Moda, która Cię "rozwala" - część 4

[siarka40]

Napisane przez dorka1980

kto miał albo pamięta ten król!

czapka smerfetka!!!
jeden z muszmieciow mojego dziecinstwa, obok spodniczki "lambadowki".

[marryme21]

Napisane przez mbamboo

Kamila i jej retro-stylizacja.

Wieki nie zaglądałam na jej bloga,ponoć ma jakiegoś nowego.

[lannya]

Napisane przez Cherry Blossom Girl

No tak, fryzura ważniejsza od życia zwierzęcia, co za pusta lala Ale przynajmniej odwróciła uwagę czytelników od płaszcza, który znowu był nieadekwatny do pogody

To samo pomyślałam!!! Co za dno z tego człowieka!!! ktoś wyżej napisał, że jeśli jest w rodzinie futro od pokoleń, to okey-w sumie się zgadzam, ale jak ta pokraka mi pisze, że woli fryzurę niż darować życie zwierzakowi, to mam ochotę jej przywalić!!!!!!!! Nie rozumiem jak taki głupi człowiek może być "sławny" w necie.

a co do dawnych rozwalaczy- kiedyś miałam koszulkę z białą głową misia z czapeczką,który jak się nacisnęło, to śpiewał..wstyd był jak robiliśmy "kanapkę"(kojarzycie? ) na korytarzu, a tu nagle ja-sałata zaczynam śpiewać.

[WhiteCherry]

Napisane przez marryme21

Wieki nie zaglądałam na jej bloga,ponoć ma jakiegoś nowego.

masz i nie grzesz więcej! wszakże ten blog jak mantra w tym wątku jest powtarzany

http://newlifewithfashion.blogspot.com/

[201610111032]

Nie zapomne jak w połowie lat 90 tych była moda na buty buffalo. Dla przypomnienia podaję link:
http://i213.photobucket.com/albums/cc288/Sofielovesny/buffalo.jpg
U mnie w szkole zarówno dziewczyny jak i chłopacy takie nosili. Masakra!

[a-sea-of-honey]

Napisane przez lannya

To samo pomyślałam!!! Co za dno z tego człowieka!!! ktoś wyżej napisał, że jeśli jest w rodzinie futro od pokoleń, to okey-w sumie się zgadzam, ale jak ta pokraka mi pisze, że woli fryzurę niż darować życie zwierzakowi, to mam ochotę jej przywalić!!!!!!!! Nie rozumiem jak taki głupi człowiek może być "sławny" w necie.

Rozwala mnie ocenianie ludzi po pozorach. Świat nie jest czarno-biały, jeżeli ktoś nazywa nieznaną sobie osobę dnem dlatego, że nosi rzeczy z naturalnego futra, to czuję, że coś jest nie tak. Spodziewam się wylewu agresji na swoją osobę, bo przekonałam się, że na wizażu jest wiele wojujących obrończyń zwierząt, ale wychodzę z założenia, że są na świecie gorsze zbrodnie niż noszenie futrzanych dodatków.

[lannya]

Napisane przez a-sea-of-honey

Rozwala mnie ocenianie ludzi po pozorach. Świat nie jest czarno-biały, jeżeli ktoś nazywa nieznaną sobie osobę dnem dlatego, że nosi rzeczy z naturalnego futra, to czuję, że coś jest nie tak. Spodziewam się wylewu agresji na swoją osobę, bo przekonałam się, że na wizażu jest wiele wojujących obrończyń zwierząt, ale wychodzę z założenia, że są na świecie gorsze zbrodnie niż noszenie futrzanych dodatków.

Nie ma czegoś takiego jak "gorsza zbrodnia", promowanie czegokolwiek co wiąże się z cierpieniem drugiej osoby, albo zwierzaka jest dla mnie niezrozumiałe. Naprawdę uważasz, że nie powinno się reagować, kiedy ktoś wychwala produkty ociekające cierpieniem? Nie oceniam po pozorach-oceniam po faktach, przedstawionych w danym poście na blogu tego człowieka. Reaguje tak ostro, bo...ta osoba pisze o utrzymanie idealnej fryzury, kosztem życia zwierzęcia! Ja nigdy nie chcę "wylewu agresji" wobec kogokolwiek, tylko taki brak logicznego myślenia, w sensie-skoro nie ma potrzeby, to po co mordować? Futro nie jest koniecznością-ma na sobie cienki płaszcz i marne kozaki=nie zamarza.

[Nunum]

Napisane przez lannya

Nie ma czegoś takiego jak "gorsza zbrodnia", promowanie czegokolwiek co wiąże się z cierpieniem drugiej osoby, albo zwierzaka jest dla mnie niezrozumiałe. Naprawdę uważasz, że nie powinno się reagować, kiedy ktoś wychwala produkty ociekające cierpieniem? Nie oceniam po pozorach-oceniam po faktach, przedstawionych w danym poście na blogu tego człowieka. Reaguje tak ostro, bo...ta osoba pisze o utrzymanie idealnej fryzury, kosztem życia zwierzęcia! Ja nigdy nie chcę "wylewu agresji" wobec kogokolwiek, tylko taki brak logicznego myślenia, w sensie-skoro nie ma potrzeby, to po co mordować? Futro nie jest koniecznością-ma na sobie cienki płaszcz i marne kozaki=nie zamarza.

popieram

[Iwonalodz]

Napisane przez dorka1980

kto miał albo pamięta ten król!

Jaaa! z Węgier mama mi przywiozła miałam różowy zabójczy komplecik i seledynek również zabójczy
Moja podstawówka

Napisane przez marryme21

Eee,ja czasami nawet w lipcu śpię w grubych skarpetach.
Każdy ma inny próg ciepła.

Też tak mam i wszyscy się zawsze dziwią a ja z zimnymi stopami nie usnę

[dziki_kot]

Napisane przez lannya

Nie ma czegoś takiego jak "gorsza zbrodnia", promowanie czegokolwiek co wiąże się z cierpieniem drugiej osoby, albo zwierzaka jest dla mnie niezrozumiałe. Naprawdę uważasz, że nie powinno się reagować, kiedy ktoś wychwala produkty ociekające cierpieniem? Nie oceniam po pozorach-oceniam po faktach, przedstawionych w danym poście na blogu tego człowieka. Reaguje tak ostro, bo...ta osoba pisze o utrzymanie idealnej fryzury, kosztem życia zwierzęcia! Ja nigdy nie chcę "wylewu agresji" wobec kogokolwiek, tylko taki brak logicznego myślenia, w sensie-skoro nie ma potrzeby, to po co mordować? Futro nie jest koniecznością-ma na sobie cienki płaszcz i marne kozaki=nie zamarza.

[Dagunia]

To teraz coś z przeszłości
Pamiętacie takie spódnice długie i krótkie najczęściej w kwiaty które były wiązane na takie sznurki ?


Bluze z Aronem Carterem sama miałam

[MonikaFaustyna]

Napisane przez Dagunia

To teraz coś z przeszłości
Pamiętacie takie spódnice długie i krótkie najczęściej w kwiaty które były wiązane na takie sznurki ?


Bluze z Aronem Carterem sama miałam

Ja miałam długą w słoneczniki

[siarka40]

na chwile przerwe te sentymalna podroz w przeszlosc, prezentujac ostatni krzyk mody:
http://allegro.pl/venezia-buty-damsk...089738927.html
.

[smerfetk_a]

Napisane przez siarka40

na chwile przerwe te sentymalna podroz w przeszlosc, prezentujac ostatni krzyk mody:
http://allegro.pl/venezia-buty-damsk...089738927.html
.

faktycznie krzyk, i to rozpaczy
najlepsze że ktoś faktycznie to licytuje...

[Magdallen]

O, parę dni się nie udzielałam, a widzę, że tu się tematyka wątku zmieniła na "Co rozwalającego nosiłam kiedyś"
Wracając do rozwalaczy, to dla mnie rozwalaczem są wszelkie fazy na Wizażu na jedną konkretną rzecz. Na przykład teraz jest takie wielkie polowanie na ekoskórki z Pepco. Widziałam już całą masę wątków z prośbą o kupienie komuś takiej ekoskórki, w sklepach już ich nie ma, na Allegro zamiast pierwotnej ceny 39 zł chodzą za 69 zł... No, istny szał na ciuszek kiepskiej jakości. Już nawet widziałam jakieś pomysły typu zaspamowanie skrzynki mailowej sklepu prośbami o dostawę kurteczek Nie rozumiem tego.

[klaustynka]

Napisane przez Dagunia

To teraz coś z przeszłości
Pamiętacie takie spódnice długie i krótkie najczęściej w kwiaty które były wiązane na takie sznurki ?

Miało się kilka

Napisane przez siarka40

na chwile przerwe te sentymalna podroz w przeszlosc, prezentujac ostatni krzyk mody:
http://allegro.pl/venezia-buty-damsk...089738927.html
.

Jak mi ktoś zapłaci 5 000 zł, to je ubiorę na 5 minut

Pamiętam buty, bardzo rozszerzane przy palcach, ale nie wiem jak to to się nazywało.

[mm444]

Treść usunięta

[Magdallen]

Napisane przez mm444

Treść usunięta

Zerknij na wątek o Pepco. Tam jest najwięcej wpisów na temat tego obiektu pożądania
Najbardziej mnie rozwala, że osoby, które te kurteczki widziały wypowiadają się raczej, że one są kiepskiej jakości. A te, które nie widziały tak bardzo chcą je mieć

[MonikaFaustyna]

Mnie rozwalają tzw. chińskie markety. Nie ogarniam, jak tam można cokolwiek kupować. Nie dość, że tam są tandetne rzeczy, to jeszcze wszystko śmierdzi tak, że się nie da wytrzymać.

[Miss Saeki]

Napisane przez a-sea-of-honey

Rozwala mnie ocenianie ludzi po pozorach. Świat nie jest czarno-biały, jeżeli ktoś nazywa nieznaną sobie osobę dnem dlatego, że nosi rzeczy z naturalnego futra, to czuję, że coś jest nie tak. Spodziewam się wylewu agresji na swoją osobę, bo przekonałam się, że na wizażu jest wiele wojujących obrończyń zwierząt, ale wychodzę z założenia, że są na świecie gorsze zbrodnie niż noszenie futrzanych dodatków.

Ja się z Tobą zgodzę. Krytyka zawsze mile widziana, ale trzeba umieć ją wyrażać w kulturalny sposób...

[siarka40]

Napisane przez Magdallen

Zerknij na wątek o Pepco. Tam jest najwięcej wpisów na temat tego obiektu pożądania
Najbardziej mnie rozwala, że osoby, które te kurteczki widziały wypowiadają się raczej, że one są kiepskiej jakości. A te, które nie widziały tak bardzo chcą je mieć

normalnie Pepcowa incepcja.

[69love69]

Napisane przez InMyBed

Hmmm...studiujesz może filologię polską na UAM-ie?

ja nie, ale ona tak, bo jest na 2 kierunkach xD i studiuje wlasnie cos z tym zwiazane ;d ale ten swiat maly ;p

[Miss Saeki]

Napisane przez Dagunia

To teraz coś z przeszłości
Pamiętacie takie spódnice długie i krótkie najczęściej w kwiaty które były wiązane na takie sznurki ?


Bluze z Aronem Carterem sama miałam

Coś pamietam... Ja miałam jakąś taką, że to po prostu był wielki prostokąt materiału z dwoma tasiemkami i chyba jakimś rzepem. Owijało się tym, zarzepowywało i zawiązywało z boku czy też z przodu i była spódnica...

[owieczkaa]

Napisane przez Magdallen

O, parę dni się nie udzielałam, a widzę, że tu się tematyka wątku zmieniła na "Co rozwalającego nosiłam kiedyś"
Wracając do rozwalaczy, to dla mnie rozwalaczem są wszelkie fazy na Wizażu na jedną konkretną rzecz. Na przykład teraz jest takie wielkie polowanie na ekoskórki z Pepco. Widziałam już całą masę wątków z prośbą o kupienie komuś takiej ekoskórki, w sklepach już ich nie ma, na Allegro zamiast pierwotnej ceny 39 zł chodzą za 69 zł... No, istny szał na ciuszek kiepskiej jakości. Już nawet widziałam jakieś pomysły typu zaspamowanie skrzynki mailowej sklepu prośbami o dostawę kurteczek Nie rozumiem tego.

Dla mnie błąd Pepco polegał na tym, że zareklamowali to jako "kurtka". Jako kurtka jest to totalny badziew. Ja kupiłam, bo lubię krótkie żakiety tego typu. Jako żakiet jest ekstra - z ekoskórki, cienkiej, można założyć normalnie płaszcz na wierzch. Ale bez obejrzenia i przymierzenia kiedy ktoś mi mówi że coś jest kiepskie bym nie kupiła

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie rozwalają tzw. chińskie markety. Nie ogarniam, jak tam można cokolwiek kupować. Nie dość, że tam są tandetne rzeczy, to jeszcze wszystko śmierdzi tak, że się nie da wytrzymać.

W Gdańsku jest takie "centrum handlowe" w starym młynie - handlują chamską chińszczyzną i to za takie cięęęęęęężkie pieniądze - np. spódniczka z bawełny (takie na jakie jest szał na allegro za 25 zł) to tam stoją po 150 A jeszcze jak tam się wejdzie to się człowiek czuje jak w jakimś horrorze - od razu wszyscy sprzedawcy się na ciebie czają na zasadzie "pierwszy klient od godziny"

A do użytkowniczki, która mówi że "są gorsze rzeczy od zabijania zwierząt dla futer" to tą drogą można daleeeeeeeeko zajść. Są gorsze rzeczy od głodu w Afryce.... i może nie będę dalej ciągnąć.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez a-sea-of-honey

Rozwala mnie ocenianie ludzi po pozorach. Świat nie jest czarno-biały, jeżeli ktoś nazywa nieznaną sobie osobę dnem dlatego, że nosi rzeczy z naturalnego futra, to czuję, że coś jest nie tak. Spodziewam się wylewu agresji na swoją osobę, bo przekonałam się, że na wizażu jest wiele wojujących obrończyń zwierząt, ale wychodzę z założenia, że są na świecie gorsze zbrodnie niż noszenie futrzanych dodatków.

Zgadzam się, zwłaszcza, że taka nagonka na futra trąci bardzo skrajną hipokryzją. Już nawet kiedyś pisałam o tym w jakieś poprzedniej części wątku. (Jedna z wizażanek usiłowała mnie wtedy przekonać, że jest jakiś tajemniczy dwudziesty pierwszy aminokwas, bez którego niktórzy ludzie nie mogą żyć ) Tak jak człowiek nie musi nosić futer, tak samo nie musi jeść mięsa ani niczego pochodzącego od zabitych zwierząt. Zastanawiam się ile z obrończyń zwierząt futerkowych jest wegetariankami. W obecnych czasach w naszym społeczeńswie jedzenie mięsa i kupowanie futer czy skór to moim zdaniem takie samo zaspokajanie zachcianek i taka sama próżność.

[Miss Saeki]

[1=18d73f41c1c01aef8fdf04b 5e3282c14752c25f5_62181c6 d1d29a;32208480]Zgadzam się, zwłaszcza, że taka nagonka na futra trąci bardzo skrajną hipokryzją. Już nawet kiedyś pisałam o tym w jakieś poprzedniej części wątku. (Jedna z wizażanek usiłowała mnie wtedy przekonać, że jest jakiś tajemniczy dwudziesty pierwszy aminokwas, bez którego niktórzy ludzie nie mogą żyć ) Tak jak człowiek nie musi nosić futer, tak samo nie musi jeść mięsa ani niczego pochodzącego od zabitych zwierząt. Zastanawiam się ile z obrończyń zwierząt futerkowych jest wegetariankami. W obecnych czasach w naszym społeczeńswie jedzenie mięsa i kupowanie futer czy skór to moim zdaniem takie samo zaspokajanie zachcianek i taka sama próżność.[/QUOTE]

Ja bym nawet nie wnikała czy jedzą mięso czy nie a jakie jajka. Zapewne 90% tych krzykaczy jada jajka z chowu klatkowego a kury są tam chodowane w strasznych warunkach. Jako pisklakom obcina im się gorącym narzędziem dzioby aby się nie zagryzły, karmi wrzucając paszę do pysków i są trzymane ciasno, po kilkanaście w klatkach. Oglądałam o tym program i mnie to przeraziło. Czasem jadam zwykłe jajka bo takie kupuje moja rodzina jednak jeśli sama kupuję to staram się kupować jajka "od szczęśliwych kur" czyli tych z wolnego wybiegu albo z ferm ekologicznych. Wiem, że takie "szczęśliwe" jajka wpłyną także na moje zdrowie bo mają dużo lepszy cholesterol niż te od zestresowanych kur. Ot mały OT.

[WhiteCherry]

proszę Was, tylko nie stwórzcie z tego tematu kolejnego nt. wyższości wegetarianizmu nad mięsożercami !

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

Napisane przez WhiteCherry

proszę Was, tylko nie stwórzcie z tego tematu kolejnego nt. wyższości wegetarianizmu nad mięsożercami !

Czyżby pojawił się wysyp takich wątków?
Mi nie chodzi o wyższość czegoś nad czymś, tylko o niewygadywanie farmazonów. To nie wygląda zbyt poważnie, kiedy ktoś swoje miłosierdzie dla zwierząt przydziela na podstawie surowców z nich pozyskiwanych. Tak jak dla jednej kobiety lepszy będzie schabowy od fasoli czy jajka sadzonego, tak dla innej lepsze będzie futro naturalne od sztucznego. Nie mnie oceniać co one w tym widzą i jakie są ich odczucia na ten temat. Może u kogoś noszenie sztucznego futra powoduje taki sam dyskomfort jak zrezygnowanie z jedzenia mięsa? Nie wiem i nie obchodzi mnie to za bardzo. Po prostu uważam, że zmienianie świata w tym względzie należy zacząć od siebie, a zarzucanie innym niemoralnego zachowania zastosować wtedy, gdy do samego siebie nie można mieć zastrzeżeń.

[LadyBeatta]

oooch, jak milo powspominac dziecinstwo z lansu podstawowkowego pamietam, ze mialam bluze z barbie i sukienke z Arielka byl lans;P w okresie koniec podstawowki- gimnazjum moda byla raczej anty- moda;P nosilam jakies dzinsy do pasa, ani dzwony, ani ani rurki, jakies swetrzyska... bandamka noszona na pastereczke obowiazkowo wiosna i buty na sloninie, i bluzki z fredzlami... ja mialam gladka

[klaustynka]

Napisane przez MonikaFaustyna

Mnie rozwalają tzw. chińskie markety. Nie ogarniam, jak tam można cokolwiek kupować. Nie dość, że tam są tandetne rzeczy, to jeszcze wszystko śmierdzi tak, że się nie da wytrzymać.

Mam kilka rzeczy z chińskich marketów Rzeczywiście, jak się wejdzie do takiego sklepu, to wieje tandetą, ale czasami można wyhaczyć bardzo fajne rzeczy Ja w jednym z takich marketów kupiłam sobie przeuroczy, dobrej jakości, ciepły płaszcz MADE IN ITALY