Masze maluchy śliczne, radosne, a my plotkując czekamy na wiosnę :) Mamusie VII-VIII

[dziubek79]

Napisane przez wodaqua

Hej!
Utknęłam na wczoraj...wrrr...
Wpadłam tylko poprosić Was o wsparcie na jutro. Pamietacie tego synka mojej koleżanki - tego z dziurkami na serduszku - są w Łodzi i jutro właśnie o 14 będzie zabieg, proszę o kciuki Wiadomo co te nasze kciuki działają, więc liczę na Was Dziewczynki!
U nas wszystko dobrze
Buziaczki!

!!!!!!!!!!!!!

Napisane przez brunetka2000

Izunia i Agatka wszystkiego naj naj najlepszego

Mój tez sie czepia, że siedzę na wizażu. A jak zobaczył wizaż na FB to powiedział, że już zgłupiałam

Przejadłam się faworkami, chce któraś z was resztę ????

to za chwilę zostanę sama na wizażu, bo niedość ,że nie wracam do pracy to jeszcze mój mąż nie ma problemu z tym ,że siedzę przy lapku (ma swojego )
ale tylko do wiosny tu będę kiblować, bo wtedy to już cały dzień będziemy na dworze spędzać (wiem wiem niektóre tego stwierdzenia nie akceptują ).


u mnie jazda od kilku dni Szymek jest nie do zniesienia ale dziś przeszedł sam siebie, cały dzień płacz i marudzenie
4 zęby na wierzchu więc nie wiem o co kaman

padam ...

[brunetka2000]

Napisane przez patik87

ja jadłam dzisiaj tylko pączki.

Cała sytuacja z teściową i rodziną tż na nas się źle odbija, mimo że gramy z tż do jednej bramki w tej sprawie, to jednak widzę że jego męczy również to wszystko. Teściowa zbuntowała całą rodzinę, wszyscy bracia poobrażani...chore to.
Dzisiaj mi powiedział że on chyba bardziej chce wyprowadzki niż ja.

Patik to zapraszam jutro na kawkę

Dziubek spokojnie nie zostaniesz sama, ja też mam swój komputer, więc może mi tylko podgadać a ja i tak robię swoje.


wodaqua

[Scio]

Dziubku ja zostaje z Tobą. Bo mój się przyzwyczaił. Najpierw przesadywałam na pannach młodyh, potem na staraczkach i teraz tu

Agat śpi. Uff.

I chwalę się:
schudłam 5 kg, nie zjadłam dziś ani jednego pączka, faworka nic takiego. Trwam

[dziubek79]

Napisane przez brunetka2000

Patik to zapraszam jutro na kawkę

Dziubek spokojnie nie zostaniesz sama, ja też mam swój komputer, więc może mi tylko podgadać a ja i tak robię swoje.


wodaqua

nooo od razu mi lepiej

Napisane przez Scio

Dziubku ja zostaje z Tobą. Bo mój się przyzwyczaił. Najpierw przesadywałam na pannach młodyh, potem na staraczkach i teraz tu

Agat śpi. Uff.

I chwalę się:
schudłam 5 kg, nie zjadłam dziś ani jednego pączka, faworka nic takiego. Trwam

oooo i Scio zostaje :d no to w 3 juz porządzimy
za wynik (ja się już poddałam )

[madzia1k1]

Hej dziewczynki ich córeczki i synki (te synki to chyba nie tak sie odmienia
Ja odpisuje od samego rana i tak z przerwami tylko cytuje i zapisuje, ale w końcu udało mi się co nieco wymłócić

Jutro jedziemy do Gdańska na konsultacje do chirurga dziecięcego
a na weekend jedziemy do znajomych do Elbląga - to będzie pierwszy taki wyjazd na noc. Więc proszę Was nie piszcie za dużo

Napisane przez dziubek79

no to jestem , wizyta miła , lekarka fajna , wnioski:
odruchy ma prawidłowe -idealne na swój miesiąc, że nie je stóp -peszek -nie musi każde dziecko, pełzanie tez widać później albo wcale. Szymek cudnie współpracował w panią doktor , uśmiechał się i chciał jej zwinąć młotek no albo przytrzymac jak na gentelmana przystało
no ale te jego dziwne ruchy główką nie powinny byc niczym złym , z tym,że mam spróbować to nagrać i podskoczyc do niej,żeby zerknęła. No i lekarka zauważyła (ja nie ,że mu lewe oczko ucieka mamy obserwowac.
Kontrola za 3-4 miesiące. Tyle o wizycie . Dziekujemy za zainteresowanie

Super, że wizyta taka udana, to mamusia już nie będzie się martwiła

Napisane przez jacieeeee

Potrzebuję rady. Kupować? Dobre jakościowo się wydaje? Miał ktoś? Ładne?

http://allegro.pl/7-cz-komplet-do-ch...118116627.html

Kupiłam dziś Dominikowi strój na chrzest (sztruksowa marynarka i spodnie) ale zastanawiam się czy nie oddać i nie wziąć tego. Proszę o odzew

Mi się podoba

Napisane przez dziubek79

miałam Wam pisać , pani neurolog dzis mi powiedziała ,że 8 miesięczne dzieci powinny jeść już pół na pół słoiczki lub gotowane dla nich jedzonko z tym "naszym-dorosłym" z talerza a na roczek powinien iść już na pizze to taki żart ale chodziło jej o to,że do roku powinno się wprowadzić "normalne" jedzenie.

Co do jedzonka "naszego" to też dużo ludzi mnie sie pyta czy Dominik juz je z nami A ja do roczku zamierzam robić mu osobne obiadki i nie lubię tych pytań i zdziwień dlaczego jeszcze nie je naszego jedzonka... Przecież my nie zawsze mamy np zupę, a jak już to często na smietanie, albo np. jak mięso mamy jakieś to w sosie to przeciez, albo kotlet schabowy i tak by trzeba było osobno gotować... Może jestem przewrażliwiona..

Napisane przez Scio

Agata chyba ząbkuje na całego. Nie je łyżką wcale. W krzesełku zje kilka łyżek i odgina się do tyłu, sztywnieje z butli jak najbardziej. W dodatku nie moga dziś po południu usnąć. Wkońcu dałam Nurofen i chyba puściło ją troche.
Teraz wykąpana usnęła. A sąsiad stuka młotkiem jak mi ją obudzi to mu Agate zaniose i niech bawi

dla Ciebie i Agaty

Napisane przez nerola

Brumku i Beatko to takie kapsułki z chrupek:


I Izunia z Szymciem

Napisane przez alibany

Dziewczyny a miałam pytać, jak karmicie łyżeczką maluchy, to tymi dzieciowymi łyżeczkami, czy takimi "normalnymi"??

ja karmie dzieciowymi

Napisane przez nerola

Jacieee a no tak

Izunia dzis kończy 9 miesięcy!!!!

dla Izuni

Napisane przez Scio

Dziekujemy za pamiec


super

Dopiero co meczylam sie na porodówce, a tu Agatlua siedzi mi na kolanie i za godzine skonczy 8 miesiecy

dla Agaty

Napisane przez 83monia

zapomnialam powiedziec - artur sie w walentynki pyta co robi roza na stole. to mowie ze jest takie swieto i tata kocha mame i dal jej dlatego kwiatra. artur w ryk "bo mnie tez tata kocha a kwiatka nie dostalem!". musielismy dlugo tlumaczyc ze chlopaki dziewczynom kwiaty kupuja...

[madzia1k1]

Napisane przez Naataaszkaa

Hej..

Nie chce Wam smęcić.. u nas kiepsko.. ja całą noc nie spałam.. tysiąc myśli.. dzisiaj oczy spuchnięte od płaczu..

Hania nie chce nic jeść.. rano z trudem przełknęła 20ml i zaczęła potem się krztusić nagle.. mleko jej wypływało a ona nie mogła złapać powietrza.. booooże myślałam, że umrę ze strachu.. wzięłam jej głowę w dół i klepałam po pleckach.. nie wiem co się dzieje.. cały czas ma odruch wymiotny

Teraz wcisnęłam jej słoiczek gruszek ale i tak musiałam najpierw udać, że ja jem i mówić mmmm a potem ona jadła..

Na 17 mamy wizytę u lekarza..

Jestem zeschizowana całkowicie.. najgorsze to jej duszenie się.. masakra..

Postaram się potem odnieść do Waszych postów, teraz nie dam rady

I dziękuję wszystkim za miłe słowa odnośnie mojej mamy.. jesteście wielkim wsparciem..

Napisane przez rysiki

Dzień dobry.
Ja jak zwykle z doskoku
Niestety pochorowałam się jeszcze bardziej, w kosciach mnie łamie, katar, kaszel itd.. A niestety muszę iśc do pracy.. Jedyny plus jest taki, że małej nie zarażę
Mój TŻ nauczył Asie zasypiac w łóżeczku ! Tzn. ona zawsze spała u siebie, ale najpierw zasypiała na rękach i trzeba było ją odkładac. Ja nie wiem, jak on to zrobił!
No i jeszcze jedno. Asia odkryła najwspanialszą zabawkę świata...czyli własne stopy ! Ogląda je z każdej strony, dotyka, wkłada do buzi I sprawia jej to tyle radości, że szok.
Przepraszam, że tak tylko o sobie, ale naprawdę ledwo dałam radę się umyć i lecę do pracy.
Buziole kochane

Napisane przez brumek

Niestety tę sielankę zaburza nam jego apetyt. Od tygodnia już nie je prawie nic. I wcale nie przesadzam. Do tej pory chociaż to wieczorne i nocne karmienie były ok, a dziś tez prawie nie jadł, tylko zasnął na mnie. Ja rozumiem że zęby itd. i nawet nie o niego się martwię, bo nawet jeśli mniej przybierze to się nic nie stanie, odrobi później, w końcu zdrowy jest. Ale wczoraj zaczęłam się martwić trochę o mleko Nie bijecie, że głupoty wymyślam, ale jakoś tak piersi ostatnio mam wrażenie że mniejsze się zrobiły. Co byłoby logiczne, bo skoro dzieć nie je, to po co mają mleko produkować... Ale trochę się wystraszyłam, no bo jak to tak nie zamartwiać sie na zapas będąc kobieta Pocieszcie mnie że będzie ok, co? :prosi
Zastanawiam się czy nic nie robić i przeczekać, czy może zacząć odciągać, kiedy on nie zje, żeby był sygnał do produkcji. Z tym że ja odciągania nienawidzę i to dla mnie tortur, więc niechętnie bym to robiła.

dla mamusi i Tymka, żeby szybko kolejne zębole wyszły

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

Napisane przez bella7

Padam, mamy fajna panią fizjoterapeutkę, dziewczyny zaczynaja powoli kumać o co nam chodzi.
Robią obie kosi kosi, z czym Lila już umiała bardzo dawno a Lena dopiero od nie dawna, i Lilus od czasu do czasu jak się jej przypomni robi "papa" . Lena tak wariuje,że muszę na nią uważać, bo jak położę ja na kocu to jest wszędzie...
Przepraszam,że rzadko zaglądam, staram sie podczytywać ale nie zawsze mam siłe odpisać...

To super, że są postępy

Napisane przez adrji

Aha i ogłaszam wszem wobec
że na zęby jednak mozna zrzucić niemal wszystko

zeby wyszły i czwarta noc z rzędu spokojniejsza
i dziecko zadowolone radosne

to tak na pocieszenie perspektywy dla ząbkujących

--

za zębole

Napisane przez wodaqua

Hej!
Utknęłam na wczoraj...wrrr...
Wpadłam tylko poprosić Was o wsparcie na jutro. Pamietacie tego synka mojej koleżanki - tego z dziurkami na serduszku - są w Łodzi i jutro właśnie o 14 będzie zabieg, proszę o kciuki Wiadomo co te nasze kciuki działają, więc liczę na Was Dziewczynki!
U nas wszystko dobrze
Buziaczki!

Napisane przez Marina1

Wiecie co? Cholera, wizaż psuje nasze związki. To siedzenie przed kompem, pisanie, czytanie, nadrabianie...
Ja sama co chwilę myślę, co tam u Was, co kto napisał i tak dalej. I choć np. bawię się z młodym, to myślę jak by tu zwiać do Was... Kurde, nie podoba mi się to... Serio.
Jak uzależnienie. I wcale to nie żarty. Bo tak jak palacz myśli kiedy by tu skoczyć na dymka, ja myślę, kiedy by tu tylko skoczyć na wizaż.
I tak jak u Lili, narzekam M. że nie mam czasu dla siebie, a co robię ? siedzę na wizażu...a czas ucieka mi przez palce...

Rozumię Ci bardzo dobrze, wizaż strasznie dużo czasu pochłania, dlatego tak niewiele piszę tylko czytam z doskoku... Ale jakby tak zliczyć godz, które siedzimy przed kompem to by niezłe wyniki wyszły..

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

A i ja się pochwale - nie zjadłam ani jednego pączka A cały czas leżał przed moimi oczami, bo mama przyniosła. od 3 dni jestem na diecie, nie powiem jakiej bo mnie zlinczujecie Ale na swój brzuszek to ostatnio patrzeć ie mogłam i muszę coś z tym zrobić

[jacieeeee]

Kupiłam ten komplet.
Ciekawe co to przyjdzie.
Chrzciny 4 marca o 11.45
Scio ja też na diecie, ale zjadłam dziś dwa pączki Boję się wejść na wagę. A miałam już w porywach - 6kg. A tak to - 5kg i pooooowooooli spada.
Dziubek czemu się poddałaś?
Wodaqua

[zanetaa88]

Witam się.
Nie wiem czy dzisiaj coś pisałam, czy nie ?


Brumek jak wprowadziłam Emi różne dania to moje piersi się poprzestawiały, że produkowały tylko mleko ok 17stej na karmienie Emi.
Teraz kiedy od nie dawna raz chce raz nie chce obiadków, deserków itd to karmię co 3h i pokarm nadal jest, natomiast mam takie samo wrażenie, że piersi się zrobiły mniejsze takie sflaczałe,ale Emi się najada i jest dobrze.
Nie odciągałam, nie pamiętam kiedy to robiłam

Patik zrobiłaś mi smaka na pizze teściu przywiózł mąkę z młyna więc może jutro coś wykombinuję mężowi pewnie z tym wszystkim smutno jest ponieważ to jego bliska najbliższa rodzina...a tu takie rzeczy wychodza

Marina jak kupisz krzesełko to pochwal się

Sweet a zdecydowała się w końcu na baby mix albo max czy coś takiego. Podoba mi się

Scio za zrzucone kg zazdroszczę, jak kiedyś zatęsknisz a tymi zrzuconymi to daj znać, chętnie oddam swoje

co jeszcze...

Lili wracaj do Nas szybko zrób to co masz zrobić i wtedy usiąść na spokojnie na wizaż.

Telik myślę i myślę miałam Ci pisać, że cieszę się z odzyskanych pieniędzy

Brunetka adres na pw Ci wysłać żeby przesłać chrusty


Ja dzisiaj zabiegana, zalatana.
Jak nie obiad to dama,
jak nie dama to odśnieżanie śniegu, też u Was tyle go napadało
No i potem okulista i bioderka.
Ciszę się, że wszystko jest w porządku.

Okulista - potwierdzone zezować dziecko może nawet przez nie których przyjmowane do 2 lat. Doktorka mówiła obserwować do roczku.,czy aby zez się nie pogłębia. Poświęciła jej czymś do oczka i też jest ok. Bawić się z nią aby oko jej szło w zewnętrzną stronę a nie w stronę nosa i pilnować. Dama moja jest mega towarzyska, tak sobie pogadywała śmiesznie w poczekalni ze starymi babkami, że nawet nie wiedziałam, że tak "mówić" umie

Bioderka - ostatnia wizyta to Nasza była. Wszystko prawidłowo się rozwija, zapytałam czy jeszcze jakaś kontrola Nas czeka, doktorek odpowiedział że nie...ale nie wiem czy nie poprosić o skierowanie pediatry jak Emi zacznie chodzić? bo z tego co piszecie to macie kolejne kontrole jak dzieciątka zaczynają chodzić nie?

Teraz idę szukać jakiegoś dobrego przepisu na rybkę,
nie banalny, pyszny i pachnący

[Marina1]

madzia, patik właśnie o to mi chodzi.
Dziubek, rozśmieszyłaś mnie z tym zwrotem ,,kiblowanie" usmiałam się.
Scio piękny wynik!

Ja zjadłam cztery pączki..., niedobre bo z wczoraj, ale wsunęłam.

[dziubek79]

Napisane przez jacieeeee

Scio ja też na diecie, ale zjadłam dziś dwa pączki Boję się wejść na wagę. A miałam już w porywach - 6kg. A tak to - 5kg i pooooowooooli spada.
Dziubek czemu się poddałaś?

no bo własnie ten wolny spadek wagi taki demotywujący
no i nie udało mi się z czystym sumieniem 2 fazy zacząc i trzymać się dozwolonych porcji
no więc postanowiłam jeść to co dozwolone na sb ale nie trzymam się tych porcji, na wagę nie staję bo to tylko mnie denerwowało,zaczęłam od poniedziałku jeździć na rowerku (bo z basenu nici ze względu na oczy i może za jakiś miesiąc się zważę

no a na pączka też sobie pozwoliłam


miałam się chwalić, zrobiłam bananowca i był pyyyyyyyyyycha ale na mące razowej

Napisane przez madzia1k1

dla mamusi i Tymka, żeby szybko kolejne zębole wyszły

---------- Dopisano o 20:18 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------



To super, że są postępy


za zębole






Rozumię Ci bardzo dobrze, wizaż strasznie dużo czasu pochłania, dlatego tak niewiele piszę tylko czytam z doskoku... Ale jakby tak zliczyć godz, które siedzimy przed kompem to by niezłe wyniki wyszły..

---------- Dopisano o 20:23 ---------- Poprzedni post napisano o 20:18 ----------

A i ja się pochwale - nie zjadłam ani jednego pączka A cały czas leżał przed moimi oczami, bo mama przyniosła. od 3 dni jestem na diecie, nie powiem jakiej bo mnie zlinczujecie Ale na swój brzuszek to ostatnio patrzeć ie mogłam i muszę coś z tym zrobić

Napisane przez madzia1k1

Jutro jedziemy do Gdańska na konsultacje do chirurga dziecięcego
a na weekend jedziemy do znajomych do Elbląga - to będzie pierwszy taki wyjazd na noc. Więc proszę Was nie piszcie za dużo



Super, że wizyta taka udana, to mamusia już nie będzie się martwiła

Co do jedzonka "naszego" to też dużo ludzi mnie sie pyta czy Dominik juz je z nami A ja do roczku zamierzam robić mu osobne obiadki i nie lubię tych pytań i zdziwień dlaczego jeszcze nie je naszego jedzonka... Przecież my nie zawsze mamy np zupę, a jak już to często na smietanie, albo np. jak mięso mamy jakieś to w sosie to przeciez, albo kotlet schabowy i tak by trzeba było osobno gotować... Może jestem przewrażliwiona..

no co do przypraw to też jakoś mam obawy ale jakiś makaronik czy ziemniaka to pewnie będę dawać

---------- Dopisano o 20:41 ---------- Poprzedni post napisano o 20:36 ----------

Napisane przez Marina1

madzia, patik właśnie o to mi chodzi.
Dziubek, rozśmieszyłaś mnie z tym zwrotem ,,kiblowanie" usmiałam się.
Scio piękny wynik!

Ja zjadłam cztery pączki..., niedobre bo z wczoraj, ale wsunęłam.

yyyyy mam sklerozę i nie pamiętam o co chodziło ale ważne ,że Cię rozśmieszyłam

[zanetaa88]

Dziubek, że będziesz kiblować tylko do wiosny, bo na wiosnę to będziesz więcej spacerować.

[jacieeeee]

Napisane przez dziubek79

no bo własnie ten wolny spadek wagi taki demotywujący
no i nie udało mi się z czystym sumieniem 2 fazy zacząc i trzymać się dozwolonych porcji
no więc postanowiłam jeść to co dozwolone na sb ale nie trzymam się tych porcji, na wagę nie staję bo to tylko mnie denerwowało,zaczęłam od poniedziałku jeździć na rowerku (bo z basenu nici ze względu na oczy i może za jakiś miesiąc się zważę

No i dlatego nie mam przekonania do diet które czegoś zabraniają, które mają ściśle określony plan. Wolę ograniczyć kaloryczność posiłków, ale jeść "prawie" wszystko.
Też jak waga nie spada, to mam doły, ale wolę woooolno niż wcale

[SweetAngel1984]

Natka - słodki Domiś

Zanetka - zaraz zobacze na all za udane wizyty

: kciuki:bardzo mocno zacisniete dla wszystkich potrzebujacych

a ja jestem tez dzis jakas padnieta....
a jutro czeka mnie sprzatanie calego domu
noi Tż ma zjechac na weekend.....

pozatym mam lenia

[dziubek79]

Napisane przez zanetaa88

Dziubek, że będziesz kiblować tylko do wiosny, bo na wiosnę to będziesz więcej spacerować.

aaaaaa faktycznie
no co u mnie się tak potocznie mówi

Napisane przez jacieeeee

No i dlatego nie mam przekonania do diet które czegoś zabraniają, które mają ściśle określony plan. Wolę ograniczyć kaloryczność posiłków, ale jeść "prawie" wszystko.
Też jak waga nie spada, to mam doły, ale wolę woooolno niż wcale

tylko,że te ograniczenia są przez 2 tygodnie ,żeby spokojnie wrócić do jedzenia węglowodanów ale jakoś nie umiem dotrwać

[aania_20]

Napisane przez wodaqua

Ach, zapomniałabym, Igorek i Adaśko, najlepszego, spóźnione wprawdzie, ale szczere życzenia od cioteczki i Zosieczki

Napisane przez patik87

ja jednak nie robiłam, bo się okazało że nie mam mąki ależ się zezłościłam, taką miałam ochotę. Dasz przepis z jakiego robisz ciasto na pizze?

jasne
2 szkl. mąki, 8 dag drożdży, 3/4 szklanki ciepłej wody, sól, 2 łyżki oleju, 1 jajko. Wszystko mieszam razem, bez robienia rozczynu, wyrabiam i odstawiam na jakieś 15-20 minut. Potem wałkuję, no i dalej według uznania

Z TŻem na pewno będzie dobrze, też ma dość pewnie. Trzymam

Napisane przez Scio

I chwalę się:
schudłam 5 kg, nie zjadłam dziś ani jednego pączka, faworka nic takiego. Trwam

gratulacje!

Napisane przez zanetaa88

Ja dzisiaj zabiegana, zalatana.
Jak nie obiad to dama,
jak nie dama to odśnieżanie śniegu, też u Was tyle go napadało
No i potem okulista i bioderka.
Ciszę się, że wszystko jest w porządku.

gratulacje!!!
My nie mamy żadnego skierowania już na bioderka

[wodaqua]

Napisane przez Marina1

Wiecie co? Cholera, wizaż psuje nasze związki. To siedzenie przed kompem, pisanie, czytanie, nadrabianie...
Ja sama co chwilę myślę, co tam u Was, co kto napisał i tak dalej. I choć np. bawię się z młodym, to myślę jak by tu zwiać do Was... Kurde, nie podoba mi się to... Serio.
Jak uzależnienie. I wcale to nie żarty. Bo tak jak palacz myśli kiedy by tu skoczyć na dymka, ja myślę, kiedy by tu tylko skoczyć na wizaż.
I tak jak u Lili, narzekam M. że nie mam czasu dla siebie, a co robię ? siedzę na wizażu...a czas ucieka mi przez palce...

Podpisuję się pod tym całą sobą. Chcę na odwyk, ale nie chcę żyć bez Was. Niedługo jednak samo mi się przykróci

Napisane przez dziubek79

to za chwilę zostanę sama na wizażu, bo niedość ,że nie wracam do pracy to jeszcze mój mąż nie ma problemu z tym ,że siedzę przy lapku (ma swojego )
ale tylko do wiosny tu będę kiblować, bo wtedy to już cały dzień będziemy na dworze spędzać (wiem wiem niektóre tego stwierdzenia nie akceptują )

My też na dwór chodzimy Mieszczanie
Teściówka też sugeruje, żeby Zosi nasze zupki rozdrabniać, porąbało ją... Ja je soli nie dam tyle co sobie (a bardzo lubię słone). Nie przeszkadza mi gotowanie oddzielnego małego obiadku, po to jestem

Napisane przez zanetaa88

Brumek jak wprowadziłam Emi różne dania to moje piersi się poprzestawiały, że produkowały tylko mleko ok 17stej na karmienie Emi.
Teraz kiedy od nie dawna raz chce raz nie chce obiadków, deserków itd to karmię co 3h i pokarm nadal jest, natomiast mam takie samo wrażenie, że piersi się zrobiły mniejsze takie sflaczałe,ale Emi się najada i jest dobrze.
Nie odciągałam, nie pamiętam kiedy to robiłam

U mnie tak samo, czasami ominiemy karmienie na rzecz obiadku, potem kolejne prześpi i cyce się jakoś same regulują, nie pamiętam kiedy odciągałam... Zobaczymy jak to w pracy będzie...
Brumek, ściągaj tylko jak masz nabrzmiałe. Tymek wkrótce wyda na świat zębole i wróci do dawnej formy jedzeniowej, a i cyce się pobudzą, tak moim zdaniem, ale bez doświadczenia...

Super, że Emi tak do wszystkich się wyrywa Mnie też Zosia zaskoczyła, jak z dzieciem 2 m-ce starszym gadała w poczekalni Widać, że się maluchy porozumiewały

Napisane przez Scio

I chwalę się:
schudłam 5 kg, nie zjadłam dziś ani jednego pączka, faworka nic takiego. Trwam

Zbojkotowałaś tłusty czwartek?

Dziękuję za kciuki, pewnie jeszcze jutro się przypomnę

Dobrej nocy!

[Kajool]

Napisane przez BABONIK

Adrj - więc z węzłami jest tak,że jeżeli infekcja trwała dłużej to te "powiększenia" już nigdy nie znikną.U Nikosia są niezmiennie już 4 m-ce i raczej już nigdy nie znikną.Uspokoiła mnie lekarka,w ogóle o tym nie myślę

Patik- służę pomocą
a z okulista to już mamy styczność,bo Nadia ma zeza,ale problemy ze wzrokiem dopiero teraz zauważam

Aania super wieści od specjalisty siku się zdarza- mnie Nikoś obsiusiał jak mu włosy obcinałam

a jako dziecko tez mialam stale powiekszonego wezlaa ale na szyi, teraz juz nie mam. Robili mi szereg badan i nic nie wykazalo

Napisane przez telik

Hej mamolki
tłusty telik wita w tłusty czwartek-jak nie lubie pączków tak zjadałam...3

przepraszam ja tak na szybko
za godzinę zmykam do szkoły a cos tam jeszce pouczyć się trzeba

Iza i Agatka buziolki dziewczynki dla was
Nataszko bardzo mi przykro z powodu mamy
mam nadzieje że leczenie pomoże
Aniu brawo dla Adasia
i dla naszych bliżniaczek bellowych
brumeczkuco do migreny wierze że to jednorazowy "grymas"organizmu (moja migrena nie wraca od 6 lat )
co do brumiątka mojego słodkiego
jestem zdumiona wagą
Tymek chyba najszybciej się pnie po siatce centylowej
życzę żeby ząbki już wyszły i apetyt powrócił
co do ściągania też nie lubie wiec łącze się w bólu bo od kiedy pracuje ściągam codziennie
oczko zdrowe i śliczne, dziękuję że pytasz

miłego dzionka kobitki

hej teliku, co za szkola??
I juz dawno mialam sie pytac jak mama z jasiem, jak sie odnajdujesz w pracy??

Napisane przez wodaqua

Hej!
Utknęłam na wczoraj...wrrr...
Wpadłam tylko poprosić Was o wsparcie na jutro. Pamietacie tego synka mojej koleżanki - tego z dziurkami na serduszku - są w Łodzi i jutro właśnie o 14 będzie zabieg, proszę o kciuki Wiadomo co te nasze kciuki działają, więc liczę na Was Dziewczynki!
U nas wszystko dobrze
Buziaczki!

trzymam kciuki

Napisane przez Scio

Dziubku ja zostaje z Tobą. Bo mój się przyzwyczaił. Najpierw przesadywałam na pannach młodyh, potem na staraczkach i teraz tu

Agat śpi. Uff.

I chwalę się:
schudłam 5 kg, nie zjadłam dziś ani jednego pączka, faworka nic takiego. Trwam

do wiosny to i ja zostaje. tz nie ma wiec tylko wy mi zostalyscie.


I gratuluje spadku wagi. Ja ponoc tez schudlam ale nie wiem, nie wazylam sie dawno.


Maly juz spi ale byl dzisiaj marudny. Martwie sie troche, bo moj siostrzeniec jest chory, podlapal jakies eneterowirusy i nie wiem czy to dla niego jest niebezpieczne a po drugie czy zarazliwe. Bo znowu mial kontakt z szymkieem :/

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

zanetko bo nie napisalam ciesze sie, ze obie wizyty mozna zaliczyc do udanych


aa i zapomnialam sie pochwalic, kupilam pralke, co prawda na raty ale najwazniejsze, ze jest.. Postawilam na polar

[Naataaszkaa]

Ale miałam zaległości, ale udało mi się wszystko nadrobić

Marina1, SweetAngel1984, alibany, zanetaa88, dziubek79, jacieeeee, Scio, aania_20, editka2022, ellika, brumek, nerola, agadus, Brida, MoniaZ82, eveewe, JustPi, mamad1, Shira_83, adrji, iustyna1, bella7, telik, madzia1k1, bardzo Wam dziękuję za słowa wsparcia.. dobrze Was mieć

alibany - współczuję przykrej wizyty.. najgorzej trafić na wrednego lekarza, dobrze, że to nic poważnego.. ja karmię Hanią dzieciową łyżeczką

dziubek79 - super, że wszystko z Szymonkiem dobrze.. z oczkiem na pewno się poprawi.. i trzymam mocno kciuki za tatę.. trzeba wierzyć, że wszystko będzie dobrze

ellika - gratuluję udanego usypiania.. brawo za wytrwałość

brumek - my tak w sumie z mamą zawsze robiłyśmy ale z pierdołami.. typu, że się obroniłam na studiach i jej dzwoniłam, że mam magistra, a ona nie wiedziała kiedy mam obronę.. albo ona zadzwoniła, że zdała na prawko a ja nie wiedziałam, że ma termin.. takie pierdoły.. ale w takiej sprawie uważam mimo wszystko, że powinna mi powiedzieć.. bo nie daj boże coś by się jej stało a ja dowiedziałabym się po fakcie.. nie potrafię zrozumieć tego typu ochrony..

Brawo dla Tymusia za piękną wagę .. u nas odwrotnie z wizytami - kiedyś płakała non stop a teraz się śmieje

Co do UU - może warto trochę odciągać mleko? Bo z mojego doświadczenia wiem, że niestety im rzadziej się karmiło tym mleka coraz mniej i nie udało mi się potem tego unormować, aż mleko zanikło..

eveewe - moja raz zje łyżeczką a raz też nie chce.. mam nadzieję, że w końcu jej to przejdzie i zacznie ładnie jeść.. jakaś taka chuda mi się już wydaje.. i trzymam kciuki za Twojego tatę.. trzeba mieć nadzieję, że wszystko będzie dobrze, bo inaczej załamka totalna..

nerola - sto lat dla Izuni

Scio - sto lat dla Agatki.. i brawo za minusowe kg.. u mnie 1,5 zleciało przez tą jelitówkę

83monia - od kiedy Kinga chodzi do żłobka? Ile godzin tam jest? Miałyście problemy na początku? Biedny Arturek kwiatka nie dostał

iustyna1 - a co jest Twojemu tacie?

rysiki - dużo zdrówka dla Ciebie

aania_20 - brawo za udaną wizytę i obsiusiany brzuch, chciał mamę ogrzać w te mrozy

Madziulka_17 - trzymam kciuki za mamę.. po narkozie może nawet 2 dni do siebie dochodzić.. będzie dobrze

Natka_ - ale słodziakowo wygląda poospowy Domiś

wodaqua - kciuki zaciśnięte!

zanetaa88 - super, że z bioderkami wszystko dobrze..


Odnośnie mamy to niby zostało usunięte wszystko objęte zmianami.. były naświetlania i nadal są.. lekarze twierdzą, że na ten moment jest dobrze.. ale trzeba sprawdzić dokładnie, czy nigdzie nie zrobiły się przerzuty.. ale jakoś cały czas męczą mnie myśli i ciężko mi z tą sytuacją

Z Hanią byłyśmy u lekarza.. dziękuję za kciuki.. co się okazało? Nasza lekarka twierdzi, że to chyba jednak była trzydniówka.. i być może niepotrzebny był antybiotyk tak to jest jak się korzysta z usług innego lekarza.. no ale nie było wyjścia..
Teraz gardełko czyste, osłuchowo czysto.. poza tym wszystko dobrze.. apetyt może być słaby przez antybiotyk.. wymioty też od tego.. gdyby dalej się to utrzymywało pomimo nie brania leków mamy zgłosić się do kontroli..

Stresują mnie te krztuszenia.. do tej pory mlekiem nam się nie zdarzało..

A ten antybiotyk to dziadostwo.. śmierdzi i Hania od razu po nim chce wymiotować.. na szczęście już koniec..


No i się pochwalę troszkę - Hania non stop mówi mmmaaaammmmaaaa jestem przeszczęśliwa

Poszła spać o 19.. po 20 się przebudziła.. idę do niej a ta uśmiech wielki i mnie zaczęła głaskać po włosach!! W tej całej smutnej atmosferze takie wielkie małe szczęścia

Pewnie posta na całą stronę wywaliłam

[bella7]

Scio piękny wynik , zazdraszczam silnej woli...

Moje dziewczyny pełzają , ścigały się do telefonu i Lena była pierwsza, po prostu lepiej jej to idzie.

Nataszka jaki antybiotyk?

[moniaczek212]

Witajcie my też jesteśmy juz od 20 lipca 2011 JaMonika i synek Kacperek

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Opowiedzcie cos o waszych maluszkach ) mój Kacperek juz sam siedzi, mówi mama, chodzi jak trzyma sie go pod paszkami, sam tez juz ustoiprzez okolo kilka minut ale trezba go asekurować hehe.
Ale niestety jeszcze nie ma żadnego zabka

[iustyna1]

Wodaqua mooocne za maluszka koleżanki!
Nataszka tata ma jakiegoś dziwnego pieprzyka na plecach i ma skierowanie do specjalisty, czeka na termin.
Bioderka - my mamy pokazać się jeszcze raz, po 2 miesiącach od momentu pierwszych samodzielnych kroczków
Bella dla dziewczynek!
Alibany picie dawałam małej w nocy jak zaczynała się wiercić, przed mlekiem.
Scio za wagę

[bella7]

Napisane przez moniaczek212

Witajcie my też jesteśmy juz od 20 lipca 2011 JaMonika i synek Kacperek

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Opowiedzcie cos o waszych maluszkach ) mój Kacperek juz sam siedzi, mówi mama, chodzi jak trzyma sie go pod paszkami, sam tez juz ustoiprzez okolo kilka minut ale trezba go asekurować hehe.
Ale niestety jeszcze nie ma żadnego zabka

Witaj
Nie za szybko z tym chodzeniem?

[dziubek79]

Napisane przez moniaczek212

Witajcie my też jesteśmy juz od 20 lipca 2011 JaMonika i synek Kacperek

---------- Dopisano o 22:34 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

Opowiedzcie cos o waszych maluszkach ) mój Kacperek juz sam siedzi, mówi mama, chodzi jak trzyma sie go pod paszkami, sam tez juz ustoiprzez okolo kilka minut ale trezba go asekurować hehe.
Ale niestety jeszcze nie ma żadnego zabka

Napisane przez bella7

Witaj
Nie za szybko z tym chodzeniem?

no też mi się wydało ,że to strasznie zdolne dziecko

witaj moniaczku
co do opowieści o maluszkach to proponuję lekturę naszego wątku bo każdej opowiedzieć będzie ciężko

Żanetka super,że wsio ok z Emi !!!
nam tez kazali z tym oczkiem do roku czekać

[brumek]

Napisane przez zanetaa88

1. Brumek jak wprowadziłam Emi różne dania to moje piersi się poprzestawiały, że produkowały tylko mleko ok 17stej na karmienie Emi.
Teraz kiedy od nie dawna raz chce raz nie chce obiadków, deserków itd to karmię co 3h i pokarm nadal jest, natomiast mam takie samo wrażenie, że piersi się zrobiły mniejsze takie sflaczałe,ale Emi się najada i jest dobrze.
Nie odciągałam, nie pamiętam kiedy to robiłam
2. Okulista - potwierdzone zezować dziecko może nawet przez nie których przyjmowane do 2 lat. Doktorka mówiła obserwować do roczku.,czy aby zez się nie pogłębia.

3. Bioderka - ostatnia wizyta to Nasza była. Wszystko prawidłowo się rozwija, zapytałam czy jeszcze jakaś kontrola Nas czeka, doktorek odpowiedział że nie...

1. Tez nie pamiętam kiedy odciągałam I też czuję, że to wszystko pięlknie sie samo reguluje, tylko taki chwilowy kryzys wiary miałam, bo zmęczona trochę jestem tym niejedzeniem
2. No i fajnie, że Cię uspokoił
3. Super Też czytałam (u Zawitkowskiego chyba), że warto skontrolować jak się zaczyna chodzenie, ale my żadnego takiego zalecenia nie dostaliśmy od ortopedy.

Napisane przez wodaqua

Brumek, ściągaj tylko jak masz nabrzmiałe. Tymek wkrótce wyda na świat zębole i wróci do dawnej formy jedzeniowej, a i cyce się pobudzą, tak moim zdaniem, ale bez doświadczenia...

Tez tak myślę

Napisane przez Naataaszkaa

1. brumek - my tak w sumie z mamą zawsze robiłyśmy ale z pierdołami.. typu, że się obroniłam na studiach i jej dzwoniłam, że mam magistra, a ona nie wiedziała kiedy mam obronę.. albo ona zadzwoniła, że zdała na prawko a ja nie wiedziałam, że ma termin.. takie pierdoły.. ale w takiej sprawie uważam mimo wszystko, że powinna mi powiedzieć.. bo nie daj boże coś by się jej stało a ja dowiedziałabym się po fakcie.. nie potrafię zrozumieć tego typu ochrony..

2. Brawo dla Tymusia za piękną wagę .. u nas odwrotnie z wizytami - kiedyś płakała non stop a teraz się śmieje

3. Co do UU - może warto trochę odciągać mleko? Bo z mojego doświadczenia wiem, że niestety im rzadziej się karmiło tym mleka coraz mniej i nie udało mi się potem tego unormować, aż mleko zanikło..

4. Odnośnie mamy to niby zostało usunięte wszystko objęte zmianami.. były naświetlania i nadal są.. lekarze twierdzą, że na ten moment jest dobrze.. ale trzeba sprawdzić dokładnie, czy nigdzie nie zrobiły się przerzuty.. ale jakoś cały czas męczą mnie myśli i ciężko mi z tą sytuacją

5. Z Hanią byłyśmy u lekarza.. dziękuję za kciuki.. co się okazało? Nasza lekarka twierdzi, że to chyba jednak była trzydniówka.. i być może niepotrzebny był antybiotyk tak to jest jak się korzysta z usług innego lekarza.. no ale nie było wyjścia..

6. No i się pochwalę troszkę - Hania non stop mówi mmmaaaammmmaaaa jestem przeszczęśliwa

1. Ja tez nie lubię i nie pochwalam takiej "ochrony" bliskich, ale kto wie, co bym zrobiła gdybym była w podobnej sytuacji i wydawałby mi się że robię to co najlepsze dla swojego dziecka. Bo matki prawie zawsze mają dobre intencje, tylko czesto zapominają, że nie mogą wiedzieć co jest dla dziecka najlepsze. Że tylko ono samo to wie. Szczególnie gdy ma tyle lat co my
2. Dzięki Nam lekarka powiedziała, że to co Tymuś dziś wyczyniał jest dość typowe i że do 3 miesiąca wszystkie dzieci sie do niej śmieją, a potem, do 3 roku, jest ryk
3. Ja sobie nie wyobrażam takiego scenariusza, że zaniknie mleko, bo karmię go tylko piersią i coś tam jednak zawsze wyssie. Więc sygnał do produkcji jest. A nie wprowadzam zamiast mleka nic innego.
4. Czyli rokowania dobre! A to najważnijsze. Ponoć wiara czyni cuda
5. No ale najważniejsze że wszystko jest teraz ok i tak trzymać!
6. Brawo

[bella7]

Napisane przez iustyna1

Wodaqua mooocne za maluszka koleżanki!
Nataszka tata ma jakiegoś dziwnego pieprzyka na plecach i ma skierowanie do specjalisty, czeka na termin.
Bioderka - my mamy pokazać się jeszcze raz, po 2 miesiącach od momentu pierwszych samodzielnych kroczków
Bella dla dziewczynek!
Alibany picie dawałam małej w nocy jak zaczynała się wiercić, przed mlekiem.
Scio za wagę

iustynko dziękujęmy

[Naataaszkaa]

Napisane przez bella7

Moje dziewczyny pełzają , ścigały się do telefonu i Lena była pierwsza, po prostu lepiej jej to idzie.

Nataszka jaki antybiotyk?

Miałyśmy Klacid..

Napisane przez moniaczek212

Witajcie my też jesteśmy juz od 20 lipca 2011 JaMonika i synek Kacperek [COLOR="Silver"]

Witaj

Napisane przez iustyna1

Nataszka tata ma jakiegoś dziwnego pieprzyka na plecach i ma skierowanie do specjalisty, czeka na termin.

Życzę mu szybkiego terminu i oby wszystko było dobrze

Napisane przez brumek

3. Ja sobie nie wyobrażam takiego scenariusza, że zaniknie mleko, bo karmię go tylko piersią i coś tam jednak zawsze wyssie. Więc sygnał do produkcji jest. A nie wprowadzam zamiast mleka nic innego.

Wierzę, że u Ciebie ten scenariusz się nie sprawdzi i mleczko dalej będzie w wystarczającej dla Tymcia ilości u mnie niestety się nie udało mimo, że też karmiłam tylko swoim mleczkiem..


Jakoś spać mi się nie chce.. Hania chrapie, wytrąbiła całą butlę mleka! Dobrze, że chociaż przed snem ładnie mi je bo za dnia to sukces jak wypije 40ml na każde karmienie..

Obcięłam sobie znowu sama grzywkę

[brumek]

Napisane przez mamad1

1. Teraz mam wprowadzać mięso, a potem żółtko i coś... Przezież jej nie powiem, że na wizażu już się wszystkiego dowiedziałam co i jak

2.Dziękuję Tym bardziej, że ja to zwykła baba ze wsi
Ja też lubię Twoje posty

1. No fakt, lepiej nie mówić
2. O masz, następna baba ze wsi Dopiero co Monia tak się nazwała.

Napisane przez aania_20

1. Z karmieniem ja bym przeczekała, na pewno mu szybko apetyt wróci.

2. A my byliśmy w poradni rehabilitacyjnej na kontroli, pani posprawdzała wszystkie odruchy, pochwaliła że ładnie się rozwija i nie ma do czego się przyczepić, stwierdziła że zabawki zrzuca jak 10-miesięczne dziecko i za chwyt szczypcowy też dostał pochwałę
ale i tak mamy się pokazać pod koniec marca jeszcze.
Adaś tam leżał na golaska, jak go pani brała to ryk więc na chwilę wracał do mnie się uspokoić. No i trzymam go tak i w pewnym momencie czuję że mi coś ciepło i mokro... obsiusiał mnie, cały brzuch miałam mokry

1. I na to liczę
2. Brawo, świetnie Ta umiejętność rzucania zabawek oczywiście godna podziwu, ale tak niewygodna dla rodzica rzekłabym Tymcio tez czasami próbuje coś szczypcowo chwytać i pękam z dumy A siusianie to domena synków Ja codziennie w kąpieli obrywam

Napisane przez Stronczek27

Tez myslalam ze to zeby ale zagladalam do malej paszczy i nic nie widze, nawet kreseczek

w kwietniu wybieramy sie wszyscy do PL na 2-3 tygodnie

Fajnie, że będziecie Na święta przyjeżdżacie?

U nas kreseczki pojawiły się 1,5 doby przed przebiciem ząbka dopiero, tak więc to o niczym nie świadczy

Napisane przez Kajool

Brumku moja lekarka mowi, ze niemowle krzywdy sobie nie zrobi. Jak chociaz troche pije to ok a najwazniejszy spokoj mamy, zeby sie nie denerwowala, bo maluch wyczuwa i t bardzo.

I to pewnie prawda

Napisane przez SweetAngel1984

a
AH DZIS TLUSY CZWARTEK...JADLYSCIE PACZKI????
Podobno trzeba zjesc chociaz jeden bo sie nie bedzie powodzic przez caly rok
(mi i tak sie nie powodzi)

To niedobrze... Bo ja ani kawałka nie zjadłam. Nie lubię pączków

Napisane przez adrji

Aha i ogłaszam wszem wobec
że na zęby jednak mozna zrzucić niemal wszystko

zeby wyszły i czwarta noc z rzędu spokojniejsza
i dziecko zadowolone radosne

Fajnie powiedziane
Z tymi zębami, to choćby Tymek nie wiem jak się starał (a stara się ), to Was nie przegoni

Napisane przez telik

1. brumeczkuco do migreny wierze że to jednorazowy "grymas"organizmu (moja migrena nie wraca od 6 lat )
2. co do brumiątka mojego słodkiego
jestem zdumiona wagą
Tymek chyba najszybciej się pnie po siatce centylowej
życzę żeby ząbki już wyszły i apetyt powrócił
3. co do ściągania też nie lubie wiec łącze się w bólu bo od kiedy pracuje ściągam codziennie
4. oczko zdrowe i śliczne, dziękuję że pytasz

1. Dzięki Teliczku A Ty długo je miałaś? Od dzieciństwa?
2. Chcesz powiedzieć, że sobie tłuściocha wyhodowałam? Żartuję oczywiście No, ładnie mi chłopak rośnie. teraz jest na 25 centylu, a urodził się poniżej 3.
3. Brr. Ale Tobie przynajmniej zawsze dobrze to szło
4. Świetnie! czyli ostatnie oczyszczanie naprawdę pomogło Ciekawe czy ten pierwszy raz nie wystarczył, czy coś źle wtedy zrobili

Napisane przez Madziulka_17

Mam małe urwanie głowy, bo dzisiaj rano mój A. wyszedł ze szpitala i mam w domu małego i dużego dzieciaczka
Poza tym wczoraj moja mama miała operację na dwie przepuchliny i źle się czuję po operacji i narkozie :/ Trzymajcie kciuki oby jak najszybciej wróciła do sił...

To szpital u Was z każdej strony. Oby rodzina szybko wróciła do zdrowia

Napisane przez Natka_

Brumku spokojnie, Tymek pewnie lada dzień zacznie jeść normalnie, a piersi wrócą do normy. Kiedy zacznie znowu ssać to one zaczną znowu produkować

Dziękuję za taką odpowiedź

Napisane przez moniaczek212

Opowiedzcie cos o waszych maluszkach) mój Kacperek juz sam siedzi, mówi mama, chodzi jak trzyma sie go pod paszkami, sam tez juz ustoiprzez okolo kilka minut ale trezba go asekurować hehe.
Ale niestety jeszcze nie ma żadnego zabka

Witaj

Coś więcej niż to co już nagadałyśmy? Chyba sie nie da


Rysiki - jak tam wytrzymałaś w pracy taka chora? Pewnie padasz na twarz?

.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez Naataaszkaa

Wierzę, że u Ciebie ten scenariusz się nie sprawdzi i mleczko dalej będzie w wystarczającej dla Tymcia ilości u mnie niestety się nie udało mimo, że też karmiłam tylko swoim mleczkiem..

Aha. No, jako niepoprawna optymistka nie będę się tym przejmować, tylko robić swoje

Pokaż grzywkę i w ogóle pokaż się cała

[Naataaszkaa]

Napisane przez brumek

Pokaż grzywkę i w ogóle pokaż się cała

Ale że tak cała cała jam wstydliwa babaaa

[brumek]

Napisane przez Naataaszkaa

Ale że tak cała cała jam wstydliwa babaaa

To listek figowy sobie wklej tu i ówdzie w programie graficznym i śmiało

[Scio]

Bella u Was tak jak u nas pilot najlpesza motywacja

Brumku na jakich Ty siatkch sprawdzasz? Bo Agata dwa miesice starsza a 8 kg waży i wg siatek na 50 chyba ze ja co źle patrze

Dziękuje za wszelkie gratulacje dla Agatuli i dla mej skromnej osoby