Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy więcej! - Strona 150 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka > Wspólne odchudzanie

Notka

Wspólne odchudzanie Forum dla osób, które się odchudzają grupowo. Pamiętaj: diety muszą być zgodne z zasadami zdrowego odżywiania. Pisz o dietach powyżej 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-03-13, 20:15   #4471
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Ja różnie
Albo robię jakieś normalne danie obiadowe i jem na zimno (np. tortellini zapiekane z pieczarkami i sosem pomidorowym - zapiekam, a biorę na zimno)
albo robię sałatkę: salata, kurczak, mozarella, pomidor, ogórek, oliwki, oliwa.
A na jutro robię sałatkę z kurczakiem gyros
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-13, 20:15   #4472
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez syynia Pokaż wiadomość
Słoneczka wiem ,że jest ciężko. Wiem jak to jest usiąśc z całą michą przed tv do tego cola w łapie oglądac i jeśc Wiem przez co przechodzicie ... Przecież też tak robiłam.Uświadomiłam sobie w końcu ,że tak nie może wyglądac moje życie, przecież nie tego chcę... wyglądac jak słoniątko i nie miec wystarczającej pewności siebie. Nie możecie się poddawac ,choc wiem,że jest ciężko...Naprawdę wiem. Uwielbiałam słodycze ,codziennie jadłam po 2 snickersy chipsy rogaliki drożdżówki..byłam łakomczuszkiem.To tylko jedzenie. Pozwolicie ,by miało nad wami kontrolę?Nie można do tego dopuścic. WIERZĘ W WAS I NIE PODDAWAC MI SIĘ ,SŁYSZYCIE ?! BO BĘDĄ KLAPSY NA GOŁY TYŁEK !
Pomyślcie sobie i powiedzcie sobie w myślach : przez powiedzmy 17 lat siedziałam z dupą ,jadłam , żarłam wręcz i stałam się małym słoniątkiem a teraz w zaledwie kilka miesięcy mogę ,to odpracowac i przebolec....Jeśli naprawdę czegoś chcesz ,to na pewno tego dokonasz , NA PEWNO. To jest nasze życie ,poważnie się zastanówcie ,czy chcecie ,by wyglądało tak jak dotychczas? Nie! chcecie zmian dlatego tu jesteście. NIE WOLNO WAM SIĘ PODDAC,SŁYSZYCIE? Obiecajcie mi ,że nie będzie grzeszków.!
Ja sie zgadzam baaa.. nawet czesto mowilam bardzo podobnie- ale domyslam sie ze post dotyczy mojej wiadomosci wczesniej (tej negatywnej). Tylko akurat moj problem nie polega na tym ze zajadam sie, wrecz odwrotnie nie mysle o jedzeniu, nie jem slodyczy bo zrobilam sobie post (juz 3tygodnie), jem tylko nieregularnie, kiedy chce no i rozne potrawy,obiady domowe, ziemniaki, kotlety itp (pewnie z 1800kcal-2000kcal). Waga nie wiem jaka jest moze jest tyle ile bylo moze wiecej mam to gdzies bo mam inne gorsze problemy na glowie, sprawy prywatne po prostu.

Jak zaczne prace i codziennie bede wychodzic z domu wtedy i odchudzanie bedzie wygladalo inaczej bo oprocz rowerku bedzie ciagly ruch, no ale nie jestem jeszcze gotowa zeby znow zaczac. Zreszta dobra jest taka dluzsza przerwa, aby mi waga nie szla w gore, ostatnio bylo 70,4 czyli nie wielki wzrost, okazuje sie ze jednak mozna nie przytyc podczas "rzucenia diety" wazne zeby sie nie opychac bez przerwy.
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-13, 20:16   #4473
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

No i na II śniadanko najczęściej owoce - kroję, pakuję do pojemnika
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-13, 20:26   #4474
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Ja różnie
Albo robię jakieś normalne danie obiadowe i jem na zimno (np. tortellini zapiekane z pieczarkami i sosem pomidorowym - zapiekam, a biorę na zimno)
albo robię sałatkę: salata, kurczak, mozarella, pomidor, ogórek, oliwki, oliwa.
A na jutro robię sałatkę z kurczakiem gyros
Smakowicie Wręcz uwielbiam gyros, tylko nie zawsze chce mi się robić...

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Ja sie zgadzam baaa.. nawet czesto mowilam bardzo podobnie- ale domyslam sie ze post dotyczy mojej wiadomosci wczesniej (tej negatywnej). Tylko akurat moj problem nie polega na tym ze zajadam sie, wrecz odwrotnie nie mysle o jedzeniu, nie jem slodyczy bo zrobilam sobie post (juz 3tygodnie), jem tylko nieregularnie, kiedy chce no i rozne potrawy,obiady domowe, ziemniaki, kotlety itp (pewnie z 1800kcal-2000kcal). Waga nie wiem jaka jest moze jest tyle ile bylo moze wiecej mam to gdzies bo mam inne gorsze problemy na glowie, sprawy prywatne po prostu.

Jak zaczne prace i codziennie bede wychodzic z domu wtedy i odchudzanie bedzie wygladalo inaczej bo oprocz rowerku bedzie ciagly ruch, no ale nie jestem jeszcze gotowa zeby znow zaczac. Zreszta dobra jest taka dluzsza przerwa, aby mi waga nie szla w gore, ostatnio bylo 70,4 czyli nie wielki wzrost, okazuje sie ze jednak mozna nie przytyc podczas "rzucenia diety" wazne zeby sie nie opychac bez przerwy.
Ostatnie zdanie jest bardzo podbudowujące i zgadzam się z nim Gdy odchudzałam się wcześniej, aby nadrobić zrzucone kilogramy musiałam się naprawdę objadać i to przez dość długi okres czasu. Czyli jednak nie czeka nas dieta do końca świata i jeden dzień dłużej, trzeba tylko zachować względny umiar.
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-13, 20:36   #4475
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Dzisiejszy jadłospis:
1. Musli z jogurtem brzoskwiniowym
2. Kawa z CoffeeHeaven, bo byłam z przyjaciółką, ale wcześniej specjalnie obczajałam ich kalkulator kalorii i wzięłam jak najlepszą opcję, czyli "kosztowało" mnie to ok. 60kcal
3. Risotto z kurczakiem (duszony)
4. Jedno Rafaello
5. 4 wasy z fetą i pieczoną papryką w sosie vinegret

Jestem z siebie dumna
No jedzonko ładne, ale dzisiaj dla odmiany chyba malutko

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
An, ładnie dzisiaj

Ja dziś:
I. Owsianka z kakaem i cynamonem
II. Jabłko, 2 kiwi, jogurt pitny 0%
III. Zupa pomidorowa, 1 naleśnik z twarogiem
IV. Właśnie myślę, co by tu zjeść. Zjadłabym jajecznicę, ale nie chce mi się robić, więc pewnie stanie na serku homo naturalnym

I miałam iść na to cardio dziś i nie poszłam Położyłam się na chwilę i mi się przysnęło, a jak się obudziłam, to już było za późno żeby się zbierać

Ale przebiegłam sobie dzisiaj kawałek żeby zobaczyć czy kondycja choć minimalnie lepsza i biegłam 2" bez przerwy, a to dużo, bo jak przed zimą biegaliśmy z TŻtem to za pierwszym razem nawet 30' to był problem
Ładne jadło A Ty kiedy wracasz do regularnego biegania?

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Wiem, że nieduzo roboty, ale jakoś mi się nie chce
Poza tym powinnam jeszcze sałatkę gyros zrobić żeby jutro sobie na uczelnię zabrać (9-19:30 ) ale też mi się nie chce
Leniuch Nieładnie

Moje dzisiejsze:
1. owsianka z gruszką
2. wasy z szynką i ogórkiem
3. brokułowa z łososiem
4. jogurt z musli i gruszką
5. pasta jajeczno-tuńczykowa

I piekłam ciasto czekoladowe z TŻtem, bo jutro chce do pracy wziąć urodzinowe - zjadłam ze dwie łyżki surowego
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-13, 20:41   #4476
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Gohs, no właśnie nie wiem kiedy. Szykuję się już powoli, ale w dzień nie mam czasu, a wieczorem jest już dosyć chłodno (a ostatnio codziennie pada ).
Plus do tego TŻ zaczął brać glukozaminę na bolące kolano, a że mamy biegać razem, to chcę żeby trochę ją pozażywał i dopiero wtedy zaczniemy.
Bo jak zaczęliśmy jesienią biegać, to od tego czasu pobolewa go kolano jak przeciąży (jak dużo chodzimy/ jeździliśmy na nartach).

Ale chcę jak najszybciej zacząć, bo moja waga mnie przeraża. I wkurza mnie 1,5kg nadwyzki po weekendzie, tym bardziej, ze po tym pewnie lepiej nie będzie..

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:40 ----------

A i gohs, ładne jedzonko dzisiaj bardzo
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-13, 20:55   #4477
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
Ja sie zgadzam baaa.. nawet czesto mowilam bardzo podobnie- ale domyslam sie ze post dotyczy mojej wiadomosci wczesniej (tej negatywnej). Tylko akurat moj problem nie polega na tym ze zajadam sie, wrecz odwrotnie nie mysle o jedzeniu, nie jem slodyczy bo zrobilam sobie post (juz 3tygodnie), jem tylko nieregularnie, kiedy chce no i rozne potrawy,obiady domowe, ziemniaki, kotlety itp (pewnie z 1800kcal-2000kcal). Waga nie wiem jaka jest moze jest tyle ile bylo moze wiecej mam to gdzies bo mam inne gorsze problemy na glowie, sprawy prywatne po prostu.

Jak zaczne prace i codziennie bede wychodzic z domu wtedy i odchudzanie bedzie wygladalo inaczej bo oprocz rowerku bedzie ciagly ruch, no ale nie jestem jeszcze gotowa zeby znow zaczac. Zreszta dobra jest taka dluzsza przerwa, aby mi waga nie szla w gore, ostatnio bylo 70,4 czyli nie wielki wzrost, okazuje sie ze jednak mozna nie przytyc podczas "rzucenia diety" wazne zeby sie nie opychac bez przerwy.
No to na serio, zrób sobie przerwę od diety i może od nas (piszę to ze smutkiem ), żeby odłączyć się od dietowego szaleństwa, jak odpoczniesz, to wrócisz do odchudzania z entuzjazmem

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Gohs, no właśnie nie wiem kiedy. Szykuję się już powoli, ale w dzień nie mam czasu, a wieczorem jest już dosyć chłodno (a ostatnio codziennie pada ).
Plus do tego TŻ zaczął brać glukozaminę na bolące kolano, a że mamy biegać razem, to chcę żeby trochę ją pozażywał i dopiero wtedy zaczniemy.
Bo jak zaczęliśmy jesienią biegać, to od tego czasu pobolewa go kolano jak przeciąży (jak dużo chodzimy/ jeździliśmy na nartach).

Ale chcę jak najszybciej zacząć, bo moja waga mnie przeraża. I wkurza mnie 1,5kg nadwyzki po weekendzie, tym bardziej, ze po tym pewnie lepiej nie będzie.. [COLOR="Silver"]

A i gohs, ładne jedzonko dzisiaj bardzo
U mnie dzisiaj w dzień było 6 stopni a poszłam biegać tylko w krótkim rękawku i cienkiej bluzie Także warto się przemóc, nawet wieczorem bo satysfakcja jest później
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-13, 20:57   #4478
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Wiem, wiem, że jest
Tylko mi ciężko się zmobilizować żeby zacząć
I wiecie jak jest 'zawsze coś' - dzisiaj nie, bo rozespana jestem, jutro nie, bo 9-19:30 uczelnia, w czwartek nie, bo idziemy do teatru, w piątek nie, bo do znajomych, w sobotę nie, bo urodziny, w niedzielę nie, bo kolor bluzki nie ten, czaicie o co chodzi
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-13, 21:13   #4479
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Gohs, bardzo ładne menu U mnie wiem, że mało, ale jakoś tak nie mogę ostatnio tego uregulować :P W weekend wcinałam, bo było dużo pokus, a teraz z kolei i czasu mało i apetyt w związku ze stresem mały... Jutro postaram się poprawić

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Wiem, wiem, że jest
Tylko mi ciężko się zmobilizować żeby zacząć
I wiecie jak jest 'zawsze coś' - dzisiaj nie, bo rozespana jestem, jutro nie, bo 9-19:30 uczelnia, w czwartek nie, bo idziemy do teatru, w piątek nie, bo do znajomych, w sobotę nie, bo urodziny, w niedzielę nie, bo kolor bluzki nie ten, czaicie o co chodzi
Święta prawda... Poranne ćwiczenia mi już weszły w nawyk i nie wyobrażam sobie ich nie zrobić, ale z bieganiem czy innym bardziej "długodystansowym" sportem nie jest tak łatwo znaleźć czas...
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-13, 21:45   #4480
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Wiesz, prawda jest taka, że na to bieganie to tak dużo czasu nie trzeba I ja oczywiście o tym wiem.
My 'biegaliśmy' 30'' (bieg z marszem), przed rozgrzewka: u nas skręty, skłony, skakanka i marsz + rozciąganie PO bieganiu. Czyli w sumie max godzinkę nam to zajmuje, a to przecież wcale nie jest tak dużo.
Oczywiście nie mówię o takich dniach jak jutro, kiedy naprawdę mam zajęcia 9-19:30 (przynajmniej w planie, może skończymy chwilkę wcześniej) i faktycznie jedyne co robię po przyjściu do domu to biorę psa na siku, potem prysznic, cokolwiek do jedzenia i się kładę, przyjeżdża TŻ, gadamy, przytulamy się, oglądamy TV, ale nic więcej nie zrobię.

Ale prawda jest taka, że przecież takie dni nie mam codziennie.
Ale to jest też to, że mamy biegać razem, ale z racji, że nie mieszkamy razem to czasem ciężko to ogarnąć, bo ja mam czas popołudniu, a on wieczorem itd. itd.

No ale zobaczę, jak się nie będzie dało tego ogarnąć, to zacznę biegać sama, na pewno mi nie zaszkodzi
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-13, 22:21   #4481
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Niby tak, ale jednak ćwiczenia "indoor" o wiele bardziej do mnie przemawiają Mimo wszystko wydają mi się mniej czasochłonne, poza tym inaczej jest podnieść tyłek z fotela/łóżka i od razu zacząć ćwiczyć we własnym pokoju, niż zebrać w sobie na tyle siły żeby wyjść pobiegać na zewnątrz, przynajmniej w moim przypadku No i przy moich codziennych ćwiczeniach prysznic po nie zawsze jest koniecznością, a po bieganiu na pewno by był, więc z 30 min biegania robi się nagle 1,5h, bo trzeba się porozciągać, zebrać, potem umyć i wysuszyć...

Edytowane przez Anesthesia
Czas edycji: 2012-03-13 o 22:22
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-14, 06:34   #4482
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
No to na serio, zrób sobie przerwę od diety i może od nas (piszę to ze smutkiem ), żeby odłączyć się od dietowego szaleństwa, jak odpoczniesz, to wrócisz do odchudzania z entuzjazmem



U mnie dzisiaj w dzień było 6 stopni a poszłam biegać tylko w krótkim rękawku i cienkiej bluzie Także warto się przemóc, nawet wieczorem bo satysfakcja jest później



tak o tym bieganiu piszecie ze i mi sie zachcialo
tylko ze tam gdzie teraz bede mieszkac same chodniki do okola asfalt i beton ale za to na 4 pietro bede wskakiwac :P
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-14, 08:09   #4483
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Mischi, u nas też nie ma alejek typowo do biegania, więc biegaliśmy/będziemy biegać po kostce.
Ideałem byłby las i droga w lesie, no ale nie ma tak dobrze
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-14, 08:51   #4484
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Mischi, u nas też nie ma alejek typowo do biegania, więc biegaliśmy/będziemy biegać po kostce.
Ideałem byłby las i droga w lesie, no ale nie ma tak dobrze
A ja mialam to tutaj, kawalek lasu i drogi piaskowe miedzy domkami jednorodzinnymi
A nie lubie biegac jak ktos patrzy i kogos mijam chyba ze bede laska to nie bede sie wstydzic niczego

Ale dzis pieknie swieci sloneczko...
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-14, 08:56   #4485
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Ja tam się nie przejmuje, wychodzę z założenia, że jak ktoś coś pomyśli to raczej 'gruba jest, ale przynajmniej robi coś żeby to zmienić'
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-03-14, 18:07   #4486
toksyczna156
Raczkowanie
 
Avatar toksyczna156
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 401
Dot.: waga nie spada

Czesc, dolaczam do waszego watku za rada mischievous, wydaje mi sie ze kiedys juz uczestniczylam w jakims watku z wami schudne bo chce, chyba wlasnie taka byla nazwa ;p pragne zrzucic bardzo mi zbedne kg, w sumie teraz nie wiem co robic, gdyz obecnie jestem w szpitalu na badaniach jakies 3dni i podaja kanapki z bialym pieczywem a ja nie jadam takowego, myslicie ze jak przez te pare dni bede sie zywic tym chlebem to mi zaszkodzi? Nie chce znowu przytyc.. Przepraszam za chaotyczna wypowiedz i bez polskich znakow, ale pisze z telefonu
__________________
^ LAŚCIK ! ^

FC BARCELONA
toksyczna156 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-14, 18:19   #4487
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Witamy

Ile masz lat, ile ważysz, ile masz wzrostu?
No i ile chcesz schudnąć, jak jesz, co jesz, co Twoim zdaniem powinnaś zmienić?

Co do tego białego chleba, nie.. no oczywiście, że nic Ci się nie stanie, jak przez 3 dni zjesz parę kromek białego chleba, proszę Cię
Ja też nie jem białego chleba, ale jak idę do kogoś i są kanapki tylko z takim chlebem, to jem i tyle.
Biały chleb nie jest tuczący bardziej niż ciemny, ma po prostu inne wartości odżywcze, mniej błonnika i wyższy indeks glikemiczny - czyli po zjedzeniu kanapek z białego chleba szybciej czujemy się głodni niż po kanapkach z ciemnego chleba. Tak samo z jasnym-brązowym makaronem, ryżem.

I nie popadajmy w obsesję, że od KILKU kanapek z białego chleba nasza dieta legnie w gruzach. Tym bardziej, że w szpitalu ogólnie je się naprawdę niewiele (chyba, że rodzina przynosi ogromną wałówkę), a jedzenie jest z reguły lekkie.
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-14, 19:07   #4488
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Niby tak, ale jednak ćwiczenia "indoor" o wiele bardziej do mnie przemawiają Mimo wszystko wydają mi się mniej czasochłonne, poza tym inaczej jest podnieść tyłek z fotela/łóżka i od razu zacząć ćwiczyć we własnym pokoju, niż zebrać w sobie na tyle siły żeby wyjść pobiegać na zewnątrz, przynajmniej w moim przypadku No i przy moich codziennych ćwiczeniach prysznic po nie zawsze jest koniecznością, a po bieganiu na pewno by był, więc z 30 min biegania robi się nagle 1,5h, bo trzeba się porozciągać, zebrać, potem umyć i wysuszyć...
Ano, każda wymówka jest dobra Ale z drugiej strony każda forma wysiłku się liczy

Cytat:
Napisane przez mischievous Pokaż wiadomość
A ja mialam to tutaj, kawalek lasu i drogi piaskowe miedzy domkami jednorodzinnymi
A nie lubie biegac jak ktos patrzy i kogos mijam chyba ze bede laska to nie bede sie wstydzic niczego

Ale dzis pieknie swieci sloneczko...
Ja tam ignoruję jak się patrzą, po osiedlu zazwyczaj biegam jak jest ciemno już, ale nawet w ciągu dnia mi ludzie nie przeszkadzają Zwłaszcza jak mam słuchawki na uszach to ignoruję

Cytat:
Napisane przez toksyczna156 Pokaż wiadomość
Czesc, dolaczam do waszego watku za rada mischievous, wydaje mi sie ze kiedys juz uczestniczylam w jakims watku z wami schudne bo chce, chyba wlasnie taka byla nazwa ;p pragne zrzucic bardzo mi zbedne kg, w sumie teraz nie wiem co robic, gdyz obecnie jestem w szpitalu na badaniach jakies 3dni i podaja kanapki z bialym pieczywem a ja nie jadam takowego, myslicie ze jak przez te pare dni bede sie zywic tym chlebem to mi zaszkodzi? Nie chce znowu przytyc.. Przepraszam za chaotyczna wypowiedz i bez polskich znakow, ale pisze z telefonu
Witamy, witamy

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
I nie popadajmy w obsesję, że od KILKU kanapek z białego chleba nasza dieta legnie w gruzach. Tym bardziej, że w szpitalu ogólnie je się naprawdę niewiele (chyba, że rodzina przynosi ogromną wałówkę), a jedzenie jest z reguły lekkie.
Gdzieś ostatnio słyszałam fajną teorię, że jedzenie w szpitalu nie bez powodu jest takie bez smaku i generalnie nijakie. Żeby sobie nie kojarzyć później konkretnych posiłków ze szpitalem i ogólnie ze złymi wspomnieniami


A ja wróciłam dopiero do domu... Wykłady, kosmetyczka, promotor, kawa z mamą, łażenie po sklepach i jeszcze kolacja z TŻ na mieście. Padam na twarz i boooolą mnie nogi Tylko jedzenie wyszło dzisiaj bardzo średnio...
1. musli z jogurtem
2. placki z serka wiejskiego
3. w stołówce: pomidorowa z makaronem, ryż z potrawką z kurczaka, surówka
4. mc flurry
5. quesadilla z szynką i serem

No i nie wiem czy coś poćwiczę dzisiaj...
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-14, 19:40   #4489
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

U mnie jeśli by biegać to tylko po chodnikach... Mam szczęście w nieszczęściu, bo mieszkam na wsi, więc nie chodzi znów jakoś bardzo dużo ludzi no i są też miejsca na uboczu i nawet niedaleko na łąki, ale z drugiej strony ciągle mam taki wewnętrzny opór, że wszyscy będą się gapić i plotkować... Co tu dużo ukrywać, "starsza" generacja ma takie hobby, że łazi po wsi i tylko plotkuje od jednej osoby do drugiej... A jako że moi Rodzice mają sklep, to większość tego starego pokolenia dobrze mnie zna i już widzę, jak te babki będą nawijać "A widziałaś, jak ta córka Marysi ze sklepu biega?"... Jakoś mnie to zniechęca... Kolejna wymówka do kolekcji

Cytat:
Napisane przez toksyczna156 Pokaż wiadomość
Czesc, dolaczam do waszego watku za rada mischievous, wydaje mi sie ze kiedys juz uczestniczylam w jakims watku z wami schudne bo chce, chyba wlasnie taka byla nazwa ;p pragne zrzucic bardzo mi zbedne kg, w sumie teraz nie wiem co robic, gdyz obecnie jestem w szpitalu na badaniach jakies 3dni i podaja kanapki z bialym pieczywem a ja nie jadam takowego, myslicie ze jak przez te pare dni bede sie zywic tym chlebem to mi zaszkodzi? Nie chce znowu przytyc.. Przepraszam za chaotyczna wypowiedz i bez polskich znakow, ale pisze z telefonu
Witamy Ja podobnie jak Dotka uważam, że jeśli zjesz trochę białego chleba przez te 3 dni to nic się nie stanie.

Gohs, spodobała mi się ta teoria odnośnie szpitalnego jedzenia, w sumie to wydaje się dość słuszne Ja na szczęście jeszcze ani raz nie musiałam korzystać z tej NFZowskiej diety :P
Z jadłospisem faktycznie dość kiepsko, no ale jeden gorszy dzień zawsze się zdarza Jutro pójdziesz pobiegać i na pewno większość spalisz

Ja dzisiaj następująco:
1. 2 wafle ryżowe i 1 wasa z dżemem brzoskwiniowym niskosłodzonym
2. Mała czarna (bez cukru i mleka) i batonik musli
3. Risotto z warzywami i duszonym kurczakiem.
4. 3 śliwki (takie większe, nie wiem jaki to gatunek, zobaczyłam dziś w Biedronce to wzięłam :P Wyglądają trochę jak mniejsze nektarynki)
5. 4 wasy z fetą i papryką + na "deser" jedna czekoladka (37 kcal) + kilka paluszków lubelli bo mnie siostra skusiła... -,-
Ćwiczenia: brzuch + uda + ramiona

Poza tym przyszedł mój SA! Co oznacza, że od jutra zaczynam shreda, nie ma co zwlekać, bo jeśli będę zwlekać to nigdy go nie zacznę :P Po przymierzeniu stanik wydaje mi się trochę ciaśniejszy niż w sklepie, ale mam nadzieję, że ja trochę schudnę, on się troche dopasuje i będzie ok

Edytowane przez Anesthesia
Czas edycji: 2012-03-14 o 20:32
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-15, 07:19   #4490
mischievous
Zakorzenienie
 
Avatar mischievous
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: :)
Wiadomości: 3 901
Dot.: waga nie spada

Cytat:
Napisane przez toksyczna156 Pokaż wiadomość
Czesc, dolaczam do waszego watku za rada mischievous, wydaje mi sie ze kiedys juz uczestniczylam w jakims watku z wami schudne bo chce, chyba wlasnie taka byla nazwa ;p pragne zrzucic bardzo mi zbedne kg, w sumie teraz nie wiem co robic, gdyz obecnie jestem w szpitalu na badaniach jakies 3dni i podaja kanapki z bialym pieczywem a ja nie jadam takowego, myslicie ze jak przez te pare dni bede sie zywic tym chlebem to mi zaszkodzi? Nie chce znowu przytyc.. Przepraszam za chaotyczna wypowiedz i bez polskich znakow, ale pisze z telefonu
A tak kojarze Cie chyba z poprzedniego watku Chleb bialy Ci przez te 3 dni nie zaszkodzi, musisz nauczyc sie dobrego podejscia do diety, nie jesc za malo, nie jesc za duzo i wglebic sie w rozne artykuly bo mam wrazenie ze mimo ze juz sie odchudzalas nie robilas tego za bardzo rozsadnie ;>
__________________


Wygrywa tylko ten, kto ma jasno określony cel i nieodparte pragnienie, aby go osiągnąć






mischievous jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-15, 08:25   #4491
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

An, SA faktycznie jest ciasnawy, mój tak samo, ale jakoś mi to nie przeszkadza
Jedynie co, to po dłuższym noszeniu odczuwam dyskomfort, ale do samych ćwiczeń jest ok.

Ja wczoraj:

I. Płatki z mlekiem i otrębami
II. Jabłko, 2 kiwi, 2 wafle ryżowe
III. Pomidorowa z makaronem, wafel ryżowy
IV. Sałatka gyros*

A na wadze zero spadku Niby żeby przytyć kg trzeba zjeść 7tys czy ileś tam kcal dodatkowych, a mi 1,5 kg wrociło bez niczego

Chciałam iść jutro na basen, ale przyplątała mi się jakaś nieciekawa infekcja gin. więc nici z tego Jak mi trochę przejdzie, to może chociaż w weekend pobiegamy, bo na razie to nawet ciężko chodzić
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-15, 10:01   #4492
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
An, SA faktycznie jest ciasnawy, mój tak samo, ale jakoś mi to nie przeszkadza
Jedynie co, to po dłuższym noszeniu odczuwam dyskomfort, ale do samych ćwiczeń jest ok.

Ja wczoraj:

I. Płatki z mlekiem i otrębami
II. Jabłko, 2 kiwi, 2 wafle ryżowe
III. Pomidorowa z makaronem, wafel ryżowy
IV. Sałatka gyros*

A na wadze zero spadku Niby żeby przytyć kg trzeba zjeść 7tys czy ileś tam kcal dodatkowych, a mi 1,5 kg wrociło bez niczego

Chciałam iść jutro na basen, ale przyplątała mi się jakaś nieciekawa infekcja gin. więc nici z tego Jak mi trochę przejdzie, to może chociaż w weekend pobiegamy, bo na razie to nawet ciężko chodzić
Uuuuu, niefajnie z tą infekcją

U Ciebie na wadze zastój a u mnie wzrost i to jaki 74,1 Aż mi normalnie wstyd za wczoraj Dzisiaj planuję bieg (marszobieg bardziej) na ponad 10km coby chociaż trochę poczucie winy zmniejszyć Tylko kurcze rano świeciło słoneczko a teraz się pochmurzyło już

---------- Dopisano o 11:01 ---------- Poprzedni post napisano o 10:39 ----------

I tak w ogóle to MISCHI - sto lat
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-15, 12:19   #4493
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
An, SA faktycznie jest ciasnawy, mój tak samo, ale jakoś mi to nie przeszkadza
Jedynie co, to po dłuższym noszeniu odczuwam dyskomfort, ale do samych ćwiczeń jest ok.

Ja wczoraj:

I. Płatki z mlekiem i otrębami
II. Jabłko, 2 kiwi, 2 wafle ryżowe
III. Pomidorowa z makaronem, wafel ryżowy
IV. Sałatka gyros*

A na wadze zero spadku Niby żeby przytyć kg trzeba zjeść 7tys czy ileś tam kcal dodatkowych, a mi 1,5 kg wrociło bez niczego

Chciałam iść jutro na basen, ale przyplątała mi się jakaś nieciekawa infekcja gin. więc nici z tego Jak mi trochę przejdzie, to może chociaż w weekend pobiegamy, bo na razie to nawet ciężko chodzić
Bardzo ładny jadłospis U mnie niestety w tym tygodniu też nic nie spadło (9 tydzień odchudzania, pierwszy raz zero spadku...), ale zwalam na weekend, bo podjadałam trochę słodyczy... W tym tygodniu muszę się poprawić!

Ćwiczyłam dziś w SA i jednak jak chwilkę w nim pochodziłam to tak jakby się bardziej dopasował i jest super, w ogóle go nie czuję podczas ćwiczeń... No i w czasie shreda dziś skakałam jak głupek, a biust ani się nie ruszył! Cuuuudo!

Właśnie, a propos - 1 dzień, 1 level shreda za mną Jestem dumna jak paw, w ogóle to aż się dziś obudziłam przed budzikiem (co mi się rzadko zdarza), żeby już poćwiczyć, bo byłam taka podekscytowana Kilka powtórzeń ominęłam, musiałam raz włączyć pauzę na ok 2 minuty (1 cirquit cardio mnie rooooozwala), ale mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej. Tuż po nie miałam siły nawet rąk podnieść, bo mnie tak mięśnie bolały, ale teraz już trochę rozchodziłam i nie czuję nawet zakwasów, co mnie trochę martwi... Ogólnie to strasznie jestem napalona na te ćwiczenia, nie wiem co się ze mną stało
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-03-15, 12:38   #4494
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Bardzo ładny jadłospis U mnie niestety w tym tygodniu też nic nie spadło (9 tydzień odchudzania, pierwszy raz zero spadku...), ale zwalam na weekend, bo podjadałam trochę słodyczy... W tym tygodniu muszę się poprawić!

Ćwiczyłam dziś w SA i jednak jak chwilkę w nim pochodziłam to tak jakby się bardziej dopasował i jest super, w ogóle go nie czuję podczas ćwiczeń... No i w czasie shreda dziś skakałam jak głupek, a biust ani się nie ruszył! Cuuuudo!

Właśnie, a propos - 1 dzień, 1 level shreda za mną Jestem dumna jak paw, w ogóle to aż się dziś obudziłam przed budzikiem (co mi się rzadko zdarza), żeby już poćwiczyć, bo byłam taka podekscytowana Kilka powtórzeń ominęłam, musiałam raz włączyć pauzę na ok 2 minuty (1 cirquit cardio mnie rooooozwala), ale mam nadzieję, że jutro już będzie lepiej. Tuż po nie miałam siły nawet rąk podnieść, bo mnie tak mięśnie bolały, ale teraz już trochę rozchodziłam i nie czuję nawet zakwasów, co mnie trochę martwi... Ogólnie to strasznie jestem napalona na te ćwiczenia, nie wiem co się ze mną stało
Haha, ale super że Ci się tak te ćwiczenia podobają Ćwicz, ćwicz, na pewno waga ruszy po takiej dawce ruchu

A ja właśnie wróciłam z biegu: 1h21min i 11,5km zaliczone Całą drogę bolała mnie noga nad kostką, pod koniec dodatkowo kolano, chciało mi się pić i do wc, ale dałam radę Teraz zbieram siły żeby iść pod prysznic
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-15, 12:58   #4495
Dotka90
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Haha, miałam dopisać co w tej sałatce było, po to ta gwiazdka i zapomniałam
I zapomniałam dopisać, że jeszcze między III a IV posiłkiem był batonik muesli (całkiem dobry, tylko 84 kcal )

A w sałatce: kurczak w przyprawie gyros, ogórek konserwowy, kukurydza, por, kapusta pekińska, ketchup, jogurt z majonezem (nie chciałam samego majonezu dawać, więc dałam tylko odrobinkę żeby smak było czuć, a reszta to jogurt).

No z infekcją niefajnie, ale biorę już clotrimazolum, więc powinno przejść.

Dzisiaj idziemy z TŻtem do teatru, urodzinowo

Mischi, wszystkiego najlepszego!!!
Życzę Ci przede wszystkim żeby się te wszystkie złe rzeczy odwróciły i poukładały po Twojej myśli, żeby z TŻtem było dobrze, żebyś znalazła fajną, dobrze płatną pracę. No i oczywiście skutecznego dietowania, wiadomo I dobrego samopoczucia z samą sobą I dużo dużo radości i miłości

Gohs, szalona, ładnie przebiegłaś
Ja się biorę właśnie za prasowanie koszuli TŻtowej do teatru, zrobię obiad i będę ogarniać siebie
Dzisiaj na obiad kurczak w cieście pełnoziarnistym, ryż brązowy i warzywka chińskie na patelnię
Dotka90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-15, 13:04   #4496
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Haha, ale super że Ci się tak te ćwiczenia podobają Ćwicz, ćwicz, na pewno waga ruszy po takiej dawce ruchu

A ja właśnie wróciłam z biegu: 1h21min i 11,5km zaliczone Całą drogę bolała mnie noga nad kostką, pod koniec dodatkowo kolano, chciało mi się pić i do wc, ale dałam radę Teraz zbieram siły żeby iść pod prysznic
Heh, no mój entuzjazm zabija Mam nadzieję, że nie minie za szybko...
Twój bieg to też nielada wyczyn, 11,5km, to byś dobiegła z mojego domu na uczelnię i kawałek dalej Podziwiam! Dopiero jak sobie to zwizualizowałam to mnie powalił ogrom tego wyczynu

I mam jeszcze problem z hantelkami do shreda... Bo zalecane są takie ok. 1,5-2,5kg, ja mam 2kg i są za ciężkie... Ćwiczyłam z butelkami wody 1,5l ale strasznie się wyślizgują i więcej energii marnuję na to, żeby je w ogóle utrzymać, niż na ćwiczenia same w sobie... Zastanawiam się, czy opłaca mi się wydawać kolejne ~25zł na hantle, których będę używać tylko przy shredzie i w dodatku nie wiem czy przez cały okres ćwiczeń... Jak myślę racjonalnie to się nie opłaca, ale z drugiej strony z butelkami jest naprawdę niewygodnie... Chyba że spróbować się przełamać i ćwiczyć z tymi 2kg...

---------- Dopisano o 14:04 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Cytat:
Napisane przez Dotka90 Pokaż wiadomość
Haha, miałam dopisać co w tej sałatce było, po to ta gwiazdka i zapomniałam
I zapomniałam dopisać, że jeszcze między III a IV posiłkiem był batonik muesli (całkiem dobry, tylko 84 kcal )

A w sałatce: kurczak w przyprawie gyros, ogórek konserwowy, kukurydza, por, kapusta pekińska, ketchup, jogurt z majonezem (nie chciałam samego majonezu dawać, więc dałam tylko odrobinkę żeby smak było czuć, a reszta to jogurt).

No z infekcją niefajnie, ale biorę już clotrimazolum, więc powinno przejść.

Dzisiaj idziemy z TŻtem do teatru, urodzinowo

Mischi, wszystkiego najlepszego!!!
Życzę Ci przede wszystkim żeby się te wszystkie złe rzeczy odwróciły i poukładały po Twojej myśli, żeby z TŻtem było dobrze, żebyś znalazła fajną, dobrze płatną pracę. No i oczywiście skutecznego dietowania, wiadomo I dobrego samopoczucia z samą sobą I dużo dużo radości i miłości

Gohs, szalona, ładnie przebiegłaś
Ja się biorę właśnie za prasowanie koszuli TŻtowej do teatru, zrobię obiad i będę ogarniać siebie
Dzisiaj na obiad kurczak w cieście pełnoziarnistym, ryż brązowy i warzywka chińskie na patelnię
Gyros pycha, ja robię taki sam tylko że nie daję pora Obiad też brzmi bardzo smacznie... I życzę miłego wieczoru w teatrze!

Wszystkiego najlepszego, Mischi!
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-15, 13:50   #4497
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Heh, no mój entuzjazm zabija Mam nadzieję, że nie minie za szybko...
Twój bieg to też nielada wyczyn, 11,5km, to byś dobiegła z mojego domu na uczelnię i kawałek dalej Podziwiam! Dopiero jak sobie to zwizualizowałam to mnie powalił ogrom tego wyczynu

I mam jeszcze problem z hantelkami do shreda... Bo zalecane są takie ok. 1,5-2,5kg, ja mam 2kg i są za ciężkie... Ćwiczyłam z butelkami wody 1,5l ale strasznie się wyślizgują i więcej energii marnuję na to, żeby je w ogóle utrzymać, niż na ćwiczenia same w sobie... Zastanawiam się, czy opłaca mi się wydawać kolejne ~25zł na hantle, których będę używać tylko przy shredzie i w dodatku nie wiem czy przez cały okres ćwiczeń... Jak myślę racjonalnie to się nie opłaca, ale z drugiej strony z butelkami jest naprawdę niewygodnie... Chyba że spróbować się przełamać i ćwiczyć z tymi 2kg...)
Myślę, że próbuj z tymi co masz, po prostu jak już się zmęczysz to ostatnie powtórzenia rób bez. A po jakimś czasie łapki się wzmocnią i będziesz mogła ćwiczyć całość normalnie
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-15, 16:38   #4498
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Myślę, że próbuj z tymi co masz, po prostu jak już się zmęczysz to ostatnie powtórzenia rób bez. A po jakimś czasie łapki się wzmocnią i będziesz mogła ćwiczyć całość normalnie
Chyba to najsłuszniejsze rozwiązanie, dzięki za radę

W ogóle to PRAWIE zjadłam dziś słodką babeczkę orkiszową, ale tak się zestresowałam przed rozmową o praktyki, że nie zjadłam :P No i mam załatwione te praktyki, ale wyszła moja nieśmiała natura podczas rozmowy i się tak spięłam, że do teraz mi głupio... :P

Edytowane przez Anesthesia
Czas edycji: 2012-03-15 o 16:39
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-15, 17:18   #4499
gohs
Zakorzenienie
 
Avatar gohs
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 5 710
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez Anesthesia Pokaż wiadomość
Chyba to najsłuszniejsze rozwiązanie, dzięki za radę

W ogóle to PRAWIE zjadłam dziś słodką babeczkę orkiszową, ale tak się zestresowałam przed rozmową o praktyki, że nie zjadłam :P No i mam załatwione te praktyki, ale wyszła moja nieśmiała natura podczas rozmowy i się tak spięłam, że do teraz mi głupio... :P
Hehe, no to same plusy - bezgrzesznie i z praktykami A skoro załatwiłaś to jednak taka nieśmiała nie jesteś

Ja właśnie wróciłam z zakupów, z potwornym bólem brzucha i rozstrojem żołądka Chyba mi brokułowa zaszkodziła, najwyrażniej za długo stała już
__________________
gohs jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-15, 17:25   #4500
Anesthesia
Wtajemniczenie
 
Avatar Anesthesia
 
Zarejestrowany: 2011-03
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 2 708
Dot.: Perypetii odchudzaniowych ciąg dalszy, czyli schudłyśmy już sporo, ale chcemy w

Cytat:
Napisane przez gohs Pokaż wiadomość
Hehe, no to same plusy - bezgrzesznie i z praktykami A skoro załatwiłaś to jednak taka nieśmiała nie jesteś

Ja właśnie wróciłam z zakupów, z potwornym bólem brzucha i rozstrojem żołądka Chyba mi brokułowa zaszkodziła, najwyrażniej za długo stała już
Heh, no ciężko było nie załawić - to firma, w której kiedyś pracowała moja Siostra, a szef i jego żona to jej dobrzy znajomi... Michał zaproponował mi sam papierek z jego podpisem, ale powiedziałam, że chciałabym jednak trochę poznać tą pracę i coś porobić, choć znając życie nie zrobię tych całych 60h, a co najwyżej jakieś 30... Nie chcę po prostu być całkowitym pasożytem i załatwić tego całkiem na lewo, chciałabym się wykazać choć trochę, tylko obawiam się, że niedostatecznie jasno to zakomunikowałam... Ale jak coś to mu jeszcze maila napiszę.

Zażyj sobie jakieś krople żołądkowe albo węgiel - takie żołądkowe sprawy są bardzo niefajne... Aż przykro, że winowajcą jest taka pyszna sprawa jak zupa brokułowa Ja ją uwielbiam, choć nie wiem czy robisz ją tak samo - u mnie to raczej nie zupa, a gęsty krem.
Anesthesia jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wspólne odchudzanie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 15:10.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.