Olej gulasz i jedz pizzę - dzidziuś 2012 -2015

[aaby]

Napisane przez zaaaabcia

Dziewczyny co za dzien ... Bylam z mama wypozyczyc samochod bo jej jest w naprawie .. No i podjechalismy do sklepu dzieciecego i ... babka wjechala w moj samochod Na szczescie ja bylam w srodku z mama przyszla do sklepu zapytac czy to moje auto bo wlasnie w nie uderzyla. Nie dzwonilismy na policje bo okazalo sie ze jej maz ma warsztat samochodowy pojechalismy no i maja mi dac wycene w poniedzialek Normlnie jak nie urok to stra....a Dobrze ze mnie w aucie nie bylo ehhh ...

Oj, ten pech coś Was nie chce opuścić Dobrze, że nie było Cię w środku. I że babka była uczciwa i się przyznała, a nie zwiała...
Szybkiej naprawy

Napisane przez Madzialenka12344321

Zamówiłam ostatnią przesyłkę na all:
- podkładu na łożko do szpitala i od razu na przewijak dla małej
- matki siateczkowe po porodzie dla mnie
- wkładki laktacyjne.

Napisane przez tomalinka

Wrzuciłam zdjęcia do albumu jak coś to zapraszam

Napisane przez Madzialenka12344321

Na wyprawkę do tej pory wydałam 3517 zł I tu w ogóle ubranek nie liczę, bo je dostałam od koleżanki i od mamy. Musze jeszcze kupić to co wam wklejałam + karuzelkę i konika. Więc myślę, ze akurat 4000 zł wyjdą.

Napisane przez Madzialenka12344321

Wiecie.. mój mąż jest strasznie wszystkim przejęty i mi codziennie powtarza, ze czas już torbę pakować do szpitala. Powiedział, ze w weekend nie ma zjazdu i akurat wszystkie rzeczy nam przyjdą to sie musimy tym zająć i niech lepiej stoi i czeka.

Cudnie, że się tak angażuje!

Napisane przez Baobabek

Ja nie wiem czy żyję kubuś mi się rozchorował w środę wieczorem, dostał wysokiej gorączki, mega mokrego kaszlu i giga kataru, w ciągu swoich 2 lat nigdy tak nie zachorował...okazało sie, ze na jego urodzinach moja siostrzenica już była przyziębiona, o czym moja siostra nie raczyła mi powiedzieć i jak wracali od nas to mała już zagorączkowała, no i zdążyła mojego już zarazić Kubus jest totalnie antylekowy, nie jestem w stanie nic mu podać, ani prośbą, ani sposobem - zero możliwości oszukania go w jakikolwiek sposób...lecieliśmy na czopkach tylko i jednej dawce syropu na kaszel (z 3 dawek). Jeszcze wczoraj do południa gorączkował, nie jadł, nie pił, nie bawił sie, nie opuszczał mnie ani na chwilę, nawet sikać nie mogłam iść bez niego. W piątek i na jutro wzięłam opiekę, ale to zanim się rozchorował, bo w piątek mieliśmy iść na bilans, a ja jutro badania mam robić od rana, bo wieczorem wizyta no i moje wolne spędzam z małym non stop.... jestem wykończona, dopiero dzisiaj gorączka ustąpiła, katarek już malutki, tylko ten flegmatyczny kaszel nadal choć i tak duuużo mniejszy. Mam dość sprzątania rzygów co zaczynał kaszleć to kończyło sie haftem... aż nosem mu szło, mówię wam koszmar!
No to czuję się usprawiedliwiona
Jutro na wizytę i wezmę zwolnienie raczej na pewno, w szkole już wszyscy wiedzą, dyr mnie na rozmowę wziął, chciał moje dalsze plany poznać i liczy, że od semestru zimowego wrócę.... o nie, mowy nie ma, drugi raz nie zostawię tak małego dziecka!
Mam nadzieję, ze na wątku wsio ok, bo czytałam strasznie pobieżnie i tylko kilka stron (nie bijcie), nie miałam jak odpisywać, bo mały non stop ze mną... idę go karmić - juz widzę jak zje na drzemkę 3 godzinną też chyba z nim pójdę bo z tż nie chce

O kurczę, bidulek
Zdrówka dla Kubusia!

[agnusek22]

Witajcie kochane!

Tęsknił ktoś? Ja już po moim wyjazdowym weekendzie! Było super, pogoda dopisała, towarzystwo też, no i morze

Zabieram się za nadrabianie

Miłego poniedziałku!

[aaby]

Napisane przez zaaaabcia

Hej kochane Wrzucam fotki pokoju malego

Nie bierz tego do siebie, ale... poprzedni kolor bardziej mi się podobał Jednak najważniejsze, że Wam się podoba
Za to całokształt (ściany, mebelki...) i Twój brzuszek -

Napisane przez Bika83

a kasy tyle uzbierałam, że wózek mogłabym kupić

Napisane przez Bika83

A na wózek i tak nie wydamy więcej niż 1500zł bo uważamy, że np 3 tys na wózek to po prostu przesada.
Teść oświadczył, że da nam 3 tys na wózek właśnie no i powiedzieliśmy mu, że to za dużo na wózek, to powiedział tak "to kupcie wózek a resztę wydajcie na coś innego, tylko żeby potem nie było że dziecko ma krzywicę, bo daję na porządny wózek"

Ja też bardzo chciałabym znaleźć jak najtańszy wózek, ale jeżeli będzie np. różnica 2 czy 3 kg między takim za 1,5 czy 2 tys., a takim za 3 tys., i jeżeli będzie mnie oczywiście na niego stać, to kupię ten za 3 tys. Niestety, ale przy naszych warunkach mieszkaniowych muszę patrzeć na wagę i na miejsce, jakie zajmuje (zwłaszcza stelaż po złożeniu). No i na pewno musi mieć możliwość wpięcia fotelika MaxiCosi - bezpieczeństwo jest dla mnie najważniejsze, a my sporo jeździmy, więc akurat fotelik nie podlega dyskusjom.

Napisane przez Malensstfo

Ja jak w piątek wracałam z pracy, to z autobusu widziałam pary z dzieciami na spacerach, to chyba co 2 albo nawet wiekszość to były X-landery właśnie...więc chyba popularne są

U nas też X-landery są bardzo popularne I mnie się bardzo podobają

Napisane przez strongwomen

Ja wczoraj cały dzień w szkole, no jeszcze z rana na mięsnych zakupach, a dziś też szkoła a potem z TŻ mierzyliśmy działkę przy nowym domku, bo planujemy ładnie ogrodzić go i zrobić przyjemny ogród. No i miejsce na pomidorki już wyznaczone. Teraz nadrobiłam troche zaległości tu, i liczę na jakiś miły późny wieczór z TŻ.

Zazdroszczę ogrodzenia
Na jakim etapie budowy jesteście? Już wykańczacie?
Marzy mi się kiedyś własny domek

Napisane przez xxKasiax

Dzisiaj zaczynamy 21 Tydzien
i tak wygladamy

Kasia Jak ja bym chciała tak wyglądać Masz przepiękny brzuszek! Bardzo zgrabny! I w ogóle szczuplutka jesteś!
Jaką miałaś wagę (i wzrost) wyjściową jeśli można zapytać?

Napisane przez Bika83

fotka z wczoraj i z zeszłego tygodnia, jak widać, nie ma żadnej różnicy.

Chudzielcu Ty!

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:09 ----------

Nikt za mną nie tęsknił...

Ana,
spóźnione, ale szczere życzenia zdrówka, szczęścia, pomyślności, miłości, mnóstwa radości, cudnego Maluszka
i spełnienia najskrytszych marzeń!

mrowinka, ale z Ciebie śliczna dziewczyna

Weekend minął strasznie szybko...
Sobota praktycznie cała spędzona na uczelni. A było tak pięknie Niestety nie mieliśmy nawet chwili by wyrwać się na spacer
Wieczorem przyszli do nas znajomi, posiedzieli do północy, a potem padliśmy oboje na kanapie i obudziliśmy się przed 5 Szybkie mycie i do sypialni... Naprawdę nie pamiętam, kiedy wstałam z łóżka o 10 Niestety głowa mnie bolała (kac po 3 mojito? ) i cały dzień miałam rozwalony. Pogoda już nie zachwycała, więc zrezygnowaliśmy ze spaceru. Mąż pojechał do teściów wymienić opony na letnie, a ja wzięłam się solidnie za kabinę prysznicową, bo mieliśmy już na silikonie zaczątek pleśni (też Wam co parę m-cy wyłazi? ) i trochę kamienia na fugach Także najpierw kret, potem coś na pleśń (chlor czuć do teraz!), potem na kamień, na koniec cif... Ale lśni!
Niestety chyba sobie tym sprzątaniem zaszkodziłam, bo aktualnie bolą mnie lekko płuca, ciężko mi się oddycha i czuję drapanie gdzieś w tchawicy... Chyba się tego nawdychałam Mam nadzieję, że przejdzie - bo przyznaję, że trochę mam stracha...

W sobotę nie byłam u promotorki, bo coś mi się terminy pomyliły i nie mieliśmy seminarium. Mamy teraz w sobotę... Niestety i tak nie mam jej czego pokazać, bo w tym tygodniu muszę solidnie przysiąść do niedzielnego zaliczenia.
W dodatku jak usłyszałam, co powiedziała ludziom którzy już oddali po rozdziale, to ciężko widzę tę moją mgr z tą babką


Dobra, czas zakasać rękawki i zasuwać jak mróweczka

Miłego poniedziałku!

[strongwomen]

Aaby my domku nie budujemy, mamy po babci dom, w tej samej miejscowości co mieszkamy teraz, tylko z drugiej strony, i ten dom jest ogrzewany i używany ale mało kiedy babcia tam zagląda bo ma "chłopaka" i u niego stale siedzi, więc domek jest dla nas , tylko musimy jeden pokój udostępnić jej, bo może kiedyś "chłopaka" zostawi i zechce wrócić. A dom jest do remontu, no i poprawę bo wiadomo, stare budownictwo, ale widzimy sens naprawić go tak, żeby korzystniej było go wyremontować niż budować nowy ale to nie koniecznie teraz bo w przyszłym roku "szkody górnicze" nam się dołożą do remontu i narazie zrobimy tylko takie "odświeżanie"

a jeszcze Kochana, bo może nie doczytałaś, te kotki to NEVA MASQUARADAE

i ładnie po nadrabiałaś Dziękuję Ci, miły początek dnia

i uważaj na takie środki, osiołku, nie łatwo nimi o zatrucie

Agnusek tęsknili, tęsknili co fajnego nad morzem słychać ? zazdroszczę...

[agnusek22]

Napisane przez strongwomen

Aaby my domku nie budujemy, mamy po babci dom, w tej samej miejscowości co mieszkamy teraz, tylko z drugiej strony, i ten dom jest ogrzewany i używany ale mało kiedy babcia tam zagląda bo ma "chłopaka" i u niego stale siedzi, więc domek jest dla nas , tylko musimy jeden pokój udostępnić jej, bo może kiedyś "chłopaka" zostawi i zechce wrócić. A dom jest do remontu, no i poprawę bo wiadomo, stare budownictwo, ale widzimy sens naprawić go tak, żeby korzystniej było go wyremontować niż budować nowy ale to nie koniecznie teraz bo w przyszłym roku "szkody górnicze" nam się dołożą do remontu i narazie zrobimy tylko takie "odświeżanie"

a jeszcze Kochana, bo może nie doczytałaś, te kotki to NEVA MASQUARADAE

i ładnie po nadrabiałaś Dziękuję Ci, miły początek dnia

i uważaj na takie środki, osiołku, nie łatwo nimi o zatrucie

Agnusek tęsknili, tęsknili co fajnego nad morzem słychać ? zazdroszczę...

Kochana jesteś A nad morze słychać szum i mewy I dużo niemieckiego, bo Niemców było na pęczki

[blonde_hair]

Dzien dobry

Witam sie z łózkaOgladamy bajki

[aaby]

Napisane przez strongwomen

Aaby my domku nie budujemy, mamy po babci dom, w tej samej miejscowości co mieszkamy teraz, tylko z drugiej strony, i ten dom jest ogrzewany i używany ale mało kiedy babcia tam zagląda bo ma "chłopaka" i u niego stale siedzi, więc domek jest dla nas , tylko musimy jeden pokój udostępnić jej, bo może kiedyś "chłopaka" zostawi i zechce wrócić. A dom jest do remontu, no i poprawę bo wiadomo, stare budownictwo, ale widzimy sens naprawić go tak, żeby korzystniej było go wyremontować niż budować nowy ale to nie koniecznie teraz bo w przyszłym roku "szkody górnicze" nam się dołożą do remontu i narazie zrobimy tylko takie "odświeżanie"

a jeszcze Kochana, bo może nie doczytałaś, te kotki to NEVA MASQUARADAE

i uważaj na takie środki, osiołku, nie łatwo nimi o zatrucie

Fajnie, że macie taką możliwość My mamy działkę budowlaną, ale nie wiem, czy kiedykolwiek do budowy dojdzie - przeraża nas budowa i kredyt na nią

Tak tak, doczytałam! Neva są piękne Strasznie podoba mi się umaszczenie typu point

Wiem, i zawsze uważam. Wczoraj też trzymałam ręcznik na pysku, co by za dużo nie wdychać... Ale nie czuję się najlepiej

[onyks]

Napisane przez ilonkaczapela

DLa nas akurat rozłąka nie jest dobra, jesteśmy jedną z tych par, które czują się najlepiej i dogadują się najlepiej jak się widzimy 24/7 . Studia to byłą mordęga, bo oboje nie lubimy rozmów przez telefon i zawsze coś źle zrozumieliśmy jedno drugiego i się tak gromadziło aż do czasu spotkania, gdzie najpierw zamiast się sobą cieszyć to musieliśmy rozplątywać nieporozumienia. A od czasu zamieszkania razem non stop i od czasu, kiedy nie jeździmy nigdzie osobno i pracujemy razem jest rewelacyjnie. Nam nawet przeszkadza jak jedno jest w pracy a drugie co innego robi

My też tak mamy Jesteśmy razem ponad 11 lat i jedyna rozłąka to tydzień kiedy mąż był w delegacji. Strasznie to przeżywaliśmy

Napisane przez agnusek22

Witajcie kochane!

Tęsknił ktoś? Ja już po moim wyjazdowym weekendzie! Było super, pogoda dopisała, towarzystwo też, no i morze

Zabieram się za nadrabianie

Miłego poniedziałku!

Hej, a ja właśnie dziś o Tobie myślałam czy już wróciłaś i jak było

[agnusek22]

Napisane przez onyks

Hej, a ja właśnie dziś o Tobie myślałam czy już wróciłaś i jak było

Hej kochana! Wróciłam i ogarniam papiery w pracy - a tak mi się nie chce...
Wczoraj wieczorem wróciliśmy. Zmęczeni, ale szczęśliwi Było naprawdę super i już się nie mogę doczekać wakacji...

[blonde_hair]

Napisane przez onyks

My też tak mamy Jesteśmy razem ponad 11 lat i jedyna rozłąka to tydzień kiedy mąż był w delegacji. Strasznie to przeżywaliśmy

ojej, zazdroszcze
My bylismy w 2,5 rocznym zwiazku na odleglosc, ale niczego miedzy Nami to nie zmieniło

Napisane przez agnusek22

Hej kochana! Wróciłam i ogarniam papiery w pracy - a tak mi się nie chce...
Wczoraj wieczorem wróciliśmy. Zmęczeni, ale szczęśliwi Było naprawdę super i już się nie mogę doczekać wakacji...

super,ze zadowolona

Jakos nie mam nastroju dzis

Musze troche kuchnie ogarnac i pomyslec co na obiad

[Amani]

Hej dziewczyny!
A ja dziś byłam całe pół godziny w pracy rzuciłam to w pierniki. Pewnie mi nie zapłacą, ale i tak bym wyszła stratna, bo więcej wyłożyłam na dojazdy niż bym dostała do ręki

EDIT: dziś mi się śniło, że jestem w ciąży... i tak bardzo uważałam... eh,piękny sen

[Ana***]

Napisane przez stokrotka24

oj przepraszamy za przegapienie
Wszystkiego najlepszego, samych cudownych chwil, radości, uśmiechu, spełnienia marzeń no i zdrówka, sto lat kochana

dziękuję

[1=a2fc2be9cd8d1027f8cb90d 936276c49cf807c7d_6559504 24f87d;33000619]

Ana - wszystkiego najlepszego z okazji urodzin, spełnienia marzeń [/QUOTE]

Napisane przez strongwomen

Ana, wszystkiego dobrego Ci życzę spełnienia marzeń i łez.. ale tylko tych radości

Napisane przez xxKasiax

Wszystkiego najlepszego

Napisane przez kotekk81

w Lodzi bylo bosko ale tak padam ze tylko rzucilam na Was okiem wybaczcie

Ana sto lat sto lat!!!! spelnienia najskrytszych marzen, duuuuuzoooo milosci, pieniadze tez by sie przydaly i zdrowka : roza:

Super, ze spotkanie udane!

dziękuję pięknie za życzenia

Napisane przez Natala84

Ana, wszystkiej naj naj najlepszego! dużo zdrówka, uśmiechu i spełnienia marzeń

[Ana***]

Napisane przez Amani

Ana*** - wszystkiego najlepszego! Dużo szcześcia, zdrówka i wszelkiej pomyślności

Dzięki

Napisane przez zaaaabcia

ana - kochana wszystkiego najlepszego!!! Milosci , zdrowka , szczescia oraz spelnienia wszytkich marzen!!!

Napisane przez aaby

Ana,
spóźnione, ale szczere życzenia zdrówka, szczęścia, pomyślności, miłości, mnóstwa radości, cudnego Maluszka
i spełnienia najskrytszych marzeń!

Weekend minął strasznie szybko...
Sobota praktycznie cała spędzona na uczelni. A było tak pięknie Niestety nie mieliśmy nawet chwili by wyrwać się na spacer
Wieczorem przyszli do nas znajomi, posiedzieli do północy, a potem padliśmy oboje na kanapie i obudziliśmy się przed 5 Szybkie mycie i do sypialni... Naprawdę nie pamiętam, kiedy wstałam z łóżka o 10 Niestety głowa mnie bolała (kac po 3 mojito? ) i cały dzień miałam rozwalony. Pogoda już nie zachwycała, więc zrezygnowaliśmy ze spaceru. Mąż pojechał do teściów wymienić opony na letnie, a ja wzięłam się solidnie za kabinę prysznicową, bo mieliśmy już na silikonie zaczątek pleśni (też Wam co parę m-cy wyłazi? ) i trochę kamienia na fugach Także najpierw kret, potem coś na pleśń (chlor czuć do teraz!), potem na kamień, na koniec cif... Ale lśni!
Niestety chyba sobie tym sprzątaniem zaszkodziłam, bo aktualnie bolą mnie lekko płuca, ciężko mi się oddycha i czuję drapanie gdzieś w tchawicy... Chyba się tego nawdychałam Mam nadzieję, że przejdzie - bo przyznaję, że trochę mam stracha...

W sobotę nie byłam u promotorki, bo coś mi się terminy pomyliły i nie mieliśmy seminarium. Mamy teraz w sobotę... Niestety i tak nie mam jej czego pokazać, bo w tym tygodniu muszę solidnie przysiąść do niedzielnego zaliczenia.
W dodatku jak usłyszałam, co powiedziała ludziom którzy już oddali po rozdziale, to ciężko widzę tę moją mgr z tą babką


Dobra, czas zakasać rękawki i zasuwać jak mróweczka

Miłego poniedziałku!

Jak kolorowo dziękuję

jeju uważaj kochana z tak mocnymi środkami, to nie są żarty! nie macie okna w łazience? mnie nawet dusi zwykły żel, płyn do mycia umywalek...




--
Dzisiaj odwiedziłam lidla i kupiłam sobie kalosze w kwiatki Polecam, fajne są
Dziewczyny chyrlam, ze masakra aż wstyd do pracy chodzić, no ale dyr mi zasugerowała, że nie można brać zwolnień... a właściwie powiedziała wprost.

[emigra]

dzien dobry nie nadrobie, nie ma mowy

mama pojechala - uff ! dziecko mam od wczoraj jak podmienione - tylko spi i je, spi i je a jeszcze nocka z soboty na niedziele byla masakra, bo niunia nie spala, tylko cala noc cos ja meczylo i byla niespokojna. Jednak jest wrazliwa na zbyt wiele bodzcow.... za duzo ludzi jej przeszkadza.

Poza tym u nas dobrze chcialam zameldowac ze zyje hih

Ana, zdrowka i szczescie

[aaby]

Napisane przez agnusek22

Wczoraj wieczorem wróciliśmy. Zmęczeni, ale szczęśliwi Było naprawdę super i już się nie mogę doczekać wakacji...

Super, że wyjazd Wam się udał A co planujecie na wakacje? - przepraszam, bo chyba mi umknęło

Napisane przez blonde_hair

Jakos nie mam nastroju dzis

Napisane przez Ana***

jeju uważaj kochana z tak mocnymi środkami, to nie są żarty! nie macie okna w łazience? mnie nawet dusi zwykły żel, płyn do mycia umywalek...

Nie mamy, mamy tylko kratkę wentylacyjną...

[blonde_hair]

Napisane przez Amani

Hej dziewczyny!
A ja dziś byłam całe pół godziny w pracy rzuciłam to w pierniki. Pewnie mi nie zapłacą, ale i tak bym wyszła stratna, bo więcej wyłożyłam na dojazdy niż bym dostała do ręki

EDIT: dziś mi się śniło, że jestem w ciąży... i tak bardzo uważałam... eh,piękny sen

a co sie stalo?

Ale sen

Napisane przez emigra

dzien dobry nie nadrobie, nie ma mowy

mama pojechala - uff ! dziecko mam od wczoraj jak podmienione - tylko spi i je, spi i je a jeszcze nocka z soboty na niedziele byla masakra, bo niunia nie spala, tylko cala noc cos ja meczylo i byla niespokojna. Jednak jest wrazliwa na zbyt wiele bodzcow.... za duzo ludzi jej przeszkadza.

Poza tym u nas dobrze chcialam zameldowac ze zyje hih

Ana, zdrowka i szczescie

cieszysz sie,ze mama pojechała?
Ale fakt dziecko odczuwa jak sie duzo dziejeFajnie,z e teraz jest spokojniutka a Ty mozesz odpoczac

[aaby]

Napisane przez emigra

mama pojechala - uff ! dziecko mam od wczoraj jak podmienione - tylko spi i je, spi i je a jeszcze nocka z soboty na niedziele byla masakra, bo niunia nie spala, tylko cala noc cos ja meczylo i byla niespokojna. Jednak jest wrazliwa na zbyt wiele bodzcow.... za duzo ludzi jej przeszkadza.

Poza tym u nas dobrze chcialam zameldowac ze zyje hih

Rzeczywiście może natłok wrażeń to dla Malutkiej zbyt wiele. Pomyślałam o pierwszym skoku, ale to chyba za wcześnie...
Samych radosnych chwil

[onyks]

Ana Sto laaat! Sto laaaat! Zdrówka, szczęścia i uśmiechu

[emigra]

Napisane przez blonde_hair

a co sie stalo?

Ale sen


cieszysz sie,ze mama pojechała?
Ale fakt dziecko odczuwa jak sie duzo dziejeFajnie,z e teraz jest spokojniutka a Ty mozesz odpoczac

pierwszy raz w zyciu

nie dawala mi prawie nic przy malej zrobic... rozumiem, ze chciala sie nacieszyc ale dziecko potrzebuje bliskosci matki a nie babki ... no ale juz nie narzekam

[Amani]

Napisane przez blonde_hair

a co sie stalo?

a musiałam się taplać w błocie w grabiami zepsutymi i jeszcze "szef" nas poganiał, że zrobione ma to być ekspresowo. Za nędzne grosze bez umowy. Niepoważny burak. Mi praca fizyczna nie przeszkadza, pomimo mojego wykształcenia, ale bez przesady

[gochaa_p]

Napisane przez zaaaabcia

Hej kochane Wrzucam fotki pokoju malego

A teraz zmykam na spacer z mezulkiem bede pozniej , obiecuje ze nadrobie

mebelki bardzo łądne a jaki Ty masz śliczny brzusiol

---------- Dopisano o 10:50 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez xxKasiax

Dzisiaj zaczynamy 21 Tydzien
i tak wygladamy

---------- Dopisano o 10:51 ---------- Poprzedni post napisano o 10:50 ----------

Napisane przez Bika83

Matko jaki śmieszny ten mój brzuch

fotka z wczoraj i z zeszłego tygodnia, jak widać, nie ma żadnej różnicy.

łał jaką Ty masz figurę To ja niebędąc w ciąży mam brzuch duuzo większy od Twojego!

[Ana***]

Napisane przez emigra

dzien dobry nie nadrobie, nie ma mowy

mama pojechala - uff ! dziecko mam od wczoraj jak podmienione - tylko spi i je, spi i je a jeszcze nocka z soboty na niedziele byla masakra, bo niunia nie spala, tylko cala noc cos ja meczylo i byla niespokojna. Jednak jest wrazliwa na zbyt wiele bodzcow.... za duzo ludzi jej przeszkadza.

Poza tym u nas dobrze chcialam zameldowac ze zyje hih

Ana, zdrowka i szczescie

dziękuję

Napisane przez aaby

Nie mamy, mamy tylko kratkę wentylacyjną...

szkoda...

Napisane przez onyks

Ana Sto laaat! Sto laaaat! Zdrówka, szczęścia i uśmiechu

dziękuję


Emigra właśnie tego się boję u mnie... o ile byśmy mieli dziecko mieszkając jeszcze u rodziców

[gochaa_p]

Napisane przez gucia6

dziekuje
w sumie tym razem zaopatrzylam sie w body tzw wyszczuplajace (bo pas poporodowy to mi sie podwijal i mnie tylko denerwowal)... bo w koncu narzady wewnetrzne mozgu nie maja i nie wiedza, ze musza wrocic na miejsce
po pierwszej ciazy takiego wynalazku nie uzywalam i dosc dlugo walczylam z "flaczkiem"

A Rita ma sie niezle... lubi cycowac i niestety w ciagu dnia czasem przysypia i sie nie najada... potem musi dojesc ... na szczescie w nocy nie ma tego problemu i jak zassie, to ciagnie do pelna i ladnie przesypia 4-6 godzin... i ogolnie jest spokojniutka i kochana

ja chyba nigdy brzucha po Wojtku nie zrzucę, aż strach siębać jak będę po drugim dziecku wyglądać :P
TO super że Ritka taka kochana

[blonde_hair]

Napisane przez emigra

pierwszy raz w zyciu

nie dawala mi prawie nic przy malej zrobic... rozumiem, ze chciala sie nacieszyc ale dziecko potrzebuje bliskosci matki a nie babki ... no ale juz nie narzekam

Napewno chciała Ci pomóc, ale rozumiem na dluzsza mete to meczace

Napisane przez Amani

a musiałam się taplać w błocie w grabiami zepsutymi i jeszcze "szef" nas poganiał, że zrobione ma to być ekspresowo. Za nędzne grosze bez umowy. Niepoważny burak. Mi praca fizyczna nie przeszkadza, pomimo mojego wykształcenia, ale bez przesady

i dobrze...nie znosze takiego wykorzystywania

[agnusek22]

Napisane przez blonde_hair

super,ze zadowolona

Jakos nie mam nastroju dzis

Musze troche kuchnie ogarnac i pomyslec co na obiad

O tak Szkoda tylko, że tak krótko. A jak wrócę do domu, to czeka nas prawdziwy powrót do rzeczywistości - fura prania i prasowania...

Napisane przez Amani

Hej dziewczyny!
A ja dziś byłam całe pół godziny w pracy rzuciłam to w pierniki. Pewnie mi nie zapłacą, ale i tak bym wyszła stratna, bo więcej wyłożyłam na dojazdy niż bym dostała do ręki

EDIT: dziś mi się śniło, że jestem w ciąży... i tak bardzo uważałam... eh,piękny sen

Dobrze zrobiłaś Też miałam kiedyś taki sen - był naprawdę super realistyczny

Napisane przez emigra

dzien dobry nie nadrobie, nie ma mowy

mama pojechala - uff ! dziecko mam od wczoraj jak podmienione - tylko spi i je, spi i je a jeszcze nocka z soboty na niedziele byla masakra, bo niunia nie spala, tylko cala noc cos ja meczylo i byla niespokojna. Jednak jest wrazliwa na zbyt wiele bodzcow.... za duzo ludzi jej przeszkadza.

Poza tym u nas dobrze chcialam zameldowac ze zyje hih

Ana, zdrowka i szczescie

Fajnie, że wpadłaś! I dobrze, że jest dobrze!

Napisane przez aaby

Super, że wyjazd Wam się udał A co planujecie na wakacje? - przepraszam, bo chyba mi umknęło

A jedziemy do Chorwacji!


Ana spóźnione, ale szczere życzenia - wszystkiego dobrego!

[onyks]

Żabcia, przepiękny pokoik a jaki brzusiu masz fajny

Napisane przez blonde_hair

Jakos nie mam nastroju dzis

Napisane przez Amani

Hej dziewczyny!
A ja dziś byłam całe pół godziny w pracy rzuciłam to w pierniki. Pewnie mi nie zapłacą, ale i tak bym wyszła stratna, bo więcej wyłożyłam na dojazdy niż bym dostała do ręki

EDIT: dziś mi się śniło, że jestem w ciąży... i tak bardzo uważałam... eh,piękny sen

Dobrze zrobiłaś

Napisane przez agnusek22

A jedziemy do Chorwacji!

Ooooo A gdzie dokładnie?

Emigra

[agnusek22]

Napisane przez onyks

Ooooo A gdzie dokładnie?

Do Istrii Byłaś może?

Dziewczynki, jeśli któraś ma ochotę, to zapraszam do k.

[Baobabek]

dziewczynki, trzymajcie kciuki za moją kruszyneczkę, bo dzisiaj na 18.30 mam wizytę strasznie się boję, czy dziecko żyje, czy serduszko bije, czy wszystko z nim dobrze

[onyks]

Napisane przez agnusek22

Do Istrii Byłaś może?

Dziewczynki, jeśli któraś ma ochotę, to zapraszam do k.

Byłam ale na Riwierze Makarskiej, to jest trochę niżej niż Istria. I jeśli macie wybór to polecam te niższe regiony
Gdzieś kiedyś wyczytałam, że "prawdziwa Chorwacja zaczyna sie od Sibenika....i im dalej na poludnie tym piekniej".

I potwierdzam, przejechaliśmy przez całą Chorwację i naprawdę jest olbrzymia różnica między północą a południem.

Ale Wam zazdroszczę, że jedziecie

Napisane przez Baobabek

dziewczynki, trzymajcie kciuki za moją kruszyneczkę, bo dzisiaj na 18.30 mam wizytę strasznie się boję, czy dziecko żyje, czy serduszko bije, czy wszystko z nim dobrze

Trzymamy

[agnusek22]

Napisane przez Baobabek

dziewczynki, trzymajcie kciuki za moją kruszyneczkę, bo dzisiaj na 18.30 mam wizytę strasznie się boję, czy dziecko żyje, czy serduszko bije, czy wszystko z nim dobrze

Trzymam kochana

Napisane przez onyks

Byłam ale na Riwierze Makarskiej, to jest trochę niżej niż Istria. I jeśli macie wybór to polecam te niższe regiony
Gdzieś kiedyś wyczytałam, że "prawdziwa Chorwacja zaczyna sie od Sibenika....i im dalej na poludnie tym piekniej".

I potwierdzam, przejechaliśmy przez całą Chorwację i naprawdę jest olbrzymia różnica między północą a południem.

Ale Wam zazdroszczę, że jedziecie



Trzymamy

Zaczynam sobie sama zazdrościć A byłaś dawno? Jak się tam kształtują ceny jedzenia, alkohol? Byliście może w Wenecji?