Nazwisko - swoje, podwójne czy malżonka?

[andzya]

ja też zdecydowałam sie na na podwójne nazwisko Nie wyobrażam sobie całkowicie wyzbyć się całkowicie swojego

[doloresd]

Przyjmę nazwisko małżonka jest kilka przyczyn : oboje mamy długie nazwiska, a połączone brzmią idiotycznie, dzieci i tak będą miały nazwisko ojca, ładnie mi brzmi "państwo Kowalscy", a nie "Państwo Kowalska i Nowak". Nie przywiązuje do "swojego" nazwiska wagi (a przecież mówiąc swoje nazwisko chodzi o nazwisko ojca przecie), nie prowadzę działalności naukowej, nie jestem celebrytką, moje nazwisko nie niesie za sobą jakichś skojarzeń, czy marki - w innym przypadku zostałabym przy obecnym.

[nisii]

ja przyjmę nazwisko mojego przyszłego mężulka

[tamonita]

Napisane przez doloresd

Przyjmę nazwisko małżonka jest kilka przyczyn : oboje mamy długie nazwiska, a połączone brzmią idiotycznie, dzieci i tak będą miały nazwisko ojca, ładnie mi brzmi "państwo Kowalscy", a nie "Państwo Kowalska i Nowak". Nie przywiązuje do "swojego" nazwiska wagi (a przecież mówiąc swoje nazwisko chodzi o nazwisko ojca przecie), nie prowadzę działalności naukowej, nie jestem celebrytką, moje nazwisko nie niesie za sobą jakichś skojarzeń, czy marki - w innym przypadku zostałabym przy obecnym.

Idealnie ujęte
Ja tak samo jw.

[paulinka_22]

ja też będę przyjmować nazwisko przyszłego męża,kiedyś myślałam o podwójnym, ba! nawet nie chciałam zmieniać wcale ale teraz skoro chcę stworzyć swoją,nową rodzinę z przyszłym mężem przyjmę jego nazwisko

[emi_2508]

I ja drogie kobietki przyjme nazwisko mojego przyszlego meza

[Garadiela]

rowniez biore nazwisko mojego skarbaJak juz jest w pakiecie to tylko brac

[Alejka13]

Pewnie, niech TŻci dadzą coś od siebie

[verumka]

Ja będę mieć podwójne nazwisko, to już postanowione jestem do swojego nazwiska bardzo przywiązana, ciężko by mi było z dnia na dzień się przestawić. To część mojej tożsamości, mojego "ja", znak że przynależę w jakiś sposób do swojej rodziny. Poza tym, obydwa są krótkie, więc problemu nie widzę
Nie gniewajcie się, ale argument "że zakładamy nową rodzinę" wydaje mi się troszkę śmieszny Skoro zakładamy "nową" rodzinę (co jest oczywiste) to idąc tym tokiem myślenia, może powinniśmy wybrać zupełnie "nowe" nazwisko, wspólne, ale nowe dla obydwojga? Oczywiście to takie abstrakcyjne refleksje, wiadomo że tak się nie robi, ale tak mi się to skojarzyło. No bo jeśli kobieta przyjmie nazwisko męża to tylko dla niej jest ono "nowe", dla niego już nie. I na odwrót zresztą podobnie.
Akurat wspólne nazwisko nie jest dla mnie najistotniejszym elementem udanego i trwałego małżeństwa

[Stokrotinka]

Ja mam nazwisko po mężu, tak jest wygodnie, a ta zmiana podkreśla zmiany jakie zachodzą w życiu po ślubie.

[misiadelko]

Napisane przez Stokrotinka

Ja mam nazwisko po mężu, tak jest wygodnie, a ta zmiana podkreśla zmiany jakie zachodzą w życiu po ślubie.

No właśnie. Dlatego ja zostaję przy swoim, a mój przyszły mąż przyjmie moje nazwisko. Bo mieliśmy mieć każdy swoje, ale on nie chciał, więc weźmie moje.

[verumka]

Napisane przez Stokrotinka

a ta zmiana podkreśla zmiany jakie zachodzą w życiu po ślubie.

I znowu to samo To zmiany po ślubie zachodzą tylko w Twoim życiu, a w życiu Twojego męża już nie?
Rozumiem oczywiście decyzję i szanuję Nie chcę, aby to zabrzmiało tak, że się śmieję/nabijam/czepiam czy coś takiego. Po prostu taki argument trochę do mnie nie przemawia

[Chatul]

Napisane przez verumka

Skoro zakładamy "nową" rodzinę (co jest oczywiste) to idąc tym tokiem myślenia, może powinniśmy wybrać zupełnie "nowe" nazwisko, wspólne, ale nowe dla obydwojga?

Coś mi majaczy, że w którymś kraju tak jest. Ale teraz nie pamiętam w którym

[Stysik]

ja pół roku po ślubie, mogę powiedzieć, że dobrze wybrałam podwójnie
nie mam żadnych problemów z tym związanych
i nie zauważyłam, żebyśmy mniej byli jednością

[verumka]

Napisane przez Chatul

Coś mi majaczy, że w którymś kraju tak jest. Ale teraz nie pamiętam w którym

W Islandii np. każdy członek rodziny może mieć inne nazwisko. Bo w tym kraju funkcjonują nazwiska patronimiczne, wywodzące się od IMIENIA ojca ("syn kogoś tam", albo "córka kogoś tam") Mąż ma nazwisko pochodzące od swojego ojca, żona od swojego, a dzieci od imienia swojego ojca, czyli nie będą mieć takiego samego jak rodzice. Mało tego, siostra i brat (wywodzący się od tych samych rodziców) też będą mieć różne nazwiska.
Czy to im przeszkadza w stworzeniu szczęśliwej rodziny? Nie sądzę

[tartetka]

Napisane przez verumka

W Islandii np. każdy członek rodziny może mieć inne nazwisko. Bo w tym kraju funkcjonują nazwiska patronimiczne, wywodzące się od IMIENIA ojca ("syn kogoś tam", albo "córka kogoś tam") Mąż ma nazwisko pochodzące od swojego ojca, żona od swojego, a dzieci od imienia swojego ojca, czyli nie będą mieć takiego samego jak rodzice. Mało tego, siostra i brat (wywodzący się od tych samych rodziców) też będą mieć różne nazwiska.
Czy to im przeszkadza w stworzeniu szczęśliwej rodziny? Nie sądzę

Emm... Moim zdaniem każdy zrobi jak uważa za stosowne. Wydaje mi się, że troszkę na siłę starasz się przekonać wszystkich, że Ty masz podwójne i tak jest lepiej. A w zasadzie odnoszę wrażenie, że chyba sama sobie wmawiasz to na siłę... Bez urazy

Też myślałam nad podwójnym, ale oba są tak straszliwie długaśne, że zrezygnowałam Ale TŻ nie miał nic przeciwko podwójnemu

Ja osobiście mam wrażenie,że podwójne nazwiska / każdy swoje nazwisko jest ostatnio modne. I tą modą się kierują dziewczyny.

[verumka]

Napisane przez tartetka

Emm... Moim zdaniem każdy zrobi jak uważa za stosowne. Wydaje mi się, że troszkę na siłę starasz się przekonać wszystkich, że Ty masz podwójne i tak jest lepiej. A w zasadzie odnoszę wrażenie, że chyba sama sobie wmawiasz to na siłę... Bez urazy

Nikomu nic nie wmawiam, tylko przedstawiam argumenty, napisałam przecież że "Rozumiem oczywiście decyzję i szanuję Nie chcę, aby to zabrzmiało tak, że się śmieję/nabijam/czepiam czy coś takiego."
Oczywiście, że każdy zrobi jak uważa za stosowne, ale ktoś założył ten wątek po to, żeby na ten temat podyskutować. Chyba po to jest forum, żeby dyskutować? Chyba że ja się mylę i tak nie jest
Jeśli ktoś się poczuł urażony, to przepraszam, zamiaru takiegoż nie miałam

[dzustam]

Napisane przez Alejka13

Pewnie, niech TŻci dadzą coś od siebie

Bardzo mi się podoba te stwierdzenie, takie żartobliwe.

Chociaż po obserwacji kilku związków jest też trochę smutne, rzeczywiście wśród kilku moich znajomych nazwisko było jedynym zaangażowaniem faceta w związek. Wraz z rozwodem wszyscy, którzy nalegali na tradycyjne przyjęcie nazwiska przez żonę, równie tradycyjnie kazali je sobie zwrócić. Żaden nie wykazał gestu, żeby była żona nadal pozostała przy jego nazwisku.

Wiadomo, że każdy swój wybór będzie uznawał za najlepszy na świecie. Ja swój uznaję za najlepszy , a co w tej sytuacji jest zabawne: wcale nie zależy mi, żeby inni kopiowali mój pomysł i uważali za świetny, ważne, że mi i mężowi się podoba. Przeciwko też nic nie mam.

[Stysik]

Napisane przez tartetka

Ja osobiście mam wrażenie,że podwójne nazwiska / każdy swoje nazwisko jest ostatnio modne. I tą modą się kierują dziewczyny.

nie zgadzam się z tym... to że jest coraz więcej takich przypadków nie uważam za modę, tylko odejście od powszechnego przekonania, że kobiety muszą przyjąć nazwisko męża teraz mają możliwość wyboru

Napisane przez dzustam

Wiadomo, że każdy swój wybór będzie uznawał za najlepszy na świecie. Ja swój uznaję za najlepszy , a co w tej sytuacji jest zabawne: wcale nie zależy mi, żeby inni kopiowali mój pomysł i uważali za świetny, ważne, że mi i mężowi się podoba. Przeciwko też nic nie mam.

mam tak samo nie namawiam koleżanek na podwójne nazwisko czasem pytają mnie o zdanie, ale nie uważam, że jest to najlepsze wyjście

[201611241302]

Jak podwójne to powinny oba pasować do siebie bo nieraz takie dziwaczne twory z tego wychodzą.

[duplo]

Jeśli chodzi o podwójne nazwisko, to czasami wydaje mi się, że ktoś nam robi na złość Ile razy widzę podwójne nazwisko u kobiety, czy to w tv, czy np. w internecie to zawsze są one dłuuugie i pełno w nich ż,ś,ć etc nie sposób ich przeczytać. Tak jakby ktoś był tego świadomy i specjalnie robił na złość

[acidka]

Napisane przez duplo

Jeśli chodzi o podwójne nazwisko, to czasami wydaje mi się, że ktoś nam robi na złość Ile razy widzę podwójne nazwisko u kobiety, czy to w tv, czy np. w internecie to zawsze są one dłuuugie i pełno w nich ż,ś,ć etc nie sposób ich przeczytać. Tak jakby ktoś był tego świadomy i specjalnie robił na złość

niezła teoria

ja chcę mieć podwójne, na początku zapierałam się, że zostanę przy swoim, ale teraz złagodniałam.

[flashka86]

Ja zostaje przy swoim, dzieci będą mieć nazwisko ojca choć generalnie podoba mi się prawo hiszpańskie i przy tym obstaję że powinno być tak na całym świecie. Panna młoda tam nie zmienia nazwiska, a dziecko nosi nazwisko matki i ojca. Ale u nich nie ma myślników przy pisowni. Co wygląda już o wiele lepiej niż u nas.

[wika82]

Napisane przez flashka86

Ja zostaje przy swoim, dzieci będą mieć nazwisko ojca choć generalnie podoba mi się prawo hiszpańskie i przy tym obstaję że powinno być tak na całym świecie. Panna młoda tam nie zmienia nazwiska, a dziecko nosi nazwisko matki i ojca. Ale u nich nie ma myślników przy pisowni. Co wygląda już o wiele lepiej niż u nas.

U nas na razie tak samo, aczkolwiek ostro się zastanawiam nad nazwiskami przyszłych ewentualnych dzieci i chyba zmienimy dzieciom nazwiska na podwójne.

[vretka]

Napisane przez flashka86

Ja zostaje przy swoim, dzieci będą mieć nazwisko ojca choć generalnie podoba mi się prawo hiszpańskie i przy tym obstaję że powinno być tak na całym świecie. Panna młoda tam nie zmienia nazwiska, a dziecko nosi nazwisko matki i ojca. Ale u nich nie ma myślników przy pisowni. Co wygląda już o wiele lepiej niż u nas.

Ale przecież żadne z rodziców nie ma tam pojedynczego nazwiska O ile dobrze pamiętam, dalej przechodzą jedynie połówki nazwiska po męskiej części rodu, więc każdy członek rodziny nazywa się inaczej.

[flashka86]

Napisane przez vretka

Ale przecież żadne z rodziców nie ma tam pojedynczego nazwiska O ile dobrze pamiętam, dalej przechodzą jedynie połówki nazwiska po męskiej części rodu, więc każdy członek rodziny nazywa się inaczej.

Tak jest. Ale chodzi mi o to że podoba mi się ich podejście że żony nie zmieniają nazwisk, a dzieci są dwuczłonowe i nie mają tych myślników w pisowni. W końcu to nie nazwisko tworzy z nas rodzinę

[Panna Mia]

ja się w sumie zastanawiam ciągle czy jego czy podwójne.. każde z nazwisk ma po 10 znaków więc całkiem dlugie by wyszło..

[lasubmersion]

Zdecydowanie podwójne.
Do czasu ślubu mam zamiar trochę rzeczy zdziałać pod swoim nazwiskiem i przyjęcie nazwiska przyszłego męża wiązałoby się z budowaniem marki raz jeszcze.

Co do mody na podwójne nazwisko ja myślę, że jest to bardziej spowodowane zmianą podejścia do kwestii samego małżeństwa, aniżeli zwykłą modą ''skoro robią tak wszyscy to zrobię tak i ja''.

[pala813]

Ja tez wybieram podwójne chociaz moj jeczy i jeczy i sie dopytuje i w sumie jest troche przeciwny ale to moje nazwisko nie chce sie go pozbywac to takie moje ja nie wyobrazam sobie nie miec go przy sobie:P zreszta moje ma tylko 3 litey wiec nie ma problemu zeby go połączyc z nazwiskiem mojego, razem bedziemy miec 9 liter czyli tyle co jedno długie kowalska ma np tylko jedna literke mniej niz moje dwa

[adziorka89]

Ja zdecydowanie jestem zwolenniczką przyjmowania nazwiska po mężu.

Przyjmuję jedynie dwa wyjątki dla podwójnego nazwiska:
- w przypadku, gdy nasze życie zawodowe opiera się o znane już nazwisko i jego zmiana wiązała by się ze stratą rozpoznawalności
- lub w przypadku, gdy w rodzinie przyszłego męża jest osoba o taki samym imieniu i przyjęcie nazwiska po mężu wiązałoby się z tzw. "dublem".

tak jak już wcześniej dziewczyny pisałyście: ślub= nowe życie= nowe nazwisko! i tego się trzymam

poza tym czasami podwójne nazwiska tworzą bardzo dziwne kombinacje, czasami trudne, czasami śmieszne, ale każdy wybiera jak mu pasuje i tego nie krytykuje