Szczęściem pijane, od 2011 roku zakochane- część II

[alaruna]

Wróciłam po 5godz łażeniu ze spódnicą No i mam na celowniku buty z deichmanna.

Napisane przez Arya90

Tak zachwalacie tego reddsa, że muszę w końcu spróbować .
Zazdroszczę wolnej niedzieli, ja muszę się uczyć .

A od jutra szukam pracy. Trzymajcie kciuki, bym znalazła coś sensownego

Ja też będę szukać przez młodzieżowe biuro pracy - mam nadzieję że na przyszły weekend już uda mi się coś znaleźć. Także Cię wspieram.

Napisane przez Kasiaml91

U mnie i TŻ w miarę ok jest, chociaż ta informacja bardzo dużo zmieniła w naszych relacjach. Nie jest już tak jak było i wiem, że czasu trochę zajdzie zanim wróci i o ile wróci. Boję się, że jednak się coś posypie, że nie damy rady, nie zaakceptuje on wszystkiego. Jak na razie nawet nie wiem kiedy się zobaczymy, wszystko jest takie zdystansowane w naszych relacjach. Jest lepiej niż wczoraj, ale to jednak nie to samo co wcześniej. Boję się, że jednak się to posypie między nami .

Nie możesz tak negatywnie na to patrzeć! Na pewno wszystko się ułoży. Jeśli faktycznie to była trudna sprawa, dajcie sobie czas na przetrawienie tego.

Napisane przez Kachaaa

Ile czasu ci to zajęło?

U nas minęło 8msc a ja dalej jestem zazdrosna Chociaż czasem staram sie tego nie okazywać. Po prostu pokaż TŻtowi, ze mu ufasz.

[czarnulkax]

Ja jestem zazdrośnik i Tż o tym wie
Alaruna jakie buty?

[Mariatta]

Napisane przez Arya90

Mariatta ja też noszę okulary

Napisane przez vicky_

no widzisz, czyli nie jest tak źle mi tez dużo osób mówi że w okularach wyglądam lepiej, chociaż tż mnie woli bez

No, udało się widać dobre oprawki dobrać ale mimo wszystko fajnie by było, gdyby udało sie jednak ten wzrok poprawić. Nie wiem, słyszałyście może o czymś, jakichs ćwiczeniach np.?

[alaruna]

U nas zazdrość się "remisuje"
Czarnula a takie:
buty.jpg

[Mojwa]

Hej dziewczyny
ja byłam dziś z TŻtem i jego babcią w Factory - zbliżają się TŻta urodziny i babcia chciała mu zrobić prezent kupując mu parę ciuchów. O matko Zakupy z TŻtem to katorga, wcześniej jakoś na łażenie po sklepach się nie wybraliśmy, więc nie wiedziałam że jest aż tak źle. No ale w końcu wybrał, znalazł coś co mu się spodobało i jest ok.

No a ja jak zobaczyłam jaka przecena jest w Big Starze (-50% wszystko, nawet po przecenie) to musiałam, po prostu musiałam kupić spodnie. I kupiłam

[alaruna]

Z moim TŻ zakupy to przyjemność - jest niezniszczalny
Zawsze marzyły mi się spodnie z Big Stara albo z Lee ale szkoda mi było kasy.

[czarnulkax]

Mój Tż też jest dość wytrzymały Kiedyś mi mówił, że mam go nie ciągnąć na żadne zakupy nigdy - nie zdarzyło mi się by mi odmówił jeszcze

[Mojwa]

Napisane przez alaruna

Z moim TŻ zakupy to przyjemność - jest niezniszczalny
Zawsze marzyły mi się spodnie z Big Stara albo z Lee ale szkoda mi było kasy.

Mi też szkoda kasy, ale wiesz, zapłaciłam za nie 36 złotych

[2018070520180950]

U nas tez deichmanna otworzyli

Moj Tż tez wytrzymały chodzi ze mną na zakupy


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Mojwa]

Argh, dziewczyny, chyba nie zrozumiałyście czemu zakupy z moim TŻ to męczarnia

ma coś wybrać - idzie przez sklep, wchodzi, rozglada się: "nic tu nie ma". I tak 3 kółka wokół Factory

[vicky_]

Napisane przez justka89

Dziecinne. NIe dam się mu "tresować", w tej kwestii nie będę mu się podporządkowywać.

dokładnie będzie dobrze!

Napisane przez Mariatta

No, udało się widać dobre oprawki dobrać ale mimo wszystko fajnie by było, gdyby udało sie jednak ten wzrok poprawić. Nie wiem, słyszałyście może o czymś, jakichs ćwiczeniach np.?

ja nic nie słyszałam bo mój okulista nigdy mi nic nie mówił, myslę że to kwestia okularów, jeśli one nie pomogą to już pewnie nic.

Napisane przez Mojwa

Argh, dziewczyny, chyba nie zrozumiałyście czemu zakupy z moim TŻ to męczarnia

ma coś wybrać - idzie przez sklep, wchodzi, rozglada się: "nic tu nie ma". I tak 3 kółka wokół Factory

[czarnulkax]

Kupiłam sobie tego Reddsa żurawinowego, skoro go tak zachwalałyście. Taka oranżadka jak każdy Redds

---------- Dopisano o 21:30 ---------- Poprzedni post napisano o 21:28 ----------

Napisane przez Mojwa

Argh, dziewczyny, chyba nie zrozumiałyście czemu zakupy z moim TŻ to męczarnia

ma coś wybrać - idzie przez sklep, wchodzi, rozglada się: "nic tu nie ma". I tak 3 kółka wokół Factory

Ja zrozumiałam o co Ci chodzi
Ja mam tak samo jak Twój Tż, w sumie ja nawet nie muszę wchodzić do sklepu, żeby stwierdzić, że nic tam ciekawego nie znajdę
A mój Tż też tak wymyśla, za spodniami to z nim całą galerię zeszłam ze trzy razy

[2018070520180950]

Ja lubię jeansy crossa dobrze na mnie leżą


Sent from my iPhone using Tapatalk

[justka89]

Nie przyjechał, nie odpisał

[princeseczka]

Napisane przez justka89

Nie przyjechał, nie odpisał

matko kochana...ile on ma lat??

[justka89]

Napisane przez princeseczka

matko kochana...ile on ma lat??

26 w kwietniu

[princeseczka]

Napisane przez justka89

26 w kwietniu

zachowuje się jakby miał 16...bez przesady, ale wiedząc że jesteś zmęczona mógłby przyjechać. Jęsli puścił "focha"za to zenie przyjechałas to swiadczy to tylko o jednym...o jego niedojrzałości....

[justka89]

Napisane przez princeseczka

zachowuje się jakby miał 16...bez przesady, ale wiedząc że jesteś zmęczona mógłby przyjechać. Jęsli puścił "focha"za to zenie przyjechałas to swiadczy to tylko o jednym...o jego niedojrzałości....

Ściągnęłam go myślami, zadzwonił

[princeseczka]

Napisane przez justka89

Ściągnęłam go myślami, zadzwonił

wyjaśniliście sobie wszystko?

[justka89]

Napisane przez princeseczka

wyjaśniliście sobie wszystko?

Tak, wyjaśniliśmy sobie. Nie chciał mi się przyznać, ze poślizgnął się i spadł ze schodów i złamał rękę Stwierdził, że będę go nazywać kaleką. Głupi jest i tyle. Po co tyle kręcił, jak by nie mógł powiedzieć

[Moorelcia]

U nas zakupy to masakra. Tż jak kupuje np spodnie to wchodzi do levis'a i mowi że ten i ten model ten kolor i ten rozmiar mierzy i wychodzi. A reszta wygląda tak: "Kochanie patrz jaka ładna koszulka, może przymierzysz?" "No może być, weź L i chodźmy", a jak ze mną chodzi i jestem dopiero w 2 sklepie to mówi mi, żę wszystko jest piękne tylko chodźmy już do domu. Tak więc chodzę na zakupy sama :P

[princeseczka]

mnie TŻ dzisiaj rozbroił...Jak wiecie planuje jechać w lipcu nad morze. No i dzisiaj rozmawiamy sobie o kwaterach itp. a TŻ z tekstem że to funduje te wakacje z racji tego że on zarabia a ja nie powiedziałam, że nawet nie ma takiej opcji a on stwierdził, że jest i koniec. Denerwuje mnie to, bo kurcze nie chcę być taka od niego zależna. Fakt, faktem nie zarabiam ale moi rodzice są w stanie dać mi pieniążki na te wakacje, gdyby było inaczej to powiedziałabym, że nie jedziemy i już. Głupio mi strasznie. Mam nadzieję,że jednak TŻ przejdzie.

---------- Dopisano o 22:11 ---------- Poprzedni post napisano o 22:08 ----------

Napisane przez justka89

Tak, wyjaśniliśmy sobie. Nie chciał mi się przyznać, ze poślizgnął się i spadł ze schodów i złamał rękę Stwierdził, że będę go nazywać kaleką. Głupi jest i tyle. Po co tyle kręcił, jak by nie mógł powiedzieć

o kurcze, no to nieźle... Gdyby powiedział jak jest to nie byłby całego tego"konfliktu". Maaaasaaakra. Mój znowu mówi o wszystkim i w sumie cieszy mnie to, bo mogę się wykazać swoją opiekuńczością

[Kinqaa]

hejjjj !
mam masakryczny ból głowy a na mnie dziecko wchodzi, zaraz mi na głowę wejdzie bo TŻ sobie gra przed komputerem
nosz kurrrr...
nic, zaraz pójdę położyć szkraba i pewnie sama też się ululam
dlatego piszę do was teraz bo tak skrobiecie, że nie nadrobię

W każdym razie od koleżanki z pracy się dowiedziałam, że ma pieska, bo jej syn jej podarował, dlatego, że miał mnóstwo skarg od sąsiadów znaczy się od tych mieszkających razem z nim. Bo on wynajmuje gdzieś tam pokój.
No i Ona szuka kogoś albo jakiegoś schroniska, żeby te psisko oddać, ponieważ Ona pracuje 7 dni w tygodniu, jej mąż ciągle w rozjazdach no i ten piesek biedny siusia nawet pod siebie... Kurcze, i tak mi szkoda. Młody pies - ma 1 rok. Ponoć bardzo lubi dzieci i w ogóle... no i się zastanawiam.
TŻ poweidział, że bierze odpowiedzialność, ale coś mi się nie chce wierzyć
Myślę przez całą niedzielę chyba o tym, i nie wiem jak to się skończy

Napisane przez Dotka90

Bry bry
My wstaliśmy niedawno, jemy śniadanko i jedziemy po moją mamę, brata i jego dziewczynę i do dziadków jedziemy na imieniny dziadka
A wczoraj byłam na mieście z przyjaciółką, tak się ogadałyśmy, że masakra Aż TŻ się zastanawiał czy się coś nie stało, bo miałam przyjechać do niego i mówiłam, że będę po 18tej, a siedziałam z przyjaciółką do 19.45 Biedny się zmartwił, napisał jak to on określił 'kontrolnego buziaczka' i stwierdził, że jak do pół godziny mu nie odpiszę to zadzwoni, bo może się coś stało. Ale akurat ja już wychodziłam, więc jak jechałam, to zadzwoniłam, że ok, ale żeśmy się zagadały

no to pięknie

Napisane przez Arya90

A od jutra szukam pracy. Trzymajcie kciuki, bym znalazła coś sensownego

Napisane przez Kachaaa

u nas reddsy sa czerwone i zielone, lubie jabluszkowe

blisko mego domu u ciapaka jest żurawinowy, a nawet ten taki pomarańczowy kolor puszki ma , chyba cytrusowy
też go lubie, ale żurawinowego nie piłam

Napisane przez Kachaaa

wczoraj byl dzisn na klotnie chyba, ja tez mialam spiecie z TŻ mam nadzieje ze pogadamy i wszystko bedzie ok,wina moja bo jestem zazdrosna :/
glupia ja

ajjj ja też zazdrośnica! czasem aż za bardzo
ale ostatnio przystopowałam i myślę a co będzie to będzie!
muszę pomyśleć o sobie bardziej czymś się zająć niż siedzieć i się zamartwiać i wymyślać niepotrzebne historyjki ze zdradami
więc i się ogarniaj Kacha

vicky_ też nie ufam nikomu, nawet sobie, więc możemy podać sobie łapki

justka mam nadzieję, że wyjaśniliście/wyjaśnicie między sobą ten spór

[princeseczka]

aa i ja się dołączam do zazdrośnic ale tych ogromnych chociaż staram się nie okazywać tego TŻ.
A czy mu ufam hmm u mnie to jest jakoś różnie chyba zalezy to od nastroju czyt.PMS

---------- Dopisano o 22:30 ---------- Poprzedni post napisano o 22:27 ----------

jutro trzymam kciuki za wszystki potrzebujace
moze zorganizujmy jakiś dzień w którym powstrzymamy się od wszelkich kłotni z naszymi kochanymi??:
dobranoc

[2018070520180950]

Kinqa ogarne sie jutro mam wolne i będę szydelkowac


Sent from my iPhone using Tapatalk

[Kinqaa]

Napisane przez Kachaaa

Kinqa ogarne sie jutro mam wolne i będę szydelkowac

no mam nadzieję, bo jak nie to znów bacik
zrób jakieś skarpetki dla mojej małej
bo dla mnie,żebyś zrobiła to by było wyzwanie, bo mam nogi - kajaki (tak mój wujek mawiał )

[Moorelcia]

Kingaaaaaa bierz psa !!!!!

[aneta_91]

a u mnie to Tż jest zazdrosny....
właśnie się o to pokłóciliśmy.
Nawet tysiące km nie są przeszkodą dla kłótni...

[Kinqaa]

Napisane przez Moorelcia

Kingaaaaaa bierz psa !!!!!

chyba jak wezmę to w ogóle trafię do wariatkowa...


ok idę spać, padam na ryjek
spokojnej nocki

[Lusja]

Wiem, że jestem nachalna, ale dzięki temu dzisiaj się pogodziliśmy Dzwoniłam i mówiłam o podaniu sobie ręki na zgodę do oporu. I udało się. Pisałyście wcześniej, że to był błahy powód, ale dopiero w szczerej rozmowie dowiedziałam się, że znowu cząstką tego wszystkiego byli rodzice TŻa . Znowu jedna wielka awantura u niego w domu. Z rana pojechał do swoich dziadków, powiedział co się w domu dzieje, babcia zadzwoniła do jego matki, a jak wrócił wieczorem to jeszcze większy sajgon był Tak ogólnie mówiąc doszło do rękoczynu między TŻem a ojczymem Wydaje mi się, że matka jest bardziej po stronie swojego faceta niż syna.. Co mi sprawia wielką przykrość. Bo nawet normalnie z nią pogadać nie może.. Ciągle tylko się kłócą.. Czasem to się nawet na mnie odbija.. Powiedziałam mu, żeby się wyprowadził na trochę do dziadków - z nimi ma świetny kontakt. Ale jak się domyślam do akcji wkroczy mamuśka, która nie puści synka do babci, bo przecież będzie ją wykorzystywać Trochę nie rozumiem myślenia tej kobiety. Ma u babci dobrze, ma osobny pokój, bliżej do szkoły (15min), pyszne obiadki, może jej wszystko powiedzieć.. Zupełne przeciwieństwo mamy. Wiecie jak go dziś załatwiła? Wyłączyła mu prąd w całym pokoju, nie może korzystać z komputera, tv, wieży, w kontaktach nie ma prądu - nie może naładować telefonu, mp4, nie może słuchać muzyki. NIC. I to ma być myślenie i sposób na syna, kobiety po 40.. Szlag mnie trafia.