Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 2012.

[MissZuzia]

Mamuśki pytanko - czy którejś z was dziecko miało grubą pępowinę???
My dziś skończyliśmy 4tyg a nadal pępek nie odpadł ;( od razu przy porodzie mówili mi że dłużej będzie to trwało ale nie sądziłam że aż tyle....niektórym odpadł po tyg a my się już z nim borykamy blisko miesiac...
Na dodatek w sob pediatra tak głębiej do niego zaglądała i od soboty pojawia się krew na ubranku maluszka... martwię się, ciągle na zmianę myje i wycieram spirytusem i octeniseptem i nadal mamy go....co zmiana pieluchy to przecieram pępek...

Napisane przez pearpearl

daj znac, jak odpisze i pozdrow ja od nas
hm..to skad wiesz, ze opadl?

oki
chodziło mi że nie zauważyłam dokładnie kiedy opadł, bo codziennie nie spr, pewnego dnia po prosu zobaczyłam że jest niżej ale nie wiedziałam czy od wtedy czy może od paru dni czy tygodnia

Napisane przez Haniula

Mamusie hilfe
Moja Lenka dziś ma zatwardzenie Robi takie zwarte bobki i mocno sie przy tym męczy co mam jej podac ? Kupilam herbatke rumiankowa i z kopru, ale nie chce pić Troche jej brzuszek masowałam i rowerki robiłam. Poprutała troche ale dalej stęka

jeszcze na brzuszek ją ułóż to też pomaga podkurcz nózki i rączki i niech ćwiczy podnoszenia

Napisane przez renata:)

hej laseczki
miałam dzisiaj wychodne aż do gina (niestety znowu cos nie tak z tymi szwami tzn blizna po nich i musze czyms smarowac i jeszcze mam infekcje dróg moczowych- no i w aptece amba fatima i stówki ni ma )ale pochodziłam po sklepach jakiś chociaz
zmiescilam sie w spodnie sprzed ciąży ale ledwo ledwo więc już się szykuje na jakies zakupy...kiedy te 7 kg sobie pójdzie?

współczuję problemów ze szwami, mi dziś jakiś odpadł

wszystkie leki są drogie a kasa płynie i płynie przy dziecku jeszcze
nie wspomnę o wodzie czy prądzie zawsze mieliśmy nadpłaty, teraz pewnie NIEDOPŁATY będą same

ja nawet nie próbuje spr spodni bo nie chcę się zdołować
chodze w getrach i tunikach plus mam jedne spodnie kupione w ciązy ale bez typowego pasa takie rurki i jest ok, na miesiąc dwa wystarczą, potem ide na fitness i ostro się biorę za spalanie nadprogranowych kg

Napisane przez renata:)

i pytanko mam do mamus moja Lilka mieści się tylko w 50-52 rozmiarkach w innych pływa a to przecież nie wcześniak czy ktoś tez ma taką kruszynkę? chyba nie mam się co martwić? mała w tą środę skończy 3 tyg i nadal w tych 50 śmiga(niewiele ich mam więc jest ciężko a dostać je gdzieś to już w ogóle masakra)

dziewczynki koło 3kg z reguły w takich rozmiarkach z miesiac czy nawet więcej chodzą, nie martw się po prostu jest drobna. zaraz lada moment wskoczy na 56, ani się obejrzysz mój waży prawie 5kg więc wiesz nie ma co porównywać

[NataliaM1103]

Renata a co sie działo z Twoją blizną??? bo ja teraz mam niby ładnie zagojone ale taka twarda jakby opuchlizna sie zrobiła,aż w kierunku pośladka,a co do infekcji dróg moczowych to co sie u ciebie dziaje?bo ja mam problem z oddaniem moczu i to też męczy

[nawojka8583]

Napisane przez pearpearl

Dzien dobry!
Jak zwykle wpadlam z Wami zjesc sniadanie, ktore tzcik przygotowal . Jak zwykle tez Potwora, ktora zamieszkala w moim brzuchu nie dala mi spac przez cala noc. Nie mam sil na tego Dzieciaka
Moze Mala zobaczyla, jaki ma sliczny kacik i chce jej sie w nim zamieszkac troche wczesniej?

Hehe Pearl coś ostatnio piszesz o swojej niespodziance jak o dziewczynce, czyżbyś coś przed nami ukrywała nie to, że nie daje Ci spać tylko przyzwyczaja mamunię coby później szoku nie doznała

Napisane przez pearpearl

Zoska, dzieki

Mamusie rozpakowane, jak to bylo z Waszymi brzuchami przed porodem? Wszystkim Wap opadly? Bo u mnie niby niecaly tydzien do terminu, a brzuch sterczy jak ta lala...

Zosia u mnie opadł na trzy tygodnie przed porodem

[bambusiek]

Napisane przez pearpearl

Mamusie rozpakowane, jak to bylo z Waszymi brzuchami przed porodem? Wszystkim Wap opadly? Bo u mnie niby niecaly tydzien do terminu, a brzuch sterczy jak ta lala...

Mój mało co opadł

Napisane przez MissZuzia

ja mam sporo ciuchów ze smyka i co mogę powiedzieć o nich to że zwykle bawełniaki kurczą się sporo od prania wrzuciłam 68ki pajace do prania zgodnie z instrukcją na wszywce i wyszły z prania mniejsze bo przed praniem przykładałam do dziecka i jeszcze mega wielkie się wydawały a po praniu już normalnie śmiga w nich
musze sprawdzić też ich welury bo mam kilka pajaców i jedne śpiochy
także mój Olek już w 68 włazi, łoooo matko ale wielki z niego szkrab

Oooo... dobrze wiedzieć, bo na 68 głównie dostaliśmy

Napisane przez renata:)

zmiescilam sie w spodnie sprzed ciąży ale ledwo ledwo więc już się szykuje na jakies zakupy...kiedy te 7 kg sobie pójdzie?

i pytanko mam do mamus moja Lilka mieści się tylko w 50-52 rozmiarkach w innych pływa a to przecież nie wcześniak czy ktoś tez ma taką kruszynkę? chyba nie mam się co martwić? mała w tą środę skończy 3 tyg i nadal w tych 50 śmiga(niewiele ich mam więc jest ciężko a dostać je gdzieś to już w ogóle masakra)

za spodnie, ja się w żadne nie mieszczę, mimo, że jestem już na minusie jakieś 3 kg

Co do ciuszków, to mój ma 58 cm długości, a w 56 pływa w lumpku kupiłam mu troszkę 50/56, ale nadal za luźne, dzisiaj ma np. założone śpiochy 52 i są akurat
Poszukaj w lumpkach, u mnie np. ostatnio była masa takich maciupkich za grosze
_________________________ _____
Mąż wyszedł, synuś śpi, słuchamy sobie "Kołysanek-utulanek" (chciałam kupić, ale mąż mnie oświecił, że to mamy).

mały śpi już od 15:30 i uwaga uwaga - sukces: zjadł ze "złej" piersi i się najadł pierwszy raz od paru dni nie musiałam dawać po cycu innego mleka (odciągniętego/mm)

Nawet nie wiecie jaka jestem happy

[mala_stopka]

Napisane przez czubasek20

'' Plemniki-terroryści: "Dawać mi tutaj zaraz jakąś ładną komóreczkę, bo w przeciwnym razie zrobimy wam z macicy jesień średniowiecza!"
I wiertełkami po ściankach!''

Napisane przez pearpearl

wizyte mamy miedzy 18-20
bez zapisu, wiec nie wiem, o ktorej wejdziemy
oby nie byla za wielka

za wizyte

Napisane przez bambusiek

mały śpi już od 15:30 i uwaga uwaga - sukces: zjadł ze "złej" piersi i się najadł pierwszy raz od paru dni nie musiałam dawać po cycu innego mleka (odciągniętego/mm)

no to super

Majka dzisiaj miała od 7 rano aż dwie 10 minutowe drzemki...
juz nie wiem co mam z nią robić...
teraz próbuje spac i niby kima, ale jak jej smoczek ucieknie to wrzask

Haniula i przypomniało mi sie jeszcze, ze mi położna mówiła, ze moge na moje zatwardzenia śliwki suszone i że mała może mieć po tym tez luźniejsza kupkę i d.upa na mnie nie podziałaly, za to na małą owszem, była taka kupa, ze szok

i chwalę się starszą-na baliku-Iga to wróżka w niebieskim kapeluszu

[MissZuzia]

Napisane przez bambusiek

Mój mało co opadł



Oooo... dobrze wiedzieć, bo na 68 głównie dostaliśmy



za spodnie, ja się w żadne nie mieszczę, mimo, że jestem już na minusie jakieś 3 kg

Co do ciuszków, to mój ma 58 cm długości, a w 56 pływa w lumpku kupiłam mu troszkę 50/56, ale nadal za luźne, dzisiaj ma np. założone śpiochy 52 i są akurat
Poszukaj w lumpkach, u mnie np. ostatnio była masa takich maciupkich za grosze
_________________________ _____
Mąż wyszedł, synuś śpi, słuchamy sobie "Kołysanek-utulanek" (chciałam kupić, ale mąż mnie oświecił, że to mamy).

mały śpi już od 15:30 i uwaga uwaga - sukces: zjadł ze "złej" piersi i się najadł pierwszy raz od paru dni nie musiałam dawać po cycu innego mleka (odciągniętego/mm)

Nawet nie wiecie jaka jestem happy

to super że się udało

co do ubranek to mój miał urodził się z takim samym wzrostem i w 56 się nie mieścił, nóg by nie wyprostował ale tutaj pewnie decyduje też waga bo miał prawie 4kg więc po powrocie ze szpitala pierwsze co zrobiłam to wszystkie 56 w torbę i do szafy szkoda mi tylko, bo miałam ich ciut a nic nie pochodził

[nawojka8583]

Napisane przez zoskasamoska

Zaraz pójdę podłogi myć , bo w sobote dałam radę tylko umyć na górze, teraz na dole pomyje. Troche tego jest, więc może jak tak pobiegam to coś się ruszy.

Ja strasznie się bałam porodu, chciałam jak najpóźniej rodzić, ale teraz już mnie to tak wkurza, że chciałabym żeby to już było. Już kit z tym, że będę stękać , jęczeć i wić się w bólach, ale chce już rodzić!

Oj pamiętam to uczucie kiedy bylam już po terminie

Napisane przez AgaMili

A my wczoraj skończyliśmy 2 tygodnie

dla Marcelka

Napisane przez MissZuzia

ja mam sporo ciuchów ze smyka i co mogę powiedzieć o nich to że zwykle bawełniaki kurczą się sporo od prania wrzuciłam 68ki pajace do prania zgodnie z instrukcją na wszywce i wyszły z prania mniejsze bo przed praniem przykładałam do dziecka i jeszcze mega wielkie się wydawały a po praniu już normalnie śmiga w nich
musze sprawdzić też ich welury bo mam kilka pajaców i jedne śpiochy
także mój Olek już w 68 włazi, łoooo matko ale wielki z niego szkrab

A DZIŚ KOŃCZY 4 TYGODNIE O 16ej


musze do niej się odezwać

dla Alusia za jego 4 tygodnie. Duży z niego facet skoro śmiga już w 68, mój ma 1 m-c i dwa dni i ciągle 56 nosi

Napisane przez Haniula

Mamusie hilfe
Moja Lenka dziś ma zatwardzenie Robi takie zwarte bobki i mocno sie przy tym męczy co mam jej podac ? Kupilam herbatke rumiankowa i z kopru, ale nie chce pić Troche jej brzuszek masowałam i rowerki robiłam. Poprutała troche ale dalej stęka

Haniula a posłodziłaś jej to trochę? Ja zagotowuję kubek wody z łyżeczką cukru i wypija, ale na pierwszy raz dałam niesłodzone i nie chciał

Napisane przez renata:)

hej laseczki
miałam dzisiaj wychodne aż do gina (niestety znowu cos nie tak z tymi szwami tzn blizna po nich i musze czyms smarowac i jeszcze mam infekcje dróg moczowych- no i w aptece amba fatima i stówki ni ma )porodu u mnie

i pytanko mam do mamus moja Lilka mieści się tylko w 50-52 rozmiarkach w innych pływa a to przecież nie wcześniak czy ktoś tez ma taką kruszynkę? chyba nie mam się co martwić? mała w tą środę skończy 3 tyg i nadal w tych 50 śmiga(niewiele ich mam więc jest ciężko a dostać je gdzieś to już w ogóle masakra)

Renata niefajnie masz z tymi szwami. A Lilka jak przybiera na wadze? Michaś ma już ponad m-c i ubranka na 56 dopiero teraz są idealne.

Napisane przez AgaMili

My wczoraj robilismy Milence przyjecie z okazji 4. Urodzin. Marcelek byl grzeczniutki, nie spal tylko obserwowal gosci, pozniej usnal i nie bylo z nim problemu. Jacwypilam winiacza z kolezanka na pol i zaszumialo mi w glowie. Potem milena z kolezanka wymyslily ze beda spac razem i Mili poszla na noc do sasiadow. rano kolezanka moja je odprowadzila do przedszkola a ja ja odebralam.

Maly przeszedl w 90% na mm. Trudno. Przynajmniej maly jest najedzony i spokojny a cyca dostaje gdy sie domaga. Nad ranem go biore do lozka i karmie do 10. az wstajemy, tylko cyce zmieniam

Sto lat dla Milenki winka też bym się napiła

Napisane przez pearpearl

wizyte mamy miedzy 18-20
bez zapisu, wiec nie wiem, o ktorej wejdziemy
oby nie byla za wielka

Pearl za wizyte

[kasikzaki]

Napisane przez MMONIKA9

czuję sie tu nie zauważalna i pomijana
no cóż napisze tylko tyle że mi położna kazała małego kąpac co 2-3 dzień i tak robiłam ale od kilku dni kąpie małego już codziennie chce mu nadać taki rytm dnia że wieczorem o danej godzinie jest zabawa potem kąpiel mleczko i spanie więc o danej godzienie codziennie wieczorem jest kąpiel i mleko

co do siusiaka dajemy go na DÓŁ niewiem jak wam ale mi położna kazała przy zmianie pieluszki troszke tą skórkę mu naciągać delikatnie

co do krostek już pisałam nieiwem czy ktos zauważył jak nei to się może cofnąć kilka postów wstecz te krostki to chyba żadnego bobaska nei omijają mi położna powiedziała bym sobie kupiła roztwór yyyyyyy niepamietam jak to sie nazywało - nadmanganian potasu??? ale ja zamiast tego zrobiłam sobie wode z mąką ziemniaczana i tym przemywałam i pomogło jak położna przyjechała n akontrole to patrzyła jak ładnei mu poschodizły to powiedziałam ze robiłam tą wodą z mąką i powiedziała że to dobrze ze domowe sposoby też są dobre

Monia powiedz mi czy ty myłaś Michasiowi tym krochmalem buźkę??

Ja tez jestem tego zdania zeby kompać codziennie, dziecko sie uczy ze kompiel, jedzonko i spanie Po za tym to jest taki relaks dla maluszka, szczególnie masaż oliwką po kąpieli

Napisane przez Haniula

Mamusie hilfe
Moja Lenka dziś ma zatwardzenie Robi takie zwarte bobki i mocno sie przy tym męczy co mam jej podac ? Kupilam herbatke rumiankowa i z kopru, ale nie chce pić Troche jej brzuszek masowałam i rowerki robiłam. Poprutała troche ale dalej stęka

Wiem ze Monia stosowała jakieś czopki na to.

Napisane przez nawojka8583

Mój Michaś dostał takiej wysypki na buzi jak się mleka najadłam, znikło po tygodniu. Teraz mleka nie jem prawie wcale, a jeśli już to mieszam z wodą żeby nie było za tłuste, sytuacja z wysypką jak do tej pory się nie powtórzyła. A kiedy nie może zrobić kupki to go rozbieram, podnoszę nóżki do góry i przyciskam delikatnie w okolicach odbytu i kupka idzie jak nic

Ja jem nabiał tyle o ile. Trochę twarogu, serek topiony, żółty ser a mleka nie piję już od dwóch tyg a na początku jak urodziłam to codziennie płatki z mlekiem a wysypkę ma od ponad tygodnia.
Spróbuję Twój sposób na kupkę

[mala_stopka]

Napisane przez MissZuzia

Mamuśki pytanko - czy którejś z was dziecko miało grubą pępowinę???
My dziś skończyliśmy 4tyg a nadal pępek nie odpadł ;( od razu przy porodzie mówili mi że dłużej będzie to trwało ale nie sądziłam że aż tyle....niektórym odpadł po tyg a my się już z nim borykamy blisko miesiac...
Na dodatek w sob pediatra tak głębiej do niego zaglądała i od soboty pojawia się krew na ubranku maluszka... martwię się, ciągle na zmianę myje i wycieram spirytusem i octeniseptem i nadal mamy go....co zmiana pieluchy to przecieram pępek...

ja z Igulcem tak miałam... pępowina odpadła dopiero po 4 tyg...
a ta krwią nie przejmuj się, maluszka to nic nie boli, czasem tak sie zdarza....
a przecierasz tak, ze usuwasz trochę tego ciągnącego się? wtedy szybciej się goi
ja najpierw psikałam Otraniseptem i jak troche zmiękło to "grzebałam" tam dzieciową pałeczką do uszu....

Głodzilla juz śpi 15 minut....wow

[nawojka8583]

Napisane przez MissZuzia

Mamuśki pytanko - czy którejś z was dziecko miało grubą pępowinę???
My dziś skończyliśmy 4tyg a nadal pępek nie odpadł ;( od razu przy porodzie mówili mi że dłużej będzie to trwało ale nie sądziłam że aż tyle....niektórym odpadł po tyg a my się już z nim borykamy blisko miesiac...
Na dodatek w sob pediatra tak głębiej do niego zaglądała i od soboty pojawia się krew na ubranku maluszka... martwię się, ciągle na zmianę myje i wycieram spirytusem i octeniseptem i nadal mamy go....co zmiana pieluchy to przecieram pępek...

Michasiowi pępuszek odpadł po 10 dniach i też czasem troszkę krwawił, ale położna powiedziała, że to nic nieprawidłowego. Przecierałam raz dziennie po kąpieli spirytusem.

Napisane przez bambusiek

za spodnie, ja się w żadne nie mieszczę, mimo, że jestem już na minusie jakieś 3 kg

mały śpi już od 15:30 i uwaga uwaga - sukces: zjadł ze "złej" piersi i się najadł pierwszy raz od paru dni nie musiałam dawać po cycu innego mleka (odciągniętego/mm)

Nawet nie wiecie jaka jestem happy

Ja mam jeszcze 4 kg na plusie, ale już się wbijam w spodnie sprzed
dla Tymusia i "złej" piersi

Napisane przez mala_stopka

i chwalę się starszą-na baliku-Iga to wróżka w niebieskim kapeluszu

śliczna dziewczynka.

[kasikzaki]

Zapomniałam sie przywitać

Hejka


Mi brzuch opadł tydzień przed porodem.

Zuzia u nas pępek się trzymał 13 dni, ja myślałąm ze to długo i szukałam po różnych forach i tam mnustwo dziewczyn pisało ze ok miesiaca miały a nawet 6 tyg. Znalazłam tez taką informacje ze jak do 6 tyg nie odpadnie to wtedy do lekarza. A jeśli chodzi o krew to nam się tez sączyłą. Przy każdej zmianie pieluch ściągałam taką zakrzepniętą. A jak odpadł to też jeszcze długo krew sie pojawiała, moze od 3 dni nic już nie leci.

---------- Dopisano o 18:50 ---------- Poprzedni post napisano o 18:48 ----------

Napisane przez bambusiek

ały śpi już od 15:30 i uwaga uwaga - sukces: zjadł ze "złej" piersi i się najadł pierwszy raz od paru dni nie musiałam dawać po cycu innego mleka (odciągniętego/mm)

Nawet nie wiecie jaka jestem happy

---------- Dopisano o 18:51 ---------- Poprzedni post napisano o 18:50 ----------

Napisane przez mala_stopka

i chwalę się starszą-na baliku-Iga to wróżka w niebieskim kapeluszu

Kochana

---------- Dopisano o 18:55 ---------- Poprzedni post napisano o 18:51 ----------

Co do ciuszków to Mili już na dniach będzie nosić 68 Te od 0-3 (62) ma na styk, chodzi głównie o pajace do spania i niektóre body bo takie wyjściowe 62 są dobre

[czubasek20]

Napisane przez mala_stopka

i chwalę się starszą-na baliku-Iga to wróżka w niebieskim kapeluszu

slicznie wyglądała

Pisaliście ostatnio o kobietach które nie wiedziały ze są w ciaży.
Latam sobie po forach i właśnie znalazłam wiadomość o kobiecie która o ciązy dowiedziała się w 33 tyg bo poszła do lekarza gdyż (UWAGA!!!) w jelitach pływa jej cysta....

[bambusiek]

Kurcze... mój mały spak śpi już 3 godziny prawie normalnie rozpiera mnie radość

A przed chwilą w końcu posprzątałam szafę z ciuchami, tzn. część bluzkowo-swetrową, bo ciążowe już odłożyłam, a nie miałam na wierzchu nic ładnego na tę porę roku
No, ale mam sporo sweterków na wierzchu chociaż jeszcze trochę i będzie można je znów pochować

[dph]

Napisane przez MMONIKA9

czuję sie tu nie zauważalna i pomijana

Monia no proszę CIę dlaczego się tak czujesz?

Napisane przez agacia_cz

dziewczyny chyba zaczeły mi się wody sączyć no bo ile można popuszczać? są przezroczyste i nic nie boli na razie poczekam tż już panikuje

chyba faktycznie pełnia się zbliża

Napisane przez Lucy1111

ja nawet nie wiem który tydzień zaczynam to przez tą wyznaczoną cesarkę :/ wiem tylko, że za tydzień o tej porze będę w szpitalu

na kiedy masz wyznaczony termin cc?
Ja też za tydzień o tym czasie będę już w szpitalu

Napisane przez pearpearl

Dph, gdybys dzisiaj urodzila, to Twoja Mala mialaby urodziny i imieniny tego samego dnia

A ja caly czas chcialabym zrobic Mamie prezent na urodziny i urodzic 12-go

Ciekawe, jak tam Nikotynka?

no ja bardzo chciałam żeby się dziś urodziła ale niestety imieniny będzie obchodzić później, chociaż u nas na Śląsku imienin się wogóle nie obchodzi teraz moim marzeniem jest żeby się urodziła 14 ale tylko ze względu na to że starsza córka jest też z 14

Napisane przez pearpearl

Mamusie rozpakowane, jak to bylo z Waszymi brzuchami przed porodem? Wszystkim Wap opadly? Bo u mnie niby niecaly tydzien do terminu, a brzuch sterczy jak ta lala...

mój nadal bardzo wysoko i nic mi nie opadł

Napisane przez nawojka8583

Ceść Mamusie! z gory przepraszam za pisownie, ale pisze jedna reka bo na drugiej wisi Michas (od godziny 8.00)

Tez kiedys od kogos słyszałam, ze karmi pomaga, ale to chyba jest gazowane wiec co? nie zaszkodzi

no właśnie mamy które piły karmi na laktację niech się wypowiedzą bo mi też zawsze się wydawało że gazowane napoje mogą maluszkowi zaszkodzić

Napisane przez mala_stopka

i chwalę się starszą-na baliku-Iga to wróżka w niebieskim kapeluszu

piękna wróżka

[ania_1988]

a mi coś niby kłuje i skurcze przepowiadające mam ale na razie nic się nie dzieje. Zastanawiam się w tymi wodami bo jak dzisiaj wstałam rano to majtki po bokach obok wkładki miałam wilgotne.... ale przez cały dzień nic ze mnie wypływa więc to chyba nie wody... mam nadzieję. Ostatnio chwaliłam się że dawno zgagi nie miałam i się znowu jędza pojawiła a do tego dzidzia po żebrach mnie kopie jak szalona byle do środy do ostatniego egzaminu a później to już mogę rodzić

[AgaMili]

Miałam pisać posta ale mały się obudził i muszę lecieć. jak zdążę to dadam szybko zdj do klubiku

[czubasek20]

Pisałam do MartuNiuni

Wyszła dziś ze szpitala o 14 . Miała zajrzeć na wizaż ale net jej padł. póki co nic się nie święci, czop odpadł, brzuch mnie pobolewa jak na @ ale nic się nie dzieje. Do 17 jeszcze w sumie czas, zobaczmy,y

[diablica_db]

zośka a jak u ciebie z wagą? przybierasz jeszcze? bo ja cały czas a ponoć 2 tyg przed porodem to sie już nie przybiera a nawet można zrzucić do 2 kg , jestem załamana we czwartek mam gina i pewnie da mi skierowanie na wywołanie. skurcze przepowiadające mam już od dawna ale nie bolesne tylko takie że brzych twardnieje. poza tym nic . wątpię że urodze do czwartku. a jak u ciebie z objawami napisz a jak ty urodzisz w najbliższym czasie to i dla mnie bedzie nadzieja tylko skąd się dowiem że cię wzieło?

[dph]

a ja dziś rozmawiałam z koleżanką która urodziła 29.01. a termin miała na 29.02. zaczęły odchodzić jej wody w piątek a urodziła w niedzielę dosyć szybko jej poszło i z małą oprócz tego że jest wcześniakiem jest ok. I wyobraźcie sobie że urodziła w niedzielę w czwartek wyszła do domu a w piątek dostała takiego krwotoku że masakra no i szybko do szpitala i okazało się że nie wyczyścili jej dobrze niby łożyska jej nie wyczyścili bo ponoć przy wcześniakach łożyska się nie urodzi i było z nią nie ciekawie straciła dużo krwi miała transfuzję i dopiero dzisiaj wyszła ze szpitala no po prostu kocham naszą służbę zdrowia

[eliza1984]

Napisane przez Haniula

Mamusie hilfe
Moja Lenka dziś ma zatwardzenie Robi takie zwarte bobki i mocno sie przy tym męczy co mam jej podac ? Kupilam herbatke rumiankowa i z kopru, ale nie chce pić Troche jej brzuszek masowałam i rowerki robiłam. Poprutała troche ale dalej stęka

Moja za to w drugą stronę ,ma biegunki,tzn niby nie cały czas z niej leci ,ale każda kupka to praktycznie woda z jakimiś grudkami

Napisane przez dph

no właśnie mamy które piły karmi na laktację niech się wypowiedzą bo mi też zawsze się wydawało że gazowane napoje mogą maluszkowi zaszkodzić

Ja piłam wczoraj ,ale cięzko mi stwierdzić czy jakoś mi przybyło pokarmu ,bo malucha co godzina wisi na cyckach

Moja Nikolcia urodziła się z 52cm ,teraz ma 2tyg i 4dni i 56 ubranka są już przymałe ,już 2 pajace odłożyłam,a 62 ma ciut zapasu,albo są akurat

MissZuzia za 4 tyg ,masz już niemowlaczka,ja mówię jeszcze do Nikolci noworodku,bo zaraz to minie.A co do pępka to przemywasz tak ,ze gmerasz tam patyczkiem,bo położna nam pokazała ,zeby tak robić i zaczał sie szybciej goić

Wczoraj już ryczałam przy karmieniu bo tak mnie nawalały brodawki,masakra ,normalnie jak by mi igły w sutka wbijali,albo papierem ściernym pocierali.Niby mała dobrze łapie brodawkę ,więc nie wiem czemu mnie tak boli.Wysłaalm wczoraj męża o 21 po mm,ale jak już przyjechał to głodomor już nie chciał jesc ,a tak to non stop na cyckach.Nie wiem czy to jakiś skok rozwojowy czy co.Teraz karmię z nakładek i jest ciut lepiej,ale i tak mnie szczypią,mimo ,ze smaruję purelanem i bepanthenem,tyle ,ze nim nie lubię bo trzeba go zmywać,a było tak ,ze zdażyłam nałozyć i mała znowu już darła sie ,ze chce jeść.Aż wczoraj byłam już dla niej nie dobra i powiedziałam do niej czego się drzesz bo taka byłam już umęczona tym bolem.Straszne to ,ze chcesz nakarmić dziecko ,a przy tym straszni cierpisz.

[MissZuzia]

Napisane przez nawojka8583

dla Alusia za jego 4 tygodnie. Duży z niego facet skoro śmiga już w 68, mój ma 1 m-c i dwa dni i ciągle 56 nosi

Napisane przez mala_stopka

ja z Igulcem tak miałam... pępowina odpadła dopiero po 4 tyg...
a ta krwią nie przejmuj się, maluszka to nic nie boli, czasem tak sie zdarza....
a przecierasz tak, ze usuwasz trochę tego ciągnącego się? wtedy szybciej się goi
ja najpierw psikałam Otraniseptem i jak troche zmiękło to "grzebałam" tam dzieciową pałeczką do uszu....

Głodzilla juz śpi 15 minut....wow

ja tez oprocz gazikow uzywam patyczow
poki co ma tam zolte czyli ropke plus czasem ciut zakrzepłej krwi

Napisane przez kasikzaki

Zuzia u nas pępek się trzymał 13 dni, ja myślałąm ze to długo i szukałam po różnych forach i tam mnustwo dziewczyn pisało ze ok miesiaca miały a nawet 6 tyg. Znalazłam tez taką informacje ze jak do 6 tyg nie odpadnie to wtedy do lekarza. A jeśli chodzi o krew to nam się tez sączyłą. Przy każdej zmianie pieluch ściągałam taką zakrzepniętą. A jak odpadł to też jeszcze długo krew sie pojawiała, moze od 3 dni nic już nie leci.

kurcze to czekam jeszcze, 22.02 szczepienie wiec bede sie widziec z pediatra choc mam nadzieje ze do tej pory odpadnie

Napisane przez dph

a ja dziś rozmawiałam z koleżanką która urodziła 29.01. a termin miała na 29.02. zaczęły odchodzić jej wody w piątek a urodziła w niedzielę dosyć szybko jej poszło i z małą oprócz tego że jest wcześniakiem jest ok. I wyobraźcie sobie że urodziła w niedzielę w czwartek wyszła do domu a w piątek dostała takiego krwotoku że masakra no i szybko do szpitala i okazało się że nie wyczyścili jej dobrze niby łożyska jej nie wyczyścili bo ponoć przy wcześniakach łożyska się nie urodzi i było z nią nie ciekawie straciła dużo krwi miała transfuzję i dopiero dzisiaj wyszła ze szpitala no po prostu kocham naszą służbę zdrowia

uuu to słabo
ja miałam łyzeczkowanie bo lozysko niepełne - przynajmniej zadbali o to zebym nie miala takiej historii jak twoja znajoma

[Angelika_26]

Napisane przez dph

a ja dziś rozmawiałam z koleżanką która urodziła 29.01. a termin miała na 29.02. zaczęły odchodzić jej wody w piątek a urodziła w niedzielę dosyć szybko jej poszło i z małą oprócz tego że jest wcześniakiem jest ok. I wyobraźcie sobie że urodziła w niedzielę w czwartek wyszła do domu a w piątek dostała takiego krwotoku że masakra no i szybko do szpitala i okazało się że nie wyczyścili jej dobrze niby łożyska jej nie wyczyścili bo ponoć przy wcześniakach łożyska się nie urodzi i było z nią nie ciekawie straciła dużo krwi miała transfuzję i dopiero dzisiaj wyszła ze szpitala no po prostu kocham naszą służbę zdrowia

O kurde no to faktycznie nie ciekawie miała. Ale dobrze, że już po wszystkim.



A my już po wizycie. Szyjka twarda, pituś waży już 3400g a do porodu jeszcze 2-3 tygodnie. Gin powiedział , że może jeszcze koło pół kilo przybrać na wadze, czyli w sumie koło 4000g. Ale kloc!!! Jak ja go urodzę?? Hmmm: confused: Ogólnie wszystko w jak najlepszym porządku.

[paulaLbn]

Napisane przez pearpearl

Zoska, dzieki

Mamusie rozpakowane, jak to bylo z Waszymi brzuchami przed porodem? Wszystkim Wap opadly? Bo u mnie niby niecaly tydzien do terminu, a brzuch sterczy jak ta lala...

moj to chyba nie opadl wcale, bynajmniej ja roznicy nie zauwazyłam

Napisane przez renata:)

i pytanko mam do mamus moja Lilka mieści się tylko w 50-52 rozmiarkach w innych pływa a to przecież nie wcześniak czy ktoś tez ma taką kruszynkę? chyba nie mam się co martwić? mała w tą środę skończy 3 tyg i nadal w tych 50 śmiga(niewiele ich mam więc jest ciężko a dostać je gdzieś to już w ogóle masakra)

spokojnie moj Nikoś tez tylko w 50/52 nie pływa

Napisane przez dph

no właśnie mamy które piły karmi na laktację niech się wypowiedzą bo mi też zawsze się wydawało że gazowane napoje mogą maluszkowi zaszkodzić

piękna wróżka

ja piłam i nie zaszkodzilo, ale czy pomoglo to nie wiem, moze trzebaby pic to systematycznie

[Haniula]

mala stopko wlasnie nie chcialabym zaczynac od czopków

Daje jej dużo wody, wrecz na siłe bo ta mała piorunica by tylko spała, taki leń z niej jest. Herbate z koperku troche wypiła, a rumiankowa jej nie podchodzi
Ale kupki robi juz powoli lepsze. fakt ze to caly czas bobki, ale mysle ze juz jest powoli lepiej

MissZuzia na brzuszku tez ja kladłam :yhym:

Brzuchatki do roboty bo nuda !

[renata:)]

Napisane przez MissZuzia

Mamuśki pytanko - czy którejś z was dziecko miało grubą pępowinę???
My dziś skończyliśmy 4tyg a nadal pępek nie odpadł ;( od razu przy porodzie mówili mi że dłużej będzie to trwało ale nie sądziłam że aż tyle....niektórym odpadł po tyg a my się już z nim borykamy blisko miesiac...
Na dodatek w sob pediatra tak głębiej do niego zaglądała i od soboty pojawia się krew na ubranku maluszka... martwię się, ciągle na zmianę myje i wycieram spirytusem i octeniseptem i nadal mamy go....co zmiana pieluchy to przecieram pępek...




wszystkie leki są drogie a kasa płynie i płynie przy dziecku jeszcze
nie wspomnę o wodzie czy prądzie zawsze mieliśmy nadpłaty, teraz pewnie NIEDOPŁATY będą same

ja nawet nie próbuje spr spodni bo nie chcę się zdołować
chodze w getrach i tunikach plus mam jedne spodnie kupione w ciązy ale bez typowego pasa takie rurki i jest ok, na miesiąc dwa wystarczą, potem ide na fitness i ostro się biorę za spalanie nadprogranowych kg

dziewczynki koło 3kg z reguły w takich rozmiarkach z miesiac czy nawet więcej chodzą, nie martw się po prostu jest drobna. zaraz lada moment wskoczy na 56, ani się obejrzysz mój waży prawie 5kg więc wiesz nie ma co porównywać

MissZuzia nasza miała tez bardzo gruby pępek i lekarz kazał fioletować go żeby szybciej odpadł jak fioletowaliśmy to jakies 3-4 dni i go nie było...a wczesniej robilismy octeniseptem na patyczkach i przemywalismy głęboko
no w sumie racja co do rozmiarów moja waży 3400 dopieroprzytyła 650(niecałe 3 tyg) to chyba ok
niedługo wrócimy do naszych wag i figur na pewno

Napisane przez NataliaM1103

Renata a co sie działo z Twoją blizną??? bo ja teraz mam niby ładnie zagojone ale taka twarda jakby opuchlizna sie zrobiła,aż w kierunku pośladka,a co do infekcji dróg moczowych to co sie u ciebie dziaje?bo ja mam problem z oddaniem moczu i to też męczy

rozeszły mi się szwy...na szczęście 1 albo 2( położna nie była pewna) no i ładnie się zagoiło już ale od 3 dni mnie zaczęło boleć no i jest zaczerwienione i dostałam maść
a co do infekcji to miałam od razu po porodzie jeszcze w szpitalu i teraz sie lecze

Napisane przez bambusiek

za spodnie, ja się w żadne nie mieszczę, mimo, że jestem już na minusie jakieś 3 kg

Co do ciuszków, to mój ma 58 cm długości, a w 56 pływa w lumpku kupiłam mu troszkę 50/56, ale nadal za luźne, dzisiaj ma np. założone śpiochy 52 i są akurat
Poszukaj w lumpkach, u mnie np. ostatnio była masa takich maciupkich za grosze
_________________________ _____
Mąż wyszedł, synuś śpi, słuchamy sobie "Kołysanek-utulanek" (chciałam kupić, ale mąż mnie oświecił, że to mamy).

mały śpi już od 15:30 i uwaga uwaga - sukces: zjadł ze "złej" piersi i się najadł pierwszy raz od paru dni nie musiałam dawać po cycu innego mleka (odciągniętego/mm)

Nawet nie wiecie jaka jestem happy

jakbym miała blisko lumpka jakiegos tobym poszła...ale niestety wiąże się to u mnie z wyjściem na godzine najmniej...a auto mi tż zepsuł swoje tez zepsuł i mojego taty też- takiego mam zdolnego męża

Napisane przez nawojka8583

Renata niefajnie masz z tymi szwami. A Lilka jak przybiera na wadze? Michaś ma już ponad m-c i ubranka na 56 dopiero teraz są idealne.

przybrała 650 od wyjścia ze szpitala niecałe 3 tyg temu to chyba ok?


mała mi płacze teraz non stop - a tak ładnie spała do południa...dobrze że mam takie wsparcie od rodziny bo bym oszalała dałam jej herbatki koperkowej może przejdzie ale pewnie kąpiel zaraz i znowu do spania o wczesnej porze
buziaki i spokojnej nocy dla wszystkich

[Lucy1111]

Napisane przez dph

na kiedy masz wyznaczony termin cc?
Ja też za tydzień o tym czasie będę już w szpitalu

cc mam mieć 14.02, 13.02 rano muszę się zgłosić na oddział... zaczynam się denerwować

[dph]

Napisane przez Lucy1111

cc mam mieć 14.02, 13.02 rano muszę się zgłosić na oddział... zaczynam się denerwować

no to witaj w klubie ja też się zgłaszam do szpitala 13 z tym że nie mam wyznaczonego terminu cc ;( fajnie się masz że już wiesz na 100% że tego 14 ci zrobią cc

Pearl i jak tam po wizycie wiesz już jak będziesz rodzić?

[czubasek20]

A mnie ciekawi jak tam agacia

[ania_1988]

jaka cisza na wątku
naciągnęłam szyję w nocy jakoś chyba niewygodnie leżałam i boli teraz z lewej strony... ale dobrze mi sie spało gorzej ze wstaniem ale na 10 mam egzamin. Miłego dnia wszystkim mamusiom

[Mijus]

Dzień Dobry

Ciężki poranek Pod moim oknem na placu zabaw zamarzł bezdomny Obudziły mnie migające światełka karetki...jak podeszłam do okna to jedną osobę odprowadzali do karetki, a drugiego przykryli workiem Strasznie to przykre! Mój tż już wogóle poszedł struty do pracy, bo on stara się zawsze bardzo pomagać takim ludziom....ach...

Napisane przez Haniula

Brzuchatki do roboty bo nuda !

Dzisiaj pełnia może coś się wydarzy
Ja już czekam do tego czwartku, już nie wierzę, że samo się coś ruszy
Chociaż nie ukrywam, że nadal próbuje ją wyganiać

Napisane przez Lucy1111

cc mam mieć 14.02, 13.02 rano muszę się zgłosić na oddział... zaczynam się denerwować

Może się spotkamy na oddziale? Jest to bardzo prawdopodobne


Ania - powodzenia na egzaminie