Jak podkreślić jasną cerę? II

[Moonlight]

ja bym nie dała rady zmienić diety jem to na co mam akurat ochotę. chipsy, ogromne ilości czekolady... wiem że to nie jest zdrowe i psuje cerę ale nie umiem inaczej. jedzenie musi się łączyć z przyjemnością
pocieszam się że przynajmniej nie mam skłonności do tycia i mogę się opychać do woli

a co do rezygnacji z podkładu - na codzień prawie się nie maluję. tylko od czasu do czasu. ostatnio znów zaczęłam używać filtru więc pudruję się tylko mąką ziemniaczaną. poza tym moja cera sobie odpoczywa i pięknieje przed studniówką

właściwie to ostatnio mi się buzia poprawia. cera jest jeszcze trochę zanieczyszczona (walczę z tym dzielnie i chyba wygrywam ). może kiedyś będę mogła pochwalić się takim cudnym buziakiem jak Twój

[truskawkowawiosna]

mam bialy puder, ktory bez watpienia nie jest transparentny, nalozony delikatnie na w miare jasny podklad daje efekt prawdziwej bieli, przypomnialo mi sie jak w zeszlym roku pozyczaly go ode mnie kolezanki, ktore chcialy zwolnic sie w wychowawczyni z lekcji,machniecie gabeczka po policzkach i stan przed omdleniem gwarantowany, nauczycielki przerazone zawsze zwalnialy biedna dziewczynke, ktora zbladla
tylko oczywiscie na moja bladosc juz nikt nie zwracal uwagi, wiec nie moglam robic takich numerow
typowe pudry z ktorymi sie spotkalam zawsze w jakimstam stopniu zanieczyszczaly cere, nadawaly odcien, wyrownywaly kolor, ale robily szkode, skrobia nie krzywdzila, ale koloru w sumie nie nadawala, wiec jak cera wygladala jak "po przejsciach" to kolor byl niejednolity
bialy puder nosze przy sobie, bo ma lusterko ale jak go sie delikatnie nalozy pedzelkiem a nie wielka warste puszkiem, to wyglada bardzo naturalnie

[Moonlight]

można wiedzieć co to za biały puder? może bym się skusiła jak jakiś niedrogi

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Moonlight

ja bym nie dała rady zmienić diety jem to na co mam akurat ochotę. chipsy, ogromne ilości czekolady... wiem że to nie jest zdrowe i psuje cerę ale nie umiem inaczej. jedzenie musi się łączyć z przyjemnością
pocieszam się że przynajmniej nie mam skłonności do tycia i mogę się opychać do woli

a co do rezygnacji z podkładu - na codzień prawie się nie maluję. tylko od czasu do czasu. ostatnio znów zaczęłam używać filtru więc pudruję się tylko mąką ziemniaczaną. poza tym moja cera sobie odpoczywa i pięknieje przed studniówką

właściwie to ostatnio mi się buzia poprawia. cera jest jeszcze trochę zanieczyszczona (walczę z tym dzielnie i chyba wygrywam ). może kiedyś będę mogła pochwalić się takim cudnym buziakiem jak Twój

napewno bedzie dobrze, a na studniowce powalisz wszystkich to chyba zalezy od osoby, niektore jedza wszystko i zawsze cera anielska, spotkalam w zyciu dwie takie osoby(jedna niestety, bardzo mi bliska, zginela 2 miesiace temu), cera jak platek rozy, nie zartuje, zero, absolutnie zero niedoskonalosci, doslownie skora dziecka, nie przetluszcza sie nawet na sobie, ani nie przesusza, podklad zupelnie zbedny, takze puder, bo skora blyszczalaby chyba dopiero po godzinie w silowni po prostu ideal, takie osoby powinny szybciutko ucalowac rodzicow za wspaniale geny, a my tu sie musimy trudzic

[Ally83]

Muszę się uważniej wczytać w poprzedni wątek, bo tylko czasem na niego zaglądałam. Jestem z gatunku tych bladych, ale nie przesadnie. A właśnie chciałabym być bardziej blada Na dodatek większość podkładów na mojej twarzy ciemnieje z czasem, co doprowadza mnie do szewskiej pasji Najbardziej pasują mi podkłady, dopasowujące się do koloru cery, wtedy nawet taki kolor 70 Natural Colour Adapt sprawia, że wyglądam blado (choć wyciśnięty na palec jest stanowczo za ciemny, na dodatek zbyt różowy, jednak zmienia się to niedługo po aplikacji na twarz )
A z ciekawostek - oglądałam sobie podkłady w GC i próbowałam wybrać odcień (ja to dopiero jestem wybredna, większość dla mnie jest albo za żółta albo za różówa, a ja chcę tak po środku ), jakiś jasny. Podchodzi do mnie babka i chce doradzić z wyborem koloru, wskazała na jeden z kolorów, to sobie maznęłam nadgarstek (wydawał mi się trochę zbyt żółty, po wyjściu na światło dzienne okazało się, że jest o wieeeeeeeeele za ciemny), potem mówię jej, że wolę jakiś jaśniejszzy, a ona - eee, w takich jasnych to cera wygląda niezdrowo (babka ok. 50, sama była wypaćkana w nadmiarze podkładem w tonacji żółtej, nijak mającej się do jej twarzy, na dodatek z dużymi plackami nieumiejętnie nałożonego bronzera )

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Moonlight

można wiedzieć co to za biały puder? może bym się skusiła jak jakiś niedrogi

http://www.rockmetalshop.pl/go/_cate...php?idc=18_164
tam kupilam, ten za 18,30zl
ale on raczej nie jest tak na codzien, trzeba go nalozyc naprawde rownomiernie, bo w koncu to biel KREDOWA, a czlowiek nawet najbledszy, chyba ze albinos, ma raczej mleczna skore a nie snieznobiala, w odpowiedniej ilosci daje efekt gotycki, ale lepiej go uzywac jak cera wyglada naprawde dobrze, w gorszych dniach, podkresla "skorki" i takie rozne paskudy

[Moonlight]

Ally, mnie takie "lepiejwiedzące" panie w drogeriach doprowadzają do szewskiej pasji wygląda toto jak nieboskie stworzenie i śmie mi się wymądrzać, że pomarańczowy podkład o 3 tony za ciemny wygląda zdrowo. a kiedy szukam łososiowego cienia do powiek to ów babiszon podaje mi same wściekle różowe a jak jeszcze mi na koniec wspomni, że powinnam się opalić to mi dym uszami idzie

Truskawkowawiosno, w takim razie zrezygnuję z tego puderku. mam niestety problem z suchymi skórkami więc pewnie wyglądałabym okropnie. poza tym jeśli on faktycznie jest aż tak biały to będę wyglądać nienaturalnie, bo nie mam całkiem białej skóry

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Ally83

Muszę się uważniej wczytać w poprzedni wątek, bo tylko czasem na niego zaglądałam. Jestem z gatunku tych bladych, ale nie przesadnie. A właśnie chciałabym być bardziej blada Na dodatek większość podkładów na mojej twarzy ciemnieje z czasem, co doprowadza mnie do szewskiej pasji Najbardziej pasują mi podkłady, dopasowujące się do koloru cery, wtedy nawet taki kolor 70 Natural Colour Adapt sprawia, że wyglądam blado (choć wyciśnięty na palec jest stanowczo za ciemny, na dodatek zbyt różowy, jednak zmienia się to niedługo po aplikacji na twarz )
A z ciekawostek - oglądałam sobie podkłady w GC i próbowałam wybrać odcień (ja to dopiero jestem wybredna, większość dla mnie jest albo za żółta albo za różówa, a ja chcę tak po środku ), jakiś jasny. Podchodzi do mnie babka i chce doradzić z wyborem koloru, wskazała na jeden z kolorów, to sobie maznęłam nadgarstek (wydawał mi się trochę zbyt żółty, po wyjściu na światło dzienne okazało się, że jest o wieeeeeeeeele za ciemny), potem mówię jej, że wolę jakiś jaśniejszzy, a ona - eee, w takich jasnych to cera wygląda niezdrowo (babka ok. 50, sama była wypaćkana w nadmiarze podkładem w tonacji żółtej, nijak mającej się do jej twarzy, na dodatek z dużymi plackami nieumiejętnie nałożonego bronzera )

wydaje mi sie ze najbardziej naturalnie wyglada podklad dopasowany do cery, idealnie dopasowac jest oczywiscie trudno, ani za jasny ani za ciemny, u mnie metoda nadgarstkowa sie w ogole nie sprawdza, w koncu na twarzy mam go nosic wole maznac malutko po policzku i koniecznie rozsmarowac, bo inaczej wiadomo ze wydaje sie za ciemny

dziewczyny, ale to normalnie jakis rasizm jest chyba bladolice sa dyskryminowane, mamy znacznie mniejszy wybor podkladow, jak powiemy ekspedience, ze szukamy czegos znacznie jasniejszego, to one: "ale ten jest przeciez BIAŁY!" niektore z nich mysla, ze jak cos ma w nazwie ivory to jest dla albinosek i nie ma nic jasniejszego, kiedys kupilam sobie podklad nawilzajacy erisa, kolor "jasny", bylo juz wieczor, spieszylam sie, malo widzialam w tej drogeryjce, jak pani mowi ze jasny to jasny, jak nalozylam go na cala twarz to,wygladalam jak nie ja, jak opalona dziewczyna, niektorzy stwierdzili ze mi ładniej, ale ja czulam sie jak z maska na twarzy:/

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Moonlight

Truskawkowawiosno, w takim razie zrezygnuję z tego puderku. mam niestety problem z suchymi skórkami więc pewnie wyglądałabym okropnie. poza tym jeśli on faktycznie jest aż tak biały to będę wyglądać nienaturalnie, bo nie mam całkiem białej skóry

ja tez nie mam bielusienkiej, z daleka wyglada jak kreda, nawet jak nie mam nic na twarzy, ale z bliska jest bardzo bardzo jasna,wpadajaca w roz, wiec bialy puder jest za bialy i nienaturalny, gdy sie nalozy jego warstwe tak, aby zakrywala calkowicie naturalny kolor skory
ja np zachwycilam sie gejszami z filmu, ale jak mam byc szczera to podobaly mi sie bardziej bez bialej maski, byly tak sliczne, jasna cera, czerwone usta, podkreslone oczy, a nienaturalna biel je szpecila

[Moonlight]

ooo... gejsze to ja kocham po prostu ale cerę to one mają rozjaśniają na 100% bo przecież Azjatki są naturalnie żółtawe, a gejsze praktycznie zawsze takie bielutkie w ogóle to kocham Azjatki, te ich oczka śliczne, włoski ciemne i calusieńki typ urody. a jak są tak jak gejsze bielutkie i usta czerwone to po prostu się rozpływam i mogłabym godzinami na nie patrzeć.

uwielbiam Dom Latających Sztyletów za przepiękne zdjęcia i idealnie wystylizowane gejsze

[Ally83]

Napisane przez truskawkowawiosna

http://www.rockmetalshop.pl/go/_cate...php?idc=18_164
tam kupilam, ten za 18,30zl
ale on raczej nie jest tak na codzien, trzeba go nalozyc naprawde rownomiernie, bo w koncu to biel KREDOWA, a czlowiek nawet najbledszy, chyba ze albinos, ma raczej mleczna skore a nie snieznobiala, w odpowiedniej ilosci daje efekt gotycki, ale lepiej go uzywac jak cera wyglada naprawde dobrze, w gorszych dniach, podkresla "skorki" i takie rozne paskudy

Hmm, wypatrzyłam na tej stronie biały podkład w płynie. Myślicie, że były dobry do rozjaśniania odcieni podkładów ?

[Ewiyumi]

Witam Dziewczyny

Ostatnio planuje kupic sobie podklad Avene, czy miala ktoras z Was ten najjasniejszy? W Niemczech kolor nazywa sie 'Porzellan', ale kto to wie jak to jest naprawde. U mnie w aptekach go w ogole nie ma, wiec nie wiem jak przetestowac. Wlasciwie, to jeszcze niedawno Rimmel 'Lasting Finish'', kolor Ivory mi odpowiadal, jednak teraz jest juz za ciemny.

No i nastepne pytanie, chociaz wiem, ze jest to forum dotyczace wizazu, ale ciekawi mnie co stosujecie, aby upiekszyc jasne cialo? Niestety, wszystko jest brazujace, mam nadzieje, ze kiedys pojde do sklepu i zobacze jakas serie, do ciala i twarzy, z napisem: "Przeznaczone do pielegnacji bardzo jasnej karnacji". Fajnie by bylo. A moze jest cos takiego i ja nie wiem??

truskawkowawiosna - slicznie wygladasz na avatarku

Pozdrawiam

P.S. Kilka fotek Nicole. Spojrzcie jaki jest kontrast pomiedzy jej piekna, jasniutka cera a ciemna.

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Ally83

Hmm, wypatrzyłam na tej stronie biały podkład w płynie. Myślicie, że były dobry do rozjaśniania odcieni podkładów ?

ja kombinowalam tak samo ale poskapilam kasy, zamowie jak bede cos kupowac jeszcze, ale pomysl wydaje sie nienajgorszy, w koncu mamy podklady ktore nam odpowiadaja, ale moglbysmy je CIUTKE rozjasnic

[MagJa]

Witam wszystkie bladolice Sama postanowiłam dołączyć do Waszych dyskusji i rozważań, bo też bledzioch jestem. Może nie taki najbledszy, ale bledzioch, szczególnie ostatnio, jak się kwasami traktuję. Aż musiałam zamienić mój podkład z Oriflame T-Balance w odcieniu Natural Ivory na jaśniejszy. Wybrałam Porcelain z GG, obawiając się nieco jego domniemanej różowości, ale okazało się, że jest idealny bez odrobiny różu i śmiem nawet twierdzić, że bez żółci. Taka porcelanka właśnie A ja jestem bledzioch, tyle że ciepły i aż się zdziwiłam, że tak dobrze mi w tym podkładzie, bo do tej pory nie uważałam swojej karnacji za porcelanową, a tu taka niespodzianka. Ale w sumie jestem zadowolona, więc polecam zaznajomienie się z tym podkładem.

[truskawkowawiosna]

Ewiyumi dziekuje
co do pytania o pielegnacje, ja staram sie bawic w codzienne peelingi, wcieram w cialo oliwke, albo w miejscach ktore tego potrzebuja- krem z mocznikiem, mocznik w wiekszym stezeniu dziala lekko zluszczajaco, wiec moga poznikac przebarwienia, ale nie uzywam go do wybielania skory, a na problemy z "gesia skorka", z tego co zauwazylam niektore przebarwienia na skorze poznikaly, a inne przynajmniej zbladly
a moze mleko? kleopatra podobno sie nie mylila ale nie mam pojecia na jakiej zasadzie kosmetyki produkowane na bazie mleka mialyby wplywac na ocien skory
Nicole, bogini kocham takie rudzielce, normalnie

[Ally83]

Też bym chętnie wybieliła ciało .

[agnieska]

Napisane przez Ewiyumi

Witam Dziewczyny

Ostatnio planuje kupic sobie podklad Avene, czy miala ktoras z Was ten najjasniejszy? W Niemczech kolor nazywa sie 'Porzellan', ale kto to wie jak to jest naprawde. U mnie w aptekach go w ogole nie ma, wiec nie wiem jak przetestowac. Wlasciwie, to jeszcze niedawno Rimmel 'Lasting Finish'', kolor Ivory mi odpowiadal, jednak teraz jest juz za ciemny.

Jest ciemny, ciemniejszy od nowych LRP

[truskawkowawiosna]

Napisane przez Ally83

Też bym chętnie wybieliła ciało .

ja uwielbiam mleczna szyje, plecy, ramiona dekolt, brzuszek tez, ale blade nogi... moga byc naprawde sliczne, ale jak ktos ma je dlugie i naprawde zgrabne,ja moge pomarzyc sobie z moim wzrostem, na chodzenie bez rajstop bym sie nie zdecydowala

[cmoksia]

Napisane przez truskawkowawiosna

Ewiyumi dziekuje
co do pytania o pielegnacje, ja staram sie bawic w codzienne peelingi, wcieram w cialo oliwke, albo w miejscach ktore tego potrzebuja- krem z mocznikiem, mocznik w wiekszym stezeniu dziala lekko zluszczajaco, wiec moga poznikac przebarwienia, ale nie uzywam go do wybielania skory, a na problemy z "gesia skorka", z tego co zauwazylam niektore przebarwienia na skorze poznikaly, a inne przynajmniej zbladly
a moze mleko? kleopatra podobno sie nie mylila ale nie mam pojecia na jakiej zasadzie kosmetyki produkowane na bazie mleka mialyby wplywac na ocien skory
Nicole, bogini kocham takie rudzielce, normalnie

mleko nie wybiela tylko nawilża skórę
pisałam o tym pod koniec pierwszej części wątku

[Przezlosliwa]

Co do mleka - właśnie jestem świeżo po maseczce do której dodaje się mleko właśnie. Na mój gust wybiela. No chyba, że to moja autosugestia.

[Ally83]

Napisane przez truskawkowawiosna

ja uwielbiam mleczna szyje, plecy, ramiona dekolt, brzuszek tez, ale blade nogi... moga byc naprawde sliczne, ale jak ktos ma je dlugie i naprawde zgrabne,ja moge pomarzyc sobie z moim wzrostem, na chodzenie bez rajstop bym sie nie zdecydowala

Ja w spódnicach i tak nie chodzę

[MagJa]

Napisane przez Przezlosliwa

Co do mleka - właśnie jestem świeżo po maseczce do której dodaje się mleko właśnie. Na mój gust wybiela. No chyba, że to moja autosugestia.

A co to za maseczka

[Akeya]

powoli wszystkie podkłady stają się za ciemne latem gdy byłam opalona (a opalam sie od razu na brąz, czasm troche nos jest zarozowiony :/ ) zawsze wybierałam najciemiejsze z dostepnych podkladow ktore na zimę stawały się troche za cimne mimo używania samoopalaczy. Teraz gdy już się nie brązowię kupiłam najjasniejszy podklad sensique (najtanszy jaki miałam a taki fajny :O) . Zawsze wkurzało mnie że szyja była wciąż jaśniejsza od twarzy a teraz juz problem zniknął ;D Na opalenizne poczekam aż zrobi się ciepło, w tę zimę mam kaprys bycia bladą

[klaustrofobia007]

Napisane przez truskawkowawiosna

ja uwielbiam mleczna szyje, plecy, ramiona dekolt, brzuszek tez, ale blade nogi... moga byc naprawde sliczne, ale jak ktos ma je dlugie i naprawde zgrabne,ja moge pomarzyc sobie z moim wzrostem, na chodzenie bez rajstop bym sie nie zdecydowala

Witam serdecznie, czytam wasz wątek z zainteresowaniem mimo, ze sama jestem śniada, nie opalam sie na solarium, tego lata nie opalałam sie ani minuty, ale cóż geny zwyciężaja, ja po prostu nie mialam po kim odziedziczyc bladości lubie mój wygląd ale jak patrze na zdjecie Truskawkowej to zawsze jestem zachwycona, wygladasz prześlicznie zainteresowala mnie twoja wypowiedz, napisalas, ze nie zdecydowalabys sie na chodzenie bez rajstop i tak sie zastanawiam jak sobie radziłas latem ( krótkie spodenki, spódniczki itp) szczegolnie w tym roku.przepraszam za głupie pytanie ale chyba pamietacie ten upalny lipiec?

[cmoksia]

ja nie opalając nóg i nienawidząc krótkich spodenek, zawsze latem chodziłam w cienkich, lnianych spodniach ale zawsze długich. Dopiero w tym roku przekonałam się do spódniczek, choć nogi mam najbielsze i nie należę do szczupłych osób i ubieram się na ogół na czarno (ah ten kontrast ). Ale to i tak dopiero pod koniec wakacji, więc właściwie całe te upały przechodziłam w najróżniejszych lnianych spodniach Sprawdziły się idealnie

[niv_]

A ja całe lato przechodziłam w spódniczkach,sukienkach,a nawet krótkich spodenkach,pomimo tego,że też jestem niziutka (1,56) Najbardziej mnie śmieszyły spojrzenia "cudnie" opalonych panienek i tak sobie myślałam,że wszyscy są zadowolenine- bo przy takim bladym potworku jak ja wyglądają na jeszcze bardziej spalone ,zdrowe i w ogóle piękne (wdł.nich oczywiście) i ja,bo dzięki nim wydawałam sie jeszcze bielsza,(moim zdaniem piekniejsza )wyróżniałam się i w ogóle miałam radoche z ich zszokowanych spojrzeń

Jeszcze nawiązując do diety,mam tak samo jak truskawkowawiosna i właśnie płacę za błędy dietowe w postaci chipsów Dawno moja cera nie była w tak okropnym stanie

[Przezlosliwa]

W sumie ja też nie odsłaniam nóg - nie lubię. Nie dlatego, że blade, czy coś. Czuję się ... hmmm ... zbyt naga? Coś w tym stylu. Noszę jeansy delikatnie za kolano, a wszystkie długie podwijam właśnie do tej długości. Na nogi japonki, bluzka na ramiączkach - i poważnie nie jest mi gorąco (ale ja zmarzluch jestem - może dlatego ). Przy chudych osobach wyglądam anemicznie (co z resztą jest zgodne z prawdą), ale tak po prostu lubię. Taki mam kanon piękna i do niego staram się zastosować.
Ostatnio rozmawiałam z kosmetyczką i była w szoku. Mówiła, że nigdy wcześniej nie słyszała o czymś takim, żeby lubić, podkreślać i pielęgnować bladość. Hehe, w środku grudnia wygląda jak skwarka ....

[kaledonia]

Ja na plaży wyglądałam śmiesznie,bo byłam zupełnie biała Mój TŻ się opalił,a mi się nie udało Normalnie słońce mnie nie lubi

Ally, mnie takie "lepiejwiedzące" panie w drogeriach doprowadzają do szewskiej pasji wygląda toto jak nieboskie stworzenie i śmie mi się wymądrzać, że pomarańczowy podkład o 3 tony za ciemny wygląda zdrowo. a kiedy szukam łososiowego cienia do powiek to ów babiszon podaje mi same wściekle różowe a jak jeszcze mi na koniec wspomni, że powinnam się opalić to mi dym uszami idzie

Też ich nie znoszę!Kilka miesięcy byłam naiwana i dałam się namówić w Douglasie na podkład LP 102 Pastelle,bo według tej pani to jest najjaśniejszy i jaśniejszego nie znajdę A jest o 2 tony za ciemny dla mnie
Szukałam cielistej konturówki do ust,a pani w drogerii próbowała mi wcisnąć wsciekłą czerwień

[maja55]

Napisane przez kaledonia

Ja na plaży wyglądałam śmiesznie,bo byłam zupełnie biała Mój TŻ się opalił,a mi się nie udało Normalnie słońce mnie nie lubi

Też ich nie znoszę!Kilka miesięcy byłam naiwana i dałam się namówić w Douglasie na podkład LP 102 Pastelle,bo według tej pani to jest najjaśniejszy i jaśniejszego nie znajdę A jest o 2 tony za ciemny dla mnie
Szukałam cielistej konturówki do ust,a pani w drogerii próbowała mi wcisnąć wsciekłą czerwień

Tylko nie 102 Pastelle LP - to najgorszy odcień z możliwych, mimo, ze nie jestem bardzo blada.Jest bardzo ciremny i mocno różowy. Dla mnie odpada:nienie:
Mam jasny odcien skóry, ale uwielabiam marchewki i tochę mnie to wyżółca:/A poza tym mimo stosowania bardzo wysokich filtrów i tak podczas wakacji sie opaliłam(Egipt).
Teraz uzywam najjaśniejszego podkładu mineralnego RHEA - jest świetny, ładnie się wtapia w skóre, jest jasniutki, jednak nie kryje naczynek na policzkach
Czy orientujecie się jak podkład Gosh(ten długotrwały. ma go chyba Rachela) wyglada na twarzy? Czy mniej więcej jest w tonacji jaką załączyłam na zdjęciu?Oczywiście chodzi mi o to, zeby ukryc rumieńce.

[IlonaMarianna]

Napisane przez pocahontas69

proszę o przypomnienie nazwy czerwonego lakieru do paznokci o którym niedawno pisała któraś z Wizażanek - okresliła go mianem " intensywny" albo " zwracajacy uwagę" ( jakoś tak mniej więcej) a przy tym "nie nachalny" Bardzo proszę o pomoc

to chyba ja pisałam intensywny, ale jednocześnie bardzo elegancki czerwony lakier to firmowy SEPHORA, kolor 06. mocna, krwista czerwień. kosztuje 13zł.