Polecamy:

anagat · 2012-02-02, 17:41

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Mozei masz racje.Nie wiem jak to jest,bo nie jezdzilam z malutkim dzieckiem.Na pewno wszystkiego warto sprobowac,by potem stwierdzic czy nam to odpowiada czy nie.Ja pisalam o obawach jakie bym miala jadac.

uhuhu.. Gosia .. obawy to i my mamy

U mnie w rodzinie się jeździło duużo z maluszkami- ja miałam 12.5 roku.. siostra 3 lata, brat i siostra 6 mies. Upchani z dwojgiem rodziców w 5 osobowe auto z bagażami i wioooo do Niemiec

Świetnie pamiętam te nasze wariackie wyjazdy..

Najgorsza była 3 latka.. bo miała chorobę lokomocyjną.
Ale ja mimo, że sie wtedy już na poważnie dzieciakami opiekowałam, to jednak nie byłam mamą.. a teraz będę, więc wiadomo że sama się boję.. ale na pewno damy radę.

Musimy mieć dużo kasy na karcie kredytowej ubezpieczenie zdrowotne dla maluszka i wszystko się da

P.S. wraca z nami też nasz psiulek- to dla tych które mnie z wątku nie kojarzą..

lena_mi · 2012-02-02, 17:47

Cytat:

Napisane przez desia888

Moze poszla kupic cukierki skoro wczoraj wszystkie zjadla

A ja wlasnie wciaglam obiadek, pyrki duszone z jajkiem smazonym (znaczy z dwoma

) i mizeria

I uciekam do szkoly rodzenia!

haha no tak! trzeba uzupełnic zapas cukierków

Pyrki to ziemniaki?

karolca · 2012-02-02, 17:51

Cytat:

Napisane przez lena_mi

Pyrki to ziemniaki?

tak

tak samo jak kartofel i "bulwa"

nowaken · 2012-02-02, 17:52

Cytat:

Napisane przez ewelajna25

Najbardziej zaszokowałą mnie dziewczyna w 35 tc. Na przerwie wyszła na papierosa...Pózniej położna opowiadała o tym, czego nalerzy unikać itp, i zadała pytanie, czy ktoś pali? Ona na to, że ona pali. Ile? Z 20 fajek dziennie! I w ogóle nie wydawała się być zmartwiona, jeszcze dodała, że bardzo cięzko pracowała nad nałogiem, ale się nie udało. I po zajęciach pierwsze co zrobiła, to odpaliła kolejnego papierocha!

Niestety, są też i takie kobiety, tylko żal maluszka...

Moja koleżanka jeszcze jadąc do porodu paliła papierosa a leżąc na porodówce ciągnęła tego elektronicznego

i nic nie poradzimy

lena_mi · 2012-02-02, 17:55

Cytat:

Napisane przez Asika21

A właśnie w nawiązaniu do papierosów. Czy któraś z Was paliła przed ciążą albo może mąż jest nałogowym palaczem? Bo u mnie nie mogę oduczyć męża palenia i niestety nie potrafi czasami się powstrzymać i pali przy mnie, a ja jak tylko poczuję zapach to od razu mnie głowa boli i mi niedobrze, dlatego uciekam od niego. Ale martwi mnie czy dzidzi nie szkodzi to że jednak w mieszkaniu jest dym papierosowy i ja go wącham. :/

ja paliłam przed ciążą, mąż na szczęście nie, więc teraz nie ma problemu. Ale w życiu nie pozwoliłabym mu palic w domu, sama też zawsze na balkon wychodziłam. Bacik dla tego Twojego mężula, że Wam dymi.. Nieładnie!

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ----------

Cytat:

Napisane przez balbinka20

no- ogarnęłam wszystko do końca, ugotowałam obiad więc teraz czas na przyjemności

Czyli kawka i wizaż

pisałyście,że Wy nadal nie możecie na kawę patrzeć. a ja jak ten odwrotowiec ostatnio mam właśnie fazę na nią

nawet mi herbata tak nie smakuje jak kawusia... Maskara.

mnie nie odrzuciło od kawy, zawsze lubiłam, w ciązy też. Podobnie z herbatą

Ale kawy staram się teraz mniej pic, albo bezkofeinową

Bez herbaty nie umiem życ...

nowaken · 2012-02-02, 17:55

Cytat:

Napisane przez Asika21

A właśnie w nawiązaniu do papierosów. Czy któraś z Was paliła przed ciążą albo może mąż jest nałogowym palaczem? Bo u mnie nie mogę oduczyć męża palenia i niestety nie potrafi czasami się powstrzymać i pali przy mnie, a ja jak tylko poczuję zapach to od razu mnie głowa boli i mi niedobrze, dlatego uciekam od niego. Ale martwi mnie czy dzidzi nie szkodzi to że jednak w mieszkaniu jest dym papierosowy i ja go wącham. :/

Ja paliłam przed ciążą mój mąż palił ale zawsze pali poza domem u nas w mieszkaniu się nie pali ale teraz od 5 stycznia przestał palić w ogóle. Ale jak byłam w ciaży z Antkiem to on palił ale nie w mieszkaniu. Być biernym palaczem jest gorszym niż aktywnym palaczem

lena_mi · 2012-02-02, 17:56

Cytat:

Napisane przez koniakonia

Lena tż dalej leży, pojechal do pracy , wrócił i źle się czuje nadal

Ciekawe , Ktora z nas urodzi w moje urodziny ? 8 marca, oby nie ja

ale się migasz Kochana

Asika21 · 2012-02-02, 17:56

Cytat:

Napisane przez nowaken

Moja koleżanka jeszcze jadąc do porodu paliła papierosa a leżąc na porodówce ciągnęła tego elektronicznego

i nic nie poradzimy

Moja znajoma paliła nałogowo 2 paczki dziennie i jak dowiedziała się że jest w ciąży to ograniczała palenie aż zeszła do 4 papierosów dziennie. Lekarz powiedział, że gorsze dla dziecka by było to jakby rzuciła tak drastycznie palenie, bo pewnie by to się na jej zdrowiu odbiło jak i na dziecka. I córeczka urodziła się zdrowa, ma już prawie rok i żadnych problemów z nią nie mają. Więc z tym paleniem to ja nie wiem jak jest tak naprawdę. Ale ja i tak ucieka od palaczy jak się da.

koniakonia · 2012-02-02, 18:00

Cytat:

Napisane przez lena_mi

haha no tak! trzeba uzupełnic zapas cukierków

Pyrki to ziemniaki?

tak pyrki to ziemniaki

lena_mi · 2012-02-02, 18:04

Cytat:

Napisane przez Asika21

Moja znajoma paliła nałogowo 2 paczki dziennie i jak dowiedziała się że jest w ciąży to ograniczała palenie aż zeszła do 4 papierosów dziennie. Lekarz powiedział, że gorsze dla dziecka by było to jakby rzuciła tak drastycznie palenie, bo pewnie by to się na jej zdrowiu odbiło jak i na dziecka. I córeczka urodziła się zdrowa, ma już prawie rok i żadnych problemów z nią nie mają. Więc z tym paleniem to ja nie wiem jak jest tak naprawdę. Ale ja i tak ucieka od palaczy jak się da.

ja w to nie wierze.. Z resztą co lekarz to opinia.

Podobno to chodzi o stres - że jak się rzuca palenie to stres który tym wywołujesz może miec zły wpływ na dzidzie, ja bardziej bym się stresowała paląc dalej - że coś dziecku zaszkodzę..
W sumie od palenia mnie nie odrzuciło (niektórym dziewczynom przestaje "smakowac" jak zajdą w ciążę, mi się nadal czasem chce), ale w życiu bym nie zapaliła ze świadomością że mała to wdycha..

Asika21 · 2012-02-02, 18:07

Cytat:

Napisane przez lena_mi

ja w to nie wierze.. Z resztą co lekarz to opinia.

Podobno to chodzi o stres - że jak się rzuca palenie to stres który tym wywołujesz może miec zły wpływ na dzidzie, ja bardziej bym się stresowała paląc dalej - że coś dziecku zaszkodzę..
W sumie od palenia mnie nie odrzuciło (niektórym dziewczynom przestaje "smakowac" jak zajdą w ciążę, mi się nadal czasem chce), ale w życiu bym nie zapaliła ze świadomością że mała to wdycha..

Ja się zdziwiłam, bo ja bym tak nie mogła jak ona, ale skoro tak postanowiła to jej wybór. Najważniejsze, ze dziecko zdrowe jest, ale na jej miejscu obawiałabym się. Nawet teraz przy małej pali

A mnie zaraz szlak trafia jak to widzę :/

koniakonia · 2012-02-02, 18:09

Cytat:

Napisane przez lena_mi

ja w to nie wierze.. Z resztą co lekarz to opinia.

Podobno to chodzi o stres - że jak się rzuca palenie to stres który tym wywołujesz może miec zły wpływ na dzidzie, ja bardziej bym się stresowała paląc dalej - że coś dziecku zaszkodzę..
W sumie od palenia mnie nie odrzuciło (niektórym dziewczynom przestaje "smakowac" jak zajdą w ciążę, mi się nadal czasem chce), ale w życiu bym nie zapaliła ze świadomością że mała to wdycha..

się podpiszę

takie dziwne tłumaczenie

Aguśkaa83 · 2012-02-02, 18:10

Cytat:

Napisane przez desia888

Dobrze ze Cie lekarz uspokoil!

Lez lez i odpoczywaj, tylko my tutaj takie stesknione za Toba

GADULY, i kto to mowi?

oj ciesze sie ze za mna tesknilyscie

A odnosnie gadulstwa przymusowe lezenie oduczylo mnie tego

Cytat:

Napisane przez MoniaHan

a wlasnie mamusie z dziecmi kiedy przesadzilyscie dzeciaczki na spacerowke?
bo ja tak mowie o 6 miesiacach bo tak mi kolezanka powiedziala.

Mysle ze to indywidualna sprawa, moj malutek akurat jeszcze w wieku 6 mcy nie siedzial dobrze wiec jezdzil w gondoli w tym okresie.
Do spacerowki go przenioslam chyba cos kolo roczku przed ukonczeniem roczku jakos ale dokladnie nie pamietam

Cytat:

Napisane przez lena_mi

Aguśka, no nie moge się napatrzeć na Twojego nicka, który znów się wyświetla w postach

strasznie się cieszę, że znów jesteś z nami, choć masz rację - nie ma co się nadwyrężać, także nie siedź przy kompie za długo, odpoczywaj ile się da

no konia ma rację - i nie sprzątaj !!!

jakoś musisz wytrzymać

hihi

Ja tez nie moge uwierzyc ze normalnie juz moge funkcjonowac, swiat z lozka przez 24 godz. na dobe wyglada inaczej i teraz jeszcze bardziej rozumiem pacjentow moich ktorzy musza tyle lezec...

Mam nadzieje ze nigdy nie bede chora i "uwiazana" do lozka.

A za sprzatanko porzadne wezme sie w marcu

Cytat:

Napisane przez desia888

Moze poszla kupic cukierki skoro wczoraj wszystkie zjadla

No czytalam ze jakis czas temu byla osobista pielegniarka dla swojego meza wiec moze tak jej sie to spodobalo ze teraz nie moze bez tego zyc

MoniaHan · 2012-02-02, 18:14

Cytat:

Napisane przez balbinka20

no- ogarnęłam wszystko do końca, ugotowałam obiad więc teraz czas na przyjemności

Czyli kawka i wizaż

pisałyście,że Wy nadal nie możecie na kawę patrzeć. a ja jak ten odwrotowiec ostatnio mam właśnie fazę na nią

nawet mi herbata tak nie smakuje jak kawusia... Maskara.

Monia co do wózka,to tak- u mnie da się spacerówkę na całkowicie płasko rozłożyć. i widzisz-mówiłam,że ten wózek dziecku krzywdy nie zrobi

Gosia mnie o to samo chodzi co i anagat.. czyli o to,że można coś zwiedzić,zobaczyć itd itp. a w samolocie to żadna frajda. poza tym ja wiem jak dzieci uprzykrzają podróż. Za każdym razem trafiał się jakiś dzieciak co całą drogę darł się wniebogłosy. Więc wolę oszczędzić sobie i bogu ducha winnym ludziom nerwów. poza tym już "lecieliśmy" w myślach i muszę przyznać,że mielibyśmy jeszcze większe zamieszanie niż zazwyczaj. bo tu wózek,tu bagaże,tu dziecko,a w drodze powrotnej doszłaby nam moja babcia. Więc podziękowaliśmy

Anagat ja nie żartowałam z tym tirem. Może bardziej mi chodziło o coś typu mała ciężaróweczka taka do 3.5t. nie wiem,czy dobrze zrozumiałam- wy będziecie też chwilke mieszkali jak coś w tym campingu? bo jeśli tak to mini tir odpada siłą rzeczy. a co do mieszkań umeblowanych to ja nie wiem jak jest w innych rejonach UK,ale u mnie bynajmniej ciężko jest wynająć dom z meblami. Ba! nawet z tzw "white goods"... Albo teraz taki okres jest,albo naprawdę ich nie ma. My mieliśmy tyle szczęścia,że ten do którego się przeprowadzamy ma meble. Bo byśmy niestety finansowo nie dali rady kupować tych gratów wszystkich... No i nie jest ono aż tak drogie.Bo np to 1-sze na które się zdecydowaliśmy to facet chciał 6stów/tydzień za gołe ściany i z wielką łaską wstawioną pralkę i małą lodówkę...

co do wozka (mam nadzieje ze niedlugo juz zakoncze ten temat i ten sprzedaz a kupie nowy), bo jednak tak sobie wszystko przemyslalam i wydaje mi sie ze ten typ wozkow to ma na celu wygode dla rodzicow,bo rach ciach i travel system dziala tak szybciutko, zreszta nie wiem czemu ale nie wiem ale takie mam zdanie Amerykanie to ogolnie strasznie leniwy narod chyba i watpie czy az tyle osob tam chodzi na spacery dlugie z maluszkami,a ja zamierzam, albo nawet byc w ogrodzie z dzidzia i szkoda mi troche aby byla tak skrepowana zamiast sobie lezec i wiercic sie w ktora strone jej sie podoba, a ja mam obok rezerwat przyrody i chcialabym tam spedzac troche czasu, tym bardziej ze bedzie lato.
Balbinka czytalas ten artykul od ivonki? widzisz moja spacerowka sie nie wyklada na plasko i jest jakas taka uboga, niezabudowana.
Tz przeczytal ten artkul i w sumie powiedzial ze cos w tym pewnie jest. i ze jednak wystawiamy na ebayu ta maszyne bo juz ma mnie dosyc z tym moim ''juz sama nie wiem'' i chce miec juz swiety spokoj i wozek z glowy, bo wiem jaki chce, wiec tylko klikne i bedzie z glowy.
oczywiscie czytajac opinie o tych wozkach jest wszystko cacy - ale mnie interesuje jak to sie ma do rozwoju ruchowego dziecka.

co do ksiazki ciazowej to ja mam ''personal maternity record'' gdzie sa wszystkie info po moich badaniach no i dodatkowo dostalam taka ogolnie o ciazy i porodzie itd.
co do podrozy to moge polecic prom z Harwich do Holandii (nocny prom - 7 h na pokladzie, ale kabiny sa super, lazienka tez super w kazdej kabinie, mozna sie wyspac, wykapac. no jesli ktos znosi dobrze 7h plyniecia - bo mnie nad ranem zaczelo mulic i z promu zjezdzalismy a ja zbylam zmulona.
ale ja ogolnie nie lubie dlugich podrozy samochodem, a zwlaszcza przez Niemcy gdzie 140km/h to jest powolutku i jest nudna trasa bo ciagle to samo, wiadomo szybko sie cale Niemcy pokonuje, ale dla mnie to bardzo stresujace jest i jestem wykonczona. ale np. z UK do Wloch przez Szwajcarie ...przez Alpy..przeslicznie bylo.

lena_mi · 2012-02-02, 18:15

Cytat:

Napisane przez Asika21

Ja się zdziwiłam, bo ja bym tak nie mogła jak ona, ale skoro tak postanowiła to jej wybór. Najważniejsze, ze dziecko zdrowe jest, ale na jej miejscu obawiałabym się. Nawet teraz przy małej pali

A mnie zaraz szlak trafia jak to widzę :/

ale wiesz jak jest,kiedyś już o tym pisałyśmy w odniesieniu do lakoholu - dziecko może wydawac się zdrowe, ale za kilka lat może sie okazac, że jest trochę inaczej..
Asika namów męża żeby nia palił w domku - w końcu jest Was dwoje przeciw jednemu

*alkoholu

balbinka20 · 2012-02-02, 18:19

anagat nie no-stopy na zajęcie się dzieckiem będą. chodzi mi o taki dłuższy odpoczynek. Właśnie po to żeby się zdrzemnąć czy coś...
A gdzie wykupujesz ubezpieczenie dla dziecka??
Dziewczyny z UK- wy po porodzie załatwaicie dziecku tą niebieską europejską kartę zdrowia czy nie??

a i co do tego tekstu,że dzieci palaczy mają problemy z nauka... miałam nie komentować,ale już po prostu nie wytrzymałam...
Jak dla mnie. Powtarzam- jak dla mnie to to jest kompletna bzdura.Ani ja ani żadne z trójki mojego rodzeństwa NIGDY nie mieliśmy problemów z nauką. Świadectwa z paskiem w moim domu to norma była i jest i zapewne będzie. Bo mała Ninka już teraz nas zaskakuje. Ma dopiero 4lata a potrafi już pisać,czytać i liczyć. Ja też w jej wieku to umiałam. A takie teksty dla mnie po prostu są kolejnym powodem do tego by wystawiać zaświadczenia o tych wszystkich dys... Bo "mama paliła,tata palił to mam prawo udać debila i iść po świstek" ( tekst kolegi z gimnazjum ). I w dniu egzaminu 75% uczniów wymigiwało się tym świstkiem.... Powtórka była na maturze...
Ale powtórzę się:to TYLKO moje zdanie. Żeby mi ktoś potem nie zarzucił,że popieram palenie w ciąży (nawet bierne) albo że nie daj Panie wyśmiewam się z osób naprawdę chorych.

Asika21 · 2012-02-02, 18:27

Cytat:

Napisane przez balbinka20

a i co do tego tekstu,że dzieci palaczy mają problemy z nauka... miałam nie komentować,ale już po prostu nie wytrzymałam...
Jak dla mnie. Powtarzam- jak dla mnie to to jest kompletna bzdura.Ani ja ani żadne z trójki mojego rodzeństwa NIGDY nie mieliśmy problemów z nauką. Świadectwa z paskiem w moim domu to norma była i jest i zapewne będzie. Bo mała Ninka już teraz nas zaskakuje. Ma dopiero 4lata a potrafi już pisać,czytać i liczyć. Ja też w jej wieku to umiałam. A takie teksty dla mnie po prostu są kolejnym powodem do tego by wystawiać zaświadczenia o tych wszystkich dys... Bo "mama paliła,tata palił to mam prawo udać debila i iść po świstek" ( tekst kolegi z gimnazjum ). I w dniu egzaminu 75% uczniów wymigiwało się tym świstkiem.... Powtórka była na maturze...
Ale powtórzę się:to TYLKO moje zdanie. Żeby mi ktoś potem nie zarzucił,że popieram palenie w ciąży (nawet bierne) albo że nie daj Panie wyśmiewam się z osób naprawdę chorych.

Każdy robi ze swoim życiem co chce. Ja swojego dziecka nie chcę narażać na wszystkie substancje jakie są w dymie papierosowym, więc uciekam jak się da z pomieszczeń gdzie palą i staram się wietrzyć w mieszkaniu. Ale nigdy w pełni nie uniknę kontaktu z papierosami. A te artykuły czasami to same bzdury są i tyle. mam podobne zdanie jak balbinka20.

mag_99 · 2012-02-02, 18:32

ale dziewczyny lecicie

lada moment nowy wątek

widzę, że dyskusja na temat palenia w ciąży - na pewno zdrowe to nie jest, tak samo jak picie alkoholu, narkotyki czy inne grzeszki typu cola itp.

ale co do tych problemów z nauką w szkole wśród dzieci palaczy to może nie przesadzajmy... nie chce mi się czytać ale jak oni niby to udowodnili... może dziecko po prostu było mniej inteligentne i nie musiało to wynikać z palenia, picia czy czegokolwiek tylko z genów po prostu nie każdy ma IQ na poziomie Dody

ja też jestem dzieckiem palacza - mój tata palił od zawsze i to dużo - 2 paczki dziennie (rzucił dopiero jakieś 4 lata temu jak zaczęły mu płuca wysiadać i budził się po nocach ze strasznym kaszlem) ani ja, ani mój brat problemów z nauką nigdy nie mieliśmy, czerwone paski itd. studia ukończyłam z wyróżnieniem... więc nie sądzę, że to że mój tata palił miało wpływ na zdolność przyswajania przeze mnie wiedzy

balbinka20 · 2012-02-02, 18:32

Cytat:

Napisane przez Asika21

Każdy robi ze swoim życiem co chce. Ja swojego dziecka nie chcę narażać na wszystkie substancje jakie są w dymie papierosowym, więc uciekam jak się da z pomieszczeń gdzie palą i staram się wietrzyć w mieszkaniu. Ale nigdy w pełni nie uniknę kontaktu z papierosami. A te artykuły czasami to same bzdury są i tyle. mam podobne zdanie jak balbinka20.

Ja też unikam fajek,bo na sam zapach dymu to

chodziło mi tylko o tą opinię. Bo jakby nie było mnie np obraża takie wrzucanie wszystkich do tego samego worka....

anagat · 2012-02-02, 18:32

Cytat:

Napisane przez balbinka20

anagat nie no-stopy na zajęcie się dzieckiem będą. chodzi mi o taki dłuższy odpoczynek. Właśnie po to żeby się zdrzemnąć czy coś...
A gdzie wykupujesz ubezpieczenie dla dziecka??
Dziewczyny z UK- wy po porodzie załatwaicie dziecku tą niebieską europejską kartę zdrowia czy nie??

Nie wiem jeszcze jak to zrobię z ubezpieczeniem.. Bo nie mam prywatnego.Jestem tzw. publicznym pacjentem. Zobaczę po porodzie. Na razie mały będzie podlegał pod moje ubezpieczenie .. a potem zobaczę

UWAGA.. mój mąż zamierza upiec ciasto

hihi zobaczymy co z tego będzie

Do tego ma być to ciasto drożdżowe

ivonka7 · 2012-02-02, 18:33

Cytat:

Napisane przez balbinka20

a i co do tego tekstu,że dzieci palaczy mają problemy z nauka... miałam nie komentować,ale już po prostu nie wytrzymałam...
Jak dla mnie. Powtarzam- jak dla mnie to to jest kompletna bzdura.Ani ja ani żadne z trójki mojego rodzeństwa NIGDY nie mieliśmy problemów z nauką. Świadectwa z paskiem w moim domu to norma była i jest i zapewne będzie. Bo mała Ninka już teraz nas zaskakuje. Ma dopiero 4lata a potrafi już pisać,czytać i liczyć. Ja też w jej wieku to umiałam. A takie teksty dla mnie po prostu są kolejnym powodem do tego by wystawiać zaświadczenia o tych wszystkich dys... Bo "mama paliła,tata palił to mam prawo udać debila i iść po świstek" ( tekst kolegi z gimnazjum ). I w dniu egzaminu 75% uczniów wymigiwało się tym świstkiem.... Powtórka była na maturze...
Ale powtórzę się:to TYLKO moje zdanie. Żeby mi ktoś potem nie zarzucił,że popieram palenie w ciąży (nawet bierne) albo że nie daj Panie wyśmiewam się z osób naprawdę chorych.

Rozumiem że to tylko twoje zdanie ale zapytam: uczyłaś kiedyś dzieci? Prowadziłaś zajęcia wyrównawcze z takimi uczniami którzy bardzo by chcieli ale ich umysł im na to nie pozwala? One nie są temu winne. Główne przyczyny to jednak alkohol i papierosy-które są rakotwórcze i toksyczne - tutaj na forum wahamy się czy możemy zażyć Apap- a kto dobrowolnie wpompowuje w płód chemiczne substancje neuroaktywne-to nie jest chyba świadomy tego co robi. Skoro na moim uniwersytecie na psychologii była o tym mowa to uwierz mi że po prostu MASZ SZCZĘSCIE i twoje rodzeństwo. Ale są to fakty potwierdzone naukowo. Jeśli chcesz mogę Ci przedstawić badania naukowe na ten temat i bibliografie. i tutaj nie chodzi o zaświadczenia o "dys"-tylko o osobiste tragedie tych dzieci. (mowa tutaj o paleniu przez matki a nie przez ojców)

gosia261282 · 2012-02-02, 18:34

Cytat:

Napisane przez Asika21

Moja znajoma paliła nałogowo 2 paczki dziennie i jak dowiedziała się że jest w ciąży to ograniczała palenie aż zeszła do 4 papierosów dziennie. Lekarz powiedział, że gorsze dla dziecka by było to jakby rzuciła tak drastycznie palenie, bo pewnie by to się na jej zdrowiu odbiło jak i na dziecka. I córeczka urodziła się zdrowa, ma już prawie rok i żadnych problemów z nią nie mają. Więc z tym paleniem to ja nie wiem jak jest tak naprawdę. Ale ja i tak ucieka od palaczy jak się da.

Wiesz,zdarza sie ze dzieci rodza sie zdrowe przy palacej matce,przy upijajacej sie matce i matce-narkomance.Ja bym nie probowala,bo moze zdrowe sie urodzi.

Cytat:

Napisane przez balbinka20

anagat nie no-stopy na zajęcie się dzieckiem będą. chodzi mi o taki dłuższy odpoczynek. Właśnie po to żeby się zdrzemnąć czy coś...
A gdzie wykupujesz ubezpieczenie dla dziecka??
Dziewczyny z UK- wy po porodzie załatwaicie dziecku tą niebieską europejską kartę zdrowia czy nie??

a i co do tego tekstu,że dzieci palaczy mają problemy z nauka... miałam nie komentować,ale już po prostu nie wytrzymałam...
Jak dla mnie. Powtarzam- jak dla mnie to to jest kompletna bzdura.Ani ja ani żadne z trójki mojego rodzeństwa NIGDY nie mieliśmy problemów z nauką. Świadectwa z paskiem w moim domu to norma była i jest i zapewne będzie. Bo mała Ninka już teraz nas zaskakuje. Ma dopiero 4lata a potrafi już pisać,czytać i liczyć. Ja też w jej wieku to umiałam. A takie teksty dla mnie po prostu są kolejnym powodem do tego by wystawiać zaświadczenia o tych wszystkich dys... Bo "mama paliła,tata palił to mam prawo udać debila i iść po świstek" ( tekst kolegi z gimnazjum ). I w dniu egzaminu 75% uczniów wymigiwało się tym świstkiem.... Powtórka była na maturze...
Ale powtórzę się:to TYLKO moje zdanie. Żeby mi ktoś potem nie zarzucił,że popieram palenie w ciąży (nawet bierne) albo że nie daj Panie wyśmiewam się z osób naprawdę chorych.

Zalatwie ta karte,ale u mnie nie ma pospiechu,bo tak szybko nie wybieram sie do Polski.
No ale nie wiesz jak bys sie uczyla nie bedac narazona na bierne palenie.Moze nie tylko nie mialabys problemow z nauka,ale bylabys geniuszem np?
Ja mam problemy z pamiecia,zajmuje mi sporo czasu nauczenie sie czegos.Nie uwazam sie za debila,studia skonczylam,ale na pewno jest wiele osob,ktorym przyszlo to latwiej.Mama palila przy mnie.Nie wiem czy to dlatego,moze nie.
Jednak nie chcialabym narazac dziecka.
No to powiedz mi Balbinka,palenie przy dzieciach jest ok tak?To mozna np podawac dziecku po trochu trucizny do jedzenia,bo moze tez nie zaszkodzi,tak?To to samo.I ja mam zal o to,ze mama palila przy mnie i w ciazy tez.Mam tez klopoty z krazeniem,moze to tez przez to,nie wiem.

balbinka20 · 2012-02-02, 18:42

Cytat:

Napisane przez anagat

Nie wiem jeszcze jak to zrobię z ubezpieczeniem.. Bo nie mam prywatnego.Jestem tzw. publicznym pacjentem. Zobaczę po porodzie. Na razie mały będzie podlegał pod moje ubezpieczenie .. a potem zobaczę

UWAGA.. mój mąż zamierza upiec ciasto

hihi zobaczymy co z tego będzie

Do tego ma być to ciasto drożdżowe

aaa bo myślałam,ze masz wykupione to które np. oferują banki.. bo zastanawiałam się właśnie nad tym,ale najpierw bym chciała pogadać z kimś,kto wie jak to wygląda.

A co do planów męża to

widać,ze ambitny, bo zaczyna od wyższej półki

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Wiesz,zdarza sie ze dzieci rodza sie zdrowe przy palacej matce,przy upijajacej sie matce i matce-narkomance.Ja bym nie probowala,bo moze zdrowe sie urodzi.

Zalatwie ta karte,ale u mnie nie ma pospiechu,bo tak szybko nie wybieram sie do Polski.
No ale nie wiesz jak bys sie uczyla nie bedac narazona na bierne palenie.Moze nie tylko nie mialabys problemow z nauka,ale bylabys geniuszem np?
Ja mam problemy z pamiecia,zajmuje mi sporo czasu nauczenie sie czegos.Nie uwazam sie za debila,studia skonczylam,ale na pewno jest wiele osob,ktorym przyszlo to latwiej.Mama palila przy mnie.Nie wiem czy to dlatego,moze nie.
Jednak nie chcialabym narazac dziecka.
No to powiedz mi Balbinka,palenie przy dzieciach jest ok tak?To mozna np podawac dziecku po trochu trucizny do jedzenia,bo moze tez nie zaszkodzi,tak?To to samo.I ja mam zal o to,ze mama palila przy mnie i w ciazy tez.Mam tez klopoty z krazeniem,moze to tez przez to,nie wiem.

Gosiu,proszę przeczytaj ostatni akapit mojej poprzedniej wypowiedzi,a następnie to,co pogrubiłam? Rozumiesz teraz? Ech te problemy z nadinterpretacją mnie rozwalają... A! i jakbyś mogła to przytocz mi zdanie z mojego postu,w którym napisałam,że palenie przy dzieciach jest ok. Wtedy będzie miało sens odpowiadanie na te pytania

a co do bycia geniuszem to dziękuję

jakoś nie miałam nigdy aspiracji żeby zostać następczynią wielkiego Einsteina

Mnie wystarcza to co mam w głowie

Asika21 · 2012-02-02, 18:42

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Wiesz,zdarza sie ze dzieci rodza sie zdrowe przy palacej matce,przy upijajacej sie matce i matce-narkomance.Ja bym nie probowala,bo moze zdrowe sie urodzi.

Zalatwie ta karte,ale u mnie nie ma pospiechu,bo tak szybko nie wybieram sie do Polski.
No ale nie wiesz jak bys sie uczyla nie bedac narazona na bierne palenie.Moze nie tylko nie mialabys problemow z nauka,ale bylabys geniuszem np?
Ja mam problemy z pamiecia,zajmuje mi sporo czasu nauczenie sie czegos.Nie uwazam sie za debila,studia skonczylam,ale na pewno jest wiele osob,ktorym przyszlo to latwiej.Mama palila przy mnie.Nie wiem czy to dlatego,moze nie.
Jednak nie chcialabym narazac dziecka.
No to powiedz mi Balbinka,palenie przy dzieciach jest ok tak?To mozna np podawac dziecku po trochu trucizny do jedzenia,bo moze tez nie zaszkodzi,tak?To to samo.I ja mam zal o to,ze mama palila przy mnie i w ciazy tez.Mam tez klopoty z krazeniem,moze to tez przez to,nie wiem.

Dziewczyny każdy ma jakieś problemy zdrowotne i może np to że ja często się przeziębiam jest wynikiem palenia papierosów w mojej obecności, bo moja odporność jest słaba. Ale uwierzcie mi, że nigdy nie unikniemy kontaktu z subst, chemicz, które nam szkodzą. W takim wypadku powinnam jak najszybciej wyprowadzić się z Płocka bo mamy tu Orlen rafinerię i codzień w powietrzu jest tyle subst. szkodzących mojemu dziecku że palenie papierosów to przy tym PIKUŚ

Czasami czuć smród siarki napływający z rafinerii nawet w obrębie 20 km od Płocka :/ Więc aż dziwne że jeszcze żyję na tym świecie w takim razie :/

anagat · 2012-02-02, 18:43

ufff co do palenia, ja od zawsze jestem na NIE.

Ja totalnie nie rozumiem moich kolegów lekarzy, którzy palą. Jeden jedyny raz wystarczy zobaczyć pacjenta z zaostrzeniem POChP (z ang. COPD) na intensywnej terapii, żeby zrozumieć..

Ci ludzie- palacze z długim stażem duszą się własnym oddechem.. nie mogą oddychać..
Wygląda to tragicznie, a dla nich jest to przerażające , często kończy się intubacją.. Ogólnie straszne..

balbinka20 · 2012-02-02, 18:45

Cytat:

Napisane przez Asika21

Dziewczyny każdy ma jakieś problemy zdrowotne i może np to że ja często się przeziębiam jest wynikiem palenia papierosów w mojej obecności, bo moja odporność jest słaba. Ale uwierzcie mi, że nigdy nie unikniemy kontaktu z subst, chemicz, które nam szkodzą. W takim wypadku powinnam jak najszybciej wyprowadzić się z Płocka bo mamy tu Orlen rafinerię i codzień w powietrzu jest tyle subst. szkodzących mojemu dziecku że palenie papierosów to przy tym PIKUŚ

Czasami czuć smród siarki napływający z rafinerii nawet w obrębie 20 km od Płocka :/ Więc aż dziwne że jeszcze żyję na tym świecie w takim razie :/

dokładnie!

mag_99 · 2012-02-02, 18:51

Cytat:

Napisane przez Asika21

Dziewczyny każdy ma jakieś problemy zdrowotne i może np to że ja często się przeziębiam jest wynikiem palenia papierosów w mojej obecności, bo moja odporność jest słaba. Ale uwierzcie mi, że nigdy nie unikniemy kontaktu z subst, chemicz, które nam szkodzą. W takim wypadku powinnam jak najszybciej wyprowadzić się z Płocka bo mamy tu Orlen rafinerię i codzień w powietrzu jest tyle subst. szkodzących mojemu dziecku że palenie papierosów to przy tym PIKUŚ

Czasami czuć smród siarki napływający z rafinerii nawet w obrębie 20 km od Płocka :/ Więc aż dziwne że jeszcze żyję na tym świecie w takim razie :/

oby nie na Śląsk bo tam to chyba ludzie są skazani na wczesną śmierć jeszcze przed poczęciem...

ja myślę dokładnie tak samo, że nie jesteśmy w stanie określić co tak na prawdę miało wpływ na to, że ktoś jest na coś chory lub mniej zdolny - może być to zarówno palenie, picie, ale też zanieczyszczenie powietrza, czy wybuch elektrowni jądrowej jak to było w Czarnobylu, skutki takich katastrof ekologicznych odczuwalne są przez dziesięciolecia i nikt nie jest w stanie określić co konkretnie miało wpływ na daną osobę

anagat · 2012-02-02, 18:51

Taaa mój mężuś ataki ambicji czasem ma

Najważniejsze ,że ma thermocuda

On mu pomoże

A prywatnego ubezpieczenia nie mam dla siebie, bo nie uważałam go za konieczne.. Dodatkowo jeszcze starałam się o dzidzia przez jakiś czas, więc nie wiedziałam czy się załapię czy nie.. Bo tam musi być okres karencji.. że masz ubezpieczenie a w ciążę zajść możesz dopiero po okresie tej karnecji.. Jak szybciej, to i tak Ci prywatne nie przysługuje na ciążowe sprawy.. a ja innych spraw w sumie nie mam, plus mam łatwy dostęp do szpitala tak czy siak

Ale dla małego jak się da to bym może wykupiła, tylko przypuszczam, że je trzeba brać na rok. A na rok to ja go nie chcę. Więc pewnie pozostaje wyrobienie karty UE.
Na pewno będę załatwiać bardzo szybciutko tak jak i paszport, więc dam znać, co i jak.

ivonka7 · 2012-02-02, 18:52

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Wiesz,zdarza sie ze dzieci rodza sie zdrowe przy palacej matce,przy upijajacej sie matce i matce-narkomance.Ja bym nie probowala,bo moze zdrowe sie urodzi.No ale nie wiesz jak bys sie uczyla nie bedac narazona na bierne palenie.Moze nie tylko nie mialabys problemow z nauka,ale bylabys geniuszem np?
Ja mam problemy z pamiecia,zajmuje mi sporo czasu nauczenie sie czegos.Nie uwazam sie za debila,studia skonczylam,ale na pewno jest wiele osob,ktorym przyszlo to latwiej.Mama palila przy mnie.Nie wiem czy to dlatego,moze nie.
Jednak nie chcialabym narazac dziecka.
No to powiedz mi Balbinka,palenie przy dzieciach jest ok tak?To mozna np podawac dziecku po trochu trucizny do jedzenia,bo moze tez nie zaszkodzi,tak?To to samo.I ja mam zal o to,ze mama palila przy mnie i w ciazy tez.Mam tez klopoty z krazeniem,moze to tez przez to,nie wiem.

dokładnie

gosia261282 · 2012-02-02, 18:52

Cytat:

Napisane przez balbinka20

aaa bo myślałam,ze masz wykupione to które np. oferują banki.. bo zastanawiałam się właśnie nad tym,ale najpierw bym chciała pogadać z kimś,kto wie jak to wygląda.

A co do planów męża to

widać,ze ambitny, bo zaczyna od wyższej półki

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------

Gosiu,proszę przeczytaj ostatni akapit mojej poprzedniej wypowiedzi,a następnie to,co pogrubiłam? Rozumiesz teraz? Ech te problemy z nadinterpretacją mnie rozwalają... A! i jakbyś mogła to przytocz mi zdanie z mojego postu,w którym napisałam,że palenie przy dzieciach jest ok. Wtedy będzie miało sens odpowiadanie na te pytania

a co do bycia geniuszem to dziękuję

jakoś nie miałam nigdy aspiracji żeby zostać następczynią wielkiego Einsteina

Mnie wystarcza to co mam w głowie

Nie no faktycznie ponioslo mnie.Przepraszam.
Nie napisalas,ze to popierasz tylko ze nie masz klopotow z nauka.No ale przyznasz chyba,ze takie klopoty moga wystepowac,bo nikotyna jak narkotyk dziala.Wiec mysle,ze mialas szczescie,ze nie odczuwasz negatywnych skutkow.

A z innej beczki: moja corcia zostala wybrana dzis do sekcji plywackiej

bo bardzo dobrze plywa.
Jeszcze nie wiem jak to bedzie wygladalo i od kiedy,no ale na pewno basen bedzie miec czesciej jak raz w tygodniu,co mnie bardzo cieszy.
Trzy razy w tygodniu ma rozne zajecia sportowe na dworze,raz w tyg basen,a bedzie wiecej.Ciesze sie,ze ma tyle ruchu.

2012-02-02, 18:19	#4816
balbinka20 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: UK Wiadomości: 892	Dot.: Styczeń, luty no i marzec... Czas przywitać się z bobasem! III-IV 2012 cz.7 anagat nie no-stopy na zajęcie się dzieckiem będą. chodzi mi o taki dłuższy odpoczynek. Właśnie po to żeby się zdrzemnąć czy coś... A gdzie wykupujesz ubezpieczenie dla dziecka?? Dziewczyny z UK- wy po porodzie załatwaicie dziecku tą niebieską europejską kartę zdrowia czy nie?? a i co do tego tekstu,że dzieci palaczy mają problemy z nauka... miałam nie komentować,ale już po prostu nie wytrzymałam... Jak dla mnie. Powtarzam- jak dla mnie to to jest kompletna bzdura.Ani ja ani żadne z trójki mojego rodzeństwa NIGDY nie mieliśmy problemów z nauką. Świadectwa z paskiem w moim domu to norma była i jest i zapewne będzie. Bo mała Ninka już teraz nas zaskakuje. Ma dopiero 4lata a potrafi już pisać,czytać i liczyć. Ja też w jej wieku to umiałam. A takie teksty dla mnie po prostu są kolejnym powodem do tego by wystawiać zaświadczenia o tych wszystkich dys... Bo "mama paliła,tata palił to mam prawo udać debila i iść po świstek" ( tekst kolegi z gimnazjum ). I w dniu egzaminu 75% uczniów wymigiwało się tym świstkiem.... Powtórka była na maturze... Ale powtórzę się:to TYLKO moje zdanie. Żeby mi ktoś potem nie zarzucił,że popieram palenie w ciąży (nawet bierne) albo że nie daj Panie wyśmiewam się z osób naprawdę chorych. __________________ "Hell is empty and all the devils are here." William Shakespeare Julian:22.03.2012 Leon:26.02.2015 Iiiii nadchodzi nowe ❤️

2012-02-02, 18:32	#4818
mag_99 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-07 Wiadomości: 871	Dot.: Styczeń, luty no i marzec... Czas przywitać się z bobasem! III-IV 2012 cz.7 ale dziewczyny lecicie lada moment nowy wątek widzę, że dyskusja na temat palenia w ciąży - na pewno zdrowe to nie jest, tak samo jak picie alkoholu, narkotyki czy inne grzeszki typu cola itp. ale co do tych problemów z nauką w szkole wśród dzieci palaczy to może nie przesadzajmy... nie chce mi się czytać ale jak oni niby to udowodnili... może dziecko po prostu było mniej inteligentne i nie musiało to wynikać z palenia, picia czy czegokolwiek tylko z genów po prostu nie każdy ma IQ na poziomie Dody ja też jestem dzieckiem palacza - mój tata palił od zawsze i to dużo - 2 paczki dziennie (rzucił dopiero jakieś 4 lata temu jak zaczęły mu płuca wysiadać i budził się po nocach ze strasznym kaszlem) ani ja, ani mój brat problemów z nauką nigdy nie mieliśmy, czerwone paski itd. studia ukończyłam z wyróżnieniem... więc nie sądzę, że to że mój tata palił miało wpływ na zdolność przyswajania przeze mnie wiedzy __________________ Filipek - 4.03.2012 godz. 16.00 a ja rosnę i rosnę

2012-02-02, 18:43	#4825
anagat Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 Wiadomości: 1 005	Dot.: Styczeń, luty no i marzec... Czas przywitać się z bobasem! III-IV 2012 cz.7 ufff co do palenia, ja od zawsze jestem na NIE. Ja totalnie nie rozumiem moich kolegów lekarzy, którzy palą. Jeden jedyny raz wystarczy zobaczyć pacjenta z zaostrzeniem POChP (z ang. COPD) na intensywnej terapii, żeby zrozumieć.. Ci ludzie- palacze z długim stażem duszą się własnym oddechem.. nie mogą oddychać.. Wygląda to tragicznie, a dla nich jest to przerażające , często kończy się intubacją.. Ogólnie straszne.. __________________ http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2011/7/4/29.png

2012-02-02, 18:51	#4828
anagat Zadomowienie Zarejestrowany: 2008-09 Wiadomości: 1 005	Dot.: Styczeń, luty no i marzec... Czas przywitać się z bobasem! III-IV 2012 cz.7 Taaa mój mężuś ataki ambicji czasem ma Najważniejsze ,że ma thermocuda On mu pomoże A prywatnego ubezpieczenia nie mam dla siebie, bo nie uważałam go za konieczne.. Dodatkowo jeszcze starałam się o dzidzia przez jakiś czas, więc nie wiedziałam czy się załapię czy nie.. Bo tam musi być okres karencji.. że masz ubezpieczenie a w ciążę zajść możesz dopiero po okresie tej karnecji.. Jak szybciej, to i tak Ci prywatne nie przysługuje na ciążowe sprawy.. a ja innych spraw w sumie nie mam, plus mam łatwy dostęp do szpitala tak czy siak Ale dla małego jak się da to bym może wykupiła, tylko przypuszczam, że je trzeba brać na rok. A na rok to ja go nie chcę. Więc pewnie pozostaje wyrobienie karty UE. Na pewno będę załatwiać bardzo szybciutko tak jak i paszport, więc dam znać, co i jak. __________________ http://dziecko.haczewski.pl/suwaczek/2011/7/4/29.png

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)