Mamusie Wrześniowo -Październikowe część 2 :)

[lilka00]

Hej dziewczyny . Ja wczoraj miałam zły dzień, bo bardzo mnie bolała nie wiadomo czemu pachwina i się martwiłam, nawet myślałam, czy jechać do szpitala, ale dałam sobie spokój i dzisiaj już na szczęście przeszło. Nie wymiotowałam jeszcze ani razu, chociaż to już 7 i pół tygodnia i mam szczerą nadzieje, że tak już zostanie.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez lukrecja_25

mogłaś się nie zgodzic kochana nie mają prawa kazać ci sie rozbierac przed studentami ja bym na to nie pozwoliłą w zyciu tak naprawdę powinni zapytac cię o zgodę czy zgadzasz sie na obecność ztudentów wiem bo jezdem wrazliwa na tym punkcie i zapoznałąm sie z prawami pacjenta bardzo dokłądnie to jest nie poszanowanie intymności pacjenta ale jak ci nie przeszkadzało na kims uczyc sie muszą

Mi by to strasznie przeszkadzało, zrobiłabym awanturę od razu, nawet wykorzystałabym mój ostateczny argument, ze skończyłam prawo, to zawsze wzbudza pewien respekt .

[gda]

A ja jednak dziś nie dotarłam na usg... Dr przełożył na 12, a potem czekaliśmy godzinę. Ja musiałam już wtedy do szkoły lecieć, a tatuś na spotkanie. Nie cierpię tego przychodzenia po znajomości do szpitala i czekanie aż cię wciśnie pomiędzy pacjentki. I nie chce mi się tam siedzieć i mi głupio przed resztą kobiet... Dlatego będziemy dziś dzwonić do niego, żeby pójść prywatnie, trudno można wydać te 300-400 zł raz...

[moniniteczka]

witam!!
z góry przepraszam że się nie udzielam ale wole być obserwatorem niż aktywnym uczestnikiem.... chciałabym wam jednak coś opowiedzieć.....

sobota rano... godzina 5.... obudziłam się ze strasznie napiętym brzuchem... odkryłam kołdrę - podnoszę koszulkę a tam........ płaski brzuszek a z lewej strony zaraz koło kości biodrowej takie uwypuklenie wielkości pięści...... obudziłam Tż i oboje oglądaliśmy jak mała górka znikła a napięcie ustąpiło!!
okazało się że moja fasolka wędruje po brzuchu..... mały "czołgista"!!!! przeczołgał się ze środka na bok maminego brzuszka i z powrotem. trochę mnie nastraszył...... ale pierwszy raz dał znać o sobie oczywiście poza i usg.

[Bafi@Home]

Napisane przez lukrecja_25

no ostatnio tez zauwazyłam ze plastikowych jednorazowych u mnie uzywają a ja mam problem nadal z rozbieraniem w sensie ze nie u gina bo sie przyzwyczajam do lekarza wiec z czasem to zero wstydu ale denerwuje mnie ze u mnie jest tak: najpierw ide do rejestracji po nuerek, potem do jednego gabinetu do połoznej( zawsze inna jest) na pobranie wymazu z pochwy, potem sie musze ubierac kuwa i ide do drugiego gabinetu do ginki, tam sie znowu męcze rozbieram i ubieram bosze........ i ta wizyt u połoznej mnie irytuje ze sie musze w jednym dniu dwa razy obnażać przed róznymi babami ale ja to zawsze byłam dzika

To nie zazdroszczę, gdyby to jeszcze letnia pora była, że zakładasz jaką kieckę i jest luz - a tu pełno ubrań na sobie.

---------- Dopisano o 13:38 ---------- Poprzedni post napisano o 13:35 ----------

Napisane przez lukrecja_25

masz racje ale wiesz inaczej jak masz dwóch np studentów a inaczej 20 tak? moze bym sie zgodziłą zeby dwie osoby były przy tym a nie cąła gromada no co ja eksponat w muzeum????? jak miałam nadżerke to mnie zapytał doktorek czy moze zobaczyć ją stażysta bo ciekawa jest hahaha ale sie nie zgodziłąm( prywatnie se ide a mam pokazywac jakiemuś dupkowi co ma lat mniej niz ja!) ajem dzika

To tutaj się zgadza, przy moim porodzie była położna właściwa i położna stażystka - dziewczyna się uczyła, ale była bardzo jakby to powiedzieć prawie transparentna. Z drugiej strony byłam tak pochłonięta rodzeniem, że prawie nie zwracałam na nią uwagi tylko słuchałam położnej co robić. Ale przyjemne było to jak przyszła do mnie drugiego dnia spytać jak się czuję i w ogóle. Widać było, że dziewczyna czuje powołanie bycia położna, oby więcej takich.

[maggie123]

Napisane przez Iwoncia81

Dziołszki trzymajcie dziś kciuki bo na 13tą mam badania prenatalne.
Na samą myśl znowu mi sie sikać chce a byłam w nocy już z 5x.
Nic nie pije a leje jak wielbłąd - pfffff.

trzymam mocno kciuki

Napisane przez katarzinka

a ja się nie pochwaliłam: od kilku dni czuję ruchy dziecka w pierwszej ciąży to był 16t tydzień, a w tej 15ty

też mi się wydaje, ze już czuję Maluszka... i to też 15tc... rany jak to szybko mija...

Napisane przez Agnus21

Ja wieczorem idę na genetyczne. Staram się być dobrej myśli. Cieszę się, że znowu zobaczę maluszka

Kupiłam książkę "Język niemowląt". Przyjemnie się czyta, myślę że będzie bardzo przydatna.

również mocno trzymam kciuki

Napisane przez Almariel

A dzisiaj mamy wizytę. Mąż pierwszy raz pójdzie ze mną i się strasznie ekscytuje.
Poza tym słonko świeci, piękna pogoda, aż chce się żyć. Dobry dzień dzisiaj jest.

ależ dziś macie wizyt... za wszystkie Mamuśki i Ich skarby trzymam mocno kciuki

ech... dziś rano myślałam, ze będę musiała zbierać się do szpitala. Takiego bólu brzucha jeszcze nie miałam... nawet ręki nie mogłam położyć, bo bolało bardziej... Na szczęście przeszło po nospie. Leżę zatem... a takie słoneczko za oknem śliczne... na spacer się chce...
Macie rację, dla dziecka mozna znieść wszystko... byle tylko wszystko z maluchem było w porządku

[Bafi@Home]

Napisane przez moniniteczka

witam!!
z góry przepraszam że się nie udzielam ale wole być obserwatorem niż aktywnym uczestnikiem.... chciałabym wam jednak coś opowiedzieć.....

sobota rano... godzina 5.... obudziłam się ze strasznie napiętym brzuchem... odkryłam kołdrę - podnoszę koszulkę a tam........ płaski brzuszek a z lewej strony zaraz koło kości biodrowej takie uwypuklenie wielkości pięści...... obudziłam Tż i oboje oglądaliśmy jak mała górka znikła a napięcie ustąpiło!!
okazało się że moja fasolka wędruje po brzuchu..... mały "czołgista"!!!! przeczołgał się ze środka na bok maminego brzuszka i z powrotem. trochę mnie nastraszył...... ale pierwszy raz dał znać o sobie oczywiście poza i usg.

Dobre mały Jaś wędrowniczek - korzysta póki ma dużo miejsca musiało to niesamowicie wyglądać

[lukrecja_25]

Napisane przez lilka00

Hej dziewczyny . Ja wczoraj miałam zły dzień, bo bardzo mnie bolała nie wiadomo czemu pachwina i się martwiłam, nawet myślałam, czy jechać do szpitala, ale dałam sobie spokój i dzisiaj już na szczęście przeszło. Nie wymiotowałam jeszcze ani razu, chociaż to już 7 i pół tygodnia i mam szczerą nadzieje, że tak już zostanie.

---------- Dopisano o 13:45 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------



Mi by to strasznie przeszkadzało, zrobiłabym awanturę od razu, nawet wykorzystałabym mój ostateczny argument, ze skończyłam prawo, to zawsze wzbudza pewien respekt .

hahaha ja nie skonczyłąm ale tez w ostateczności zawsze mówię ze skńczyłam i to zawsze dizała hahahahahahahaha

Napisane przez moniniteczka

witam!!
z góry przepraszam że się nie udzielam ale wole być obserwatorem niż aktywnym uczestnikiem.... chciałabym wam jednak coś opowiedzieć.....

sobota rano... godzina 5.... obudziłam się ze strasznie napiętym brzuchem... odkryłam kołdrę - podnoszę koszulkę a tam........ płaski brzuszek a z lewej strony zaraz koło kości biodrowej takie uwypuklenie wielkości pięści...... obudziłam Tż i oboje oglądaliśmy jak mała górka znikła a napięcie ustąpiło!!
okazało się że moja fasolka wędruje po brzuchu..... mały "czołgista"!!!! przeczołgał się ze środka na bok maminego brzuszka i z powrotem. trochę mnie nastraszył...... ale pierwszy raz dał znać o sobie oczywiście poza i usg.

bosze ale czad hahahahaha

[anusiaaniaanusia]

Napisane przez paciulka18

hej dziewczyny . w czwartek dowiedziałam się ze jestem w 5 tygodniu ciąży. nie wiem czy bede miała czas tu zagladac ale chciałam sie podzielic z wami moja sytuacja. napisze wszystko od poczatku... a wiec tak... w pewnej firmie pracowałam dwa lata. w styczniu tego roku wraz z moim narzeczonym znależlismy oferte wyjazdu do niemiec do pracy , wszystko było pewne. zwolniłam sie i wyjechaliśmy ( z facetem jestem juz od 19 maja 2007 roku )wyjazd był 16 stycznia, praca miałabyć zagwarantowana na trzy miesiace jednak wrócilismy juz po 2 tygodniach- 29stycznia. nie mamy teraz pracy. 19 lutego z wyliczeń miałam dostac okres jednak zaczął sie spóźniac w srode zrobiłąm test i wyszły dwie kreski w czwartek poszłam do lekarza i jestem w ciaży. nie wiem jak sobie poradzimy, rodzice powiedzieli ze pomogą ale tak bardzo sie boje. nie wiem czy poradze sobie z tym wszystkim. zycie mi sie przewróciło do góry nogami. mam nadzieje ze pomozecie

Myśle, że trzeba być dobrej myśli, dacie sobie radę. Dobrze, że macie siebie i możecie liczyć na pomoc rodziców. W ciągu 9-ciu m-cy dużo może się zmienić, mąż/chłopak znjadzie pewnie prace i jakoś się odbijecie. Będę trzymała za Was kciuki i nie ma co się poddawać, trzeba walczyć, żeby było lepiej.

Napisane przez lukrecja_25

NO WŁAŚNIE Z TYM POBIERANIEM KRWI TO MAM TO SAMO :d WCZESNIEJ TO MNIE WOŁAMI NIE DAŁO SIĘ NA POBRANIE ZACIĄGNĄĆ PANIKĘ SIAŁAM PRZY KAZDYM POBRANIU A JAK WENFLON MI WSADZALI TO JUZ BYŁA MASAKRA TOTALNA :d A TERAZ SIADAM WYLUZOWANA WYCIĄGAM ŁAPE I ZERO PANIKI NO WIEM ZE MUSZE MIEC POBRANĄ WYJŚCIA NIMA JAKBY :d TO SIĘ POIDDAJE I STWIERDZAM ZE TO WCALE TAKIE STRASZNE NIE JEST

Z tym pobieraniem krwi to u mnie to samo. W ogóle tego nie lubie, pamiętam szczepionki w podstawówce. Brrr
Jak byłam ostatnio to też myślałam, że spadnę z krzesła i ucieknę. A jak jeszcze zobaczyłam tą strzykawkę jak dla konia to już zupełnie zielona ze strachu. Pomyślałam sobie, że nie mogę teraz dać po sobie poznać że mnie strach obleciał, bo co sobie te pielęgniarki pomyślą, że cwaniara se dziecko zrobiła a igły się boi to jak ona urodzi. I byłam twarda...
Teraz musze iść jeszcze raz, bo jedno badanie mi źle zrobili, niektórzy nie mają pojęcia co robią w pracy. Teraz muszę płacić jeszcze raz, bo one twierdzą że dobrze zrobiły, lekarz że to nie to badanie. Bądź tu mądra. Pójdę gdzie indziej

[Anusia479]

Ale się rozkręciłyście
ja się objadłam kalafiora i planuje iść się zdrzemnąć póki synek śpi.
Bylismy na placu zabaw i wybiegaliśmy się bo mały Nam ciągle uciekał heh,ten to dba o kondycje mamusi.
Pamiętam jak chodziłam na badanie jak leżałam w szpitalu i właśnie kilku lekarzy było,zawsze mnie to stresowało,a teraz będę wiedziała,że nie moga mi tam zaglądać jak chcą bo ja nie eksponat muzealny.
Mi tam pobieranie krwi nie przeszkadza,ale za to jak sobie pomyśle o tej glukozie to mnie trafia,bosseeee jak mi po tym nie dobrze.

U mnie pogoda taka boska,że aż szkoda było do domu iśćale przecież cały dzień biegała nie będę.
To ja zmykam powiesić pranie i poligać troche

[Agnus21]

Napisane przez moniniteczka

witam!!
z góry przepraszam że się nie udzielam ale wole być obserwatorem niż aktywnym uczestnikiem.... chciałabym wam jednak coś opowiedzieć.....

sobota rano... godzina 5.... obudziłam się ze strasznie napiętym brzuchem... odkryłam kołdrę - podnoszę koszulkę a tam........ płaski brzuszek a z lewej strony zaraz koło kości biodrowej takie uwypuklenie wielkości pięści...... obudziłam Tż i oboje oglądaliśmy jak mała górka znikła a napięcie ustąpiło!!
okazało się że moja fasolka wędruje po brzuchu..... mały "czołgista"!!!! przeczołgał się ze środka na bok maminego brzuszka i z powrotem. trochę mnie nastraszył...... ale pierwszy raz dał znać o sobie oczywiście poza i usg.

Wow! Niesamowite taki mały a już tak bryka.

[zielona1911]

http://moda.allegro.pl/hit-rurki-cia...158702319.html
fajne spodnie

[sandra23s]

Napisane przez zielona1911

http://moda.allegro.pl/hit-rurki-cia...158702319.html
fajne spodnie

no te sa super. ja ostatnio bylam w c&a popatrzec na spodnie ciazowe,ale tam wszystkie na jedno kopyto a do tego wygladaja jak wory.


weszlam sobie na watek marcowek-kwietniowek 2012 i lezki z oczu mi pociekly...nie moge sie doczekac kiedy my bedziemy pisac o pierwszych skurczach a potem chwalic sie maluchami

[Konczita]

dostałam swój kalendarz ciąży dośc fajny tylko szkoda że musiałam tyle na niego czekać ... no cóż zacznę od II trymestru ...

co do grup studenciaków na patologii ... faktycznie można się nie zgodzić ja miałam taką grupkę około 8 osób która na moim przypadku się dokształcała, było 5 dziewczyn i 3 chłopaków z czego jeden nawet na mnie nie patrzył ... ciężka sprawa by został panem dr hehee ... ale po kilku dniach się do nich przyzwyczaiłam ... i wszystko mi jedno było kto zagląda oby tylko ratowali moją kruszynkę ...

zrobiłam zupę pomidorową ... a mam smak na bigos tylko kto mi go ugotuje ?

[karolluki]

Napisane przez zielona1911

http://moda.allegro.pl/hit-rurki-cia...158702319.html
fajne spodnie

Nom te porteczki są super
Zazwyczaj spodnie ciążowe wyglądają jak worki na ziemniaki a te są bardzo fajnie uszyte
Może się skuszę na nie ale najpierw jutro oblukam co ciekawego jest w H&M

---------- Dopisano o 16:10 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez Konczita

dostałam swój kalendarz ciąży dośc fajny tylko szkoda że musiałam tyle na niego czekać ... no cóż zacznę od II trymestru ...

co do grup studenciaków na patologii ... faktycznie można się nie zgodzić ja miałam taką grupkę około 8 osób która na moim przypadku się dokształcała, było 5 dziewczyn i 3 chłopaków z czego jeden nawet na mnie nie patrzył ... ciężka sprawa by został panem dr hehee ... ale po kilku dniach się do nich przyzwyczaiłam ... i wszystko mi jedno było kto zagląda oby tylko ratowali moją kruszynkę ...

zrobiłam zupę pomidorową ... a mam smak na bigos tylko kto mi go ugotuje ?

Konczi ja mam dość bigosu na najbliższy rok, moja mamuśka ostatnia narobiła taki gar bigosu , że wykarmiłaby nim pół wojska.
Więc mieliśmy stałe menu w postaci bigosu przez 3 dni
Szkoda że nie mówiłaś wcześniej chętnie bym ci podesłała trochę

[Almariel]

Nienawidzę bigosu bleee
Ja właśnie ciacha wcinam ale jakoś dziwnie intensywnie mi śmierdzą nie wiem czym fujj

[tamlin111]

A mi się czegoś chce ale niewiem czego. Normalne u mnie.
Jutro wizyta Mam nadzieję że mój Kropek wcześniej skończy pracę i pojedziemy razem, ale jak nie to i tak za jakieś dwa tygodnie będą genetyczne badania, więc wtedy popatrzy.
U mnie piękne slonko, ale mroźno. Rano trzeba było skrobać auto, więc na pieszo do pracy szłam. Jeżdżę jak mogę od razu wsiąść i jechać a jak trzeba skrobać, odśnieżać to idę na nogach
Kupiłam Malutkowi szlafrok. No nie mogłam się powstrzymać. Piękny, biały I bodziaka z owieczkami Moje pierwsze zakupy dla dzidziusia. A dla siebie na all wylicytowałam spodnie nówki sztuki dżinsy za całe 15,50 A wczoraj na lato takie fajne za 7zł

Napisane przez katarzinka

konczi napiszesz - ja miesiąc przed porodem skończyłam pisać doktorat, bo mnie tak mobilizowało Maleństwo w brzuszku

Jajku moje jakoś mnie nie mobilizuje. Napisałam pierwszy rozdział i wiedząc że mam jeszcze 2 tyg do oddania całej pracy, to się obijam

Napisane przez paciulka18

hej dziewczyny . w czwartek dowiedziałam się ze jestem w 5 tygodniu ciąży. nie wiem czy bede miała czas tu zagladac ale chciałam sie podzielic z wami moja sytuacja. napisze wszystko od poczatku... a wiec tak... w pewnej firmie pracowałam dwa lata. w styczniu tego roku wraz z moim narzeczonym znależlismy oferte wyjazdu do niemiec do pracy , wszystko było pewne. zwolniłam sie i wyjechaliśmy ( z facetem jestem juz od 19 maja 2007 roku )wyjazd był 16 stycznia, praca miałabyć zagwarantowana na trzy miesiace jednak wrócilismy juz po 2 tygodniach- 29stycznia. nie mamy teraz pracy. 19 lutego z wyliczeń miałam dostac okres jednak zaczął sie spóźniac w srode zrobiłąm test i wyszły dwie kreski w czwartek poszłam do lekarza i jestem w ciaży. nie wiem jak sobie poradzimy, rodzice powiedzieli ze pomogą ale tak bardzo sie boje. nie wiem czy poradze sobie z tym wszystkim. zycie mi sie przewróciło do góry nogami. mam nadzieje ze pomozecie

Dacie radę jakoś. Powoli, powoli wszystko się ułoży. Na razie jesteś w szoku, ale zobaczysz że w miarę upływu czasu wszystko będzie się klarowało. Trzymam na Was kciuki

Napisane przez lukrecja_25

mogłaś się nie zgodzic kochana nie mają prawa kazać ci sie rozbierac przed studentami ja bym na to nie pozwoliłą w zyciu tak naprawdę powinni zapytac cię o zgodę czy zgadzasz sie na obecność ztudentów wiem bo jezdem wrazliwa na tym punkcie i zapoznałąm sie z prawami pacjenta bardzo dokłądnie to jest nie poszanowanie intymności pacjenta ale jak ci nie przeszkadzało na kims uczyc sie muszą

W szpitalu klinicznym studenci są na porządku dziennym i idąc do takiego szpitala trzeba się z tym liczyć. Po to są szpitale kliniczne, aby studenci mieli gdzie się uczyć praktyki.

Napisane przez moniniteczka

witam!!
z góry przepraszam że się nie udzielam ale wole być obserwatorem niż aktywnym uczestnikiem.... chciałabym wam jednak coś opowiedzieć.....

sobota rano... godzina 5.... obudziłam się ze strasznie napiętym brzuchem... odkryłam kołdrę - podnoszę koszulkę a tam........ płaski brzuszek a z lewej strony zaraz koło kości biodrowej takie uwypuklenie wielkości pięści...... obudziłam Tż i oboje oglądaliśmy jak mała górka znikła a napięcie ustąpiło!!
okazało się że moja fasolka wędruje po brzuchu..... mały "czołgista"!!!! przeczołgał się ze środka na bok maminego brzuszka i z powrotem. trochę mnie nastraszył...... ale pierwszy raz dał znać o sobie oczywiście poza i usg.

Kurde nie wiedziałam że macica może wędrować po brzuchu

[colds]

Napisane przez gda

A czemu nie może czytać tych poradników dla kobiet? Mój siedzi i je studiuje, ja w ogóle nie zaglądam

Nie, że nie może . Po prostu chciałam coś.. męskiego . Nie typowe porady, jak to z reguły w tych kobiecych.

Napisane przez Elmiria

colds, ja też myślałam nalupić pampersów na zapas, ale słyszałam o przypadkach, kiedy dziecko poprostu nie akceptuje pewnej firmy i wtedy trzba kupić jakieś inne. Więc boję się wydawać pieniądze, a potem by się jeszcze okazało, że nie pasują. To to akurat zawsze zdążysz kupić... moim skromnym zdaniem

Czytając właśnie wiadomości dziewczyn dotarło do mnie, że takie odparzanie przecież dość często się zdarza . Czasem człowiek coś gdzieś słyszał i pamięta, jednak gdy już sam jest w podobnej sytuacji to zapomnia.

Napisane przez Iwoncia81

Dziołszki trzymajcie dziś kciuki bo na 13tą mam badania prenatalne.
Na samą myśl znowu mi sie sikać chce a byłam w nocy już z 5x.
Nic nie pije a leje jak wielbłąd - pfffff.

A co do sikania to od początku ciąży latam kilka razy w ciągu nocy do kibelka. Kilka dni temu przestałam i już się cieszyłam, że minęło. A tu psikus! Znowu latam

Napisane przez zielona1911

nastepna wizyte u ginka mam 26.03=bedzie to 13 tydzien. Czy na usg 3d zobacze jaka to plec?

Nam doktorek powiedział w trakcie badań prenatalnych,a też był wtedy 13t. . Więc myślę, że jak dzidziuś się dobrze obróci to być może lekarz powie

Napisane przez katarzinka

a ja się nie pochwaliłam: od kilku dni czuję ruchy dziecka w pierwszej ciąży to był 16t tydzień, a w tej 15ty

Napisane przez karolluki

Cześć dziewczyny
Nie było mnie calutki weekend, ale nadrobiłam już co naskrobałyście
W sobotę kucharzyłam, a w niedzielę miałam gości, a wcześniej wybraliśmy się z mężem na rowerki, nareszcie wiosna
Dostałam wczoraj koszulkę ciążową taką jak na zdjęciu- białą, słodka

śliczna koszuleńka!

Napisane przez moniniteczka

witam!!
z góry przepraszam że się nie udzielam ale wole być obserwatorem niż aktywnym uczestnikiem.... chciałabym wam jednak coś opowiedzieć.....

sobota rano... godzina 5.... obudziłam się ze strasznie napiętym brzuchem... odkryłam kołdrę - podnoszę koszulkę a tam........ płaski brzuszek a z lewej strony zaraz koło kości biodrowej takie uwypuklenie wielkości pięści...... obudziłam Tż i oboje oglądaliśmy jak mała górka znikła a napięcie ustąpiło!!
okazało się że moja fasolka wędruje po brzuchu..... mały "czołgista"!!!! przeczołgał się ze środka na bok maminego brzuszka i z powrotem. trochę mnie nastraszył...... ale pierwszy raz dał znać o sobie oczywiście poza i usg.

Niesamowite Az po prostu się do monitora uśmiecham Który to tydzień u Ciebie ?

Napisane przez Konczita

zrobiłam zupę pomidorową ... a mam smak na bigos tylko kto mi go ugotuje ?

Ojj, za mną bigos od tygodnia chodzi

[katarzinka]

ja też miałam studentów na patologii, ale po pierwszym badaniu juz nie zwracałam na nich uwagi, skupiałam się na tym co lekarz mówi i miałam reszte w nosie. poza tym skoro pracuje na uczelni (co prawda nie medycznej) to było by dziwne gdybym kazała studentom spadać - w końcu gdzieś się muszą uczyć... na poporodowym już ich nie było

[zielona1911]

Ja mam tyle smakow ze glowa boli,ale generalnie to powinnam sie leczyc bo jesli chodzi o jedzenie to mi strasznie bije tzn. polowy produktow sklepowych nie jem,ba! zeby polowe 70proc. Zjadlabym paprykarz szczecinski ale boje sie co sie w nim znajduje tzn chodzi mi o te scinki-odpady z ryby,albo pasztet ale jak czytam sklad mieso oddzielone mechanicznie 30proc to mam dosc,dlatego w efekcie nie jadam zadnych kielbas i wedlin i parowek. Kiedys uwielbialam sledzie w puszcze w sosie pomidorowym-kiedys je otwarlam sie przerazilam bo bylo tam pelno bialo-zoltych kuleczek.
A co do wedlin i kielbas sa to wyroby wedzone ale parzone czyli moga byc spozywane przez ciezarne?
Wychodzi na to ze jem tylko ser zolty,topiony,warzywa,pla tki z mlekiem i to koniec mojego menu,az mi sie rzygac juz chce tym wszystkim...niewiem moze powinnam sie leczyc...
Tak jakos przed drzemka wzielo mnie na przemyslenia dlaczego mi tak odwala

[m_moni]

Dziewczynki kręgosłup na dole mnie boli... toż to jakieś nieporozumienie chyba za wcześnie, a ja już jak stara babcia chodzę i trzymam się za kręgosłup Katarzinka wymyśl mi jakieś ćwiczenia

[katarzinka]

Napisane przez m_moni

Dziewczynki kręgosłup na dole mnie boli... toż to jakieś nieporozumienie chyba za wcześnie, a ja już jak stara babcia chodzę i trzymam się za kręgosłup Katarzinka wymyśl mi jakieś ćwiczenia

moni najprostsze kocie grzbiety - nie opisuję
dwa : połóż się na plecach ręce wyciągnij za głowę, nogi luźno połóż i próbuj "sięgać rękami w jedną strone nogami w drugą strone" czyli sie naciaągnąć , w napięciu pozostań jakies 10 sekund i rozluźnij i za chwilę powtórz, przy tym rozciągniu dalikatnie i nie na
siłę

[Choco Mademoiselle]

Czesc dziewczynki!

Czuje się dziś koszmarnie.To znaczy rano było ok a teraz czuje się jakby czołg po mnie przejechał
Na dodatek przeprowadzamy się z Tżetem pod Kraków i zaczynamy remont i to jest jakaś masakra.Nie mam na to siły.Ledwo dojechałam do domu.Modliłam się żeby nie wjechać na przeciwny pas.Nie nadaje się już do prowadzenia auta.W ogóle mnie to wszystko przerasta.Przynajmniej dziś.
Ide poczytać co tam naskrobałyście

[spioszka]

Anusia a nie za pozno z tymi badaniami prenatalnymi? Z tego co wiem, to najlepej do 14tc max.
Axxxa ja wlasnie kupilam 2 pary ciazowek z H&M i jak narazie jestem bardzo zadowolona, szczegolnie z rurek jeansowych, so mega wygodne. I wg mnie najlepsze sa te, ktore maja szeroki pas na przuszek a nie gumki po bokach.
podaje link do spodni:
http://www.hm.com/gb/product/96293?article=96293-A

[anusiaaniaanusia]

Napisane przez Choco Mademoiselle

Czesc dziewczynki!

Czuje się dziś koszmarnie.To znaczy rano było ok a teraz czuje się jakby czołg po mnie przejechał
Na dodatek przeprowadzamy się z Tżetem pod Kraków i zaczynamy remont i to jest jakaś masakra.Nie mam na to siły.Ledwo dojechałam do domu.Modliłam się żeby nie wjechać na przeciwny pas.Nie nadaje się już do prowadzenia auta.W ogóle mnie to wszystko przerasta.Przynajmniej dziś.
Ide poczytać co tam naskrobałyście

Mam to samo, czuje się dziś strasznie zmęczona, nie mam na nic siły. Spałabym cał dzień. Myślałam, że mnie przewiało, ale przeszło.
Nie dziwie się, że nie chce Ci się przeprowadzki, tyle sprzątania i w ogóle. Mnie czeka wymiana drzwi wejściowych do mieszkania. Najlepsze, że miałam plan posprzątać ładniutko na święta. Okazało się, że montaż będzie po świętach więc nie ma co się wysilać. Zapylenie gwarantowane
Bardzo lubie Kraków to moje ulubione miasto

---------- Dopisano o 18:14 ---------- Poprzedni post napisano o 18:10 ----------

Napisane przez spioszka

Anusia a nie za pozno z tymi badaniami prenatalnymi? Z tego co wiem, to najlepej do 14tc max.

Pytałam, bo mnie też wydawało się że do 14 tc się robi. Wstępnie sprawdził dzidzie i powiedział, że wygląda dobrze. W sumie to będzie 14 tc+0 dn więc może nie za późno

[m_moni]

Napisane przez katarzinka

moni najprostsze kocie grzbiety - nie opisuję
dwa : połóż się na plecach ręce wyciągnij za głowę, nogi luźno połóż i próbuj "sięgać rękami w jedną strone nogami w drugą strone" czyli sie naciaągnąć , w napięciu pozostań jakies 10 sekund i rozluźnij i za chwilę powtórz, przy tym rozciągniu dalikatnie i nie na
siłę

Dzięki Katarzinka zaraz idę ćwiczyć

---------- Dopisano o 18:18 ---------- Poprzedni post napisano o 18:17 ----------

Napisane przez Choco Mademoiselle

Czesc dziewczynki!


Na dodatek przeprowadzamy się z Tżetem pod Kraków i zaczynamy remont i to jest jakaś masakra.Nie mam na to siły.

To identycznie jak my

[alfabia]

Dziewczyny! Właśnie poczułam trzepotanie Iskierki. Dość nisko, bardziej po lewej

[m_moni]

Napisane przez alfabia

Dziewczyny! Właśnie poczułam trzepotanie Iskierki. Dość nisko, bardziej po lewej

To cudownie

---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:27 ----------

Mój mąż nie wie co to jest body dla dziecka... powiedział: "śpioszki czy body, co to za różnica" więc z robieniem wyprawki chyba zostałam sama

[anusiaaniaanusia]

Napisane przez alfabia

Dziewczyny! Właśnie poczułam trzepotanie Iskierki. Dość nisko, bardziej po lewej

Też już bym chciała. Narazie cierpliwie czekam

[Choco Mademoiselle]

Napisane przez anusiaaniaanusia

Mam to samo, czuje się dziś strasznie zmęczona, nie mam na nic siły. Spałabym cał dzień. Myślałam, że mnie przewiało, ale przeszło.
Nie dziwie się, że nie chce Ci się przeprowadzki, tyle sprzątania i w ogóle. Mnie czeka wymiana drzwi wejściowych do mieszkania. Najlepsze, że miałam plan posprzątać ładniutko na święta. Okazało się, że montaż będzie po świętach więc nie ma co się wysilać. Zapylenie gwarantowane
Bardzo lubie Kraków to moje ulubione miasto[COLOR="Silver"]
:

Na dodatek ja nigdy nie mieszkałam w domu jednorodzinnym,zawsze w bloku,wszędzie blisko było no ale przyzwyczaję się,poza tym dzidzi bedzie miało ogródek no i ja uwielbiam kwiaty więc będę miała pole do popisu.Tylko ilosc roboty mnie przeraża sczególnie teraz gdzie nie obejdzie sie bez pomocy a ja lubie wszystko sama
Pamiętam jak pól roku temu moi dziadkowi wymieniali sobie drzwi wejsciowe i pomagałam sprzątać to pobojowisko.Pył był wszędzie mimo że zamknęłam drzwi od wszystkich pomieszczeń i na dodatek spawali i ten okropny zapach..
Ja lubie okolice kielc,radomia i skarżyska bo to są moje rodzinne strony

m_moni na północ czy południe od krk?

alfabia ale Ci zazdroszcze.ja tez już chce

[m_moni]

Południe Krakowa ja też od zawsze jestem dzieckiem bloków i nie wiem czy się przystosuję. Kocham tylko moje miasto Częstochowę, Zakopane i nade wszystko morze