Polecamy:

balbinka20 · 2012-03-12, 19:26

Ale mnie dopadł zachciewajek... Musiałam naleśników sobie nasmażyć,bo cały dzień czułam ich zapach

a teraz jem i nie mogę przestać.. A mam w du**-po porodzie się będę martwić

I wiecie co, jak tak je robiłam to mnie ciut olśniło jeśli chodzi o temat zmian składu pokarmu naszego. Gdzieś przeczytałam trochę na ten temat-nie pytajcie gdzie, bo za cholerę nie wiem. Chyba w książeczkach,które moja mama dostała po urodzeniu Ninki (czyli info mają 5lat już więc może są w miarę aktualne). A więc się z Wami podzielę moją "mądrością". Mleko matki zmienia się tak jakby w hmmm dwóch płaszczyznach czasowych-dziennej i takiej miesięcznej czy tygodniowej. Jeśli chodzi o tą pierwszą zmianę to jest tak jak pisze Konia,lena, desia czy moniq-mleko w nocy jest bardziej tłuste-czyli ma więcej kalorii ( bo dziecko bardziej głodnieje w nocy i matka natura tak to ułożyła,żeby dzieciak się "zapchał" na 3-4h żebyśmy mogły odpocząć); na skład ma wpływ też jak zauważyła desia pora roku,tzn temp. a wszystko po to żeby dziecko się nie tylko najadło ale i napiło. Ale mleko zmienia się też w ciągu całe czasu karmienia. Na początku ma ono zupełnie inny skład niż pod koniec laktacji (jakiegoś składnika jest mniej jakiegoś więcej)-wynika to z tego że dziecku w miarę wzrostu potrzeba czegoś innego do rozwoju (bo wiadomo że potem dziecko nie je tylko mleka ale i te zupki itd).no i matka natura znów się postarała,żeby nasz organizm potrafił dostosować skład tego mleka do potrzeb malucha. A więc i ivonka ma tu racje,ze mrożenie jest nie koniecznie dobrym pomysłem. ALE tylko i wyłącznie gdybyśmy chciały zamrozić porcję mleka "z teraz" i dać ją dziecku jak będzie miało ono przypuśćmy około 6m-cy. Bo wtedy to jest psu na kapelusz robota,bo to mleko o ile może zasyci to potrzebnych składników nie dostarczy...
nie wiem,czy ogarniacie mój tok myślenia,ale wydaje mi się że w miarę zrozumiale napisałam. Chociaż nad patelnią jakoś lepiej mi się to udało ubrać w słowa

i przepraszam za pseudo-naukowy elaborat. Może ktoś jednak przez niego przebrnie

karolca · 2012-03-12, 19:33

balbinka, lecę do Ciebie na nalesniki :d
jeszcze powiedz, że z dżemem truskawkowym masz

No i zrozumiałam o co chodzi z mlekiem

balbinka20 · 2012-03-12, 19:35

Cytat:

Napisane przez karolca

balbinka, lecę do Ciebie na nalesniki :d
jeszcze powiedz, że z dżemem truskawkowym masz

noooo

inne to nie naleśniki

evvcia_ · 2012-03-12, 19:39

Cytat:

Napisane przez lena_mi

własnie kiedyś szukałam informacji o tym i gdzieś znalazłam opinie o pediatrach przyjmujących tam. Poszukam jutro (mam chyba gdzieś w ulubionych na lapku) to dam Ci znac. Ale trochę mnie przeraziłaś z tymi kolejkami.
W takim razie byc może zapiszę córę tam gdzie ja chodzę, (tam można bez problemu umówic się na telefon) tyle że to kawałek ode mnie i nie wiem co za pediatrzy tam przyjmują.
A tak w ogóle to też myslimy o opiece w jakiejś prywatnej placówce.
Musimy się tylko w kwestii finansowej zorientowac.

Byłabym wdzięczna za info jak odnajdziesz

No właśnie ja nie cierpię kolejek

Cytat:

Napisane przez desia888

E tam, marudz, przezyjemy

Jesli Ci to pomoze to i my bedziemy sie cieszyc

I tak dzieciaczki wyjda jak zechca, ja tam czuje ze przenosze znowu

Ja też tak czuję, że przenoszę

bo teraz panikuję, że urodzę przed terminem, a myśl o porodzie jest dla mnie paraliżująca. Boję się tego...

karolca · 2012-03-12, 19:43

Cytat:

Napisane przez evvcia_

Ja też tak czuję, że przenoszę

bo teraz panikuję, że urodzę przed terminem, a myśl o porodzie jest dla mnie paraliżująca. Boję się tego...

no ja już przed terminem na pewno nie urodzę

i chyba nawet nie w terminie

evvcia_ · 2012-03-12, 19:48

Cytat:

Napisane przez karolca

no ja już przed terminem na pewno nie urodzę

i chyba nawet nie w terminie

Jeszcze jutro Ewelinka ma szansę na urodzenie się w terminie

ale to już ostatnia szansa

monika_krk · 2012-03-12, 19:51

Zabieram się za prasowanie ubranek

a tak w ogóle to mam czasem takie dziwne uczucie tak na dole, tak jakby mi się chciało siku, albo coś mi miało lekko wyciec, ale jest sucho i się zastanawiam czy to może być szyjka albo coś? miała któraś coś takiego? może kiepsko to sprecyzowałam, ale sama nie wiem co to za uczucie...

Cytat:

Napisane przez lena_mi

też nawet lubię rybki, ale jakoś mi w ciązy nie idą..
I chyba po tej makreli (uwielbiam wędzoną!) jakoś też się zniechęciłam, bo czułam się po niej bardzo źle..
A podczas karmienia można jeśc ryby?

Cytat:

Napisane przez gkatarzynka

A co do ryb, to mnie w ciąży odrzuciło zupełnie... jedynie tuńczyk jest dla mnie jadalny i makrela w sosie pomidorowym...

ja też lubię ryby, ale w ciąży raczej nie mam ochoty, może dziewczynki nie lubią

Cytat:

Napisane przez agator74

Kochane a powiedzcie mi jak to jest z ta polozna po porodzie, czy wczesniej zglaszacie w przychodni ze urodzicie i bedziecie chcialy zeby z tej przychodni ktos przychodzil czy ze szpitala wysylaja taka informacje?? Bo ja sama nie wiem

bo ja bede rodzila w wawie a mieszkam w miejscowosci pod warszawa, ale dopiero pare miesiecy i jeszcze nie jestesmy tu zameldowani i tak srednio sie orientuje gdzie sa przychodnie i jak to wszystko wyglada, wiec jakby mnie ktos troche uswiadomil jak to jest to bylabym wdzieczna

mi mówili, żeby w planie porodu wpisać i oni jako szpital zgłaszają...

Cytat:

Napisane przez nowaken

Magda pisała (Madziara26) "Ja już powoli zaczynam być ruchoma. Mały jeszcze w inkubatorku dziś go dopiero widziałam jest cudowny pobeczałam się jak dziecko. Pozdrawiam Madziara"

dzielna mama kolejna, zdzwiona jestem tylko, że tyle musiała czekać, żeby małego zoabczyć, nawet jej go nie pokazali na sekundkę wcześniej, to musiało być trudne do wytrzymania...

Cytat:

Napisane przez karolca

Gratulacje dla Natki

(i tym sposobem zostałam sama na 13.marca

)

na Ciebie też przyjdzie pora

Cytat:

Napisane przez desia888

Warto pomyslec o tym ze zaraz jak dziecko sie urodzi i poloza na brzuchu to dzidzia powinna miec dostep do piersi, wiec najelepiej miec cos z wielkim dekoltem lub typowo do karmienia, no ewentualnie mozna zawsze podwinac wszystko od dolu i tyle

Ja jutro jade ogladac szpital , w ktorym zamierzam rodzic to spytam jakie maja koszule bo mzoe wcale nie sa takie ze bede tylkiem golym swiecic

I byc moze umowie sie z polozna na porod

no właśnie ja dlatego postanowiłam, że do porodu biorę tą koszulę z allegro co ma dwa rozpięcia na bokach, bo jak się oba rozepnie i opuści ten materiał to gołe piersi prawie do brzucha, więc idealnie się nada na położenie dzieciaczka

Cytat:

Napisane przez lena_mi

a mam takie głupie pytanie - w jakiej pozycji macie ktg? rozumiem, że na leżąco, ale na plecach lezycie, czy na którymś boku?

ja mam na lewym boku

karolca · 2012-03-12, 19:54

Cytat:

Napisane przez evvcia_

Jeszcze jutro Ewelinka ma szansę na urodzenie się w terminie

ale to już ostatnia szansa

taaa... jak jej powiedziałam, żeby wychodziła, bo będzie miała więcej miejsca do fikania, to przestała sie ruszać

adaikaka · 2012-03-12, 19:54

Cytat:

Napisane przez Zia_

Ja mam, gotowalam i nic a nic sie nie stalo

Cytat:

Napisane przez karolca

zjadłam kilka czereśni z kompotu i jak mi się mała nie rozszalała

akurat teraz

a cały dzień była taka spokojna.

aaaaa

balbinka20 · 2012-03-12, 20:01

Cytat:

Napisane przez karolca

taaa... jak jej powiedziałam, żeby wychodziła, bo będzie miała więcej miejsca do fikania, to przestała sie ruszać

U nas tatuś dziś rano przeprowadzał poważną rozmowę na ten temat. Ale widać ani ojca ani matki się to dziecko nie ma zamiaru słuchać

nie wiem po kim ono takie uparte

koniakonia · 2012-03-12, 20:02

Cytat:

Napisane przez balbinka20

noooo

inne to nie naleśniki

a ja dzisiaj mialam z serkiem waniliowym i bitą śmietaną

plus ogórkowa zupa, mam nadzieję,że Kaja też to lubi

Balbinka mleczny wykład rozumiem z małym wyjątkiem , ale wiem o co Ci chodziło

gkatarzynka · 2012-03-12, 20:02

Gratulacje dla Natki!!!!

Ja jutro mam wizytę i chyba zaczynam się stresować, bo jestem straaaaasznie głodna

Co chwilka coś podjadam...
A mój Mąż dziś wynosił naczynia z kuchni, bo jutro znajomy przyjeżdża zabrać nasze meble, a my będziemy mieć w środę montowane nowe
Nareszcie!!!! Mam nadzieję, że doczekam w domu i jeszcze się nacieszę mebelkami i zmywarką przed porodem a raczej pobytem w szpitalu....

Tak czytam, że się pakujecie do szpitala i sobie uświadomiłam, że u mnie to też może się okazać lada dzień, a ja jeszcze prawie nic nie mam do szpitala

... normalnie czekam na kasę z ZUSu i dopiero wtedy będę mogła zrobić zakupy.... masakra....wszystkie oszczędności poszły na kuchnie....

balbinka20 · 2012-03-12, 20:03

Cytat:

Napisane przez koniakonia

a ja dzisiaj mialam z serkiem waniliowym i bitą śmietaną

plus ogórkowa zupa, mam nadzieję,że Kaja też to lubi

nigdy nie próbowałam takiego połączenia Ci powiem... jakoś za mdłe mi się wydaje.. A zupę taką kwaśną miałaś??

gkatarzynka · 2012-03-12, 20:05

Cytat:

Napisane przez balbinka20

U nas tatuś dziś rano przeprowadzał poważną rozmowę na ten temat. Ale widać ani ojca ani matki się to dziecko nie ma zamiaru słuchać

nie wiem po kim ono takie uparte

Hehe, fajnie to wygląda jak dorosły facet przemawia do brzucha

Ale mój dziś też to robił, bo Hania sobie chyba tańce urządziła w brzuchu....albo stwierdziła, że ma za mało miejsca i najlepiej się porozpychać łokciami i nogami

No i mnie w końcu przestraszyła, tak gwałtowne były te wygibańce....

koniakonia · 2012-03-12, 20:07

Cytat:

Napisane przez balbinka20

nigdy nie próbowałam takiego połączenia Ci powiem... jakoś za mdłe mi się wydaje.. A zupę taką kwaśną miałaś??

nie , mdle to nie jest, u nas we wszystkich barach mlecznych to był hit,a zupa troszkę mniej kwaśna niż zwykle, ale dobra bardzo

karolca · 2012-03-12, 20:08

Cytat:

Napisane przez gkatarzynka

Tak czytam, że się pakujecie do szpitala i sobie uświadomiłam, że u mnie to też może się okazać lada dzień, a ja jeszcze prawie nic nie mam do szpitala

... normalnie czekam na kasę z ZUSu i dopiero wtedy będę mogła zrobić zakupy.... masakra....wszystkie oszczędności poszły na kuchnie....

ja spakowałam się tydzień temu dopiero

lena_mi · 2012-03-12, 20:12

Cytat:

Napisane przez koniakonia

a ja dzisiaj mialam z serkiem waniliowym i bitą śmietaną

plus ogórkowa zupa, mam nadzieję,że Kaja też to lubi

Balbinka mleczny wykład rozumiem z małym wyjątkiem , ale wiem o co Ci chodziło

o rany.. ale mi się zachciało naleśników!

Nikii89 · 2012-03-12, 20:14

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Natka urodzila coreczke Olivie o godzinie 13:02,wazy 3108,porod sn.Jutro rano maja juz isc do domu.

Gratulacje!!

GRATULACJE DLA DZIEWCZYN

Cytat:

Napisane przez karolca

Gratulacje dla Natki

(i tym sposobem zostałam sama na 13.marca

)

No to abyś za niedługo też mogła Ewelinkę mieć przy sobie

Jolkaaa · 2012-03-12, 20:18

Cytat:

Napisane przez lena_mi

o rany.. ale mi się zachciało naleśników!

mi też

może jutro sobie zrobie

Zia_ · 2012-03-12, 20:21

Cytat:

Napisane przez balbinka20

Ale mnie dopadł zachciewajek... Musiałam naleśników sobie nasmażyć,bo cały dzień czułam ich zapach

a teraz jem i nie mogę przestać.. A mam w du**-po porodzie się będę martwić

I wiecie co, jak tak je robiłam to mnie ciut olśniło jeśli chodzi o temat zmian składu pokarmu naszego. Gdzieś przeczytałam trochę na ten temat-nie pytajcie gdzie, bo za cholerę nie wiem. Chyba w książeczkach,które moja mama dostała po urodzeniu Ninki (czyli info mają 5lat już więc może są w miarę aktualne). A więc się z Wami podzielę moją "mądrością". Mleko matki zmienia się tak jakby w hmmm dwóch płaszczyznach czasowych-dziennej i takiej miesięcznej czy tygodniowej. Jeśli chodzi o tą pierwszą zmianę to jest tak jak pisze Konia,lena, desia czy moniq-mleko w nocy jest bardziej tłuste-czyli ma więcej kalorii ( bo dziecko bardziej głodnieje w nocy i matka natura tak to ułożyła,żeby dzieciak się "zapchał" na 3-4h żebyśmy mogły odpocząć); na skład ma wpływ też jak zauważyła desia pora roku,tzn temp. a wszystko po to żeby dziecko się nie tylko najadło ale i napiło. Ale mleko zmienia się też w ciągu całe czasu karmienia. Na początku ma ono zupełnie inny skład niż pod koniec laktacji (jakiegoś składnika jest mniej jakiegoś więcej)-wynika to z tego że dziecku w miarę wzrostu potrzeba czegoś innego do rozwoju (bo wiadomo że potem dziecko nie je tylko mleka ale i te zupki itd).no i matka natura znów się postarała,żeby nasz organizm potrafił dostosować skład tego mleka do potrzeb malucha. A więc i ivonka ma tu racje,ze mrożenie jest nie koniecznie złym pomysłem. ALE tylko i wyłącznie gdybyśmy chciały zamrozić porcję mleka "z teraz" i dać ją dziecku jak będzie miało ono przypuśćmy około 6m-cy. Bo wtedy to jest psu na kapelusz robota,bo to mleko o ile może zasyci to potrzebnych składników nie dostarczy...
nie wiem,czy ogarniacie mój tok myślenia,ale wydaje mi się że w miarę zrozumiale napisałam. Chociaż nad patelnią jakoś lepiej mi się to udało ubrać w słowa

i przepraszam za pseudo-naukowy elaborat. Może ktoś jednak przez niego przebrnie

Ja przebrnelam, w nagrode poprosze nalesniczka

A tak na serio to madra ta teoria sie wydaje

ivonka7 · 2012-03-12, 20:21

Bylismy na wizycie u Pani doktor. Ewunia przybrała w 2 tygodnie 545g

Waży 3515g. Jak dobrze że cycuszki jednak działają i dają malutkiej to co potrzeba.
Wykapcialiśmy ją po tej przychodnianej wycieczce i teraz smacznie chrapie

Cytat:

Napisane przez natkulec

mam pytanko, kiedy kąpiecie maluchy??? bo na głodnego się nie da bo tylko się obudzi to otwiera dzióbka do jedzenia, a po jedzeniu zasypia, teraz nam się udawało po jednym cycu a przed drugim wieczornym

ale po tym znowu była głodna i wisiała na cycu długo.

Jeśli zaśnie po karmieniu to czekam ok godzinę i delikatnie wybudzam do kąpieli- małej to nie przeszkadza i potem zrelaksowana idzie spać dalej

polecam jesli twoje dziecko to zaakceptuje.

Cytat:

Napisane przez koniakonia

Ivonka ale prawdą jest,że skład mleka się zmienia w ciągu dnia, jak będziesz mieć okazję to łatwo to zaobserwować na ściągniętym mleku, jedno ma więcej wody , drugie mniej , u mnie tak było , to nocne było bardziej tłuste.Kaloryczność mleka w nocy jest większa przez to.
Skład mleka jest zmienny i to raczej jest udowodnione, ja tam mam nawet jak juz pisałam własne obserwacje na koncie

Konia-nie czytasz uważnie- ja nie podważałam absolutnie tego faktu że skład mleka jest zmienny. Wypowiedziałam się negatywnie do teorii że wieczorem mleko jest mniej wartościowe- oczywiście pediatra zapytała tylko gdzie się takich rzeczy naczytałam... że pewnie na jakimś forum...
powiedziała że to kwestia leży w dziecku że wieczorem może mieć większe zapotrzebowanie na mleko lub ssanie - czyli potwierdziła tylko moje przypuszczenia.
\Ja też zauważyłam róznice w odciągniętym mleku-na jednym osadziło się nawet takie "masełko" jak było w lodówce.

Balbinko bardzo fajnie opisałaś to z mleczkiem-może przyda się nowym mamusiom.

lena_mi · 2012-03-12, 20:22

Cytat:

Napisane przez Jolkaaa

mi też

może jutro sobie zrobie

ja na jutro mam zaplanowaną pizzę, miała byc dziś, ale mój mężul zapomniał kupic pieczary.
Także jutro pizza, a może pojutrze naleśniki!

balbinka20 · 2012-03-12, 20:33

Cytat:

Napisane przez gkatarzynka

Hehe, fajnie to wygląda jak dorosły facet przemawia do brzucha

Ale mój dziś też to robił, bo Hania sobie chyba tańce urządziła w brzuchu....albo stwierdziła, że ma za mało miejsca i najlepiej się porozpychać łokciami i nogami

No i mnie w końcu przestraszyła, tak gwałtowne były te wygibańce....

Widzę,że też niesłuchane wasze dzieciątko

moze i T dorosły,ale czasem rozumkiem to równa się z naszym dzieckiem

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

Cytat:

Napisane przez Zia_

Ja przebrnelam, w nagrode poprosze nalesniczka

A tak na serio to madra ta teoria sie wydaje

to muszę dosmażyć;p bo i Ty i karolca i mój chłop... biesiada jak się patrzy

ale zapraszam

a Konia czego nie zrozumiałaś? bo wiesz ja Chaos mam na drugie,więc...

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Cytat:

Napisane przez koniakonia

nie , mdle to nie jest, u nas we wszystkich barach mlecznych to był hit,a zupa troszkę mniej kwaśna niż zwykle, ale dobra bardzo

chociaż napisz że gęsta

bo jak mnie pokusisz to i może sobie jutro ugotuję

przyznam się,że mam lenia ostatnio-idę cały czas na łatwiznę z obiadami. Dzisiaj T musiał się schabowymi tylko zadowolić,bo wena mnie odeszła... A na jutro pomysłu brak. tzn dla siebie to ja bym górę rzeczy wymodziła. Ale mój neandertalczyk musi mięso dostać,bo inaczej jest płacz

Konia wyłapałam (chyba) powinno być: "dobrym" a nie "złym" pomysłem.... Ajjj

desia888 · 2012-03-12, 20:34

Cytat:

Napisane przez balbinka20

Ale mnie dopadł zachciewajek... Musiałam naleśników sobie nasmażyć,bo cały dzień czułam ich zapach

a teraz jem i nie mogę przestać.. A mam w du**-po porodzie się będę martwić

I wiecie co, jak tak je robiłam to mnie ciut olśniło jeśli chodzi o temat zmian składu pokarmu naszego. Gdzieś przeczytałam trochę na ten temat-nie pytajcie gdzie, bo za cholerę nie wiem. Chyba w książeczkach,które moja mama dostała po urodzeniu Ninki (czyli info mają 5lat już więc może są w miarę aktualne). A więc się z Wami podzielę moją "mądrością". Mleko matki zmienia się tak jakby w hmmm dwóch płaszczyznach czasowych-dziennej i takiej miesięcznej czy tygodniowej. Jeśli chodzi o tą pierwszą zmianę to jest tak jak pisze Konia,lena, desia czy moniq-mleko w nocy jest bardziej tłuste-czyli ma więcej kalorii ( bo dziecko bardziej głodnieje w nocy i matka natura tak to ułożyła,żeby dzieciak się "zapchał" na 3-4h żebyśmy mogły odpocząć); na skład ma wpływ też jak zauważyła desia pora roku,tzn temp. a wszystko po to żeby dziecko się nie tylko najadło ale i napiło. Ale mleko zmienia się też w ciągu całe czasu karmienia. Na początku ma ono zupełnie inny skład niż pod koniec laktacji (jakiegoś składnika jest mniej jakiegoś więcej)-wynika to z tego że dziecku w miarę wzrostu potrzeba czegoś innego do rozwoju (bo wiadomo że potem dziecko nie je tylko mleka ale i te zupki itd).no i matka natura znów się postarała,żeby nasz organizm potrafił dostosować skład tego mleka do potrzeb malucha. A więc i ivonka ma tu racje,ze mrożenie jest nie koniecznie złym pomysłem. ALE tylko i wyłącznie gdybyśmy chciały zamrozić porcję mleka "z teraz" i dać ją dziecku jak będzie miało ono przypuśćmy około 6m-cy. Bo wtedy to jest psu na kapelusz robota,bo to mleko o ile może zasyci to potrzebnych składników nie dostarczy...
nie wiem,czy ogarniacie mój tok myślenia,ale wydaje mi się że w miarę zrozumiale napisałam. Chociaż nad patelnią jakoś lepiej mi się to udało ubrać w słowa

i przepraszam za pseudo-naukowy elaborat. Może ktoś jednak przez niego przebrnie

Dokladnie, rozumiem opis i sie zgadzam, tez takie mam wiadomosci

karolca · 2012-03-12, 20:37

KONIA, a co z córką Twojej koleżanki?

balbinka20 · 2012-03-12, 20:45

Wiecie co? areobik sobie umyślałam

a może to pogoni moje dziecię

gucia6 · 2012-03-12, 20:46

Cytat:

Napisane przez koniakonia

I moim zdaniem robisz słusznie, ja uczyłam Małą pić z butli, bo musiałam wracać do pracy , a wcześniej szłam na wesele, wspaniale piła z butli i z cyca, więc jak widać teoria o zaburzaniu ssania butlą nie zawsze się sprawdza

my Sandre tez nauczylismy dosc wczesnie pic z butli... bylo to potrzebne, bo zaczynalan niedlugo potem szkole i tez dawalismy jej butle ok 23 na spiocha... i ani z butla ani z cycem nie miala problemu... ciagnela chetnie z obu

Cytat:

Napisane przez evvcia_

Muszę wysterylizować butelką (mam antykolkową z TT), smoczek (razie 'W") i laktator. Nie wiem jak się do tego zabrać? Jak to zrobić?

i w co potem zapakować, żeby było sterylne w miarę dalej. Pomocy

najlepiej we wrzatku...
zreszta dziewczyny juz dosc rad ci daly

Cytat:

Napisane przez gosia261282

Natka urodzila coreczke Olivie o godzinie 13:02,wazy 3108,porod sn.Jutro rano maja juz isc do domu.
.

gratulacje

U nas byla dzis polozna, Rita przybrala przez weekend 80 g, takze nie jest zle, ale wagi urodzeniowej jeszcze nie osiagnela.

I generalnie dobija mnie ostatnio baby blues... normalnie czasami mam ochote plakac z byle powodu... albo bez powodu... wszystko widze w szarych barwach, nic nie ma wiekszego znaczenia... troche tesknie za jakims towarzystwem, ale nie dluzej niz na pare chwil, bo szybko mam dosc...
najchetniej cofnelabym sie do tych trosk i problemow oczekiwania na porod, albo do samego porodu... moze ktoras chetna, zeby za nia urodzic?

... bo chyba wolalabym to niz przechodzic ta beznadziejna hustawke humorow

karolca · 2012-03-12, 20:47

Cytat:

Napisane przez balbinka20

Wiecie co? areobik sobie umyślałam

a może to pogoni moje dziecię

mnie mąż łaskocze aż już nie mam sily sie smiać.
ale to też nic nie daje

koniakonia · 2012-03-12, 20:47

Cytat:

Napisane przez balbinka20

Widzę,że też niesłuchane wasze dzieciątko

moze i T dorosły,ale czasem rozumkiem to równa się z naszym dzieckiem

---------- Dopisano o 20:30 ---------- Poprzedni post napisano o 20:26 ----------

to muszę dosmażyć;p bo i Ty i karolca i mój chłop... biesiada jak się patrzy

ale zapraszam

a Konia czego nie zrozumiałaś? bo wiesz ja Chaos mam na drugie,więc...

---------- Dopisano o 20:33 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

chociaż napisz że gęsta

bo jak mnie pokusisz to i może sobie jutro ugotuję

przyznam się,że mam lenia ostatnio-idę cały czas na łatwiznę z obiadami. Dzisiaj T musiał się schabowymi tylko zadowolić,bo wena mnie odeszła... A na jutro pomysłu brak. tzn dla siebie to ja bym górę rzeczy wymodziła. Ale mój neandertalczyk musi mięso dostać,bo inaczej jest płacz

Konia wyłapałam (chyba) powinno być: "dobrym" a nie "złym" pomysłem.... Ajjj

o tak, to ten błąd

A ponoc nieuwaznie czytam

Ivonka nieuwaznie czytasz tez,,bo jakby tak faktycznie sobie nowe mamy wziely do serca wyklad Balbinki za Twoja rada to by wlasnie poszly w las

balbinka20 · 2012-03-12, 20:50

Cytat:

Napisane przez koniakonia

o tak, to ten błąd

A ponoc nieuwaznie czytam

Ivonka nieuwaznie czytasz tez,,bo jakby tak faktycznie sobie nowe mamy wziely do serca wyklad Balbinki za Twoja rada to by wlasnie poszly w las

teraz mogą brać, bo w orginale jest poprawione

ajj ze mną tak zawsze-zamotam się i tyle.

Karolca rozumiem,ze gilgotki to gra wstępna

bo wiesz,nie ma to jak witamina S... Ponoć na wszystko dobra jest

2012-03-12, 19:26	#4561
balbinka20 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: UK Wiadomości: 892	Dot.: Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 20 Ale mnie dopadł zachciewajek... Musiałam naleśników sobie nasmażyć,bo cały dzień czułam ich zapach a teraz jem i nie mogę przestać.. A mam w du-po porodzie się będę martwić I wiecie co, jak tak je robiłam to mnie ciut olśniło jeśli chodzi o temat zmian składu pokarmu naszego. Gdzieś przeczytałam trochę na ten temat-nie pytajcie gdzie, bo za cholerę nie wiem. Chyba w książeczkach,które moja mama dostała po urodzeniu Ninki (czyli info mają 5lat już więc może są w miarę aktualne). A więc się z Wami podzielę moją "mądrością". Mleko matki zmienia się tak jakby w hmmm dwóch płaszczyznach czasowych-dziennej i takiej miesięcznej czy tygodniowej. Jeśli chodzi o tą pierwszą zmianę to jest tak jak pisze Konia,lena, desia czy moniq-mleko w nocy jest bardziej tłuste-czyli ma więcej kalorii ( bo dziecko bardziej głodnieje w nocy i matka natura tak to ułożyła,żeby dzieciak się "zapchał" na 3-4h żebyśmy mogły odpocząć); na skład ma wpływ też jak zauważyła desia pora roku,tzn temp. a wszystko po to żeby dziecko się nie tylko najadło ale i napiło. Ale mleko zmienia się też w ciągu całe czasu karmienia. Na początku ma ono zupełnie inny skład niż pod koniec laktacji (jakiegoś składnika jest mniej jakiegoś więcej)-wynika to z tego że dziecku w miarę wzrostu potrzeba czegoś innego do rozwoju (bo wiadomo że potem dziecko nie je tylko mleka ale i te zupki itd).no i matka natura znów się postarała,żeby nasz organizm potrafił dostosować skład tego mleka do potrzeb malucha. A więc i ivonka** ma tu racje,ze mrożenie jest nie koniecznie dobrym pomysłem. ALE tylko i wyłącznie gdybyśmy chciały zamrozić porcję mleka "z teraz" i dać ją dziecku jak będzie miało ono przypuśćmy około 6m-cy. Bo wtedy to jest psu na kapelusz robota,bo to mleko o ile może zasyci to potrzebnych składników nie dostarczy... nie wiem,czy ogarniacie mój tok myślenia,ale wydaje mi się że w miarę zrozumiale napisałam. Chociaż nad patelnią jakoś lepiej mi się to udało ubrać w słowa i przepraszam za pseudo-naukowy elaborat. Może ktoś jednak przez niego przebrnie __________________ "Hell is empty and all the devils are here." William Shakespeare Julian:22.03.2012 Leon:26.02.2015 Iiiii nadchodzi nowe ❤️ Edytowane przez balbinka20 Czas edycji: 2012-03-12 o 20:35

2012-03-12, 19:33	#4562
karolca Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet Wiadomości: 30 736	Dot.: Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 20 balbinka, lecę do Ciebie na nalesniki :d jeszcze powiedz, że z dżemem truskawkowym masz No i zrozumiałam o co chodzi z mlekiem __________________ ♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj. Edytowane przez karolca Czas edycji: 2012-03-12 o 19:35

2012-03-12, 20:02	#4572
gkatarzynka Zadomowienie Zarejestrowany: 2011-03 Lokalizacja: Lublin Wiadomości: 1 597	Dot.: Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 20 Gratulacje dla Natki!!!! Ja jutro mam wizytę i chyba zaczynam się stresować, bo jestem straaaaasznie głodna Co chwilka coś podjadam... A mój Mąż dziś wynosił naczynia z kuchni, bo jutro znajomy przyjeżdża zabrać nasze meble, a my będziemy mieć w środę montowane nowe Nareszcie!!!! Mam nadzieję, że doczekam w domu i jeszcze się nacieszę mebelkami i zmywarką przed porodem a raczej pobytem w szpitalu.... Tak czytam, że się pakujecie do szpitala i sobie uświadomiłam, że u mnie to też może się okazać lada dzień, a ja jeszcze prawie nic nie mam do szpitala... normalnie czekam na kasę z ZUSu i dopiero wtedy będę mogła zrobić zakupy.... masakra....wszystkie oszczędności poszły na kuchnie....

2012-03-12, 20:37	#4585
karolca Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-04 Lokalizacja: tam, gdzie kończy się Internet Wiadomości: 30 736	Dot.: Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 20 KONIA, a co z córką Twojej koleżanki? __________________ ♥ ♥ ♥ Komentuj. Nie obrażaj.

2012-03-12, 20:45	#4586
balbinka20 Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-07 Lokalizacja: UK Wiadomości: 892	Dot.: Wiosenne mamy witają się z pociechami. Rozpakowywanie marcówek i kwietniówek 20 Wiecie co? areobik sobie umyślałam a może to pogoni moje dziecię __________________ "Hell is empty and all the devils are here." William Shakespeare Julian:22.03.2012 Leon:26.02.2015 Iiiii nadchodzi nowe ❤️

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)