4 miesiące na wylaszczenie mam, w czerwcu mini zakładam! ZAPRASZAM

[Agalina]

Napisane przez Klebsiella

Agalina, jeśli tak źle się poczułaś,to znak, że twój organizm nie jest gotowy na taki wysiłek- musisz trochę przystopować z ćwiczeniami, dużo pić (nie odwadniać się!) i na pewno nie schodzić poniżej 1000kcal. Inaczej będziesz się czuła tylko coraz gorzej. Taki sposób odchudzania jest skuteczny, ale na krótką metę- to sprint, a my chcemy wygrać maraton, nie??

Myślę że złe sampoczucie to wynik tego, że odrazu zrobiłam 100 brzuszków. A nie jak dotychczas 5 razy dziennie po 20. Dzisiaj nie miałam czasu by tak zrobić. Pić to ja pije dużo, wody mineralnej i herbaty czerwonej, Zobacze jak jutro się będę czuła, jeśli to się powtórzy to może lepiej jeśc powyżej 1000kcal

[sunny_girl_]

Napisane przez Klebsiella

Agalina, jeśli tak źle się poczułaś,to znak, że twój organizm nie jest gotowy na taki wysiłek- musisz trochę przystopować z ćwiczeniami, dużo pić (nie odwadniać się!) i na pewno nie schodzić poniżej 1000kcal. Inaczej będziesz się czuła tylko coraz gorzej. Taki sposób odchudzania jest skuteczny, ale na krótką metę- to sprint, a my chcemy wygrać maraton, nie??

sunny_girl_ nie znam się na liczeniu kalorii, ale czy w twoim jadłospisie na pewno jest 1000kcal (dopuszczalna dolna granica zdrowej diety) ? Wydaje mi się, że mniej.
Śniadanie generalnie ok, ale obiad i kolacja?? Powinnaś dorzucić trochę kaszy do tego kurczaka i koniecznie zjeść coś więcej na kolację. Grejpfrut to może być najwyżej podwieczorek.
Inaczej długo na takiej diecie nie wytrzymasz.

wiem wiem, dzisiaj po prostu nie miałam nic innego w lodowce i nie miałam czasu na zakupy więc tak wyszło. Zazwyczaj na kolacje jem bialy chudy ser i mam jeden posiłek wiecej

[kennedy]

czy ustalamy jakis limit na wazenie? wazymy sie w konkretny dzien i zapisujemy w tabelce?

ja juz po sniadaniu: kanapka z zytniego chleba z twarozkiem wedlina z indyka i szczypiorkiem+ kawa

[psyhe666]

Kajtka27, ojj zmotywował mnie ten brzuszek

U mnie dieta wczoraj ok Poćwiczyłam 30min. na orbitreku, ale może dzisiaj dam radę z godzinkę

[lady_kiss]

Hej dziewczyny!
Ja właśnie wsuwam śniadanie: jogurt naturalny z 4 łyżkami otrąb owsianych.

A wy tak do późna siedzicie
Zdrowa dieta to też odpowiednia ilość snu

Napisane przez Simarik

Odchudzam się tradycyjnie, MŻ-WR :p jakieś wymyślne diety nie działają na mnie. Staram się jeść 4-5 małych posiłków. No i ograniczam słodycze i różne fast foody... a z tym u mnie najtrudniej.
Co do ćwiczeń to mam rowerek w domku i tak z godzine dziennie jeżdżę. Przynajmniej próbuję jeździć codziennie, bo z moją ilością zajęć na uczelni i obowiązków to czasem jest ciężko. Czekam aż zrobi się cieplej to wyjdę pobiegać na jesieni biegałam i było mi z tym całkiem przyjemnie poza tym czekam aż ruszy fitness na uczelni Najtaniej i zajęcia 2 razy w tygodniu. Plany ambitne...

noo, plany ambitne, pozostaje tylko zamienić je w czyny. Więc proponuję nie myśleć, tylko robić

Napisane przez Kajtka27

spalilam rano 402 cal na biezni // 35 min marszo-bieg.

na silownie mam 3km/ jakies 30 min spaceru w jedna strone czyli spale ok. 200 cal

a na silowni w godzine potrafie spalic 600 cal
urzedzenie na ktorym zazwyczaj cwicze to Crossramp.

ułaa, mam nadzieję, że Twój organizm przyzwyczajony jest do większego niż godzinny wysiłku? czy to tylko na czas diety?
ale ładnie, ładnie

Napisane przez Agalina

rozumiem Cię lady_kiss, ja się okropnie zapuściłam. Studia robią swoje, stres robi swoje. A stres zagryzałam słodyczami, i niestety przytyłam. Ale postanowiłam to zmienić, studia właśnie skończyłam. A ponadto doastałam spudnicę, taką śliczną od koleżanki, rozmiar 40, dla koleżanki spudnica była za szeroka, dla mnie za ciasna, ale zrobię wszystko by w nią wejść. Mam teraz rozmiar 46

grunt to motywacja a myślę, że ta spódnica będzie Cię wystarczająco motywować też miałam zamiar zakupić jakiś ciuszek w mniejszym rozmiarze, ale stwierdziłam, że potem może nie pasować (być za duży czy coś), bo przecież jeszcze nie wiem jak dokładnie będę wyglądać. I zdecydowałam, że na fajne zakupy pójdę, jak już będę wyglądać tak, jak mi się marzy

Napisane przez Kajtka27

troszke motywacji

mnie takie fotki motywują najbardziej mam nawet taką na tapecie w telefonie
chyba to zbyt dobrze nie wygląda, żeby dziewczyna miała inną dziewczynę na wyświetlaczu, ale mi osobiście pomaga, że mam możliwość posiadania takiego brzucha

Napisane przez Agalina

Myślę że złe sampoczucie to wynik tego, że odrazu zrobiłam 100 brzuszków. A nie jak dotychczas 5 razy dziennie po 20. Dzisiaj nie miałam czasu by tak zrobić. Pić to ja pije dużo, wody mineralnej i herbaty czerwonej, Zobacze jak jutro się będę czuła, jeśli to się powtórzy to może lepiej jeśc powyżej 1000kcal

myślę, że powinnaś stopniowo wprowadzać ćwiczenia... dieta z początku i tak jest dla Twojego organizmu sporym zaskoczeniem
chociaż z drugiej strony dobrze, masz ambicję. Z dnia na dzień zabrać się za 100 brzuszków? Godne naśladowania


dziewczyny, ja dziś dalej będę szaleć przy A6W... 6 dzień, a gdzie jeszcze 36
mam nadzieję, że wytrwam. dieta mnie pochłoniła, póki co nie mam ochoty na jakieś niezdrowe jedzonko, organizm chyba czuje się lepiej z tym zdrowszym

gorzej z ćwiczeniami. w domu jestem mało systematyczna, a na siłownię samej...

---------- Dopisano o 09:19 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

Napisane przez kennedy

czy ustalamy jakis limit na wazenie? wazymy sie w konkretny dzien i zapisujemy w tabelce?

dobry pomysł. myślę, że powinnyśmy się ważyć co tydzień, np. w niedzielę, koniecznie rano...
częściej raczej nie ma sensu

[sunny_girl_]

Napisane przez kennedy

czy ustalamy jakis limit na wazenie? wazymy sie w konkretny dzien i zapisujemy w tabelce?

ja juz po sniadaniu: kanapka z zytniego chleba z twarozkiem wedlina z indyka i szczypiorkiem+ kawa

właśnie! dziewczyny jaki dzień proponujecie? niedziela może być? chyba każda z nas ma wolne i czas na sprawdzenie Ustalmy ten dzien bo ja znowu dzisiaj sie zwazylam! jest jaims cudem 76,7 ale wiem, ze jak tak dalej bedzie, ze bede wchodzila codziennie na wage a waga po pewnym czasie przestanie spadac to stracje motywacje! Więc ustalny JEDEN dzien. Niedziela może być?


UWAGA! Ogłoszenia parafialne!
Loriette,Olenqua,Brillant eAstro,psyhe666 wciąż nie uzupełniły tabelki! Czy są jeszcze z nami czy mam już wykreślać? <płacze> Mam nadzieje, że nie zrezygnowały

[lady_kiss]

Napisane przez sunny_girl_

właśnie! dziewczyny jaki dzień proponujecie? niedziela może być? chyba każda z nas ma wolne i czas na sprawdzenie Ustalmy ten dzien bo ja znowu dzisiaj sie zwazylam! jest jaims cudem 76,7 ale wiem, ze jak tak dalej bedzie, ze bede wchodzila codziennie na wage a waga po pewnym czasie przestanie spadac to stracje motywacje! Więc ustalny JEDEN dzien. Niedziela może być?

wydaje mi się, że niedziela powinna pasować każdemu, a już na pewno poranna pora
w tabelce trzeba by było wpisać daty kolejnych niedziel, patrzyłam jak to zrobić, ale nie wiem

i może lepiej byłoby ustawić tabelkę tak: waga początkowa, cel i kolejne daty. wagę obecną wpisać pod datą 27.02.2012, tak jak zaczęłaś wątek. i potem kolejne daty niedziel. powinno być ok?

[kennedy]

Napisane przez lady_kiss

wydaje mi się, że niedziela powinna pasować każdemu, a już na pewno poranna pora
w tabelce trzeba by było wpisać daty kolejnych niedziel, patrzyłam jak to zrobić, ale nie wiem

i może lepiej byłoby ustawić tabelkę tak: waga początkowa, cel i kolejne daty. wagę obecną wpisać pod datą 27.02.2012, tak jak zaczęłaś wątek. i potem kolejne daty niedziel. powinno być ok?

moze tak byc. i date niedzielna na wazenie

[sunny_girl_]

Napisane przez lady_kiss

wydaje mi się, że niedziela powinna pasować każdemu, a już na pewno poranna pora
w tabelce trzeba by było wpisać daty kolejnych niedziel, patrzyłam jak to zrobić, ale nie wiem

i może lepiej byłoby ustawić tabelkę tak: waga początkowa, cel i kolejne daty. wagę obecną wpisać pod datą 27.02.2012, tak jak zaczęłaś wątek. i potem kolejne daty niedziel. powinno być ok?

tylko, ze ja nie wiem jak to zrobic

UDAŁO SIE! UZUPEŁNIAMY ULEPSZONĄ TABELKĘ MOJE PIĘKNE!!

[lady_kiss]

Napisane przez sunny_girl_

UDAŁO SIE! UZUPEŁNIAMY ULEPSZONĄ TABELKĘ MOJE PIĘKNE!!

o to to, o to mi chodziło ja już uzupełniłam
jestem właśnie po A6W, teraz idę pobiegać 20 minut, na koniec streching i ćwiczeń na dziś będzie dość
o 12.00 jedzonko...

Miłego dnia Hiperlaski

[misia332]

Hej dziewczyny Czy ja również mogę się do Was przyłączyc ? Mam 24 lata, mieszkam obecnie w Hiszpanii, na razie pracuję tylko 4 godziny dziennie, ale od połowy marca to się zmieni.

Moją zmorą są słodyczy, w szczegolności gorzka czekolada. Aha od 10 marca będę biegac na bieżni, bo w końcu ją kupię do domu.

[sunny_girl_]

Napisane przez misia332

Hej dziewczyny Czy ja również mogę się do Was przyłączyc ? Mam 24 lata, mieszkam obecnie w Hiszpanii, na razie pracuję tylko 4 godziny dziennie, ale od połowy marca to się zmieni.

Moją zmorą są słodyczy, w szczegolności gorzka czekolada. Aha od 10 marca będę biegac na bieżni, bo w końcu ją kupię do domu.

witam Wpisz się do tabelki i opisz nam swój program odchudzania

[Simarik]

lady_kiss, żeby robić trzeba najpierw pomyśleć :p więc proponować mi nie musisz, bo wiem jak to ma wyglądać.
Hmmm... Ty biegasz na dworze?? Że tak zapytam

A tak w ogóle to dzień dobry Wróciłam już z zajęć No tak szybko to chyba jeszcze nigdy mi nie poszło... Siedziałam prawie całą noc nad książkami,tylko po to,żeby się dowiedzieć,że mam przyjść za tydzień... Oczy mi się same zamykają, więc pewnie prześpię się trochę...
Muszę dziś pranie zrobić... I tak pomyślałam,że poświęcę się i w rękach popiore, zawsze to jakiś dodatkowy ruch :P

Co do dnia ważenia - niedziela mi pasuje tylko możliwe,że będę się kontrolować co 2 tygodnie, bo nie na każdy weekend wracam do domu a na stancji niestety nie mam wagi... Chociaż może to i dobrze, bo pewnie ważyłabym się co godzinę i szybko bym się zdemotywowała :P

[kasiencjaxp]

Cześć Dziewczyny
Ja wczoraj troszkę poćwiczyłam, ale skusiłam się na 3 ciastka
Kurcze, te słodycze są dla mnie najgorsze ... nie wiem jak sobie z tym radzić. To jest uzależnienie, którego chcę się pozbyć.

Na śniadanie: 2 jajka z odrobiną majonezu..., jedna kromka chleba, marchewka + inka = 280

Mam zamiar zapisać się na siłownie, bo mnie zmobilizowałyście

Pomysł z ważeniem w niedziele - bardzo dobry.

[lady_kiss]

Napisane przez Simarik

lady_kiss, żeby robić trzeba najpierw pomyśleć :p więc proponować mi nie musisz, bo wiem jak to ma wyglądać.

Ty biegasz na dworze?? Że tak zapytam

uuu, co za spokój... różnie. czasem w domu, czasem na dworze. zależy od pogody.

[wntstudentka]

Witajcie !

Napisane przez sunny_girl_

witam ładnie już udało Ci się zrzucić ciałka... Od początku stosujesz ten sposób odchudzania co teraz? Może jakieś wskazówki miałabyś dla nas...

Podstawowe zasady to:
-pozwalam sobie na grzeszki , ale z umiarem. Jem wszystko na co mam ochotę ale w mniejszych porcjach.
-dużo warzyw na parze.
-woda niegazowana+zielona herbata.
-ciemne pieczywo,ciemny ryż i makaron.
-alkohol niezmiernie rzadko, jak już to winko.
-jeśli jadę autobusem to tylko w jedną stronę-wracam piechotką jeśli aura jest znośna. Starałam się dziennie przejść minimum. 3 km.
-od czasu do czasu ćwiczonka tzw.dywanówki.
-bieganie, ale z tym różnie bywało... A to pogoda nie taka, a to gości mam itd.
-słodkości zastąpiłam jogurtami i owocami.
-zamiast oleju-oliwa.

Właśnie wróciłam z chwilowej wizyty u rodziców i załamka... Ważę więcej niż myślałam więc zaraz to zmienię w tabelce. Ale to jeszcze większa motywacja by schudnąć.

[Klebsiella]

Genialny pomysł z tym ważeniem co niedzielę i modyfikacją tabelki, to dopiero będzie motywujące, wiem, że każdy musi tracić wagę w swoim tempie, ale mimo wszystko zawsze to jakiś element zdrowej rywalizacji Głupio byłoby nic nie tracić

Ja właśnie wróciłam z uczelni i wybieram się na siłkę, mam nadzieję, że wytrzymam półtorej godziny na orbitreku

[Agalina]

Witajcie, w ten piękny słoneczny dzień

Ja już jestem po obiedzie. Wstałam dzisiaj o 7, zanim zjadłam sniadanie to zrobiłam 25 brzuszków. Na śniadanie miałam jabłko, z kawą z mlekiem. Tak bardzo mi się chciało jakieś wędlinki zjeść, ale jak posłuchałam o soli którą dawali do wędlin to odechciało mi się. Później wziełam drugie śniadanie, i poszłam na spacer z koleżanką. Trzygodziny łazilismy po sklepach, bo koleżanka chciała sobie kupić spodnie i nie mogła się zdecydować jakie. Teraz jestem po obiedzie. Na obiad miałam warzywa gotowane na parze i kotlet z płatkami owsianymi i mięsem mielonym również gotowany na parze.

[lady_kiss]

Napisane przez Klebsiella

Ja właśnie wróciłam z uczelni i wybieram się na siłkę, mam nadzieję, że wytrzymam półtorej godziny na orbitreku

rób sobie parominutowe przerwy na wodę, na pewno wytrzymasz. w końcu czym jest te 1,5 godziny w porównaniu ze szczupłą sylwetką

[sunny_girl_]

Napisane przez kasiencjaxp

Cześć Dziewczyny
Ja wczoraj troszkę poćwiczyłam, ale skusiłam się na 3 ciastka
Kurcze, te słodycze są dla mnie najgorsze ... nie wiem jak sobie z tym radzić. To jest uzależnienie, którego chcę się pozbyć.

Na śniadanie: 2 jajka z odrobiną majonezu..., jedna kromka chleba, marchewka + inka = 280

Mam zamiar zapisać się na siłownie, bo mnie zmobilizowałyście

Pomysł z ważeniem w niedziele - bardzo dobry.

ja i tak podziwiam. Ze słodyczami to jest u mnie tak, ze jak juz jem to na 3 ciastkach sie nigdy nie zatrzymuje wiec wyrzekłam sie ich totalnie. Organizm przyzwyczajony do cukru, potrzebuje go, to jest jak z każdym uzależnieniem. Postaraj sie odstawić słodycze na tydzien a po tygodniu zobaczysz, ze juz nie będzie Cie do nich tak ciągnęło. Może warto spróbowac

Napisane przez Agalina

Witajcie, w ten piękny słoneczny dzień

Ja już jestem po obiedzie. Wstałam dzisiaj o 7, zanim zjadłam sniadanie to zrobiłam 25 brzuszków. Na śniadanie miałam jabłko, z kawą z mlekiem. Tak bardzo mi się chciało jakieś wędlinki zjeść, ale jak posłuchałam o soli którą dawali do wędlin to odechciało mi się. Później wziełam drugie śniadanie, i poszłam na spacer z koleżanką. Trzygodziny łazilismy po sklepach, bo koleżanka chciała sobie kupić spodnie i nie mogła się zdecydować jakie. Teraz jestem po obiedzie. Na obiad miałam warzywa gotowane na parze i kotlet z płatkami owsianymi i mięsem mielonym również gotowany na parze.

Jabłko na śniadanie? Kto to widział:P sniadanie powinno być głównym posiłkiem dnia (węglowodany złożone i białko) a jabłko może być dobrą opcją na drugie sniadanie albo poobiednią przekąskę, tak mi sie wydaje...

[Klebsiella]

Już po siłce- całe 1,5 godziny! Nawet za bardzo się nie zmęczyłam, pewnie dlatego, że czytałam książkę podczas biegania na orbitreku, inaczej zasnęłabym z nudów.

Kajtka27 to urządzenie na którym ty zwykle ćwiczysz -Crossramp, to orbitrek, nie?? (nogi na dwóch płozach, a w ręce dwie dźwignie??) Masz jakąś technikę ćwiczeń, robisz jakieś programy, czy po prostu sobie ćwiczysz cały czas na tym samym obciążeniu?

Agalina- jabłko z kawą z mlekiem to zdecydowanie za mało na śniadanie. To nie jest sposób na odżywianie na dłuższą metę. Zjadłabyś sobie np owsianki, o! Mało kaloryczna, sycąca i jeszcze zawiera dużo błonnika, czyli działa lekko przeczyszczająco- wyszczupla brzuch. Właśnie sobie kupiłam i zaczynam jutro dzień od zdrowego śniadania (ps mam jedną koleżankę, która ma super płaski brzuch i mówi, że je zwykle owsiankę z bananem).

sunny_girl_ z tymi słodyczami to prawda że działąją jak narkotyk, i jak się je odstawi to ochota na nie spada, ale u mnie wystarczy, żebym zjadła kawałek ciasta u babci na imieninach i ochota powraca ze zwielokrotnioną siłą;( Tego się nie da odstawić, trzeba to jakoś kontrolować, tylko jak? Nie mogę przecież patrzeć jak wszyscy wokół jedzą...

[Agalina]

Napisane przez Klebsiella

Agalina- jabłko z kawą z mlekiem to zdecydowanie za mało na śniadanie. To nie jest sposób na odżywianie na dłuższą metę. Zjadłabyś sobie np owsianki, o! Mało kaloryczna, sycąca i jeszcze zawiera dużo błonnika, czyli działa lekko przeczyszczająco- wyszczupla brzuch. Właśnie sobie kupiłam i zaczynam jutro dzień od zdrowego śniadania (ps mam jedną koleżankę, która ma super płaski brzuch i mówi, że je zwykle owsiankę z bananem).

Macie racje, tylko że ja jem płatki owsiane z mlekiem na kolacje, bo dzięki temu później nie jestem już głodna. Teraz na podwieczorek zjadłam sobie dwa grejpfruty

[Kajtka27]

Napisane przez lady_kiss

A wy tak do późna siedzicie
Zdrowa dieta to też odpowiednia ilość snu

Ja staram sie spac 6-7 h. ale moj organizm codziennie budzi sie po 5 godzinach :/ nie wiem co mi sie ostatanio dzieje :?

Napisane przez lady_kiss

ułaa, mam nadzieję, że Twój organizm przyzwyczajony jest do większego niż godzinny wysiłku? czy to tylko na czas diety?
ale ładnie, ładnie

Jest jest, na silownie chodze od kilku miesiecy. I zazwyczaj spedzam tam minimum godzine przez krotki czas mialam treningi z personalnym trenerem, a dla niego nie bylo wymowek

ah musze wrocic do mojego treningu bo poki co tylko w cardio sie bawie

ale spalilam wczoraj troche ponad 1300 cal

---------- Dopisano o 17:25 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Napisane przez lady_kiss

wydaje mi się, że niedziela powinna pasować każdemu, a już na pewno poranna pora
w tabelce trzeba by było wpisać daty kolejnych niedziel, patrzyłam jak to zrobić, ale nie wiem

i może lepiej byłoby ustawić tabelkę tak: waga początkowa, cel i kolejne daty. wagę obecną wpisać pod datą 27.02.2012, tak jak zaczęłaś wątek. i potem kolejne daty niedziel. powinno być ok?

Mi niedziela nie pasuje
od dawna waze sie w piatki :P zawsze przed sniadaniem
i tak u mnie musi niestety zostac


ale z tymi datami to ciekawy pomysl !

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Napisane przez Klebsiella

Już po siłce- całe 1,5 godziny! Nawet za bardzo się nie zmęczyłam, pewnie dlatego, że czytałam książkę podczas biegania na orbitreku, inaczej zasnęłabym z nudów.

Ladnie, mi to urzedzenie jakos nie lezy
ale staram sie 30 min wytrzymywac na nim

Napisane przez Klebsiella

Kajtka27 to urządzenie na którym ty zwykle ćwiczysz -Crossramp, to orbitrek, nie?? (nogi na dwóch płozach, a w ręce dwie dźwignie??) Masz jakąś technikę ćwiczeń, robisz jakieś programy, czy po prostu sobie ćwiczysz cały czas na tym samym obciążeniu?

To jest urzedzenie crossramp - tak jakby wspinaczka delikatna


A co do cwiczen to wybieram "Fat Burn" czyli spalanie tluszczu bo po prostu zmienia mi co 4 minuty natezenie

staram sie zmieniac bo wiadomo organizm sie przyzwyczaja

[lady_kiss]

Napisane przez Kajtka27

Ja staram sie spac 6-7 h. ale moj organizm codziennie budzi sie po 5 godzinach :/ nie wiem co mi sie ostatanio dzieje :?

Jest jest, na silownie chodze od kilku miesiecy. I zazwyczaj spedzam tam minimum godzine przez krotki czas mialam treningi z personalnym trenerem, a dla niego nie bylo wymowek

ah musze wrocic do mojego treningu bo poki co tylko w cardio sie bawie

ale spalilam wczoraj troche ponad 1300 cal

Mi niedziela nie pasuje
od dawna waze sie w piatki :P zawsze przed sniadaniem
i tak u mnie musi niestety zostac


ale z tymi datami to ciekawy pomysl !

w takim razie waż się w piątki rano, a wynik wpisuj może pod niedzielą, która nastąpi dwa dni po owym piątku. myślę, że powinno być ok?

co do snu, to wydaje mi się, że jeżeli Twój organizm budzi się bez potrzeby po tylu godzinach, to znaczy, że tyle snu mu potrzeba z naturą się nie dyskutuje

racja, z osobistym trenerem nie ma żartów, też by mi się taki przydał

[Kajtka27]

Mysle, ze w Tabelce jeszcze mozna by wzrost wpisac !

Mysle ze to istotna cecha

[misia332]

Co do planu odchudzania, chce się zdrowo odżywiac...

Moje dzisiejsze jedzonko było takie

Ś: owsianka ze startym jabłkiem, pasek gorzkiej czeko, garsc laskowych, łyżka serka homo

2 Ś: kromka chleba razowego z pomidorem

O: gniazdko makaronu pełnoziarnistego z furą warzyw

P: pomarańcza, jabłko, dwa kiwi w miseczce wymieszane

K: serek wiejski z pomidorem i cebulą

[Annabele]

Napisane przez lady_kiss

. ODCHUDZAJ SIĘ OD TERAZ I KROPKA
wyobraź sobie jak będziesz wyglądać, jak osiągniesz swój cel. Mi pomaga

Od teraz i kropka.- Tak ma być. Za każdym razem gdy "zgrzeszymy" nadmiarem kalorii powinniśmy np. zjeść lekką,ubogą kolację a nie kwitować swoje starania: " A tam, dzisiaj się nażrę i zaczynam prawdziwe odchudzanie od jutra". To błędne rozumowanie bo zaprzepaszcza nasze starania i często prawie bolesne wyrzeczenia każdego dnia. Jestem na drodze do zmienienia tego!
Nieraz też widząc zdjęcie atrakcyjnej figury przyrzekam sobie,że zaczynam pracować na takie ciało jednak po jakimś czasie stwierdzam,że mam jeszcze czas do wylaszczenia się i że, dajmy na to,przed wiosną zdążę schudnąć więc hulaj duszo z jedzeniem,piekła nie ma .


Mój dzisiejszy bilans kaloryczny (kcal.):
-Płatki na mleku (260)
-Jabłko,pomarańcza (170)
-Dużo zupy pomidorowej z ryżem, surówka (500)
-Gorący kubek (70)
-Starte jabłko z jogurtem naturalnym i cynamonem (150)

Bilans: 1150 kcal.
Napoje: 6 szklanek
Ruch: 1.lekcja wf-u.


Nooo.... żebym tylko wytrwała we wstrzemięźliwośći do końca dnia. Bo gdybym miała taką silną wolę jak od rana do obiadu to dawno by już schudła, i to ile bym chciała. Jednak wieczory są zabójcze pod względem podjadania najgorszych, najbardziej śmieciowych ,kalorycznych pokarmów, bo jak dotąd usprawiedliwiam się,że i tak od jutra zaczynam to wszystko spalać. No właśnie- OD JUTRA. Też macie z tym problemy?

[kennedy]

Napisane przez misia332

Co do planu odchudzania, chce się zdrowo odżywiac...

Moje dzisiejsze jedzonko było takie

Ś: owsianka ze startym jabłkiem, pasek gorzkiej czeko, garsc laskowych, łyżka serka homo

2 Ś: kromka chleba razowego z pomidorem

O: gniazdko makaronu pełnoziarnistego z furą warzyw

P: pomarańcza, jabłko, dwa kiwi w miseczce wymieszane

K: serek wiejski z pomidorem i cebulą

za malo bialka mysle.

[lady_kiss]

Napisane przez kennedy

za malo bialka mysle.

może akurat tak jej dziś wypadło

[kennedy]

Napisane przez lady_kiss

może akurat tak jej dziś wypadło

jasne.