Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 2012

[evvcia_]

Napisane przez MoniaHan

evcia milo z Twojej strony ze w zamieszaniu przeprowadzkowym przekazujesz nam co u Asiki. biedna sie wymeczy, oby juz cos sie u niej w koncu ruszylo.

Nawet Was zdążyłam już podczytać a przeprowadzka nie zając, nie ucieknie Napisałam do Asiki, że Cytrynka też nam się męczy. Kciuki mocne trzymam za obie

i za dziewczyny, które już praktycznie w terminie ale emocje

[lena_mi]

Napisane przez emigra

Hej z rana

widze ze Cytrynka jeszcze nierozpakowana ... A juz myslalam!


Ja od wczoraj wieczor mam bole malpowe - chwilami dosyc mocne, ale nocke przespalam bez problemu ... mialam rano problem z grubsza wc, a to dlatego ze czulam mocny nacisk, a nie umialam przec od rana tez brzulek boli co chwila, wzielam kapiel, troche sie uspokoilo chyba. O 9 ruszamy do ginka, wiec prosze o kciuki wywolujace rozwarcie, zgladzajace szyjke i przyspieszajace porod

Trzymam kciuki za wizytę i rozwarcie!

a dla agnes kciuki za ktg!

[gkatarzynka]

Dzień dobry
POdziwiam was, że tak z rana już jesteście pełne zycia... ja to najchętniej bym teraz spała do poludnia....ale dziś muszę trochę ogarnąć mieszkanie, bo z koleżanką się umówiłam, a jutro przychodzi kolega Męża - umówiliśmy się na obiadek, a potem panowie mają sobie coś tam popracować....
Asika i Cytrynka trzymam kciuki, żeby się wszystko szybko sprawnie zaczęło i skończyło iżebyście miały swoje Maleństwa już ze sobą....
a teraz idę chyba zrobić ciasto drożdżowe... bo mam ochotę na rogaliki z jabłkami i cynamonem

[evvcia_]

Emigra powodzenia!!! i daj jak najszybciej znać

[lena_mi]

Napisane przez MoniaHan

ja Gosiu nie kupuje tych rzeczy zima za bardzo, wole nowalijki, chociaz tutaj wszystko mozemy dostac, to jest to taka chemia ze to brak slow, pracuje na farmie wiec wiem ile chemikalii na to wszystko idzie, ale weszla ustawa nowa i bedzie trzeba na ziemniaki mniej nawozow sztucznych dawac, z powodu czego moj szef jest zalamany, bo beda gorsze ziemniaki i bedzie trudniej je sprzedac. w zimie kupuje zamrozone warzywa z nadzieja ze byly do torebki wsadzone w czasie kiedy byla ich pora roku
teraz w UK np. mnostwo mlodych ziemniaczkow jest w sklepach, wygladaja przepieknie. te mlode ziemniaczki byly zbierane w lipcu/sierpniu 2011, a w czerwcu byly spryskane chemia aby wieksze nie rosly tylko mialy rozmiar mlodych ziemniakow,pozniej sa przechowywane w tzw ''cold stores'' i teraz sa sprzedawane jako mlode ziemniaki takze niestety to co kupujemy w sklepach niewiele ma wspolnego ze zdrowymi warzywami i witaminkami. moja kolezanka mowi ze ona sie dziwi ze sie tak zle czuje ciagle vo przeciez je tak zdrowo - same warzywa i owoce...wiec jej mowie, ze to nic nie znaczy, bo zdrowe to one by byly, jakby sobie je w ogrodku posadzila a nie kupowala w marketach.

no właśnie.. ale ludzie tacy napaleni na kasę, nieważne że Ci co to jedzą - jedzą świństwo które jest niezdrowe, ważny jest zarobek..
Masakra.. to samo co teraz u nas z tą aferą solną..

[cottonpuma]

Napisane przez aalegna

oj nawet nie wiesz jak bardzo bym już chciała w poniedziałek mam wizytę to sie dowiem co tam u małego słychać czy wyjdzie w terminie czy nie

spoko, nie dotrwasz do badania kciuki wizażu za 4 marca będzie ładna data, 4.03.12. 4-3-2

Napisane przez gkatarzynka

Dzień dobry
POdziwiam was, że tak z rana już jesteście pełne zycia... ja to najchętniej bym teraz spała do poludnia....ale dziś muszę trochę ogarnąć mieszkanie, bo z koleżanką się umówiłam, a jutro przychodzi kolega Męża - umówiliśmy się na obiadek, a potem panowie mają sobie coś tam popracować....
Asika i Cytrynka trzymam kciuki, żeby się wszystko szybko sprawnie zaczęło i skończyło iżebyście miały swoje Maleństwa już ze sobą....
a teraz idę chyba zrobić ciasto drożdżowe... bo mam ochotę na rogaliki z jabłkami i cynamonem

mniahaaaa! :P ja się chyab dziś poddam, strzelę insulinę i pożrę (bo jedzeniem się tego nie będzie dało nazwać) SERNIKA. tak!

[lena_mi]

Napisane przez evvcia_

Kurcze muszę doczytać co z Cytrynką mam nadzieję, że wszystko ok!

jeszcze nie urodziła, Biedulka, chyba na razie przeszły skurcze..
pytałam czemu nie przyspieszają oksytocyną - napisała, że nie bardzo chcą przyspieszac, bo jest w 37 tc..
Jak coś będę wiedziała to napiszę, potem muszę wyjsc na zakupy, ale jak wrócę to zdam relacje.

A Asika też biedulka się namęczy.. Trzymamy kciuki za Nią!

[Zia_]

Napisane przez MoniaHan

no to bardzo po angielsku...no u Ciebie po irlandzku
a tak mily gest ze strony sasiadki, to w sumie tez znajoma nasza, jest trenerka psow na polowanie, wiec czasami tez z nia pracujemy.ubranka juz poprane i wysuszone w suszarce wiec jak uprasowane, poskladalam i jutro uloze w komodach - troche na dole a troche w sypialni na gorze.

nie ma to jak Was nadrabiac po 10 w nocy - matko wszystko o jedzeniu
a mi tak sie chcialo slodkiego, zjadlam banana i posmarowalam go dzemem, po chwili wypilam szklanke wody z sokiem, wlalam go wiecej niz zwykle i bylo slodko i mnie zmulilo i zachcialo mi sie pizzy, ale w lodowce byly tylko extra hot, wiec zjadlam sobie frytki z ketchupem ''z piekla rodem'' i popilam maslanka

Czyli wciaz trza trzymac kciuki za Cytrynke i Asike. Plus Agabi wczoraj chyba miala miec cesarke, ciekawe czy juz tuli malego ?

Na sniadanie wykonczylam nalesniki, fakt z tym sokiem z cytryny to bardzo po wyspiarsku, ostnio pierwszy raz jadlam i sie zakochalam

[Nikii89]

Napisane przez lena_mi

Cytrynka jeszcze w dwupaczku, w nocy miała nieregularne skurcze, a teraz się uspokoiło, więc to chyba jeszcze nie czas.
Trzymamy kciuki!

---------- Dopisano o 07:26 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------



powinnaś dostac, tyle że teraz drogi jest okrutnie.

A ja już drugą noc nie śpie, mąż to samo.. co się dzieje..?

Napisane przez evvcia_

Dzień dobry! Ja w przeprowadzkowym ferworze oczywiście jak wrócę do żywych to będę miała kupę nadrabiania



Właśnie pędzę z informacjami najświeższymi wieściami od Asiki:
czeka na badanie wód płodowych, a mianowicie ich koloru (czy nic nie grozi dziecku, bo rozwarcie 1,5cm i nie postępuje) i jeśli będzie ok to puszczą ją do domu. Skurcze ma cały czas, ale nieregularne i raczej do zniesienia chociaż ją martwią, bo boli jak na okres i ktg skurcze pokazuje, ale nie ma postępu w rozwarciu. Wg nich do porodu jeszcze co najmniej tydzień, a ona wymęczona już i nie ma humoru Czeka cały czas na swojego lekarza, bo nie było go na dyżurze. Jak coś to będzie pisać.

Kurcze muszę doczytać co z Cytrynką mam nadzieję, że wszystko ok!

biedna Asika musi się męczyć

Dzień dobry
Dziś pospałam do 9 Nastawiłam pranie (I tura) wczoraj dostaliśmy cały karton ciuszków od TŻ kolegi po jego synie i to ZA DARMO (no ale odwdzięczyliśmy się im słodkościami i piwem )

Zjadłam na śniadanie dwie kromki jedną z serem żółtym a drugą z topionym i coś brzuch mnie rozbolał i jakoś słabo się zrobiło

Dzisiaj jeszcze jedziemy do mojej rodzinki, więc mam nadzieję że mi to przejdzie.

Wczoraj poruszyłam temat imienia dla syna bo jeszcze nie mamy TŻ wcześniej chciał coś na M ale z tym to ciężko Nam wybrać bo dużo osób w rodzinie ma na M i nie chcemy aby się powtarzało. Więc zaproponowałam Kacper lub Oskar - TŻ się poważnie zastanawia nad Oskarem, więc może go wybierzemy Ale to jeszcze nie jest pewne.


aaaa.... i jeszcze jak byliśmy wczoraj po te ubranka to dziewczynka tego kolegi od TŻ powiedziała że w ciąży przytyła 10 kg a po ciąży zrzuciła 18kg ich syn ma już prawie 6 miesięcy. więc pocieszające jest to że waga może Nam aż tak fajnie spaść

[gosica502]

Dzień dobry wszystkim

Kurcze ciekawe jak tam u dziewczyn, szkoda mi ich że się biedne męczą i nic się akcja do przodu nie posuwa, tzn teraz juz może być inaczej

A ja wczoraj miałam babski wieczór z przyjaciółkami, super było, pośmiałyśmy jak szalone

[MoniaHan]

Napisane przez lena_mi

no właśnie.. ale ludzie tacy napaleni na kasę, nieważne że Ci co to jedzą - jedzą świństwo które jest niezdrowe, ważny jest zarobek..
Masakra.. to samo co teraz u nas z tą aferą solną..

z kolei bez tej calej okropnej chemii rolnicy by sie nie utrzymali, bo warzywa i owoce bylyby do niczego, robaki, szkodniki i inne krolowalyby w naszych ziemniakach i marchewkach, a ludzie nie chca kupowac brzydkich warzyw, wola kupowac ladne, duze bez zadnych uszczerbkow warzywa i owoce. wiec tak do konca nie obwinialabym farmerow bo oni tez musza z czegos zyc. nie wiem z czego to wynika ze w dzisijeszych czasach bez chemii jest tak trudno cos uprawiac (klimat, zanieczyszczenie? wybredni klienci?). sama uprawaialam swoje warzywa w przydomowym ogrodku bez zadnej chemii i wiem jaka jest roznica, smak o wiele lepszy oczywiscie, zapach podczas gotowania itd. ale gdybym miala to sprzedawac chocby w przydroznym sklepiku warzywnym nic bym nie zarobila, bo marchewki z robakiem ludzie nie chca za bardzo kupowac,albo jakiejs o dziwnym ksztalcie. to samo mam ze szparagami, te ktore maja troszke innym ksztalt juz nie moga byc pierwsza klasa, naleza do klasy 2 i sa tansze o wiele a w smaku niczym sie nie roznia od tych ladnych, ale klient nie zaplaci tyle samo za cos co brzydziej wyglada. wiec moim zdaniem (nie popieram chemii itd oczywiscie)ale to spoleczenstwo przyczynilo sie do tego ze na rynku sa takie piekne warzywa (napakowane chemia) a farmerzy aby sie utrzymac musze spelniac spoleczenstwa - swojej klienteli wymagania.

---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:12 ----------

Napisane przez Zia_

Czyli wciaz trza trzymac kciuki za Cytrynke i Asike. Plus Agabi wczoraj chyba miala miec cesarke, ciekawe czy juz tuli malego ?

Na sniadanie wykonczylam nalesniki, fakt z tym sokiem z cytryny to bardzo po wyspiarsku, ostnio pierwszy raz jadlam i sie zakochalam

o to musze sprobowac, mialam je zrobic w Shrove Tuesday ale nie zrobilam, ale skoro polecasz to mzoe dzis upichce. posypane zwyklym cukrem czy cukrem pudrem? chyba zwyklym cukrem prawda?

---------- Dopisano o 09:18 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------

hmm gdybym urodzila przed 18 marca (tutaj to Dzien Matki) to obchodzilam swoje pierwsze swieto juz naprawde niedlugo

[gucia6]

Napisane przez Aguśkaa83

J
Ja w koncu mu kupilam taki kufer z klockami, bo nie ma porzadnych klockow, ma troche nie duzo kazdy z innej parafii jak to sie mowi, a uwielbia ostatnio domki budowac, autka robic i nie ma za bardzo z czego wiec takie cos mu kupilam: http://allegro.pl/kuferek-klockow-20...172182761.html No i to pudlo tak czeka i czeka

---------- Dopisano o 18:26 ---------- Poprzedni post napisano o 18:23 ----------

gucia dzisiaj w koncu udalo mu sie poczuc silnego kopniaka a raczej przeciaganie sie braciszka jak dotknal brzuszka i az odskoczyl hihih tak sie wystraszyl
Bo tak to mu zawsze ciezko sie skupic i czekac na ruch a dzis akurat sie udalo mine mial swietna
A Twoja mala poczula kiedys ruch maluszka?

tez prezent fajny

a Sandra na poczucie kopniakow to zbyt ruchliwa jest
tzn robi "tuli tuli" do brzuszka, i caluje, ale wtedy tez malenka jest spokojna, a jakby przytrzymac jej reke, to sie wyrywa i zaraz jest juz gdzie indziej

Napisane przez Mała!

super prezent dla małej cieszyła się pewnie co???

jeszcze nie...
Sandra dostenie prezent dopiero jak siostrzyczka przyjedzie do domu

Napisane przez lena_mi

a czemu to niedobrze? może cosik się zaczyna?

pewnie tak, ale chcialabym, zeby to bylo cos porzadniejszego

Napisane przez lena_mi

wieści od Cytrynki:

Napisane przez evvcia_

Właśnie pędzę z informacjami najświeższymi wieściami od Asiki:
czeka na badanie wód płodowych, a mianowicie ich koloru (czy nic nie grozi dziecku, bo rozwarcie 1,5cm i nie postępuje) i jeśli będzie ok to puszczą ją do domu. Skurcze ma cały czas, ale nieregularne i raczej do zniesienia chociaż ją martwią, bo boli jak na okres i ktg skurcze pokazuje, ale nie ma postępu w rozwarciu. Wg nich do porodu jeszcze co najmniej tydzień, a ona wymęczona już i nie ma humoru Czeka cały czas na swojego lekarza, bo nie było go na dyżurze. Jak coś to będzie pisać.

cos czuje, ze u mnie jest to podobnie

generalnie od wczoraj wieczorem mam bardzo bolesne skurcze, bole podbrzusza takie, ze w nocy sie budzilam a miedzy 2.30-4.30 nie moglam w ogole spac (dopiero herbatka laktacyjna pomogla na troche rozluznienia - anyz, koper, kminek) i troche tylko ciagnie mnie od krzyza, ale bardzo malo
a same skurcze dosc czeste, co 3-4-5 minut, ale nieregularne
pewnie jesli ten stan mi sie utrzyma przez caly dzien, to pojedziemy z mezem na IP po jego pracy, niech zobacza co i jak, bo zwariowac mozna

[MoniaHan]

Napisane przez gucia6

tez prezent fajny

a Sandra na poczucie kopniakow to zbyt ruchliwa jest
tzn robi "tuli tuli" do brzuszka, i caluje, ale wtedy tez malenka jest spokojna, a jakby przytrzymac jej reke, to sie wyrywa i zaraz jest juz gdzie indziej


jeszcze nie...
Sandra dostenie prezent dopiero jak siostrzyczka przyjedzie do domu


pewnie tak, ale chcialabym, zeby to bylo cos porzadniejszego





cos czuje, ze u mnie jest to podobnie

generalnie od wczoraj wieczorem mam bardzo bolesne skurcze, bole podbrzusza takie, ze w nocy sie budzilam a miedzy 2.30-4.30 nie moglam w ogole spac (dopiero herbatka laktacyjna pomogla na troche rozluznienia - anyz, koper, kminek) i troche tylko ciagnie mnie od krzyza, ale bardzo malo
a same skurcze dosc czeste, co 3-4-5 minut, ale nieregularne
pewnie jesli ten stan mi sie utrzyma przez caly dzien, to pojedziemy z mezem na IP po jego pracy, niech zobacza co i jak, bo zwariowac mozna

to tez sie umeczysz Gucia, a herbatke laktacyjna gotowa kupilas czy sama robisz? zycze Ci aby szybko sie rozkrecilo w koncu

ciekawe jak tam Agabi?

---------- Dopisano o 09:31 ---------- Poprzedni post napisano o 09:25 ----------

moj Tz wczoraj jak skladalismy ubranka ktore dostalismy od sasiadki, mowi do mnie...hmmm a moze jednak twoja mama to powinna do nas przyjechac na te pierwsze 2 tygodnie jak Hania sie urodzi, bo te ubranka takie malusie, jak my sobie poradzimy?

[19claudia91]

Witajcie z rana
właśnie wstałam zjadłam śniadanko, widzę że dziewczyny się męczą ASIKA I CYTRYNKA TRZYMAJCIE SIĘ MOCNO WSZYSTKO BĘDZIE DOBRZE =* wierzę w To mocno!

Dzisiaj do babci na imieniny jadę placcckiiiii będą :p yeah!!

[gucia6]

Napisane przez MoniaHan

to tez sie umeczysz Gucia, a herbatke laktacyjna gotowa kupilas czy sama robisz? zycze Ci aby szybko sie rozkrecilo w koncu

herbatke kupilam gotowa, mieszanke anyz+koper+kminek... tylko ja nazywam laktacyjna, bo w sumie to samo wchodzi w jej sklad...

[gosica502]

Napisane przez gucia6

generalnie od wczoraj wieczorem mam bardzo bolesne skurcze, bole podbrzusza takie, ze w nocy sie budzilam a miedzy 2.30-4.30 nie moglam w ogole spac (dopiero herbatka laktacyjna pomogla na troche rozluznienia - anyz, koper, kminek) i troche tylko ciagnie mnie od krzyza, ale bardzo malo
a same skurcze dosc czeste, co 3-4-5 minut, ale nieregularne
pewnie jesli ten stan mi sie utrzyma przez caly dzien, to pojedziemy z mezem na IP po jego pracy, niech zobacza co i jak, bo zwariowac mozna

Gucia oby nie było tak jak u Asiki tylko niech w końcu się u Ciebie rozkręci, bardzo mocno Ci tego życzę, w końcu to już prawie Twój termin a ileż się można męczyć...

Napisane przez MoniaHan

moj Tz wczoraj jak skladalismy ubranka ktore dostalismy od sasiadki, mowi do mnie...hmmm a moze jednak twoja mama to powinna do nas przyjechac na te pierwsze 2 tygodnie jak Hania sie urodzi, bo te ubranka takie malusie, jak my sobie poradzimy?

Dopadł go stresior

[qsloncu]

hej dziewuszki
Ja się witam i na 14 do szpitala na badania znikam. Nie urodzilam 29 a tak chciałam
Pewnie przenoszę Jimiego!!!

[MoniaHan]

Napisane przez gosica502

Gucia oby nie było tak jak u Asiki tylko niech w końcu się u Ciebie rozkręci, bardzo mocno Ci tego życzę, w końcu to już prawie Twój termin a ileż się można męczyć...



Dopadł go stresior

chyba cos dociera w koncu o meskiego mozgu wiec go zapytalam, co boisz sie? pamietaj ze jak nie chcesz byc przy porodzie to ja ciebie nie zmuszam, a on do mnie, ze ''nie co ty, ja bede dobry przy porodzie,tak jak ten maz kolezanki przy porodzie''. o Aaaggi meza chodzilo, bo wspomnialam.

[mag_99]

ech! witam o poranku

chciałabym powiedzieć, że wybiła u mnie godzina 0 - skończył się suwaczek - no ale cóż niestety nic więcej z tego nie wynika - ciekawe kiedy się zacznie

[cottonpuma]

Napisane przez mag_99

ech! witam o poranku

chciałabym powiedzieć, że wybiła u mnie godzina 0 - skończył się suwaczek - no ale cóż niestety nic więcej z tego nie wynika - ciekawe kiedy się zacznie

to co, wizażowe kciuki za szybki poród i lekki kop na lewy poślad na szczęście

[gucia6]

Napisane przez mag_99

ech! witam o poranku

chciałabym powiedzieć, że wybiła u mnie godzina 0 - skończył się suwaczek - no ale cóż niestety nic więcej z tego nie wynika - ciekawe kiedy się zacznie

gratuluje dotrwania jako pierwszej do tp

i zycze, zeby rozwiazanie nastapilo jak najszybciej

[Mravka]

Cześć mamuski
podczytywalam Was wczoraj caly dzien,ale nawet nie miałam kiedy na spokojnie usiasc..

Wczoraj wizyta u lek.oczywiscie nie ma jeszcze mojego wyniku na paciorka ,a minal tydzien..Dostałam L4 już do daty porodu i skierowanie na USG na 9 marca(jesli oczywiscie wczesniej Młody nie postanowi wyjsc-czego sobie zycze)
Potem wizyta w pracy i maraton spacerowy- to juz nie na moje sily ,tak mnie potem brzuch ciagnal i twardniał, że byłam zdechlak


Widzę ,że akcja się toczy i dziewczyny tam czekaja/mecza się. trzymam mocno kciuki za Asike i Cytrynke i wlasnie ciekawe jak tam agabi.

Agnes kciuki za dzisiejsze KTG, zeby Ci nikt niepotrzebnie cisnienia nie podniosl

Emigra pewnie już jestes po wizycie czekam z niecierpliwoscią na info jak tam sytuacja się przedstawa

Gucia a Twoja druga córcia widzę dalej twardo siedzi bezpiecznie u mamy . Kciuki za postep,ale juz taki konkretny

Dziewczyny, super zdjecia na mailu i mimo,ze na koncowce to takie pozytywne i usmiechnięte,. Kolejne sesje to już chyba z Maluszkami

T.jedzie na delegacje na cały pn(mowi,ze pogada z Synem coby nie robił niespodzianki i nie wychodził akurat wtedy)...ale w razie "W" uprzedziłam kolezanke,ze będzie mi robić za akuszerke

Wiecie,ze ilekroc nie moge w nocy spac to wbijam sie z telefonu na forum..to juz uzaleznienie. Emocje wyczekiwania sa niesamowite i juz nawet T. sie pyta, kto tam dzis urodzil . A pomyslec,ze jeszcze nie tak dawno wydawało sie to wszystko tak odległe.

W ogole musze się pochwalić, bo dostałam awans jestem w szoku,bo Szef coś przebąkiwał przed moim L4...ale nie robiłam sobie wielkich nadzieji, a tu ostatnio przyszły dokumenty do podpisu.
Także miłe zaskoczenie mnie spotkało

[cottonpuma]

Napisane przez Mravka

Cześć mamuski
podczytywalam Was wczoraj caly dzien,ale nawet nie miałam kiedy na spokojnie usiasc..

Wczoraj wizyta u lek.oczywiscie nie ma jeszcze mojego wyniku na paciorka ,a minal tydzien..Dostałam L4 już do daty porodu i skierowanie na USG na 9 marca(jesli oczywiscie wczesniej Młody nie postanowi wyjsc-czego sobie zycze)
Potem wizyta w pracy i maraton spacerowy- to juz nie na moje sily ,tak mnie potem brzuch ciagnal i twardniał, że byłam zdechlak


Widzę ,że akcja się toczy i dziewczyny tam czekaja/mecza się. trzymam mocno kciuki za Asike i Cytrynke i wlasnie ciekawe jak tam agabi.

Agnes kciuki za dzisiejsze KTG, zeby Ci nikt niepotrzebnie cisnienia nie podniosl

Emigra pewnie już jestes po wizycie czekam z niecierpliwoscią na info jak tam sytuacja się przedstawa

Gucia a Twoja druga córcia widzę dalej twardo siedzi bezpiecznie u mamy . Kciuki za postep,ale juz taki konkretny

Dziewczyny, super zdjecia na mailu i mimo,ze na koncowce to takie pozytywne i usmiechnięte,. Kolejne sesje to już chyba z Maluszkami

T.jedzie na delegacje na cały pn(mowi,ze pogada z Synem coby nie robił niespodzianki i nie wychodził akurat wtedy)...ale w razie "W" uprzedziłam kolezanke,ze będzie mi robić za akuszerke

Wiecie,ze ilekroc nie moge w nocy spac to wbijam sie z telefonu na forum..to juz uzaleznienie. Emocje wyczekiwania sa niesamowite i juz nawet T. sie pyta, kto tam dzis urodzil . A pomyslec,ze jeszcze nie tak dawno wydawało sie to wszystko tak odległe.

W ogole musze się pochwalić, bo dostałam awans jestem w szoku,bo Szef coś przebąkiwał przed moim L4...ale nie robiłam sobie wielkich nadzieji, a tu ostatnio przyszły dokumenty do podpisu.
Także miłe zaskoczenie mnie spotkało

gratulacje popatrz, jak wszystko ładnie się układa

[88natka]

Trzymam kciuki za cytrynke i asika biedulki się męczą.
Coś czuję że u mnie było by podobnie, bo od 10 do 2 w nocy miałam regularne skurcze co 5 minut, trochę bolesne ale nie bardzo więc czekałam aż się nasilą albo zrobią częstsze ale przystopowały i zrobiły się nie regularne więc stwierdziłam że idę spać a jak coś się będzie działo to na pewno się obudzę.
Miłego dnia Kobietki

---------- Dopisano o 11:04 ---------- Poprzedni post napisano o 11:01 ----------

mravka gratulacje

[karolca]

Hej

Dziś rano jak rozmawiałam z mężem, powiedziałam, że czekam do środowej wizyty u lekarza i zaczynamy działać z wypędzaniem Ewelinki.
Mam dość tych bólów rąk i mrowień. Dziś na noc wzięłam magnez i bolała tylko jedna ręka, ale tak, jakby mi ktoś dłoń wsadził we wrzątek.
Właśnie Ewelinka macha rączką (ała!)

[19claudia91]

MRAVKA mam tak samo tz wstał rano do pracy o 5 a ja już za telefon i forum musi być obcykane czy coś się nie dzieje :p podchodzi patrzy i mówi "matko jedyna czy na sali jest lekarz" hahaha mówię cicho siedz :p a on do mnie jak to forum się nazywa to się zaloguje i będę się udzielać.. Haha :p nie dziwię się mu przychodzi z pracy co kolwiek by nie robił to ja siedzę w telefonie :p ale teraz kiedy przyszedł taki sądny miesiąc to nie da się nie siedzieć :p

[Karo89]

Napisane przez monika_krk

moje koleżanki, chyba z 4 rodziły w Ujastku i na tak były 2 cc i 2 sn. jedynie jedna mówiła, że opieka po porodzie jej nie pasowała, ale pewnie trafiła na złą zmianę.
ja też chyba będę miała swoją położna, w każdym razie mam się jutro z jedną spotkać

to dobrze wiedzieć


Dzień dobry

Myślałam, że dziewczyny się rozpakowały, ale jednak nie no nic, trzymam nadal kciuki żeby się im udało

no i oczywiście kciuki za dzisiejsze wizyty

tż wczoraj złożył komodę dla małej, ale się okazało, że jest problem z jej postawieniem gdzieś w sypialni, więc trzeba zrobić małe przemeblowanie.

dzisiaj jestem niewyspana nic mi się nie chce.
Ale włączyłam kolejne ciuszki dla małej, jeszcze mam dwa prania, kocyk gruby i pościel, a potem dwa swoje prania, ręczniki i pościel. kiedy ja się odrobię z prasowaniem, to nie mam pojęcia.

[19claudia91]

Śniło mi się dzisiaj że wyleciał mi czop śluzowy a ja zamiast jechać do kliniki to przypatrywałam się mu z każdej strony bo miał długość z 1.5 metra i wyglądał jak kroplówka..

[gucia6]

Napisane przez 19claudia91

Śniło mi się dzisiaj że wyleciał mi czop śluzowy a ja zamiast jechać do kliniki to przypatrywałam się mu z każdej strony bo miał długość z 1.5 metra i wyglądał jak kroplówka..

[karolca]

Napisane przez 19claudia91

Śniło mi się dzisiaj że wyleciał mi czop śluzowy a ja zamiast jechać do kliniki to przypatrywałam się mu z każdej strony bo miał długość z 1.5 metra i wyglądał jak kroplówka..