Luty już mamy więc na pierwsze dziecko czekamy! Mamcie III-IV 2012

[Mała!]

Napisane przez Furczak

Witajcie późną porą... widzę że tu się coraz więcej osób nastraja do porodu, a ja dopiero zaczynam wyprawke kompletować tak porządnie(kilka ciuchów i fotelik juz mamy) no ale u nas jeszcze 8 tyg zostało do tp. jutro kolezanka ma przywieźć ciuszki po swoim synku zebym mogla sobie wybrac co chcę i zaczynamy od poniedziałku pranie i prasowanie uwielbiam prasować takie ciuszki i już nie mogę się doczekać...

Mamusiom które mają już maleństwa przy sobie GRATULUJEMY (i zazdrościmy )

byliśmy dzisiaj z tz obejrzec wozki i lozeczka itp i uparł się na ten wózek
http://allegro.pl/tutek-grander-red-...148118880.html
w sumie nie jest zly jesli chodzi o funkcje ale w środku jest cały czerrrrrrwony, nie wiem czy dziecko to wytrzyma i nie dostanie "wścieklizny" oprócz tego ma super stelaż czerwony- metalik i zdjęcie niestety nie oddaje uroku :/
wogóle to moim wybrankiem w ostatnim czasie był tako captiva slide i jakoś bardziej jestem przekonana do tego producenta... a miał ktoś może jakieś doświadczenia z firmą TUTEK- a najlepiej z mogelem Grander?? byłabym wdzięczka za opinie, czy są wytrzymałe itp

Bardzo fajny podoba mi się hihi

[Jolkaaa]

Napisane przez gucia6

to moze zmien dentyste... bo wybacz, ale dla mnie lekarz, ktory odmawia znieczulenia w czasach, gdy medycyna daje takie mozliwosci jest najzwyklejszym rzeznikiem i sadysta..
przeciez stres i ilosc wydzielonej adrenaliny spowodowanej bolem jest o wiele gorsza niz skutki "uboczne" znieczulenia miejscowego
bo w tym przypadku, to faktycznie stres i bol moga przyczynic sie do jakichs skurczy...
a o zabki naprawde lepiej zadbac wczesniej, niz pozniej

nie odmawia

ja zawsze chodziłam do dentysty ze znieczuleniem, ale ta babka przekonała mnie do robienia bez znieczulenia i jak dla mnie nie jest to takie straszne po co mam płacić za znieczulenie skoro bez problemu wytrzymuje choć czasem początek jest przerażający

a stres i adrenaline to ja mam zawsze przed dentystą czy mi da znieczulenie czy nie trzesę się jak galareta

---------- Dopisano o 00:40 ---------- Poprzedni post napisano o 00:31 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Jolka dla dzidzi na kolki na razie nic nie kupuj. wcale Twoj maluszek nie musi miec kolek.
Do noska mozesz zakupic wode morska jesli chcesz i na pewno cos na katarek: nosefride lub jesli nie jestes przekonana: gruszke ( chociaz gruszka sie wiecej nameczysz i dziecko rowniez). Nosefrida pociagniesz raz a porzadnie
Na pewno dla dzidzi przydadza Ci sie male ampulki soli fizjologicznej 0,9%, na pewno paczuszke niejałowych gazikow oraz pare paczek gazikow sterylnych.

mam już gruszke, a do czego ta woda morska? no i ta sól fizjologiczna?

---------- Dopisano o 00:42 ---------- Poprzedni post napisano o 00:40 ----------

Napisane przez desia888

Jolka do noska to chodzi Ci o aspirator jakas fride czy o jakis spray?
Ja obydwie rzeczy kupilam juz bo predzej czy pozniej napewno sie przyda! Natomiast kolki nie powiedziane ze akurat Twoje dziecko bedzie mialo i okaze sie ze kupilas na darmo. Takie moje zdanie.
A na temat mleka babydream nic nie wiem, nie slyszalam nawet zadnych opinii, wiec nie pomoge. Ja kupilam bebilon hipoalergiczny 1 tak na wszelki wypadek

o spray czy jest potrzebny?
to na kolki nic nie kupie skoro nie trzeba - najwyżej później.

Te babydream mnie zastanawia bo cena naprawdę jest znacznie mniejsza niż beblionu

---------- Dopisano o 00:44 ---------- Poprzedni post napisano o 00:42 ----------

Napisane przez Mała!

oglądam sobie ładne ciuszki na Allegro i zastanawiam się jak ja będę wyglądać po ciąży...w czym będę chodzić? czy będę musiała wymienić garderobę...większość ciuchów miałam dobrze dopasowanych! ... chcę być dobrze wyglądającą mamą!!!

ja również codziennie oglądam ciuszki, kusi mnie by coś sobie zamówić
znalazłaś coś fajnego może?

[88natka]

Dzień dobry
Ok 3.30 obudził mnie skurcz i poszłam na siku, potem ok 5 razy obudziły mnie kolejne. Od 4.23 nie śpię mam regularne skurcze co 10 minut. Trochę pobolewają mnie plecy na wysokości nerek i boli brzuch ale tylko troszkę, wydaję mi się że to trochę inny ból niż na okres. Ciekawe czy się coś rozkręci. Na pewno na razie nie zasnę
Mąż pojechał właśnie do pracy, a ja sama w domu zostałam. Idę się położyć i czekać na kolejne skurcze albo na ich zanik..

[Asika21]

Napisane przez 88natka

Dzień dobry
Ok 3.30 obudził mnie skurcz i poszłam na siku, potem ok 5 razy obudziły mnie kolejne. Od 4.23 nie śpię mam regularne skurcze co 10 minut. Trochę pobolewają mnie plecy na wysokości nerek i boli brzuch ale tylko troszkę, wydaję mi się że to trochę inny ból niż na okres. Ciekawe czy się coś rozkręci. Na pewno na razie nie zasnę
Mąż pojechał właśnie do pracy, a ja sama w domu zostałam. Idę się położyć i czekać na kolejne skurcze albo na ich zanik..

Oj ciekawe czy się rozkręciło Trzymam mocno kciuki

[cottonpuma]

Napisane przez 88natka

Dzień dobry
Ok 3.30 obudził mnie skurcz i poszłam na siku, potem ok 5 razy obudziły mnie kolejne. Od 4.23 nie śpię mam regularne skurcze co 10 minut. Trochę pobolewają mnie plecy na wysokości nerek i boli brzuch ale tylko troszkę, wydaję mi się że to trochę inny ból niż na okres. Ciekawe czy się coś rozkręci. Na pewno na razie nie zasnę
Mąż pojechał właśnie do pracy, a ja sama w domu zostałam. Idę się położyć i czekać na kolejne skurcze albo na ich zanik..

czy to już?
czekamy na info z niecierpliwością

[emigra]

Napisane przez cottonpuma

No wszystkie dzielne jesteśmy, no ale dziewczyny? Nie jest warto? Nie zrobiłybyśmy tego drugi raz? Pewnie, że tak! C*cki do przodu i koko dżambo Trafia się gorszy dzień, narzekań, wizażowej grupy płaczek, ale to przejściowe Tfarde jesteśmy, nie miętkie.

Napisane przez gucia6

bardzo mozliwe... jednak ja bylam dosc sfrustrowana tym, ze kazdy mi gadal, iz nie donosze, a ja przenosilam i to dosc dlugo...
najwazniejsze jednak, ze porod ruszyl sam i poszedl sprawnie, i nie musialam dostawac sztucznych hormonow na wywolanie

domyslam sie kochana, ze bylas juz strzepkiem nerwow ale w koncu Sandrusia sie urodzila

Napisane przez mag_99

hej Dziewczyny!

dopiero udało mi się Was nadrobić po wczorajszym dniu... byłam na mieście od południa i załatwiłam całą masę spraw

a co do wizyty - to tak jak myślałam Filip się na razie nie wybiera, lekarz mnie przywitał tekstem "coś za szybko chodzisz"... brzuch jest wysoko, skurczy brak, ale dziecko się rusza i wszystko z nim w porządku, wód jest dalej niedużo, ale chyba taka moja natura bo jak lekarz zapytał ile piję i mu powiedziałam, że minimum 3 l wody dziennie nie licząc innych płynów (herbata, soczek, jakieś mleko) to stwierdził, że więcej już mi nie każe "bo zamiast dziecka to żaba się urodzi"
zbadał szyjkę i jest króciutka ale pozamykana, główka jest bardzo niziutko więc stwierdził, że w odpowiednim czasie wszystko samo pójdzie
no i mierzył Filipa - jak to mówił po minimalnych wartościach i wyszło mu 2800, ale on tak szacuje, że Filip ma 3kg i szacuje, że takie 3,5 przy porodzie będzie
dostałam ochrzan za wagę bo dorobiłam +2,5 kg w 4 tyg. no i mam +12,5 kg
ale gorzej było z nocką... od 22 bolał mnie brzuch no i koło północy dostałam biegunki a po 1 zaczęłam wymiotować - chyba zaszkodził mi pstrąg zjedzony na mieście ok. 2,30 wypiłam kropelki iberogast, bo wyczytałam, że niektórzy nawet dostają je na mdłości w ciąży... i dopiero one mi pomogły... dziś jestem cały dzień nieprzytomna i na pewno o 1kg lżejsza...

trzymam za Was wszystkie kciuki, szczególnie za te cierpiące czy to z powodu skurczy czy też spojenia, czy też namolnych teściowych lub niegrzecznych TŻtów

super ze na wizycie ok, szkoda ze synek uparty, ale pewnie mu tam dobrze - po co ma na mrozy sie wychylac? wspolczuje problemow gastrycznych

Napisane przez Furczak

Witajcie późną porą... widzę że tu się coraz więcej osób nastraja do porodu, a ja dopiero zaczynam wyprawke kompletować tak porządnie(kilka ciuchów i fotelik juz mamy) no ale u nas jeszcze 8 tyg zostało do tp. jutro kolezanka ma przywieźć ciuszki po swoim synku zebym mogla sobie wybrac co chcę i zaczynamy od poniedziałku pranie i prasowanie uwielbiam prasować takie ciuszki i już nie mogę się doczekać...

Mamusiom które mają już maleństwa przy sobie GRATULUJEMY (i zazdrościmy )

byliśmy dzisiaj z tz obejrzec wozki i lozeczka itp i uparł się na ten wózek
http://allegro.pl/tutek-grander-red-...148118880.html
w sumie nie jest zly jesli chodzi o funkcje ale w środku jest cały czerrrrrrwony, nie wiem czy dziecko to wytrzyma i nie dostanie "wścieklizny" oprócz tego ma super stelaż czerwony- metalik i zdjęcie niestety nie oddaje uroku :/
wogóle to moim wybrankiem w ostatnim czasie był tako captiva slide i jakoś bardziej jestem przekonana do tego producenta... a miał ktoś może jakieś doświadczenia z firmą TUTEK- a najlepiej z mogelem Grander?? byłabym wdzięczka za opinie, czy są wytrzymałe itp

Ja niestety nie znam tej firmy, wiec nie pomoge

Napisane przez 88natka

Dzień dobry
Ok 3.30 obudził mnie skurcz i poszłam na siku, potem ok 5 razy obudziły mnie kolejne. Od 4.23 nie śpię mam regularne skurcze co 10 minut. Trochę pobolewają mnie plecy na wysokości nerek i boli brzuch ale tylko troszkę, wydaję mi się że to trochę inny ból niż na okres. Ciekawe czy się coś rozkręci. Na pewno na razie nie zasnę
Mąż pojechał właśnie do pracy, a ja sama w domu zostałam. Idę się położyć i czekać na kolejne skurcze albo na ich zanik..

i jak i jak?????




Witajcie u nas cisza, czasem poboli brzuch malpowo, ale nic poza tym dzisiaj nad ranem snilo mi sie ze lozeczko malej stalo juz orzlozone w jej pokoju i probowalam nalozyc na nie przewijak ale byl za krotki i sie obudzilam potem nie umialam juz zasnac, wiec rozmyslalam sobie, czy wszystko naprawde mamy, jak to bedzie jak mala sie urodzi i w ogole....

[desia888]

Napisane przez emigra

domyslam sie kochana, ze bylas juz strzepkiem nerwow ale w koncu Sandrusia sie urodzila

super ze na wizycie ok, szkoda ze synek uparty, ale pewnie mu tam dobrze - po co ma na mrozy sie wychylac? wspolczuje problemow gastrycznych

Ja niestety nie znam tej firmy, wiec nie pomoge


i jak i jak?????




Witajcie u nas cisza, czasem poboli brzuch malpowo, ale nic poza tym dzisiaj nad ranem snilo mi sie ze lozeczko malej stalo juz orzlozone w jej pokoju i probowalam nalozyc na nie przewijak ale byl za krotki i sie obudzilam potem nie umialam juz zasnac, wiec rozmyslalam sobie, czy wszystko naprawde mamy, jak to bedzie jak mala sie urodzi i w ogole....

A ja dzisiaj jade po lozeczko do ikei
Ja tez czesto sobie rozmyslam o coreczce, jaka bedzie i jak to bedzie jak juz sie urodzi. Bardzo jestem ciekawa! No i oczywiscie nie moge sie doczekac!

Natka
Informuj nas koniecznie!

Jolka soray z roztworem soli morskiej do noska na katar, nawilza sluzowke, sol fizjologiczna to do przemywania oczek.

Mag 99, dobrze ze z synkiem w porzadku, a co do wod to napewno lekarz ma racje w koncu kazda z nas jest inna
A co do waagi to juz widze jakby mnie opieprzal za 1 kg tygodniowo
Mam nadziej ze szybciutko poczujesz sie lepiej!

[88natka]

Melduję się że nie urodziłam brzuch mnie dalej troszkę boli ale skurcze zrobiły się nie regularne i odpuściły. Powiem szczerze że trochę się przeraziłam że to już Chociaż chciałabym już mieć to za sobą. Wg moich obliczeń zostały równe 14 dni a wg obliczeń lekarza 23 ciekawe na który termin się zdecyduje. Dziękuję za kciuki i przepraszam za zamieszanie

[Asika21]

Napisane przez 88natka

Melduję się że nie urodziłam brzuch mnie dalej troszkę boli ale skurcze zrobiły się nie regularne i odpuściły. Powiem szczerze że trochę się przeraziłam że to już Chociaż chciałabym już mieć to za sobą. Wg moich obliczeń zostały równe 14 dni a wg obliczeń lekarza 23 ciekawe na który termin się zdecyduje. Dziękuję za kciuki i przepraszam za zamieszanie

Niedobra Ty Nastraszyłaś nas Ale może i lepiej jak dzidzia jeszcze troszkę posiedzi sobie w ciepełku

[88natka]

Napisane przez Asika21

Niedobra Ty Nastraszyłaś nas Ale może i lepiej jak dzidzia jeszcze troszkę posiedzi sobie w ciepełku

sama się nastraszyłam u nas zimno nie jest, cały czas ok 10 stopni no ale w brzuszku cieplej, mam nadzieję że posiedzi jeszcze troszkę przynajmniej do bezpiecznego terminu z USG.

[Asika21]

Napisane przez 88natka

sama się nastraszyłam u nas zimno nie jest, cały czas ok 10 stopni no ale w brzuszku cieplej, mam nadzieję że posiedzi jeszcze troszkę przynajmniej do bezpiecznego terminu z USG.

Teraz to nam się zaczną sypać kolejne mamusie To już tak niewiele zostało

[emigra]

Napisane przez 88natka

sama się nastraszyłam u nas zimno nie jest, cały czas ok 10 stopni no ale w brzuszku cieplej, mam nadzieję że posiedzi jeszcze troszkę przynajmniej do bezpiecznego terminu z USG.

Laska juz jest bezpiecznie wiec mozesz sie rozpakowywac


Ja ide sprzatac kuchnie i robic juz obiad bo tesciowa dzisiaj do nas wpada... znowu maz zostawi mnie z nia sama i bede musiala gadac godzinami a wolalabym troche spokoju dzisiaj ... ech.

[MoniaHan]

Dzien dobry
ale sobie pospalam do 8:30, do lazienki wstawalam 3 albo 4x w nocy, wiec przed 7 nie chcialo mi sie wstawac z Tz. on pojechal raniutko z psem do parku, a teraz sie gdzies szweda po car bootsie a jak znajdzie jakis ladny kocyk dla Malutkiej to ma przy okazji kupic. u mnie dzis pogoda jak wiosna, piekne blekitne niebo, sloneczko swieci +5, wiec na spacerek bedzie trzeba sie przejsc.

Cottonpuma a Twoj tekst Cy.ki do przodu i koko dzambo to powinno byc haslo naszego watku)

natka teraz takich alarmow falszywych bedzie pewnie coraz wiecej. a i brawa dla Mamy za zdanie prawka!!

desia udanych zakupow w ikei

Furczak z wozkiem nie pomoge bo nie znam firmy, ale wyglada ladnie.no i nie wiem jakby bylo z ta ''wscieklizna'' u dzidzi czy by dostala od tej czerwieni czy nie

jakas senna jestem nieslychanie (??)

[Nikii89]

Napisane przez Furczak

Witajcie późną porą... widzę że tu się coraz więcej osób nastraja do porodu, a ja dopiero zaczynam wyprawke kompletować tak porządnie(kilka ciuchów i fotelik juz mamy) no ale u nas jeszcze 8 tyg zostało do tp. jutro kolezanka ma przywieźć ciuszki po swoim synku zebym mogla sobie wybrac co chcę i zaczynamy od poniedziałku pranie i prasowanie uwielbiam prasować takie ciuszki i już nie mogę się doczekać...

Mamusiom które mają już maleństwa przy sobie GRATULUJEMY (i zazdrościmy )

byliśmy dzisiaj z tz obejrzec wozki i lozeczka itp i uparł się na ten wózek
http://allegro.pl/tutek-grander-red-...148118880.html
w sumie nie jest zly jesli chodzi o funkcje ale w środku jest cały czerrrrrrwony, nie wiem czy dziecko to wytrzyma i nie dostanie "wścieklizny" oprócz tego ma super stelaż czerwony- metalik i zdjęcie niestety nie oddaje uroku :/
wogóle to moim wybrankiem w ostatnim czasie był tako captiva slide i jakoś bardziej jestem przekonana do tego producenta... a miał ktoś może jakieś doświadczenia z firmą TUTEK- a najlepiej z mogelem Grander?? byłabym wdzięczka za opinie, czy są wytrzymałe itp

Bardzo ładny wózek chociaż ja też bym się zastanawiała nad tą czerwienią w środku... a może jest możliwość innych kolorów.
Co do firmy to niestety nie znam

Napisane przez 88natka

Melduję się że nie urodziłam brzuch mnie dalej troszkę boli ale skurcze zrobiły się nie regularne i odpuściły. Powiem szczerze że trochę się przeraziłam że to już Chociaż chciałabym już mieć to za sobą. Wg moich obliczeń zostały równe 14 dni a wg obliczeń lekarza 23 ciekawe na który termin się zdecyduje. Dziękuję za kciuki i przepraszam za zamieszanie

a już widziałam perspektywe gratulowania kolejnej szczęśliwej mamusi
No ale niech posiedzi jeszcze przynajmniej do terminu z USG
Czyli jeszcze troszkę i przytulisz maleństwo do siebie Też już bym chciała ... ale mi zostało jeszcze 60 dni.


Dzień dobry
dzisiaj obudził mnie straszny skurcz łydki co udało mi się rozmasować to znów łapał musiałam wstać i rozchodzić... na szczęście pomogło.

Wczoraj jak byłam w tych górach i rozmawiałam z tą koleżanką to mówiła mi jak zmieniła się jej teściowa. Gdy K. była w ciąży to pogaduszki przy kawce, miłe spotkania itp. ale jak już urodziła to teściowa diametrialnie się zmieniła. Zaczęła codziennie przychodzić z nachalną pomocą, ciągle krytykowała K. że źle się dzieckiem zajmuje i chciała aby było tak jak ona chce.
Mam nadzieję że żadnej z Nas to nie spotka...

I wczoraj pierwszy raz ktoś mnie przepuścił w kolejce byłam w szoku bo odkąd jestem w ciąży to jeszcze się z tym nie spotkałam. Poszłam tam do WC a tam kolejka chyba z 10 kobiet więc grzecznie stanęłam w kolejce a tam zaraz odzywa się pierwsza w kolejce i potem następne że mam iść pierwsza. Było to miłe

[tynka88]

Dzien dobry

u mnie wczoraj po poludniu mialam kilkanascie twardnien dosc mocnych brzucha, pozniej przez jakis czas kluło mnie w dole, brzuch napinał sie dosc mocno, az pepek sie zapadał, ale mineło po lezeniu. Mowie do TZ zeby nic do mnie nie mówił ,bo mnie boli, a ten wymyslil ze najadłam sie pieczarek i dlatego faceci

dziewczyny ja tam juz mówilam ze nie dopuszczam mysli ze moglabym sie nie zmiescic w ubrania z przed porodu po porodzie w czasie ciazy kupilam sobie chyba z 5 sukienek na okres porodowy i w sumie co tydzien chodze sobie po sklepach i jesli by mi sie cos spodobało to nie omieszkam sie kupic , taka mała motywacja do szybkiego powrotu do formy

wczoraj powiedziałam TZ ze oczekuje od niego wynagrodzenia, prezentu za okres ciąży i za poród zobaczymy co wymyśli

miłej niedzieli mamuśki

[gosia261282]

Dzien dobry!
Wczoraj po pracy chcialam zajrzec,ale padlam szybciej jak pomyslalam.Dobrze,ze w sumie jestem zmuszona isc na macierzynski juz,bo mama jedzie na 3 tyg do Polski i nie mam opieki do corki.Bo inaczej pewnie bym pozniej szla,a jednak juz lekko nie jest,a ze chce sie odejsc trzeba zglaszac miesiac wczesniej.A przez miesiac to duzo sie zmienia.Plecy,kark i stopy strasznie mnie bola po staniu przez 8 godz.

Napisane przez Nikii89

Już wróciliśmy pojechaliśmy na Wisłę. Chłopcy zjeżdżali na nartach a ja i ta koleżanka z córką poszłyśmy trochę pochodzić a potem do knajpki. Tak więc nie byłam opiekunką bo kumpela była cały czas z małą i było naprawdę fajnie... pogadałam sobie o macierzyństwie , ona opowiadała jak to było na początku u niej itp. Naprawdę spędziłam fajne przedpołudnie szkoda że tak krótko ale jeden musiał do pracy zdążyć.... i nie żałuję że jednak się zdecydowałam

Fajnie,ze milo spedzilas czas i ze nie zalujesz.Zawsze to jakas odmiana,a niedlugo moze byc kiepsko z takimi wypadami.Chociaz u nas to dobre,ze wiosna rodzimy,wiec nie bedzie takiego problemu,zeby z dzieckiem spedzac czas poza domem.

Napisane przez cziqua

nadrobię jak ogarnę to wszystko wpadłam napisac że bylismy u tego znajmego i dostaliśmy od niego
fotelik troszkę starszy model ale jak nowy!!! http://allegro.pl/fotelik-romer-baby...091746946.html
bujaczek lekko zakurzony ale ani jednej ryski
http://www.tosia.pl/sklep/product/p/...ncord,rio.html identyczny jak na foto tylko pomarańczowo kremowy
zabawkę
http://allegro.pl/chicco-play-gym-du...117043403.html dokłądnie jak na foto do tego jeszcze łóżeczko turystyczne też jakieś niemieckie i jeszcze jedną taką zabawkę na podłogę nad matę albo cóś podobne do tej z chiccob
a potem pojechaliśmy na zakupy z moją mamcią i tatkiem dołączył szwagier no i tż dobrze że tż przyjechał z pracy oplem vivaro byliśmy w tym sklepie viki w zabrzu i zakupiliśmy wózek Tako Laret KLIK czarno - szary łóżeczko klupś pościel, zestaw butelek TT laktator TT wkłądki laktacyjne NUK, smoczki uspok. TT,
wanienkę 2 prześcieradła, przewijak na łóżeczko , materac , kocyk, pieluchy flanelowe 5 tetra 30 (jak na razie) i wydaliśmy - 2367,29 do tego dostaliśmy gratis jeden smoczek uspok. parasol do wózka, i rożek a liczyliśmy się na ok 3000 zł więc nie jest źle

Fajnie miec takich znajomych
Duzo macie przez to zaoszczedzone.
No i zakupy super i nie drogo!

Napisane przez joanaros

Ja mam doła Złożyłam wózek i okazało się, że klik od budki w spacerówce jest złamany kupiłam go w necie więc nie wiem jak będzie z reklamacją.
Na dodatek każdy go krytykuje, że ciężki, duży, budka nie taka, koła za duże, lepiej było kupić używany za parę groszy i jeszcze ten zatrzask
Mam dość i czuję się okropnie. Ryczeć mi się chce

Zazwsze masz prawo reklamowac,czy w necie czy stacjonarnym sklepie.Nie mart sie,na pewno bedzie dobrze i ci wymienia.

Napisane przez mag_99

hej Dziewczyny!

dopiero udało mi się Was nadrobić po wczorajszym dniu... byłam na mieście od południa i załatwiłam całą masę spraw

a co do wizyty - to tak jak myślałam Filip się na razie nie wybiera, lekarz mnie przywitał tekstem "coś za szybko chodzisz"... brzuch jest wysoko, skurczy brak, ale dziecko się rusza i wszystko z nim w porządku, wód jest dalej niedużo, ale chyba taka moja natura bo jak lekarz zapytał ile piję i mu powiedziałam, że minimum 3 l wody dziennie nie licząc innych płynów (herbata, soczek, jakieś mleko) to stwierdził, że więcej już mi nie każe "bo zamiast dziecka to żaba się urodzi"
zbadał szyjkę i jest króciutka ale pozamykana, główka jest bardzo niziutko więc stwierdził, że w odpowiednim czasie wszystko samo pójdzie
no i mierzył Filipa - jak to mówił po minimalnych wartościach i wyszło mu 2800, ale on tak szacuje, że Filip ma 3kg i szacuje, że takie 3,5 przy porodzie będzie
dostałam ochrzan za wagę bo dorobiłam +2,5 kg w 4 tyg. no i mam +12,5 kg
ale gorzej było z nocką... od 22 bolał mnie brzuch no i koło północy dostałam biegunki a po 1 zaczęłam wymiotować - chyba zaszkodził mi pstrąg zjedzony na mieście ok. 2,30 wypiłam kropelki iberogast, bo wyczytałam, że niektórzy nawet dostają je na mdłości w ciąży... i dopiero one mi pomogły... dziś jestem cały dzień nieprzytomna i na pewno o 1kg lżejsza...

trzymam za Was wszystkie kciuki, szczególnie za te cierpiące czy to z powodu skurczy czy też spojenia, czy też namolnych teściowych lub niegrzecznych TŻtów

za wizyte.Dobrze,ze wszystko ok,no a maluszkowi widac dobrze w brzuszku jest.Tylko nie wiem czemu cie opieprzyl za wage,pol kg na tydz to jest duzo?No i koniec ciazy praktycznie a ty masz +12.5,przeciez to niewiele?Co ty top modelka,ze wagi przekroczyc nie mozesz.Dobrze,ze mnie nikt nie wazy i nie opieprza.Na wstepie tylko polozna powiedziala,ze jako ze mam za nisie bmi to moge spokojnie sobie pozwalac i przytyc 20 kg albo i wiecej

Napisane przez 88natka

Melduję się że nie urodziłam brzuch mnie dalej troszkę boli ale skurcze zrobiły się nie regularne i odpuściły. Powiem szczerze że trochę się przeraziłam że to już Chociaż chciałabym już mieć to za sobą. Wg moich obliczeń zostały równe 14 dni a wg obliczeń lekarza 23 ciekawe na który termin się zdecyduje. Dziękuję za kciuki i przepraszam za zamieszanie

Jeszcze nie jedna zrobi zamieszanie
Jestem ciekawa czy bede czuc skurcze przepowiadajace,bo w pierwszej ciazy pierwsze jakie poczulam to byly juz wlasciwe,do porodu.

[cottonpuma]

Napisane przez MoniaHan

Dzien dobry
ale sobie pospalam do 8:30, do lazienki wstawalam 3 albo 4x w nocy, wiec przed 7 nie chcialo mi sie wstawac z Tz. on pojechal raniutko z psem do parku, a teraz sie gdzies szweda po car bootsie a jak znajdzie jakis ladny kocyk dla Malutkiej to ma przy okazji kupic. u mnie dzis pogoda jak wiosna, piekne blekitne niebo, sloneczko swieci +5, wiec na spacerek bedzie trzeba sie przejsc.

Cottonpuma a Twoj tekst Cy.ki do przodu i koko dzambo to powinno byc haslo naszego watku)

natka teraz takich alarmow falszywych bedzie pewnie coraz wiecej. a i brawa dla Mamy za zdanie prawka!!

desia udanych zakupow w ikei

Furczak z wozkiem nie pomoge bo nie znam firmy, ale wyglada ladnie.no i nie wiem jakby bylo z ta ''wscieklizna'' u dzidzi czy by dostala od tej czerwieni czy nie

jakas senna jestem nieslychanie (??)

A czemu nie, grupa dzielnych bab Trzeba jeszcze dołożyć flagę z pampersa i godło ze smoczkiem Jak młodziez dorośnie, pozmieniamy

Napisane przez tynka88

Dzien dobry

u mnie wczoraj po poludniu mialam kilkanascie twardnien dosc mocnych brzucha, pozniej przez jakis czas kluło mnie w dole, brzuch napinał sie dosc mocno, az pepek sie zapadał, ale mineło po lezeniu. Mowie do TZ zeby nic do mnie nie mówił ,bo mnie boli, a ten wymyslil ze najadłam sie pieczarek i dlatego faceci

dziewczyny ja tam juz mówilam ze nie dopuszczam mysli ze moglabym sie nie zmiescic w ubrania z przed porodu po porodzie w czasie ciazy kupilam sobie chyba z 5 sukienek na okres porodowy i w sumie co tydzien chodze sobie po sklepach i jesli by mi sie cos spodobało to nie omieszkam sie kupic , taka mała motywacja do szybkiego powrotu do formy

wczoraj powiedziałam TZ ze oczekuje od niego wynagrodzenia, prezentu za okres ciąży i za poród zobaczymy co wymyśli

miłej niedzieli mamuśki

u nas jest tradycja, że za urodzenie dziecięcia dostaje się pierścionek. już nawet sobie wybrałam, teraz tylko muszę mu go tak dyskretnie zasugerować, żeby myślał, że sam na to wpadł
Wydaje mi się dość symboliczny - 2 ogniwa przeplecione 3, naszą maleńką

[joanaros]

Dzień dobry

Napisane przez Nikii89

Wczoraj jak byłam w tych górach i rozmawiałam z tą koleżanką to mówiła mi jak zmieniła się jej teściowa. Gdy K. była w ciąży to pogaduszki przy kawce, miłe spotkania itp. ale jak już urodziła to teściowa diametrialnie się zmieniła. Zaczęła codziennie przychodzić z nachalną pomocą, ciągle krytykowała K. że źle się dzieckiem zajmuje i chciała aby było tak jak ona chce.
Mam nadzieję że żadnej z Nas to nie spotka...

Ja właśnie sobie uświadomiłam, jak bardzo pojawienie się dziecka zmieni wszystkie relacje w rodzinie. Nie tylko miedzy nami ale również między nami a teściami/moimi rodzicami. Obawiam się tego, że na gorsze

[Aguśkaa83]

Hej mamusie

Straszycie tymi skurczami dziewczyny

Napisane przez Mała!

Aguśka i dziewczyny też!!! Aga pisałaś nam, że dobrym pomysłem jest przygotowanie sobie kilku gotowych dań przed porodem i zamrożenie ich... bo potem mało czasu i mało siły będziemy miały... no i ten pomysł za mną chodzi...tylko nie wiem co najlepiej sprawdzi się zarówno do szybkiego zrobienia, zamrożenia i dla mamy karmiącej??? bo nie wiem a chciałabym coś przygotować!???

Mała co do ciuszkow dla mnie to musialam czesc tych wlasnie dopasowanych po porodzie wymienic
To nawet nie to ze staly sie za ciasne, ale po pierwsze brzuszek nie jest juz tak napiety jak kiedys wiec po prostu w dopasowanych sie zle czulam z ta skora rozciagnieta brzuszka mimo iz i tak chyba dobrze wygladalam, a po drugie przez to ze biust mi sie o rozmiar powiekszyl, to wszystkie bluzki poszly w gore, skrocily sie przez ten biust i jak nosilam rozmiar L, tak po ciazy rozmiar XL.
Po ciazy z Filipem zostalo mi ok.4kg. (a przytylam 14 kg).
Ale ja w pracy mam duzo ruchu, poza tym chodzilam na aerobik, cwiczylam sobie duzo w domku z plyta nie zaraz po porodzie a pozniej bo wczesniej jakos nie bylo na to czasu. No i nawet bylam zadowolona ze swojego wygladu i znow zaszlam w ciaze
Najgorsze bylo dla mnie to, ze wydawalo mi sie, ze kosci biodrowe mam szersze i z poczatku nie ma mowy o zapieciu jeansowych spodni, pozniej sie dopinalam jak juz macica sie dobrze obkurczyla, jednak wszystko tak na styk bo skora na brzuszku jest inna niz kiedys ;/
Co do jedzenia po porodzie: Po porodzie z Filipem staralam sie jesc z poczatku delikatniej czyli np gotowane mieso z warzywami, rybka gotowana na parze z warzywami itd. ale szybko przeszlam na smazone kotlety i malemu nic nie bylo. Moj Filipek mial dopiero kolki jak przeszlam z mojego mleczka na modyfikowane. Teraz mam zamiar jesc normalnie wszystko procz tych ciezkich potraw typu kapusta, bigos grzyby itd. Ale normalne smazone kotlety mam zamiar jesc. Wiec chcemy z mezem poszykowac takich gotowych kotletow: mielonych, z piersi z kurczaka, schabowych, myslelismy zeby nagotowac rosolu i pomrozic w mniejszych paru porcjach ten rosol zeby byla podstawa do roznych innych zup A miesko z rosolu zmielic i porobic z tego pulpetow w sosie. Zobaczymy jak nasze plany da sie zrealizowac

Napisane przez mag_99

hej Dziewczyny!

dopiero udało mi się Was nadrobić po wczorajszym dniu... byłam na mieście od południa i załatwiłam całą masę spraw

a co do wizyty - to tak jak myślałam Filip się na razie nie wybiera, lekarz mnie przywitał tekstem "coś za szybko chodzisz"... brzuch jest wysoko, skurczy brak, ale dziecko się rusza i wszystko z nim w porządku, wód jest dalej niedużo, ale chyba taka moja natura bo jak lekarz zapytał ile piję i mu powiedziałam, że minimum 3 l wody dziennie nie licząc innych płynów (herbata, soczek, jakieś mleko) to stwierdził, że więcej już mi nie każe "bo zamiast dziecka to żaba się urodzi"
zbadał szyjkę i jest króciutka ale pozamykana, główka jest bardzo niziutko więc stwierdził, że w odpowiednim czasie wszystko samo pójdzie
no i mierzył Filipa - jak to mówił po minimalnych wartościach i wyszło mu 2800, ale on tak szacuje, że Filip ma 3kg i szacuje, że takie 3,5 przy porodzie będzie
dostałam ochrzan za wagę bo dorobiłam +2,5 kg w 4 tyg. no i mam +12,5 kg
ale gorzej było z nocką... od 22 bolał mnie brzuch no i koło północy dostałam biegunki a po 1 zaczęłam wymiotować - chyba zaszkodził mi pstrąg zjedzony na mieście ok. 2,30 wypiłam kropelki iberogast, bo wyczytałam, że niektórzy nawet dostają je na mdłości w ciąży... i dopiero one mi pomogły... dziś jestem cały dzień nieprzytomna i na pewno o 1kg lżejsza...

trzymam za Was wszystkie kciuki, szczególnie za te cierpiące czy to z powodu skurczy czy też spojenia, czy też namolnych teściowych lub niegrzecznych TŻtów

No to kochana musisz byc cierpliwa A moze maluszek Cie przywita szybciej No i Ty malusio przytylas wiec sie nie przejmuj.

Napisane przez Mała!

Ja też dziś mam dziwne uczucia... przestraszyła mnie chyba ilość dzisiejszych skurczy i ich moc... wydaje mi się, że nie mam szans na dotrwanie do terminu... czyli jeszcze m-c!!! Modlę się tylko by synek chociaż- tydzień a najlepiej dwa posiedział...ale nie wiem...
przed chwilą spakowałam torbę...bo właśnie coś mnie tknęło, że już czas wszystko spakować...

Mała ja wczoraj naliczylam 26 razy mocnych skurczy (brzuch jak kwadrat i az oddychac sie nie da). Takze jest coraz lepiej

Napisane przez Jolkaaa

mam już gruszke, a do czego ta woda morska? no i ta sól fizjologiczna?

Woda morska mozna psikac dziecku tak nacodzien szczegolnie jesli grzeja w domu kaloryfery zeby nawilzyc sluzowke noska. Jesli sie nie myle, mozna ja stosowac od urodzenia.
Sol fizjologiczna np do przemywania oczek, no chyba ze bedziesz przemywala woda przegotowana bo tez mozna

Napisane przez 88natka

Dzień dobry
Ok 3.30 obudził mnie skurcz i poszłam na siku, potem ok 5 razy obudziły mnie kolejne. Od 4.23 nie śpię mam regularne skurcze co 10 minut. Trochę pobolewają mnie plecy na wysokości nerek i boli brzuch ale tylko troszkę, wydaję mi się że to trochę inny ból niż na okres. Ciekawe czy się coś rozkręci. Na pewno na razie nie zasnę
Mąż pojechał właśnie do pracy, a ja sama w domu zostałam. Idę się położyć i czekać na kolejne skurcze albo na ich zanik..

no no no

[joanaros]

Ja się najbardziej obawiam właśnie tego, że po porodzie zostaną mi szerokie biodra, które i tak były spore

[gosia261282]

Napisane przez cottonpuma

A czemu nie, grupa dzielnych bab Trzeba jeszcze dołożyć flagę z pampersa i godło ze smoczkiem Jak młodziez dorośnie, pozmieniamy



u nas jest tradycja, że za urodzenie dziecięcia dostaje się pierścionek. już nawet sobie wybrałam, teraz tylko muszę mu go tak dyskretnie zasugerować, żeby myślał, że sam na to wpadł
Wydaje mi się dość symboliczny - 2 ogniwa przeplecione 3, naszą maleńką

Sliczny pierscionek
No i dobrze pomyslane o tych trzech ogniwach

Napisane przez joanaros

Dzień dobry Ja właśnie sobie uświadomiłam, jak bardzo pojawienie się dziecka zmieni wszystkie relacje w rodzinie. Nie tylko miedzy nami ale również między nami a teściami/moimi rodzicami. Obawiam się tego, że na gorsze

Staraj sie nie nastawiac pesymistycznie.
A moze wlasnie te relacje beda lepsza.W koncu dla dzidziusia kazdy chce najlepiej,dziadkowie takze.No moze nie zawsze im wychodzi,ale intencje na pewno sa dobre.

[Zia_]

Dziendobry z okazji niedzieli

Konia, Aaagga, Mala! - tak mi was szkoda ze sie musicie na ostatniej prostej meczyc z spojeniami, twardnieniami, pecherzem

Napisane przez emigra

uwierz mi ze jakbys mnie zobaczyla, to sunelam sie jak zmora po mieszkaniu ze sciera i odkurzaczem i co chwile ''ech, uch, aua'' ale lepiej mi teraz

Hehe, mi tez sie zdarza coraz czesciej zasapac jak parowoz. Stekam zupelnie nie zdajac sobie z tego sprawy ...

Napisane przez cottonpuma

u nas jest tradycja, że za urodzenie dziecięcia dostaje się pierścionek. już nawet sobie wybrałam, teraz tylko muszę mu go tak dyskretnie zasugerować, żeby myślał, że sam na to wpadł
Wydaje mi się dość symboliczny - 2 ogniwa przeplecione 3, naszą maleńką

Piekny pierscionek

[joanaros]

Napisane przez gosia261282

Staraj sie nie nastawiac pesymistycznie.
A moze wlasnie te relacje beda lepsza.W koncu dla dzidziusia kazdy chce najlepiej,dziadkowie takze.No moze nie zawsze im wychodzi,ale intencje na pewno sa dobre.

To na pewno, że każdy chciałby dobrze i ma dobre intencje o to akurat jestem spokojna

[gkatarzynka]

Napisane przez Furczak

Witajcie późną porą... widzę że tu się coraz więcej osób nastraja do porodu, a ja dopiero zaczynam wyprawke kompletować tak porządnie(kilka ciuchów i fotelik juz mamy) no ale u nas jeszcze 8 tyg zostało do tp. jutro kolezanka ma przywieźć ciuszki po swoim synku zebym mogla sobie wybrac co chcę i zaczynamy od poniedziałku pranie i prasowanie uwielbiam prasować takie ciuszki i już nie mogę się doczekać...

Mamusiom które mają już maleństwa przy sobie GRATULUJEMY (i zazdrościmy )

byliśmy dzisiaj z tz obejrzec wozki i lozeczka itp i uparł się na ten wózek
http://allegro.pl/tutek-grander-red-...148118880.html
w sumie nie jest zly jesli chodzi o funkcje ale w środku jest cały czerrrrrrwony, nie wiem czy dziecko to wytrzyma i nie dostanie "wścieklizny" oprócz tego ma super stelaż czerwony- metalik i zdjęcie niestety nie oddaje uroku :/
wogóle to moim wybrankiem w ostatnim czasie był tako captiva slide i jakoś bardziej jestem przekonana do tego producenta... a miał ktoś może jakieś doświadczenia z firmą TUTEK- a najlepiej z mogelem Grander?? byłabym wdzięczka za opinie, czy są wytrzymałe itp

U mnie w dziecięcym pokoju stoi właśnie tutek grander tylko w innym kolorze. Zdążyła już sprawdzić wszystkie funkcje i zastosowania i jak do tej pory stwierdzam, że to był dobry zakup. W naszym przypadku ważna była jego waga i rzeczywiście jest leciutki w porównaniu z innymi wózkami. Co do wytrzymałości mogę tylko powiedzieć, że koleżanka ma właśnie grandera i już trójkę dzieci wytrzymał więc chyba jest wytrzymały. Z minusów, to na początku trochę koła śmierdziały gumą, ale teraz już jest spoko więc po prostu trzeba go troszkę wywietrzyć. No a co do koloru czerwonego w środku, to przecież będziesz kładła jakieś prześcieradełko czy kocyk i jakiś śpiworek czy coś... więc nie będzie cały czerwony. Ja mam biały w środku i stwierdzam, że nie zamierzam go prać co chwilkę (choć dobrze się zdejmuje to wewnętrzne pokrycie) i napewno do środka zawędruje taka mała cieniutka kołderka na spód jako materacyk....

[koniakonia]

Hej , witam z rana
u mnie nocka już w miarę ok, całodzienne siedzenie zrobiło swoje, jest dużo lepiej, tak że siedzę dalej , ale tylko do środy , a jutro na ktg pojadę z tż , nie będę już hasać jak sarenka między kałużami.

Tynka coś mi się wydaje,że u Ciebie do terminu nie doczekamy

Nikki o i super,że było miło

Gosia trochę oddechu przed się przyda, wyśpisz się , odpoczniesz przed godziną zero

Mag dowcipniś z pana doktorka, ale dowcipy o wadze mógł zachować dla siebie , ważne że z Malusim wszystko ok

Pewnie dostanę coś od tż, ale nie jest mi to do szczęścia potrzebne zupełnie, dostanę ok, nie, też ok, dla mnie nagrodą będzie zdrowe dziecko . Po urodzeniu Niny dostałam pierścionek, fajnie , teraz by musiał pewnie coś innego wymyślić, a co to będzie przy trzecim dziecku ?


A propos relacji w rodzinie to u mnie się znacznie polepszyły ,jeśli chodzi o kontakty z Teściową .Reszta po staremu czyli ok z okresami trudniejszymi rzecz jasna.
A tak poza tym to strasznie mocno zmieniło się moje podejście do wielu spraw, prosto mówiąc jak się pojawiło dziecko to wiele spraw straciło na ważności, najważniejsze jest dziecko , jego zdrowie itd. a wszystkie pierdoły , które zaprzątały głowę są teraz gdzieś w główce na malutkiej półeczce z napisem 'błahostki" i mało energii już temu poświęcam.

[Mała!]

Aguska uuuuu..... 26 skurczy to ładnie Ja miałam lekko z 40 może i więcej... no i faktycznie brzuch jak kwadrat! widać cały zarys macicy... dziś mam spokojniej...
Aha i mówisz, że jest coraz lepiej hihihi....


PS: nie wiem dziewczyny czy kupować pościel do wózka??? w sumie niedługo wiosna-lato... i nie podobają mi się w sumie pościelowe pościele...w wózku... co wy macie???

[karolca]

ależ siostrzenica męża jest charakternym dzieckiem. Jej musi byc na wierzchu, wszystko sama - bron Boże powiedzieć "nie". Aby dopiąć swojego potrafiła drzeć się dobrą godzinę... w koncu odpuściła (w sumie powód płaczu był tak prozaiczny i mozna było go uniknąć - chciała pić ze swojego kubka niekapka, który został w samochodzie. dostała więc zwykłą szklankę, ale musiała być pełna. I nie na kanapie siedziec tylko na dywanie. a na dywanie ciocia (ja) nie pozwoliła. i ryk.)
Dostałam słoik dobrej kiszonej kapusty i jeszcze kilka innych słoikowych dań (weków). Tak więc na tydzień mam z głowy gotowanie No i o zakup łóżeczka nie musimy się martwić, skarbonka na oszczędności się najadła.

[agabi]

dziewczyny, ja mam takie pytanie- czy zauważyłyście , że jak jesteście głodne to Wasze dziecko mocno szaleje w brzuszku?????? bo u mnie to jest aż straszne, tak się kotłuje, kopie, kręci, skacze.jak coś zjem to się uspokaja.mam się martwić?nie jest to dziwne?

[karolca]

Napisane przez Mała!

PS: nie wiem dziewczyny czy kupować pościel do wózka??? w sumie niedługo wiosna-lato... i nie podobają mi się w sumie pościelowe pościele...w wózku... co wy macie???

Wg mnie wystarczy mala podusia i kocyk.
Najpierw kocyk po plecy i do przykrycia (jeden większy w zupełności wystarczy), na wiosnę lżejszy kocyk a na lato pieluszka tetrowa

[gosia261282]

Napisane przez koniakonia

Hej , witam z rana
u mnie nocka już w miarę ok, całodzienne siedzenie zrobiło swoje, jest dużo lepiej, tak że siedzę dalej , ale tylko do środy , a jutro na ktg pojadę z tż , nie będę już hasać jak sarenka między kałużami.

Tynka coś mi się wydaje,że u Ciebie do terminu nie doczekamy

Nikki o i super,że było miło

Gosia trochę oddechu przed się przyda, wyśpisz się , odpoczniesz przed godziną zero

Mag dowcipniś z pana doktorka, ale dowcipy o wadze mógł zachować dla siebie , ważne że z Malusim wszystko ok

Pewnie dostanę coś od tż, ale nie jest mi to do szczęścia potrzebne zupełnie, dostanę ok, nie, też ok, dla mnie nagrodą będzie zdrowe dziecko . Po urodzeniu Niny dostałam pierścionek, fajnie , teraz by musiał pewnie coś innego wymyślić, a co to będzie przy trzecim dziecku ?


A propos relacji w rodzinie to u mnie się znacznie polepszyły ,jeśli chodzi o kontakty z Teściową .Reszta po staremu czyli ok z okresami trudniejszymi rzecz jasna.
A tak poza tym to strasznie mocno zmieniło się moje podejście do wielu spraw, prosto mówiąc jak się pojawiło dziecko to wiele spraw straciło na ważności, najważniejsze jest dziecko , jego zdrowie itd. a wszystkie pierdoły , które zaprzątały głowę są teraz gdzieś w główce na malutkiej półeczce z napisem 'błahostki" i mało energii już temu poświęcam.

Dobrze,ze juz lepiej sie czujesz.No i to odliczanie...3,2,1 !
Ale fajnie.
No wlasnie tez sie ciesze na ten odpoczynek.Duzo snu.Filmy czekaja i gora ksiazek do przeczytania.Materialom do nauki angielskiego tez obiecalam,ze od poniedzialku juz nie zaniedbam nauki
No i duzo czasu dla corki,na te ostatnie tygodnie jej bycia jedynaczka

Tak jak mowisz z pojawieniem sie dziecka zmieniaja sie priorytety.Rzeczy dotad wazne staja sie blahostkami.A te najwazniejsze dotycza dziecka.