U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[tynka88]

cytrynka jak ktos pisze ze do przezycia to lepiej mi, ale niektorzy pisza ze jak amputacja konczyny albo niewiadomo jeszcze co

Jadłam musli na sucho i jak na zlosc odlamal mi sie kawalek zęba ,którego z poltora roku temu mialam doklejonego, nie boli mnie ani nic,a najwczesniejsza wizyta dopiero 26 marca, moze dotrwam, a jak nie to dopiero po porodzie pojde, to chyba znak z niebios pt opamietaj sie kobito nie jedz tyle, bo wszystkie zęby Ci wypadną

my dzis jemy leczo, jest taki gar ze dopki TZ nie zmęczy tego co jest to nie gotuje.

[pempek]

Cześć kobietki!

Melduję się w nowej części wątku.

Gratulacje dla nowych mamuś!!!

U nas wszystko w porządku, Milenka grzeczniutka, kochaniutka, prawie w ogóle nie płacze, czasem pomarudzi między karmieniami. Ja niestety nie mam za dużo pokarmu i muszę małą dokarmiać, ale przystawiam za każdym razem najpierw do piersi i walczę laktatorem. Może się coś ruszy. Najważniejsze, żeby niunia była szczęśliwa

Tak Was czytam jak próbujecie przyspieszyć poród i zaraz mi się przypomina moja walka... Niestety na mnie nie działał żaden naturalny sposób przyspieszenia porodu

Dziewczyny rozpakowane - czy wciągnąl się już Wam brzuch? Mój już wyglada nie najgorzej w porównaniu do tego co było zaraz po porodzie... ale ciągle pępek mam jak lej po bombie i cały dół spuchnięty jakby mnie ktoś skopał ( ale to chyba efekt po cc). Ciekawe kiedy dojdę do jako takiej formy...
I jeszcze mam pytanko - moja Milenka ma strasznie suchą skórę na stópkach, aż jej się łuszczy, smaruję czym się da, ale nie pomaga - czy Wasze maleństwa też tak mają??

Dzisiaj chcemy wyjść na pierwszy spacer, tak na 20 minut do pół godziny. Ciekawe jak się będzie Milcia zachowywać

[evvcia_]

Napisane przez gosia261282

A bralas paracetamol?Moze ci ulzy,a jest bezpieczny w ciazy.
Szkoda,ze tak sie czujesz

Starałam się przetrwać i nie brać nic, ale nie dam już rady i wezmę zaraz apap. Ciągle tylko leżę, bo jak podniosę głowę to mi wiruje w niej Mam nadzieję, że apap pomoże. Dziękuję

Napisane przez lena_mi

evvcia już wyszło słonko

Fajnie,że w końcu będziesz miała Tż przy sobie

No nareszcie i my na słonko zasłużyłyśmy
Tylko ja nie mam żadnej lżejszej kurtki, w którą bym się zmieściła niż płaszcz zimowy i pewnie zaraz mi w nim będzie za gorąco a boję się, że jak będę chodzić w wiosennej rozpiętej to jeszcze za zimno i w ogóle - właśnie przez to już chciałabym być bez brzuszka

[lena_mi]

Napisane przez evvcia_

Starałam się przetrwać i nie brać nic, ale nie dam już rady i wezmę zaraz apap. Ciągle tylko leżę, bo jak podniosę głowę to mi wiruje w niej Mam nadzieję, że apap pomoże. Dziękuję



No nareszcie i my na słonko zasłużyłyśmy
Tylko ja nie mam żadnej lżejszej kurtki, w którą bym się zmieściła niż płaszcz zimowy i pewnie zaraz mi w nim będzie za gorąco a boję się, że jak będę chodzić w wiosennej rozpiętej to jeszcze za zimno i w ogóle - właśnie przez to już chciałabym być bez brzuszka

evvcia oby głowa przestała bolec!! ale to może przez ciśnienie- takie zmiany pogody często powodują ból

Kurcze pogoda taka że chciałoby się wyjśc, a ja się muszę w domu kisic, by jeszcze bardziej mnie nie rozłożyło.

[gkatarzynka]

Dziewczyny, czy dzisiaj pogoda, ciśnienie jest takie do d... czy to ja mam zły dzień?? BO niby jest słoneczko, a ja nie mam na nic siły.... jeść mi się nie chce, biegam co chwilkę do toalety, głowa mnie boli (chyba pierwszy raz w ciąży), mam potworną zgagę, oczy mnie pieką i w ogóle chyba sobie popłaczę....choć nie bardzo mogę, bo w kuchni stolarze wykańczają kuchnię i co chwilka przychodzą, żeby zapytać czy tak ma być, czy coś inaczej sobie życzę...
A może to depresja wiosenna mnie dopadła.,...

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez pempek

Cześć kobietki!

Melduję się w nowej części wątku.

Gratulacje dla nowych mamuś!!!

U nas wszystko w porządku, Milenka grzeczniutka, kochaniutka, prawie w ogóle nie płacze, czasem pomarudzi między karmieniami. Ja niestety nie mam za dużo pokarmu i muszę małą dokarmiać, ale przystawiam za każdym razem najpierw do piersi i walczę laktatorem. Może się coś ruszy. Najważniejsze, żeby niunia była szczęśliwa

Tak Was czytam jak próbujecie przyspieszyć poród i zaraz mi się przypomina moja walka... Niestety na mnie nie działał żaden naturalny sposób przyspieszenia porodu

Dziewczyny rozpakowane - czy wciągnąl się już Wam brzuch? Mój już wyglada nie najgorzej w porównaniu do tego co było zaraz po porodzie... ale ciągle pępek mam jak lej po bombie i cały dół spuchnięty jakby mnie ktoś skopał ( ale to chyba efekt po cc). Ciekawe kiedy dojdę do jako takiej formy...
I jeszcze mam pytanko - moja Milenka ma strasznie suchą skórę na stópkach, aż jej się łuszczy, smaruję czym się da, ale nie pomaga - czy Wasze maleństwa też tak mają??

Dzisiaj chcemy wyjść na pierwszy spacer, tak na 20 minut do pół godziny. Ciekawe jak się będzie Milcia zachowywać

Wiktor tez mial susza skore na stopach i nie tylko, pomogld krem Hipp do ciala
my tez dzis idziemy na pierszy spacer

[ona10101]

Napisane przez pempek

Dziewczyny rozpakowane - czy wciągnąl się już Wam brzuch? Mój już wyglada nie najgorzej w porównaniu do tego co było zaraz po porodzie... ale ciągle pępek mam jak lej po bombie i cały dół spuchnięty jakby mnie ktoś skopał ( ale to chyba efekt po cc). Ciekawe kiedy dojdę do jako takiej formy...
I jeszcze mam pytanko - moja Milenka ma strasznie suchą skórę na stópkach, aż jej się łuszczy, smaruję czym się da, ale nie pomaga - czy Wasze maleństwa też tak mają??

Dzisiaj chcemy wyjść na pierwszy spacer, tak na 20 minut do pół godziny. Ciekawe jak się będzie Milcia zachowywać

Mi zostal taki maly flaczek na brzuchu jeszcze ale nie jest źle natomiast nadal mam ta ciemna kreske i ciemny pempek - ciekawe kiedy mi to zblednie
My idziemy jutro na pierwszy spacer a dzisiaj mam zamiar wietrzyc Adasia przy otwartym balkonie-chociaz kilka minut.

Napisane przez Cytrynka_Wawa

Wiktor tez mial susza skore na stopach i nie tylko, pomogld krem Hipp do ciala
my tez dzis idziemy na pierszy spacer

Fajnie ze robi sie pogoda to bedziemy mogly z naszymi pociechami wychodzic na spacery

[gosia261282]

Bylam na "malych" zakupach,co skonczylo sie tym,ze wydalam wszystko co mialam.Jak zwykle.Nie umiem oszczedzac.I nie wiem jak kiedys moglam zyc jak gotowka wplywala raz w miesiacu (bo z mezem mielismy w ten sam dzin wyplaty).Teraz to jakas abstrakcja.

Napisane przez tynka88

Ja coraz czesciej mysle ze 2 dzieci to luksus i pewnie szybko zapomne o porodzie i bolu, ale nas chyba nigdy nie bedzie stac na dwojke dzieci.

Moja kolezanka,ktora ma trojeczke twierdzi,ze jak cie stac na jedno,to i wiecej sie wychowa i nie odczuwa sie wiekszych kosztow za bardzo
Nie wiem ile w tym prawdy,ale bede miala okazje sie przekonac.I mam nadzije,ze cos w tym jest.

Napisane przez tynka88

cytrynka jak ktos pisze ze do przezycia to lepiej mi, ale niektorzy pisza ze jak amputacja konczyny albo niewiadomo jeszcze co

O rany,jakie porownania.
Ciekawe ile z rodzacych kobiet mialo cos amputowane,ze maja tekie porownanie
A amputacji raczej sie nie czuje,bo nie robia tego bez znieczulenia.

Napisane przez pempek

U nas wszystko w porządku, Milenka grzeczniutka, kochaniutka, prawie w ogóle nie płacze, czasem pomarudzi między karmieniami. Ja niestety nie mam za dużo pokarmu i muszę małą dokarmiać, ale przystawiam za każdym razem najpierw do piersi i walczę laktatorem. Może się coś ruszy. Najważniejsze, żeby niunia była szczęśliwa


Dzisiaj chcemy wyjść na pierwszy spacer, tak na 20 minut do pół godziny. Ciekawe jak się będzie Milcia zachowywać

Jasne,ze najwazniejsze,ze malutka jest najedzona.A ty sie starasz,zeby bylo jak najlepiej dla niej i to jest najwazniejsze!

To milego spacerku wam zycze!

Napisane przez evvcia_

Tylko ja nie mam żadnej lżejszej kurtki, w którą bym się zmieściła niż płaszcz zimowy i pewnie zaraz mi w nim będzie za gorąco a boję się, że jak będę chodzić w wiosennej rozpiętej to jeszcze za zimno i w ogóle - właśnie przez to już chciałabym być bez brzuszka

Ja tez nie mam kurtki,w grubszej bluzie chodze,bo sie tylko w to mieszcze.Ciuchy sprzed ciazy,to wiekszosc mam dopasowanych.

[Zia_]

Hej laseczki!
melduje sie na nowym watku, strasznie ostatnio pedzicie, jeszcze nie nadrobilam koncowki poprzedniego! Jestem 'na wyjezdzie' i staram sie byc na biezaco, ale juz pisac nie mam sily i weny

No ale musze sie podzielic radoscia, bo w srode byl moj 'ostatni' dzien w pracy. wiec juz zaczelam oficjalnie macierzynski, choc do terminu jeszcze dobre 24 dni. W planach mam jeszcze duzo rzeczy do zrobienia przed porodem, zobaczymy jak mi bedzie szlo z motywacja i wykonawstwem

MoniaHan! wielkie gratulacje! Nameczylas sie pewnie bardzo ale masz juz swoja Hanie. Czekamy na twoj powrot i zdjecia malej!

Napisane przez gosia261282

Bylam na "malych" zakupach,co skonczylo sie tym,ze wydalam wszystko co mialam.Jak zwykle.Nie umiem oszczedzac.I nie wiem jak kiedys moglam zyc jak gotowka wplywala raz w miesiacu (bo z mezem mielismy w ten sam dzin wyplaty).Teraz to jakas abstrakcja.

Co kupilas Gosia?

[rybka13]

hej
Nie wiem co napisac
Dzis pasuje mi rodzic, bo maz ma wolne az do poniedzialku, wiec mialby wiecej wolnego na rozpieszczanie corci no i mnie
Ale staram sie o tym nie myslec, bo mam wrazenie ze corcia robi nam na przekor

[evvcia_]

Napisane przez lena_mi

evvcia oby głowa przestała bolec!! ale to może przez ciśnienie- takie zmiany pogody często powodują ból

Kurcze pogoda taka że chciałoby się wyjśc, a ja się muszę w domu kisic, by jeszcze bardziej mnie nie rozłożyło.

Ty kochana to jeszcze gorzej masz ode mnie Oby szybko Ci odpuściło to przeziębienie Katar dalej tak męczy?

Napisane przez gkatarzynka

Dziewczyny, czy dzisiaj pogoda, ciśnienie jest takie do d... czy to ja mam zły dzień?? BO niby jest słoneczko, a ja nie mam na nic siły.... jeść mi się nie chce, biegam co chwilkę do toalety, głowa mnie boli (chyba pierwszy raz w ciąży), mam potworną zgagę, oczy mnie pieką i w ogóle chyba sobie popłaczę....choć nie bardzo mogę, bo w kuchni stolarze wykańczają kuchnię i co chwilka przychodzą, żeby zapytać czy tak ma być, czy coś inaczej sobie życzę...
A może to depresja wiosenna mnie dopadła.,...

To chyba przesilenie wiosenne ja mam od poniedziałku podobnie...

Napisane przez ona10101

Mi zostal taki maly flaczek na brzuchu jeszcze ale nie jest źle natomiast nadal mam ta ciemna kreske i ciemny pempek - ciekawe kiedy mi to zblednie
My idziemy jutro na pierwszy spacer a dzisiaj mam zamiar wietrzyc Adasia przy otwartym balkonie-chociaz kilka minut.

Ta linia i ciemnienie to chyba od hormonów. Ja też mam i jestem ciekawa czy to w ogóle zejdzie chyba powinno jak hormony się unormują
O to długo nie wychodziliście na spacerek. Ile maluszek już ma?

Napisane przez gosia261282

Ja tez nie mam kurtki,w grubszej bluzie chodze,bo sie tylko w to mieszcze.Ciuchy sprzed ciazy,to wiekszosc mam dopasowanych.

W sumie ja też jak już się naprawdę u nas ociepli to mogę w bluzie śmigać grubszej, a i tak teraz TŻ będzie to podwózka do szkoły i do sklepu pobiegnie jak trzeba

Napisane przez Zia_

Hej laseczki!
melduje sie na nowym watku, strasznie ostatnio pedzicie, jeszcze nie nadrobilam koncowki poprzedniego! Jestem 'na wyjezdzie' i staram sie byc na biezaco, ale juz pisac nie mam sily i weny

No ale musze sie podzielic radoscia, bo w srode byl moj 'ostatni' dzien w pracy. wiec juz zaczelam oficjalnie macierzynski, choc do terminu jeszcze dobre 24 dni. W planach mam jeszcze duzo rzeczy do zrobienia przed porodem, zobaczymy jak mi bedzie szlo z motywacja i wykonawstwem

ja dalej podziwiam, że tak długo wytrwałaś w pracy Udanego urlopu

[gosia261282]

Napisane przez Zia_

No ale musze sie podzielic radoscia, bo w srode byl moj 'ostatni' dzien w pracy. wiec juz zaczelam oficjalnie macierzynski, choc do terminu jeszcze dobre 24 dni. W planach mam jeszcze duzo rzeczy do zrobienia przed porodem, zobaczymy jak mi bedzie szlo z motywacja i wykonawstwem


Co kupilas Gosia?

O to super,ze w koncu odpoczniesz

Pojechalam na male zakupy spozywcze,bo wielkie zakupy byly dwa dni temu,ale oczywiscie jak zwykle gdy chodze po sklepie jestem glodna i na wszystko mam ochote,wiec za samo jedzenie 100f poszla,chociaz lodowka i szafki pelne byly.Oprocz tego jakies pojemniczki,garnek,reczni k,przescieradlo,kremiki,b lyszczyki,tusz do rzes,bluzeczki dla mlodej.No i ponad 200f zostawilam.

Tak juz mam,ze wychodze z zalozenia,ze pieniadze sa po to zeby wydawac.No i przez to ile bym ich nie miala,to miec nie bede i tak,bo wydam

[Cytrynka_Wawa]

ja bym porodu nie porównała do amputacji....

[gucia6]

Napisane przez balbinka20

Podziwiam Cię...

ja podziwiam kazda kobiete, ktora rodzi dzieci

Napisane przez karo_z

w
Ciekawi mnie tylko, że tam wszystkie te kobiety leżą cały czas na łóżkach...zamiast się ruszać, skakać na piłkach itp. Chociaż może przez to że większość dostaje tam zewnątrzoponowe...

ja podczas pierwszego porodu nie mialam najmniejszej ochoty na jakies pilki i nawet chodzenie... bo bol nerek byl doslownie paralizujacy

a teraz jak mi odeszly wody, to tez odechcialo mi sie wszelkiego poruszania... zreszta przez to, ze wody byly zielone polozna wolala mnie miec w pozycji lezacej...
a nie mialam przeciez znieczulenia i urodzilam w pozycji bocznej... bo na inna nie zdarzylam zmienic

Napisane przez mag_99

A jak tam mamy karmiące z Waszą dietą?

jaka dieta?

generalnie jem normalnie i wszystko na co mam ochote... tzn unikam wedzonek, z owocami staram sie nie przesadzac, na czekolade ani jakies slodycze nie bardzo mam nawet ochote i codziennie wypijam ok 1 l herbatki koperkowo-anyzowo-kminkowej

[Mała!]

Hi
Od Nas własnie wyszła położna... fajna babka dużo wie...
Powiedziała, że kupki wodniste i żółte mogą być i to zależy od tego co zjem...
Powiedziała też, że dziś tak ciepło, że spokojnie możemy powerandować maluszka na balkonie na słoneczku a jutro iśc na spacer chociaz dla mnie to dziwnie tak zamiast w brzuszku z maluszkiem jeszcze chodzić to juz w wózku będzie spacerował

A wy mamusie kiedy zaliczyłyście pierwszy spacer?? Moj Tymonek dziś ma 10 dobę...nie wiem czy nie za wcześnie?

Co do diety:
No i nadal nie wiem jakie surówki i sałatki mogę? buraczki i marchew można! pekińska średnio...kiszona odpada!...
mizeria chyba byłaby ok!

Brakuje mi czekolady i pomarańczy...bardzo!!!!!! ostatnio jem jabłka, banany, krówki , biszkopty, pieczone miesko, sałatę zielona na kanapkach i serek żółty... ogórka i pomidorka też!
Myślę, że będzie teraz dobra pora na różne zupy...

a unikam: czekolady cytrusów, cebuli, nie przesadzam z jajkami i jogurtami...ale jem!
w sumie muszę się zagłębić w ten temat bardziej... poczytać i zrobić sobie rozpiskę

[gucia6]

Napisane przez Mała!

A wy mamusie kiedy zaliczyłyście pierwszy spacer?? Moj Tymonek dziś ma 10 dobę...nie wiem czy nie za wcześnie?

przedwczoraj, czyli tez w 10 dobie... wtedy Rita juz osiagnela wage urodzeniowa, a pogoda tez jest cudowna, wiec dlaczego nie...
a wczoraj to bylam na spacerze kilka godzin


---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez Mała!

No i nadal nie wiem jakie surówki i sałatki mogę? buraczki i marchew można! pekińska średnio...kiszona odpada!...
mizeria chyba byłaby ok!

musisz sprobowac po troszeczku i obserwowac jak synus reaguje...

u nas np po marchewce u Sandry mielismy luzne kupki (a mowia, ze marchewka moze powodowac zaparcia )... u Rity nie zauwazylam jakichs dziwnych objawow rowniez...
buraczki tez jadlam i bylo ok
z mizerja musisz sprobowac sama... ja np nawet nie bede probowac, bo mnie sie po ogorkach zawsze mocno odbija... niewiadomo jak to mogloby wplynac na malenka

[Mała!]

Napisane przez gucia6

przedwczoraj, czyli tez w 10 dobie... wtedy Rita juz osiagnela wage urodzeniowa, a pogoda tez jest cudowna, wiec dlaczego nie...
a wczoraj to bylam na spacerze kilka godzin


---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------


musisz sprobowac po troszeczku i obserwowac jak synus reaguje...

u nas np po marchewce u Sandry mielismy luzne kupki (a mowia, ze marchewka moze powodowac zaparcia )... u Rity nie zauwazylam jakichs dziwnych objawow rowniez...
buraczki tez jadlam i bylo ok
z mizerja musisz sprobowac sama... ja np nawet nie bede probowac, bo mnie sie po ogorkach zawsze mocno odbija... niewiadomo jak to mogloby wplynac na malenka

o super!!!

Ja się tez o swoje siły martwie bo osłabiona jestem troszkę... przed chwilka myslałam, że zemdleje, zalały mnie poty i duszno mi było a teraz mi zimno!
mało mam energii jeszcze ide po krówke to nadrobie troszke

[gucia6]

Napisane przez Mała!

o super!!!

Ja się tez o swoje siły martwie bo osłabiona jestem troszkę... przed chwilka myslałam, że zemdleje, zalały mnie poty i duszno mi było a teraz mi zimno!
mało mam energii jeszcze ide po krówke to nadrobie troszke

to w takim razie musisz mierzyc sily na zamiary

ja tak sobie juz pozwalam, bo czuje sie naprawde swietnie... nie tak jakbym rodzila 12 dni temu, a juz 2 miesiace temu

[gosia261282]

Napisane przez Mała!

mało mam energii jeszcze ide po krówke to nadrobie troszke

O cukierkach krowkach mowisz?
Zjadlabym
Wczoraj zjadlam cala pake rafaello,no mloda zjadla dwa,a maz sie juz nie zalapal

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez gucia6

to w takim razie musisz mierzyc sily na zamiary

ja tak sobie juz pozwalam, bo czuje sie naprawde swietnie... nie tak jakbym rodzila 12 dni temu, a juz 2 miesiace temu

mo tez juz sily wrocily i dobrze bo nie lubie byc zalezna od kogos! i w koncu zaczne sama gotowac jak bedziemy z mlodym wychodzic z domu

[Flowerbombka]

Balbinka super, że z dzidzią wszystko w porządku...ciekawe kogo tam nosisz pod serduszkiem
A przyjazdu gości w takim czasie to nie zazdroszczę...ale może nie będzie tak źle..pewnie będzie wesoło..

Tynka najważniejsze że z Tobą i synkiem wszystko w porządku...spory Ci urósł jeśli rzeczywiście waży juz 3800
I zazdroszczę hemoglobiny....moja lewo 10 osiąga z lekami
A u gina sporo kaski zostawiłaś...dobrze ze już niedługo koniec ta częstych wizyt...

Lenka i Tikki współczuje kataru strasznie męcząca sprawa, zwłaszcza w nocy jak chce się spać...

Aguska witaj kochana
Szymonek śliczny i rzeczywiście podobny do Filipka..no i najważniejsze że masz mleczko a synek chce ssać..szkoda że Filipek jest mały zazdrośnik, ale na pewno szybko przywyknie do nowej sytuacji w domu, na poczatu to wiadomo, że dla niego szok, że nie ma mamusi tylko dla siebie...

Karo super że po wizycie wszystko ok i że nie masz paciorkowca..

Mag super, że maluszek rośnie na twoim mleczku i brawo za odpadnięcie kikuta

Napisane przez gkatarzynka

Hmmm.... a ja sobie tak myślę, że my rodzące pierwszy raz mamy chyba troszkę lepiej... może i nie wiemy co nas czeka i jest ta niepewność i strach przed tym.... ale te dziewczyny, które już rodziły wiedzą mniej więcej jak to boli i w sumie to chyba dla mnie gorsze...
Bo ja np nigdy nie miałam wyrywanego zęba u stomatologa i nie wiem jak to boli, a niesamowitym stresem dla mnie jest pomyślenie sobie chociażby o przekłuwaniu uszu - i nigdy więcej nie zgodziłabym się na coś takiego Może to banalny i głupi przykład, ale tak to czuję... Zresztą ja do tej pory (czyli do czasu ciąży) nigdy nie leżałam w szpitalu i nigdy nic nie miałam robionego (żadnych zabiegów, operacji) ale jak patrzyłam na mojego Męża jak miał odmę albo operację na krzywą przegrodę nosową, to mam stracha jak będzie po cesarce, ale nie wiem - może szybko dojdę do siebie...

Ja miałam wyrywane wszystkie 4 ósemki łącznie z czyszczeniem kości i szyciem...ale ze znieczuleniem to w sumie nie boli...z porodem jest na pewno inaczej bo zanim podadzą znieczulenie to trzeba się nacierpieć..ale szczerze mówiąc jakoś bólu się nie boję aż tak jak tego że dostanę mdłości i wymiotów wiem dziwna jestem, ale tego najbardziej się boję i bałam że w ciąży mnie dopadną te dolegliwości pierwszy raz w zyciu....na szczęście ciąża mnie oszczędziła pod tym względem, zobaczymy jak będzie przy bólach porodowych...

Zia udanego wypoczynku..nalezy Ci się bo i tak długo wytrzymałaś w pracy

Gosia zakupowa rozpustnico ale ja tez tak mam, zwłaszcza jak wejdę w strefę z artykułami dla dzieci...co z tego że duzo rzeczy mam jak ciągle coś mi się podoba


Ja znowu całą noc nie spałam z powodu bezsenności i strasznego zgagonka dopiero rano nadrobiłam jak Tż do pracy poszedł...

[pempek]

Moja ma 8 dób i dziś idziemy na pierwszy spacer. Pogoda superowa, więc na 20 minut nie zaszkodzi

[natkulec]

Napisane przez mag_99

U nas wszystko ok, maluch z piersi je aż miło, powoli zaczyna wyrastać z pierwszych śpiochów takie to fajne uczucie - widzieć jak rośnie mały szkrab na tym co mu się samemu " podaje"
pępuszek już odpadł

Tylko jestem ciągle głodna bo nie dość, że jem lekkostrawnie to jeszcze mały chyba wszystko wysysa....

A jak tam mamy karmiące z Waszą dietą?

Moja Madzia w niedzielę skończy 2 tyg
Jeśli chodzi o dietę to staram się jeść tak żeby nie zaszkodzić małej, zrezygnowałam z miodu i cytrusów bo tak poradzili w szpitalu, smażonego nigdy dużo nie jadłam bo ogólnie nie jestem bardzo mięsożerna jestem mniej głodna niż w ciąży, za to piję jak smok zwłaszcza jak mała ciągnie to mąż donosi herbatkę

[Nikii89]

Dzięki dziewczyny za kciuki
Ja tylko na chwilę i idę odpoczywać.
Jednak wczoraj mnie jeszcze zostawili w szpitalu i wyszłam dopiero dziś o 12.
Miałam przez ten czas co kilka godzin robione KTG które wychodziło książkowo. Lekarz nawet się dziwił że nie czuję ruchów bo Oskar ciągle wierzgał i kopał. Powiedział że może to być spowodowane dużą ilością wód i dlatego słabo odczuwam ruchu.
Test Manninga (chyba tak się to pisze) wyszedł bardzo dobrze
Oskar waży 2300g.
Myślałam że puszczą mnie wczoraj do domu ale chcieli abym została i liczyła ruchy po każdym posiłku. Tak więc w odróżnieniu od środy wczoraj i dziś było ich więcej choć faktycznie słabe.
Ale powiedziano mi że wszystko jest dobrze syn rozwija się prawidłowo i ciągle się rusza a serce mu bije jak dzwon
To tak po krótce
Może uda mi się Was nadrobić ale naprodukowałyście ponad 20 stron
Jeszcze raz dzięki za kciuki okazały się pomocne

Aaaa i przepisali mi luteinę (z tego co wiem jest na podtrzymanie ciąży) powinnam się tym martwić? szczególnie gdy usłyszałam że wszystko jest OK

[tynka88]

Ja mam oszczedzanie chyba we krwi po mamie, jak trzeba potrafie sie zmobilizowac i nie wydawac pieniedzyale jak mam troszke wiecej to jak gosia uwazam ze pieniadze sa po to zeby je wydawac i nie zaluje sobie, bo zycie jest za krótkie zebym pozbawiala sie niektorych przyjemnosc

U nas tez dzis przepiekna pogoda, pol godziny na balkonie sie opalalam ale jakis taki podły nastrój mam mimo wszystko, tak jak niektore z was, czuje sie dzis wielka, nabrzmiala i ogolnie źle mi, chcialabym juz urodzic, chcialabym poczuc sie lekko, byc szczupla jak wczesniej ii miec za soba to całe rodzenie

Cytrynka super ze dodalas te zalecenia ze szpitala, zapisalam sobie .

Flower ja tez sie boje, bo czesto z bolu np podczas okres wymiotowalam i mialam mega biegunke , ale i tak bardziej boje sie bolu

Niki dobrze ze z maluchem wszystko w porzadku, a ty tearz bedziesz spokojniejsza

[Karo89]

Dzień dobry.

ja rano poszłam na miasto, zrobić resztę badań potrzebnych do porodu, typu morfologia, mocz, które ważne są 2 tygodnie i jeszcze jakieś...
Piękna pogoda, ubrałam sobie kurteczkę wiosenno-jesienną, przeszłam w sumie nie tak dużo, ale wróciłam do domu prawie mokra bo tak jest gorąco. super czuć wiosnę

potem poszłam odebrać wyniki na paciorkowca i tutaj lipa
z wymazu z odbytu wyszedł posiew dodatni, natomiast z pochwy nie, co nie zmienia faktu że ta gadzina się przyplątała
ogólnie interpretacja wyników jest taka: Wyhodowany drobnoustrój ... może świadczyć o nosicielstwie. Interpretacja wyniku zależy od objawów i stanu klinicznego pacjenta. i bądź tu mądry człowieku co to ma znaczyć.
Ale żeby było ciekawiej, to jak pamiętacie zażywałam antybiotyk, który teoretycznie mógł się tego paciorkowca pozbyć, ale żeby to sprawdzić, musiałabym czekać do przyszłego czwartku, żeby jeszcze raz zrobić wymaz, ze względu że dopiero co skończyłam stosować ten antybiotyk.
Dla pewności zadzwoniłam do szpitala, zapytałam co mam robić-pani mi powiedziała, żebym badań nie powtarzała, oni i tak mimo wszystko podadzą mi profilaktycznie ten zastrzyk, bo może być tak, że nie zdążę tych badań odebrać.

no i ogólnie jestem smutna i zła, że to takie skomplikowane wszystko



Ja dzisiaj też pomysłu na obiad nie mam, więc będą pierogi. ja ruskie, mąż z mięsem


p.s. zapomniałam napisać, na mailu cudne dzieciaczki, wszystkie bez wyjątku, bardzo urocze

[aalegna]

Nikii super że cie wypuścili i że wszystko w porządku, przynajmniej jesteś spokojniejsza że nic złego się nie dzieje

mój synek dziś znów ma spokojniejszy dzień a wczoraj szalał, więc nie wiem co 2 dzień wygląda na to że odpoczywa, może zbiera siły na poniedziałkowy poród

[natkulec]

Napisane przez pempek

Dziewczyny rozpakowane - czy wciągnąl się już Wam brzuch? Mój już wyglada nie najgorzej w porównaniu do tego co było zaraz po porodzie... ale ciągle pępek mam jak lej po bombie i cały dół spuchnięty jakby mnie ktoś skopał ( ale to chyba efekt po cc). Ciekawe kiedy dojdę do jako takiej formy...
I jeszcze mam pytanko - moja Milenka ma strasznie suchą skórę na stópkach, aż jej się łuszczy, smaruję czym się da, ale nie pomaga - czy Wasze maleństwa też tak mają??

Dzisiaj chcemy wyjść na pierwszy spacer, tak na 20 minut do pół godziny. Ciekawe jak się będzie Milcia zachowywać

Mój brzuch też sporo zmalał od porodu, ale pępek wygląda tak jak to opisałaś no i nadal mam ciemną krechę od pępka w górę i w dół. Na cięciu jeszcze zgrubienie a poniżej niego kawałek zdrętwiałego ciała, ale podobno to normalne.
Moja Madzia też jakby miała suchą skórę, ale kąpię ją w Oilatum bo miała wysypkę po płynie Nivea, to bardzo nawilża i połóżna nie kazała już niczym smarować żeby potówek nie było więc chyba wszystko ok, z resztą mam wrażenie że ten pierwszy naskórek musi zejść bo taki schodzący pojawia się prawie na całym ciele. Położna ost nic nie mówiła, a oglądała przecież małą.

[gucia6]

Napisane przez natkulec

jestem mniej głodna niż w ciąży, za to piję jak smok zwłaszcza jak mała ciągnie to mąż donosi herbatkę

ja to samo... potrafie w ciagu dnia wypic nawet 4-5 litrow plynow

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez natkulec

Mój brzuch też sporo zmalał od porodu, ale pępek wygląda tak jak to opisałaś no i nadal mam ciemną krechę od pępka w górę i w dół. Na cięciu jeszcze zgrubienie a poniżej niego kawałek zdrętwiałego ciała, ale podobno to normalne.
Moja Madzia też jakby miała suchą skórę, ale kąpię ją w Oilatum bo miała wysypkę po płynie Nivea, to bardzo nawilża i połóżna nie kazała już niczym smarować żeby potówek nie było więc chyba wszystko ok, z resztą mam wrażenie że ten pierwszy naskórek musi zejść bo taki schodzący pojawia się prawie na całym ciele. Położna ost nic nie mówiła, a oglądała przecież małą.

tez mi krecha ciemna zostala i pepek mam ciemniejszy w srodku ciekawe kiedy zniknie...