|
|||||||
| Notka |
|
| Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#3601 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Zosia ja bym na twoim miejscu małej nie wybudzała chyba że ona się nie wścieka wtedy to pewnie
moja byla strasznie rozdrażniona po takim wybudzaniu i tego nie robie niech sobie śpi jak jej pasuje.Czubasku skurcze jak "na kupe" to parte już są mnie wtedy nic a nic nie bolało ale widzę że Zosię wtedy zaczęło boleć właśnie także co kobieta to inne odczuwanie- u mnie były 3 parte i Lilka na świecie
__________________
buźki Renata "nadwrażliwość to mój wróg- przerost duszy nad rozumem[...] dyskretnej troski trzeba mi" http://www.suwaczki.com/tickers/ajwwb201imv5ykw7.png |
|
|
|
#3602 | ||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 229
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Mówiłam Wam, ze jak się dziś Kingucha zesrutała to musiałam ją całą przebierać??
kupa w pępku była body i kaftan ufajtane ![]() postękusiała - czerwona się robi i stęka, więc wiem, że to kupacz nadchodzi chociaż coś wiem już Zoskasamoska a Ty mieszkasz teraz sama z tżtem czy z mamą czy jak??? jak się sprawują, pomagają??? Cytat:
Cytat:
5 przeprowadzka??? szok!!!!!! ![]() Cytat:
nie spała jak kamień, kwiliła sobie i musiałam... kwili, spokój, kwili, spokój... tak to bym czekała za nią jeszcze z 2 h Cytat:
teraz leży na brzuszku i muszę ją podnieść na mlesio, bo jedziemy na 14stą na ważenie, no a na głodnego nie pójdzie przecież... :/ dziś to będzie 4te mleko.
__________________
Edytowane przez *Agatek* Czas edycji: 2012-02-17 o 12:49 |
||||
|
|
|
#3603 | |||
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 828
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Cytat:
![]() Cytat:
A co do Twoich dolegliwości, mam tak samo - brzuch mnie boli jakbym miala już zaraz za moment dostać okres i twardnieje, co do parcia na kupe... od wczoraj latam jak nie wiem do klopa, dziś już byłam od rana chyba z 3 razy z TYM, sama rano zauważyłam, że normalnie od wczoraj to mi brzuch jeszcze się bardziej obniżył, a dziś jak robiłam siku poczułam coś dziwnego, w momencie kiedy tak lekko zaparłam żeby zrobić siku poczułam jakby mi się coś w dół przesunęło tam w środku, aż podskoczyłam na tym kiblu bo uczucie jak by miało wylecieć zaraz.. ale po za tym nic się nie dzieje.. daję sobie czas do tego wtorku.. to mój termin w sumie będzie wg OM więc a nóż widelec... :/ a jak do wtorku nie urodzę to chyba się załamię normalnie Cytat:
![]() http://www.kciuk.pl/Cos-jej-wystaje-a82166 - chyba w końcu wybuchnę jak nie urodzę, przecież ta moja mała już się tak rozpycha, że niedługo tak będę wyglądać
__________________
Razem - 01.07.2006
Tomuś - 17.09.2007 Pierścionek - 14.02.2012 Sakramentalne TAK - 11.06.2011 Martynka- 23.02.2012 ...Jeśli myślisz, ze wiesz wszystko to znaczy, że tak naprawdę nie wiesz nic... Edytowane przez MartuNiunia87 Czas edycji: 2012-02-17 o 12:50 |
|||
|
|
|
#3604 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
to chyba po krzyżowych bólach parte są jak balsam na zbolała duszę
__________________
buźki Renata "nadwrażliwość to mój wróg- przerost duszy nad rozumem[...] dyskretnej troski trzeba mi" http://www.suwaczki.com/tickers/ajwwb201imv5ykw7.png |
|
|
|
#3605 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-11
Wiadomości: 125
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Cytat:
może jednak te czary coś zdziałały?A to zdjęcie to masakra, ale dobrze oddaje czasami te ruchy dziecka, jakby miało skórę rozerwać!
|
|
|
|
|
#3606 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Hej mamuski !
Pearl pewnie już tuli swoją nietoperke czubasek pewnie tez pojdzie szybko ![]() A dla tych co jeszcze 2in1 to duuuzo cierpliwosci zycze ![]() Ja sie dzis wyspałam tz zajął sie małą a ja poszlam do drugiego pokoju spac. chociaz budzilam sie co chwila i mialam wrazenie ze slysze jak Lena mruczy, płacze ale nie szlam tam, zeby tz sie nie zloscił ze mu nie ufam Juz raz tak powiedział, ze jak zostawiam z nim małą to mam mu zaufac a nie co chwile kontrrolla ![]() No i o 15 jade na egzamin |
|
|
|
#3607 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
|
|
|
|
#3608 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 413
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
neska ja ja przyszły parte to powiedziałam "idę spać urodze później"
położne na mnie wtedy wjechały że główkę już widać i mam przeć a nie spać
__________________
buźki Renata "nadwrażliwość to mój wróg- przerost duszy nad rozumem[...] dyskretnej troski trzeba mi" http://www.suwaczki.com/tickers/ajwwb201imv5ykw7.png |
|
|
|
#3609 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
|
|
|
|
#3610 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Opole-Niemcy
Wiadomości: 916
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Hejka!!
U nas nocka taka sobie.Karmienie o 23,2.,5.W nocy usypiam na rekach jak odloze go do lozeczka to zaraz sie budzi,usypianie trwa czasem 2 godz.Jak oduczyc spania na rekach. Haniula trzymamy kciuki!! Initul zazdroszcze snu Twojego synka.Moj jak przespi 3,4 godziny to jest swieto. Zoska opis porodu super TZ powiedzial mi,ze moge troche jutro poszalec po sklepach,a on zajmie sie malym.Czasami kochany jest.Ciesze sie jak glupia.
__________________
Filipek juz z nami!!! |
|
|
|
#3611 | ||
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Cytat:
![]() Cytat:
gorzej było wczesniej znacznie gorzej i znaaaaaaaacznie dłuzej
|
||
|
|
|
#3612 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 3 214
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
hej kochane
![]() Nadrabiam Was bo od wczoraj nie mialam jak wejsc, na razie wyczytalam tylko ze Pearl jest w szpitalu, kciuki Pearl, no i opis porodu Zoski gratulacje Zoska jestem z Ciebie dumna a tak sie balas ![]() Katerina Tobie rowniez gratuluje ooo i widze ze u Pearl sie rozkreca pewnie jak nadrobie to juz bedzie ze urodzila ![]() a my dzisiaj konczymy 4 tygodnie |
|
|
|
#3613 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-06
Wiadomości: 4 818
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
|
|
|
|
#3614 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Cytat:
... a same skurcze męczyły mnie 5h przed odejściem wód...
|
|
|
|
|
#3615 |
|
Rozeznanie
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Jak już tak o porodach to i ja napiszę o swoim.
Dziś już nie pamiętam tego bólu i wspominam poród dobrze, a wręcz za coś cudownego. 25 stycznia środa godz. 20 - zaczęły mi po troszkę odchodzić wody - śmieszne uczucie, mogłam zatrzymywać mięśniami kegla. 4 razy mi puściły po trochę. Mówię do męża, że się zaczęło, chodź mnie golić, bo zaraz jedziemy na porodówkę. o 22 pojechaliśmy na IP. Pierwsze co wywiad, potem badanie, ktg -tż czekał za drzwiami. Miałam tylko opuszek rozwarcia, lekarz kazał mu jechać do domu - nawet nie pożegnałam sie z nim. Cała noc na bloku porodowym - lekarz powiedział, że da się mi wykazać co do rozwarcia. Nie miałam skurczy, troszkę posączyły się wody, położna przychodziła co trochę sprawdzać tętno dziecka, ale z tym wszystko było ok. I tak do rana, przyszła zmiana - inna położna (akurat trafiłam na moje dwie ulubione- jedną znałam z patologii, a drugą to Pani prowadząca szkołę rodzenia - ona odebrała poród). Rano wstałam, bo wcześniej nie mogłam, bo główka dzidzi nie była ustawiona w kanale, poszłam pod prysznic, poprosiłam o lewatywę, miałam 1,5 cm rozwarcia. Czułam już małe skurcze. O 8-30 dostałam kroplówkę i się zaczęło - do 10 miałam mega skurcze rozwierające. Przebili mi też pęcherz płodowy -były już zielone wody, a jak w domu mi odchodziły to były bezbarwne. O 10 poprosiłam o znieczulenie, miałam 4 cm rozwarcia. Przyjechał też mój mąż i wtedy dostałam znieczulenie. Nieprzyjemne dla mnie uczucie wkłuwania. No, ale podziałało przez kolejne 5 h miałam ulgę w skurczach. Mąż był cały czas przy mnie, żartowaliśmy, gadaliśmy - jakoś ten czas leciał. Wszystko było ok dopóki nie zaczęły się skurcze parte - dla mnie to była masakra, tak mnie rwało po pupie ehh. Śpiewałam, gadałam głupoty - jakoś przetrwałam. Chciało mi się przeć, wiec parłam po swojemu. Główka Julki się nie przesuwała do przodu - na nic były moje parcia. Nie miałam już sił, niby uczyłam się oddychać na szkole rodzenia, ale w trakcie porodu całkiem inaczej to wygląda. Chciało mi się wymiotować z wysiłku, w pewnym momencie jak bym straciła świadomość, po chwili ocknęłam się i pomyślałam: '"Dorka, Ty rodzisz". Nie miałam sił przeć, a jej główka nie schodziła. Jeszcze jakieś łóżko było kiepskie, że nie mogłam nóg oprzeć, więc pomogły mi salowe. (Na sali razem ze mną była położna, która odbierała poród, lekarz, który czuwał przy mnie, potem mi trochę wypchał dziecko z brzucha, pielęgniarka od znieczulenia, dwie salowe, które trzymały mi nogi i mąż, który mi głowę do brzucha przyciskał i krzyczał do mnie, że mam przeć. Inni też krzyczeli, ale tylko jego słuchałam.) W końcu po 1h 20 minut wyszła ze mnie Julka, czułam jak całe jej ciałko wychodzi ze mnie, ale to nie bolało już - całkowity ból nie przeszedł, ale ulga przyszła. Po chwili usłyszałam jej płacz - spojrzałam na męża - płakał jak dziecko, a ja razem z nim. Położyli mi ją na chwilkę na brzuchu i poszli obok ją myć i badać, a mąż razem z nimi. Przyszło mi rodzić łożysko - nie mogli go ze mnie wyciągnąć, lekarz brzuch przycisnął, a tu chlust wyszło, ale razem z tym krwotok - krew na położnej, na ścianie. Łożysko było z jakimiś błonami, krwotok opanowany, zaczęli mnie łyżeczkować, to nie było przyjemne, bolało. A potem Pani salowa mnie umyła, zdezynfekowali krocze i zaczęli szyć. Czułam jak mnie cięli, nie mocno, ale takie dwa nacięcia, bo moje skurcze słabły. Potem przynieśli małą, mąż też był, dostawiłam do cyca, pomagał mi, bo nie miałam siły. Niecałe dwie godziny później zawieźli mnie na oddział na leżąco i tak musiałam leżeć 12 godzin po porodzie. Nie miałam pierwszej nocy małej przy sobie, tylko na karmienie przywozili. Potem od 5 rano już była ze mną. Wyszłabym ze szpitala po dwóch dniach, ale miałam mega anemię i nawet lekarz mówił o przetaczaniu krwi. Dostawałam żelazo w tabletkach i zastrzykach. W sobotę miałam 5,6 gdzie norma jest od 12 w górę, a w poniedziałek, gdy miałam mieć badanie kontrolne dopiero za 8 razem pobrali mi krew, bo wbijali się, ale zero ciśnienia w żyle i nic nie leciało. O 13 Pani przyszła z wynikiem, że się polepszyło mi i wychodzę - miałam 6,7. Cieszyłam się, bo już zostałam sama na sali, dziewczyny, które urodziły w sobotę wyszły dwie godziny wcześniej. Telefon do męża żeby przyjeżdżał i wróciliśmy do domu.W szpitalu wkurzały mnie niektóre pielęgniarki - nie miałam pokarmu, a te darły się na mnie, że dziecko płacze. Dopiero pokarm w poniedziałek dostałam jak wychodziłam. Poród rodzinny uważam za coś pięknego - nas tak bardzo to do siebie zbliżyło. Mimo bycia razem już długo, małżeństwa, dopiero teraz zrozumiałam jak bardzo kocha się drugiego człowieka, a taki mały skarb jaki pojawił się w naszym życiu to owoc naszej pięknej miłości. Poród bolał, ale na pewno będę miała jeszcze dzieci. Mąż chce odrazu następne, jest tak zakochany w córce, co chwilę mówi, że chce ją schrupać ![]() Pozdrawiam i życzę powodzenia dwupakom ![]() Dacie radę !
__________________
Edytowane przez BebiBebi Czas edycji: 2012-02-17 o 13:57 |
|
|
|
#3616 | |||
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 127
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Witam!
Cytat:
Cytat:
za szybką akcjęCytat:
Zoskasamoska Też chcę tak szybko - zazdraszczam. MartuNiunia, ranula to ja się dołączam do wyścigu, bo mamy ten sam termin Chociaż jestem na 99% pewna, ze się przeterminuję (z wczesnego USG termin na 21.02, ale niunia malutka, więc może zechcieć podrosnąć). Poza tym, jak młoda poszła w mamusię, to poczeka nawet 2 tyg - mi się na ten świat wybitnie nie spieszyło |
|||
|
|
|
#3617 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 192
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Hej mamunie
![]() Meldujemy się z Joasią Dziękujemy za kciuki i gratulacje Rzuciłam okiem na wcześniejsze posty - informuję że szczęśliwie doczekałam ze skurczami do powrotu TŻ z pracy(do 3godz.w nocy) i już razem z pojechalismy do szpitala Ze szpitala wypuścili nas dopiero wczoraj popołudniu, już miałam chwile załamania (6 dni w szpitalu) Odezwę się później bo jak na razie to muszę się ogarnąć i doprowadzić mieszkanie do stanu używalności bo TŻ zapuścił nam chatę - tona kurzu na meblach, stosy prania i zapaskudzone podłogi.Gratulacje dla rozpakowanych mamuś! dla tych co się własnie rozpakowują
__________________
CÓRCIA "Każdy z nas jest aniołem o jednym skrzydle, wzlecieć możemy tylko gdy obejmiemy się nawzajem". |
|
|
|
#3618 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-02
Lokalizacja: z domku:)
Wiadomości: 189
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
hej kochane!
przepraszam że nie cytuję ani się nie dzywam ale u nas dalej akcja kolki póki co nic nie pomaga, mały prawie nie śpi a ja chodzę po ścianachCzytam Was na bieżąco i daje mi to ogromną siłę...
|
|
|
|
#3619 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: W-wa
Wiadomości: 127
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Dziewczyny, widziałyście to?
http://www.youtube.com/watch?v=_PHnR...layer_embedded Ale czaaad A tak w ogóle, to staram się nie myśleć o porodzie - po co się nakręcać? Wystarczy, że moja teściowa jest w stresie - długo czeka na wnuki i już prawie panikuje. Zostaje mi czekać, no i chyba zaczniemy jakieś wykurzanie
Edytowane przez raqla Czas edycji: 2012-02-17 o 14:50 |
|
|
|
#3620 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 252
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Witam wszystkie forumowiczki
![]() Cytat:
Nierozpakowane - Wy sobie polegujcie, wysypiajcie się , dogadzajcie sobie - później może nie być kiedy ![]() Tak wogóle to widzę, że wczoraj duzo dzieciaczków miało cięzki dzień - u nas też bylo marudzenie na maxa i jedzenie co chwila. Koleżanka przypomniała mi najlepszy sposób na odbijanie maluszków (zupełnie o tym zapomniałam) trzeba skakać dziewczyny, skakać
|
|
|
|
|
#3621 | |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Cytat:
polać jej :soczek:no moj tez miał dzień świra, prawie nie spał i wył cholera wie czego ;D za to jak zasnął po kąpieli o 20 to obudziłs ie o 3 na jedzenie, potem o 6.30 ale potem juz nie spał...teraz odsypia. juz 2 godziny spi co mu się ostatnio w dzień nie zdarza. mysle ze ma skok (5 tygodni dzisiaj kończy wiec by sie zgadzało- marudzenie, niespanie i wogole i głód
Edytowane przez neska22 Czas edycji: 2012-02-17 o 15:04 |
|
|
|
|
#3622 | ||
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Cytat:
Cytat:
ja jak bym z małym skakała to całą zawartośc odrazu by zwrócił więc nie wiem czy to taki dobry sposób ![]()
__________________
|
||
|
|
|
#3623 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 229
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Byliśmy na ważeniu... uwaga uwaga... moja córa waży 4275 kg
Ale ją utuczyłam w miesiąc... 1200 przybrała Jak wychodziliśmy ze szpitala to ważyła 3088kg ![]() BebiBebi piękny opis porodu ![]() Anabellita witamy Staraupa moja też ma kolki ale wieczorami się zaczynają ![]() Cytat:
__________________
|
|
|
|
|
#3624 | |||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: z domciu, czasem z pracy ;)
Wiadomości: 1 590
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Mamuśki czy wasze dzieciaczki płaczą przez sen
mój to za każdym razem, zaczynam myśleć że coś złego mu się śni i chcę go wybudzić ale zaraz przestaje, czasem też pokrzykuje... troche martwi mnie toCytat:
![]() denerwuje się jak siedzimy z nim na kanapie to ledwo z 20min wytrzyma, chodzić tez nie bardzo z nim na ramieniu bo wije się jak przy odbijaniu, chyba źle mu się kojarzy więc najczęściej leżymy przy nim zabawiając go ![]() usypia w swoim łóżeczku bądź na naszym łóżku (ale to tylko w dzien jeśli widzę ze podczas zabawy już śpiący się robi to otulam go kocykiem właczę kołysanki i miziam po buzi i zaśnie) Cytat:
ale dzień w dzień jak wychodzi o 7 rano to wraca o 19 Cytat:
a teraz to nie wyrodna ze mnie matka POWODZENIA ![]() Cytat:
ja też łykałam żelazo i miałam zastrzyki przeciw zakrzepowe, jakies kroplówki nawadniające itp ale o dziwo miałam dobre wyniki krwi trzymajcie się ciepło Cytat:
a dla tż lanie zmeczona po porodzie i jeszcze sprzatac bedziesz mój na szczęście posprzatal mieszkanie na glanc przed naszym wyjściem Cytat:
Cytat:
__________________
http://s10.suwaczek.com/20100807650116.png http://suwaczki.maluchy.pl/li-57141.png było 83 musi być 60 w sferze marzeń 58
|
|||||||
|
|
|
#3625 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 095
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
a własnie bo miałam wczoraj pisać bo ważyłam wczoraj małego i waży 6100 i mierzy 67cm tera se przypomniałam jak Agatek napisała o wadze
__________________
|
|
|
|
#3626 | |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Cytat:
Z tą pomoca to cieżko , bo owszem mam tu siostrę ale ona ma 3ke dzieci wiec odpada w tym 7miesieczniaka Moze szwagier troche pomoze
__________________
|
|
|
|
|
#3627 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 477
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Agatku mieszkam u TZta. Na razie go nie ma, dzis w nocy wraca z Niemiec, a pojechał w poniedziałek. Pojechał do pracy, bo kasa potrzebna , wkurza mnie to, ze to wszystko zależy od tej głupiej kasy, że nie mógł zostac na pierwsze dni córki na świecie tutaj w Polsce :/ No, ale na nastepny tydzien zostaje z nami
Mama przychodzi do nas,tutaj. Spała u nas dzis w nocy zebym nie musiała byc ta pierwsza noc sama tutaj, bo dosyc niefajnie samemu w duzym domu, a do tego trzeba jeszcze do piwnicy schodzic do pieca :/ A dzis TŻ na szczescie juz przyjezdza razem z teściową, bo już sie nie umie doczekac aż małą zobaczy, hehe . Jestem ciekawa czy dziecko cos w nim ruszy.. chcialabym tego bardzo, wiadomo. Jak był w poniedziałek u mnie w szpitalu to mówię czy chce młodą na recę wziąc, a on, że nie, ze za tydzien jak przyjedzie.. smuto mi sie zrobiło, a on do mnie , ze on sie boi, hehe, ale jak juz małą wziął na ręce to takiego miał jokera na buzi jak nigdy No i oczywiscie sie od razu sesje zdjeciowe wtedy zaczeły Nawet gdyby TZ dalej odwalał cyrki to nie mam co na tescia liczyc. Dwa dni po narodzinach Lilki miał zawał i dziś ma operację. To już jego czwarty zawał, więc lepiej wolę nie prowokować sytuacji, bo i tak mam wyrzuty sumienia, że to przeze mnie, bo mogłam jednak do końca nie mówić mu prawdy o TŻcie, no, a do tego na pewno sie przejął tym, że mu się wnusia urodziła, bo dzień w dzień do mnie dzwoni i pyta jak sie czujemy, co mała robi, czy nam czegos nie trzeba, czy cieplo w domu i tak kilka razy w dzien zadzwoni zapytac o to samo. A mój tata? Od tego człowieka wolałabym się odciąc na zawsze. Siedzi za granica, niby pracuje , wysyła kasę, ale i tak czuje wielki wstret do niego.. Nigdy nie pytał o to jak sie czuje , czy mi czegos nie potrzeba, a wczoraj jak dzwonił do mamy to chcial ze mna rozmawiac i po pijaku cos bełkotał.. Przykro mi, ze Lila ma mieć takiego dziadka :/ Się znowu rozpisałam... BebiBebi super dawałaś sobie radę Miałaś znieczulenie, którego a tak bardzo pragnęłam, a sie nie doczekałam, teraz tak sobie pomyślę, że może to i lepiej.
Edytowane przez zoskasamoska Czas edycji: 2012-02-17 o 15:31 |
|
|
|
#3628 | |||||
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Cytat:
Cytat:
hej hej ![]() Cytat:
![]() Nasze dziewczyny tak samo przybierają, moja co prawda wazy wiecej ale w przeciągu 4 tyg. przybrała dokładnie 1190g Cytat:
![]() Cytat:
__________________
|
|||||
|
|
|
#3629 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-04
Wiadomości: 9 229
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Cytat:
spytaj lekarza albo położnej - ale mi się wydaje, że to normalne, Tobie nie zdarzało się płakać w czasie snu? - mi tak ![]() Cytat:
![]() Cytat:
ale teraz piszę, czy se odbiła, czy zjadła czy zrobiła kupala Cytat:
a jak z pampersami?? nadal na dwójkach jedziesz, czy już 3ki? Dady używasz? My w dzień daady a na noc pampersy- jak mi się skończą to na dadach będziemy jechać ![]() Cytat:
__________________
|
|||||
|
|
|
#3630 |
|
Zadomowienie
|
Dot.: Jednym już figurki wracają, inne jeszcze z brzuszkami biegają. Mamusie I-II 201
Co do bolesności bóli partych, ja je miałąm przez 3 godziny, więc nie wspominam super
__________________
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:04.



moja byla strasznie rozdrażniona po takim wybudzaniu i tego nie robie niech sobie śpi jak jej pasuje.
mnie wtedy nic a nic nie bolało ale widzę że Zosię wtedy zaczęło boleć właśnie także co kobieta to inne odczuwanie- u mnie były 3 parte i Lilka na świecie

kupa w pępku była
body i kaftan ufajtane 

Tż na dwie zmiany robi a ja wiecznie sama. Jak dobrze pójdzie to za tydzień sie przeprowadzimy ale do miasta bedzie jeszcze dalej. Aż się boję tej przeprowadzki, od kiedy jesteśmy w Ie(4lata) to będzie nasza piąta przeprowadzka, zawsze było dużo roboty a teraz jeszcze dziecko....nie wiem jak to ogarniemy
szok!!!!!! 
pewnie tez pojdzie szybko 
Juz raz tak powiedział, ze jak zostawiam z nim małą to mam mu zaufac a nie co chwile kontrrolla 








wymęczą czlowieka a potem itak tną
- tona kurzu na meblach, stosy prania i zapaskudzone podłogi.

