Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 2012.

[boroo50]

Napisane przez renata:)

dostałam wczoraj od niego różę na walnentynki a nie obchodzimy ich także się spisuje ten mój mąż coś a dzisiaj dostał podwyżkę!

Lily Rose się rozpakowała wczoraj!! Leoś się urodził o 17.02 ważył 3370 i mierzył 51cm także miała niezapomniane walentynki

a Lilka dzisiaj kończy 4 tygodnie

Za podwyżkę

Gratulację dla Lily Rose

I najlepszego dla Lilki "solenizantki"

Napisane przez renata:)

boroo a czemu 14 razy szczepić? zwykla szczepionka to 3 szczepienia rota też 3-ale w przeciągu 6miesięcy wiec na raz wychodzi 4

Mialam na myśli 14 wkłuć
Dostaliśmy receptę na hexe w razie gdybyśmy chcieli skojarzone (ok. 170zł za raz)
A na rotę mamy się zastanowić, bo można skojarzyć z tą hexą bodajże czy jakoś tak (ok. 300zł za raz)

[anankee]

Mój Filip też coraz mniej śpi w dzień. Ostatnie trzy dni były do siebie bardzo podobne i wyglądały tak:
o 6 mój skarb jest już wyspany ja niestety nie, ale muszę go wziąc z łóżeczka, bo w koncu by się rozryczał. Więc biorę go do nas do łóżka, przytulam, daję smoka i tak sobie gnijemy do ok 8 póki Emi nie da znać, ze już się obudziła. Oczywiście za bardzo nie spimy, bo mu co chwila smok wypada, muszę mu go podawać, no ale przynajmniej leżymy i odpoczywamy
w ciągu dnia trzymam go w leżaczku i przenoszę tam gdzie akurat urzędujemy. Podaję mu smoka, bo wtedy jest spokojny, a ja mogę obiad ugotować, pobawić się z Emi, wstawić pranie itp. Oczywiście 100 razy mu ten smok wypada, więc muszę okazywać mega cierpliwość i za każdym razem mu podawać. Czasem wyręczam się Emi, ale ona mu często wpycha smoka nie tym końcem za to lubi go bujać w leżaku
Filip zasypia dopiero około 11, około 13 budzi się na papu, ale zasypia z powrotem od razu i śpi do 15. Potem nie śpi aż do wieczora
Około 19 zaczynają mu się kleić oczy, więc wędruje do kapieli, potem cyc i do łóżeczka. Smok do pożucia, jak ma dość to go wypluwa i w okolicach 21 zasypia. W nocy budzi się co 2,5h, więc często, ale karmienie trwa teraz 10 minut, a nie pół h jak wcześniej i od razu zasypia z powrotem.
Póki co nie narzekam na mojego dziecia, nie ulewa, nie ma kolek, bólów brzuszka, zadnych problemów z kupą, żadnych wysypek, a ja jem praktycznie wszystko, oczywiście z umiarem

[MMONIKA9]

AGATEK mi sie wydaje ze własnie dlatego ci mała ulewa bo za dużo jej dajesz tego mleka mój cały czas 90 wypija i czasami zostawi 10-20ml a je co 3 godzinki w nocy to nawet 2 razy juz mu sie zdarzylo 7h przespac bez pobudki na mleko
dawaj jej mniej a czesciej by sie to mleczko zdazylo ulezec w brzuszku

[boroo50]

Napisane przez kropeczka1984

Też się zastanawiam... Kiedyś czytałam, żeby zmoczonym końcem pieluszki tetrowej przemywać, ale jak na razie nie spróbowałam :/

Piszecie jak ubieracie dzieci. Mój chodzi tylko w pajacu, ew. w koszulce i śpiochach. W sumie to ja nawet nie mam jednej pary spodenek na 56. Wstyd się aż przyznać I jeszcze Inutil wstawiła wczoraj zdjęcie swojego szkraba wystrojonego. Czy tylko mój paraduje w śpiochach?

Przemywamy zamoczoną w przegotowanej wodzie pieluchą tetrową Raz na tydzień może, bo nie zawsze się pamięta
Miałam to zacytowane wcześniej, ale gdzies zjadło :/

Nasz Krzyś też ciągle w pajacach chodzi i kaftanikach, koszulkach. Bodziaki nawet rzadko zakładamy. Spodenek ma 2 pary na 56, ale dzinsów a to dla dziecka nie wychodne moim zdaniem i nie zakładam. W ogóle nadostawał mały multum ubranek fikuśnych (ale mam wrażenie, ze mu niewygodnie i już )

Napisane przez *Agatek*

Dziś mój pędraczek awansuje z noworodka na NIEMOWLAKA!!!!!

DZIEWCZYNY CZY WY UŻYWACIE JUŻ KOŁDERKI DLA DZIECIA?? JAK TAK TO JAKIEJ? Z ALLEGRO CHCIAŁAM ZAMÓWIĆ. MI KAZAŁA POŁOŻNA KOC WŁOŻYĆ W POŚCIEL, BO MA 'PYPCIE' KTÓRE DZIECKO MOŻE ZŁAPAĆ PALCAMI, POTEM DO BUZI I PLEŚNIAWKI ITP ITD

za pełny miesiąc

Kołderki nie używaliśmy, bo nie mamy wypełnienia
Ale z tym kocem do środka to niezły pomysł dałaś, dziękujemy Zastosujemy juz dziś Będzie nakryty kocykiem cienkim i na to kołderka z wypełnieniem kocykowym

[pearpearl]

Napisane przez czubasek20

ja w ciągu godziny słyszałam to już 3 razy... Czasem mam myślenie ze to macica mi peka czy coś albo taki dźwięk jak ktoś ręce łączy i wtedy tak palce strzykają...

ja mam czasem takie strzelanie w naciagniety balonik
a czasem wlasnie strzykanie palcow
i zawsze wtedy sie spinam i sprawdzam,czy wody nie ciekna, bo ktoras kiedy napisala, ze jest charakterystyczny "pyk" jak pecherz peknie

Napisane przez *Agatek*

nie myśl się tak myśleć!! bejbiczku w razie co, powiedz, żeby Cię nacięli, niż masz pęknąć- ja tak powiedziałam i zrobili wedle życzenia- ja nic nie czułam wtedy będzie dobrze, musi być kochana i nie zadręczaj się takimi myślami, bo to nietopsona też stresuje

maj Darling
masz racje
mowisz, ze lepiej, zeby nacieli ?

ja to sie boje takiej akcji jak miala Zuzia - ze i ja nacinali i pekla biedaczka, a jej Alex tez smoczur

Napisane przez MartuNiunia87

nie no... wiem, że przez 2 dni jeszcze może wszystko się zmienić przy porodach to z godziny na godzinę się może wszystko stać, ale już kurde by się zdało urodzić... bo normalnie jak czołg.. a przy dzisiejszej pogodzie to ino mi takiej łopaty brakuje z przodu - chodzę jak czołg więc jak bym ją miała to bym choć odśnieżyła przy okazji :P

spokojnie, jeszcze zaraz zatesknisz za brzusiem

a z tym czolgiem,to czaje baze
dzisiaj mowie do tzta - zobacz, jak tak pada, to nawet nie musielibysmy lepic teraz balwana, wystarczyloby, zebym chwile postala na zewnatrz i zeby mnie snieg oproszyl

Napisane przez czubasek20

mam tak samo kłucie w odbycie, ból podbrzusza, macica mi się stawia jak nie wiem...
to moze dziś Ci odejdzie końcówka i urodzisz:p

podlaczam sie pod macice, odbyt i bol podbrzusza
tylko ze jeszcze nie mialam spotkania z panem czopem

Napisane przez NataliaM1103

podobno pęknięcie szybciej sie goji i mnie boli niż nacięcie.

Napisane przez czubasek20

ja znów słyszałam odwrotną teorię...

to jak to w koncu jest?

Haniula, to kciuki za Twoj egzamin

A ja wlasnie jem pomidorowke robiona przez tzta i musze Wam powiedziec, ze jest boska

---------- Dopisano o 21:42 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Misienka, gratulacje !!!!!!

tylko co do za podbieranki Jasiow, hm?

[MissZuzia]

Napisane przez magda1804

czesc dziewczyny

ja mam dosc

współczuję ci

Napisane przez AgaMili

POZYCJA GRATULACJE!

Milena ma zapalenie ucha i antybiotyk
W sobote ślub siostry a jutro goście do poniedziałku u nas
Marcel od rana nie spał, usnął o 17.00 i śpi do teraz także znowu nocka będzie nieprzespana. Ostatnio śpi po 15 minut a ja jadę na kawach i napojach energetycznych . O 15.00 ręce mi odpadały od noszenia i go zaczęłam bujać w bujaczku a ten oczy jak 5 zł i jakby mówił "matka daj se siana bo ja nie będę spał". Chyba ma jakiś skok rozwojowy bo jadłby co godzinę , spać nie chce i tylko go nosić
Chodzę jak zombi. Czekam do weekendu i powykorzystuje tż a sama odeśpię trochę.

Ja chcę już wiosnę. Dość tej zimy , chcę podrośnięte niemowlę, zdrowe dzieci i spacerki do parku
Dziś do wszystkich mówiłam że chyba się zabiję i bez kija nie podchodź. Nawet do wc nie mam jak wyjść puki tż nie wstanie po nocce. Nawet nie miałam jak zrobić jesc małej bo małego uspiałam cały dzień

biedulka

Napisane przez NataliaM1103

Mam jeszcze jedno pytanie czy w domu zakladacie dzieciaczką czapki?

po kapieli na kilka h

Napisane przez Haniula

O ktorej kąpiecie swoje maluchy? My o 21 bo tak zawsze pasowalo z karmieniem, ale to chyba troche pozno nie? czy takiemu maluchowi to wsio ryba

my kąpiemy zawsze pół h przed wieczornym karmieniem, więc jeśli przypada na 21 to o 20.30, jeśli na 22 to o 21.30 jeśli o 23 to o 22.30
lubię żeby po tej kąpieli i jedzonku pospał sobie te 5 czy 6h i dał i mi umyć się jak człowiek i pospać ciut

Napisane przez Misienka23

Cześć Dziewczynki pisze do was mloda mamusia widze ze tylko ja zostalam do tych styczniowek, a wiec juz mowie, bo ja mialam przezyc a przezyc przez ten moj porod, a wlasciwie 4

gratuluję

Napisane przez pearpearl

ja to sie boje takiej akcji jak miala Zuzia - ze i ja nacinali i pekla biedaczka, a jej Alex tez smoczur

hę ja ci dam smoczura

[nawojka8583]

Napisane przez magda1804

czesc dziewczyny

ja mam dosc poryczalam sie dzisiaj bo nie daje rady Az mi wstyd pisac, ale ja nie panuje juz nad swoimi nerwami jestem sama i nawet nie mam komu mam jej dac, zeby sama sie uspokoic.
ja nie wiem co temu mojemu dziecku jest. rano troche plakala, a po poludniu to przeszla sama siebie. Od 15 do 18:30 dosłownie krzyczala, a nawet darla sie. Zadne kropelki nie pomagaja, noszenie, masowanie, nic. Od wczoraj zapisuje sobie kiedy je i ile spi i to tez mnie martwi. A dzis od rana wyglada to tak:
O 6:40 zjadla 65ml
9:10- 60ml
10:45- 50ml
12:30- 30ml
15:30- 50ml
18:00- 45ml

W nocy tez nie spi ladnie. Po kapaniu dzis spala od 21 do 24, pozniej 3:30, 5:00, 6:30, 8:00, 8:45.
Jutro ide jeszcze na szczepienie i jestem przerazona... bo ona sie bardzo sie zanosi.
Dzis stwierdzilam, ze gdyby mi ktos powiedzial, ze tak bedzie chyba nie zdecydowalabym sie na dziecko

Nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszcze, ze mozecie przespac w spokoju noc, bo ja jestem juz przemeczona...

No i juz sie obudzila spala 30min

Madziu ja przez dwa ostatnie dni też przechodziłam przez to samo i targały mną takie same emocje jak Tobą. Slyszałaś o czym takim jak kryzys trzeciego i szóstego tygodnia? Poczytaj moze łatwiej Ci będzie zrozumieć co dzieje się z Twoja córeczką

Napisane przez pearpearl;32331314[B

Nawojka[/B], chrzestna czasem daje rade
Co do stresowania sie, to najbardziej boje sie tego,ze moje wielkie dziecko mnie porozrywa i bede miala takie akcje jak Zuzia No i tego, ze nie podolam jako matka i bede sie dolowac, ze nie mam zycia

Pearl ja jestem pewna, że dasz radę, będzie dobrze Kochana zobaczysz

[pearpearl]

Napisane przez MissZuzia

hę ja ci dam smoczura

znaczy sie dobrze zbudowany

Napisane przez nawojka8583

Madziu ja przez dwa ostatnie dni też przechodziłam przez to samo i targały mną takie same emocje jak Tobą. Slyszałaś o czym takim jak kryzys trzeciego i szóstego tygodnia? Poczytaj moze łatwiej Ci będzie zrozumieć co dzieje się z Twoja córeczką

Pearl ja jestem pewna, że dasz radę, będzie dobrze Kochana zobaczysz

dziekuje, Kochana
musze byc dobrej mysli i wmawiam sobie, ze wszystko bedzie dobrze, ale od czasu do czasu lapie mnie taki strach, ze az trudno mi oddech zlapac, tak sie panicznie boje

ciesze sie, ze zawsze mam Was i jakby co, jest kogo podpytac

hm...a co to ten kryzys 3 i 6 tyg?

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Czubasek, fajna ta "lady gaga"

[Haniula]

Melduje ze my juz po kąpieli i sie pochwale ze poszło nam baaardzo dobrze No nastepnym razem musze troche wiecej wody do wanienki nalać zeby młoda mogła pofikać

A teraz Lenka probuje usnac mruczy, cos tam kwili i co chwila wypluwa smoka a ja chodze do niej jak ten dureń z drugiego pokoju co minuta Ciekawe kiedy mi sie cierpliwosc skonczy i ją wezme do siebie

a tż jest juz blisko Liczylam ze na 24 bedzie dopiero, ale mowil ze lepiej sie jedzie niz rano i wybral inna trase

[czubasek20]

Napisane przez pearpearl

znaczy sie dobrze zbudowany


dziekuje, Kochana
musze byc dobrej mysli i wmawiam sobie, ze wszystko bedzie dobrze, ale od czasu do czasu lapie mnie taki strach, ze az trudno mi oddech zlapac, tak sie panicznie boje

ciesze sie, ze zawsze mam Was i jakby co, jest kogo podpytac

hm...a co to ten kryzys 3 i 6 tyg?

---------- Dopisano o 22:15 ---------- Poprzedni post napisano o 22:11 ----------

Czubasek, fajna ta "lady gaga"

http://www.youtube.com/watch?v=cTFh8LCBZeQ tu jest lepsza wersja

i znalazłam chłopaków którzy pobili naszych tz i ich taniec siusiora
http://www.youtube.com/watch?v=vl43IuR4Wbg

[pearpearl]

Haniula, no to pieknie zes sobie poradzila

Czubasek, fiu.tki na pianienie widzialam


Moj tzcik wlasnie odsnieza wjazd do garazu. Ale sie zdziwil, jak przyjal kulka sniezna w czape A na balkonie mamy tyle sniegu, ze ze 3 balwany moglabym ulepic. Plus ja czwarty

[czubasek20]

Uciekam spać

I na dobranoc http://besty.pl/657062 smacznego

[Haniula]

Napisane przez czubasek20

Uciekam spać

I na dobranoc http://besty.pl/657062 smacznego

mmm a ja dziś jadłam tarte z truskawkami

[boroo50]

Napisane przez kasikzaki

Wstawiam zdjęcie z wczoraj

Milenka, prawie 6cio tygodniowa na huśtawce

Piękności. A jaka już duża panieneczka jest

Napisane przez bambusiek

Pyt. do mam karmiących (.): karmicie na jeden posiłek z jednej piersi, czy z dwóch?

To zależy. Jak widzę, że się wierci i kręci to zmieniam pierś, bo jednak woli z tej mniejszej jeść, czyli lewej. Ale mój rzadko kiedy jest w stanie opróżnić prawą (może w ogóle nie jest w stanie póki co )
Także karmimy głównie jedną piersią i nie stosujemy się do zasady raz jedną, kolejny raz drugą tylko patrzę którą mam bardziej "obciążoną"mlekiem

Napisane przez pozycja77

Chwale się 7.02.2012 o 5.45 przyszła na świat sn Laura. Waga 2750, 53cm. 10 punktów Apgar Od tego momentu jestem bardzo szczęsliwa
do domu wróciłyśmy w poniedziałek, staramy się jakoś ogarnąć, ale mam dużo mniej czasu.
Ech dziewczyny fruwam ze szczęscia

Witaj z powrotem! Gratulujemy królewny

[agawoo]

My też juz po kąpieli
Misienka,Lily Rose - gratulacje

[boroo50]

Napisane przez magda1804

czesc dziewczyny

ja mam dosc poryczalam sie dzisiaj bo nie daje rady Az mi wstyd pisac, ale ja nie panuje juz nad swoimi nerwami jestem sama i nawet nie mam komu mam jej dac, zeby sama sie uspokoic.
ja nie wiem co temu mojemu dziecku jest. rano troche plakala, a po poludniu to przeszla sama siebie. Od 15 do 18:30 dosłownie krzyczala, a nawet darla sie. Zadne kropelki nie pomagaja, noszenie, masowanie, nic. Od wczoraj zapisuje sobie kiedy je i ile spi i to tez mnie martwi. A dzis od rana wyglada to tak:
O 6:40 zjadla 65ml
9:10- 60ml
10:45- 50ml
12:30- 30ml
15:30- 50ml
18:00- 45ml

W nocy tez nie spi ladnie. Po kapaniu dzis spala od 21 do 24, pozniej 3:30, 5:00, 6:30, 8:00, 8:45.
Jutro ide jeszcze na szczepienie i jestem przerazona... bo ona sie bardzo sie zanosi.
Dzis stwierdzilam, ze gdyby mi ktos powiedzial, ze tak bedzie chyba nie zdecydowalabym sie na dziecko

Nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszcze, ze mozecie przespac w spokoju noc, bo ja jestem juz przemeczona...

No i juz sie obudzila spala 30min

Nie licząc tego, ze my jesteśmy na cycku to mamy to samo. Kiedy mały płacze to nic nie pomaga. A pieluszka to od kilku godzin leży sobie na kaloryferze i czeka. Może faktycznie, tak jak dziewczyny piszą, taki ciepły okład pomoże...
Madzia nie jesteś sama. A i musze Ci powiedzieć, ze w nocy to jednak fajnie śpi. Krzyś budzi się X razy i w dodatku zamiast zjeść i iść spać to sie zastanawia co robić. A ja przeciez spać nie pójdę jak dziecko sowie oczy

Napisane przez *Agatek*

Chciałam się pochwalić, że kąpiel zaliczona, karmienie, odbijanie też i teraz lezy ładnie w łóżeczku i zasypia, ale wchodzę tu i mi zbiło, że takie smutniaste jesteście kurczaki no

a dlaczego tak piszesz?? coś Twój tż zrobił nie tak?? zgadzam się w 100% z tym co napisałaś... szczera prawda...

Musiałaś zjeść swój super czosnek, bo widzę że żzycie wstąpiło w Ciebie smutasie na nowo
Mój Tż to taki jest troszkę jak flaga czy huśtawka - bo zależy jak wiatr zawieje. Zwykle jest kochany, ale potrafi czesem tak dopier...lić, że aż zagryzam co się da,, żeby nie wybuchnąć krzykiem lub płaczem. Ale co tam? Trudno się mówi i żyje dalej

Nadrobiłam prawie wszystko - uufffff Teraz idę do wyrka, bo zdechnę inaczej
Śpijcie dobrze "okruszki" -- a właśnie - ja przy "Kołysance dla okruszka" to ryczę jak bóbr hehehee. Uwielbiam ją

[pearpearl]

Napisane przez czubasek20

Uciekam spać

I na dobranoc http://besty.pl/657062 smacznego

[AgaMili]

Ja nie daję rady z dwójką dzieci. Gdy uspiałam małego Milena usnęła na siedząco w swoim pokoju bidulka, nie zdążyłam jej umyć, siku nie zrobiła. A jak ide z nimi na spacer? Nie mam 4 rąk i nie wiem które pierwsze ubrać. Dziś rano jak do lekarza wychodziliśmy to ubierałam ich na raty , mały się darł a ja wsciekła bo Milena za wolno kurtkę zapinała. Do tego w domu syf a jutro goście.

Napisane przez czubasek20

ja w ciągu godziny słyszałam to już 3 razy... Czasem mam myślenie ze to macica mi peka czy coś albo taki dźwięk jak ktoś ręce łączy i wtedy tak palce strzykają...

widzieliście ? http://www.youtube.com/watch?v=0yCTbVJIklA

całkiem całkiem im wyszło

super są

Napisane przez NataliaM1103

podobno pęknięcie szybciej sie goji i mnie boli niż nacięcie.

Napisane przez czubasek20

ja znów słyszałam odwrotną teorię...

Ja miałam przy pierwszym porodzie nacięcie i bardzo źle się goiło, ropa się nawet sączyła mimo przemywania tantum rosa; nie mogłam siadać, przy chodzeniu bolało.. a teraz? 2 dni po porodzie czułam się super. Zero problemów z siadaniem, chodzeniem i żadnych problemów mimo że myłam się tylko płynem do higeny intymnej. Tylko że ja malutko pękłam.

Napisane przez Misienka23

Cześć Dziewczynki pisze do was mloda mamusia widze ze tylko ja zostalam do tych styczniowek, a wiec juz mowie, bo ja mialam przezyc a przezyc przez ten moj porod, a wlasciwie 4

ale najpierw.... jednak nie Olek tylko JAŚ przyszedl na swiat 10.02.2012r. o godzinie 11.36. Waga 3850, 55 cm długi niestety po dobrych 14 godz meczarni zrobili mi cc, gdyz moje malenstwo nie moglo trafic glowka do kanalu rodnego... ale po kolei...

Do szpitala przyjechalam juz 02.02., bo to byl tydz po terminie, 04.02. wzieli mnie na wywolanie i o dziwo ... NIC! lezalam na porodowce jak ta fruzia i nawet rozwarcia nie dostalam !!

Oczywiscie przyszedl lekarz i mi ukochany masaz szyjki zrobil, lekarz z palcami kowala, ze jego jeden a moje dwa (ałaaaa, jak bolało) ale byl postep, rozwarcie na 0,5 cm

Drugi raz wzieli mnie na wywolanie dopiero 4 dni pozniej i co? NIC to była sroda. ale juz cos, po masazu 1,5 cm rozwarcia smieszne smieszne, ale ja bylam zalamana bo to juz koniec drugiego tygodnia byl, a tu dalej nic. aleeeeeee

w czwartek zaczely sie skurcze ale od razu bardzo bolesne z krzyza caly dzien zwijalam sie z bolu, az o 24:00 polozna mnie wziela na badanie i mowi "4 cm idziemy na porodowke", ja juz nie moglam ani chodzic ani nic, skurcze co 7 min. cala noc do 8 rano byly juz co trzy a ja mialam rozwarcie na 7 cm, o 8 przyszedl lekarz i mi znow ten cholerny masaz zrobil, ale mowi, ze szyjka dluga i glowka jeszcze wysoko(se mysle, jaki gwint przeciez rozwarcie na 7). po masazu juz bylo rozwarcie na 8 i baaaardzo bolalo caly czas, oczywiscie nie darlam sie tylkko robilam ała, ała, ała o 10 mialam juz rozwarcie na 9 ale ciagle glowka wysoko i szyjka dluga, skurcze z krzyza masakra, nie zapomne tego do konca zycia!!!!! lekarz przebil mi wody i powiedzial ze jak za godz nic sie nie ruszy to cc, ruszylo sie, bol jak cholera, przez ta godzine to myslalam ze umre, ale przyszlo wybawienie, zrobili mi zastrzyk w kregoslup i stracilam czucie, to bylo najpiekniejsze uczucie na swiecie

a potem zobaczylam to moje CUDO, CUDEŃKO kochny mój jaś jest ze mna juz w domku, po przezyciach jeszcze musze karmic go z nakladkami bo mam male sutki i Jaś nie może zassać, ale nakładkami ciągnie jak niejeden

Oj zapomnisz , zapomnisz

[MartuNiunia87]

Napisane przez czubasek20

mam lepszy pomysł ! zrobię sobie zdj i wstawię w Wikipedia albo Google '' twarz do porodu'' żeby inne kobiety wiedziały jak taka twarz wygląda


mam tak samo kłucie w odbycie, ból podbrzusza, macica mi się stawia jak nie wiem...
to moze dziś Ci odejdzie końcówka i urodzisz:p

oby!!!

choć chyba nic z tego nie będzie... nawet mnie nic nie pika.. nic a nic, mała się zaparła i w te śniegi wychodzić nie będzie :P... najlepiej by mi pasiło urodzić w weekend wtedy TŻ nie musiałby wolnego brać... albo żeby w nocy się zaczęło i jakoś w dzień się wyrobić bo TŻ ma nocki więc w dzień jest dostępny :P

Napisane przez czubasek20

ja znów słyszałam odwrotną teorię...

Ja właśnie też pewnie zależy jak bardzo się popęka oraz od osobistych predyspozycji do gojenia... z tego co mi położna mówiła przy porodzie synka to właśnie jak się pęknie to potem gorzej pozszywać (bo rana jest nie równa i poszarpana.) a przy nacięciu to "boki" ranki są raczej równe i łatwiej się zszywa... wszystko zależy też od wielkości nacięcia/pęknięcia oczywiście...

Napisane przez boroo50

Mialam na myśli 14 wkłuć
Dostaliśmy receptę na hexe w razie gdybyśmy chcieli skojarzone (ok. 170zł za raz)
A na rotę mamy się zastanowić, bo można skojarzyć z tą hexą bodajże czy jakoś tak (ok. 300zł za raz)

mój synek był szczepiony Infanrixem ale bodajże IPV + Hib
już nie pamiętam dokładnie.. ale chyba tak... ale ja za nią płaciłam wtedy 89 zł w jednej przychodni juz wtedy brali za nią 170zł ale tam nie dawali recepty tylko sami mieli już szczepionki i płaciło się za nie w przychodni przed podaniem dziecku.... dla mnie to czysty handel i po prostu zarabiali na tym jak nic....w naszej jest tak (jak chyba w większości), że sama przychodnia nie pobiera opłaty za szczepionkę ani nic, sama bierzesz receptę i kupujesz w której tam aptece ci się podoba dlatego jak tylko dostałam receptę obdzwoniłam wszystkie możliwe apteki aby porównać ceny

Napisane przez anankee

Mój Filip też coraz mniej śpi w dzień. Ostatnie trzy dni były do siebie bardzo podobne i wyglądały tak:
o 6 mój skarb jest już wyspany ja niestety nie, ale muszę go wziąc z łóżeczka, bo w koncu by się rozryczał. Więc biorę go do nas do łóżka, przytulam, daję smoka i tak sobie gnijemy do ok 8 póki Emi nie da znać, ze już się obudziła. Oczywiście za bardzo nie spimy, bo mu co chwila smok wypada, muszę mu go podawać, no ale przynajmniej leżymy i odpoczywamy
w ciągu dnia trzymam go w leżaczku i przenoszę tam gdzie akurat urzędujemy. Podaję mu smoka, bo wtedy jest spokojny, a ja mogę obiad ugotować, pobawić się z Emi, wstawić pranie itp. Oczywiście 100 razy mu ten smok wypada, więc muszę okazywać mega cierpliwość i za każdym razem mu podawać. Czasem wyręczam się Emi, ale ona mu często wpycha smoka nie tym końcem za to lubi go bujać w leżaku
Filip zasypia dopiero około 11, około 13 budzi się na papu, ale zasypia z powrotem od razu i śpi do 15. Potem nie śpi aż do wieczora
Około 19 zaczynają mu się kleić oczy, więc wędruje do kapieli, potem cyc i do łóżeczka. Smok do pożucia, jak ma dość to go wypluwa i w okolicach 21 zasypia. W nocy budzi się co 2,5h, więc często, ale karmienie trwa teraz 10 minut, a nie pół h jak wcześniej i od razu zasypia z powrotem.
Póki co nie narzekam na mojego dziecia, nie ulewa, nie ma kolek, bólów brzuszka, zadnych problemów z kupą, żadnych wysypek, a ja jem praktycznie wszystko, oczywiście z umiarem

Czyli generalnie pozazdrościć oby każda tak miała... ja tak miałam przy synku... był dzieckiem bezproblemowym :P oby córka też taka była

Napisane przez Haniula

mmm a ja dziś jadłam tarte z truskawkami

a mnie nie wolno ... dziś zrobiłam sobie na pocieszenie budyń... ze słodzikiem oczywiście...

[AgaMili]

Napisane przez anankee

Mój Filip też coraz mniej śpi w dzień. Ostatnie trzy dni były do siebie bardzo podobne i wyglądały tak:
o 6 mój skarb jest już wyspany ja niestety nie, ale muszę go wziąc z łóżeczka, bo w koncu by się rozryczał. Więc biorę go do nas do łóżka, przytulam, daję smoka i tak sobie gnijemy do ok 8 póki Emi nie da znać, ze już się obudziła. Oczywiście za bardzo nie spimy, bo mu co chwila smok wypada, muszę mu go podawać, no ale przynajmniej leżymy i odpoczywamy
w ciągu dnia trzymam go w leżaczku i przenoszę tam gdzie akurat urzędujemy. Podaję mu smoka, bo wtedy jest spokojny, a ja mogę obiad ugotować, pobawić się z Emi, wstawić pranie itp. Oczywiście 100 razy mu ten smok wypada, więc muszę okazywać mega cierpliwość i za każdym razem mu podawać. Czasem wyręczam się Emi, ale ona mu często wpycha smoka nie tym końcem za to lubi go bujać w leżaku
Filip zasypia dopiero około 11, około 13 budzi się na papu, ale zasypia z powrotem od razu i śpi do 15. Potem nie śpi aż do wieczora
Około 19 zaczynają mu się kleić oczy, więc wędruje do kapieli, potem cyc i do łóżeczka. Smok do pożucia, jak ma dość to go wypluwa i w okolicach 21 zasypia. W nocy budzi się co 2,5h, więc często, ale karmienie trwa teraz 10 minut, a nie pół h jak wcześniej i od razu zasypia z powrotem.
Póki co nie narzekam na mojego dziecia, nie ulewa, nie ma kolek, bólów brzuszka, zadnych problemów z kupą, żadnych wysypek, a ja jem praktycznie wszystko, oczywiście z umiarem

ale tak bym chciała gratulacje grzecznych dzieci oraz za organizację

Napisane przez nawojka8583

Madziu ja przez dwa ostatnie dni też przechodziłam przez to samo i targały mną takie same emocje jak Tobą. Slyszałaś o czym takim jak kryzys trzeciego i szóstego tygodnia? Poczytaj moze łatwiej Ci będzie zrozumieć co dzieje się z Twoja córeczką

Pearl ja jestem pewna, że dasz radę, będzie dobrze Kochana zobaczysz

Napisane przez Haniula

Melduje ze my juz po kąpieli i sie pochwale ze poszło nam baaardzo dobrze No nastepnym razem musze troche wiecej wody do wanienki nalać zeby młoda mogła pofikać

A teraz Lenka probuje usnac mruczy, cos tam kwili i co chwila wypluwa smoka a ja chodze do niej jak ten dureń z drugiego pokoju co minuta Ciekawe kiedy mi sie cierpliwosc skonczy i ją wezme do siebie

a tż jest juz blisko Liczylam ze na 24 bedzie dopiero, ale mowil ze lepiej sie jedzie niz rano i wybral inna trase

u nas jest podbnie w nocy

Napisane przez czubasek20

http://www.youtube.com/watch?v=cTFh8LCBZeQ tu jest lepsza wersja

i znalazłam chłopaków którzy pobili naszych tz i ich taniec siusiora
http://www.youtube.com/watch?v=vl43IuR4Wbg

Napisane przez czubasek20

Uciekam spać

I na dobranoc http://besty.pl/657062 smacznego

[paulaLbn]

witam, troszke nas nie było, ale juz powrócilismy i meldujemy sie z Polski

Unas calkiem dobrze, tzn. mały zalapal jakis katar, ale lekarz powiedzial, ze to spowodowane zmiana klimatu i klimatyzacja w samolocie
Przylecielismy w pon, caly czas martwilam sie, ze mały bedzie wrzeszczal w samolocie, a ten nawet nie pisnal, normalnie lezal i rozgladal sie przez caly lot
Wczoraj bylismy na usg bioderek i mamy zakladac pieluszke tetrowa...
a i moj smoczur, przez 6 tygodni przytyl 1900gr, a ja myslalam, ze on gloduje na moim cycu, bo mm jeszcze nie podawalam

Napisane przez uska000

hej mamuski

jestem w szoku tzt kupil ma na walentynki perfume Eternity CK i do tego taki sam balsam <szok>
ale potem wyjasnil ze prezent laczy ze soba walentynki i urodzenie Igora;p bo wtedy dostalam tylko wymuszona roze..

moj maly zasnal wczoraj o 21,15 tak juz mocno i wstal <szok> o 4 ale do 7 bylo juz tylko agu gu gu agu i musialam znim gadac:P

\

mojemu to chyba polski klimat sie spodobal, bo jak zasnal o 23 to wstal dopiero o 7, zjadl i dalej spac do 8 a ja chyba za dlugo spalam bo wstalam w gorszym stanie, niz jak wtedy kiedy budzi sie co 2godz

Napisane przez BebiBebi

Ja walczę z odparzeniami w pachwinach, po porodzie mi się zrobiły od tych podpasek i już nie wiem co stosować ;/

tez z nimi walczylam tak jak któras juz pisala, polecam sudocrem, mi pomogl

Napisane przez bambusiek

Taaak najwygodniej, najszybciej do przebrania itp.

Pyt. do mam karmiących (.): karmicie na jeden posiłek z jednej piersi, czy z dwóch?

jeden posilek= jedna piers, ktorej i tak zazwyczaj nie oproznia

[AgaMili]

Alę wam zazdroszczę że karmicie piersią.Mi tak tego brakuje . Probowałam go przystawiać jeszcze ale nie mam mleka nic a nic a mój głodomor jest niecierpliwy. A Milene karmiłam piersią 7 miesięcy z czego pierwsze 3 miesiące bez dokarmiania... teraz to ze mnie dopiero wyrodna matka. Pewnie gdybym była bardziej cierpliwa i nie zaczęła go dokarmiać to byśmy przetrwali ten kryzys i byłoby już dobrze z karmieniem. Teraz to już musztarda po obiedzie bo mleka ni ma

[czubasek20]

Czy wód jest dużo? Bo ja byłam w łazience siusiu i jak już wychodziłam to mi po nogach pociekło. Powąchałam i to na pewno nie był mocz... I czy dotrzyman do wizyty nawet jeśli mi odeszły lub zaczęły się sączyć...

[*Agatek*]

Napisane przez boroo50

Musiałaś zjeść swój super czosnek, bo widzę że żzycie wstąpiło w Ciebie smutasie na nowo
Mój Tż to taki jest troszkę jak flaga czy huśtawka - bo zależy jak wiatr zawieje. Zwykle jest kochany, ale potrafi czesem tak dopier...lić, że aż zagryzam co się da,, żeby nie wybuchnąć krzykiem lub płaczem. Ale co tam? Trudno się mówi i żyje dalej

właśnie kurka nie jem czosnku od u la laaaaaa.. ale szczypiorek jadłam wczoraj wypaliło ryjek to od razu lepiej Oj tż niedobry jak mój przyjedzie to go sobie ustawię tak, że będzie tańczył jak mu zagram...

Napisane przez czubasek20

Czy wód jest dużo? Bo ja byłam w łazience siusiu i jak już wychodziłam to mi po nogach pociekło. Powąchałam i to na pewno nie był mocz... I czy dotrzyman do wizyty nawet jeśli mi odeszły lub zaczęły się sączyć...

bo mi wody poszły na fotelu na porodówce

Napisane przez NataliaM1103

podobno pęknięcie szybciej sie goji i mnie boli niż nacięcie.

no coś Ty szybciej się goi rana nacięta bo w linii prostej tak?, a nie jak popękasz, bo wtedy jest różnie

Napisane przez MMONIKA9

AGATEK mi sie wydaje ze własnie dlatego ci mała ulewa bo za dużo jej dajesz tego mleka mój cały czas 90 wypija i czasami zostawi 10-20ml a je co 3 godzinki w nocy to nawet 2 razy juz mu sie zdarzylo 7h przespac bez pobudki na mleko
dawaj jej mniej a czesciej by sie to mleczko zdazylo ulezec w brzuszku

hmm, wiesz, teraz zjadła 70 bo przysypiała jeszcze nie odbiła bo zasnęła, zobaczymy jak teraz ale nie ulewa dużo i często już, obchodzę się z nią bardziej na spokojnie teraz, mniej chaotycznie Teściowej w ogóle nie ulewa jak jej da u niej na spokojnie pije, a u mnie różnie zołza mała

Napisane przez boroo50

Kołderki nie używaliśmy, bo nie mamy wypełnienia
Ale z tym kocem do środka to niezły pomysł dałaś, dziękujemy Zastosujemy juz dziś Będzie nakryty kocykiem cienkim i na to kołderka z wypełnieniem kocykowym

nie ma za co
wiesz, chciałam kocyk dziś wyjąć, bo mnie wnerwia ta poszewka po poduszce- ale jak palcami uszczypnęłam kocyk to pypcie wyleciały- chociaż był prany... więc wolę nie ryzykować

[*Agatek*]

Napisane przez pearpearl

j
maj Darling
masz racje
mowisz, ze lepiej, zeby nacieli ?

ja to sie boje takiej akcji jak miala Zuzia - ze i ja nacinali i pekla biedaczka, a jej Alex tez smoczur

nooo niech nacinają, faza bólu taka, że nie czuć nic bynajmniej ja nie czułam, ani jak główka wychodziła byłam w amoku! i ładnie szycie w linii skośnej
Ojj nie przyciągaj do siebie złych tych no- emocji Zuzia miała pecha i tyle, nie u każdego może tak się skończyć ale pewnie już dawno o tym zapomniała, więc nie peniaj maleńka

Napisane przez pearpearl

znaczy sie dobrze zbudowany

patrz patrz jak się poprawia szybciuchno

Napisane przez Haniula

Melduje ze my juz po kąpieli i sie pochwale ze poszło nam baaardzo dobrze No nastepnym razem musze troche wiecej wody do wanienki nalać zeby młoda mogła pofikać

czyli metoda: za uszy i sru w wannie w te i nazat podziałała??? dobrze ją wyparzyłaś??

A tak serio to po kielunku za kąpanko

[dph]

Dziewczny 15.02 o godz. 9 urodziła sie Dorotka ma 57 cm i 3820 g i 10 punktów urodziła sie dokładnie w dterminu ale wody były już zielone zapomniała dodać że urodziła sie przez c c

[MissZuzia]

Napisane przez *Agatek*

nooo niech nacinają, faza bólu taka, że nie czuć nic bynajmniej ja nie czułam, ani jak główka wychodziła byłam w amoku! i ładnie szycie w linii skośnej
Ojj nie przyciągaj do siebie złych tych no- emocji Zuzia miała pecha i tyle, nie u każdego może tak się skończyć ale pewnie już dawno o tym zapomniała, więc nie peniaj maleńka

nie do konca - jak siadam to sobie przypominam

Napisane przez dph

Dziewczny 15.02 o godz. 9 urodziła sie Dorotka ma 57 cm i 3820 g i 10 punktów urodziła sie dokładnie w dterminu ale wody były już zielone zapomniała dodać że urodziła sie przez c c

gratki

Napisane przez czubasek20

Czy wód jest dużo? Bo ja byłam w łazience siusiu i jak już wychodziłam to mi po nogach pociekło. Powąchałam i to na pewno nie był mocz... I czy dotrzyman do wizyty nawet jeśli mi odeszły lub zaczęły się sączyć...

ooooooo
kciuki za szybki porod

Napisane przez paulaLbn

witam, troszke nas nie było, ale juz powrócilismy i meldujemy sie z Polski

Unas calkiem dobrze, tzn. mały zalapal jakis katar, ale lekarz powiedzial, ze to spowodowane zmiana klimatu i klimatyzacja w samolocie
Przylecielismy w pon, caly czas martwilam sie, ze mały bedzie wrzeszczal w samolocie, a ten nawet nie pisnal, normalnie lezal i rozgladal sie przez caly lot
Wczoraj bylismy na usg bioderek i mamy zakladac pieluszke tetrowa...
a i moj smoczur, przez 6 tygodni przytyl 1900gr, a ja myslalam, ze on gloduje na moim cycu, bo mm jeszcze nie podawalam


\

mojemu to chyba polski klimat sie spodobal, bo jak zasnal o 23 to wstal dopiero o 7, zjadl i dalej spac do 8 a ja chyba za dlugo spalam bo wstalam w gorszym stanie, niz jak wtedy kiedy budzi sie co 2godz




tez z nimi walczylam tak jak któras juz pisala, polecam sudocrem, mi pomogl


jeden posilek= jedna piers, ktorej i tak zazwyczaj nie oproznia

super, witajcie w PL

Napisane przez AgaMili

Ja nie daję rady z dwójką dzieci. Gdy uspiałam małego Milena usnęła na siedząco w swoim pokoju bidulka, nie zdążyłam jej umyć, siku nie zrobiła. A jak ide z nimi na spacer? Nie mam 4 rąk i nie wiem które pierwsze ubrać. Dziś rano jak do lekarza wychodziliśmy to ubierałam ich na raty , mały się darł a ja wsciekła bo Milena za wolno kurtkę zapinała. Do tego w domu syf a jutro goście.

kochana dasz rade!!!!

[ania_1988]

a ja tak czytam i nic nie piszę od jakiegoś czasu może dlatego że wątek bardziej maluszkowy się zrobił i z brzuszkami już mało nas śmiga

ja ciągle w dwupaku a już bym chciała urodzić bo ciężko chodzić, ciężko spać i cały czas jakoś nie wygodnie

idę może torbę w końcu spakuję w całości do szpitala bo tż się czepia że on w stresie przez to że ja nie chcę torby spakować...

[Angelika_26]

Dzień dobry!!
Gratulacje dla nowych mamuś


A teraz smacznego!! Ja już jednego wtrąbiłam.

[kamciurka]

hello mamuśki i dwupaczki
Na wstępie gratulacje dla Misienki i Pozycji
u mnie masakrejszyn, mały w nocy śpi z godzinę, godzinę przed jedzeniem kwękoli, robi kupe, je i tak w koło, nie chce spać w łóżeczku, ale od dzisiaj zaczynam akcje przyzwyczajania, bo potem nie ogarne tego, jak go wezme do łózka naszego to przesypia ładnie te 3 godziny między karmieniami, ale na dłużej nie mam co liczyć i tak zmieniamy się z tz ja śpię do 2 on od 2

Napisane przez magda1804

czesc dziewczyny

ja mam dosc poryczalam sie dzisiaj bo nie daje rady Az mi wstyd pisac, ale ja nie panuje juz nad swoimi nerwami jestem sama i nawet nie mam komu mam jej dac, zeby sama sie uspokoic.
ja nie wiem co temu mojemu dziecku jest. rano troche plakala, a po poludniu to przeszla sama siebie. Od 15 do 18:30 dosłownie krzyczala, a nawet darla sie. Zadne kropelki nie pomagaja, noszenie, masowanie, nic. Od wczoraj zapisuje sobie kiedy je i ile spi i to tez mnie martwi. A dzis od rana wyglada to tak:
O 6:40 zjadla 65ml
9:10- 60ml
10:45- 50ml
12:30- 30ml
15:30- 50ml
18:00- 45ml

W nocy tez nie spi ladnie. Po kapaniu dzis spala od 21 do 24, pozniej 3:30, 5:00, 6:30, 8:00, 8:45.
Jutro ide jeszcze na szczepienie i jestem przerazona... bo ona sie bardzo sie zanosi.
Dzis stwierdzilam, ze gdyby mi ktos powiedzial, ze tak bedzie chyba nie zdecydowalabym sie na dziecko

Nawet nie wiecie jak ja Wam zazdroszcze, ze mozecie przespac w spokoju noc, bo ja jestem juz przemeczona...

No i juz sie obudzila spala 30min

mój na szczęście nei płacze bez powodu, ale też je często i mało, zjada max 80 ml a najczęściej 60-70 ml i czasem po dwóch godzinach już jest armagedon

Napisane przez NataliaM1103

Ai jeszcze jedno,chodzi mi o gówniany problem,ile razy dziennie maluchy robią kupala - karmione mm???

u mnie robi różnie czasem co dwa dni, potem zrobi dwie na dzień, mi lekarka powiedziała, że zatwardzenie określa się nie po ilości robionych kupek a po ich twardości, jesli nie przypominają jajcarni tylko są zwarte i twarde to świadczy o zatwardzeniu nawet jeśli dziecko robi je kilka razy dziennie, a jeśli są prawidlowe jajcarniane to nawet jeśli są rzadziej to widać taka dziecka uroda

Napisane przez AgaMili

Milena ma zapalenie ucha i antybiotyk
W sobote ślub siostry a jutro goście do poniedziałku u nas
Marcel od rana nie spał, usnął o 17.00 i śpi do teraz także znowu nocka będzie nieprzespana. Ostatnio śpi po 15 minut a ja jadę na kawach i napojach energetycznych . O 15.00 ręce mi odpadały od noszenia i go zaczęłam bujać w bujaczku a ten oczy jak 5 zł i jakby mówił "matka daj se siana bo ja nie będę spał". Chyba ma jakiś skok rozwojowy bo jadłby co godzinę , spać nie chce i tylko go nosić
Chodzę jak zombi. Czekam do weekendu i powykorzystuje tż a sama odeśpię trochę.

Ja chcę już wiosnę. Dość tej zimy , chcę podrośnięte niemowlę, zdrowe dzieci i spacerki do parku
Dziś do wszystkich mówiłam że chyba się zabiję i bez kija nie podchodź. Nawet do wc nie mam jak wyjść puki tż nie wstanie po nocce. Nawet nie miałam jak zrobić jesc małej bo małego uspiałam cały dzień

Współczuję choroby Mili, u mnie Nikola też coś ostatnio stęka że ją brzuch boli, a dzisiaj doszło gardło, ale mnie tez boli więc pewnie ode mnie złapała, a z brzuchem to chyba coś na okres ją zbiera, matko jaka ona już duża a cały czas dla mnie taka dziewczyneczka
ja własnie podziwiam mamy które mają taka małą różnicę wiekową między dzieciaczkami, ja bym chyba nie dała rady