Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

[anusia1808]

Napisane przez delilahinsomnia

Znajoma próbowała po kliku miesiącach i znów poroniła. Lekarz jej też powiedział żeby zaczęli po roku i.. udało się.

Cieszę się Kobietki że tutaj trafiłam na Wasz wątek po stracie Fasolki, dodajecie dużo otuchy, jesteście KOCHANE



Nie mam żadych problemów hormonalnych. Kiedy mogę isc do ginekologa żeby sprawdzil czy wszystko ok?



Ja się troszkę zawiodłam na mojej koleżance, najbliższej właściwie. Bo po tym wszystkim co się stało rozpowiada każdemu " noo, bo jej dziecko miało wade genetyczną " .............. ;/ jestem tak zła na nią!



Wieczory są najgorsze, wtedy kompletnie samej zostaje się z myślami.. nie umiem zasnąc, płacze.. nie idzie inaczej. Poprostu nie idzie. Teraz jest rano, mogę się czym kolwiek zając, posprzątam troche, wejde pod prysznic - zadbam troszkę dosadniej o siebie.. ale każde miejsce w mieszkaniu mi mówi "tu byłam, tu robiłam to jak miałam w sobie fasolke, teraz robie to czy owo nie mając jej" i te myśli.. jak duże by było, jakby moje Dzieciątko wyglądało.. a 30 października mnie chyba zabije.. wtedy miałam miec wtulone moje Szczeście w ramiona..
Do tego mam aplikacje w telefonie gdzie przypomina mi w którym TC jestem (teraz już nie..) co się dzieje w brzuszku.. Tak samo na maila przychodzi mi taka informacja, bo zalogowałam się na stronie dla kobiet w ciąży.. Nawet szafki nie chcę otworzyc, bo mam tam jeszcze od ginekologa mase ulotek, gazet.. nawet dostałam od koleżanek śpioszki.. tak śliczne, tak malutkie.. skarpetki tyciusie.. Do tego przy ulubionej bransoletce mam charmsa z wózkiem dziecięcym, niebieskim - bo dla mnie to było oczywiste że byłby to chłopczyk... nie moge wiecej pisac, nie jestem w stanie.. ;(((

DELILA staraj się nie rozpamiętywać, bo to jeszcze gorzej
Wierz mi kochana wiem co czujesz bo ja też kilka dni temu stałam się mamą aniołka, w dalszym ciągu bardzo to przeżywam. Jak mam zajęcie to wyłączam się ale za chwilkę znowu ogarnia mnie pustka i zaczynam płakać
Pochowałam wszystko co mogłoby przypominać mi o tej stracie, Tobie radzę to samo. Poza tym zaglądaj tu na forum bo rozmowy z tymi dziewczynami dają lekkie ukojenie gdy wiesz że nie jesteś z tym wszystkim sama
Ściskam cię mocno

[Ania ania23]

dobry dzień!
Na początku witam nowe Aniolkowe Mamusie... tak mi przykro, że Wy też przez to przechodzicie....

A ja przepadłam na troche w czelusciach, bowiem znów zaliczyłam szpital, i później jak zwykle nie mogłam nadgonić zaleglości i jakoś głupio się tak było wcinać ni to z gruszki ni z pietruszki. Tym bardziej, ze nadeszła kolejna część. Ale już jest wszystko ok. Miko sobie rośnie i będę podczytywać.

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

jaki kochany Maksiulek...!!! COOKIE szczęściaro ale masz pieknego synka !

[ewel28]

Ania fajnie, że jesteś co się satało, że byłaś w szpitalu

[Ania ania23]

Napisane przez Nita6

dziewczyny która jest następna do porodu ??????????????????
--------?

Pewna nie jestem ale chyba AKENEKI później FLOWERBOMBKA i JA???? aaaaaaaaaaaaaaaaaaa szoken jak to leci!

Ewelku więc bylo to tak, że mój synek świrował w brzuszku bardzo intensywnie przez calutki tydzień, aż tu nagle w piątek kolo południa cisza. I w sobotę rano dalej nic, wiec spanikowała i pojechałam do mojego lekarza, zrobił USG-tetno ok ale maluch wogóle nie wykazywał żadnej aktywności, no i wysłał mnie od razu do szpitala na obserwację. I Młody dopiero obudził się wieczorem w sobotę po 2 USG. I znów zaczął szaleć. Ale ze szpitala tak szybko nie wypuszczają, musiałam swoje 4 dni odsiedzieć, zwłaszcza, że niby znaleźli w moczu jakas bakterię, której nie znaleźli później w posiewie- prawdopodobnie dali mi niesterylny pojemniczek na mocz.

[ewel28]

Napisane przez Ania ania23

Ewelku więc bylo to tak, że mój synek świrował w brzuszku bardzo intensywnie przez calutki tydzień, aż tu nagle w piątek kolo południa cisza. I w sobotę rano dalej nic, wiec spanikowała i pojechałam do mojego lekarza, zrobił USG-tetno ok ale maluch wogóle nie wykazywał żadnej aktywności, no i wysłał mnie od razu do szpitala na obserwację. I Młody dopiero obudził się wieczorem w sobotę po 2 USG. I znów zaczął szaleć. Ale ze szpitala tak szybko nie wypuszczają, musiałam swoje 4 dni odsiedzieć, zwłaszcza, że niby znaleźli w moczu jakas bakterię, której nie znaleźli później w posiewie- prawdopodobnie dali mi niesterylny pojemniczek na mocz.

Pewnie się strachu najadłaś, ale dobrze że wszystko ok Nawet się nie obejrzymy a Miki będzie po drugiej stronie brzuszka

[prince_polo]

hejka witam sie i ja w nowym watku.

Widze z enie ma mnie na pierwszej stronie zapomniałyscie juz o mnie???
jak bedziecie chciały to mnie dopiszcie

Kamila 25lat, (A 14.09.2011r) tp 20.o7.2012 -dziewczynka Rozalia

no i melduje sie po dzisiejszej wizycie u gina

tego co wskazywało na rozwarcie juz niema. Wiec to był jednak sluz. Ale wtedy chyba gin mi zle zmierzył szyjke bo było 6 cm w tamten piątek. A dzis 3.95 mowil ze to była pomyslka raczej ale zebym narazie dalej lezała i we wtorek na wizyte mam przyjsc kontrolną.

W domu wzielam usg z przed 3 tyg o którym zapomnialam z emiałam(bylo nie planowane a wyproszone przeze mnie) i szyjka wtedy miała 4.11 a dzis po 3 tygdniach 3,95. Czy to oznacza ze mimo wszystko sie skraca??? Nie wiem co an to moj gin bo nie miałam tych wynikow wczesniejszych ze sobą........ wiec powiem mu o tym we wtorek. A poki co do tego czasu leze Wy jestescie bardziej zorientowane powiedzcie mi czy taki spadek to moze swiadczyc o skróceniu???

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:07 ----------

Napisane przez Ania ania23

Ewelku więc bylo to tak, że mój synek świrował w brzuszku bardzo intensywnie przez calutki tydzień, aż tu nagle w piątek kolo południa cisza. I w sobotę rano dalej nic, wiec spanikowała i pojechałam do mojego lekarza, zrobił USG-tetno ok ale maluch wogóle nie wykazywał żadnej aktywności, no i wysłał mnie od razu do szpitala na obserwację. I Młody dopiero obudził się wieczorem w sobotę po 2 USG. I znów zaczął szaleć. Ale ze szpitala tak szybko nie wypuszczają, musiałam swoje 4 dni odsiedzieć, zwłaszcza, że niby znaleźli w moczu jakas bakterię, której nie znaleźli później w posiewie- prawdopodobnie dali mi niesterylny pojemniczek na mocz.

ojej ale sie najadłas stracha. Dobrze ze wszystko ok.

[ewel28]

Prince jesteś na pierwszej stronie tylko w staraczkach, bo pewnie nie pisałaś do Inutilka, żeby zmieniła.
Co do szyjki nie pomogę bo się nie znam Jak Twoje samopoczucie ? bolą Cię plecy?
Rozalia ładne imię

[prince_polo]

Napisane przez ewel28

Prince jesteś na pierwszej stronie tylko w staraczkach, bo pewnie nie pisałaś do Inutilka, żeby zmieniła.
Co do szyjki nie pomogę bo się nie znam Jak Twoje samopoczucie ? bolą Cię plecy?
Rozalia ładne imię

aaaaaaaaa to sie obudziałam po 22 tygodniach
to zaraz do Niej napisze

a plecy hmmmm szczerze to rzadko bolą jak leze. Ale za to te nogi i biodra masakra jakas. Niema godziny zeby niebolało. I to taki ból ze idzie sie popłakac......... niespie w nocy w dzien boli mnie z tego niespania głowa, i w ogóle mam nadzieje ze przejdzie ten bol bo to jest cos okropnego.

[ewel28]

Napisane przez prince_polo

aaaaaaaaa to sie obudziałam po 22 tygodniach
to zaraz do Niej napisze

a plecy hmmmm szczerze to rzadko bolą jak leze. Ale za to te nogi i biodra masakra jakas. Niema godziny zeby niebolało. I to taki ból ze idzie sie popłakac......... niespie w nocy w dzien boli mnie z tego niespania głowa, i w ogóle mam nadzieje ze przejdzie ten bol bo to jest cos okropnego.

Współczuję Ci, że tak bardzo boli , ale wydaje mi się że i tak warto pocierpieć w takiej intencji, kochana już bliżej jak dalej na pewno wytrzymasz

[prince_polo]

Napisane przez ewel28

Współczuję Ci, że tak bardzo boli , ale wydaje mi się że i tak warto pocierpieć w takiej intencji, kochana już bliżej jak dalej na pewno wytrzymasz

wiem wiem ze warto dlatego nawet nie mecze lekarza swojego o to. I nie biore przeciwbolowych typu apap i paracetamol. niewiem moze by pomogły ale sie staram bronic od jakichkolwiek lekow niepotrzebnych.

Dobra ide nadrobic tą czesc , jestem duzo w tyle, ale mam andzieje ze mnie zrozumiecie . W kazdym razie mam zamair byc juz aktywna

---------- Dopisano o 13:36 ---------- Poprzedni post napisano o 13:28 ----------

Napisane przez pani22ka

buhahahhaha a propos święta kobiet dostałam właśnie smsa od konkubenta: "hej Misiek! a Ty dziś świętujesz czy udajesz, że nie. Bo nie wiem, jak się psychicznie przygotować " my się jednak znamy jak łyse konie...

Napisane przez anusia1808

I ja za Wami powędrowałam na nowy wątek...
Dziękuje wszystkim za słowa otuchy i wsparcia, cieszę się że mimo iż jestem tu nowa to tak miło mnie przyjęto
Mam pytanie, jak szybko po # udałyście się na wizytę kontrolną do lekarza? W wypisie ze szpital jest że trzeba za dwa tygodnie się zgłosić znowu mój gin powiedział że po pierwszej miesiączce (tylko zastanawiam się kiedy ona do mnie zajrzy bo ja całe życie miałam bardzo nieregularne cykle i może to troszkę potrwać) znowu inny lekarz mówi że jak będę miała wyniki badania histopatologicznego (ale jak już wcześniej wyczytałam to wiele się z nich nie dowiem) no i sama już zgłupiałam
A i jeszcze jedna nurtująca mnie sprawa: jak długo po tym zabiegu się plami
Dziękuje za pomoc.
Pozdrawiam

to i ja sie WItam

Napisane przez black secret

w ogole wlamali sie nam dzis do piwnicy....tzn nie wiem czy dzis,ale jak chodzimy tak co dzien, co drugi tak teraz jakos od soboty nie bylismy chyba...dzis schodze i jak sprytnie to zrobili....
policja wycenila straty na niecale 400 zl. akurat to tam trudno,ale sam fakt i teraz zamkniecie trzeba robic od nowa porzadnie....
Na odzyskanie nie licze niczego,ale jak kurcze wiecznie wlamywali sie masowo do naszego bloku to nasza piwnice 11 lat omijali,a tu nagle....eh...

maskara tacy to niemaja co robic nam sie w tamtym roku tez włamali

cookie Maksiu sliczny

[black secret]

Ania ale sie musialas strachu najesc...dobrze,ze wszystko jest ok,a malenstwo jak zawsze takie aktywne to w koncu musialo odpoczac troszke

Wafelku mam nadzieje,ze te roznice w cm w szyjce to niz powaznego, nie znam sie na tym,ale skoro masz lezec, to lepiej lez duzo, odpoczywaj.
A jak dajesz rade bez lekow to super dla malenstwa warto sie poswiecic
a jak tam z Tz sie uklada??
Z babcia jakos sie dogadujesz??

[prince_polo]

Napisane przez black secret

ok:

Wafelku mam nadzieje,ze te roznice w cm w szyjce to niz powaznego, nie znam sie na tym,ale skoro masz lezec, to lepiej lez duzo, odpoczywaj.
A jak dajesz rade bez lekow to super dla malenstwa warto sie poswiecic
a jak tam z Tz sie uklada??
Z babcia jakos sie dogadujesz??

a wioesz co, na babcie wsumie nie zwracam uwagi wkurza mnie wiadomo, ale mam to gdzies.
A z tz super czasami mam doły bo wydaje mi sie ze wygladam jak jedna wielka klucha mam juz 6.5 kg na plusie i tak mi ciezko cokolwiek robic . Wiem ze pewnie pomyslicie ze to to jeszcze nic w porownaniu do tego co mnie czeka ale ja jako ze niemiałam nigdy brzucha to ciezko mi nawet buty załozyc no i wydaje mi sie ze jestem brzydka itp wiecie jak to w ciazy hormony buzują a na twarzy to w ogóle jeden wielki pasztet (bynajmniej mi sie tak zdaje)
ale wczoraj mnie zaskoczył miło dostałam bukiet czerwonych roz i ulubione czekolady
no i dzien w dzien całuje brzuszek głaszcze dotyka nawet złozyl zyczenia naszej córuni wczoraj
wiec wsumie ejst ok. gdyby nie moje ciązowe humory a to moj brzuch z 11 tyg i z dzis
dzisiaj zaczełam 22 tydzień

[black secret]

Napisane przez prince_polo

a wioesz co, na babcie wsumie nie zwracam uwagi wkurza mnie wiadomo, ale mam to gdzies.
A z tz super czasami mam doły bo wydaje mi sie ze wygladam jak jedna wielka klucha mam juz 6.5 kg na plusie i tak mi ciezko cokolwiek robic . Wiem ze pewnie pomyslicie ze to to jeszcze nic w porownaniu do tego co mnie czeka ale ja jako ze niemiałam nigdy brzucha to ciezko mi nawet buty załozyc no i wydaje mi sie ze jestem brzydka itp wiecie jak to w ciazy hormony buzują a na twarzy to w ogóle jeden wielki pasztet (bynajmniej mi sie tak zdaje)
ale wczoraj mnie zaskoczył miło dostałam bukiet czerwonych roz i ulubione czekolady
no i dzien w dzien całuje brzuszek głaszcze dotyka nawet złozyl zyczenia naszej córuni wczoraj
wiec wsumie ejst ok. gdyby nie moje ciązowe humory a to moj brzuch z 11 tyg i z dzis
dzisiaj zaczełam 22 tydzień

Dobrze,ze z Tz sie Wam uklada szkoda tylko,ze babcie musisz olewac tak,no ale czasami tak sie w zyciu uklada....
hehe widac hormony buzuja. kochana Ty edziesz miala coreczke,wiec po ciazy napewno bedziesz czula sie atrakcyjniejsza-ponoc corki zabieraja mama urodze
a tak serio to zapewne wygladasz swietnie tylko sama sobie wkrecasz....

Nie no piekny brzuszek juz masz
no jak zawsze chudzinka bylas to nie dziwie sie,ze brzuszek teraz utrudnia Ci poruszanie sie troche....

[ewel28]

Wafelku duży brzusio no to jak polewasz

[anusia1808]

Napisane przez prince_polo

a wioesz co, na babcie wsumie nie zwracam uwagi wkurza mnie wiadomo, ale mam to gdzies.
A z tz super czasami mam doły bo wydaje mi sie ze wygladam jak jedna wielka klucha mam juz 6.5 kg na plusie i tak mi ciezko cokolwiek robic . Wiem ze pewnie pomyslicie ze to to jeszcze nic w porownaniu do tego co mnie czeka ale ja jako ze niemiałam nigdy brzucha to ciezko mi nawet buty załozyc no i wydaje mi sie ze jestem brzydka itp wiecie jak to w ciazy hormony buzują a na twarzy to w ogóle jeden wielki pasztet (bynajmniej mi sie tak zdaje)
ale wczoraj mnie zaskoczył miło dostałam bukiet czerwonych roz i ulubione czekolady
no i dzien w dzien całuje brzuszek głaszcze dotyka nawet złozyl zyczenia naszej córuni wczoraj
wiec wsumie ejst ok. gdyby nie moje ciązowe humory a to moj brzuch z 11 tyg i z dzis
dzisiaj zaczełam 22 tydzień

Ślicznie wyglądasz i masz bardzo ładny brzuszek
Nie ma nic piękniejszego niż kobieta nosząca pod serduszkiem swoje dziecko
Dużo zdrówka dla Ciebie i córeczki.
Pozdrawiam

[prince_polo]

dziekuje kochane. Ja wiem ze niema nic piekniejszego nic ciązowy brzuszek . I ja sie z tym zgadzam . ALe czasem u mnie hormony robia swoje.

a mój tz ostatnio ooo pryszcze ci schodza a ja mowie no bo smaruje mascią cynkowa a on nie od masci tylko pisiorek niuni rosnie

przyszedł wlasnie i znowu mi dał czekolady , bede gruba

[black secret]

Napisane przez prince_polo

dziekuje kochane. Ja wiem ze niema nic piekniejszego nic ciązowy brzuszek . I ja sie z tym zgadzam . ALe czasem u mnie hormony robia swoje.

a mój tz ostatnio ooo pryszcze ci schodza a ja mowie no bo smaruje mascią cynkowa a on nie od masci tylko pisiorek niuni rosnie

przyszedł wlasnie i znowu mi dał czekolady , bede gruba

ide sie polozyc,bo moja godzina na drzemke

[Ania ania23]

WAFELKU ale masz duży brzuszek!!! ja mam taki w 32 tyg, tyle, że mój do najwiekszych to nie należy

[Ania ania23]

mój w 31 tyg wyglądał tak

[prince_polo]

Napisane przez Ania ania23

mój w 31 tyg wyglądał tak

rzeczywiscie mój jest gigant

[Ania ania23]

Napisane przez prince_polo

rzeczywiscie mój jest gigant

brzuszek brzuszkowi nierówny, zaraz poszukam mojego z 22 ty. Tylko wiesz ja miałam schizy ciagle, ze mój jest za mały..

[Ania ania23]

z 22 tyg nie mam a ten jest z 23 t 1d

[Alfahelisa]

Brzuszki jak brzuski jedne większe drugie mniejsze
ja np nie posiadam pępka a nawet zaczyna mi wystawać :P

byle dzieciaczki zdrowo rosły

ja od rana sprzątam i dłuugo mi to idzie bo odpoczywam co chwilkę...

[prince_polo]

Napisane przez Ania ania23

z 22 tyg nie mam a ten jest z 23 t 1d

Ładny zgrabny

miałam się dziś spytać gina o spanie na plecach. bo mi te nogi przestają boleć właśnie na plecach. wiec na chwilę se pozwalam i znowu na bok. i tak na zmianę. Ehh a jak Leze na plecach to czasem Mi duszno

[Ania ania23]

Napisane przez prince_polo

Ładny zgrabny

miałam się dziś spytać gina o spanie na plecach. bo mi te nogi przestają boleć właśnie na plecach. wiec na chwilę se pozwalam i znowu na bok. i tak na zmianę. Ehh a jak Leze na plecach to czasem Mi duszno

Bo na pleckach nie wolno, bo maica uciska na żyłę główna i następuje niedotlenienie mamusi i dziecia. A swoją drogą na KTG każą leżeć plackiem czasem i przez godzinę. Ja teraz jak byłam w szpitalu to położne zwracały uwagę jak któraś z dziewczyn leżała na plecach, ale przy KTG im to nie przeszkadzało, bo jak się leżalo na boku to dzidziuś "uciekał" i musiały go szukać, co wiadomo nie na rękę

[prince_polo]

Napisane przez Ania ania23

Bo na pleckach nie wolno, bo maica uciska na żyłę główna i następuje niedotlenienie mamusi i dziecia. A swoją drogą na KTG każą leżeć plackiem czasem i przez godzinę. Ja teraz jak byłam w szpitalu to położne zwracały uwagę jak któraś z dziewczyn leżała na plecach, ale przy KTG im to nie przeszkadzało, bo jak się leżalo na boku to dzidziuś "uciekał" i musiały go szukać, co wiadomo nie na rękę

moje na płasko ucieka jeszcze ale to tydzień temu jak Bylam w szpitalu to połozna musiala szukać bo uciekało

[katka_19]

Cześć Dziewczyny,
mało się udzielam, bo do 18 w pracy, a później spędzam czas z TŻ. Muszę się nim nacieszyć, bo początkiem tygodnia mi wyjeżdża
Kupiłam sobie dziś 2 pary butów, jedne na obcasie karmelkowe ale nie mam zdjęcia i balerinki.
Prince piękny brzuszek świetną masz karnacje
Ja właśnie skompletowałam prezent urodzinowy dla TŻ -pasek skórzany i bilety na kabaret neonówki Mam nadzieję, że się ucieszy.

[Maga83]

Dzien dobry

Ania ania ale się pewnie nadenerowałaś, wiem co to znaczy, bo u mnie było tak samo :/ najważniejsze, że u Ciebie wszystko się dobrze skończyło i maluszek zdrowo rośnie

Prince piękny brzusio zresztą wszystkie ciążowe brzusie są śliczne

[agatkaa1]

Katka super buciki ile dałaś??

[lenka_86]

hej Kochane! Dawno mnie tu nie było, ale postanowiałam zajrzec, żeby sie pochwalic 24 lutego urodziła sie moja córeczka Gabrysia dokładnie rok po # Jest śliczna i zdrowa Jedyne co mnie niepokoi to to, że zaczęły się kolki. Mała płacze nam w ciągu dnia, wieczorem jest w miarę spokojnie. Ale i tak jesteśmy najszcześliwszymi rodzicami pod słońcem pozdrawiam wszystkie aniołkowe mamy! 3mam kciuki za wszystkie starające się Mamusie!