Wysokie, kobiece, modne. Wszystkie wysokie wizażanki łączmy się!!! cz. II

[naina_]

sQ na razie poza pracą u rodziców nie myślę o niczym innym. Z reszą nie wiadomo jak to będzie, M coś przebąkiwał, że by się jemu pomoc przydała.
Tak to jest, jak się ma faceta z tej samej branży.

Z psem rano koło 7-8 potem w południe, po południu i wieczorem
Korzystam z tego, że jest zima i nie mam za dużo pracy.
Kino mi nie wypaliło. Nie miałam ochoty czekać na seans 1,5 godziny.
Więc zamiast na kino wrzuciłam kasę do skarbonki. Kupiłam sobie taką puszkę za całe 3zł. Bez otwierania. Jedyne co zostanie, to otwieraczem ją otworzyć jak już będzie full.
Uff... Przynajmniej z niej nie wyciągnę tego, co wrzuciłam. Bo tak, to zawsze znalazłam jakiś sposób i pretekst na wyciągnięcie ze skarbonki
A z tej się nie da

[sQuaara]

lepiej polecam jakies konto oszczednosciowe (fakt mniejszy % niz lokata ale mozna codziennie wplacac:P) a z konta tylko 1 wyplata za darmo a reszte płatne.
wiec tez nie ruszasz. a jak ruszysz masz faktyzcna kare:P a jeszcze jakies drobniaczki Ci z tego tytułu narastaja )

chyba ze ktos wie cos o lokacie gdzie mozna na biezaco wplacac;>

[naina_]

sQ ja jednak wolę taką namacalną skarbonkę do której każdego dnia mogę wrzucać jakiegoś pieniążka.
Taki oldskul

[201607280909]

Napisane przez naina_

Vilandre Łódź, moje ukochane miasto. Zaraz po Krakowie.

ciężko mi ocenić Łódź, gdy zwiedzam ją jedynie siedząc w taksówce na trasie klient-hotel, hotel-klient na tej trasie nie wygląda zachęcająco, ale nie wątpie, że ma wiele pięknych, wartych zobaczenia miejsc

Napisane przez kejtigda

Vilandre a z czego się uczysz niemieckiego? Jakieś programy on line może polecasz?

zacznę się uczyć w kwietniu i wtedy będę czegoś szukać myślę o programie prof. Klaus. korzystałam z jego odpowiednika do języka angielskiego - prof. Henry i bardzo mi się podobał, więc może i Klaus będzie niezły poza tym w mieszkaniu, w którym mieszkamy z TŻtem jest pokój pełen książek i płyt, które zostawiła jego siostra i znalazłam tam pare samouczków z płytami.

Napisane przez naina_

keti hehe te moje kg to wracają jak bumerang. Wystarczy, że mam gorszy dzień i na wadze jest znów do przodu. A potem parę dni nie dojem i już znikają.
Teraz się muszę przypilnować i zgubić te kg. I pozbyć się cellulitu
Po ciąży pewnie szybciutko zgubisz nadprogramowe kg

ja schudłam 4kg bez żadnego odchudzania od początku moich praktyk (od października). zastanawiam się czemu, bo jem normalnie, codziennie na przekąskę wpada jakiś batonik, często chodzę na fast foody, piję napoje gazowane, no i nie stresuję się, więc stres jako przyczyna chudnięcia odpada. myślę, że główną zasługą są wczesne śniadania (6:30) i jedzenie pozostałych posiłków o równych porach (kanapka na drugie śniadanie o 10:00, lunch o 13:00, o 17:00 wpada jakaś przekąska, najczęściej właśnie baton i kolacja o 20:00).

Napisane przez sQuaara

Japonia... vilandre najlepsze panstwo gdzie mozna jechac
a kolezanki niech nie udaja ze sie zastanawiaja tylko wysylaja oferty wszedzie!! sama szukalam 4miesiace oferty.. a wyslalam ponad 300cv.
szczegolnie ze chiny/japonia/hongkong/tajwan sa strasznie trudne do ogarniecia ;P

i tak sobie pozwole: przy Twoich zarobkach 2,5roku to dlugie oszczedzanie na japonie.. kolezanka była 2 tygodnie z przelotem i wszystkim za 9 000

koleżanki nie muszą szukać ofert, bo to za nie robi AIESEC a nie wiedzą do jakich dokładnie krajów trafią, bo to właśnie zależy od tego w jakich będą oferty. po prostu jedna zadeklarowała, że chce Azję wschodnią, a druga, że chce Amerykę Południową i teraz czekają - będą wiedzieć wszystko w marcu


sQuaara, teraz muszę oszczędzać na życie "popraktykowe", bo między kwietniem a wrześniem, nie będę mieć żadnego dochodu
na Japonię zacznę zbierać dopiero we wrześniu. raczej udałoby mi się uzbierać w rok, ale jadą z nami znajomi i im zależało, żeby to były wakacje 2014, a nie 2013
btw. jakich "moich zarobkach"? toć ja praktykantka jestem

Napisane przez naina_

A gadżety mi tak po głowie ostatnio chodzą, że masakra.
Szczególnie Kindle i iPad.
Nie wiem sama co mnie tak wzięło na gadżety

ja bym poleciła Ci inny tablet, niekoniecznie iPad. ogólnie to jestem strasznie negatywnie nastawiona do produktów Apple. uważam, że nie są warte swojej ceny i można kupić dużo fajniejsze produkty innych firm za dużo niższe pieniądze.
ale, pomijając już moją osobistą niechęć do Apple, to iPada w moich oczach całkowicie skreśla brak wejścia USB czy karty SD i brak obsługi Flash'a. nie wiem jak na to można przenosić dane... chyba tylko wysyłając mailem - no ale filmu raczej nie wyślesz.
słyszałam, że Asus ma dobre tablety. sama obczaiłabym też Galaxy Tab Samsunga. w ogóle jaram się ostatnio Samsungiem mam od nich lapka i telefon i to mój pierwszy laptop i pierwszy telefon, którym nie mam nic do zarzucenia.

[kejtigda]

sQ a Ty na AIESECu bylas w tej Indonezji?

Vilandre u mnie koleżanki jakoś się zakwalifikowały do ich programu ale musiały jakoś same szukać ofert coś mi tak świta Wiem że miały sporo przepraw formalnych

Ja w ogóle za kontami i kartami nie przepadam, wolę gotówkę, jak nie raz widzę awarie terminali albo na jakimś zadupiu brak terminali to zawsze współczuje ludziom co tam utkną Z drugiej strony debet...

[201607280909]

kejti, to dziwne...
moja koleżanka działała przez rok w AIESEC SGH i właśnie załatwiała w firmach praktyki dla obcokrajowców, którzy chcą przyjechać do Polski. oni tylko sobie wybierali z listy, gdzie chcą pracować. te moje koleżanki twierdzą, że w ich przypadku będzie tak samo - lista z pracodawcami i można sobie wybrać, chyba, że będzie kilku chętnych na jedną ofertę to wtedy jest jakaś rekrutacja, ale tu na miejscu w oddziale AIESEC. sama już nie wiem jak to jest


ja z kolei w ogóle nie korzystam z gotówki, jak nie muszę płacenie kartą jest szybsze, wygodniejsze, portfel jest lżejszy, nie trzeba biegać do bankomatów po gotówkę, no i bezpieczniej się czuję nie nosząc większych ilości kasy ze sobą

[naina_]

Mi w sumie nie robi różnicy, czy płacę kartą, czy gotówką.
Za o odkładać pieniądze wolę do czegoś namacalnego, jak skarbonka, którą mogę potrząsnąć żeby sprawdzić jaki jest stan zapełnienia

W ogóle mam beznadziejne dni.
Wczoraj jak się okazało mam na praktyki niewiele czasu, bo jednak nie moge ich rozłożyć na 2 semestry. Do 16 marca muszę wyrobić 90 godzin, co w podstawówce nie jest takie proste.
Skończył mi się tusz w drukarce, nowy będę mieć dopiero koło piątku, zgubiłam pamięć flash i muszę jakimś cudem dziś wydrukować 14 stron
Nie mam wpisów ze wszystkich przedmiotów, choć powinnam mieć i jeszcze do tego wszystkiego znowu zima za oknem. Śnieg pada jak oszalały

[kejtigda]

o kurde Naina, podziwiam, dzisiejsze podstawówki to musi być dopiero horror

Vilandre może chciały iść gdzieś gdzie było więcej osób, wybiore sie na jakieś piwo to wypytam Ja jestem zła że mi erasmus przepadnie przez dziecko ale na jakieś praktyki zagraniczne chętnie się wybiorę A jak sie sprawują oleje do włosów które masz na blogu?

[Kawuszkaa]

Napisane przez sQuaara

ja tez w zyciu o indonezji nie myslalam,... no ale tak sie trafilo. chcialam do japonii ale dogadac sie z nimi to jakis koszmar(i nie mowie tu o barierach jezykowych bo takowych nawet nie mam;P ale mentalnosci i organizacji:P)
4x40min z psem... kiedy Ty masz na to zcas dzeiwczyno ;D mega. a cos poza praca u rodziców szukasz czegos?

kejti ja kocham pierogii nie gardze kupionymi choc czasem sama tez robie :P choc to raz na 100lat;P
a w chinskiej herbaciarni we wro podaja np z kurzcakiem i zenszeniem albo z kurzcakiem grzybkami mun i curry <3 no mistrz!

i dzisiaj z okazji walentynek ide na ow kary kurczaki ;D
choc jestem na diecie bo widzialam ostanio obrazek ze:
"jest kryzys... nie ma seksu.. jak jest kryzys trzeba sie silnie odchudzac..zeby sex był "D

no wiec sie odchudzam!

sQ boskie hasło
Ja też niestety kocham pierogi i wiesz sama jakie jedzenie ich jest niewdzięczne :P Dupka rośnie Smaczne, smaczne ale tuczące.

[naina_]

kejti koszmar nie koszmar. Mam niecały miesiąc na zaliczenie 90 godzin praktyk. Z czego w podstawówce dziennie robi się max 3-4 godziny. Chyba będę się musiała nieźle nagimnastykować.

Jedyna dobra wiadomość na dziś, to taka, że mogę wziąć udział w darmowych zajęciach z angielskiego na mojej uczelni. I są zajęcia z gramatyki, czyli mojej pięty achillesowej

Nienawidzę tej pogody. Brodzenie w śniegu po kostki jest fajne, lubię to. Ale nienawidzę tego wiatru, który zrujnował mój makijaż. I sprawia, że moja buzia przypomina Saharę. I boli

[alex2903]

Napisane przez naina_

moje kg to wracają jak bumerang. Wystarczy, że mam gorszy dzień i na wadze jest znów do przodu. A potem parę dni nie dojem i już znikają.

chetnie przygarne Twoje kg po ciazy wrocilam do formy co do kg bez diety i cudow a szkoda,ze nic mi nie zostalo ehhh

sQ minal 14 lutyyyy tak dobrze czy tak zle,ze cisza w eterze

naina_ u mnie skarbonka moze by sie tez sprawdzila byle ten otworek do wrzucania pienidzy byl bardzooo malutki bo moze mnie kusic hihih
karta rzadzi
pogody Waszej tez nie nawidze dla pocieszenia powiem,ze u mnie +10

vilandre co to za program do anglika dr Henry? szukalam na necie i jakos na nic takiego nie trafilam

[naina_]

alex bardzo chętnie oddam zbędne kg co do programu, to poszukaj Profesor Henry. A skarbonka, no cóż, tak jest taka, że nic z niej nie wyciągnę. Nic a nic. Musiałabym ja rozwalić. I kosztowała całe 3zł

[Kawuszkaa]

Dziewczęta dzisiaj tłusty czwartek, więc każdej z Was daję wirtualną słodkość jaką sobie, która życzy Ja zamawiam pączka z nadzieniem różanym
Zbieram się właśnie kupić kilka pączków!!!! Mniam, mniam

naina, odnośnie śniegu to wczoraj zasypało moje miasto ! Mój tata pomógł mi odkopać moje stare, wierne auto spod zaspy śniegu, po czym ledwo co przedarłam się przez pół miasta. Samochody się ślizgały, zjeżdżał autobus z górki, inny stanął w poprzek, no cuda wianki się działy Dzisiaj wybieram komunikację miejską i nie ruszam się nigdzie samochodem

[naina_]

Kawuszka u mnie podobnie. Co prawda ekscesów z autobusami nie widziałam, ale no jest masakra.

Załatwiłam sobie praktyki Pani Dyrektor bardzo miła zgodziła się, żebym j odbyła tak, jak mi pasuje, czyli oficjalnie do 14 marca, a nieoficjalnie również później

Z okazji Tłustego Czwartku zaopatrzyłam się już w śniadanko, czyli pączusie w ilości sztuk 2, moje zęby ścierpną od nadmiaru lukru
Ale co tam! To jedyny dzień w roku kiedy pozwalam sobie na pączki w ilości hurtowej

Miłego dnia Wam życzę. Pędzę do pracy.
Muszę się przedrzeć przez te zaspy, bo odśnieżane jest, a owszem, tylko przy blokach. A Chodniki w miejscach gdzie nie ma kto o nie zadbać, bo należą do miasta są w stanie masakrycznym. Zaspy prawie po kolana itp.....

[sQuaara]

wczoraj bylam zalatana w pracy a dzisiaj mam kaca
bylam wczoraj na imprezie..przez przypadek. dobrze ze wygladalam jak milion dolcow bo spotkalam A. pierwszy raz od pazdziernika kiedy to mnie zostawil


troche tesknie za nim.. albo za czasem jak wtedy było. moze to nie on osobiscie..ale ktos kto jet przy mnie..tuli budzi pocałunkami.. kloci sie ze mna i potrafi przyznac racje, obiera z pracy i mowi Agatko

pogodzilam sie ze nic z tego nie bedzie itp ale widzac go tutaj faktycznie poczulam sie dziwnie..tzn na imprezie samej nie.. luzno mimo ze bylismy cala noc jakies 5-7m od siebie przy tym samym barze kazdy ze swoimi znajomymi..no ale luz.
generalnie dzisiaj mi dziwnie.
ale pogadalam z nim chwile co u niego co tu robi i w ogole.

dziwnie.
przykro troche.

bo tak dobrze wyglada!

[201607280909]

Napisane przez kejtigda

A jak sie sprawują oleje do włosów które masz na blogu?

nie wiem, jeszcze nie miałam okazji ich używać. ledwo przyszła przesyłka i wyjechałam do rodziców na 2 dni, a potem do Łodzi i nie zabierałam ich ze sobą

Napisane przez alex2903

vilandre co to za program do anglika dr Henry? szukalam na necie i jakos na nic takiego nie trafilam

hehe... pomyliły mi się tytuły naukowe prof. Henry, a nie dr Henry.
prof. Henry to seria programów - jest np. "prof. Henry - gramatyka", "prof. Henry - konwersacje" i kilka innych. ja korzystałam tylko z "prof. Henry - słownictwo 3 i 4" (jest jeszcze słownictwo 1 i 2, ale to na niższym poziomie) i byłam bardzo zadowolona.
oficjalnie program jest do kupienia w Empikach albo przez internet, ale oczywiście można go znaleźć w sieci i ściągnąć (póki ACTA nie weszła w życie ). ja go znalazłam na chomiku.

znam jeszcze świetną stronkę, na której są skany kilkuset (a może kilku tysięcy) książek do nauki angielskiego, razem z mp3 do słuchania, programy do nauki angola, czasopisma, audiobooki, ebooki, dosłownie wszystko strona rosyjska, ale ma wersję angielską i dużo Polaków wrzuca tam polskie książki i programy (np. repetytoria maturalne). jak dziś wrócę do Warszawy to wkleję linka, bo mam go zapamiętanego w zakładkach na moim lapku.

Napisane przez naina_

Kawuszka u mnie podobnie. Co prawda ekscesów z autobusami nie widziałam, ale no jest masakra.

Załatwiłam sobie praktyki Pani Dyrektor bardzo miła zgodziła się, żebym j odbyła tak, jak mi pasuje, czyli oficjalnie do 14 marca, a nieoficjalnie również później

Z okazji Tłustego Czwartku zaopatrzyłam się już w śniadanko, czyli pączusie w ilości sztuk 2, moje zęby ścierpną od nadmiaru lukru
Ale co tam! To jedyny dzień w roku kiedy pozwalam sobie na pączki w ilości hurtowej

Miłego dnia Wam życzę. Pędzę do pracy.
Muszę się przedrzeć przez te zaspy, bo odśnieżane jest, a owszem, tylko przy blokach. A Chodniki w miejscach gdzie nie ma kto o nie zadbać, bo należą do miasta są w stanie masakrycznym. Zaspy prawie po kolana itp.....

gratuluję praktyk będziesz prowadzić zajęcia w szkole? jak chodziłam do podstawówki to marzyłam, żeby być nauczycielką raz nawet wychowawczyni w III klasie wybrała mnie do poprowadzenia lekcji o moim mieście i byłam wniebowzięta - cały weekend przygotowywałam się do tej lekcji


ja zjadłam wczoraj tylko jednego pączka. na więcej nie miałam kompletnie ochoty

[naina_]

Vilandre tak, będę prowadzić zajęcia w szkole.
Na razie tylko obserwuję. Mam bardzo fajną opiekunkę.

[sQuaara]

a co do aiesec to jest tak ze jak przejdziesz rektrutacje tutaj z aiesec dostajesz dostep do bazy danych i juz Twoja w tym glowa zeby rozsyłac cv itp...
Twoj osobisty opiekun co najwyzej toba sie opiekuje, zalatwia AN-pismo z 2stron ze i oni chca i Ty chcesz z pieczatkami aiesec.
czasem ponagla tamtych managerow zeby Ci odpowiedizli-w fazach koncowych dogadywania sie.
bo wysylasz CV tez do aiesecera z innego kraju
bezposrednio z firma nie masz kontaktu.

[kejtigda]

Napisane przez sQuaara

a co do aiesec to jest tak ze jak przejdziesz rektrutacje tutaj z aiesec dostajesz dostep do bazy danych i juz Twoja w tym glowa zeby rozsyłac cv itp...

O coś takiego mniej więcej mi chodziło

Jak weekend dziewczyny bo coś cicho?

[Kawuszkaa]

Witam w poniedziałek na początku tygodnia
Mam nadzieję, że mimo iż chyba każda z nas nie cierpi poniedziałków to jakoś ten dzień zleci i będzie pozytywny
Jak tam po ostatkach? Szalałyście gdzieś? Od jutra nowe zajęcia na uczelni, na samą myśl dostaję gęsiej skórki bo już bym chciała mieć za sobą to wszystko, tym bardziej jak zobaczyłam parszywy plan i zajęcia z wykładowcami których nie lubię, to jakoś nie napawa mnie dobrym nastawieniem...
Poza tym moja praca mgr musi ruszyć i to koniecznie bo utkwiłam w martwym punkcie a mój leń wcale mnie nie mobilizuje

[sQuaara]

ja mam tytuł!!!!!!!!! łałałiła!
od next week zaczynam pisac;]
ten sie luzuje bo tamten był nastrojowo ciezki...
laski moje schudłam sobie mam fajna wage teraz walka o miesnie;]

z przyjacielem cche definitywnie pogadac zeby spadal. bo sprawił mi ogromna przykrosc dałjasno do zrozumienia ze nic go nie interesuje w kwestii NAS wiec niech mi da spokoj.albo ja dam sobie z nim.

ot co.
witam w nowym tygodniu fuuullll of hope

co do uczelni to nie mam zajec \o/

[naina_]

Dziewczyny, ja myślałam, że mój angielski kuleje, ale kiedy posłuchałam tego, doszłam do wniosku, że nie jest ze mną tak najgorzej

Uwaga! Grozi napadami śmiechu.
http://www.pudelek.tv/video/Mamy-sin...angielsku-151/

[201607280909]

e tam... po prostu ma mocny polski akcent gdyby nie on to chyba wszystko jest poprawnie, dobrze wymawia słowa itp. (zaznaczam, że przesłuchałam 1/3 kawałka, bo moje uszy więdły od tej"muzyki')

sama zawsze przykładałam dużą wartość do akcentu (nawet mnie kiedyś jeden Amerykanin za niego pochwalił ), ale jak ostatnimi czasy słucham rozmów managerów ode mnie z firmy to stwierdziłam, że to nie jest najważniejsze. większość z nich ma, moim zdaniem, fatalny akcent, ale mówią po angielsku tak swobodnie jakby znali go od urodzenia. nie wiem czy kiedyś osiągnę taki poziom... jestem od nich kilka poziomów słabsza, a mój akcent mogę o kant d... potłuc


dziewczynki, dzisiaj zaczęły się zapisy na nasze polskie Glossy Box'y jakby któraś była zainteresowana to informuję

sQ, jaki masz temat?
Kawuszkaa, z moją pracą jest to samo. mam temat, mam zarys pracy w głowie (od pół roku) i na tym stoi

[sQuaara]

zrobie analize finansowa jakies spolki ;D
musze tylko wytargac jakas najlepiej jakbym tez ogarnela sobie opinie biegłego
a jak nie to ktoras z pracy zapytac;-)
zobacze ;]

nie chce mi sie myslec;]
napisze.. przeciez ze marzec-kwiecien bedzie napisane;D

bylam wczoraj na zumbiee <3 pieknie bylo to co ziomek robił ze swoim ciałem to niemozliwe..ale dalam rade teraz tylko chodze jak paralita ale jest git.

ja po ang mowie bardzo plynnie i swobodnie ale lapie sie na tym ze mowie he dont
czy inne takie gowniane bledy ;p ale to z rozbiegu chyba
zreszta amerykanie sami nie ogarniaja tego wiec co ja sie bede meczyc

[kejtigda]

Vilandre dzięki wielkie bo bym przeoczyła zapisay kochana

Co do tego angielskiego, mnie to zawsze dziwi że są osoby co gadają strasznie swobodnie, mają duży kontakt z językiem a akcentu zero Mam za to koleżankę co ma taki akcent, potrafi je zmieniać na zawołanie, nie wiem czy to kwestia słuchu bo dziewczyna jest bardzo muzyczna, ale jak sobie robiła jaja to anglicy wierzyli że jest szkotką tak nawija

sQ analiza brzmi dojść przyjaźnie, u mnie sporo znajomych z finansów robi jakieś analizy, ostatnio w modzie jakieś analizy stron www Co do gównianych błędów w życiu nie przeszkadzają, ale certyfikatu się niestety nie uzyska

[sQuaara]

jak mam zdawac na certyfikat to potrafie plynnie na sobie wymusic he does not nawet

w zyciu potocznym z kolumbem np lecialam tak byle jak. w pisaniu tego nie robie;P

ej 54min i koniec pracy,.... ;]
w ogole w marcy mam plan zapisywac ile wydałam kasy! ot co! zobacze ile przepuszczam na ☠☠☠☠☠☠☠y ile na co zeby moze cos sie ogarnac

[dasiulka]

Hej dziewuszki!!
Dawno mnie tu u Was nie było bo to i sesja i choroba po drodze się zdarzyła

sQuaara ukradłaś temat mojej pracy licencjackiej ja już 33 strona- 2 rozdział

[sQuaara]

nie chcesz podeslac mi planu? hihihi ;-)
bo ja poki co mam temat.. musze na weekend ogarnac przedsiebiorstwo i plan.. isc w koncu z tym do promotora i zaczac cos tworzyc

jakies plany laski na weekend??

[dasiulka]

sQ dawaj e-mail na priv i plan już dziś jest Twój jak tu nie pomóc bratniej duszy

[201607280909]

Napisane przez sQuaara

zrobie analize finansowa jakies spolki ;D
musze tylko wytargac jakas najlepiej jakbym tez ogarnela sobie opinie biegłego
a jak nie to ktoras z pracy zapytac;-)
zobacze ;]

nie chce mi sie myslec;]
napisze.. przeciez ze marzec-kwiecien bedzie napisane;D

bylam wczoraj na zumbiee <3 pieknie bylo to co ziomek robił ze swoim ciałem to niemozliwe..ale dalam rade teraz tylko chodze jak paralita ale jest git.

ja po ang mowie bardzo plynnie i swobodnie ale lapie sie na tym ze mowie he dont
czy inne takie gowniane bledy ;p ale to z rozbiegu chyba
zreszta amerykanie sami nie ogarniaja tego wiec co ja sie bede meczyc

przy tym temacie powinnaś nie mieć większych problemów z literaturą poza tym w necie jest cała masa takich analiz, więc zawsze można się na czymś wzorować.

odnośnie angola, to niby też mówię płynnie, ale tylko w takich zwykłych rozmowach. jakbym miała obgadywać rzeczy ode mnie z pracy biznesowym angielskim to bym poległa aczkolwiek i tak jest dużo lepiej niż pół roku temu, bo sporo rzeczy robię po angielsku w robocie.

Napisane przez sQuaara

jak mam zdawac na certyfikat to potrafie plynnie na sobie wymusic he does not nawet

w zyciu potocznym z kolumbem np lecialam tak byle jak. w pisaniu tego nie robie;P

ej 54min i koniec pracy,.... ;]
w ogole w marcy mam plan zapisywac ile wydałam kasy! ot co! zobacze ile przepuszczam na ☠☠☠☠☠☠☠y ile na co zeby moze cos sie ogarnac

ja co miesiąc planuję, że od następnego będę zapisywać wydatki i mi się nie udaje ostatnio ściągnęłam programik do wydatków na komórkę i w nim zapisywałam moje zakupy, ale po jednej z aktualizacji zaczął się sam wyłączać i go wywaliłam.

Napisane przez kejtigda

Vilandre dzięki wielkie bo bym przeoczyła zapisay kochana

Co do tego angielskiego, mnie to zawsze dziwi że są osoby co gadają strasznie swobodnie, mają duży kontakt z językiem a akcentu zero Mam za to koleżankę co ma taki akcent, potrafi je zmieniać na zawołanie, nie wiem czy to kwestia słuchu bo dziewczyna jest bardzo muzyczna, ale jak sobie robiła jaja to anglicy wierzyli że jest szkotką tak nawija

sQ analiza brzmi dojść przyjaźnie, u mnie sporo znajomych z finansów robi jakieś analizy, ostatnio w modzie jakieś analizy stron www Co do gównianych błędów w życiu nie przeszkadzają, ale certyfikatu się niestety nie uzyska

nie ma za co

ja kiedyś miałam parcie na certyfikaty, a teraz stwierdziłam, że nie będę ich robić i już szkoda kasy i czasu na uczenie się "pod certyfikat". i tak we wszystkich rekrutacjach w jakich brałam udział sprawdzano odrębnie mój angielski.

Napisane przez sQuaara

nie chcesz podeslac mi planu? hihihi ;-)
bo ja poki co mam temat.. musze na weekend ogarnac przedsiebiorstwo i plan.. isc w koncu z tym do promotora i zaczac cos tworzyc

jakies plany laski na weekend??

plany niezwykle fascynujące - nauka
zostawiłam sobie jeden egzamin na sesję poprawkową, która zaczyna się w następnym tygodniu i muszę do niego zakuwać cały weekend, bo to dosyć ciężki przedmiot.