Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 2012

[MoniaHan]

Napisane przez ewelajna25

No właśnie czuję się lekko głodna, dlatego mierzyłam tak jak przed posiłkiem, sądziłam, że na czczo...W ile godzin po posiłku zresztą mogę uznać, że już jestem na czczo Tylko pal szesć, jakby wzrastal mi niewiele, bo raz w 2h po posiłku(z małym udziałem słodyczy, ale nie zawsze) było ok 150a raz i 180, podczas gdy w 1h po-105....Więc właśnie jakbym nie wiedziała i miała się opierać tylko na tym pierwszym pomiarze, uznałabym, że już mam po cukrzycy i wolno mi jeść słodkie....no i tak w sumie robiłam nieraz, zachęcona niskim cukrem w godż po...Teraz mam tylko nadzieję, że był to precedensowy przypadek, a nie ze cos mi sie poprzestawialo. A sprawdzilam to na 2 glukometrach, wiec nie ma mowy o pomylce. Raz tez mi sie zdarzylo ze w 1 h po posilku cukier mi zmienil sie tylko o 5m/g, choc zjadlam solidne danie!!! Coz, zglosze to w Polsce jak bede, bo tam mialm konkretna pania diabetolog...

Mam takze nadzieje, ze po ciazy ta cala cukrzyca minie...

A dowiedzialm sie od lekarza, ze zaleca sie siedzenie i skakanie na pilce tuz przed porodem na rozwarcie szyjki. Ale nie 5 czy 10 min, tylko konkretnie-2-3 h i dluzej zeby na niej siedziec, skakac, krecic biodrami itp. Dlatego wlasnie siedze na pilce, skoro juz i tak spedzam tyle czasu przed komputerkiem, to akurat wyrobie dzienna norme hihi

ja kupilam pilke aby sobie siedziec tak aby dla mojego spojenia bylo dobrze i mniej bolalo, jakie bylo moje zdziwienie kiedy po cwiczeniach i siedzeniu czulam jeszcze wiekszy bol plecow i spojenia, wiec zapytalam fizjoteraupeutki i powiedziala skoro tak mam to lepiej aby sobie na porod pilke zostawic a teraz siadac na czyms twardym bo pilka jest za miekka i nie robi mi dobrze na spojenie i miednice.
ale jak nei czujesz zadnego dyskomfortu po wstaniu z pilki to super.

[agnes99]

Aguśka najprawdopodobniej już jutro będą mnie chcieli na patologie zapakować

[emigra]

Napisane przez MoniaHan

Mala mam dokladnie ten sam dylemat jak Ty. mam lozeczko w sypiialni, a wszystko inen na dole w innym pokoju. i chyba zrobie w ten sposob, ze czesc rzeczy bede miala na gorze i na dole, tak aby nie latac z dolu na gore i przewijac, wiec kupie jeszcze jeden przewijak. czesc pieluch i chusteczek nawilzajacych bedzie na gorze a czesc na dole i tak samo z ubrankami. bo gdybym miala wszystkie pokoje na jednym pietrze to chyba trzymalabym w jednym pokoju, ale schody mam dosc strome i nie chce biegac z dzidzia na rekach z gory na dol.

Tez bym tak zrobila albo wieczorem sobie przygotowac ubranka dla malucha np zeby w razie co zmienic, no i miec akcesoria do przewijania pod reka po prostu

my mamy dostawke przy lozku, przewijak kupilam taki drewniany na kolkach wiec bedzie jezdzil gdzie bedzie potrzebny, ale ja mam jednopietrowe mieszkanie wiec odpada mi problem schodkow



ogladam wlasnie porodowke, bo ostatnio mi sie nagrala, ale to powtorka chyba 1 odcinka... ja chce juz malusia miec ...

[88natka]

Napisane przez agnes99

Aguśka najprawdopodobniej już jutro będą mnie chcieli na patologie zapakować

no to trzymam

Napisane przez emigra

Tez bym tak zrobila albo wieczorem sobie przygotowac ubranka dla malucha np zeby w razie co zmienic, no i miec akcesoria do przewijania pod reka po prostu

my mamy dostawke przy lozku, przewijak kupilam taki drewniany na kolkach wiec bedzie jezdzil gdzie bedzie potrzebny, ale ja mam jednopietrowe mieszkanie wiec odpada mi problem schodkow



ogladam wlasnie porodowke, bo ostatnio mi sie nagrala, ale to powtorka chyba 1 odcinka... ja chce juz malusia miec ...

Ja też się już nie mogę doczekać, ale już nie długo

[emigra]

Napisane przez MoniaHan

ja kupilam pilke aby sobie siedziec tak aby dla mojego spojenia bylo dobrze i mniej bolalo, jakie bylo moje zdziwienie kiedy po cwiczeniach i siedzeniu czulam jeszcze wiekszy bol plecow i spojenia, wiec zapytalam fizjoteraupeutki i powiedziala skoro tak mam to lepiej aby sobie na porod pilke zostawic a teraz siadac na czyms twardym bo pilka jest za miekka i nie robi mi dobrze na spojenie i miednice.
ale jak nei czujesz zadnego dyskomfortu po wstaniu z pilki to super.

dziwne .... no i szkoda... bo mi pilka bardzo pomaga- choc czasem zdarza sie ze po siedzeniu na niej zaczynaja mnie plecy bolec ale zazwyczaj jednak przestaja.... ale ulge mi daje jak mnie boli kosc ogonowa czy biodra... bo wtedy nie umiem siedziec ani na krzesle, ani na sofie, ani nawet w pozycji polezacej... a na pilce jest super od czwartku bede siedziala na niej dluzej



kurde, tak mi sie chce posprzatac dzisiaj .... przejechac odkurzaczem, zetrzec kurze, itp





Gucia, ja zrobie pazurki jutro wieczorem - nie chce kusic losu wiec ze to mega glupie, ale ciagle mam to w glowie ... a jeszcze na innym watku (na planujacych ) odkrylam ze jesli by poczucie pierwszych ruchow dziecka mialo wyznaczyc date porodu (do tego dnia gdy sie poczulo dodac 20 tygodni) to jutro wlasnie jest nasz dzien

[Aguśkaa83]

Napisane przez Mała!

i wiecie co mam kłopot z ogarnięciem miejsca w domu...gdzie przewijać małego...jak przygotować to miejsce aby było wszystko pod ręką? gdzie trzymać kosmetyki i wanienkę? masakra nie mogę tego ogarnąć...
łóżeczko stoi w sypialni... mamy przewijak na łóżeczko ale wszystkie akcesoria, (pieluszki, kosmetyki, ciuszki ) są w innym pokoju!?? i nie wiem jak to zrobić by było dobrze...

Ja przewijalam malego na przewijaku (taka nadstawka na lozeczko), obok mialam poleczke jezdzaca i tam trzymalam pieluszki, kosmetyki wszystko co mialo byc pod reka. Kapalam na poczatku w kuchni na stole w wanience i ta polka jezdzaca cala przejezdzalam do kuchni. W lazience nie moglam kapac bo nie mialam m-sca. A tak to po kapieli ten przewijak nadstawke maz kladl na stol i na tym ubieralam Filipka, smarowalam itd. Po kapieli wanienke po wyschnieciu klade na szafie
Na zdjeciu widac w tle kawalek tej poleczki (nie moge znalezc zdjecia zeby bylo widac cala to poleczke).

[karolca]

trzymajcie mnie

za chwilę wyłaczę telefon, nie będę wchodziła na Facebooka ani inne komunikatory.
Wszyscy "na kiedy masz termin" "nie urodziłaś jeszcze" "i tak urodzisz przed terminem" "przenosisz ciążę jak ja o dwa tygodnie" "fajnie by było, jakbyś urodziła 8 marca" "13 to fajna data" "jak czuje się dzidzia"



może ustawię sobie opis z odpowiedziami na powyższe pytania...

[MoniaHan]

albo ''poszlam rodzic zaraz wracam''

[Asika21]

Napisane przez Aguśkaa83

Ja przewijalam malego na przewijaku (taka nadstawka na lozeczko), obok mialam poleczke jezdzaca i tam trzymalam pieluszki, kosmetyki wszystko co mialo byc pod reka. Kapalam na poczatku w kuchni na stole w wanience i ta polka jezdzaca cala przejezdzalam do kuchni. W lazience nie moglam kapac bo nie mialam m-sca. A tak to po kapieli ten przewijak nadstawke maz kladl na stol i na tym ubieralam Filipka, smarowalam itd. Po kapieli wanienke po wyschnieciu klade na szafie
Na zdjeciu widac w tle kawalek tej poleczki (nie moge znalezc zdjecia zeby bylo widac cala to poleczke).

Jaki Twój synuś słodziak A ta półeczka fajna sprawa

[joanaros]

Kurna TŻ mój kaszle a do lekarza iśc nie chce Chodzi i zaraża

[MoniaHan]

Napisane przez emigra

dziwne .... no i szkoda... bo mi pilka bardzo pomaga- choc czasem zdarza sie ze po siedzeniu na niej zaczynaja mnie plecy bolec ale zazwyczaj jednak przestaja.... ale ulge mi daje jak mnie boli kosc ogonowa czy biodra... bo wtedy nie umiem siedziec ani na krzesle, ani na sofie, ani nawet w pozycji polezacej... a na pilce jest super od czwartku bede siedziala na niej dluzej



kurde, tak mi sie chce posprzatac dzisiaj .... przejechac odkurzaczem, zetrzec kurze, itp





Gucia, ja zrobie pazurki jutro wieczorem - nie chce kusic losu wiec ze to mega glupie, ale ciagle mam to w glowie ... a jeszcze na innym watku (na planujacych ) odkrylam ze jesli by poczucie pierwszych ruchow dziecka mialo wyznaczyc date porodu (do tego dnia gdy sie poczulo dodac 20 tygodni) to jutro wlasnie jest nasz dzien

no szkoda jak nie wiem co;( pokazalam nawet fizjoterapeutce jak siedze na pilce, bo myslalam ze moze zle cos robie, ale powiedziala ze dobrze siedze i cos widocznie mi nie odpowiada wiec najwyzej bede sie o pilke opierac podczas porodu.

a wiecie co mi mowila kolezanka? nie wiem czy o tym pisalam. jak jej napisalam jak moja Hanula jest ulozona ze glowka w dol a plecki ma po mojej prawej stronei brzucha, jej pierwszy synek tez byl tak ulozony i lekarz podczas porodu powiedzial jak lezala na lozku zeby przechylala sie na ta prawa strone co ma niby ulatwic wejscie w kanal rodny. tyczy sie to pozycji porodowej pollezacej.

[karolca]

Napisane przez MoniaHan

a wiecie co mi mowila kolezanka? nie wiem czy o tym pisalam. jak jej napisalam jak moja Hanula jest ulozona ze glowka w dol a plecki ma po mojej prawej stronei brzucha, jej pierwszy synek tez byl tak ulozony i lekarz podczas porodu powiedzial jak lezala na lozku zeby przechylala sie na ta prawa strone co ma niby ulatwic wejscie w kanal rodny. tyczy sie to pozycji porodowej pollezacej.

Wystarczy np na czterech opierając się o brzeg łóżka kręcić biodrami ósemki. Też pomaga dziecku ułozyć się prawidłowo w kanale rodnym.
Podobnie też robi się na piłce - kręcić biodrami - kółka, ósemki...

[rybka13]

Hej

Gosia podobaja mi sie te spiworki co wkleilas Jednak na razie nie chce takich kupowac, bo nawet nie wiem na jaki rozmiar i pore roku, na razie chce korzystac z rozka, a pozniej bede kupowac na biezaco.

koniakonia super, ze juz w domku. Czekamy na relacje z porodu i zdjecia corci

ewelajna pisalas, ze trzeba na tej pilce skakac ze 2-3h, ale przed samym porodem, czy kilka dni wczesniej? Bo ja slyszalam ze to przyspiesza porod i wczoraj sobie troszke poskakalam, ale stwierdzilam ze chyba za wczesnie. A w ogole 2 msc temu to chcialo mi sie cwiczyc na tej pilce, a teraz mi sie jakos znudzila...

Trzymam kciuki za wszytkie wizyty

Gucia ale mega brzuszek, slodki

Flowerbombka super zdjecia, maly filozof trzyma sie za glowke i mysli

Jesli chodzi o porod rodzinny to ja jestem na tak, nie wiem tylko jak moj maz. Mysle, ze on nie do konca wie ile da rade, nie jest sobie w stanie wyobrazic calej tej sytuacji (troche sie nie dziwie). W kazdym razie wczoraj jak go o to zapytalam, to widzialam przerazenie w jego oczach
Mowie mu, ze chyba zaczelo do mnie docierac ze bedzie bolalo... a on na to : DOSTANIESZ GAZ I PRZEJDZIE Mowie mu, ze gaz na poczatku moze ulzy, ale watpie ze mi przejdzie i ze wystarczy chociaz bardzo chcialabym na tym zakonczyc. To mi powiedzial, ze on mial przy leczeniu zeba podany i pomoglo. No rece opadaja Powiedzialam mu wiec, ze jak nie zamierza ze mna rodzic, to wiecej dzieci nie bedzie, z jakiej racji mam sie sama meczyc
No ale znam go i wiem ze mnie nie zostawi, mysle ze bedzie ze mna na na poczatku, a potem jak nie da rady to najwyzej wyjdzie i tyle.

[88natka]

Napisane przez MoniaHan

no szkoda jak nie wiem co;( pokazalam nawet fizjoterapeutce jak siedze na pilce, bo myslalam ze moze zle cos robie, ale powiedziala ze dobrze siedze i cos widocznie mi nie odpowiada wiec najwyzej bede sie o pilke opierac podczas porodu.

a wiecie co mi mowila kolezanka? nie wiem czy o tym pisalam. jak jej napisalam jak moja Hanula jest ulozona ze glowka w dol a plecki ma po mojej prawej stronei brzucha, jej pierwszy synek tez byl tak ulozony i lekarz podczas porodu powiedzial jak lezala na lozku zeby przechylala sie na ta prawa strone co ma niby ulatwic wejscie w kanal rodny. tyczy sie to pozycji porodowej pollezacej.

moja też jest z prawej strony ale główkę ma już bardzo nisko więc to chyba nie ma nic wspólnego.

[Aguśkaa83]

Napisane przez agnes99

Aguśka najprawdopodobniej już jutro będą mnie chcieli na patologie zapakować

Acha ale dlaczego? Chca wywolac porod? Nie wiem czy pisalas i mi umknelo...

[emigra]

Napisane przez karolca

trzymajcie mnie

za chwilę wyłaczę telefon, nie będę wchodziła na Facebooka ani inne komunikatory.
Wszyscy "na kiedy masz termin" "nie urodziłaś jeszcze" "i tak urodzisz przed terminem" "przenosisz ciążę jak ja o dwa tygodnie" "fajnie by było, jakbyś urodziła 8 marca" "13 to fajna data" "jak czuje się dzidzia"



może ustawię sobie opis z odpowiedziami na powyższe pytania...

uwielbiam to ... kazdy wie lepiej kiedy urodzisz, kazdy wie lepiej ktory dzien jest najlepszy na urodzenie i w ogole

Napisane przez rybka13

Hej

Gosia podobaja mi sie te spiworki co wkleilas Jednak na razie nie chce takich kupowac, bo nawet nie wiem na jaki rozmiar i pore roku, na razie chce korzystac z rozka, a pozniej bede kupowac na biezaco.

koniakonia super, ze juz w domku. Czekamy na relacje z porodu i zdjecia corci

ewelajna pisalas, ze trzeba na tej pilce skakac ze 2-3h, ale przed samym porodem, czy kilka dni wczesniej? Bo ja slyszalam ze to przyspiesza porod i wczoraj sobie troszke poskakalam, ale stwierdzilam ze chyba za wczesnie. A w ogole 2 msc temu to chcialo mi sie cwiczyc na tej pilce, a teraz mi sie jakos znudzila...

Trzymam kciuki za wszytkie wizyty

Gucia ale mega brzuszek, slodki

Flowerbombka super zdjecia, maly filozof trzyma sie za glowke i mysli

Jesli chodzi o porod rodzinny to ja jestem na tak, nie wiem tylko jak moj maz. Mysle, ze on nie do konca wie ile da rade, nie jest sobie w stanie wyobrazic calej tej sytuacji (troche sie nie dziwie). W kazdym razie wczoraj jak go o to zapytalam, to widzialam przerazenie w jego oczach
Mowie mu, ze chyba zaczelo do mnie docierac ze bedzie bolalo... a on na to : DOSTANIESZ GAZ I PRZEJDZIE Mowie mu, ze gaz na poczatku moze ulzy, ale watpie ze mi przejdzie i ze wystarczy chociaz bardzo chcialabym na tym zakonczyc. To mi powiedzial, ze on mial przy leczeniu zeba podany i pomoglo. No rece opadaja Powiedzialam mu wiec, ze jak nie zamierza ze mna rodzic, to wiecej dzieci nie bedzie, z jakiej racji mam sie sama meczyc
No ale znam go i wiem ze mnie nie zostawi, mysle ze bedzie ze mna na na poczatku, a potem jak nie da rady to najwyzej wyjdzie i tyle.

mojego meza nic nie przebije skads dowiedzial sie ze podczas porodu czuje sie parcie jak na kupke i skwitowal porod ze to jakby robienie nadwymiarowej kupy i ze damy rade
a ostatnio stwierdzil ze on sie boi porodu .... wiec spytalam co ja mam powiedziec

[MoniaHan]

Napisane przez 88natka

moja też jest z prawej strony ale główkę ma już bardzo nisko więc to chyba nie ma nic wspólnego.

[19claudia91]

Ale pogoda okropna.. Wyczekuje już na poród, brzuch mi twardnieje kluje spojenie :-( chyba pójdę się położyć bo jak dłużej posiedze to mi słabo. Moja mama zaniosła krew i mocz do badania bo to mój lekarz rodzinny dawał skierowanie na badania od gina żeby nie płacić, i jak zaniosła to okazało się że od siebie zlecił mi jeszcze badania na żelazo ob morfologia jeszcze raz i nie wiem po co. Jak od ginekologa miałam tylko zlecony mocz i morfologie, on ogólnie taki jest że niby rodzinny a zachowuje się jak wszechwiedzący We wszystkich dziedzinach medycznych. I w czwartek znowu muszę mieć krew pobierana. Jeszcze dopisał że mam się z nimi osobiście do niego zgłosić, chyba go coś boli ja ledwo chodzę kluje spojenie i mam chodzić z wynikami do niego na nogach do przychodni? A blisko nie mam.

[desia888]

Napisane przez MoniaHan

Mala mam dokladnie ten sam dylemat jak Ty. mam lozeczko w sypiialni, a wszystko inen na dole w innym pokoju. i chyba zrobie w ten sposob, ze czesc rzeczy bede miala na gorze i na dole, tak aby nie latac z dolu na gore i przewijac, wiec kupie jeszcze jeden przewijak. czesc pieluch i chusteczek nawilzajacych bedzie na gorze a czesc na dole i tak samo z ubrankami. bo gdybym miala wszystkie pokoje na jednym pietrze to chyba trzymalabym w jednym pokoju, ale schody mam dosc strome i nie chce biegac z dzidzia na rekach z gory na dol.

Ja dokladnie tak samo, lozeczko do gory i kapiel bedzie a dodatkowy przewijak na dole i troche ubranek itd, uwazam tez ze bez sensu bieganie z takim maluszkiem po schodach 20 razy dziennie to masakra, tyym bardziej swiezo po porodzie

Natka, super ze z dzidzia wszystko w porzadku
A infekcje - jeszcze tylko troche i podniesie nam sie odpornosc

Gucia to w sumie biedna jestes ze jesli w nocy to sama, pewnie chcielibyscie razem

Ja bede rodzic z TZ tak jak adasia, jesliw dzien to podwozimy go do mojej siostry ok 10 km, a jesliw nocy to ona przyjezdza do nas bo szkoda adasia ciagac po nocy.
Powiem Wam ze jak rodzilam Adasia to nie bylam na 100% przekonana ze chce Tz ze mna, bo tak sobie wlasnie myslalam ze za duzo zobaczy i sie moze zniecheci do sexu, do mnie itd, ale ze dla NIego bylo to wazne i chcial to stwierdzilamz e zabronic mu bedzie nie fair.
No i nie zaluje, teraz tez bedzie ze mna
Szczeraz mowiac to gdyby bylo to dla mnie wazne a On by sie wymawial tekstami typu ze on nie moze bo mu mnie zal i bla bla bla... to ja bym tego w zyciu nie zaakceptowala!
To jest jedyna rzecz jaka oni moga dla nas zrobic jesli tego potrzebujemy w tych ciezkich chwilach!
Mam nadzieje ze nikogo nie uraze, ale dla mnei facet , ktory nie chce w takiej chwili byc ze swoja kobieta bo tchorzy to nie facet

Konia, bardzo sie ciesze ze juz sie troche z dziewczynkami ogarnelas
Widze ze dla Niny sytuacja nie jest latwa, zycze Ci duzo cierpliowsci bo pewnie nieraz sie przyda.
A jak sie czujesz wogole fizycznie, no i psychicznie? Przeszedl juz ten dolek i sobie na dobre poszedl? Mam taka nadzieje

Co do fotelika to ja bym sie bala sama jechac z malym dzieckiem samym z tylu, pewnie gdybym musiala tak gdzies jechac to bym z wyjazdu zreygnowala albo poprosila kogos aby pojechal ze mna.
Jesli sama to tylko dziecko z przodu obok mnie , akurat moge wylaczyc poduszke wiec nie ma problemu, oczywiscie tylem do kierunku jazdy

[rybka13]

Napisane przez emigra

uwielbiam to ... kazdy wie lepiej kiedy urodzisz, kazdy wie lepiej ktory dzien jest najlepszy na urodzenie i w ogole


mojego meza nic nie przebije skads dowiedzial sie ze podczas porodu czuje sie parcie jak na kupke i skwitowal porod ze to jakby robienie nadwymiarowej kupy i ze damy rade
a ostatnio stwierdzil ze on sie boi porodu .... wiec spytalam co ja mam powiedziec

Moj mowi ciagle o tym, zeby juz mogla byc z nami i bedzie sie z nia bawil, normalnie sielanka A niech tam, nie wyprowadzam go z bledu... O porodzie nie mysli chyba za duzo, bo to takie oczywiste, po prostu wyjdzie i tyle, no to sie chlopak zdziwi

[emigra]

Napisane przez rybka13

Moj mowi ciagle o tym, zeby juz mogla byc z nami i bedzie sie z nia bawil, normalnie sielanka A niech tam, nie wyprowadzam go z bledu... O porodzie nie mysli chyba za duzo, bo to takie oczywiste, po prostu wyjdzie i tyle, no to sie chlopak zdziwi

moj tez juz sie nie moze doczekac... ostatnio w weekend chyba jak lezelismy w lozku to nagle do mnie mowi ze wlasnie sobie uswiadomil ze zaraz bedzie tak lezakowal z mala na klatce piersiowej i co najlepsze to on juz sie nie moze doczekac jak go mala pierwszy raz obsika, obkaka, obrzyga i w ogole


Jestem uzalezniona od tictac'ow ostatnio moge je jesc calymi paczkami

[desia888]

Napisane przez rybka13

Hej

Gosia podobaja mi sie te spiworki co wkleilas Jednak na razie nie chce takich kupowac, bo nawet nie wiem na jaki rozmiar i pore roku, na razie chce korzystac z rozka, a pozniej bede kupowac na biezaco.

koniakonia super, ze juz w domku. Czekamy na relacje z porodu i zdjecia corci

ewelajna pisalas, ze trzeba na tej pilce skakac ze 2-3h, ale przed samym porodem, czy kilka dni wczesniej? Bo ja slyszalam ze to przyspiesza porod i wczoraj sobie troszke poskakalam, ale stwierdzilam ze chyba za wczesnie. A w ogole 2 msc temu to chcialo mi sie cwiczyc na tej pilce, a teraz mi sie jakos znudzila...

Trzymam kciuki za wszytkie wizyty

Gucia ale mega brzuszek, slodki

Flowerbombka super zdjecia, maly filozof trzyma sie za glowke i mysli

Jesli chodzi o porod rodzinny to ja jestem na tak, nie wiem tylko jak moj maz. Mysle, ze on nie do konca wie ile da rade, nie jest sobie w stanie wyobrazic calej tej sytuacji (troche sie nie dziwie). W kazdym razie wczoraj jak go o to zapytalam, to widzialam przerazenie w jego oczach
Mowie mu, ze chyba zaczelo do mnie docierac ze bedzie bolalo... a on na to : DOSTANIESZ GAZ I PRZEJDZIE Mowie mu, ze gaz na poczatku moze ulzy, ale watpie ze mi przejdzie i ze wystarczy chociaz bardzo chcialabym na tym zakonczyc. To mi powiedzial, ze on mial przy leczeniu zeba podany i pomoglo. No rece opadaja Powiedzialam mu wiec, ze jak nie zamierza ze mna rodzic, to wiecej dzieci nie bedzie, z jakiej racji mam sie sama meczyc
No ale znam go i wiem ze mnie nie zostawi, mysle ze bedzie ze mna na na poczatku, a potem jak nie da rady to najwyzej wyjdzie i tyle.

Dokladnie tak, dziecko ma sie razem i dlaczego ta najwieksza robote mamy wykonywac same
Ja rozumiem, kazdy sie boi, ale my kobiety jakos nie mamy wyboru, ja chcialam po 10 godzinach tez wyjsc i isc do domu, no niestety sie nie dalo
Moj tez sie bal i tez mu sie rece trzesly jak mi czolo wycieral, ale byl tam i to wiele znaczy, naprawde.

Aguska jaki Filipek podobny do siebie na tym zdjeciu, slodziak

A my mielismy akcje dzisiaj z Adasiem, dostal rano kolo 10 pierwszy raz lek heviran na ta ospe i ok, kolo 12 jak troszke sie ogarnelismy to go wzielam i mowie posmaruje mu punktowo te wszytskie krostki fioletem bo tak nam lekarka kazala no stoi biedny golutki, ja patyczkiem mu kazda krostke koloruje i licze, doliczylam do 115 jakos a on mi pawia na pol podlogi w kuchni puscil i mowi ze slabo sie czuje
No a ze wlasnie zaczelam smarowac tyleczek i nogi to go nawet posadzic nie moglam zanim mu to wyschnie, masakra, nie wiedzialam co robic, trzymac jego, miske (bo szybko chwycilam) czy wycierac podloge, no ale jednak wybralam przytrzymanie jego
Teraz sie usmiecham na wspomnienie ale nie bylo mi za wesolo wtedy.
No lekarka stwierdzila( bo dzwonilam), ze niektorzy tak reaguja na poczatku na to lekarstwo, ale mimo wszystko mam podawac, dostal drugi raz o 14 i narazie jest ok, wiec mam nadzieje ze juz wiecej nie bedzie wymiotowal

Umeczylam sie, a jak sobie pomyslalam ze zaraz bedzie drugie dziecko i nie raz albo i dwa razy beda chorzy razem to sie przerazilam

[gucia6]

Napisane przez 88natka

Gucia ślicznie wyglądasz z brzuszkiem

dziekuje

pozniej bede domagac sie o komplementy bez brzuszka ... boy juz za niedlugo

Napisane przez agnes99

Aguśka najprawdopodobniej już jutro będą mnie chcieli na patologie zapakować

Napisane przez emigra

Gucia, ja zrobie pazurki jutro wieczorem - nie chce kusic losu wiec ze to mega glupie, ale ciagle mam to w glowie ... a jeszcze na innym watku (na planujacych ) odkrylam ze jesli by poczucie pierwszych ruchow dziecka mialo wyznaczyc date porodu (do tego dnia gdy sie poczulo dodac 20 tygodni) to jutro wlasnie jest nasz dzien

tja... ja poczulam pierwsze ruchy w 13 tygodniu... , to juz dawono powinnam urodzic... no chyba, ze dla kolejnych dzieciaczkow kaza dodawac jakies 28 tygodni

Napisane przez karolca

trzymajcie mnie

za chwilę wyłaczę telefon, nie będę wchodziła na Facebooka ani inne komunikatory.
Wszyscy "na kiedy masz termin" "nie urodziłaś jeszcze" "i tak urodzisz przed terminem" "przenosisz ciążę jak ja o dwa tygodnie" "fajnie by było, jakbyś urodziła 8 marca" "13 to fajna data" "jak czuje się dzidzia"

... juz niedlugo


ja za to dostalam juz zyczenia od jednej ciotki za przyszle narodziny... przeciez jeszcze nie urodzilam ... no ale to taka kobieta, co wszystko wie najlepiej i wszedzie sie pierwsza wtrynia

Napisane przez MoniaHan

albo ''poszlam rodzic zaraz wracam''

Napisane przez rybka13

Gucia ale mega brzuszek, slodki

Napisane przez desia888

Gucia to w sumie biedna jestes ze jesli w nocy to sama, pewnie chcielibyscie razem

no chcielibysmy, ale w sumie juz sie z ta mysla o samotnym porodzie dawno pogodzilam i nawet czuje sie z tym bardzo komfortowo

[desia888]

Napisane przez emigra

moj tez juz sie nie moze doczekac... ostatnio w weekend chyba jak lezelismy w lozku to nagle do mnie mowi ze wlasnie sobie uswiadomil ze zaraz bedzie tak lezakowal z mala na klatce piersiowej i co najlepsze to on juz sie nie moze doczekac jak go mala pierwszy raz obsika, obkaka, obrzyga i w ogole


Jestem uzalezniona od tictac'ow ostatnio moge je jesc calymi paczkami

No coz... samo zycie, przynajmniej wie Tz czego sie spodziewac

[gucia6]

Napisane przez desia888

Umeczylam sie, a jak sobie pomyslalam ze zaraz bedzie drugie dziecko i nie raz albo i dwa razy beda chorzy razem to sie przerazilam

ja tez sie nad tym nie raz zastanawialam..
ale najbardziej mnie przerazaja humory obojga, tzn np skok rozwojowy jednej i doslownie humory drugiej

[Jolkaaa]

Napisane przez 88natka

tak, czasem zamiast biszkoptów piekę sama ciasto- biszkopt i też jest dobre

ok dziękuję za przepis

[Mała!]

Aguśka dzięki za podpowiedzi no właśnie ja pamiętam tą Twoją półeczkę na kółkach i to świetna sprawa...już o tym myślę...
Ja nie wiem jak to garnąć bo mam mało miejsca na dodatkowe komody, półki...czy przewijaki...ale taka jeżdżąca się zmieści na bank coś wymyślę!

Zrobiłam sobie talerz owoców jabłko, pomarańcz i marokańskie truskawki Mamusia kupiła mi 3 opakowania w biedronie

[gosia261282]

Napisane przez Mała!

i wiecie co mam kłopot z ogarnięciem miejsca w domu...gdzie przewijać małego...jak przygotować to miejsce aby było wszystko pod ręką? gdzie trzymać kosmetyki i wanienkę? masakra nie mogę tego ogarnąć...
łóżeczko stoi w sypialni... mamy przewijak na łóżeczko ale wszystkie akcesoria, (pieluszki, kosmetyki, ciuszki ) są w innym pokoju!?? i nie wiem jak to zrobić by było dobrze...

Tak to raczej nie da rady.
Ja mam lozeczko,na lozeczku przewijak,obok komode gdzie beda potrzebne rzeczy.Bede kapac w pokoju :wanienka na specjalnym stojaku.Wszystko pod reka.

Napisane przez emigra

odkrylam ze jesli by poczucie pierwszych ruchow dziecka mialo wyznaczyc date porodu (do tego dnia gdy sie poczulo dodac 20 tygodni) to jutro wlasnie jest nasz dzien

O to ja powinnam urodzic w 32 tyg!Dobrze,ze to sie nie sprawdza

[ewelajna25]

Aguśka, Filipek istny słodziak Ja mam komodę przy łóżeczku, mam nadzieję, że sobie poradzimy.

Rybka, lekarz nie mówił od kiedy można skakać, ale domyślam się, że już tuż-tuż przed terminem. W końcu ciążę mamy jakby nie patrzeć donoszoną...Jak mu powiedziałam, że zacznę skakać od dzisiaj to mi nie bronił hahaha więc chyba można od zaraz. Ale na razie na pewno nie będę spędzać na niej aż tyle czasu, te 2-3 h to uskutecznię tuż przed porodem, jeśliby na tym badaniu za 2 tyg wyszło mi, że nie mam rozwarcia-wówczas takie skaknie może je przyspieszyć, a chodzi o to, by uniknąć wywoływania oksytocyną

Pomidorówka gotowa i smakowicie pachnie...mhmmm

[nowaken]

A ja sie najadłam spagetii. Kurcze chciałam dalej prasować ale nie dam już rady 2 godziny prasowałam wiec dam sobie już dzisiaj looz