloni z mięsem mielonym i pieczarkami (o ile będą w naszym osiedlowym sklepiku bo na miasto nie mam zamiaru się wybierać przy tej pogodzie )

ja mam ten komfort, że robię oczy szczeniaka i ktoś z domowników pójdzie za mnie. ale wczoraj się skończyło tym,że sprzedali TZ bułki farbowane cukrem...

Napisane przez agnes99

ja dostałam receptę na paski ze znizką i mam tylko 30% zapłacić

Ja tak samo! Podczas tego strajku na początku roku wypisali mi na 100, ale znalazłam taką aptekę, gdzie dali mi zniżkę mimo to. Swoją drogą 15zł to tez niemało jak na 10 dni... A regularni cukrzycowi płacą 3-4zł!

Napisane przez aaagga

taaaa jasne
przez pół roku odstawiłam: cukier w każdej postaci nawet owoce, chleb w każdej postaci,makaron,ziemniaki , kaszę
i jadłam tylko warzywa i chude mięso, ryby, nabiał, jajka ...

Podziwiam... Nawet nie o silną wolę mi tu chodzi, ale ochotę, by gotować podwójnie i jeść to, widząc co je reszta.
Ja też dziś 2 obiady osobne robiłam, a i ogólnie cała jestem zdenerwowana, wczorajszy cukeir po oszukańskich bułkach wyszedł kosmiczny, a rano ketony w moczu. No niedobrze i tyle.
Jeżeli dadzą mi insulinę, ponoć będę musiała rodzić na Kopernika w Krakowie, a porodówka nie ma tam najlepszej opinii pod względem traktowania kobiet. Ale za to neonatologia... Hmmm...

[alamig]

Napisane przez cottonpuma

Jeżeli dadzą mi insulinę, ponoć będę musiała rodzić na Kopernika w Krakowie, a porodówka nie ma tam najlepszej opinii pod względem traktowania kobiet. Ale za to neonatologia... Hmmm...

Mój lekarz pracuje w Koperniku, ale nawet nie przeszło mi przez myśl, żeby tam rodzić. Koszmar! Ale jeśli już będziesz musiała to życzę Ci z całego serca, żebyś na niego trafiła, bo to super człowiek

[aalegna]

Napisane przez nowaken

Witam w klubie przebojów Ty walczyłaś z rozwolnieniem a ja o 1 w nocy poszłam do Antka bo kaszlał patrzę a on leży w wymiocinach masakra

o kurcze to i twój synek miał nieciekawą nocke

[Cytrynka_Wawa]

Aguska kciuki za wizyte! oby byly dobre wiesci
evvcia zapraszam na herbatke zawsze jak i wszystkie dziewczyny z Wawy

ja dzis mialam kiepska noc budzilam co chwila nie moglam spac i dopiero teraz wstalam

[cottonpuma]

Napisane przez alamig

Mój lekarz pracuje w Koperniku, ale nawet nie przeszło mi przez myśl, żeby tam rodzić. Koszmar! Ale jeśli już będziesz musiała to życzę Ci z całego serca, żebyś na niego trafiła, bo to super człowiek

No właśnie... Nic o tym szpitalu nie wiem poza tym,że położne są chamskie w większości, lekarze nie szanują prywatności i godności, ale przy innych pacjentkach i stadzie studencików oglądają i badają, że warunki masakra, ale za to fachowcy nieziemscy.
No i słyszałam, że ordynator to nieciekawy typek... Jeżeli to prawda, powinien pracować w masarni a nie na położnictwie.

[pempek]

Napisane przez agnes99

ja dostałam receptę na paski ze znizką i mam tylko 30% zapłacić

Napisane przez cottonpuma

Ja tak samo! Podczas tego strajku na początku roku wypisali mi na 100, ale znalazłam taką aptekę, gdzie dali mi zniżkę mimo to. Swoją drogą 15zł to tez niemało jak na 10 dni... A regularni cukrzycowi płacą 3-4zł!



Podziwiam... Nawet nie o silną wolę mi tu chodzi, ale ochotę, by gotować podwójnie i jeść to, widząc co je reszta.
Ja też dziś 2 obiady osobne robiłam, a i ogólnie cała jestem zdenerwowana, wczorajszy cukeir po oszukańskich bułkach wyszedł kosmiczny, a rano ketony w moczu. No niedobrze i tyle.
Jeżeli dadzą mi insulinę, ponoć będę musiała rodzić na Kopernika w Krakowie, a porodówka nie ma tam najlepszej opinii pod względem traktowania kobiet. Ale za to neonatologia... Hmmm...

No już wiem, że mi się zniżka należy, bo dzwoniłam na Karową. Jutro mam wizytę u gina to poproszę o jeszcze jedną receptę. A na ten czas pożyczę kilka pasków od sąsiada - cukrzyka

No i moje cukry nadal nie są za fajne o czym wspomniałam w rozmowie. Kazali mi znowu przyjechać... Ciekawe co tym razem mi powiedzą................. ..

Cottonpuma - jak masz wysoki cukier to nie idź spać tylko na spacer!! Ja tak kiedyś miałam - cukier po kolacji 200 i spacer o 22 dookoła bloku godzinkę w tempie żółwim (spojenie), ale spadł do 145

No i tak w ogóle to fajne zdjęcia, a kotek super - uwielbiam takie ziewające zdjęcia (w załączeniu moja bestyjka)

[Mravka]

Napisane przez MoniaHan

Czesc Dziewuszki,


no i wrocilismy ze szpitala...

najwazniejsze,ze wszystko jest w porzadku i juz nie musisz sie stresowac

Napisane przez karo_z

Monia dobrze, że pojechałaś, przynajmniej masz pewnosć, że to nie wody

Ja właśnie godzinę gadałam przez tel z koleżanką z pracy i dowiedziałam się że od nowego roku jest tam rzeźnia! Jak dobrze, że jestem na L4! psychicznie bym nie wytrzymała! zwolnili mojego menedżera, robią rewolucje w planach sprzedażowych ludzie wysiadają psychicznie! w odpowiednim momencie zaszłam w ciążę...

uszz to widze,ze wszedzie pogrom z okazji konca/poczatka roku...Dobrze,ze siedzisz sobie spokojnie na L4 i nie musisz sie martwic o swoje byc,albo nie byc

Napisane przez karolca

Smutno mi
rozmawialam z mezem, poszlam do kompa aby kupic wozek... ktos mnie uprzedzil o minute. o kolejny na koniec zaczeli sie niemal bic i cena szybko poszybowala w gore. trzeci - gosc nie chce zgodzic sie na moja propozyce ceny, woli czekac do konca aukcji...
jutro chyba pojade do hurtowni dowiedziec sie czy mozna kupowac u nich na raty... najwyzej kupie nowy. zobaczymy..

Kochana nie martw sie, czasem nie ma tego złego..Upolujesz swoj wozek, moze poprostu to nie byl ten. Rozumiem jednak,ze mozesz sie czuc rozczarowana,bo jak czlowiek sie nastawi to potem wlasnie zal

Napisane przez Aguśkaa83

Hej kobietki
Podczytuje was codziennie z tel. Mamy bo ma nieograniczony net. Jutro minie tydzień jak leze plackiem. Dziekuje ze jestescie ze mna myslami ja tez ciagle rozmyslam co u was, no i dobrze ze poczytalam bo widze ze balbinka miala problemy ale ciesze sie ze jestes juz w domku. Monia dobrze ze u ciebie tez wszystko ok, no i nie doczytalam co u zariah, co sie u niej dzieje?
Przyzwyczailam sie juz do lezenia jednak chcialabym jeszcze pofikac przed porodem a tak powaznie to czuje ze jak nie pofikam przed pojawieniem sie malenstwa to dom nie bedzie gotow jak. powinien..
Na pewno wiecie o czym mowie. Jutro wizyta dziiekuje ze trzymacie kciuki i pamietacie bbardzo mi milo mam nadzieje ze lekarz mi powie w koncu cos milego i dobrego. W domu wszyscy pomagaja maz biega miedzy mna malym, zakupami a obiadem a praca, jest dzielny choc nie powiem ze zgrzyty sa ale jak ma nie byyc jak dom praca i dziecko na jego glowie. Mama moja pomaga bardzo ale ona pracuje w domu jest dopiero o 18 pobawi sie z malym da mu kolacje potem go kapie i potem mi szykuje kolacje pomaga itak zlatuje czas. Babcia moja jest tu u mnie caly czas spi u nas, ale ona tez krepuje sie bo nie jest u siebie mimo iz mowimy ze ma sie czuc jak u siebie itd. Ale ona tego nie przyswaja. Jest siedzi w pokoju z malym pilnuje go bawi sie znim. Ale przy jedzeniu go nie przypilnuje bo takie dziecko w tym wieku trzeba wiedziec jak podejsc. Ona tez ma swoje lata i nie moge wymagac zbyt wiele. No coz latwo nie jest ale jeszcze troche. Buziaki kochane trzymam mocno kciuki za zdrowie waszych maluszkow pod sercem.

Ty tam lez,a nie mysl o fikaniu jeszcze zdarzysz. Dobrze,ze masz mame i babcie do pomocy,a i TZ tez sie dwoi i troi z tego co mowisz. Uwazaj na siebie i Maluszka...juz coraz mniej czasu zostalo i dasz rade, bo silna kobieta jestes)

Napisane przez Kathi75

Hej dziewczyny
Chyba ten watek bije rekordy jesli chodzi o czestotliwosc pisania
Ja nie nadazam

Moja corka jest chora, meza ojciec umiera , nawet nie robia mu juz chemi ani naswietlan a ja staram sie przed porodem jakos dom zorganizowac

U mnie zmiany
Na razie na 5 Marca mam cesarke ustalona bo mala sie nie obrocila , choc mam jeszcze jedna kontrole w szpitalu w walentynki

ehh...niedobrze,ze takie zle rzeczy sie teraz przytrafiaja...sciskam mocno i oby corcia wyzdrowiala szybko.

Napisane przez Asika21

Hej Dziewczyny Ku mojemu zdziwieniu dziś miałam w miarę przespaną noc. Tylko jedna pobudka na siusiu - to aż dziwne Dziś muszę zrobić porządki i podzielić torbę z wyprawką do szpitala na dwie mniejsze W jednej spakuję rzeczy tylko na poród, a w drugiej wszystko dla maleństwa. Dzidzię i tak najpierw ubierają w rzeczy szpitalne, więc drugą torbę mąż doniesie mi potem na salę. Dziś mam ogólnie jakiś dzień porządków

no to zapraszam do mnie jeszcze na ten dzien sprzatania mam tego troche

Napisane przez emigra

dzien dobry
jako tako sie wyspalam, dzisiaj musze wysprzatac mieszkanie, bo jutro rano odbieram mame z dworca nie moge sie doczekac, a tak sie martwie ciagle, czy droga bezdie ok, modle sie zeby cala i zdrowa dojechala zawsze mam schize jak mama ma gdzies daleko jechac...
Zaraz jakies sniadanko musze zjesc... mimo ze nie spie od 6 to jakos nie mam dzisiaj apetytu
Jak lezalam jeszcze w lozku (na plecach) i podnioslam koldre, bo poczulam takie dziwne uczucie w brzuchu - jakby mi mala jelita wykrecala, nie wiem jak to okreslic - patrze, a niunka tylek wypiela po prawej stronie zabawnie moj brzuch wygladal, a nie mialam aparatu pod reka ... no i dzisiaj dokucza mi znowu spojenie akurat jak mam kupe roboty...

fajnie,ze Twoja mama przyjezdza to sobie milo spedzicie czas co z mama to z mama.
Spojenie powiadasz;/ ehh nie zazdroszcze choc nie wiem jaki to bol..mnie rwa biodra, ale to pewnie od ilosci zrobionych km ostatnio.

Napisane przez Mała!

Dzień dobry!


* mam z rana napady głodu...dosłownie zjadłam śniadanie i ciągle myślę o jedzeniu!!!
chodzą za mną...owoce, herbatniki, chałwa ( ale na nią muszę zasłużyć!), torcik bezowy z leśnymi owocami, pizza, truskawki... i coś jeszcze by się znalazło

Karolca Trzymam kciuki aby udało Ci się znaleźć w końcu wyczekiwany wózek...

A ja miałam wczoraj zajęcia w SR było o pielęgnacji...jutro będzie o kąpieli i mamy zabrać Tatusiów
Położna zawsze pyta jak tam moje skurcze i stwierdziła, że jestem w tym % wyjątków, które maja tak wrażliwą macicę! i jeśli przy takiej ilości twardnień szyjka trzyma to znaczy, że jest bardzo mocna i nie muszę się obawiać, że urodzę wcześniej
JA bym chciała w 36t. odstawić leki i urodzić 38-39t! Chociaż odstawiać będę powoli, bo zdarza się, że po odstawieniu fenoterolu babki rodzą na 2 dzień!

Miłego dzionka mamusie

alez masz zachciewajki no no az mi smaka narobilas. To mam nadzieje,ze polozna swoimi slowami podniosla Cie troche na duchu?


Dziieeeen dobry
wlasnie przed sekunda wpuscilam panow od montowania drzwi..niech dzialaja i zrobia mi piekne drzwi do WC
Dzwonil tez pan kurier,ze jedzie z moimi paczkami(naklejki i zegar do pokoju Małego) W weekend wielkie malowanie juz sie nie moge doczekac.
Az szkoda mi ostatnio mojego T.bo biedny lata na dwa fronty...w mieszkaniu wczesniej niz 1-2 w nocy spac nie chodzi,a potem na 8 do pracy i kolejne 8-9h..
Wczoraj pojezdzilam troche wozkiem po mieszkaniu poki co jest tyle miejsca,ze i rowerem by dalo rade

[alamig]

Napisane przez cottonpuma

No właśnie... Nic o tym szpitalu nie wiem poza tym,że położne są chamskie w większości, lekarze nie szanują prywatności i godności, ale przy innych pacjentkach i stadzie studencików oglądają i badają, że warunki masakra, ale za to fachowcy nieziemscy.
No i słyszałam, że ordynator to nieciekawy typek... Jeżeli to prawda, powinien pracować w masarni a nie na położnictwie.

Bo niestety tak tam jest. Dlatego jeśli tylko będziesz miała wybór, to uciekaj od tego szpitala. Ale jeśli już będziesz musiała, to poluj na Tomasza Berezę (to mój lekarz) i na Agnieszkę Nocuń (u niej byłam na USG 3D. Oprócz tego, że jest pod tym względem jedną z najlepszych w Krakowie, to jeszcze jest bardzo dobrym lekarzem.

[lena_mi]

dzien doberek, znów pobudka o 3

Napisane przez evvcia_

Najlepiej Bielany lub Żoliborz ze względu na uczelnię, mojego gina i szpitale (Bielański lub Inflancka), ale jeszcze bliskie Bemowo, bliska Wola lub Białołęka i Bródno wchodziłoby w grę. Szukam, przeglądam, ale tak na prawdę to w dniach 17-19 lutego z TŻ będziemy siedzieć w Wawie razem i dzwonić, umawiać się. Oby się udało

Napisane przez Cytrynka_Wawa

czyli nadal daleko ode mnie zycze powodzenia oby szybko sie udalo!

ale blisko mnie szkoda tylko że tak krótko

[Mravka]

Napisane przez Cytrynka_Wawa

Aguska kciuki za wizyte! oby byly dobre wiesci
evvcia zapraszam na herbatke zawsze jak i wszystkie dziewczyny z Wawy

ja dzis mialam kiepska noc budzilam co chwila nie moglam spac i dopiero teraz wstalam

hehe uwazaj,bo zaraz sie spakuje i przyjade choc w takie zimno to sie nosa nie chce wyciagac na zewnatrz

Napisane przez nowaken

Witam w klubie przebojów Ty walczyłaś z rozwolnieniem a ja o 1 w nocy poszłam do Antka bo kaszlał patrzę a on leży w wymiocinach masakra

eh Dziewczyny to Wam dzieciaczki daly popalic...oby szybko doszly do siebie i kolejna noc juz byla bezproblemowa

[lena_mi]

Napisane przez evvcia_

Ja też już uciekam spać... Trzymajcie kciuki jutro o 10.00 za mój egzamin, na który praktycznie nic nie umiem Będzie lanie wody i inwencja twórcza Do jutra!
Dobrej nocki

na pewno dasz radę!

Aguśka, powodzenia na wizycie, kciuki mam mocno mocno zaciśnięte! Daj znac co lekarz powie!

[Mała!]

dziewczyny tak zupełnie z innej beczki... bo siedzę sobie z notesem i notuję ważne informacje odnośnie karmienia, apteczki, kolek...i takich tam... i znalazłam o przechowywaniu mleka może Wam się przyda

z książki Dzieciozmagania

Okresy przydatności mleka do spożycia:
1. w temperaturze pokojowej do 12h
2. w lodówce (+3 - +8 st.) od 2-5 dni
3. w zamrażalniku lodówki (-10 st.) do 2 tygodni
4. w zamrażarce (-18 - -20 st) 6 miesięcy

Ogólne zasady:
- jeśli mleko zostało zamrożone, a potem rozmrożone w temperaturze pokojowej, należy je zużyć w ciągu 4h od wyjęcia z zamrażalnika
- jeśli mleko zostało rozmrożone w lodówce, należy je zużyć w ciągu 24h
- rozmrożonego mleka nie wolno ponownie zamrażać
- każda napoczęta, rozmrożona porcja mleka powinna być przez dziecko wypita w całości - w przeciwnym razie resztki należy wylać do zlewu
- nie należy mieszać pokarmu rozmrożonego ze świeżym
- mleko lepiej przechowywać w plastikowych, a nie szklanych pojemnikach

Szukam jeszcze info o zaopatrzeniu apteczki

[desia888]

Madziara- zdjecie synka sliczne
bardzo wyrazne, az niesamowite!

Emigra - gratuluje udanej wizyty

Mala ciesze sie ze proby watrobowe jednak nie potwierdzily cholestazy!

Lena-jak to nie mozna majtek? A ja maja sie te wkaldy cale trzymac
U nas mozna majtki mowili, mam nadzieje ze tak faktycznie jest

Konia, nie wiem czy wymaz na paciorkowca jest takim standardem na zachodzie, ja w szwecji nawet cytologi w ciazy nie mialam , nie mowiac juz o paciorkowcu!
Zreszta z tego co dziewczyny pisza o UK to tam chyba tez nie beda mialy

Mravka-ale mialas sen, moze lepiej ze wiertarka go przerwala, ja bym sie bala ciagu dalszego tego snu

Agabi ja lezalam po urodzeniu adasia 4 dni w szpitalu ale to ze wzgledu ze 3 dnia nadal nie mialam pokarmu a ze miejsca mieli to zaproponowali mi dodoatkowy dzien na nauke przystawiania i skorzystalam, w koncu mleczko w malej ilosci niestety ale sie pojawilo!

Gucia, moze i fajnie byloby polezec 2-3 dni po porodzie jesli sie peklo ale raczej jest to nierealnie, raczej od razu kaza wstawac po porodzie sn i zajmowac sie dzieckiem!

Claudia bardzo sie ciesze ze Wam sie uklada w zwiazku!

Nadrabiam dalej...

[lena_mi]

Napisane przez aalegna

ja od rana nadrobiłam wasze wczorajsze wpisy i teraz się motywuje żeby do sklepu się wybrać po produkty na obiad, ale mój termometr wskazuje -11 brrrr a dzis na obiad serwuje cannelloni z mięsem mielonym i pieczarkami (o ile będą w naszym osiedlowym sklepiku bo na miasto nie mam zamiaru się wybierać przy tej pogodzie )

mniam, też uwielbiam robic i jeśc cannelloni

---------- Dopisano o 11:03 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

Napisane przez Kathi75

Hej dziewczyny
Chyba ten watek bije rekordy jesli chodzi o czestotliwosc pisania
Ja nie nadazam

Moja corka jest chora, meza ojciec umiera , nawet nie robia mu juz chemi ani naswietlan a ja staram sie przed porodem jakos dom zorganizowac

U mnie zmiany
Na razie na 5 Marca mam cesarke ustalona bo mala sie nie obrocila , choc mam jeszcze jedna kontrole w szpitalu w walentynki

współczuję bardzo takiej przykrej sytuacji!
Trzymaj się i kuruj córcie!

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:03 ----------

Napisane przez desia888

Witam Was dziewczyny!
Ja nie mialam wczoraj czasu i sily zdac relacji po usg.
No wiec Nerki sa nadal powiekszone, z tym ze jedna mniej do 6 mm a druga do 10 mm. Pozatym to duzo wiecej to wogole sie nie dowiedzialam bo tylko w podsumowaniu mam napisane ze poszerzenie moze byc markerem zaburzen chromosomalnych ( ale skoro mielismy badanie genetyczne, ktore wykluczylo choroby genetyczne to raczej to nie bedzie) lub zwezenia moczowodu lub refluksow moczowodowych.
Tak wiec za duzo ta lekarka nie stwierdzila, myslalam ze powie mi cos pewnego a tu nic!
W sumie to bez sensu bylo to badanie bo tyle samo mi moj lekarz powiedzial. Wiec jestem zawiedziona
Pozatym reszta bylo ok, Viktoria wazy 1430 g, czyli 200 g przybrala przez tydzien
No i nadal lezy ulozona glowka w dol.

A w nocy mielismy przeboje, adas ma rozwolnienie, wiec raczej sie nie wyspalam
A dzisiaj po poludniu odbieram wyniki glukozy

Teraz ide Was ponadrabiac

szkoda,że niewiele dowiedziałaś się z tego usg..;/ może trzeba powtórzyc u innego lekarza? co w ogóle zaleciła ta lekarka - jakie ma byc dalszy ciąg?

---------- Dopisano o 11:08 ---------- Poprzedni post napisano o 11:06 ----------

Napisane przez nowaken

Witam w klubie przebojów Ty walczyłaś z rozwolnieniem a ja o 1 w nocy poszłam do Antka bo kaszlał patrzę a on leży w wymiocinach masakra

Biedny Synuś, zdrówka życzę!

[Cytrynka_Wawa]

Mravka nie krepuj się swoja droga tez mi sie nie chce wychodzic ale musze dzis jechac z mezem na wilenski na zakupy...

pempek super kicia

[lena_mi]

Napisane przez pempek

No już wiem, że mi się zniżka należy, bo dzwoniłam na Karową. Jutro mam wizytę u gina to poproszę o jeszcze jedną receptę. A na ten czas pożyczę kilka pasków od sąsiada - cukrzyka

No i moje cukry nadal nie są za fajne o czym wspomniałam w rozmowie. Kazali mi znowu przyjechać... Ciekawe co tym razem mi powiedzą................. ..

Cottonpuma - jak masz wysoki cukier to nie idź spać tylko na spacer!! Ja tak kiedyś miałam - cukier po kolacji 200 i spacer o 22 dookoła bloku godzinkę w tempie żółwim (spojenie), ale spadł do 145

No i tak w ogóle to fajne zdjęcia, a kotek super - uwielbiam takie ziewające zdjęcia (w załączeniu moja bestyjka)

ojoj jaki przerażający ten kot! ja się boję..

Trzymam kciuki za wizytę na Karowej, może w końcu coś zdziałają, a nie tak jak ostatnio pisałaś, że tylko o diecie wspominają..

[tynka88]

Czesc
noc raczej przespana , troszke sie krecilam bo mnie cos wszystko swedziało, ale nad ranem jak usnelam to do 10 pospalam, mialam małe koszmary, snilo mi sie ze TZ mnie zdradził, mial dziecko z inna, mnie chcial pocieszyc jakis inny facet a na koniec ktos podlazył bombe w moim domu i wszystko bylo zniszczone i spalone

u mnie w 30 tygodniu tez 2 stopien dojrzalosci, ale lekarz tez nie mówił zeby bylo to cos zlego. Stopnie ukazuja tempo starzenia sie łożyska, lepiej zeby sie za wczesnie nie zestarzało, bo wtedy nie bedzie spelniac swoich funkcji.

Jolka strasznie Ci wspolczuje calej sytuacji, tak jak dziewczyny radza postaraj sie to olac, znasz swoja matke nie od dzis i wiadomo ze jest Ci przykro, ale świata sie nie zmieni, a w tej chwili najwazniejszy jest twoj synek.

Nam na sr babka od cwiczen pokazywala ( my oczywiscie nie cwiczylysmy tego) cwiczenia przyspieszajace poród, praktycznie wiekszosc cwiczen w pozycji kucającej, przysiady, czyszczenia podłogi w takiej pozycji no ale to wiadomo, od zawsze starsze kobitki powtarzały ,ze im wiecej ruchu tym porod szybszy i lzejszy .

Mała ja tez mam ciagle ochote na chałwe jeszcze pomarańcze


Aguska dzielna jestes posprzatasz sobie tak jak lubisz po porodzie troche bałaganu nie zaszkodzi,choc wiadomo ze my kobitki lubimy wszystko po swojemu

Oj te kocury to mnie przerażają

dziewczyny które zamawiały staniki do karmienia na all te materiałowe, ta rozmiarówka jest zawyzona? czy taka normalna? sama nie wiem jaki ten rozmiar kupic, boje sie ze jak kupie za duze to nie beda piersi podtrzymywac, a znowu jak za małe to mnie beda uciskac i mi sie jeszcze jakies zastoje w piersiach porobia

[lena_mi]

Napisane przez desia888

Lena-jak to nie mozna majtek? A ja maja sie te wkaldy cale trzymac
U nas mozna majtki mowili, mam nadzieje ze tak faktycznie jest

no nie wiem właśnie, mówiła żeby z podkładem samym latac, może miała na myśli te pieluchy dla dorosłych - one się chyba same trzymają?
ale ja już kupiłam te zwykłe podkłady bella i założę na nie bawełniane majtoszki


karolca głowa do góry, może nie ma tego złego i trafisz na coś fajniejszego jeszcze!

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:14 ----------

Zaczynamy dziś 29 tydzień!

o 17 wizyta u ginki, niestety bez USG, ale mam nadzieję, że zbada chociaż szyjkę. No i wyniki badań czekają w karcie, także troszkę powinnam się dowiedziec co i jak

[nowaken]

Napisane przez aalegna

o kurcze to i twój synek miał nieciekawą nocke

Jak sobie pomyślę że mógł sie tym zakrztusić a ja spałabym sobie spokojnie to mnie boli w sercu

Teraz Tz pojechał z Ciotka do szpitala wuja nadal na intensywnej terapii nie ma nic poprawy a raczej jest pogorszenie

[pempek]

Dziewczyny, nie bójcie się, to najmilsze kocie na świecie jak i również jego siostrzyczka (ta z mojego avka)

Lena_mi - dzięki, sama bym chciała, żeby tym razem coś mi pomogli, bo już siły nie mam do tej cukrzycy....

Mala!- moja bratowa tak miała, uda podrapane do krwi, a cholestazy brak, więc się nie przejmuj

[mag_99]

Napisane przez tynka88

dziewczyny które zamawiały staniki do karmienia na all te materiałowe, ta rozmiarówka jest zawyzona? czy taka normalna? sama nie wiem jaki ten rozmiar kupic, boje sie ze jak kupie za duze to nie beda piersi podtrzymywac, a znowu jak za małe to mnie beda uciskac i mi sie jeszcze jakies zastoje w piersiach porobia

ja kupiłam takie te tanie 25 zł za 2 szt.
http://allegro.pl/2-pak-za-25-90-biu...027346660.html
i moim zdaniem są trochę zawyżone... w sumie ja noszę 70F, ale nie ma rozmiarówki na 70 w obwodzie więc wzięłam 75D no i jest spory, na pewno mam miejsce na przyrost piersi i na krążek laktacyjny
a w ogóle to nawet nie wiem czy dobry rozmiar dostałam bo tam żadnego rozmiaru nie ma i wyglądają trochę inaczej niż na tych zdjęciach, są takie bardziej zabudowane

[lena_mi]

Napisane przez pempek

Dziewczyny, nie bójcie się, to najmilsze kocie na świecie jak i również jego siostrzyczka (ta z mojego avka)

Lena_mi - dzięki, sama bym chciała, żeby tym razem coś mi pomogli, bo już siły nie mam do tej cukrzycy....

Mala!- moja bratowa tak miała, uda podrapane do krwi, a cholestazy brak, więc się nie przejmuj

jakoś zawsze się kotów bałam, może dlatego że zupełnie ich nie znam, sama miałam pieska, a wcześniej jako dziecko - świnki morskie i chomiki

[mag_99]

dziewczyny zostało mi 30 dni do porodu <boi się>

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez lena_mi

jakoś zawsze się kotów bałam, może dlatego że zupełnie ich nie znam, sama miałam pieska, a wcześniej jako dziecko - świnki morskie i chomiki

ja tez mialam zawsze psa a do kotów jakos mam respekt nie znam ich po prostu

kciuki za wizyte