Masze maluchy śliczne, radosne, a my plotkując czekamy na wiosnę :) Mamusie VII-VIII

[mamad1]

Napisane przez Stronczek27

Jedzie autem, wraca samolotem i auto zostawia. A wraca w srode wieczorem (22.02). Niby 6 dni ale dla mnie to wiecznosc...



Tez myslalam ze to zeby ale zagladalam do malej paszczy i nic nie widze, nawet kreseczek

Szybko zleci! Masz nas
U nas było widać kreseczki, jak już się przebiły Więc to mogą być zęby

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:23 ----------

Napisane przez Kajool

Brumku moja lekarka mowi, ze niemowle krzywdy sobie nie zrobi. Jak chociaz troche pije to ok a najwazniejszy spokoj mamy, zeby sie nie denerwowala, bo maluch wyczuwa i t bardzo.

Też o tym słyszałąm i tego się trzymam, bo mój Mały trochę niejadek, ale widocznie więcej nie potrzebuje.

[SweetAngel1984]

Napisane przez nerola

Wiesz,zwykłe tabletki są dostępne w formie tabletek a dla dzieci robią w proszku i zamykają w tych chrupkach.
Ja je otwieram ,wsypuję do kieliszka,zalewam moim mlekiem i podaję strzykawką.
Łapie to co leci z plujka na odległosć co najmniej metra.Co raz gorzej nam idzie a 3X dizennie podajemy.

hmm...ciekawy pomysl z tymi chupakmi a wchłanianie mozna zauwazyc odrazu....o wiele mniejszy jest

bardzo sie ciesze

[alibany]

Napisane przez aania_20

A my byliśmy w poradni rehabilitacyjnej na kontroli, pani posprawdzała wszystkie odruchy, pochwaliła że ładnie się rozwija i nie ma do czego się przyczepić, stwierdziła że zabawki zrzuca jak 10-miesięczne dziecko i za chwyt szczypcowy też dostał pochwałę
ale i tak mamy się pokazać pod koniec marca jeszcze.
Adaś tam leżał na golaska, jak go pani brała to ryk więc na chwilę wracał do mnie się uspokoić. No i trzymam go tak i w pewnym momencie czuję że mi coś ciepło i mokro... obsiusiał mnie, cały brzuch miałam mokry

Brawa dla Adasia! to pSikusa mamusi zrobił

Napisane przez mamad1

dla Adasia!!!
Żartowniś mały
Patryk przed sikaniem się otrząsa. Wczoraj odpinam mu pieluchę, a on zaczął sikać, więc zakryłam go tą pieluchą, ale zaczął się tak chichrać, jakby to była najśmieszniejsza rzecz pod słońcem

Otrząsa?? Ala też tak robi od kilku dni, może tygodnia i nie wiedziałam o co chodzi. Wczoraj tez o tym powiedziałam neurolożce, to pytała się właśnie czy w pieluszce zrobiło się mokro....nie sprawdzałam w tej chwili akurat tego.....ale może faktycznie to wzdrygnięcie to od siczków


Wiecie co zrobiłam ten ksielek. Tylko akurat miałam nektar bobofruta - badziewie takie słodkie!!! Ale zrobiłam i powiem, że mogę zaliczyć to jako przyjęty przez Alę płyn!! Nie był taki za gęsty, jak spróbowałam to uznałam, że ja bym się tym napiła. Ala wcinała (piła), że nie nadążałam z łyżeczką. Więc póki co przystaniemy przy kisielku, ale będe dalej próbować z butelką czy kubkiem doidy.
Już miałam 3 podejścia z mała do drzemki popołudniowej i ni huhu.....Teraz mi nie na rękę żeby jeszcze zasnęła, także muszę na rzęsach stanąc by ją przetrzymać chociaż do 17,30

[SweetAngel1984]

Napisane przez zanetaa88

Można się obejść oczywiście, ale wydaję mi się że jest to taki tron dla takiego maluszka, że ma swoje miejsce do jedzenia i wie, że może namarasić ile sie da, bo przy stole pewnie będzie to kontrolowane.
No i dla mnie bardzo wygodne, bo Emi siada do krzesełka, przypinam ją i sobie siedzi i czeka na jedzonko

a jakie wreszcie kupilas

Napisane przez Naataaszkaa

Hej..

Nie chce Wam smęcić.. u nas kiepsko.. ja całą noc nie spałam.. tysiąc myśli.. dzisiaj oczy spuchnięte od płaczu..

Hania nie chce nic jeść.. rano z trudem przełknęła 20ml i zaczęła potem się krztusić nagle.. mleko jej wypływało a ona nie mogła złapać powietrza.. booooże myślałam, że umrę ze strachu.. wzięłam jej głowę w dół i klepałam po pleckach.. nie wiem co się dzieje.. cały czas ma odruch wymiotny

Teraz wcisnęłam jej słoiczek gruszek ale i tak musiałam najpierw udać, że ja jem i mówić mmmm a potem ona jadła..

Na 17 mamy wizytę u lekarza..

Jestem zeschizowana całkowicie.. najgorsze to jej duszenie się.. masakra..

Postaram się potem odnieść do Waszych postów, teraz nie dam rady

I dziękuję wszystkim za miłe słowa odnośnie mojej mamy.. jesteście wielkim wsparciem..

ojejku napisz po wizycie co i jak

AGATKA I IZUNIA : oklaski:

Aj
ja dzis o rana zabiegana
rano na zakupy musialm po mleko biec bo mi sie skonczylo noi kupila wode dla Igiego
BABY ZDRÓJ slyszalyscie o czym takim???
3 L z 3.89 zl drozyzna ale tylko taka byla
wpadlam tez po drodze do ciucha kupilam kilka bluzek Igiemu
potem obiad w domu zrobilam
wytarlam kurze bo Tż ma na weekend zjechac
noi jutro czeka mnei odkurzanie i robienie schabowych
noi...jestem

AH DZIS TLUSY CZWARTEK...JADLYSCIE PACZKI????
Podobno trzeba zjesc chociaz jeden bo sie nie bedzie powodzic przez caly rok
(mi i tak sie nie powodzi)

[karolinee1983]

Hello ja jak zwykle na chwilę, wiadomo dlaczego

Sto lat dla:
Izy!!!!
Agatki!!!!

Dla wszystkich potrzebujących

no a teraz zaszywam się w krzakach bo inaczej z małą nie da rady

[BABONIK]

Adrj - więc z węzłami jest tak,że jeżeli infekcja trwała dłużej to te "powiększenia" już nigdy nie znikną.U Nikosia są niezmiennie już 4 m-ce i raczej już nigdy nie znikną.Uspokoiła mnie lekarka,w ogóle o tym nie myślę

Patik- służę pomocą
a z okulista to już mamy styczność,bo Nadia ma zeza,ale problemy ze wzrokiem dopiero teraz zauważam

Aania super wieści od specjalisty siku się zdarza- mnie Nikoś obsiusiał jak mu włosy obcinałam

[adrji]

Aha i ogłaszam wszem wobec
że na zęby jednak mozna zrzucić niemal wszystko

zeby wyszły i czwarta noc z rzędu spokojniejsza
i dziecko zadowolone radosne

to tak na pocieszenie perspektywy dla ząbkujących

---------- Dopisano o 16:14 ---------- Poprzedni post napisano o 16:02 ----------

Napisane przez BABONIK

Adrj - więc z węzłami jest tak,że jeżeli infekcja trwała dłużej to te "powiększenia" już nigdy nie znikną.U Nikosia są niezmiennie już 4 m-ce i raczej już nigdy nie znikną.Uspokoiła mnie lekarka,w ogóle o tym nie myślę

wrócilismy właśnie od lekarza,
pytalam po raz kolejny i tez mnie uspokaja
i tez powiedziała, że mogą bardzo długo znikac albo zostaną,
czyli coś w tym jest skoro podobne wersje

kurcze ale nigdy bym nie powiedziała, ze to coś z ciąży
raz zapobiegawczo jak się rozłożylam w sylwestra dostałam antybiotyk
ja się strasznie przejmowalam
a wszyscy mnie dookola uspokajali, że luz
że moze jeszcze nie raz bede musiała brać w ciazy antybiotyk
i nic się nie stanie
więc albo przez infekcje
albo jest też możliwość, że u dzieci których mamy miały w ciąży anemie i tu mam wiecej wątpliwości
cały czas w ciązy miałam na granicy normy albo lekko poniżej
i lekarz twierdził ze nie musze brac żelaza wystarczy dieta
nie brałam żelaza i wydaje mi sie że to od tego
i synek od początku miał mocną anemie
szkoda tylko ze w ciąży nie doczytalam że coś takiego może być
teraz wiem że przy drugiej ciąży na pewno będe brać w takim przypadku!
chociaz mialabym tygodniami kibelka nie odwiedzać bo to chyba tak wpływa

[telik]

Hej mamolki
tłusty telik wita w tłusty czwartek-jak nie lubie pączków tak zjadałam...3

przepraszam ja tak na szybko
za godzinę zmykam do szkoły a cos tam jeszce pouczyć się trzeba

Iza i Agatka buziolki dziewczynki dla was
Nataszko bardzo mi przykro z powodu mamy
mam nadzieje że leczenie pomoże
Aniu brawo dla Adasia
i dla naszych bliżniaczek bellowych
brumeczkuco do migreny wierze że to jednorazowy "grymas"organizmu (moja migrena nie wraca od 6 lat )
co do brumiątka mojego słodkiego
jestem zdumiona wagą
Tymek chyba najszybciej się pnie po siatce centylowej
życzę żeby ząbki już wyszły i apetyt powrócił
co do ściągania też nie lubie wiec łącze się w bólu bo od kiedy pracuje ściągam codziennie
oczko zdrowe i śliczne, dziękuję że pytasz

miłego dzionka kobitki

[adrji]

ale pustki gdzie wy?
od godziny żadnego postu
chyba jak nigdy

[patik87]

ja jestem, potem napisze wiecej. Usypiam sare i ide robic pizze.
Mam nadzieje ze tym razem wyjdzie, bo zawsze twarde ciasto roobie
Skorzystam z brumkowego przepisu.

[Stronczek27]

Napisane przez mamad1

Szybko zleci! Masz nas
U nas było widać kreseczki, jak już się przebiły Więc to mogą być zęby[COLOR="Silver"]
.

To ze mam Was podtrzymuje mnie na duchu

Czyli nie zawsze widac najpierw kreseczki pod skora?

Napisane przez alibany

Otrząsa?? Ala też tak robi od kilku dni, może tygodnia i nie wiedziałam o co chodzi. Wczoraj tez o tym powiedziałam neurolożce, to pytała się właśnie czy w pieluszce zrobiło się mokro....nie sprawdzałam w tej chwili akurat tego.....ale może faktycznie to wzdrygnięcie to od siczków

Wiktoria tez sie tak wzdryga jak siku robi od dawna to juz wiem

Napisane przez adrji

ale pustki gdzie wy?
od godziny żadnego postu
chyba jak nigdy

Duzo do nadrabiania nie bylo. Odpisalam Ci w sprawie tych ciuszkow z Primaka, doczytalas?

[Madziulka_17]

Cześć,

Mało mnie tu ostatnio...

Mam małe urwanie głowy, bo dzisiaj rano mój A. wyszedł ze szpitala i mam w domu małego i dużego dzieciaczka
Poza tym wczoraj moja mama miała operację na dwie przepuchliny i źle się czuję po operacji i narkozie :/ Trzymajcie kciuki oby jak najszybciej wróciła do sił...

Lecę, Szymon się budzi.

[Natka_]

Cześć dziewczyny

My dzisiaj wkońcu byliśmy na spacerku
Domek nawet nie płakał jak zazwyczaj bywało przy ubieraniu tylko chichrał się na głos,pewnie też się cieszysł

Napisane przez MoniaZ82

_Natka super ze ci alergia przeszla

Napisane przez beata_1988

Natka super że alergie ustąpiła.

Eve Maryś słodka

Napisane przez dziubek79

Natka o problemie z główką pisałam w K-nie chciałam na ogólnym
super,że alergia ustępuję !!!!

Dziękuję

Napisane przez 83monia

zapomnialam powiedziec - artur sie w walentynki pyta co robi roza na stole. to mowie ze jest takie swieto i tata kocha mame i dal jej dlatego kwiatra. artur w ryk "bo mnie tez tata kocha a kwiatka nie dostalem!". musielismy dlugo tlumaczyc ze chlopaki dziewczynom kwiaty kupuja...

On jest świetny!

Napisane przez rysiki

Dzień dobry.
Ja jak zwykle z doskoku
Niestety pochorowałam się jeszcze bardziej, w kosciach mnie łamie, katar, kaszel itd.. A niestety muszę iśc do pracy.. Jedyny plus jest taki, że małej nie zarażę
Mój TŻ nauczył Asie zasypiac w łóżeczku ! Tzn. ona zawsze spała u siebie, ale najpierw zasypiała na rękach i trzeba było ją odkładac. Ja nie wiem, jak on to zrobił!
No i jeszcze jedno. Asia odkryła najwspanialszą zabawkę świata...czyli własne stopy ! Ogląda je z każdej strony, dotyka, wkłada do buzi I sprawia jej to tyle radości, że szok.
Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale naprawdę ledwo dałam radę się umyć i lecę do pracy.
Buziole kochane

dla Asienki za umiejętności
A Tobie dużo zdrówka

Napisane przez brumek

Niestety tę sielankę zaburza nam jego apetyt. Od tygodnia już nie je prawie nic. I wcale nie przesadzam. Do tej pory chociaż to wieczorne i nocne karmienie były ok, a dziś tez prawie nie jadł, tylko zasnął na mnie. Ja rozumiem że zęby itd. i nawet nie o niego się martwię, bo nawet jeśli mniej przybierze to się nic nie stanie, odrobi później, w końcu zdrowy jest. Ale wczoraj zaczęłam się martwić trochę o mleko Nie bijecie, że głupoty wymyślam, ale jakoś tak piersi ostatnio mam wrażenie że mniejsze się zrobiły. Co byłoby logiczne, bo skoro dzieć nie je, to po co mają mleko produkować... Ale trochę się wystraszyłam, no bo jak to tak nie zamartwiać sie na zapas będąc kobieta Pocieszcie mnie że będzie ok, co? :prosi
Zastanawiam się czy nic nie robić i przeczekać, czy może zacząć odciągać, kiedy on nie zje, żeby był sygnał do produkcji. Z tym że ja odciągania nienawidzę i to dla mnie tortur, więc niechętnie bym to robiła.

Brumku spokojnie, Tymek pewnie lada dzień zacznie jeść normalnie, a piersi wrócą do normy. Kiedy zacznie znowu ssać to one zaczną znowu produkować

dla Tymonka za wagę.

DLA IZUNI I ADASIA

Marina może nie jest niezbędne, ale napewno przydatne

Napisane przez mamad1

Zatem my też dziękujemy za kciuki!
U nas podobnie Płacz asekuracyjnie zanim ukłucie było. Potem niby się uspokoił, ale gdy wracaliśmy do domu (a pojechałąm wózkiem - jakieś 20 minut drogi), to całą drogę się darł przeraźliwie. Tak żałośnie "mamma", "mamma"... Ale nie chciałam go w takim stanie wyciągać, bo wiatr był i jechaliśmy na sygnale. Ja też całą zgrzana, bo na chodnikach śnieg... Ale tylko wjechaliśmy do klatki, to się uspokoił. W domu zjadł cyca, zrobił koopkę i poszedł spać
Patryk lżejszy od Tymka o 400g (powiedziałąm lekarce, że jak on ma przytyć, skoro ciągle jest w ruchu - teraz zaczął pełzać i nie można go z oczu puścić), ale mierzy też 68 cm
No i skierowanie też dostaliśmy
Następne szczepienie za pół roku, ale mamy pokazać się za miesiąc w sprawie rozszerzania diety...
Brumku, przepraszam, że dokonałam porównania naszych dzieci.

Wklejam mojego poospowego Domina przed pierwszym od prawie 3 tygodni spacerkiem

[Lili 83]

Cześć!
Zbiorowo za ukończone miesiące, za udane szczepienia.
dla potrzebujących.

Więcej nie poczytam i nie napiszę.
Radek daje w kość, mało śpi, kwiczy, piszczy.
Tż się wkurza, że siedzę na komputerze (czyt.wizażu) jak mam trochę wolnego czasu zamiast zrobić coś dla siebie itd.
Bo narzekam, że na nic czasu nie mam.
Dziś komputer odpaliłam niedawno, szkoda że stacjonarny jest....
Jak się nie poprawi to pewnie za często mnie tu nie będzie.

Beata czajnik i filtry mam firmy DAFI.

[adrji]

Napisane przez Stronczek27

Duzo do nadrabiania nie bylo. Odpisalam Ci w sprawie tych ciuszkow z Primaka, doczytalas?

a no własnie czyli cena ok 50 na all jest ok
tylko wlasnie przeglądam że jakaś posucha w aukcjach rodzajach
ale musze cos zakupic

[mamad1]

Napisane przez adrji

zeby wyszły i czwarta noc z rzędu spokojniejsza
i dziecko zadowolone radosne

wrócilismy właśnie od lekarza,
pytalam po raz kolejny i tez mnie uspokaja
i tez powiedziała, że mogą bardzo długo znikac albo zostaną,
czyli coś w tym jest skoro podobne wersje

Ciekawe, jak to się potoczy...

Napisane przez Stronczek27

Czyli nie zawsze widac najpierw kreseczki pod skora?

Przy pierwszym ząbku w ogóle nie zauważyłąm, a przy drugim dzień przed - a ząbkowanie to jednak długi proces...

Napisane przez Madziulka_17

Mam małe urwanie głowy, bo dzisiaj rano mój A. wyszedł ze szpitala i mam w domu małego i dużego dzieciaczka
Poza tym wczoraj moja mama miała operację na dwie przepuchliny i źle się czuję po operacji i narkozie :/ Trzymajcie kciuki oby jak najszybciej wróciła do sił...

Napisane przez Natka_

My dzisiaj wkońcu byliśmy na spacerku
Domek nawet nie płakał jak zazwyczaj bywało przy ubieraniu tylko chichrał się na głos,pewnie też się cieszysł

Napisane przez Lili 83

Więcej nie poczytam i nie napiszę.
Radek daje w kość, mało śpi, kwiczy, piszczy.
Tż się wkurza, że siedzę na komputerze (czyt.wizażu) jak mam trochę wolnego czasu zamiast zrobić coś dla siebie itd.
Bo narzekam, że na nic czasu nie mam.
Dziś komputer odpaliłam niedawno, szkoda że stacjonarny jest....
Jak się nie poprawi to pewnie za często mnie tu nie będzie.

żeby się poprawiło, bo strasznie pusto tu bez Twoich postów

[wodaqua]

Hej!
Utknęłam na wczoraj...wrrr...
Wpadłam tylko poprosić Was o wsparcie na jutro. Pamietacie tego synka mojej koleżanki - tego z dziurkami na serduszku - są w Łodzi i jutro właśnie o 14 będzie zabieg, proszę o kciuki Wiadomo co te nasze kciuki działają, więc liczę na Was Dziewczynki!
U nas wszystko dobrze
Buziaczki!

[aania_20]

Napisane przez patik87

ja jestem, potem napisze wiecej. Usypiam sare i ide robic pizze.
Mam nadzieje ze tym razem wyjdzie, bo zawsze twarde ciasto roobie
Skorzystam z brumkowego przepisu.

też dziś robiłam na obiad
wstyd się chwalić, ale cieszyłam się bo ciasto wyszło pyszne, takie jak powinno

Napisane przez Madziulka_17

Mam małe urwanie głowy, bo dzisiaj rano mój A. wyszedł ze szpitala i mam w domu małego i dużego dzieciaczka
Poza tym wczoraj moja mama miała operację na dwie przepuchliny i źle się czuję po operacji i narkozie :/ Trzymajcie kciuki oby jak najszybciej wróciła do sił...

no to trzymam

Napisane przez Natka_

DLA IZUNI I ADASIA

śliczne zdjęcie!

---------- Dopisano o 18:10 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez wodaqua

Hej!
Utknęłam na wczoraj...wrrr...
Wpadłam tylko poprosić Was o wsparcie na jutro. Pamietacie tego synka mojej koleżanki - tego z dziurkami na serduszku - są w Łodzi i jutro właśnie o 14 będzie zabieg, proszę o kciuki Wiadomo co te nasze kciuki działają, więc liczę na Was Dziewczynki!
U nas wszystko dobrze
Buziaczki!

mocne!!!

[bella7]

Wadaqua dla Małego.
W Matce Polce czy w innym szpitalu?
W MP są dobrzy lekarze od wad serca, wiem bo z mnóstwem dziewczyn rozmawiałam. Będę się modlić.

[mamad1]

Napisane przez wodaqua

Wpadłam tylko poprosić Was o wsparcie na jutro. Pamietacie tego synka mojej koleżanki - tego z dziurkami na serduszku - są w Łodzi i jutro właśnie o 14 będzie zabieg, proszę o kciuki Wiadomo co te nasze kciuki działają, więc liczę na Was Dziewczynki!

[wodaqua]

Ach, zapomniałabym, Igorek i Adaśko, najlepszego, spóźnione wprawdzie, ale szczere życzenia od cioteczki i Zosieczki

Żanetko, dziękuję za pamięć, mój kręgosłup daje radę, ale tylko dlatego że Zośka nie jest noszona niepotrzebnie, bawimy się na leżąco, karmimy z fasolką no i jakoś sobie radzę

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Bella, nawet nie wiem, staram się koleżankę pocieszać, wysłuchać, nie wypytuję za bardzo o techniczne sprawy. Wiem tylo że na tym samym piętrze gdzie dzieciaki jest hotel dla mam
Dzięki Dziewczyny, zawsze można na Was liczyć!

[alibany]

Napisane przez Stronczek27

Wiktoria tez sie tak wzdryga jak siku robi od dawna to juz wiem

A widzisz mi to nie przyszło do głowy.... teraz już jestem spokojniejsza, że to tylko siuśki

Napisane przez Natka_

Cześć dziewczyny

My dzisiaj wkońcu byliśmy na spacerku
Domek nawet nie płakał jak zazwyczaj bywało przy ubieraniu tylko chichrał się na głos,pewnie też się cieszysł


Wklejam mojego poospowego Domina przed pierwszym od prawie 3 tygodni spacerkiem

Oj widać szczęście na buźce Cudny śmieszek





Ehh Ala usnęła niby szybko ale niespokojnie...
rano jeszcze kreseczki nie widziałam, w południe już kreseczkę dojrzałam, a teraz już tam taka dziurka się zrobiła, piszę oczywiście o dziąsełkach. Jestem jednocześnie podekscytowana i zmartwiona tym, że ten wychodzący ząbek może dokuczać małej. Chociaż cały dzień humor miała przedni.....Czy przy każdym wychodzącym ząbku będę tak przeżywać, czy przy kolejnych to już inaczej się przechodzi?? Tak jak brumek pisałaś, takie emocje te zębiska w nas wywołują.......

[bella7]

Napisane przez wodaqua

Ach, zapomniałabym, Igorek i Adaśko, najlepszego, spóźnione wprawdzie, ale szczere życzenia od cioteczki i Zosieczki

Żanetko, dziękuję za pamięć, mój kręgosłup daje radę, ale tylko dlatego że Zośka nie jest noszona niepotrzebnie, bawimy się na leżąco, karmimy z fasolką no i jakoś sobie radzę

---------- Dopisano o 18:16 ---------- Poprzedni post napisano o 18:13 ----------

Bella, nawet nie wiem, staram się koleżankę pocieszać, wysłuchać, nie wypytuję za bardzo o techniczne sprawy. Wiem tylo że na tym samym piętrze gdzie dzieciaki jest hotel dla mam
Dzięki Dziewczyny, zawsze można na Was liczyć!

No to się zgadza Czyli Matka Polka. Będzie dobrze, mam nadzieję,że będzie go operował prof. Moll

[Stronczek27]

Napisane przez Madziulka_17

Cześć,

Mało mnie tu ostatnio...

Mam małe urwanie głowy, bo dzisiaj rano mój A. wyszedł ze szpitala i mam w domu małego i dużego dzieciaczka
Poza tym wczoraj moja mama miała operację na dwie przepuchliny i źle się czuję po operacji i narkozie :/ Trzymajcie kciuki oby jak najszybciej wróciła do sił...

Lecę, Szymon się budzi.

a co sie stało Twojemu Tz? chyba cos przegapilam

Napisane przez wodaqua

Hej!
Utknęłam na wczoraj...wrrr...
Wpadłam tylko poprosić Was o wsparcie na jutro. Pamietacie tego synka mojej koleżanki - tego z dziurkami na serduszku - są w Łodzi i jutro właśnie o 14 będzie zabieg, proszę o kciuki Wiadomo co te nasze kciuki działają, więc liczę na Was Dziewczynki!
U nas wszystko dobrze
Buziaczki!

Napisane przez alibany

A widzisz mi to nie przyszło do głowy.... teraz już jestem spokojniejsza, że to tylko siuśki

Ja na poczatku tez nie wiedzialam o co chodzi????? troche sie martwilam

[eveewe]

Hej nadrobie was jutro. Dzis wlasnie worcilam i zabieram sie za cos w domku.

[CarmelaSoprano]

wodaqua kciuki oczywiście!!!!!!!!!!!!

A my przemeblowaliśmy Sarenkowy pokój

No i zbieramy sie do kupienia kamerki- jakies Wasze typy???
Brumek...hmmm kto jeszcze kupił kam.?

[Scio]

Napisane przez Marina1

dziewczyny, jak myślicie? Krzesełko do karmienia jest zbędne, czy nie? Można się bez niego obyć?

Obyć się na pewno można, dla mnie okropne ułatwienie. Ja kupiłam używke.

Dziękuje w imieniu Agatki. Moje 8 miesieczne dziecko waży 8 kg

Zębów ciąg dalszy. Agata odmawia jedzenia łyżką. I w ogóle marud wielki.

[Marina1]

Kurde, ależ ze mnie ciotka AGACIU I IZABELCIU !!!!!!!!!!!!!

Dzięki laski za opinie. Postanowione, kupujemy jak wróci M. krzesełko.


Wiecie co? Cholera, wizaż psuje nasze związki. To siedzenie przed kompem, pisanie, czytanie, nadrabianie...
Ja sama co chwilę myślę, co tam u Was, co kto napisał i tak dalej. I choć np. bawię się z młodym, to myślę jak by tu zwiać do Was... Kurde, nie podoba mi się to... Serio.
Jak uzależnienie. I wcale to nie żarty. Bo tak jak palacz myśli kiedy by tu skoczyć na dymka, ja myślę, kiedy by tu tylko skoczyć na wizaż.
I tak jak u Lili, narzekam M. że nie mam czasu dla siebie, a co robię ? siedzę na wizażu...a czas ucieka mi przez palce...

[brunetka2000]

Izunia i Agatka wszystkiego naj naj najlepszego

Mój tez sie czepia, że siedzę na wizażu. A jak zobaczył wizaż na FB to powiedział, że już zgłupiałam

Przejadłam się faworkami, chce któraś z was resztę ????

[patik87]

Napisane przez wodaqua

Hej!
Utknęłam na wczoraj...wrrr...
Wpadłam tylko poprosić Was o wsparcie na jutro. Pamietacie tego synka mojej koleżanki - tego z dziurkami na serduszku - są w Łodzi i jutro właśnie o 14 będzie zabieg, proszę o kciuki Wiadomo co te nasze kciuki działają, więc liczę na Was Dziewczynki!
U nas wszystko dobrze
Buziaczki!

mówisz i masz

Napisane przez aania_20

też dziś robiłam na obiad
wstyd się chwalić, ale cieszyłam się bo ciasto wyszło pyszne, takie jak powinno

ja jednak nie robiłam, bo się okazało że nie mam mąki ależ się zezłościłam, taką miałam ochotę. Dasz przepis z jakiego robisz ciasto na pizze?

Napisane przez Marina1

Wiecie co? Cholera, wizaż psuje nasze związki. To siedzenie przed kompem, pisanie, czytanie, nadrabianie...
Ja sama co chwilę myślę, co tam u Was, co kto napisał i tak dalej. I choć np. bawię się z młodym, to myślę jak by tu zwiać do Was... Kurde, nie podoba mi się to... Serio.
Jak uzależnienie. I wcale to nie żarty. Bo tak jak palacz myśli kiedy by tu skoczyć na dymka, ja myślę, kiedy by tu tylko skoczyć na wizaż.
I tak jak u Lili, narzekam M. że nie mam czasu dla siebie, a co robię ? siedzę na wizażu...a czas ucieka mi przez palce...

ja też tak mam....
Laptop na chodzie non stop. Na ławie stoi ( czy tam leży). Ja na fotelu przy lapku, Sara na kolanach.
Karmię- czytam Was
Bujam wózek- to samo.
Bawi się sama na podłodze- ja na wizażu...
Wczoraj jak się kłóciłam z tż również mi wygadał, i to dosyć ostro..że..napisze z co tam.. "p o p i e d o l i ł o mi się w główce od komputera" - dobrze, że nie powiedział że od wizażu

Napisane przez brunetka2000

Przejadłam się faworkami, chce któraś z was resztę ????

ja jadłam dzisiaj tylko pączki.

Cała sytuacja z teściową i rodziną tż na nas się źle odbija, mimo że gramy z tż do jednej bramki w tej sprawie, to jednak widzę że jego męczy również to wszystko. Teściowa zbuntowała całą rodzinę, wszyscy bracia poobrażani...chore to.
Dzisiaj mi powiedział że on chyba bardziej chce wyprowadzki niż ja.