Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VI

[prince_polo]

własnie wrocilam. jak zwykle sie gin spoznił bo porod odbierał potem zaszłam po zakupy musialam kupic cos na obiad i juz jestem.

No wiec tak, relacja z wizyty u poloznej
schudłam 1,5 kilo w te 2 tyg ! Wiec doznałam szoku ale miłego
cisnienie tam miałam dobre , moja biocenoza wsiakła bo juz 6 tyg na nią czekam i wyniku niema. No i polozna nie mogła wyszukac tętna.....

relacja z wizyty u gina

jak zwykle kupe smiechu z badania wychodzi ze wszystko w porzadku szyjka twarda zamknieta a macica wyprzedza wymiarem Mówi by na czwartkowej wizycie pwoiedziec ginowi temu co bedzie mi robił polowkowe by zbada tez szyjke. A do czwartku ejszcze sobie amm odpoczywac wrazie wu. Zreszta mam bóle podbrzusza jak leze i mi naciskal to mowi ze trzeba zrobic badanie moczy. I zobaczyc poziom leukocytow wtedy zrobimy posiew moczu jak cos. No a te bole po bokach to od mojej kamicy. Wiec dół tez moze od tego bolec.
Jutro mam isc na mocz i inne wyniki no i na glukoze 75
powiedział ze jak sie robi 50 to nie trzeba byc na czczo, ale przy 75 trzeba.

w ogole polew był bo wpisywal w karte innej pacjentki bo cos mu sie zrymowalo moje imie i nazwisko z jej i stwierdził ze go zagadałam mowie zeby pan doktor zobaczył moze szkiełko z pobranym wymazem z pochwy pan do biurka schował skoro niema a on mowi wez juz kamila sie lepiej nie odzywaj(ale smiał sie jak niewiem) a powiedziałam mu tak bo wtedy szkielko lezalo na biurku i tam je mazał. A dzis lezalo normalnie kolo mnie

teraz czekam do czwartku

[Paula SHIN]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Super, czekamy na odpowiedz :d

[buena]

Napisane przez Paula SHIN

A widzisz, ja w moim zaszlam w trzecia ciaze. Albo moze druga, nie wiem. Wiem, ze mowilam mu, ze mam dziecko/dzieci nie jestem pewna I jak zaszlam, to powiedzial, ze on sie zajmie moimi dziecmi, bedzie super tatusiem
Taa.. Super alimenty by placil, w koncu facet jest bardzo bogaty. Szkoda, ze akurat on mi sie snil. Wyglada jakby wlosow nie myl. Ale szacunek za dlugie wlosy, jedyne co mi sie w nim podoba.

No napisz w końcu z kim był ten sen

Mi jakiś czas temu też śnił się ktoś znany, ale nie mogę sobie przypomnieć, kto to był. Ale też byłam zdziwiona, że ktoś taki mi się przyśnił.

Napisane przez cocobella

Kochane powiedzcie!!
Macie już może te bóle związane z rozciąganiem się wiązadeł macicy? Do czego można je porównać? Gdzie są umiejscowione, tzn. w której części brzucha?
Ja mam od kilku dni takie dziwne bole jakby jajników, po bokach, takie ciągnięcia albo ściskania - nie wiem jak to opisać Zastanawiam się czy to może te bóle zwiazane z rozciaganiem, czy może coś innego. Aaaaaa......zapomniałam dodać nasilają się jak się podnoszę, albo przewracam z boku na bok

Jakoś w tej ciąży nie odczuwam tego rozciągania. Może dlatego, że już jestem rozciągnięta.
To ciągnięcie czułam w pachwinach i po bokach brzucha najbardziej.


Aaa Balbinko Tobie gratuluję synka.

[Paula SHIN]

Napisane przez prince_polo

własnie wrocilam. jak zwykle sie gin spoznił bo porod odbierał potem zaszłam po zakupy musialam kupic cos na obiad i juz jestem.

No wiec tak, relacja z wizyty u poloznej
schudłam 1,5 kilo w te 2 tyg ! Wiec doznałam szoku ale miłego
cisnienie tam miałam dobre , moja biocenoza wsiakła bo juz 6 tyg na nią czekam i wyniku niema. No i polozna nie mogła wyszukac tętna.....

relacja z wizyty u gina

jak zwykle kupe smiechu z badania wychodzi ze wszystko w porzadku szyjka twarda zamknieta a macica wyprzedza wymiarem Mówi by na czwartkowej wizycie pwoiedziec ginowi temu co bedzie mi robił polowkowe by zbada tez szyjke. A do czwartku ejszcze sobie amm odpoczywac wrazie wu. Zreszta mam bóle podbrzusza jak leze i mi naciskal to mowi ze trzeba zrobic badanie moczy. I zobaczyc poziom leukocytow wtedy zrobimy posiew moczu jak cos. No a te bole po bokach to od mojej kamicy. Wiec dół tez moze od tego bolec.
Jutro mam isc na mocz i inne wyniki no i na glukoze 75
powiedział ze jak sie robi 50 to nie trzeba byc na czczo, ale przy 75 trzeba.

w ogole polew był bo wpisywal w karte innej pacjentki bo cos mu sie zrymowalo moje imie i nazwisko z jej i stwierdził ze go zagadałam mowie zeby pan doktor zobaczył moze szkiełko z pobranym wymazem z pochwy pan do biurka schował skoro niema a on mowi wez juz kamila sie lepiej nie odzywaj(ale smiał sie jak niewiem) a powiedziałam mu tak bo wtedy szkielko lezalo na biurku i tam je mazał. A dzis lezalo normalnie kolo mnie

teraz czekam do czwartku

Super ze wszystko dobrze
A z Toba jak zawsze przeboje u lekarza

[depoison]

Napisane przez Irmusia81

A zaputali chociaż czy mogą? Pytam, bo do mojego brzucha też coraz więcej osób się z łapami pcha, a mi się to raczej nie podoba. Takie intymne mi się to wydaje

Napisane przez buena

Też nie przepadam za tym, gdy teściowa dotyka mojego brzucha. Ostatnio podeszła i pogłaskała, nawet nie zapytała. Ogólnie, jakoś nie lubię, gdy ktoś tyka mojego brzucha, oprócz córki i męża.

o, widzę, że poruszacie temat, który i mnie interesuje
Od dziecka nie lubię, jak mnie ktoś dotyka. Zawsze sztywnieję. A jak robi to z zaskoczenia, to już w ogóle kaplica, w pierwszej chwili potrafię się aż otrząsnąć. Branie przez kogokolwiek (choćby najbliższą przyjaciółkę) za rękę odbierałam jako koszmarny dyskomfort, całowanie czy przytulanie na 'dzień dobry' traktuję jako zło konieczne (po latach się przyzwyczaiłam) ale jest to dla mnie nieprzyjemne.
(Gdyby się ktoś zastanawiał, jakim cudem w ciążę zaszłam, już tłumaczę: męża - jako chyba jedynego człowieka na świecie - to nie dotyczy)
No i właśnie. Jestem sobie w ciąży, brzuch mi rośnie. I nagle kilka osób zrobiło się strasznie wyrywnych do głaskania mnie po rzeczonym brzuchu, a we mnie aż się coś w środku kurczy. Prać po łapach? Tłumaczyć "nie rusz, bo aż się wzdrygam"? Ja wiem, że ludzie robią to z życzliwości, że często myślą (sprawdzone!!) że ciężarna wprost lubi takie gesty.
hmm

Napisane przez natee

mój kot od niedawna włazi mi do łóżka i kładzie sie na brzuch, ruchy mu nie przeszkadzaja, a moze wlasnie to mu sie podoba

o rany, gdyby mój spasiony kot położył mi się na brzuchu, to niechybnie macica by mi uszami wyszła

Napisane przez cocobella

Kochane powiedzcie!!!
Macie już może te bóle związane z rozciąganiem się wiązadeł macicy? Do czego można je porównać? Gdzie są umiejscowione, tzn. w której części brzucha?
Ja mam od kilku dni takie dziwne bole jakby jajników, po bokach, takie ciągnięcia albo ściskania - nie wiem jak to opisać Zastanawiam się czy to może te bóle zwiazane z rozciaganiem, czy może coś innego. Aaaaaa......zapomniałam dodać nasilają się jak się podnoszę, albo przewracam z boku na bok

mam takie dziwne bóle - w podbrzuszu (naprawdę nisko), raczej po bokach, głównie jak zmieniam pozycję, kichnę albo na stojąco zdejmuję/wkładam spodnie lub kozaki. Aha - i jak idę za szybko, to też mi się włącza
(ale czy to są wiązadła macicy to pojęcia nie mam)

[muminek82]

Napisane przez prince_polo

własnie wrocilam. jak zwykle sie gin spoznił bo porod odbierał potem zaszłam po zakupy musialam kupic cos na obiad i juz jestem.

No wiec tak, relacja z wizyty u poloznej
schudłam 1,5 kilo w te 2 tyg ! Wiec doznałam szoku ale miłego
cisnienie tam miałam dobre , moja biocenoza wsiakła bo juz 6 tyg na nią czekam i wyniku niema. No i polozna nie mogła wyszukac tętna.....

relacja z wizyty u gina

jak zwykle kupe smiechu z badania wychodzi ze wszystko w porzadku szyjka twarda zamknieta a macica wyprzedza wymiarem Mówi by na czwartkowej wizycie pwoiedziec ginowi temu co bedzie mi robił polowkowe by zbada tez szyjke. A do czwartku ejszcze sobie amm odpoczywac wrazie wu. Zreszta mam bóle podbrzusza jak leze i mi naciskal to mowi ze trzeba zrobic badanie moczy. I zobaczyc poziom leukocytow wtedy zrobimy posiew moczu jak cos. No a te bole po bokach to od mojej kamicy. Wiec dół tez moze od tego bolec.
Jutro mam isc na mocz i inne wyniki no i na glukoze 75
powiedział ze jak sie robi 50 to nie trzeba byc na czczo, ale przy 75 trzeba.

w ogole polew był bo wpisywal w karte innej pacjentki bo cos mu sie zrymowalo moje imie i nazwisko z jej i stwierdził ze go zagadałam mowie zeby pan doktor zobaczył moze szkiełko z pobranym wymazem z pochwy pan do biurka schował skoro niema a on mowi wez juz kamila sie lepiej nie odzywaj(ale smiał sie jak niewiem) a powiedziałam mu tak bo wtedy szkielko lezalo na biurku i tam je mazał. A dzis lezalo normalnie kolo mnie

teraz czekam do czwartku

bardzo się ciesze prince!a Twój doktorek niezły jest już widzę jak się nie może skupić przy Tobie

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

super

[karolka110]

Napisane przez Paula SHIN

U nas tez mozna powiedziec, ze za pierwszym razem
Tylko ze my sie zabezpieczalismy, wiec tym bardziej jeden sie po prostu jakos przedarl, spryciarz I oby coreczka z tego wyszla

no my też całe życie się zabezpieczaliśmy, ale ostatnio wspominalismy o dziecku i w Małża urodziny on mie troszkę zbałamucił i sie nie zabezpieczył i wyszła dzidzia, choć w to nie wierzyliśmy wcale, bo gdzie po jednym razie...

[prince_polo]

ja pisałam do soleilki rano idpisała mi esa ze lezy dalej, czeka na badania,. Ze brzuch jej trwardniał robili jej usg i cos jest nietak z jej brzuchem.

[Paula SHIN]

Napisane przez buena

No napisz w końcu z kim był ten sen

Mi jakiś czas temu też śnił się ktoś znany, ale nie mogę sobie przypomnieć, kto to był. Ale też byłam zdziwiona, że ktoś taki mi się przyśnił.

Jakoś w tej ciąży nie odczuwam tego rozciągania. Może dlatego, że już jestem rozciągnięta.
To ciągnięcie czułam w pachwinach i po bokach brzucha najbardziej.


Aaa Balbinko Tobie gratuluję synka.

Boje sie Bo zupelnie nie slucham jego "muzyki". Siedze w ciezszych klimatach

Ekhm...

SKRILLEX !

zaraz po przebudzeniu wygooglowalam jego zdjecia. Nie mam pojecia skad on sie wzial w moim snie. Jeszcze tak bardzo "zakochani" bylismy...!

A nie kojarzysz w ogole kto Ci sie snil?

[natee]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

i koniecznie daj znac jesli odpisze !

[Paula SHIN]

Napisane przez karolka110

no my też całe życie się zabezpieczaliśmy, ale ostatnio wspominalismy o dziecku i w Małża urodziny on mie troszkę zbałamucił i sie nie zabezpieczył i wyszła dzidzia, choć w to nie wierzyliśmy wcale, bo gdzie po jednym razie...

Ja nie wierze kiedy cos sie przedarlo.
TZ na wiesc o tym, ze jestem w ciazy zareagowal, ze to przeciez niemozliwe. Robilismy 3 testy, 4 dnia lekarz potwierdzil, test z krwi 2 razy... A uwierzylismy dopiero jak juz bylo lepiej widac dziecko Do teraz jestesmy w szoku jak to sie moglo stac. Po tej ciazy bede sie juz zabezpieczac tabletkami. Prezerwatywom mowi nie

[prince_polo]

Napisane przez chce_byc_mama

mam ochote zniknac

ja ci dam zniknąc

Napisane przez chce_byc_mama

mam po prostu dosyc wszystkiego
praca mnie meczy dobija i stresuje, moj kierownik wie ze nie wroce na jego zmiane i ma mnie za gowno, ostatnio wywalczylam dodatkowa przerwe ale to z menagerem a kierownik mi wczoraj wytknal ze jakby mi wielka laske robi ze mnie puszcza na dodatkowa przerwe kur.wa to jego z☠☠☠any obowiazek on dostal takie polecenie z gory a zachowuje sie jakby byl bogiem! do tego mysli ze jestem polka to jestem idiotka, ja jestem typem osoby ktora "sobie nie da" no i wczoraj sie poklocilam z kierownika a on polecial nagadywac na mnie do mojego faceta! No po prostu szczyt dziecinnosci. Facet ma 40 lat a zachowuje sie jak dziecko. W dodatku przypomnialam mu wczoraj o czyms co jakis czas powiedzial i w zywe oczy sie wyparl no ja pierd.ole mam tak dosyc tego miejsca, wiec wczoraj wyszlam z pracy zamknelam sie w toalecie i 2 godziny przeplakalam. Po prostu mam dosyc.

olej go!!!!!!!!! a nie mozesz na l4 isc??

Napisane przez cocobella

Kochane powiedzcie!!!
Macie już może te bóle związane z rozciąganiem się wiązadeł macicy? Do czego można je porównać? Gdzie są umiejscowione, tzn. w której części brzucha?
Ja mam od kilku dni takie dziwne bole jakby jajników, po bokach, takie ciągnięcia albo ściskania - nie wiem jak to opisać Zastanawiam się czy to może te bóle zwiazane z rozciaganiem, czy może coś innego. Aaaaaa......zapomniałam dodać nasilają się jak się podnoszę, albo przewracam z boku na bok

tez mam takie


kathrinaaa super ze Twoj tż tak mówi niema to jak uslyszec cos takiego od wlasnego męza w tym wlasnie okresie


boli mnie brzuch i krzyz pobierali mi dzis ta biocenoze ale cholerstwo nie przyjemne jak cytologia

[Paula SHIN]

Napisane przez prince_polo

ja pisałam do soleilki rano idpisała mi esa ze lezy dalej, czeka na badania,. Ze brzuch jej trwardniał robili jej usg i cos jest nietak z jej brzuchem.

ojej niedobrze

[karolka110]

depoison a wybierasz się do jakiejś szkoły rodzenia?? bo ja chyba się wybiorę, tylko czy jak mam prywatne ubezpieczenie to też nie muszę płacić??wiesz coś o tym??

[Norniczka]

Napisane przez nicki86

Piękna ale cena powalająca jak dla mnie...

Nie wiem czemu ale ja nie lubie jak mnie ludzie "macaja" i nie dam swojego nikomu... no mężowi oczywiście, ale inni z łapami nie podchodz

Oby wyszła bo się tam biedula zanudzi a my bez niej

heh mi kazała dopiero w połowie kwietnia dzwonić a zajecia zaczynaja sie 10 maja... tez uwazam że porażka... ale cena za to przyzwoita bo 100zł ale nie wiem ile tygodni...

ulala świetnie nie pozwól na zmianę imienia... Mikołaj piekne, Mateusz dużo popularniejsze i powszechne

Mi tak jak ktoś pisał po trzy palce w jednej i drugiej rece

taaa mam , dzisiaj je mamie opisywałam, będę pewnie mój ogromny tyłek moczyć w wannie pełnej chłodnej wody

super wieści


No dobra a na koniec powiem Wam że byłam dzisiaj na połówkowym Lekarz super, bardzo miły weszłam sobie pierwszy raz na czas... jak zapisał na 12 30 tak o tej był do naszej dyspozycji. Miłe zaskoczenie jak się przesiaduje u prywatnej gin po 2h w oczekiwaniu na swoją kolej mimo zapisu.
Rozlożyłam się wygodnie na łóżeczku, ekranik na ścianie przede mną, mąż obok... gin włącza sprzęt i pierwsze co pyta to czy chcemy znać płeć, więc my że oczywiście. I zaznacza nam coś na ekranie i pyta się co widzimy, my że nic... on no właśnie to co będzie? Ja na to , to chyba DZIEWCZYNKA on przytakną pokazał nam dokładnie tą pipuszkę Ja tam w szoku jestem, bo ani moje przeczucia się nie spełniły, ani zadne z kalendarzy podsyłanych... no tylko ten śmieszny test z sody, ale myślę że to przypadek alem szczęśliwa bardzo
Ogólnie zdrowiutka kobietka, podobno trochę mniejsza jak na swój wiek ale się mieści w normach
Później włączył nam trochę 3d, ale dzieciątko nie chciało się nam ładnie zaprezentować. Buziolka zasłoniło łapką i jeszcze przed buźką miało pępowinę.Gin próbował ją dugać żeby się trochę poruszała ale nie chciało się małemu leniuchowi pozycji zmieniać Ale widziałam nosek iogólny zarys No i moje zdziwienie że juz tak wysoko magłówkę bo nad pępkiem. Miałam wyobrażenie że jeszcze cała się mieści w na wysokości mojej oponki a ona już gdzieś tam wysoko pływa sobie,ale kopie tylko na dole
ta no dobra rozpisałam się bo tyle wrażeń... teraz zosało mi podumać nad imieniem ha!

Gratuluje córeczki

Od piątku nie było mnie na forum, tzn byłam ale się nie udzielałam. Tak jak radziłyście nie poleciałam na pogrzeb Dziadzia. Pogrzeb był wczoraj .
Od 2 dni mam dziwne sny. W niedzielę śniło mi się że moja siostra zwariowała i zabiła naszą mamę , mam nadzieję że to znaczy że mama będzie długo żyć , a z siostry mózgiem jest wszystko ok.
Z kolei dzisiaj śniło mi sie że urodziłam córeczkę, miała czarne włoski, ciemną karnację i miała na imię RAMONA . Nazwisko jakieś inne niż moje... Przynieśli mi ją a ja się męża dopytywałam dlaczego ona się tak nazywa . Co najśmieszniejsze to ja jestem bladą blondynką o niebieskich oczach i mam przeczucie że pod sercem noszę synka .
Chciałam dzisiaj kupic sobie koszulę do karmienia, ale nie wiem za bardzo jaki rozmiar, bo chyba biust jeszcze może sporo urosnąc no i brzuszek tez.... Z ciekawości się dzisiaj zmierzyłam i padłam.... w piersiach 100 cm!!! (przed ciążą 89), w brzuszku, w najszerszym miejscu 93 cm!!!
Czuję się jak jedna wielka kulka, a jeszcze 4 miesiące zostały.
Poza tym planuję jutro isć po zwolnienie do GP, mam nadzieję że mi da. Chce mieć wolne do końca tygodnia, odpocząć bo jestem wyczerpana. Poza tym mam zły humor i muszę sobie coś kupić na pocieszenie.

Aha i zaczęłam w niedzielę 6 miesiąc coraz bliżej rozwiązania

[prince_polo]

a ja chciałam Wam napsiac jeszcze z ejest mi bardzo przykro tz nawet nie napisał jak u lekarza zawsze co chwile pisał a dzis nic, w dupie nas ma. jak bym poszła do szpitala nawet by nie wiedział bo sie nie interesuje

[natee]

Napisane przez prince_polo

ja pisałam do soleilki rano idpisała mi esa ze lezy dalej, czeka na badania,. Ze brzuch jej trwardniał robili jej usg i cos jest nietak z jej brzuchem.

ciekawe co badania wykażą

[prince_polo]

acha i jeszcz episąła, ze doznała tam szoku bo dyzur ma jej gin a móiwł jej ze idzie na urlop. I ze ja obchód ominął bo zmoczyla koszule i musila isc sie przebrac. I ze niespała w nocy bo ma wieloryba chrapiącego na sali a wczoraj dostała zastrzyk bo ja bolal brzuch i po nim dzis wlasnie dalej miała tardy.

[karolka110]

Napisane przez Paula SHIN

Ja nie wierze kiedy cos sie przedarlo.
TZ na wiesc o tym, ze jestem w ciazy zareagowal, ze to przeciez niemozliwe. Robilismy 3 testy, 4 dnia lekarz potwierdzil, test z krwi 2 razy... A uwierzylismy dopiero jak juz bylo lepiej widac dziecko Do teraz jestesmy w szoku jak to sie moglo stac. Po tej ciazy bede sie juz
zabezpieczac tabletkami. Prezerwatywom mowi nie

to też przezabawnie
u mnie pierwszego dnia jak nie dostałam okresu, to mówię idziemy po test!! a Małż w śmiech....ale poszliśmy, poszłam do WC wracam lekko pobladłam i mówię mu, on też miał dziwną minę...mówię-Idziemy po drugi!! on nadal się śmiał...ale po drugim to już uwierzyłam...trochę....bo na drugi dzień kupiłam jeszcze trzeci....i pobiegłam do gina i musiałam chyba 3 tyg. czekać na wizytę, ale już wtedy wiedziałam, że jestem w ciąży....przez pierwszy tydzień to chodziliśmy w szoku, z głupimi minami

[chmielinka]

biedna Soleika.... trzymamy za Ciebie kciuki!!


ciastuś cieszę się że wszystko ok z szyjką
fajnie masz z tym ginem hihi a miałaś się pytać o ten orgazm haha i co ?


zaraz na obiad bedę jadła gulasz od teściowej i zaś mnie zemdli

[muminek82]

Napisane przez prince_polo

ja pisałam do soleilki rano idpisała mi esa ze lezy dalej, czeka na badania,. Ze brzuch jej trwardniał robili jej usg i cos jest nietak z jej brzuchem.

niedobrze

Napisane przez Norniczka

Aha i zaczęłam w niedzielę 6 miesiąc coraz bliżej rozwiązania

gratulacje!

Napisane przez prince_polo

a ja chciałam Wam napsiac jeszcze z ejest mi bardzo przykro tz nawet nie napisał jak u lekarza zawsze co chwile pisał a dzis nic, w dupie nas ma. jak bym poszła do szpitala nawet by nie wiedział bo sie nie interesuje

przykro mi Kochana

Napisane przez prince_polo

acha i jeszcz episąła, ze doznała tam szoku bo dyzur ma jej gin a móiwł jej ze idzie na urlop. I ze ja obchód ominął bo zmoczyla koszule i musila isc sie przebrac. I ze niespała w nocy bo ma wieloryba chrapiącego na sali a wczoraj dostała zastrzyk bo ja bolal brzuch i po nim dzis wlasnie dalej miała tardy.

dziwna sprawa z tym lekarzem,oby Soleilka szybko wróciła do zdrowia!

[Paula SHIN]

Napisane przez karolka110

to też przezabawnie
u mnie pierwszego dnia jak nie dostałam okresu, to mówię idziemy po test!! a Małż w śmiech....ale poszliśmy, poszłam do WC wracam lekko pobladłam i mówię mu, on też miał dziwną minę...mówię-Idziemy po drugi!! on nadal się śmiał...ale po drugim to już uwierzyłam...trochę....bo na drugi dzień kupiłam jeszcze trzeci....i pobiegłam do gina i musiałam chyba 3 tyg. czekać na wizytę, ale już wtedy wiedziałam, że jestem w ciąży....przez pierwszy tydzień to chodziliśmy w szoku, z głupimi minami

Mi sie okres spoznial tydzien, a ja nawet nie podejrzewalam ciazy. Jakies 3 miesiace wczesniej odstawilam tabletki, mialam miec krotka przerwe. Akurat w tym miesiacu jak juz kupilam tabletki i mialam zaczac brac - test pozytywny
Ale ciesze sie teraz
U Was chociaz mogliscie miec podejrzenia, a my? Tak uwazalismy...
Ja zrobilam test tylko dlatego, ze moja mama powiedziala, ze wygladam jakbym byla w ciazy. Zasmialam sie Powiedzialam to TZ, tez sie smial.
I tak kilka dni mi marudzila, az sama kupila test. Zrobilam.
Zebys widziala moja mine! Z taka pewnoscia podeszlam do testu. No przeciez i tak wyjdzie negatywny. Weszlam do lazienki, nawet nie minelo 5 minut - pozytywny.

I tak jak Wy: nastepny test i pozniej glupie miny

[Norniczka]

Napisane przez prince_polo

a ja chciałam Wam napsiac jeszcze z ejest mi bardzo przykro tz nawet nie napisał jak u lekarza zawsze co chwile pisał a dzis nic, w dupie nas ma. jak bym poszła do szpitala nawet by nie wiedział bo sie nie interesuje

Prince napewno mu zalezy, faceci czasami poprostu tacy są... ale Was kocha i napewno jest ciekawy co słychac u jego dzidzi.

Mój mi wczoraj podniósł cisnienie, bo byłam tak wykończona po weekendzie w pracy, że wczoraj miałam na 11 a wstałam o 10:45 (dobrze że do pracy mam 5 min drogi). I jak z nim rozmawiałam to mu mówie że prawie zaspałam, że śniadania nie zdażyłam zjeść itd. a on zamiast się zapytać jak się czuję, to wiecie o co się zapytał????
"A zdążyłaś się pomalować??" Normalnie jakby to było najważniejsze na świecie . Owszem lubię się malować i robię to praktycznie codziennie i wczoraj też się pomalowałam (wzięłam kosmetyki do pracy i w łazience się pomalowałam) ale o to akurat on się nie powinien martwić. Jak się tak zapytał to od razu poczułam się brzydka i gruba. Normalnie wariuję przez ta ciążę.

[chmielinka]

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

dokładnie! jeszcze sam nie wytrzyma i będzie się prosił o ułaskawienie

[buena]

Napisane przez depoison

o, widzę, że poruszacie temat, który i mnie interesuje
Od dziecka nie lubię, jak mnie ktoś dotyka. Zawsze sztywnieję. A jak robi to z zaskoczenia, to już w ogóle kaplica, w pierwszej chwili potrafię się aż otrząsnąć. Branie przez kogokolwiek (choćby najbliższą przyjaciółkę) za rękę odbierałam jako koszmarny dyskomfort, całowanie czy przytulanie na 'dzień dobry' traktuję jako zło konieczne (po latach się przyzwyczaiłam) ale jest to dla mnie nieprzyjemne.
(Gdyby się ktoś zastanawiał, jakim cudem w ciążę zaszłam, już tłumaczę: męża - jako chyba jedynego człowieka na świecie - to nie dotyczy)
No i właśnie. Jestem sobie w ciąży, brzuch mi rośnie. I nagle kilka osób zrobiło się strasznie wyrywnych do głaskania mnie po rzeczonym brzuchu, a we mnie aż się coś w środku kurczy. Prać po łapach? Tłumaczyć "nie rusz, bo aż się wzdrygam"? Ja wiem, że ludzie robią to z życzliwości, że często myślą (sprawdzone!!) że ciężarna wprost lubi takie gesty.
hmm

Też nie do końca wiem, jak reagować. Nie chcę, żeby ktoś poczuł się urażony, jak będę się wywijać, czy coś. No ale z drugiej strony jeśli nikt mnie o zdanie nie pyta i się mnie tyka, no to co mam się przejmować.

Napisane przez Paula SHIN

Boje sie Bo zupelnie nie slucham jego "muzyki". Siedze w ciezszych klimatach

Ekhm...

SKRILLEX !

zaraz po przebudzeniu wygooglowalam jego zdjecia. Nie mam pojecia skad on sie wzial w moim snie. Jeszcze tak bardzo "zakochani" bylismy...!

A nie kojarzysz w ogole kto Ci sie snil?

Pierwsze słyszę i widzę.

Mi śnił się chyba jakiś aktor, ale nie pamiętam, czy nasz, czy zagraniczny. Nawet mężowi opowiadałam, że ktoś taki mi się przyśnił. Małżon też nie pamięta, bo musiałam go aż zapytać.

[nadalka]

Napisane przez cocobella

Ale ja mam to już od kilku dni
I faktycznie no-spa wogóle nie pomaga

już niestety tak jest, teraz bolą więzadła bo brzuch rośnie, a potem dzidzia będzie nas kopała po czym się da, więc też miło się nie zapowiada...

Napisane przez cocobella

Nadalka, trzymam za wizytkę
Mam przeczucie, że dobędzie dzisiaj kolejna córcia do listy

Też tak myślę

[depoison]

Napisane przez karolka110

odp. 1. Powiem Ci, że stosowałam ten olejek, jak tylko dowiedziałam się o ciąży, zużyłam jedną butelkę i jakoś o nim zapomniałam... ty stosujesz codziennie??coś jeszcze polecisz z DMu??uwielbiam te sklep...teraz codziennie smaruję się Elancylem i dokupiłam ten babydream balsam, bo oliwka mi się znudziła...

uhm, używam codziennie wieczorem
Natomiast po porannym prysznicu smaruję się tym http://www.babylove.de/cgi-bin/mamis...&hp=1310732182 , bo się jednak ciut szybciej wchłania i ma znacznie delikatniejszy zapach.
Z obu jestem zadowolona, ale jak pisałam - czy są skuteczne, to się okaże latem (przede wszystkim postanowiłam nie kupować nic drogiego, bo moja matka, mimo dwóch ciąż, nie ma ani cienia rozstępu, więc jest nadzieja, że i mnie ominą, ale dla spokojności sumienia... )
(miałam jeszcze coś z DMu dla mam pod prysznic, ale akurat się skończyło, a nie mogę sobie przypomnieć nazwy)

Napisane przez karolka110

depoison a wybierasz się do jakiejś szkoły rodzenia?? bo ja chyba się wybiorę, tylko czy jak mam prywatne ubezpieczenie to też nie muszę płacić??wiesz coś o tym??

yyy, no właśnie nie wiem, chyba nie. Dwie koleżanki były, i obie odradzają, że niby strata czasu: chodzisz, sapiesz, uczysz się oddychać, a jak przychodzi co do czego to i tak
a) wszystko zapominasz
b) dostajesz dyrektywy od położnej, więc wiedza ze szkoły rodzenia jest zbędna
c) masz cesarkę

A z opłatami to pojęcia nie mam, pewnie zależy od rodzaju ubezpieczenia (bo w sumie prywatne prywatnemu nierówne)

[prince_polo]

Napisane przez chmielinka

ciastuś cieszę się że wszystko ok z szyjką
fajnie masz z tym ginem hihi a miałaś się pytać o ten orgazm haha i co ?

nie pytałam sie. Bo tz nie zasługuje by doprowadzac mnie do orgazmu

[dottta]

Napisane przez prince_polo

własnie wrocilam. jak zwykle sie gin spoznił bo porod odbierał potem zaszłam po zakupy musialam kupic cos na obiad i juz jestem.

No wiec tak, relacja z wizyty u poloznej
schudłam 1,5 kilo w te 2 tyg ! Wiec doznałam szoku ale miłego
cisnienie tam miałam dobre , moja biocenoza wsiakła bo juz 6 tyg na nią czekam i wyniku niema. No i polozna nie mogła wyszukac tętna.....

relacja z wizyty u gina

jak zwykle kupe smiechu z badania wychodzi ze wszystko w porzadku szyjka twarda zamknieta a macica wyprzedza wymiarem Mówi by na czwartkowej wizycie pwoiedziec ginowi temu co bedzie mi robił polowkowe by zbada tez szyjke. A do czwartku ejszcze sobie amm odpoczywac wrazie wu. Zreszta mam bóle podbrzusza jak leze i mi naciskal to mowi ze trzeba zrobic badanie moczy. I zobaczyc poziom leukocytow wtedy zrobimy posiew moczu jak cos. No a te bole po bokach to od mojej kamicy. Wiec dół tez moze od tego bolec.
Jutro mam isc na mocz i inne wyniki no i na glukoze 75
powiedział ze jak sie robi 50 to nie trzeba byc na czczo, ale przy 75 trzeba.

w ogole polew był bo wpisywal w karte innej pacjentki bo cos mu sie zrymowalo moje imie i nazwisko z jej i stwierdził ze go zagadałam mowie zeby pan doktor zobaczył moze szkiełko z pobranym wymazem z pochwy pan do biurka schował skoro niema a on mowi wez juz kamila sie lepiej nie odzywaj(ale smiał sie jak niewiem) a powiedziałam mu tak bo wtedy szkielko lezalo na biurku i tam je mazał. A dzis lezalo normalnie kolo mnie

teraz czekam do czwartku

super że wszystko okey

Napisane przez depoison

o, widzę, że poruszacie temat, który i mnie interesuje
Od dziecka nie lubię, jak mnie ktoś dotyka. Zawsze sztywnieję. A jak robi to z zaskoczenia, to już w ogóle kaplica, w pierwszej chwili potrafię się aż otrząsnąć. Branie przez kogokolwiek (choćby najbliższą przyjaciółkę) za rękę odbierałam jako koszmarny dyskomfort, całowanie czy przytulanie na 'dzień dobry' traktuję jako zło konieczne (po latach się przyzwyczaiłam) ale jest to dla mnie nieprzyjemne.
(Gdyby się ktoś zastanawiał, jakim cudem w ciążę zaszłam, już tłumaczę: męża - jako chyba jedynego człowieka na świecie - to nie dotyczy)
No i właśnie. Jestem sobie w ciąży, brzuch mi rośnie. I nagle kilka osób zrobiło się strasznie wyrywnych do głaskania mnie po rzeczonym brzuchu, a we mnie aż się coś w środku kurczy. Prać po łapach? Tłumaczyć "nie rusz, bo aż się wzdrygam"? Ja wiem, że ludzie robią to z życzliwości, że często myślą (sprawdzone!!) że ciężarna wprost lubi takie gesty.
hmm


o rany, gdyby mój spasiony kot położył mi się na brzuchu, to niechybnie macica by mi uszami wyszła


mam takie dziwne bóle - w podbrzuszu (naprawdę nisko), raczej po bokach, głównie jak zmieniam pozycję, kichnę albo na stojąco zdejmuję/wkładam spodnie lub kozaki. Aha - i jak idę za szybko, to też mi się włącza
(ale czy to są wiązadła macicy to pojęcia nie mam)

też wprost nie znoszę jak mnie ktoś dotyka albo w ogóle zbyt blisko podchodzi i narusza moją przestrzeń tylko małż może a na wszystkich innych ludzi reaguję alergicznie wręcz a nad tym co zrobię jak mnie ktos będzie chciał macac po brzuchu to myślę od początku ciąży

[Irmusia81]

Napisane przez natee

Mialam wczoraj miec rwany ten chory zab, ale infekcja nie minela, boł stał sie jeszcze straszniejszy niz przedtem, nie moge spac, jem tylko kaszki biedronkowe co mi teściowa przywiozła, momentami siedze i rycze, bo paracetamol nic nie działa...poszłam do drugiego dentysty, zwiekszył dawne amoksycyliny i przedłuzyl o kilka dni, a ja nadal cierpie i czekam az zacznie działąc...kolejna wizyta w piatek, jesli infekcja ustanie, bedziemy rwac. Modle sie , zeby z dzidzia było wszystko ok, kopie ostatnio czesciej niz zwykle, jakby tez cierpiał

Współczuję Mam nadzieję, że leki pomogą i szybko będziesz mogła pozbyć się tego bolącego zęba

Napisane przez nadalka

Po wizycie na pewno dam znać.. ale to pewnie będzie już późno

Trzymam kciuki

Napisane przez cocobella

Kochane powiedzcie!!!
Macie już może te bóle związane z rozciąganiem się wiązadeł macicy? Do czego można je porównać? Gdzie są umiejscowione, tzn. w której części brzucha?
Ja mam od kilku dni takie dziwne bole jakby jajników, po bokach, takie ciągnięcia albo ściskania - nie wiem jak to opisać Zastanawiam się czy to może te bóle zwiazane z rozciaganiem, czy może coś innego. Aaaaaa......zapomniałam dodać nasilają się jak się podnoszę, albo przewracam z boku na bok

Mam dokładnie takie same bóle. Teraz trwają już od tygodnia. Jak siedzę albo leżę to nie boli. Najgorzej jak przewracam się na bok w nocy, przy wstawaniu i niestety często też przy chodzeniu Często mam wrażenie, że ten ból obejmuje całe podbrzusze.Myślę, że to normalne. Ostatnio gin mi powiedziała, że to od rościągania się macicy.

Napisane przez ewurka

ja dzisiaj idę do położnej na 14... może posłucham serduszka

Trzymam kciuki

Napisane przez cocobella

Ale ja mam to już od kilku dni
I faktycznie no-spa wogóle nie pomaga

Leki na to raczej nie pomagają. Biorę magnez i Buscopan, a i tak w czasie ruchu boli