Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 2012

[evvcia_]

Napisane przez Jolkaaa

Ja mogę rodzić od 24marca wcześniej nie chcę

Ja tak samo Jeszcze potrzebuję tych 4 tygodni na dopięcie wszystkiego

My też już zaraz uciekamy spać, TŻ na szczęście cały dojechał, a rano pobudka i na USG marsz
Dobrej nocki

[aaagga]

Juz wrocilam!
Nie nadrobilam wszystkiego. Dziekuje wszystkim za cieszenie sie moim szczesciem. Tak mozecie sie ze mnie smiac ze balam sie ze urodze 5cio kg dziecko, a tu takie ksiazkowe.
Wrocilismy dzis po poludniu. Bez tz nie dalabym rady nic zrobic. Za to teraz odreagowuje i rzyga w drugim pokoju po pepkowym z naszymi rodzicami. Troche sie boje bo juz dawno nie pil i kazal mi spac z nim a dziecko zostawic w drugim pokoju w lozeczku. Taki zawod mi spawil w pierwsza noc w domu po wspanialych 3 dniach kiedy moglam na niego liczyco kazdej porze dnia i nocy.
Co do porodu szczerze podziwiam kazda kobiete co rodzila silami natury. Wielki szacunek. Dokladnie opisze wszystko jak odzyska laptopa bo z komorki to za duzo klopotu.
Gdyby epidural dobrze zadzialal i gdybym go miala na parte to bym nie poczula dobrze ze rodze. Mam 12 szwow w srodku i 3 na zewnatrz. Nie moglam go wypchnac przez bardzo rozbudowane miesnie nog i krocza. Musieli mnie naciac i jeszcze to ciecie poglebic bo sie bali ze jak wyjdzie glowa to zacisne mu miesnie na szyji i go udusze. Szyli mnie na zywca. Teraz nie moge usiasc na 1 posladku a podnoszenie pupy to masakra + hemoroidy.
Dominik mial bardzo splaszczona glowke i opuchlizne na glowce ale juz schodzi. Bardzo grzeczny i ladnie ssie ale pokarmu ciagle brak .

[MoniaHan]

Aguska alez stresujaca sytuacja, dobrze ze si wyjasnilo.

aagga dobrze ze juz jestescie w domku i ze synek grzeczniutki, trzymajcie sie cieplutko.

evcia kciuki za jutrzejsze USG!!

a ja zrobilam kolacje wczesniej, obejrzelismy z TZ Top Gear i juz idziemy spac.
Dobrej nocki

[88natka]

Napisane przez 19claudia91

Dziewczyny idę oglądać z TŻtem film jakiś i spać jak by się coś działo to napisze =*

dobranoc miłej i spokojnej nocki

Napisane przez Nikii89

Tu masz linka co do ciasta POLECAM wyszło przepyszne
http://udaneprzepisy.pl/przepisy/placek-kubus.html



No fajny dzień jutro... Napiszę Wam później jak zareagował na prezent

Dobranoc dziewczyny Ja zmykam już do łóżka bo jednak trochę się dziś zmęczyłam ;/ i potrzebuję odpoczynku i snu bo inaczej będę miała klawiaturę odbitą na twarzy

Dziękuję za przepis Miłego dnia jutro

Napisane przez Mała!

Zmykam ...(jeszcze przed TV) ale pewnie padnę po 5min. ....dobranoc mamusie

dobranoc

Napisane przez aaagga

Juz wrocilam!
Nie nadrobilam wszystkiego. Dziekuje wszystkim za cieszenie sie moim szczesciem. Tak mozecie sie ze mnie smiac ze balam sie ze urodze 5cio kg dziecko, a tu takie ksiazkowe.
Wrocilismy dzis po poludniu. Bez tz nie dalabym rady nic zrobic. Za to teraz odreagowuje i rzyga w drugim pokoju po pepkowym z naszymi rodzicami. Troche sie boje bo juz dawno nie pil i kazal mi spac z nim a dziecko zostawic w drugim pokoju w lozeczku. Taki zawod mi spawil w pierwsza noc w domu po wspanialych 3 dniach kiedy moglam na niego liczyco kazdej porze dnia i nocy.
Co do porodu szczerze podziwiam kazda kobiete co rodzila silami natury. Wielki szacunek. Dokladnie opisze wszystko jak odzyska laptopa bo z komorki to za duzo klopotu.
Gdyby epidural dobrze zadzialal i gdybym go miala na parte to bym nie poczula dobrze ze rodze. Mam 12 szwow w srodku i 3 na zewnatrz. Nie moglam go wypchnac przez bardzo rozbudowane miesnie nog i krocza. Musieli mnie naciac i jeszcze to ciecie poglebic bo sie bali ze jak wyjdzie glowa to zacisne mu miesnie na szyji i go udusze. Szyli mnie na zywca. Teraz nie moge usiasc na 1 posladku a podnoszenie pupy to masakra + hemoroidy.
Dominik mial bardzo splaszczona glowke i opuchlizne na glowce ale juz schodzi. Bardzo grzeczny i ladnie ssie ale pokarmu ciagle brak .

Współczuję ale najważniejsze że masz już synka ze sobą Czekamy na zdjęcia
Tak mi się chciało coś słodkiego a w domu nic nie było i upiekłam karpatkę Pierwszy raz w życiu ją robiłam i powiem Wam że wyszła pyszna Dobrze że miałam wszystkie składniki

---------- Dopisano o 23:07 ---------- Poprzedni post napisano o 23:06 ----------

Napisane przez MoniaHan

Aguska alez stresujaca sytuacja, dobrze ze si wyjasnilo.

aagga dobrze ze juz jestescie w domku i ze synek grzeczniutki, trzymajcie sie cieplutko.

evcia kciuki za jutrzejsze USG!!

a ja zrobilam kolacje wczesniej, obejrzelismy z TZ Top Gear i juz idziemy spac.
Dobrej nocki

dobranoc
Ja też już idę bo mąż już z pracy wraca.
Dobrej nocy wszystkim

[gosia261282]

Napisane przez evvcia_

Jutro śmigam na USG i jak zwykle jakiś stres czy wszystko będzie dobrze

Na pewno bedzie dobrze

Napisane przez Aguśkaa83

Dziewczyny ale mialam sytuacje.
Zaprawe do szybkiego ubierania sie.

O rany,jakie przezycia.Nie dziwie sie,ze sie wystraszylas.

Napisane przez aaagga

Juz wrocilam!
Nie nadrobilam wszystkiego. Dziekuje wszystkim za cieszenie sie moim szczesciem. Tak mozecie sie ze mnie smiac ze balam sie ze urodze 5cio kg dziecko, a tu takie ksiazkowe.
Wrocilismy dzis po poludniu. Bez tz nie dalabym rady nic zrobic. Za to teraz odreagowuje i rzyga w drugim pokoju po pepkowym z naszymi rodzicami. Troche sie boje bo juz dawno nie pil i kazal mi spac z nim a dziecko zostawic w drugim pokoju w lozeczku. Taki zawod mi spawil w pierwsza noc w domu po wspanialych 3 dniach kiedy moglam na niego liczyco kazdej porze dnia i nocy.
Co do porodu szczerze podziwiam kazda kobiete co rodzila silami natury. Wielki szacunek. Dokladnie opisze wszystko jak odzyska laptopa bo z komorki to za duzo klopotu.
Gdyby epidural dobrze zadzialal i gdybym go miala na parte to bym nie poczula dobrze ze rodze. Mam 12 szwow w srodku i 3 na zewnatrz. Nie moglam go wypchnac przez bardzo rozbudowane miesnie nog i krocza. Musieli mnie naciac i jeszcze to ciecie poglebic bo sie bali ze jak wyjdzie glowa to zacisne mu miesnie na szyji i go udusze. Szyli mnie na zywca. Teraz nie moge usiasc na 1 posladku a podnoszenie pupy to masakra + hemoroidy.
Dominik mial bardzo splaszczona glowke i opuchlizne na glowce ale juz schodzi. Bardzo grzeczny i ladnie ssie ale pokarmu ciagle brak .

Super,ze juz w domku jestescie.
Z pokarmem ze spokojem.Pij duzo,badz spokojna i czesto przystawiaj maluszka.Bedzie coraz lepiej
Co do tego spania z pijanym mezem.U mnie by to nie przeszlo.Wygladaloby to tak,ze ja spalabym w pokoju z dzieckiem,a maz w salonie.No,ale wybor nalezy do ciebie.
I jeszcze raz gratulacje!!

[lena_mi]

MoniqW trzymam kciuki żeby skurcze ustały i byś mogła wrócic do domku!

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

ja sie zglaszam na ochotnika

Aguśka jak coś to daj znac, ja dziś chyba nie zasnę

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez evvcia_

No Aguśka dziś sądna noc dla Ciebie Ciekawe czy coś się wydarzy

a właśnie!

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:27 ----------

Napisane przez 19claudia91

Właśnie ciekawe co by było jak by jakieś dziecko urodziło się 29 ;-) urodziny co 4 lata czy jak to się wtedy liczy? Wiecie może? ;-) ja się zgłaszam na ochotniczkę chociaż jeszcze 3 tygodnie to na raz bym chciała urodzić a na drugi znowu dotrzymać do terminu. Chociaż 37 tc to już w pełni rozwiniety jestem ciekawa samej akcji jak się u mnie rozwinie z czasem.. narazie lekkie nie regularne boleści brzucha.. No i jak będzie wyglądał mój dojazd do wrocławia.. Tz pewnie powie że musi ma farmie marchewkę posadzić i dopiero pojedziemy a co do niego cały czas gra i ledwo go poprosiłam o herbatę żeby mi zrobił.. =p

mój kolega urodził się 29.02, życzenia składamy mu zazwyczaj 1.03, albo 28.02..
W tym roku to chłopak pewnie poświętuje

---------- Dopisano o 23:31 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez nowaken

Znikam kąpać Antka. Jutro mam wizytę więc proszę o kciuki żeby z łożysko nie było przyklejone do rany po ostatniej cesarce

Trzymam kcuiki nowaken!

Emigra i cziqua super fotki!
ale z Was laseczki

Claudia a może oczyszcza Ci się już organizm?
Trzymaj sie jakoś i pij dużo!

---------- Dopisano o 23:41 ---------- Poprzedni post napisano o 23:31 ----------

Napisane przez evvcia_

Claudia no to być może coś się rozkręca, ale wg mnie jeszcze chyba Twój maluszek poczeka, chociaż może się mylę

No to widzę, że wszystkie szykujecie mieszkania na powitanie lokatorów lub już macie to zrobione ja dlatego tak zbawiennie czekam na tę wyprowadzkę, żeby tam ogarnąć, poprać jeszcze do końca, spakować torbę i czekać już na spokojnie

Jutro śmigam na USG i jak zwykle jakiś stres czy wszystko będzie dobrze nie wiem jak szybko uda mi się wejść na forum, bo TŻ będzie to mój czas też okrojony, ale jakby coś się działo to proszę niech któraś da mi cynk

evvcia trzymam kciuki za USG!!!

---------- Dopisano o 23:44 ---------- Poprzedni post napisano o 23:41 ----------

Aguśka ale miałaś sytuacje!! DObrze, że tak to się wszystko skończyło! Kobitko, pewnie się zestresowałaś nieźle..


aaagga fajnie że jesteście już w domku, ściakamy Ciebie i Dominisia

[gosia261282]

Zapomnialabym napisac:
Emigra i cziqua jakie super laseczki,figurki jak top modelki
A natka super brzusio

Ja juz wykapana i spac mi sie chce.A tak wyczekuje czy Aguska zacznie rodzic Co by ja wspierac duchowo oczywiscie

Brzuch mi lata we wszystkie strony,normalnie impreze ma dziec.

[karolca]

Napisane przez MoniaHan

a ja zrobilam kolacje wczesniej, obejrzelismy z TZ Top Gear i juz idziemy spac.
Dobrej nocki

Obejrzałabym Top Gear, ale niestety nie ma już tak często na polskich kanałach a angielskiej tv nie odbieram (i tak nie zrozumiałabym wszystkiego).

aaaga, najwazniejsze, że jesteście w domku. W domu zawsze szybciej dochodzi się do siebie. Pokarmem się nie martw, on pojawia się stopniowo aż do tzw. "nawału". Potem będzie coraz lepiej
Trzymajcie się ciepło

[aaagga]

Hihi magia wizazu dziala!
Wlasnie przyszedl nawal pokarmu. Sciagnelam troche i przystawilam malego i za 3 godziny pobudka. Musze sie zdrzemnac.

[gosia261282]

Napisane przez aaagga

Hihi magia wizazu dziala!
Wlasnie przyszedl nawal pokarmu. Sciagnelam troche i przystawilam malego i za 3 godziny pobudka. Musze sie zdrzemnac.

To tak regularnie sie budzi,ze wiesz ze za trzy godziny?

[aaagga]

Napisane przez gosia261282

To tak regularnie sie budzi,ze wiesz ze za trzy godziny?

O dziwo tak. Chyba ze kupa to czesciej. Dzis w nocy dowiedzialam sie co to strzelajaca kupa. Jak go przewijalam i wycieralam pupe strzelila na pol metra jak z pistoletu na smigus dyngus. Cala posciel w praniu.

Podziele sie jeszcze z wami ze mam problem z instynktem. Rozmawialam wczoraj z mama, ze boje sie mu oddac serce bo boje sie ze mi je zlamie za kilka kilkanascie lat i ze nie chce zeby byl maminsynkiem. A mama mi mowi ze jak go nie pokocham wystarczajaco mocno to znajdzie kogos innego chetnego np. Moja tesciowa i bedzie babcinym synkiem. Moja mama to super madra kobieta. Troche mnie pociesza ze nie strace jak mu oddam serce nawet jak je zlamie.

Do dziewczyn przed : warto kupic mleko na poczatek. Uratowalo mnie wczoraj no i zestaw butelek i laktator koniecznie. Kilka rozkow tez by sie przydalo. Ja mam 1 i zostal osikany na dziendobry.

---------- Dopisano o 07:07 ---------- Poprzedni post napisano o 06:46 ----------

No i oczywiscie nie spalam z pijanym mezem. Poscielilam mu w drugim pokoju i kazalam mu tam spac a nie na dywaniku kolo kibla. On dzis nawet nie pamieta ze tak mi wczoraj mowil. Albo mu glupio i udaje ze nie pamieta. Dostal 2 tygodnie opieki nade mna ze szpitala. Spie malo ale jakos mi to nie przeszkadza.

[nowaken]

Witam w poniedziałkowy poranek

Napisane przez evvcia_

Mocne kciuki na którą wizyta?

Na 12 ale przedtem muszę podjechać po wyniki krwi i moczu zobaczymy co tam wyjdzie ale mam jakiegoś dziwnego stresa

[emigra]

Dzien dobry mimo ze nie spie od 4 to humorek mam chyba calkiem calkiem

Ciekawe jak tam Aguska

Napisane przez evvcia_

Zastawiam się co u Zariah i Balbinki... Anagat i Julliczka też się dawno nie odzywały

tez jestem ciekawa co u nich ... no i Desi ostatnio malo

Napisane przez nowaken

Znikam kąpać Antka. Jutro mam wizytę więc proszę o kciuki żeby z łożysko nie było przyklejone do rany po ostatniej cesarce

zacisniete

Napisane przez 19claudia91

Masakra co w tych grach jest takiego ciekawego to ja nie wiem.. Ale on cały czas jakimś ciągnikiem jeździ i mówi że kosi trawę a teraz że składa snopki.. Co do czkawek moje malenstwo też ją właśnie dostało pewnie dlatego że wypiłam tak łapczywie herbatę ;-)

ludzie maja rozne sposoby na rozluznienie, relax i wylaczenie mysli moim zdaniem lepiej niech pogra sobie godzinke czy dwie niz pojdzie z kumplami na piwo i wroci wstawiony czy cos

Napisane przez 88natka

emigra niezła laska z Ciebie i jaka opalona

bylismy akurat swiezo po urlopie w Miedzyzdrojach bodajze

Napisane przez 19claudia91

wszyscy zdrowi na szczęście temperatury nie mam. Niby pod koniec ciąży biegunka i wymioty mogą wystąpić. A ze względu na to że mam palącą zgage to zrzucam winę na nią jeśli chodzi o nudności. A biegunka wystąpiła 2 razy

Moze juz powoli sie oczyszczasz przed porodem?

Napisane przez evvcia_

Jutro śmigam na USG i jak zwykle jakiś stres czy wszystko będzie dobrze nie wiem jak szybko uda mi się wejść na forum, bo TŻ będzie to mój czas też okrojony, ale jakby coś się działo to proszę niech któraś da mi cynk

trzymam kciuki za usg, napewno bedzie wszystko w porzasiu

Napisane przez Aguśkaa83

Dziewczyny ale mialam sytuacje.
Zaprawe do szybkiego ubierania sie.

matulu, ale strasa mialas kochana, dobrze ze to tylko taki mini pozar a nie jakies mieszkanie np

Napisane przez cziqua

oj dzięki dziewczyny za miłe słowa a w tamtym czasie też kupę kompleksów miałam ale trzeba byc twardym ni emiętkim i dążyc po porodzie do celu na tyle na ile maleństwo pozwoli ale wszystkie będziemy jeszcze laski że ho ho

ja tez... a teraz pukam sie w glowe

Napisane przez ewelajna25

Emigra, Cziqua wygladacie super- i przed ciążą, i teraz. Emigra, niby mi także wydawało się kiedyś ze 62 kg przy 165 (też mam gdzieś tyle) to sporo, ale patrzac na Ciebie to po prostu super zgrabna masz figurke, jak modelka!

mialam kochana, teraz jestem ponad 30 kilo ciezsza ...

Napisane przez aaagga

Juz wrocilam!

Heeeeej kochana i jeszcze raz gratuluje ciesze sie ze juz w domku a dla TZ bacik normalnie za taki stan



U nas bez zmian - skurczy brak i czegokolwiek innego zwiastujacego porod .... coz, bedziemy czekac cierpliwie

[nowaken]

Najlepsza jest od paru dni moja mam bo wszystkie rzeczy po Antku i po mojej siostrzenicy są u niej w domu i włączyło się jej pranie prasowanie i codziennie do mnie dzwoni i mówi co już wyprała, co znalazła ile jest sukienek itd poprostu nie mogę z niej.

Dzisiaj sobie wjadę do rosmana bo muszę uzupełnić drogerię w domu bo nie lubię nie mieć na zapas. Kurcze coś za mną chodzi do jedzenia i nie wiem co

[gosica502]

Dzień dobry dziewczyny

Ja się dzisiaj parę razy w nocy budziłam ale ogólnie wyspana się czuję Niedziela też minęła bardzo sympatycznie, byliśmy w odwiedzinach u rodziców męża, potem u jego siostry a potem sobie w domku miło spędziliśmy wieczór

aaagga gratuluję serdecznie, współczuję bólu (no ale w sumie każdą z nas to niedługo czeka ) no i fajnie że jedzonko dla maluszka przyszło i że mały ssie

[gkatarzynka]

Dzień dobry w nowym tygodniu
Wiecie co, ja właśnie zauważyłam, że moja gn doliczyła mi jeden tydzień do przodu....
Moja szefowa, która też do NIej chodziła mówi, że prawdopodobnie przygotowuje mnie do cc nieco wcześniej i zapisuje te tygodnie troszkę do przodu, żeby nie było, że Hania jest wcześniakiem....a papier wszystko przyjmie... ciekawe czy to rzeczywiście to...zwłaszcza, że teoretycznie termin jest na 23kwietnia, a gin powiedziała, że może się okazać, że na WIelkanoc już Haneczka będzie z nami i może nawet w domu.... no i to by było sporo wcześniej....
chyba zaczynam panikować, że mi tylko miesiąc został

[emigra]

Napisane przez gkatarzynka

Dzień dobry w nowym tygodniu
Wiecie co, ja właśnie zauważyłam, że moja gn doliczyła mi jeden tydzień do przodu....
Moja szefowa, która też do NIej chodziła mówi, że prawdopodobnie przygotowuje mnie do cc nieco wcześniej i zapisuje te tygodnie troszkę do przodu, żeby nie było, że Hania jest wcześniakiem....a papier wszystko przyjmie... ciekawe czy to rzeczywiście to...zwłaszcza, że teoretycznie termin jest na 23kwietnia, a gin powiedziała, że może się okazać, że na WIelkanoc już Haneczka będzie z nami i może nawet w domu.... no i to by było sporo wcześniej....
chyba zaczynam panikować, że mi tylko miesiąc został

widocznie liczy zaczete tygodnie a nie skonczone czyli tak jak ja mam dzisiaj 38+2 to jestem w 39 tygodniu

[lena_mi]

Napisane przez emigra

Ciekawe jak tam Aguska

też własnie weszłam sprawdzic, czy są jakieś wieści od Aguśki

[Kathi75]

Aguska trzymam kciuki

Moje dzieci spedzily noc bez mamy - pojechalam do mojej mamy zeby sie waspac ( egoistka )
Max rano przez telefon skarzyl sie ze tesknil a jak przyjechali to Gabi ze mnie nie schodzila, miala babcie w nosie bo mamy nie bylo i tak juz caly dzien .
Dostalam dola jak to bedzie jak w niedziele na 6 dni do szpitala pojade a moje robaczki same zostana bez mamy
Wogule puszczaja mi nerwy jak mysle o operacji. Mylslalam ze zaplanowana CC to tak fajnie a tu sie okazuje ze na glowe mi padlo
Jutro mam wizyte u anastezjologa i moze uda mi sie poprosic o USG , moze mala sie przekrecila kto wie

Od kilku dni puchna mi rece i nogi

[gosia261282]

Dzien dobry!
Oj pospalabym jeszcze,a tu trzeba bylo wstac.
Dzisiaj ma przyjechac kurier z nowym rowerem dla Wiki(uzbierala sobie w skarbonce na niego) i drugi kurier z nawilzaczem powietrza.Mam nadzieje,ze nie przyjada jak wyjde do szkoly

Napisane przez aaagga

Troche mnie pociesza ze nie strace jak mu oddam serce nawet jak je zlamie.

Do dziewczyn przed : warto kupic mleko na poczatek.

No,ale oddac komus serce,to znaczy kochac go-ja inaczej tego nie rozumiem.A nie umiem wyobrazic sobie,ze mozna nie kochac dziecka

Co do mleka ja akurat odradzam kupno.
Wiele matek majac poczatkowe problemy z karmieniem da mleko w butelce,raz,drugi,trzeci. ..I to bedzie poczatek konca karmienia naturalnego.

[cottonpuma]

Napisane przez aaagga

Juz wrocilam!
Nie nadrobilam wszystkiego. Dziekuje wszystkim za cieszenie sie moim szczesciem. Tak mozecie sie ze mnie smiac ze balam sie ze urodze 5cio kg dziecko, a tu takie ksiazkowe.
Wrocilismy dzis po poludniu. Bez tz nie dalabym rady nic zrobic. Za to teraz odreagowuje i rzyga w drugim pokoju po pepkowym z naszymi rodzicami. Troche sie boje bo juz dawno nie pil i kazal mi spac z nim a dziecko zostawic w drugim pokoju w lozeczku. Taki zawod mi spawil w pierwsza noc w domu po wspanialych 3 dniach kiedy moglam na niego liczyco kazdej porze dnia i nocy.
Co do porodu szczerze podziwiam kazda kobiete co rodzila silami natury. Wielki szacunek. Dokladnie opisze wszystko jak odzyska laptopa bo z komorki to za duzo klopotu.
Gdyby epidural dobrze zadzialal i gdybym go miala na parte to bym nie poczula dobrze ze rodze. Mam 12 szwow w srodku i 3 na zewnatrz. Nie moglam go wypchnac przez bardzo rozbudowane miesnie nog i krocza. Musieli mnie naciac i jeszcze to ciecie poglebic bo sie bali ze jak wyjdzie glowa to zacisne mu miesnie na szyji i go udusze. Szyli mnie na zywca. Teraz nie moge usiasc na 1 posladku a podnoszenie pupy to masakra + hemoroidy.
Dominik mial bardzo splaszczona glowke i opuchlizne na glowce ale juz schodzi. Bardzo grzeczny i ladnie ssie ale pokarmu ciagle brak .

i tak jesteś superwoman!

Napisane przez aaagga

O dziwo tak. Chyba ze kupa to czesciej. Dzis w nocy dowiedzialam sie co to strzelajaca kupa. Jak go przewijalam i wycieralam pupe strzelila na pol metra jak z pistoletu na smigus dyngus. Cala posciel w praniu.

Podziele sie jeszcze z wami ze mam problem z instynktem. Rozmawialam wczoraj z mama, ze boje sie mu oddac serce bo boje sie ze mi je zlamie za kilka kilkanascie lat i ze nie chce zeby byl maminsynkiem. A mama mi mowi ze jak go nie pokocham wystarczajaco mocno to znajdzie kogos innego chetnego np. Moja tesciowa i bedzie babcinym synkiem. Moja mama to super madra kobieta. Troche mnie pociesza ze nie strace jak mu oddam serce nawet jak je zlamie.

Do dziewczyn przed : warto kupic mleko na poczatek. Uratowalo mnie wczoraj no i zestaw butelek i laktator koniecznie. Kilka rozkow tez by sie przydalo. Ja mam 1 i zostal osikany na dziendobry.[COLOR="Silver"]

Ja miałam inaczej-do połowy ciąży nie czułam żadnego związku z dzieckiem... Instynkt samozachowawczy "a jak się nie uda, nie będę tak cierpieć"
Myślę, że Twoja mama jest bardzo mądrą kobietą

[Roksape]

aaagaa Ja rodziłam bez znieczulenia i teraz też mnie to czeka bo u nas w szpitalu tego nie praktykują. Dałam radę chodź między bolesnymi skurczami śpiewałam pod nosem. Byłam jak w transie choć już dzień po porodzie nie umiałam sobie tego przypomnieć. Wiem co czułaś

Fajnie, że pokarm się pojawił oby tak dalej
a co z cewnikiem ?

[MoniaHan]

Witanko

widzisz aaagga jak my tu czarujemy...pokarmu brak?? mowisz i masz
moja przyjaciolka, ktora mimo e o dziecko sie troche starala, mowila ze nie byla u niej milosc do dziecka szalencza od poczatku, uczyla sie z czasem dzeicka i z czasem kochala je bardziej i bardziej, ale mowila ze nie przyszlo jej to od razu.

u mnie nocka przespana dobrze (tzn dosc dobrze).

[aaagga]

Gosia nie o to chodzi ze go nie kocham bo zycie bym za niego oddala bez wahania. Dla mnie to takie uczucie jakbym stala w wodzie po kostki i wiedziala ze jeszcze krok dzieli mnie od glebiny, a ja sie boje zamknac oczy i skoczyc bo wiem ze utone w tej milosci. Ale to tez wina hormonow po porodzie. Ale bede stawiac sobie moja mame za wzor dawcy milosci.

[MoniaHan]

Napisane przez karolca

Obejrzałabym Top Gear, ale niestety nie ma już tak często na polskich kanałach a angielskiej tv nie odbieram (i tak nie zrozumiałabym wszystkiego).

aaaga, najwazniejsze, że jesteście w domku. W domu zawsze szybciej dochodzi się do siebie. Pokarmem się nie martw, on pojawia się stopniowo aż do tzw. "nawału". Potem będzie coraz lepiej
Trzymajcie się ciepło

wlasnie zaczela sie nowa seria Top Gear. a powtorki leca non stop poprzednich serii, moj Tz to fanatyk a ja ogladam razem z nim. i pozniej jak np. faceci rozmawiaja w towarzystwie o samochodach, kolezanki nie wiedza o co chodzi a mi temat nie jest obcy

[aalegna]

Witam po weekendzie
Aguskaaa ale akcje miałaś z tym pożarem, nie zazdroszcze bo pewnie się najadłaś strachu
aaaggaa super że Dominiś jest grzeczny a ty się biedna nieźle musiałaś wycierpieć skoro tyle szwów masz, mam nadzieję że raz dwa dojdziesz do siebie

[gosia261282]

Napisane przez aaagga

Gosia nie o to chodzi ze go nie kocham bo zycie bym za niego oddala bez wahania. Dla mnie to takie uczucie jakbym stala w wodzie po kostki i wiedziala ze jeszcze krok dzieli mnie od glebiny, a ja sie boje zamknac oczy i skoczyc bo wiem ze utone w tej milosci. Ale to tez wina hormonow po porodzie. Ale bede stawiac sobie moja mame za wzor dawcy milosci.

Troche zle zrozumialam.Zreszta kazda z nas inaczej czuje,inaczej przezywa itp.A synus pewnie serce zlamie gdy pokocha jakas kobiete
Ale to jeszcze sporo czasu.Chociaz wcale tak byc nie musi,bo wtedy zamiast stracic syna,mozemy zyskac corke

[nowaken]

Wyszykowałam się i o 10 ruszam w drogę do Poznania

[emigra]

Ale mi sie kichlo - brzuch mnie tak zaczal bolec ze nie umialam zmienic pozycji ostatnio tak mi sie zrobilo jeszcze w 1 trymestrze chyba, zeby mnie zabolal brzuch przy kichaniu .... i jakos mi niedobrze buuu

W koncu zamowilam odbitki zdjec slubnych dla rodziny - prawei 2 lata mi to zajelo ale chcialam ciagle fotoksiazki porobic dla nich ale z drugiej strony nie wszystkie zdjecia chce im dawac wiec wybralam 7 najladniejszych i powinno wystarczyc a sprawdze ten serwis online co to drukuje bo jak mala sie urodzi to bede chciala wywolywac zdjecia i tez im wysylac

[gucia6]

Napisane przez aaagga

Podziele sie jeszcze z wami ze mam problem z instynktem. Rozmawialam wczoraj z mama, ze boje sie mu oddac serce bo boje sie ze mi je zlamie za kilka kilkanascie lat i ze nie chce zeby byl maminsynkiem. A mama mi mowi ze jak go nie pokocham wystarczajaco mocno to znajdzie kogos innego chetnego np. Moja tesciowa i bedzie babcinym synkiem. Moja mama to super madra kobieta. Troche mnie pociesza ze nie strace jak mu oddam serce nawet jak je zlamie.
.

kochana, doskonale cie rozumiem, ale nie powinnas teraz zaprzatac sobie tym glowy...
taka jest kolej rzeczy, ze dzieci kiedys odchodza... i tylko od nas zalezy, czy beda chcialy do nas wracac...
najwazniejsze to dac dziecku oparcie i milasc ktorej potrzebuje... nie zapominajac oczywiscie o mezu (bo to z nim zostanie sie na stare lata)...
i jesli dziecko bedzie mialo 100% zaufania do matki, to w przyszlosci dobre stosunki beda tylk kwitnac...
glowa do gory, bedzie dobrze...

a za kilkanascie lat, to czy tego chcemy, czy nie, nasze dzieci i tak beda nas nienawidziec ... w koncu ciezko byc nastolatkiem, ale i to przechodzi