Luty już mamy więc na pierwsze dziecko czekamy! Mamcie III-IV 2012

[koniakonia]

Napisane przez emigra

super ze wyniki ok ja tez postanowilam dzisiaj zrobic salatke, ale z tunczykiem



Gucia, ale Ci mala stracha napedzila ! Ale masz racje, lepiej sprawdzic dwa razy za duzo niz raz za malo a jak Twoja energia? Nadal masz powera? Bo mi dzisiaj troche przeszlo, tzn teraz bo bylam w sklepie i w drodze powrotnej czulam mega ucisk na spojenie i chyba mialam nawet skurcze, brzuch jak skala.... ale posiedze a pozniej musze wziac sie za prasowanie, bo jak cos to maz bez koszul zostanie a on nie potrafi prasowac tak jak ja (pewnie wyprasowalby sobie tylko rekawy i kolnierzyk, bo teraz nosi swetry na koszulach )



upolowalam mini paczusie i cole poszaleje poki moge

hehehhe, mini pączuś, ja zjadłam juz 2 normalne pączusie a jeszcze mam lody i kremówkę

[emigra]

Napisane przez koniakonia

hehehhe, mini pączuś, ja zjadłam juz 2 normalne pączusie a jeszcze mam lody i kremówkę

pochlonelam cala paczke czyli 9 sztuk

[koniakonia]

Napisane przez emigra

pochlonelam cala paczke czyli 9 sztuk

no to brzmi już lepiej

u mnie jeszcze jeden się ostał dla TŻ, ale on twierdzi ,że już się nie objada , więc w sumie czemu mu nie wierzyć

[gucia6]

Napisane przez emigra

super ze wyniki ok ja tez postanowilam dzisiaj zrobic salatke, ale z tunczykiem



Gucia, ale Ci mala stracha napedzila ! Ale masz racje, lepiej sprawdzic dwa razy za duzo niz raz za malo a jak Twoja energia? Nadal masz powera? Bo mi dzisiaj troche przeszlo, tzn teraz bo bylam w sklepie i w drodze powrotnej czulam mega ucisk na spojenie i chyba mialam nawet skurcze, brzuch jak skala.... ale posiedze a pozniej musze wziac sie za prasowanie, bo jak cos to maz bez koszul zostanie a on nie potrafi prasowac tak jak ja (pewnie wyprasowalby sobie tylko rekawy i kolnierzyk, bo teraz nosi swetry na koszulach )



upolowalam mini paczusie i cole poszaleje poki moge

a z powerem calkiem niezle
za chwile zabieram sie za mycie podlog

[desia888]

Napisane przez koniakonia

hehehhe, mini pączuś, ja zjadłam juz 2 normalne pączusie a jeszcze mam lody i kremówkę

A ja mam przerwe na przekaske i padlo na magnum
Dzisiaj postanowilam troche sie na Was wypiac i w koncu wziasc sie za sprzatanie
Tak wiec w wiekszosci tylko podczytuje

Gucia, dobrze ze jednak z coreczka wszystko w porzadku, przewrotne te nasze dzieciaczki, zeby matce tak stracha napedzic

No i za wizyty trzymam kciuki i uciekam sprzatac dalej i jesczze musze sie dzisiaj spakowac bo jutro wyruszamy do karpacza

A i jeszcze dzisiaj bede miala lozeczko skrecone

[Aguśkaa83]

gucia no to dobrze ze wszystko ok! Nie dziwie sie, ze sie wystraszylas.

karolca super ze gbs jest negatywny! No i pysznosci dzis robisz mniam mniam

[gucia6]

a w ogole, to wam nie napisalam...
jak siedzialam tam na izbie przyjec bez kurtki (takze brzuch bylo wiedac), to jedna babka do mnie podchodzi i pyta, czy to 5 miesiac ... a ja mowie, ze to juz koncowka, a ona, ze taki maly mam brzuszek...

[emigra]

Napisane przez koniakonia

no to brzmi już lepiej

u mnie jeszcze jeden się ostał dla TŻ, ale on twierdzi ,że już się nie objada , więc w sumie czemu mu nie wierzyć

No jakby przeliczyc to takie trzy normalne paczki by to byly

moj tz wie ze jak sie pytam czy cos chce to musi powiedziec odrazu szczerze, bo jak powie ze ''moze pozniej'' to moze zapomniec ze jeszcze bedzie

Napisane przez gucia6

a z powerem calkiem niezle
za chwile zabieram sie za mycie podlog

no prosze tez bym w sumie mogla sie za podlogi wziac - w sypialni i salonie nie umyte jeszcze ale musze poprasowac, a i po glowie mi okna chodza

w ogole jak wczoraj z mama na skype rozmawialam i jej mowie ze mam powera i w ogole to ta zaczela mi wmawiac ze 3-4 dni i urodze, bo to tak jest najczesciej i jak mowilam co wysprzatalam to spytala czy o oknach nie pomyslalam naszczescie operacja cioci sie udala, obylo sie bez stomii bo udalo sie te jelito zespolic i siostra cioci wziela urlop od poniedzialku wiec od piatku mam zielone swiatlo do rodzenia(bo mama bedzie mogla odrazu przyjechac, a ona ma panike w oczach ze ja sobie nie poradze- bede musiala ja pewnie ustawiac pozniej) - ale dopiero po poludniu bo maz w pracy bedzie, tesciowa w czwartek leci do polski i wraca w niedziele wiec w piatek do poludnia bede sama to maz zabronil jeszcze rodzic ale tak wszyscy sie boja ze urodze teraz ze zobaczycie, ze bede jeszcze w tej ciazy chodzic a chodzic

[nowaken]

Ja trochę poprasowałam a teraz złapię trochę oddechu i pójde koło 14 po Antka do przedszkola

[pempek]

Hej

Ja dziś miałam podobny poranek do natki, tzn. od 5 nieregularne skurcze z bólem jak na okres - zaczynały się wysoko na brzuchu i schodziły ku dołowi, ale to fałszywy alarm...

gucia cieszę się, że z małą wszystko w porządku i zazdroszczę umiejętności badania szyjki - ja mam chyba za krótkie ręce...

ostatnio często mam podobny sen, że rodzę i nie chcą mi dać lewatywy a ja mam parcie na kupkę i strasznie się tym denerwuję - no i w nawiązaniu do tego, wczoraj byłam u sąsiadki, u której była też położna ze szpitala na karowej w wawie (w którym chcę rodzić) i ona mi mówi, że u nich nie dają lewatywy bo to nie ma sensu, ponieważ wg niej i tak się przed porodem oczyścisz, a jak główka wychodzi to i tak wypchnie wszystko co tam zalega i nawet najlepsza lewatywa nie pomoże - ale jakoś nie jestem do tego przekonana

i jeszcze jedną ciekawostkę mi powiedziała - mianowicie oni nacinają wszystkie dziewczyny, no chyba, że dzieciątko jest małe itp. ponieważ niby teraz są jakieś badania, wg których potwierdzono, że jeśli kobieta sama pęknie to w wieku podeszłym ma większe prawdopodobieństwo wypadania macicy... nie wiem co o tym myśleć

a i jeszcze - był wcześniej poruszany temat prezentu za ciążę - otóż ja wczoraj dostałam ekspres do kawy i teraz mogę sobie robić pyszne macchiato i cappucino jestem meeeega zadowolona

karolca super obiadek, uwielbiam takie dania

[emigra]

Napisane przez gucia6

a w ogole, to wam nie napisalam...
jak siedzialam tam na izbie przyjec bez kurtki (takze brzuch bylo wiedac), to jedna babka do mnie podchodzi i pyta, czy to 5 miesiac ... a ja mowie, ze to juz koncowka, a ona, ze taki maly mam brzuszek...

Ja zauwazylam ze ludzie roznie nas postrzegaja... jedna osoba Ci powie ze masz tak duzy brzuch ze to niemozliwe ze sie jeszcze umiesz ruszac, a dla innej brzuch bedzie wrecz za maly na ten 9 miesiac
Przyklad mojej sasiadki - dopiero miesiac temu sie zorientowala, ze jestem w ciazy i pytala czy na lato rodzimy, jak uslyszala ze w marcu mam termin to sie za glowe zlapala i stwierdzila ze nie widac zebym byla tak wysoko w ciazy... natomiast babka ze sklepu polskiego juz mnie tak zaluje, ze jak tam ide to mna nosi dowalila mi w 7 miesiacu ze mam brzuch wiekszy od jej kolezanki ktora miala termin na za dwa tygodnie i ze bede miala pewnie wielkie dziecko, a jak uslyszala ze mala nie jest wcale taka duza to uwierzyc nie mogla. I za kazdym razem jak mnie widzi to ma mine jakby sama zaraz miala za mnie urodzic z tej litosci

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

Ja z wagą stoję w miejscu, taka widać moja uroda ,że na końcu stopuje, ale nie ma co mi zazdrościć , bo ja jestem wielorybkiem z natury....

Wczoraj w sklepie Panie zdziwione ,że to już końcówka ciązy, bo ponoć tak promiennie wyglądam , nie ma jak się dobrze zamaskować w czarne ciuchy i troszkę podmalować

No i znów moj hemoroid mnie boli jak cholera, wypierniczę go w kosmos jak tylko będzie możliwość.


Nowaken ta dieta to tzw. kopenhaska chyba , co? efekt jojo po niej jest jak nic, do tego jest bardzo niezdrowa, dużo dużo białka , niech tż Jej za często nie stosuje , żeby na zdrowiu się Mu to nie odbiło.

konia już pisałam Ci kiedyś że przejęłam pałeczkę wieloryba, także sorry ale to ja nim teraz jestem
własnie miałam Cię pytać o tę maść na hemoroidy, bo zapomniałam, a chyba też będę musiała kupić;/

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Jolkaaa

i takie pytanko czy Wy w okolicach 30-34tc też macie takie nagłe skoki wagi? - nie żeby znowu się żaliła czy coś tylko grzecznie pytam.
Bo ja wcześniej tyłam do 1kg w ciągu trzech tygodni, a teraz tyje po 3kg
Niby gdzieś wyczytałam, że w tym okresie można więcej tyć.
29lutego mam wizyte minęło 1,5tygodnia od ostatniej wizyty a ja już mam prawie 2kg więcej z rana na czczo na golaska

i z tymi pierścionkami i obrączkami jak to jest? To, że nie mogę ich zdjąć bo paluchy mi spuchły to wina wody czy przez to, że utyłam?

ja też dużo teraz przybieram, najlepsze, że jem dużo mniej niż w II trymestrze (bo czuję ucisk na żołądek i nie mogę jeść więcej), dlatego myślę że to woda... obrączki nie noszę gdzie z 2 tygodnie i jakoś mi źle bez niej no ale nie ma wyjścia

Jolcia, też mam 29tego wizytę

Kathi uważaj na siebie!

Madziara gratuluję udanej wizyty!

---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Dziewczyny nie mozemy generalizowac, ze wszystkie kobiety ginekolog sa zle i msciwe. To mnie strasznie wkurza jak mowimy ogolem na wszystkich.
To tak jak niektorzy generalizuja ze wszystkie pielegniarki to sa paniusie i nic nie robia tylko graja w pasjansa i sa grube bo wpieprzaja ciagle czekoladki!

też jestem tego zdania,że nie ma co generalizować teraz sama chodzę do lekarki (wcześniej miałam lekarza prowadzącego płci męskiej, ale odszedł z przychodni i przeszłam do tej kobietki z polecenia) i jestem bardzo zadowolona
pewnie to różnie bywa..

[emigra]

Wlasnie dziewczyny, mialam juz wczoraj pytac
Jak Wy odczuwacie skurcze to macie caly brzuch twardy czy tylko na gorze? Bo ja to juz zglupialam. Czasami mam tak, ze na gorze brzuch jest twardy przez chwile a na dole taki normalny i juz nie wiem czy to skurcze czy mala sie wyciska (ale zazwyczaj jak mala sie wypchnie to jak reke przyloze to ucieka)

Dzisiaj w nocy mialam chyba kilka twardnien (o ile mi sie to nie snilo ) czulam takim pradem od gory do dolu, ale bezbolesne to bylo.

[monika_krk]

Napisane przez Jolkaaa

nie wysuszają Wam się włosy od tego codziennego mycia głowy? Ja bym tak nie mogła.

mi się przetłuszczają i dlatego myję, na drugi dzień po nocce są takie mało świeże. Wiadomo jak siedzę w domu to zwiąże w kucyka, ale jak do pracy chodziłam jeszcze to codziennie myłam choć też mnie to wkurza, bo zawsze suszę, a że mam gęste to trwa i trwa. Za to jak wysuszę to nie muszę prostować, bo są już proste

Napisane przez Mravka

ja tyż codziennie. To nawet nie kwestia tego,ze mam brudne/przetluszczone...ale każdy w inna strone zyje wlasnym zyciem. Wyglądam jak rażona piorunem i naprawde rzadko kiedy da sie to doprowadzić do porzadku tak jak pisze monia..zaraz po farbowaniu git...
Jutro wizyta i gina i ponowny wymaz na tego paciorkowca, mam nadzieje,ze się zdezaktualizowal po tych antybiotykach

ja wczoraj robiłam wymaz drugi raz, wyniki za tydzień i zobaczymy co z nim...
śliczne zdjęcie będziesz mieć świetną pamiątkę, też myślałam o sesji w ciąży, ale jakoś ja wcale się atrakcyjnie nie czuję więc postanowiłam, że z dzieciątkiem zrobimy jak się urodzi

Napisane przez cottonpuma

w kwestii włosowej: mam coraz dłuższe, już za łopatki. Zaczęły się kręcić, ale u góry przylizały. coraz gorzej jest mi się schylić nad wanną, a końcówki wpadają do odpływu (błeeee!!!) więc pomyślałam o cięciu.
jak mi tylko choróbsko przejdzie, wybiorę się na radykalną zmianę

ładna fryzurka

Napisane przez Nikii89

Dziewczyny zawaliłam sprawę dzisiaj teściowa zawiozła mocz na posiew, w czwartek wizyta więc chciałam mieć jak najświeższe wyniki. A okazało się że trzeba tydzień na wynik czekać zapomniałam o tym

długo musisz czekać na wynik... u mnie wyniki moczu i krwi to maksymalnie na następny dzień, czasem nawet w tym samym...

Napisane przez Nikii89

Słyszałam że oczy powinny być zamknięte przy parciach bo jak się prze z otwartymi to gałki mogą "wyskoczyć"

mogą popękać żyłki podobno, z wyskoczeniem to chyba przesada, nie

[karolca]

Napisane przez gucia6

a w ogole, to wam nie napisalam...
jak siedzialam tam na izbie przyjec bez kurtki (takze brzuch bylo wiedac), to jedna babka do mnie podchodzi i pyta, czy to 5 miesiac ... a ja mowie, ze to juz koncowka, a ona, ze taki maly mam brzuszek...

to już chyba wiem, czemu mi ludzie nie wierzą jak mówię, że to już końcóweczka
a teraz specjalnie zakładam najbardziej dopasowany zimowy płaszcz. Co tam, że ledwo się dopinam w brzuchu, ale chociaż widac,że go mam

[cottonpuma]

Napisane przez karolca

Odebrałam wyniki GBS i wszystko jest ok. Ufff

Napisane przez koniakonia

nigdy nie dalam łapówki , nie kupowałam łaski personelu....

Napisałam, co było u mnie w szpitalu , bo nie obraź się Puma , ale po Twoich postach to gdybym nie była sama wcześniej pacjentką, miałabym strasznego stracha ,że idę do najgorszego miejsca na świecie, gdzie wszyscy będą mnie traktować jak przedmiot itd. i że będą na mnie mordę darły jedna przez drugą itp. a wiem ,że tak nie jest wszędzie. Ty piszesz ,że jak się ktoś nie porzyga z bólu to nie dostanie przeciwbólowych leków, no a tak może jest u Ciebie i nie ma co straszyć Dziewczyn,że tak będzie u nich.Ja rozumiem ,że Ty się nastawiasz na straszne traktowanie, ale przy okazji siejesz strach .

Czekoladki na koniec tez daję, do tego dołączam kartkę z podziękowaniami za opiekę

Przecież nie pisałam, że ktokolwiek z nas daje. Wiem, że jest taki zwyczaj, wiem, że wiele osób tak robi (wiele nie oznacza to samo co wszyscy) i po prostu napisałam, że ja tego zwyczaju nie kultywuję, więc wydaje mi się, że obiektywnie patrzę i oceniam zachowanie służby zdrowia, z którym miałam styczność. Może taka tu okolica, że jednak złe rzeczy też się zdarzają
Kiedyś też pisałam na podobny temat z Aguśką, i tam też wspomniałam, zarówno pielęgniarka jak i pacjent to człowiek. Różni są. Nie ma się co nastawiać, że wszystkie pielęgniarki to pochłaniacze czekoaldek i brukowców, ale też nie ma co liczyć na to, że wszystkie są równie oddane pracy co Aguśka.
Tak samo pacjentki. Trafiają się panie "bo mi się należy" i foch o wszystko, a trafiają się osobniki jak ja, bo nie chwaląc się, staram się być zawsze uśmeichnięta, podziękować za podpięcie/odpięcie kroplówki, przyniesienie leków itp, i ogólnie nie dokładać im pracy o ile naprawdę nie muszę. Bo nikt tego nie lubi. Ale jeżeli mimo to, w odpowiedzi słyszę burczenie czy ciszę, no to przepraszam, chcąc nie chcąc jakieś wnioski i opinie człowiek już ma na temat danej pielęgniarki czy lekarza.

A forum ma to do siebie, że ludzie dzielą się wrażeniami. Ja podzieliłam się zarówno przykrymi jak i fajnymi (nie czuję się obrażona, czy zaatakowana, ale sorry, ale nie zauważyłam, żebym tylko i wyłącznie narzekała i miała z góry wyrobioną złą opinię na temat wszystkich szpitali i ich całej kadry) i wydaje mi się, że starałam się zawsze zaznaczyć, że jest to kwestia moich osobistych doświadczeń, nierzadko złych (no na to już wpływu nie mam) ale też, że doświadczenia te nauczyły mnie co złego jak i dobrego się może wydarzyć w szpitalu (znowu: może nie oznacza musi), Ty podzieliłaś się rzeczami dobrymi, optymistycznymi - skoro faktycznie takie masz doświadczenia to jak najbardziej pisz o tym, ale proszę, nie oskarżaj mnie, że opisywaniem swoich doświadczeń straszę dziewczyny (straszenie a ostrzeganie to dla mnie też dwie różne rzeczy), bo ja mogłabym się doczepić, że swoimi niebiańskimi wizjami mydlisz im oczy i wpadną w szok przy pierwszym złym doświadczeniu.
Zaletą forum, imho, jest to, że każda myśląca dziewczyna potrafi czytać zarówno o złych jak i dobrych rzeczach, zdobywa wiedzę o tym co może się zdarzyć, czy o czyichś doświadczeniach z danym szpitalem i wyciąga wnioski. Także uważam, że mam prawo wspomnieć o rzeczach złych (a zaznaczam, że nie jest to zasada, ale moje doświadczenie), a Ty o dobrych i jest równowaga. Nie mogę udawać, że pewnych rzeczy nie widzę i nie pisać o nich tylko dlatego, żeby nikogo nie nastraszyć, bo to zakłamywanie.
Pisałam już wiele razy, ale i dopiszę: szpitale, urzędy, sklepy: zawsze jest czynnik ludzki, nigdy się nie wie do końca co się stanie. Trzeba być przygotowanym na wszystko, nie tylko na wersję optymistyczną.

W skrócie: zawsze sądziłam, że zaznaczam w postach, że rzeczy złe ale też dobre zdarzają się wszędzie i wszystkim, że opisałam co dobrego mnie spotkało, ale też i złego. Jeżeli którąś z was nastraszyłam, że wszystkie szpitale są tragiczne i same niepowołane osoby tam pracują - piszę raz jeszcze, NIE UWAŻAM, ŻE WSZĘDZIE JEST JEDNAKOWO, ANI ŹLE. ale ryzyko tego, że źle będzie też istnieje, należy się z nim liczyć.

[gucia6]

Napisane przez pempek

i jeszcze jedną ciekawostkę mi powiedziała - mianowicie oni nacinają wszystkie dziewczyny, no chyba, że dzieciątko jest małe itp. ponieważ niby teraz są jakieś badania, wg których potwierdzono, że jeśli kobieta sama pęknie to w wieku podeszłym ma większe prawdopodobieństwo wypadania macicy... nie wiem co o tym myśleć

a to ciekawe...

przeciez po peknieciu tez zszywaja, takze wg mnie bez roznicy...
a wypadanie macicy jest bardziej zwiazane z muskulatura i jej treningiem po ciazy niz nacieciem/peknieciem...
troche grubymi nicmi szyte to tlumaczenie (przynajmniej wg mnie)

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

Ja dzisiaj sobie robię Podkoziołek , nawpierniczam się jak prosiak ,od jutra do piątku to pewnie mało co zjem , więc dziś sobie pofolguje a co mi tam

a co to takiego?

konia co do kształtu brzucha - jak o tym napisałaś, to sobie pomyślałam, że skoro jest inny niż w poprzedniej ciąży, to może jednak nie będzie Kaji tylko Syncio?

[gucia6]

Napisane przez emigra

Wlasnie dziewczyny, mialam juz wczoraj pytac
Jak Wy odczuwacie skurcze to macie caly brzuch twardy czy tylko na gorze? Bo ja to juz zglupialam. Czasami mam tak, ze na gorze brzuch jest twardy przez chwile a na dole taki normalny i juz nie wiem czy to skurcze czy mala sie wyciska (ale zazwyczaj jak mala sie wypchnie to jak reke przyloze to ucieka)

Dzisiaj w nocy mialam chyba kilka twardnien (o ile mi sie to nie snilo ) czulam takim pradem od gory do dolu, ale bezbolesne to bylo.

przy skurczach to caly brzuch twardnieje... przynajmniej mnie, przy czym troche boli jak na @, niekiedy ciagnie z krzyza...
a to co tylko u gory, to raczej chyba tylko corcia ci sie wypycha

[emigra]

Ja mieszkajac w pl bylam u dwoch ginekologow - dwoch kobiet. Pierwsza to porazka, weszlam do gabinetu, wywiad, kazala sie rozebrac i rozlozyc na samolocie, ktory byl na wprost drzwi od gabinetu no i jak usiadlam i rozlozylam nogi to wlazl.... AKWIZYTOR w ogole nie byla ta kobieta delikatna, no i tak mnie troche zlewajaco potraktowala.

Ta druga gin to gin mojej mamy (odbierala jej porody, uratowala jej narzady rodne, mama byla zadowolona) Chodzilam do niej ponad 2 lata prywatnie, bylam zadowolona, wszystko tlumaczyla, byla delikatne, atmosfera byla taka przyjazna, no i samolot za parawanem Jedyny minus to to ze uparcie przez ostatni rok twierdzila, ze mam HPV i to typ 56 (onkogenny), no i przez ten rok co chwile wymyslala mi infakcje, mimo ze ja nic nie odczuwalam, to i tak zawsze wychodzilam od niej z pliczkiem recept a nie robila badan np pod mikroskopem zeby stiwerdzic czy to grzybica tylko wszystko na oko diagnozowala, chyba ze w cytologii cos wyszlo. A przyjechalam tutaj i u dwoch ginow sie badalam i zaden nie mogl stwierdzic ani nadzerki (ktora mialam wmawiana od 17 rz) ani w badaniach nie bylo sladu po HPV. Nie sadze zeby byla to kwestia plci lekarza, mowie tylko o podejsciu teraz mam gina faceta, jest super, ma taki spokojny i stonowany glos ze sie rozplywam hihi no i jest przystojny, nie powiem a co najwazniejsze delikatny!

[lena_mi]

Napisane przez koniakonia

A co do Podkoziołka to taka nazwa tego ostatniego dnia karnawału , tzn. tradycyjnie to było coś takiego
http://pl.wikipedia.org/wiki/Podkozio%C5%82ek

ale teraz to się odbywają jakieś ostatnie zabawy karnawałowe, je się jakieś pączki itp. ogólnie na bogato, bo od jutra post ....

aaaaaa

alamig kciuki za wizytę!

[emigra]

Napisane przez gucia6

a to ciekawe...

przeciez po peknieciu tez zszywaja, takze wg mnie bez roznicy...
a wypadanie macicy jest bardziej zwiazane z muskulatura i jej treningiem po ciazy niz nacieciem/peknieciem...
troche grubymi nicmi szyte to tlumaczenie (przynajmniej wg mnie)

no wlasnie .. i ponoc na wypadanie macicy ma wplyw dzwiganie ciezkich rzeczy (napinanie miesni zbytnie) czyli narazone sa bardziej kobiety ktore np pracujac fizycznie musza dzwigac ciagle

Napisane przez gucia6

przy skurczach to caly brzuch twardnieje... przynajmniej mnie, przy czym troche boli jak na @, niekiedy ciagnie z krzyza...
a to co tylko u gory, to raczej chyba tylko corcia ci sie wypycha

no wlasnie zastanawiam sie, bo to takie inne jest niz wczesniej jak sie wypychala ... poza tym to teraz jest tak ze mala ''przeplynie'' i ciach brzuch twardy jak kamien od gory do ponizej pepka, ale np nad spojeniem normalny... ale nie boli nic a nic, czasami zaboli podobnie jak na @, ale wtedy nie towarzyszy temu te twardnienie - ja juz nic nie kumam

[gucia6]

Napisane przez emigra

no wlasnie .. i ponoc na wypadanie macicy ma wplyw dzwiganie ciezkich rzeczy (napinanie miesni zbytnie) czyli narazone sa bardziej kobiety ktore np pracujac fizycznie musza dzwigac ciagle


no wlasnie zastanawiam sie, bo to takie inne jest niz wczesniej jak sie wypychala ... poza tym to teraz jest tak ze mala ''przeplynie'' i ciach brzuch twardy jak kamien od gory do ponizej pepka, ale np nad spojeniem normalny... ale nie boli nic a nic, czasami zaboli podobnie jak na @, ale wtedy nie towarzyszy temu te twardnienie - ja juz nic nie kumam

heh... kazda z nas jest inna i kazda pewnie troche inaczej te skurcze miewa

[Aguśkaa83]

Napisane przez pempek

ostatnio często mam podobny sen, że rodzę i nie chcą mi dać lewatywy a ja mam parcie na kupkę i strasznie się tym denerwuję - no i w nawiązaniu do tego, wczoraj byłam u sąsiadki, u której była też położna ze szpitala na karowej w wawie (w którym chcę rodzić) i ona mi mówi, że u nich nie dają lewatywy bo to nie ma sensu, ponieważ wg niej i tak się przed porodem oczyścisz, a jak główka wychodzi to i tak wypchnie wszystko co tam zalega i nawet najlepsza lewatywa nie pomoże - ale jakoś nie jestem do tego przekonana

Ja mialam biegunke przed porodem i polozna tez stwierdzila, ze skoro mialam biegunke, to sie wyproznilam i lewatywa jes zbedna.
No szkoda, ze mi nie zrobila, bo mimo iz sie "oczyscilam" to jednak nie do konca bo przy mocnym parciu i tak jeszcze cos tam wyszlo i zle sie z tym czulam Podobno to sie czesto zdarza, kobieta nawet nie wie no i i podobno nie ma co sie przejmowac, jednak jest to krepujace.
Tym razem jesli bede miala czas poprosze meza zebym zrobil mi lewatywe jeszcze przed pojechaniem do szpitala.

Napisane przez lena_mi

też jestem tego zdania,że nie ma co generalizować teraz sama chodzę do lekarki (wcześniej miałam lekarza prowadzącego płci męskiej, ale odszedł z przychodni i przeszłam do tej kobietki z polecenia) i jestem bardzo zadowolona
pewnie to różnie bywa..

Ciesze sie, ze jestes zadowolona z tej pani doktor A ja uwazam, ze wszedzie sa rozni ludzie w kazdej grupie spolecznej.

Napisane przez emigra

Wlasnie dziewczyny, mialam juz wczoraj pytac
Jak Wy odczuwacie skurcze to macie caly brzuch twardy czy tylko na gorze? Bo ja to juz zglupialam. Czasami mam tak, ze na gorze brzuch jest twardy przez chwile a na dole taki normalny i juz nie wiem czy to skurcze czy mala sie wyciska (ale zazwyczaj jak mala sie wypchnie to jak reke przyloze to ucieka)

Dzisiaj w nocy mialam chyba kilka twardnien (o ile mi sie to nie snilo ) czulam takim pradem od gory do dolu, ale bezbolesne to bylo.

Mnie twardnieje caly brzus ale przy mocnym skurczu jedna czesc brzucha najczesciej prawa stawia sie i brzuch jest wtedy krzywy i czesto robi sie "kwadratowy" tak to dziwnie wyglada i taki wlasnie prad przechodzi mi z gory na dol ale u mnie to bolesne jest i gorzej mi sie wtedy oddycha i procz tego ze ten prad mi wchodzi w dol, to jeszcze tez w okolice kregoslupa krzyzowego oraz odbytu

[lena_mi]

Mravka ale super fotka! chcemy jeszcze!

Flowerbombka trzymam kciuki za wizytę!

---------- Dopisano o 13:20 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Napisane przez gucia6

A ja w ogole to bylam dzis na izbie przyjec... normalnie mloda takiego mi stracha napedzila, ze szkoda gadac.
Wczoraj w nocy, praktycznie caly wieczor i pol nocy kotlowala sie jak szalona... doslownie jak nigdy podczas tej ciazy, a rano jak wstala cisza... trzese brzuchem, cisza, pochdzilam troche, usiadlam, nadal nic... az sie poplakalam ze zdenerwowania, stwierdzilam, ze jak cos ma byc zlego, to pjade, niech sprawdza i najwyzej bylabym juz na miejscu gdyby bylo cos zlego...
na izbie podlaczyli mnie pod ktg, serduszko sie odezwalo (ufffff...) i podczas zapisu mloda zaczela sie znow delikatnie ruszac... i generalnie jest wszystko ok, ktg ladne, usg tez w porzadku, przeplyw krwi przez pepowine i w mozgu ok, lozysko tez dobrze... ale co sie zestresowalam to

gucia tez jakiś czas temu tak spanikowałam i pojechałam na izbę, ale wszystko okazało się ok Mała miała 3 dni leniucha, a teraz znów szaleje
dobrze, że i u Ciebie okazało się wszystko dobrze

---------- Dopisano o 13:27 ---------- Poprzedni post napisano o 13:20 ----------

Napisane przez pempek

ostatnio często mam podobny sen, że rodzę i nie chcą mi dać lewatywy a ja mam parcie na kupkę i strasznie się tym denerwuję - no i w nawiązaniu do tego, wczoraj byłam u sąsiadki, u której była też położna ze szpitala na karowej w wawie (w którym chcę rodzić) i ona mi mówi, że u nich nie dają lewatywy bo to nie ma sensu, ponieważ wg niej i tak się przed porodem oczyścisz, a jak główka wychodzi to i tak wypchnie wszystko co tam zalega i nawet najlepsza lewatywa nie pomoże - ale jakoś nie jestem do tego przekonana

i jeszcze jedną ciekawostkę mi powiedziała - mianowicie oni nacinają wszystkie dziewczyny, no chyba, że dzieciątko jest małe itp. ponieważ niby teraz są jakieś badania, wg których potwierdzono, że jeśli kobieta sama pęknie to w wieku podeszłym ma większe prawdopodobieństwo wypadania macicy... nie wiem co o tym myśleć

na Inflanckiej wręcz namawiają na lewatywę z czego bardzo się cieszę. Na sr opowiadała położna o niejednym przypadku gdy lewatywa wręcz pomaga, by szybciej zwiększało sie rozwarcie - bo jak się opróżni jelita, to dziecko lepiej wchodzi w kanał itd..

[pempek]

co do pękania - no właśnie ona tłumaczyła coś, że jak samo pęka, to idzie właśnie pomiędzy mięśniami i coś się tam rozluźnia i dlatego tak dużo starszych kobiet ma problemy z wypadaniem macicy, bo kiedyś nie nacinali, tylko same pękały.. ale ja sie nie upieram przy tym zdaniu

a w kwestii lewatywy, to ona powiedziała, że nawet lewatywa nie pomoże jak główka przechodzi i że tak czy siak się wydarzy co się ma wydarzyć chociaż szczerze powiedziawszy ja bym się czuła pewniej z lewatywą... tylko że sama się boję zrobić, bo po pierwsze nie wiem jak, a po drugie mam ponad godzinę drogi do szpitala, a słyszałam, że może ona przyspieszyć akcję...

mi różnie twardnieje brzuch, wcześniej właśnie pół mi twardniał i się tak dziwnie wyginał i myślałam, że to może malutka, ale na KTG wychodziły wtedy skurcze. Teraz twardnieje mi cały, oddychać ciężko, a z przepony to już na maksa trzeba się skupićno i ból taki okresowo - jelitowy, czasem taki rwący z krzyża...

[gkatarzynka]

Witajcie Dziewczyny w to piękne popołudnie Mój dzień dziś strasznie śpiący, choć w nocy też dobrze spałam, ale widzę, że zaczynam mieć jak w pierwszym trymestrze - mogę spać w każdej pozycji i o każdej porze w dzień, a w nocy i tak po 23 padam, ale chyba nie będę się tym przejmować.
Co do mycia włosów, to mój Mąż wczoraj mnie zapytał czy ja codziennie myję, bo ostatnio mam ciągle takie sypkie (nie przetłuszczają się) i tak ładnie pachną... a ja myję raz w tygodniu, bo w ogóle mi się nie przetłuszczają (przed ciążą myłam tak co dwa-trzy dni)... a też muszę wybrać się do mojej fryzjerki, bo mam odrost (choć minimalnie go widać i wstrzymuję się, żeby mieć świeży kolorek przed samym porodem)
Aaaa.... i te moje skurcze, które mnie tak przestraszyły ostatnio, to chyba muszę się do nich przyzwyczaić, mam tylko nadzieję, że nie będzie ich więcej bo wyląduję w szpitalu

[lena_mi]

Napisane przez Aguśkaa83

Ciesze sie, ze jestes zadowolona z tej pani doktor A ja uwazam, ze wszedzie sa rozni ludzie w kazdej grupie spolecznej.

pewnie, też tak myślę

[kumkura]

Witajcie kochane
Na początku baaardzo Wam dziękujemy za gratulacje
Od wczoraj jesteśmy z Agatą w domku i jest bardzo miło.
Malutka ma apetyt, wciąga cyca aż miło patrzeć Jest zdrowiutka, dostała 10pkt po porodzie, a pobyt w szpitalu znosiła dzielnie- tylko w pierwszej dobie męczyła ją smółka, ale jak już ją wydaliła, nic tylko jadła i robiła w pieluszki i spała Teraz też śpi, a ja na półsiedząco piszę...Adasia też połozyłam i tym sposobem mam chwilę. Adaś dostał od Agatki na przywitanie kilka figurek z Lego i teraz chodzi chwali się, że to od dzidzi Nocka trochę męcząca, wiadomo- wstawanie i karmienie.
Sam poród był szybki i bolesny Zaczęło się o 3 w nocy- obudził mnie mocny skurcz, potem kąpanko, po 5 pojechaliśmy do szpitala, o 6 już na porodówce leżałam, chodziłam, a 0 7.25 po kilku pchnięciach zobaczyłam naszą dużą córeczkę. Towarzyszył mi małż, było zabawnie patrzeć jak w uniformie masuje mi krzyż i podaje gaz Oczywiście mam dużo szwów, bolą, ale da się wytrzymać. I niepokojące wyniki Hb- aż 7,5 Zmykam poleżeć trochę koło mojej smerfetki.

[gkatarzynka]

A powiedzcie mi jeszcze, czy wasze Maluszki też się uaktywniły po 30tygodniu?? Bo albo Hania już po prostu jest tak duża i dlatego tak mocno odczuwam jej tańce-wygibańce, albo jest aktywniejsza i te ruchy są strasznie mocne. Przed chwilą miałam wrażenie, że mi skórę przebije i wyjdzie bokiem brzucha