Wspólne odchudzanie! Razem na pewno sobie poradzimy!

[Loriette]

Napisane przez Mysia x3

Loriette- Masakra z tym iphone 5 : D Zwłaszcza ta klawiatura (hologramowa?) to już całkiem trzeba mieć łeb do tego, aby takie coś stworzyć
Fajnie musi wyglądać ten główny ekran
Zastanawia mnie co masz na pozostałych ekranach, pewnie inne ramki ze zdjęciami z TŻ
Miałaś aparat? Ile go nosiłaś?
A ten drucik to wiem jak wygląda, chyba 200 zł. kosztuje bodajże.
I w sumie sama po ściągnięciu aparatu też będę miała drucik, tak na wypadek : )
Ale ten drucik to w sumie taki mały, zgrabny to co szkodzi go założyć : )
Ja na razie wszystkie górne zęby naprawiam, bo wiadome wszystkie muszą być zdrowe A w poniedziałek akurat wizyta u pani dentystki.
Naprawdę jak żona marynarza jesteś Tu Ci muszę przyznać rację !

Jak będzie mi się chciało to zrobię Ci zdjęcia ekranu
Hmm na pozostałych: facebook, odtwarzacz muzyki, notatki, kalendarz + dwa zostały puste, bo na tych zmieściłam widżety takie jak wiadomości, poczta, www czy aparat )

Aparat nosiłam dwa lata. Ściągnęłam w lipcu 2010 roku. Dziwnie się czułam po ściągnięciu - zęby wydały mi się takie wielkie.
No ja za drucik zapłaciłam 150zł, a założyłam go dlatego, bo moja mama dowiedziała się, że TŻ ma na dolnych zębach i JA TEŻ MUSIAŁAM MIEĆ. Ale On ma zęby jak perełki Moja mama jak coś do Niego miała to nagadała się, nagadała, a pod koniec: ".. ale zęby ma takie cudooooowne!"

Ja muszę iść na kontrolę do dentystki, ale mam lenia. Póki co zajmę się resztą

[AnULka248]

Laura, to musisz mieć fajne ramki, bo moje ramki w edytorze są obrzydliwe, aż wstyd dać coś takiego na tapetę

Ja na szczęście nie muszę nosić aparatu, akurat ząbki mam proste

Skończyłam książkę!!!!!! 350str. historii w 3 dni teraz jeszcze obkuć się notatkami z tego czeka mnie upojna noc

[Loriette]

Ania - w edytorze ramek nie ruszam Po prostu mam taki widżet, który jest ramką

Łaaaa, to ładnie się nauczyłaś! Ależ jestem z Ciebie dumna fiu fiu!

[AnULka248]

Aaa, wybacz, przyćmiło mnie

Czy si nauczyłam to się okaże na razie umiem tak powierzchownie, wszystko mi się myli

[Mysia x3]

Loriette- Widzę wszystkie ekrany muszą być ładnie ułożone : D
A ponoć właśnie fajne uczucie się ma po ściągnięciu aparatu, że są w końcu takie gładkie a nie ciągle czucie drutów.
Inwestowanie w zęby, to naprawdę świetna inwestycja : ) Ja za pewno sporo lat ponoszę aparat, ale się cieszę bardzo, mam nadzieję, że mama znów nie będzie goło słowna, jak nie to ja będę próbowała sobie uzbierać jakoś. Małymi kroczkami, aż w końcu się uzbiera.
Zazdroszczę Ci, że masz już za sobą aparat i w ogóle, że masz pewnie śliczne zęby : )
Haha niezłą masz mamę

AnULka248- Łooo 350str. w 3 dni to jest coś Ja przeczytałam dopiero 19 stron Lalki, muszę się za nią wziąć, bo za niedługo ją przerabiamy, masakra.
Gratuluje mimo wszystko wybrnięcia z tych 350stron Że w ogóle znalazłaś motywację. Myślę, że notatki w porównaniu do tych wszystkich stron to już mniej roboty : )
Powtórzysz kilka razy notatki i będzie okej !

[AnULka248]

Do kapitalizmu jest dobrze, potem mam zaćmę, dopiero od 1980r. znowu coś tam kojarzę. Padnę
bo wiecie... byłoby fajnie, gdyby to nie był egzamin ustny jeszcze jest na 100osób, wszyscy na jedną godzinę, a z moim nazwiskiem będę na samym końcu jakoś tak normalnie nic bym nie umiała powiedzieć, a tak jeszcze takie stresujące czekanie.

Posprzątałam już wszystko pięknie, teraz do notatek

[Aniaa_89]

Napisane przez AnULka248

Do kapitalizmu jest dobrze, potem mam zaćmę, dopiero od 1980r. znowu coś tam kojarzę. Padnę
bo wiecie... byłoby fajnie, gdyby to nie był egzamin ustny jeszcze jest na 100osób, wszyscy na jedną godzinę, a z moim nazwiskiem będę na samym końcu jakoś tak normalnie nic bym nie umiała powiedzieć, a tak jeszcze takie stresujące czekanie.

dasz radę
egzaminy ustne są spoko, nie raz nawet lepsze niż pisemne, bo często wykładowca Cię naprowadza na prawidłową odpowiedź, podpowiada trochę itd nie ma się co stresować, choć wiadomo, że takie czekanie nie jest fajne przed egzaminem, wszyscy się nawzajem nakręcają itd no ale może nie będziecie wchodzić alfabetycznie, tylko jakoś inaczej i szybciej wejdziesz, nie martw się na zapas, będzie ok

[AnULka248]

Napisane przez Aniaa_89

dasz radę
egzaminy ustne są spoko, nie raz nawet lepsze niż pisemne, bo często wykładowca Cię naprowadza na prawidłową odpowiedź, podpowiada trochę itd nie ma się co stresować, choć wiadomo, że takie czekanie nie jest fajne przed egzaminem, wszyscy się nawzajem nakręcają itd no ale może nie będziecie wchodzić alfabetycznie, tylko jakoś inaczej i szybciej wejdziesz, nie martw się na zapas, będzie ok

Trzymam Cię za słowo!
No właśnie, to nakręcanie się jest najgorsze...
Jutro jeszcze 2 inne egzaminy, ale jakoś tą historią stresuję się najbardziej. Chcę już koniec sesji

[Mysia x3]

Kurczę zdziwiło mnie dzisiaj zachowanie mojej mamy.
Ponieważ musi mi załatwić zaświadczenie, że jestem ubezpieczona, bo w środę mam wizytę u pani ginekolog, to musiałam jej powiedzieć o tym, do jakiego lekarza idę, to jak się oburzyła, że po co ja tam idę, że po co mi to w ogóle. Masakra. Nie wiem co jej się stało, a potem siedziała i wyglądała jakby myślała, że jestem w ciąży, bo nigdy do ginekologa przecież nie chodziłam Ale przecież powiedziałam jej, że to tylko na kontrole. To ciekawe jakby zareagowała jakby się dowiedziała, że coś mi jest, no bo przecież coś mi dolega

AnULka248- Ustne egzaminy, to jest najgorsze co może być, bynajmniej dla mnie.
Plus czekania to to, że możesz sobie powtarzać przez ten czas wszystko : )
Na pewno dasz radę, ważne, że już coś umiesz, a przecież jeszcze powtarzasz : )

Kurczę każdy tak mówi, że stresująca jest ta sesja, jak ja mam rok do matury, a na myśl o niej prawie mdleje..
Jeszcze dowiedziałam się, że jakieś nowe zasady są od tego roku, że niektóre przedmioty można tylko ustnie zdawać, niektóre tylko pisemnie, a niektóre tak i tak. Masakra.

[Loriette]

Mysia, ja maturę mam za kilka miesięcy i na samą myśl jest mi niedobrze Zobaczysz co to będzie za rok!

Anulka też nienawidzę ustnych egzaminów [pomijając Pana z filozofii, który w sumie odpowiada za mnie ] No, ale z drugiej strony - co zrobić, jak mus to mus!

Ania, Ty żyjesz! ;o Jakby nie fb to nie byłabym taka pewna

[Aniaa_89]

Napisane przez AnULka248

Trzymam Cię za słowo!
No właśnie, to nakręcanie się jest najgorsze...
Jutro jeszcze 2 inne egzaminy, ale jakoś tą historią stresuję się najbardziej. Chcę już koniec sesji

trzymam żebyś wszystko ładnie pozdawała
ja dzisiaj jadę po mój ostatni wpis, potem tylko zanieść kartę do dziekanatu i koniec

Napisane przez Mysia x3

Kurczę każdy tak mówi, że stresująca jest ta sesja, jak ja mam rok do matury, a na myśl o niej prawie mdleje..
Jeszcze dowiedziałam się, że jakieś nowe zasady są od tego roku, że niektóre przedmioty można tylko ustnie zdawać, niektóre tylko pisemnie, a niektóre tak i tak. Masakra.

matura to bzdura i patrząc z perspektywy czasu to na prawdę pikuś i nie ma się tym co martwić
sesja to szkoła przetrwania

Napisane przez Loriette

Ania, Ty żyjesz! ;o Jakby nie fb to nie byłabym taka pewna

przecież tutaj też piszę ostatnio

[PinkyDoll]

Hej!

Nie wiem czy powinnam pytać - ponieważ może to nieodpowedni wątek - ale może akurat znajdzie się jakaś życzliwa duszyczka, która mi pomoże lub nakieruje na odpowiedni watek..

otóż chciałabym kupić orbitreka.. już chyba o to pytałam na innym ,, wątku o odchudzaniu i ćwiczeniach" niestety nikt mi nie pomógł..

http://allegro.pl/orbitrek-hornet-ko...090633716.html
myślałam nad takim jak w linku z all
wydaje się solidny..
Na początku chciałam kupić taki z biedronki za 350 zł ale koleżanka mi odradziła, że nie wytrzyma codziennych ćwiczeń i się rozpadnie..
Więc zaczęłam szukać i zastanawiać się ile mogę na niego przeznaczyć (że mój budżet jest ograniczony max 600- 700zł) - trafiłam na allegro na taki oto sprzęt..

wydaje się taki nie super, ale też nie taki byle jaki - taki sprzęt ze średniej półki..

Czy któraś z Was drogie Wizażanki ma w domu orbitrek lub ma kogoś kto się na tym zna..
Czy ktoś może mi doradzić czy warto kupić ten model z aukcji?

Wydaje mi się dobry, ma kilka programów, duże obciażenie koła (12 kg) ,,rurki'' i inne części wyglądają na solidne - że nie zacznie sie rozkręcać w trakcie ćwiczeń
Ma 8 stopni cieżkości pracy i różne inne funkcje.. na pewno jest lepszy niż rowerek z biedronki..

Proszę o pomoc

P.S. Ostatnio myślałam, że moja waga stoi w miejscu - myślałam nawet nad ,,tabletkami cud na odchudzanie" alę nastąpiłam dziś na wagę i iii..... po 10 dniach około 1,8 kg mniej w sumie to nie wiele, ale coś drgnęło i z tego sie cieszę! a już się bałam że moja dieta nie ma sensu! ale nie poddałam się i kontynuowałam nadal
Jak dobrze że sie nie poddałam

Włączyłam do swojej diety bardzo dużą ilość różnych herbatek oczyszczających , pobudziających metabolizm i innych tego typu - może to pomogło mi ruszyć z miejsca???

Pozdrawiam cieplutko!!

[Aniaa_89]

Napisane przez PinkyDoll

Hej!

Nie wiem czy powinnam pytać - ponieważ może to nieodpowedni wątek - ale może akurat znajdzie się jakaś życzliwa duszyczka, która mi pomoże lub nakieruje na odpowiedni watek..

otóż chciałabym kupić orbitreka.. już chyba o to pytałam na innym ,, wątku o odchudzaniu i ćwiczeniach" niestety nikt mi nie pomógł..

http://allegro.pl/orbitrek-hornet-ko...090633716.html
myślałam nad takim jak w linku z all
wydaje się solidny..
Na początku chciałam kupić taki z biedronki za 350 zł ale koleżanka mi odradziła, że nie wytrzyma codziennych ćwiczeń i się rozpadnie..
Więc zaczęłam szukać i zastanawiać się ile mogę na niego przeznaczyć (że mój budżet jest ograniczony max 600- 700zł) - trafiłam na allegro na taki oto sprzęt..

wydaje się taki nie super, ale też nie taki byle jaki - taki sprzęt ze średniej półki..

Czy któraś z Was drogie Wizażanki ma w domu orbitrek lub ma kogoś kto się na tym zna..
Czy ktoś może mi doradzić czy warto kupić ten model z aukcji?

Wydaje mi się dobry, ma kilka programów, duże obciażenie koła (12 kg) ,,rurki'' i inne części wyglądają na solidne - że nie zacznie sie rozkręcać w trakcie ćwiczeń
Ma 8 stopni cieżkości pracy i różne inne funkcje.. na pewno jest lepszy niż rowerek z biedronki..

Proszę o pomoc

wg mnie warto i jest jak najbardziej ok powinnaś być z niego zadowolona

ja posiadam orbitreka, takiego http://www.sportowyraj.pl/product_in...tm_content=334 i jestem zadowolona
a ten Twój jest konkretniejszy,bo koło cięższe itd więc jak dla mnie jak najbardziej ok

[Loriette]

Napisane przez Aniaa_89

przecież tutaj też piszę ostatnio

Ale malutko, stęskniłyśmy się

Napisane przez PinkyDoll

Włączyłam do swojej diety bardzo dużą ilość różnych herbatek oczyszczających , pobudziających metabolizm i innych tego typu - może to pomogło mi ruszyć z miejsca???

Pozdrawiam cieplutko!!

Zacznij odstawiać TEGO TYPU RZECZY, bo rozleniwisz jelita i uzależnisz swoje normalnie funkcjonowanie od takich herbat. Herbatę oczyszczającą można wypić raz w tygodniu i dziękuję, a nie pakować w siebie niezliczone litry tego dziadostwa.
Postaw na zieloną czy czerwoną herbatę, która nie zrobi Ci krzywdy

[Aniaa_89]

Napisane przez Loriette

Zacznij odstawiać TEGO TYPU RZECZY, bo rozleniwisz jelita i uzależnisz swoje normalnie funkcjonowanie od takich herbat. Herbatę oczyszczającą można wypić raz w tygodniu i dziękuję, a nie pakować w siebie niezliczone litry tego dziadostwa.
Postaw na zieloną czy czerwoną herbatę, która nie zrobi Ci krzywdy

dokładnie
w ogóle takie przeczyszczające rzeczy to wg mnie tylko w naprawdę kryzysowych sytuacjach
lepiej naturalne rzeczy jeść, dużo błonnika itd i wtedy takie herbatki itd nie będą w ogóle potrzebne

[Loriette]

Wg Ania jak tam dieta i Twoje ćwiczenia? ) Brakuje mi tutaj Twojej motywacji

[Aniaa_89]

Napisane przez Loriette

Wg Ania jak tam dieta i Twoje ćwiczenia? ) Brakuje mi tutaj Twojej motywacji

no spadki są
ostatnio na wadzę było 50,8kg więc do mojego celu (49-50kg) już bliziutko ale nadal jestem strasznie niezadowolona z moich nóg. maskara z nimi i w ogóle nie wiem co zrobić, żeby mi zeszczuplały no i raczej będę musiała jeszcze trochę więcej schudnąć, żebym była z nich w końcu zadowolona
no tyle że ważyłam się jakiś czas temu, potem ten wyjazd w góry, no a wiadomo jak z jedzeniem na wyjazdach więc mogło coś pójść do góry, choć w sumie łażenia i w ogóle ruchu było sporo więc nie wiem muszę się niedługo zważyć i pomierzyć

a co do ćwiczeń to ostatnio średnio z tym, bo najpierw sesja, ta sytuacja z TŻtem itd i jakoś odpuściłam. No potem ten wyjazd to wiadomo, choć tam ruchu dużo było, więc spoko. A teraz odpoczynek pow wyjeździe i czekam aż mi trochę siniaki pozłażą po nauce jazdy na nartach ale od przyszłego tygodnia wracam już do ćwiczeń z jedzeniem też od wyjazdu ładnie, więc ogólnie ok

[Loriette]

Napisane przez Aniaa_89

no spadki są
ostatnio na wadzę było 50,8kg więc do mojego celu (49-50kg) już bliziutko ale nadal jestem strasznie niezadowolona z moich nóg. maskara z nimi i w ogóle nie wiem co zrobić, żeby mi zeszczuplały no i raczej będę musiała jeszcze trochę więcej schudnąć, żebym była z nich w końcu zadowolona
no tyle że ważyłam się jakiś czas temu, potem ten wyjazd w góry, no a wiadomo jak z jedzeniem na wyjazdach więc mogło coś pójść do góry, choć w sumie łażenia i w ogóle ruchu było sporo więc nie wiem muszę się niedługo zważyć i pomierzyć

a co do ćwiczeń to ostatnio średnio z tym, bo najpierw sesja, ta sytuacja z TŻtem itd i jakoś odpuściłam. No potem ten wyjazd to wiadomo, choć tam ruchu dużo było, więc spoko. A teraz odpoczynek pow wyjeździe i czekam aż mi trochę siniaki pozłażą po nauce jazdy na nartach ale od przyszłego tygodnia wracam już do ćwiczeń z jedzeniem też od wyjazdu ładnie, więc ogólnie ok

Ile masz wzrostu, bo zapomniałam, a waga mnie przeraża!
Ja do swojego celu chyba w życiu nie dojdę - organizm próbuje mi pokazać, kto tu jest górą
A na nogi to lepiej ćwiczenia niż dieta, bo może masz tendencję do zrzucania z innych partii ciała niż z nóg - mniej więcej tak jak ja. Nogi już nie lecą, za to mam cały obojczyk na wierzchu, nadgarstki jak anorektyczka

[Aniaa_89]

Napisane przez Loriette

Ile masz wzrostu, bo zapomniałam, a waga mnie przeraża!
Ja do swojego celu chyba w życiu nie dojdę - organizm próbuje mi pokazać, kto tu jest górą
A na nogi to lepiej ćwiczenia niż dieta, bo może masz tendencję do zrzucania z innych partii ciała niż z nóg - mniej więcej tak jak ja. Nogi już nie lecą, za to mam cały obojczyk na wierzchu, nadgarstki jak anorektyczka

skleretyku, tyle razy mnie już o to pytałaś
162

ale Ty już super wyglądasz, więc nie ma sensu chudnąć, najwyżej ćwiczenia i tyle, ale wagę trzymaj

wiesz co u mnie to dieta podstawa żeby cokolwiek osiągnąć, ćwiczenia to dodatek. Tak czy siak i tak ćwiczę sporo, ale też mam wrażenie, że mi to idzie w mięśnie zamiast szczupleć
no ale nogi zawsze miałam najbardziej oporne, więc wiem, że ciężka droga przede mną z nimi, ale nie dam się
do lata jeszcze sporo czasu, więc muszę to jakoś ogarnąć, żebym w końcu mogła chodzić w spódniczkach, krótkich spodenkach itd

[Loriette]

Bo ja mam słabą pamięć, nie wolno się śmiać

Wagi nie trzymam, oooj nie! Jeszcze nie teraz!

To dobrze, że idzie w mięśnie, bo większość ćwiczeń tak właśnie działa. Może zacznij jakieś cardio albo interwały - są najlepsze w zrzucaniu cm

Dzisiaj:
I: Croissant z wędliną, serem żółtym i pomidorem
II: Muffinka marchewkowa własnej roboty
III: Miseczka grochówki
IV: Kromka razowca własnej roboty z pastą (makrela, ser biały, cebula, rtochę jogurtu) + pomidor + ogórek konserwowy

[Mysia x3]

Dziewczyny co ja mam zrobić, lub jakie ćwiczenia wykonywać, aby łydki mi schudły? Bo uda chudną, a łydki nie chcą i za niedługo będzie to strasznie wyglądać

Loriette- Weź mi nawet nie mów o tym co będzie za rok Cieszę się, że poszłam do technikum, bo teraz bym miała maturę i bym umierała I szczerze mówiąc to za szybko ten czas leci ! No i dodatkowy egzamin zawodowy gdzie trzeba mieć 75% z praktycznego, aby zdać
Na razie wolę myśleć o moich egzaminach od początku roku (np. z prawa ) od następnego tygodnia i aż mnie ciary przechodzą
Co to są te interwały i cardio?

Aniaa_89- O tej sesji to tym bardziej wolę nie myśleć, ale będę zdarta psychicznie Jak Ty to wytrzymujesz?
Dlaczego ja Cię jeszcze nie widziałam?

PinkyDoll- Ten orbitek wygląda całkiem spoko ; ) Fakt przed zakupem naprawdę trzeba się upewnić, bo mało pieniędzy na to nie wydasz
No i plusem jest, że masz 5 lat gwarancji No i faktycznie konkretniejszy od tego Ani, a Ania ze swojego jest zadowolona
A herbatki to tak jak mówi Laura zielona, czerwona : ) Pokrzywa też jest spoko, dobrze uwalnia wodę z organizmu

AnULka248- Jak poszły egzaminy?

[Aniaa_89]

Napisane przez Loriette

Bo ja mam słabą pamięć, nie wolno się śmiać

Wagi nie trzymam, oooj nie! Jeszcze nie teraz!

To dobrze, że idzie w mięśnie, bo większość ćwiczeń tak właśnie działa. Może zacznij jakieś cardio albo interwały - są najlepsze w zrzucaniu cm

Dzisiaj:
I: Croissant z wędliną, serem żółtym i pomidorem
II: Muffinka marchewkowa własnej roboty
III: Miseczka grochówki
IV: Kromka razowca własnej roboty z pastą (makrela, ser biały, cebula, rtochę jogurtu) + pomidor + ogórek konserwowy

to jak teraz już tak kiepsko z pamięcią, to co będzie kiedyś trzeba ją ćwiczyć

na prawdę u Ciebie dobrze z wagą i nie masz co narzekać

ja ćwiczę różne rzeczy i siłowe i cardio i interwały, urozmaicam sobie

a jadłospis ok choć mogłoby być trochę więcej, bo ta druga część dnia słaba, skoro tylko miseczka zupy i jedna kanapka na kolację

Napisane przez Mysia x3

Dziewczyny co ja mam zrobić, lub jakie ćwiczenia wykonywać, aby łydki mi schudły? Bo uda chudną, a łydki nie chcą i za niedługo będzie to strasznie wyglądać

Aniaa_89- O tej sesji to tym bardziej wolę nie myśleć, ale będę zdarta psychicznie Jak Ty to wytrzymujesz?
Dlaczego ja Cię jeszcze nie widziałam?

z łydkami to ciężko, najlepsze jest chyba rozciąganie żeby wyszczuplić akurat tą część ciała

im więcej sesji mam za sobą tym mniej się przejmuje
trzeba przysiąść i wkuwać i tyle

nie widziałaś bo nie masz fb


ćwiczenia cardio to np bieganie, jazda na rowerze itd
a interwały są to ćwiczenia w których zmienia się intensywność, np przy bieganiu 1min sprintu, 2min truchtu, czy coś w tym stylu, pewnie rozumiesz już o co chodzi interwały są fajne, bo super podkręcają metabolizm i w krótkim czasie można się na prawdę konkretnie zmęczyć

[Loriette]

Napisane przez Mysia x3

Loriette- Weź mi nawet nie mów o tym co będzie za rok Cieszę się, że poszłam do technikum, bo teraz bym miała maturę i bym umierała I szczerze mówiąc to za szybko ten czas leci ! No i dodatkowy egzamin zawodowy gdzie trzeba mieć 75% z praktycznego, aby zdać
Na razie wolę myśleć o moich egzaminach od początku roku (np. z prawa ) od następnego tygodnia i aż mnie ciary przechodzą
Co to są te interwały i cardio?

Spoko, ja codziennie mam doła, że nie zdam. Słyszałam jednak, że prawko jest gorsze - no nie pamiętam co robiłam dzień przed.. za to w dzień egzaminu od rana wyłam Więc skoro to przeżyłam to mature też muszę.

Napisane przez Aniaa_89

na prawdę u Ciebie dobrze z wagą i nie masz co narzekać

a jadłospis ok choć mogłoby być trochę więcej, bo ta druga część dnia słaba, skoro tylko miseczka zupy i jedna kanapka na kolację

No ja ciągle narzekam

Nie jem, bo nie mam w ogóle nastroju.. Wiem, że jeśli zacznę się pocieszać jedzeniem to, to się źle skończy.
Siedzę i słucham w kółko "Jason Walker-Echo", bo jakoś odeszły mi siły. TŻ dopiero co pojechał, a ja już nie daję rady - wracają wspomnienia jak było strasznie, gdy tam był na stałe. Ani napisać sms, ani za bardzo dzwonić.. Kontakt ze sobą ok. 23

[Mysia x3]

Aniaa_89- Wiem właśnie, że z łydkami ciężko i to mnie przeraża, bo to właśnie z nimi mam największy problem
Hmm.. rozciągałam się 4 lata i w sumie chyba trochę pomogło, widać będę musiała do tego powrócić
Jakaś sugestia co do fb? Każdy mi truje znowu, żebym założyła
No interwały to na pewno mega szybko męczą Ja bym długo nie wytrwała

Loriette- Przydałaby mi się ta mikstura Twojego dziadka, bo dzisiaj umieram, bo tym razem mnie złapało I zdarza się to coraz częściej znowu..
No słyszałam, że przed prawkiem niezły stresik jest, ale w moim przypadku na pewno matura będzie bardziej stresująca
Nie dołuj się tak kochana, teraz TŻ przecież tam nie zostaje na stałe tylko ciągle przyjeżdża

[Loriette]

Mysia - w sumie inaczej, On ciągle tam jeździ Mam Go tutaj i jest ok! No, ale tęsknię :| bo się głupek nie odzywa.. Chyba pojechali całą rodziną do Włoch albo do Austrii na narty.
Mam nowy sposób - przegotowana woda, lekko ciepła z cytryną - POMAGA. Jeśli nie to kup w aptece herbatę z liści senesu - 7h i po sprawie.

Zastanawiam się nad pójściem na socjologię reklamy, bo właśnie czytam o tym kierunku. Chciałam pracować w agencji reklamy i wiem, że przyjmują tam Z KAŻDYM WYKSZTAŁCENIEM, ale miałabym jakąś orientację. Jeśli mi się odwidzi to mogę pracować jako dziennikarz, bo doświadczenie mam i jestem na bieżąco ze sportem. Co o tym myślicie? Bo mam mętlik I tak chciałam robić mgr z public relation.

Mam jakiś kryzys - ciągle bym jadła i staram się pilnować

[AnULka248]

Napisane przez Aniaa_89

trzymam żebyś wszystko ładnie pozdawała
ja dzisiaj jadę po mój ostatni wpis, potem tylko zanieść kartę do dziekanatu i koniec

Pozazdrościć! Ja już po sesji, ale czekam na wyniki z 3 egzaminów

Sesja wykończyła mnie nerwowo, te testy wielokrotnego wyboru to jak totolotek uczę się, a pytania są i tak z d...

Z historii zrobił nam jednak opisówkę, bo zorientował się chyba, że 100osób nie da się przepytać w parę godzin zobaczymy, co z tego wyjdzie.

dziękuję dziołszki za trzymanie kciuków!

Napisane przez Aniaa_89

wiesz co u mnie to dieta podstawa żeby cokolwiek osiągnąć, ćwiczenia to dodatek. Tak czy siak i tak ćwiczę sporo, ale też mam wrażenie, że mi to idzie w mięśnie zamiast szczupleć
no ale nogi zawsze miałam najbardziej oporne, więc wiem, że ciężka droga przede mną z nimi, ale nie dam się
do lata jeszcze sporo czasu, więc muszę to jakoś ogarnąć, żebym w końcu mogła chodzić w spódniczkach, krótkich spodenkach itd

Ja mam problem z łydkami i przedramieniami mam mega grub łydki i takie same ręce. Teraz już po sesji, więcej czasu, więc wracam do ćwiczeń i dietki. Całe szczęście nie przytyłam...

Napisane przez Loriette

Zastanawiam się nad pójściem na socjologię reklamy, bo właśnie czytam o tym kierunku. Chciałam pracować w agencji reklamy i wiem, że przyjmują tam Z KAŻDYM WYKSZTAŁCENIEM, ale miałabym jakąś orientację. Jeśli mi się odwidzi to mogę pracować jako dziennikarz, bo doświadczenie mam i jestem na bieżąco ze sportem. Co o tym myślicie? Bo mam mętlik I tak chciałam robić mgr z public relation.

Mam jakiś kryzys - ciągle bym jadła i staram się pilnować

Chciałabym Ci pomóc, ale dla mnie i jedno i drugie wydaje się interesujące

[PinkyDoll]

Napisane przez Aniaa_89

wg mnie warto i jest jak najbardziej ok powinnaś być z niego zadowolona

ja posiadam orbitreka, takiego http://www.sportowyraj.pl/product_in...tm_content=334 i jestem zadowolona
a ten Twój jest konkretniejszy,bo koło cięższe itd więc jak dla mnie jak najbardziej ok

noom to niedługo będę śmigać
uuuu yeh yeh!

A Ty zamawiałaś z tej strony? sportowy raj? jak długo już go używasz?

---------- Dopisano o 17:00 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez Loriette

Ale malutko, stęskniłyśmy się

Zacznij odstawiać TEGO TYPU RZECZY, bo rozleniwisz jelita i uzależnisz swoje normalnie funkcjonowanie od takich herbat. Herbatę oczyszczającą można wypić raz w tygodniu i dziękuję, a nie pakować w siebie niezliczone litry tego dziadostwa.
Postaw na zieloną czy czerwoną herbatę, która nie zrobi Ci krzywdy

między innymi są to właśnie herbaty : zielona i czerwona (poprawia metabolizm)
pokrzywa (którą robiłam 2 tygodniową kurację oczyszczajacą - teraz mam przerwę) i herbata z grejpfrutem i l-karnityną
wiec nie jest tego strasznie dużo jeśli chodzi o rodzaj - ale pije kilka szklanek dziennie ( około 2 - 3 zielonej, 2 czerwonej i ta z grejpfrutem - robie sobie w dzbanku i popijam cały dzień z wodą mineralną z cytryną naprzemian)

[Mysia x3]

Loriette- No wcale się nie dziwię, że tęsknisz, chociaż Ty już po godzinie nie widzenia swojego TŻ tęsknisz, to co to za różnica czy jest tam czy tutaj
A o tym sposobie to w sumie słyszałam, ale jeszcze go nie próbowałam, ale pewnie spróbuję
Z tym kierunkiem to wcale nie taki zły pomysł, tylko najlepiej przemyśl to jeszcze 100 razy, bo wiadomo kobieta zmienną jest
A co takiego apetytu nabrałaś? : D

AnULka248- Na pewno dałaś radę
Ty lepiej trzymaj za mnie kciuki od jutra
Ja też mam identyczny problem jak Ty i nie wiem co z tym zrobić
Jakąś dobre ćwiczenia, które pomagają masz na to?

Dziś:
-4 racuchy z jabłkiem
-2 zielone herbaty
-płatki z mlekiem

A jutro czeka mnie odpytywanie z polskiego, odpytywanie z francuskiego zawodowego, sprawdzian z rachunkowości z całego roku, kartkówka z słówek z angielskiego, odpytywanie z angielskiego. Aj

[Loriette]

Napisane przez AnULka248

Chciałabym Ci pomóc, ale dla mnie i jedno i drugie wydaje się interesujące

I tu jest problem, bo muszę się na coś zdecydować Dwóch kierunków póki co nie pociągnę, zresztą one leżą blisko siebie.

Napisane przez PinkyDoll

między innymi są to właśnie herbaty : zielona i czerwona (poprawia metabolizm)
pokrzywa (którą robiłam 2 tygodniową kurację oczyszczajacą - teraz mam przerwę) i herbata z grejpfrutem i l-karnityną
wiec nie jest tego strasznie dużo jeśli chodzi o rodzaj - ale pije kilka szklanek dziennie ( około 2 - 3 zielonej, 2 czerwonej i ta z grejpfrutem - robie sobie w dzbanku i popijam cały dzień z wodą mineralną z cytryną naprzemian)

Achh to dobrze! Bo myślałam, że pijesz jakieś świństwo przeczyszczające! Takie herbaty sama piję Dzisiaj jednak wciągam przegotowaną ciepłą wodę z cytryną, bo herbata już mnie nudzi.

Napisane przez Mysia x3

Loriette- No wcale się nie dziwię, że tęsknisz, chociaż Ty już po godzinie nie widzenia swojego TŻ tęsknisz, to co to za różnica czy jest tam czy tutaj
A o tym sposobie to w sumie słyszałam, ale jeszcze go nie próbowałam, ale pewnie spróbuję
Z tym kierunkiem to wcale nie taki zły pomysł, tylko najlepiej przemyśl to jeszcze 100 razy, bo wiadomo kobieta zmienną jest
A co takiego apetytu nabrałaś? : D

Granica nauczyła mnie tęsknoty bez względu na okoliczności Bo jeśli jest tutaj to mogę bez problemu zadzwonić czy dostać sms na dobranoc, a tak? Ceny by nas pozabijały - w sumie to tylko mnie Zresztą jak jest tutaj to oprócz kamienicy i spraw bieżących ma dla mnie czas.. A będąc tam - wiecznie coś załatwia, godzinami siedzi w koncernie BMW, a po powrocie muszę słuchać opowiastek o nowych autach

Tu nie chodzi o bycie kobietą, ale o moją JAKŻE ŚWIETLANĄ PRZYSZŁOŚĆ W końcu założyłam, że za pierwszą wypłatę kupuję BMW 120d- TŻ uznał, że sam mi kupi, ale ja mam ambicje

Apetyt przyszedł wraz ze złym humorem. Zresztą patrz co wciągnęłam.

I: Kanapka z serem i szynką + moja muffina marchewkowa
II: Dwa małe gołąbki
III: Gotowany ziemniak z pastą z makreli
IV: Dwie frankfurterki + pomidor + plaster ogórka + pasta z makreli

I kawałek szarlotki, bo moja mama powiedziała, że po pracy sprawdzi czy zjadłam.

[Mysia x3]

Loriette- Na pewno na jakiś kierunek się zdecydujesz, tylko tak jak mówię przemyśl to, bo możesz nagle stwierdzić, że lepszym kierunkiem był by inny kierunek
Jej sądzisz, że Twoja wypłata będzie aż tak duża? W sumie nie wiem ile dokładnie się gdzieś zarabia
Widzę, że nie tylko ja mam ambicje, które aż samą mnie przerastają nie raz
Też mam często tak, że jak mam zły humor czy coś to od razu wszystko pochłaniam.
Troszkę zjadłaś, ale nie przesadzaj, bo nie pochłonęłaś nie wiadomo ile
Ja teraz jeszcze zjadłam (ostatni już posiłek) trzy kromki chleba pszennego () z serkiem śmietankowym i na to po plasterku pomidora i jeszcze sobie będę nastawiać zieloną herbatę Kupiłam jakąś dzisiaj z jaśminem czy czymś takim, ciekawe jak będzie smakować