Rozpakowana każda mamusia czule tuli już swojego dzidziusia.Mamusie I-II 2012.

[zoskasamoska]

Szlag mnie jasny trafi.

Rozpakował nas i powiedział, że nigdzie nie pójdziemy

Stwierdził, że już bedzie siedział cały czas w domu, ale ja tylko czekam na odpowiedni moment jak go nie będzie i w długą.

Pić nie pije, przychodzi trzezwy, ale potrafi 4 godziny, a nawet 5 siedziec w barze i sobie gadać z kumplami, albo idzie do kumpli. Kij z tym, że nie pije, ale ma siedziec z nami, ale on nie rozumie tego. Jestem z Lilą sama non stop, więc niech sobie znowu zrobie wypad kilkugodzinny to ja też zabieram Lilę.

[nawojka8583]

Napisane przez kropeczka1984

Po porodzie spotkałam się z moim znajomym, który mówił, że jak u niego urodziło się dziecko, to potem jak widział jakąś kobietę w ciąży, to myślał tylko, żeby Bóg miał ją w swojej opiece No więc niech Bóg ma w opiece tą matkę trojaczków

Napisane przez ewula83

U mnie tez mozliwosc posiadania blizniakow byla.Moj TZ chcial bo od razu wychowac dwojke i miec spokoj a ja stanowcze nie chcialam.On byly w pracy cale dnie a ja "walczylabym "z dwojka.Oj nieeeee.....

Stawiam kazdej po ciachu i kawce bo dzisiaj urodzinki obchodze...osiemnaste oczywiscie

Wszystkiego najlepszego
U mnie tez istnieje prawdopodobienstwo posiadania blizniakow i szczerze to jesliby mialo sie to wydarzyc to wolalabym przy pierwszej ciazy bo mielibysmy juz jasna sytuacje-koniec produkcji, fabryka zamknietaa jak się wydarzy przy drugiej ciąży???

Napisane przez Katerina_00

ewula83 najlepszego!!!!!

A ja mam pytanko do mamus wychowujacych dzieciaczki z Tz-am:
w jakim stopniu wam pomagaja??tzn przewijaja w nocy karmia??
Bo cos mi sie zdaje,ze moj Tz robi uniki,
w nocy nie wstaje wcale-smacznie spi,ja zmieniam pieluchy i karmie,tule i usypiam,rano Tz ucieka do pracy,po przyjsciu troche sie nim zajmie czasami zmieni. pieluche i ponosi.
Jestem z dzieckiem 24 na dobe i nie narzekam ale zaczyna mi sie we dawac koszmarne zmeczenie,zreszta maly u niego na rekach placze-nie ma szans zeby go np uspil.
Powinnam wiecej wymagac?

Mój TZ w nocy zbawia Michasia kiedy ja robie mu mleko bo jak sie synuś obudzi to nie ma zmiły i wrzeszczy tak, że TZ tak czy siak nie mógłby spać w takim wrzasku. Czasem mi go żal bo przeciez wstaje do pracy o 5tej. Kiedy ma wolne to tak na zmianę- albo on coś robi w domu, a ja zajmuje się Michasiem albo odwrotnie. Lubie kiedy TZ zajmuje się Michasiem bo gada do niego jak nakręcony, układa jakieś wierszyki i piosenki, a Michaś jest wniebowzięty Ja nie umiem tak do niego ciągle gadać:p. Jedyne czego nie robi to nie przewija. Zraził się po tym jak mu Michaś na twarz nasikał hehe.

Kinga dziś kończy 2 miesiące!

[/QUOTE]
Brawa dla Kingi!

Napisane przez zoskasamoska

Właśnie się pakuję i jutro po wizycie położnej wracam do domu. Dziś byłam na chwile tam z Mała, oczywiście sama , bo jakby inaczej.. Jakoś sobie tam poradzimy, tutaj nic mnie nie trzyma. Aż mi się już nie chce nic mówić na ten temat, chciałam tylko Wam dać znać, że zniknę na jakis czas z forum, nie wiem na jak długo, nie mam dostępu do neta u mnie w domu.

Współczuje Ci Kochana.

[czubasek20]

Napisane przez Katerina_00

ewula83 najlepszego!!!!!

A ja mam pytanko do mamus wychowujacych dzieciaczki z Tz-am:
w jakim stopniu wam pomagaja??tzn przewijaja w nocy karmia??
Bo cos mi sie zdaje,ze moj Tz robi uniki,
w nocy nie wstaje wcale-smacznie spi,ja zmieniam pieluchy i karmie,tule i usypiam,rano Tz ucieka do pracy,po przyjsciu troche sie nim zajmie czasami zmieni. pieluche i ponosi.
Jestem z dzieckiem 24 na dobe i nie narzekam ale zaczyna mi sie we dawac koszmarne zmeczenie,zreszta maly u niego na rekach placze-nie ma szans zeby go np uspil.
Powinnam wiecej wymagac?

u mnie tz bardzo duzo pomaga. w nocy wstaje razem ze mną, nawet jak wstaje o 5 bo wie ze ja tez wstaje rano bo ide do szkoły. Ja biorę małą do łóżka a on szykuje pampersa i mleko kąpiemy ją razem. Jak ja chce sie uczyc to on zabawia małą więc jest zaangażowanym tatusiem

Napisane przez Blanszor

Dziewczyny właśnie oglądałam fotki i znalazłam pierwsze foto małego po porodzie. Normalnie kosmita! a teściowa mi opowiadała, że jak go wieźli na noworodki przez korytarz ona i moja mama piały nad nim - "jaki piękny!!" a wszyscy w koło się patrzyli jak na wariatki

pośmiejcie się

mój mąż jak zobaczył mała to wypalił z tekstem '' nie myslałem, ze ona bedzie taka ładna'' a wygladała podobnie jak Twój synus

Napisane przez kasikzaki

Hej mamusie

Ja tak w skrócie co u nas i lecę ponadrabiać.


A wiec najważniejsza wiadomość to ta że z soboty na niedziele Milenka nie tylko spała w łóżeczku ale w nim sama zasnęła pierwszy raz bo do tej pory to na śpiocha ją odkładałam a wczoraj sie budziła dwa razy raz ją wziełam i dokarmiłam ale za drugim razem położyłam na podusi i włączyła projektor. Jak zobaczyła na suficie kolorowe obrazki to zaczęła się śmiać i do nich gugać ale po 15 minutach zaczęła usypiać i w końcu zasnęła. W sumie to wszystko trwało półtorej godziny ale się opłącało bo Milena pobiła swój rekord i spała 7h ...tego jeszcze nie było
(.)(.) to miałam jak Pamela i miss mokrego podkoszulka

Teraz też śpi w łóżeczku ale zasneła przy odbiciu i się nie obudziła jak ją odłożyłam więc luzik

Wczoraj podjęliśmy z tż decyzję ze nie wracam w czerwcu do pracy i do końca roku będę z małą Finansowo damy radę bo dostanę socjal, to jest mniejwięcej więcej połowa wypłaty ale i tak spoko.

A no i jeszcze ostatnia wiadomość. Teraz jak lecimy 21 kwietnia do Pl to ja zostaję prawie na miesiąc a mieliśmy być razem półtorej tyg. Wczoraj tż mi zaproponował ze jak chce to mogę zostać dłużej. Mówił ze bedzie tęsknił ale przynajmniej dziadki sie nacieszą. Powiedziałam to dzisiaj mamie na skype i jest przeszczęsliwa

Miało być w skrócie a się rozpisaaałam

brawa dla Milenki

Wczoraj nie miałam nawet kiedy wejsc na forum. Rano lekcje, od 1 do 16 goscie a jak zdążyli odjechac to mała zaczęła się drzeć i darła się do godz. 20 non stop zanosiła sie i prężyła jka nie wiem. A zaznaczam ze kupy i bąki puszcza ładnie. Nie wiem co jej było ale szwagierka odprawiła czary i jak ręką odjąl i jak tu ku.rde w uroki nie wierzyc Najważniejsze ze się suspokoiła bo byłam na skarju wyczerpania dobrze ze tesciowa i szwagierka mi pomogły bo bym ją chyba odłożyła i zaczęła wyć.


Dziś znów oddali mi moje aniołkowe dziecko. je i spi.

I dziś mamy awans z noworodka na niemowlaka, wiec po klielonku dla drogich pań

[eliza1984]

Dzień dobry

Napisane przez kasikzaki

Hej mamusie

Ja tak w skrócie co u nas i lecę ponadrabiać.


A wiec najważniejsza wiadomość to ta że z soboty na niedziele Milenka nie tylko spała w łóżeczku ale w nim sama zasnęła pierwszy raz bo do tej pory to na śpiocha ją odkładałam a wczoraj sie budziła dwa razy raz ją wziełam i dokarmiłam ale za drugim razem położyłam na podusi i włączyła projektor. Jak zobaczyła na suficie kolorowe obrazki to zaczęła się śmiać i do nich gugać ale po 15 minutach zaczęła usypiać i w końcu zasnęła. W sumie to wszystko trwało półtorej godziny ale się opłącało bo Milena pobiła swój rekord i spała 7h ...tego jeszcze nie było
(.)(.) to miałam jak Pamela i miss mokrego podkoszulka

Teraz też śpi w łóżeczku ale zasneła przy odbiciu i się nie obudziła jak ją odłożyłam więc luzik

Wczoraj podjęliśmy z tż decyzję ze nie wracam w czerwcu do pracy i do końca roku będę z małą Finansowo damy radę bo dostanę socjal, to jest mniejwięcej więcej połowa wypłaty ale i tak spoko.

A no i jeszcze ostatnia wiadomość. Teraz jak lecimy 21 kwietnia do Pl to ja zostaję prawie na miesiąc a mieliśmy być razem półtorej tyg. Wczoraj tż mi zaproponował ze jak chce to mogę zostać dłużej. Mówił ze bedzie tęsknił ale przynajmniej dziadki sie nacieszą. Powiedziałam to dzisiaj mamie na skype i jest przeszczęsliwa

Miało być w skrócie a się rozpisaaałam

Super ,że udało się uspać małą i fajnie,ze przylecisz na tak długo,ale już widzę jak się dziadki przyzwyczają do małej i będzie ryk.Smutne to.

Napisane przez aaniutek

Cześć dziewczyny,
witam się ze wszystkimi, bo ja po raz pierwszy.
Moja Olcia ma miesiąc i zastanawiam się nad szczepieniami, 6w1, 5w1, co Wy wybieracie?? Znacie ceny szczepionek na pneumokoki i rota??Termin szczepienia mamy 13 kwietnia.

Ja brałam 6w1 i płaciłam 180zł do tego rota 200zł ,a na pneumo będę szczepić jakoś na lato ale nie pamiętam po ile chyba 320zł za dawkę,a trzeba kilka jak od 0,5roku będzie szczepiona.

Nam w szpitalu Nikolcie dopiero na drugi dzień umyli bo niby ta maź jest dobra dla dzieciaczka,ale Nikusia nie była jakaś upaprana tym,zresztą zobaczcie.
Bambusiek własnie ja też rozglądam się za karuzelą bo ostatnio canpola popsułam i nie da sie naprawić pozytywki.Teraz szukam czegoś na pilota i co w miarę długo pogra.Wczoraj licytowalam taką fisher pricea ale nie zdążyłam podbić
MissZuzia i mamusie ktore mają laktator mini electric czy jak kupiłyście laktator to mowili wam ,żeby ten silniczek po pracy jakoś kłaść w specjalny sposob na trochę,bo mi tak,ale nie pamiętam jak.Wiem tylko,ze niby ma 2 min chodzić na sucho po ściągnięciu.I czy po każdym użyciu wygotowujecie przez 5 min,bo mi się nie chce tego robić za każdym razem tymbardziej ,ze ściagam kilka razy w ciagu dnia bo mała nie chce długo ssać piersi.
'
Dziś Nikolcia obchodzi 2 miechy

[NataliaM1103]

Napisane przez agacia_cz

z moim tżetem sytuacja wygląda tak samo jak u ciebie najpierw musiał się kompleksowo zajmować dzieckiem i mną a teraz nie chce mu się tylko ją kompie a tak to jak już go poproszę to coś zrobi

co do krążka to chyba przegapiłam to pytanie sama chciałabym go stosować ale dostałam okres przd wizytą a propo:
dziewczyny które miały już pierwszą miesiączkę: czy wy też tak mocno krwawiłyście? u mnie jest jakaś masakra coraz bardziej przypomina to krwotok

co do odparzeń jak już pisałam mi pediatra zakazał używać kartoflanki bo to "rysuje" skórę
pomogło nam:
-1xdzień psikanie oceniseptem +clotrimazolum maść
-do pielęgnacji alantan
zeszło po 2 dniach a ja się bujałam z tym 2tyg!

zaraz smaruje clotrimazolum
--------------------------------------
bambusiek http://allegro.pl/karuzela-z-pilotem...188061442.html

[nawojka8583]

Napisane przez Blanszor

a teraz QUIZ! znajdź 10 różnic na zdjęciach

to już było następnego dnia. Nabrał nieco urody

E tam, od samego początku był cudny. Ja mojego Michasia niestety nie widziałam takiego umazanego bo spałam

Napisane przez kasikzaki

Hej mamusie

Ja tak w skrócie co u nas i lecę ponadrabiać.


A wiec najważniejsza wiadomość to ta że z soboty na niedziele Milenka nie tylko spała w łóżeczku ale w nim sama zasnęła pierwszy raz bo do tej pory to na śpiocha ją odkładałam a wczoraj sie budziła dwa razy raz ją wziełam i dokarmiłam ale za drugim razem położyłam na podusi i włączyła projektor. Jak zobaczyła na suficie kolorowe obrazki to zaczęła się śmiać i do nich gugać ale po 15 minutach zaczęła usypiać i w końcu zasnęła. W sumie to wszystko trwało półtorej godziny ale się opłącało bo Milena pobiła swój rekord i spała 7h ...tego jeszcze nie było
(.)(.) to miałam jak Pamela i miss mokrego podkoszulka

Teraz też śpi w łóżeczku ale zasneła przy odbiciu i się nie obudziła jak ją odłożyłam więc luzik

Wczoraj podjęliśmy z tż decyzję ze nie wracam w czerwcu do pracy i do końca roku będę z małą Finansowo damy radę bo dostanę socjal, to jest mniejwięcej więcej połowa wypłaty ale i tak spoko.

A no i jeszcze ostatnia wiadomość. Teraz jak lecimy 21 kwietnia do Pl to ja zostaję prawie na miesiąc a mieliśmy być razem półtorej tyg. Wczoraj tż mi zaproponował ze jak chce to mogę zostać dłużej. Mówił ze bedzie tęsknił ale przynajmniej dziadki sie nacieszą. Powiedziałam to dzisiaj mamie na skype i jest przeszczęsliwa

Miało być w skrócie a się rozpisaaałam

dla Milenki i dla Ciebie Pamelo
Ja lecę do PL tak na ok 2 m-ce. Już się nie moge doczekać a rodzinka chyba jeszcze bardziej

Napisane przez bambusiek

cześć

Timi śpi mi na ręku, w nocy rewelacja, a on taki niedospany

wczoraj były chrzciny - w Kościele albo kimał albo patrzył co się dzieje, sam chrzest przyjął z zadowoloną miną
więcej dzieciaczków nie było więc mieliśmy luz

potem obiad i słodkie w restauracji - pięknie uszykowane, podane, no i pyszne mięso zeszło do ostatniego kawałka, a wszyscy goście mówili, że dawno tak dobrze nie zjedli
potem tort i ciasto, których dostaliśmy spowrotem prawie 2 blachy, bo mało kto po obiedzie miał miejce w żołądku

Tymek początkowo spał, obudził się na początku obiadu, ale dał nam zjeść po jedzonku trochę pospał i potem już do końca imprezy cały czas się śmiał i uśmiechał do gości

no i mamy zapas pyz, ziemniaków, surówek na kilka dni, a ciasta na dobry tydzień (porobimy porcje i rozdamy)

Mały dostał same pieniążki, więc kupujemy karuzelkę i coś jeszcze (ale na razie nie mamy pomysłu co).
Napiszcie proszę jakie karuzelki macie i jak je oceniacie

Fajnie że chrzciny się udały
My mamy taką http://allegro.pl/fisher-price-k3799...186957472.html jesteśmy zadowoleni bardzo

[Anulka_86]

Napisane przez Katerina_00

ewula83 najlepszego!!!!!

A ja mam pytanko do mamus wychowujacych dzieciaczki z Tz-am:
w jakim stopniu wam pomagaja??tzn przewijaja w nocy karmia??
Bo cos mi sie zdaje,ze moj Tz robi uniki,
w nocy nie wstaje wcale-smacznie spi,ja zmieniam pieluchy i karmie,tule i usypiam,rano Tz ucieka do pracy,po przyjsciu troche sie nim zajmie czasami zmieni. pieluche i ponosi.
Jestem z dzieckiem 24 na dobe i nie narzekam ale zaczyna mi sie we dawac koszmarne zmeczenie,zreszta maly u niego na rekach placze-nie ma szans zeby go np uspil.
Powinnam wiecej wymagac?

Mój maż przebrał Huberta - tzn mienił mu pieluchę aż jeden raz!!!!
Pierwsza kąpiel to on trzymał małego ja myłam, pomaga mi z wanienką, tzn. jego rola nalać wody i przyniesc, potem wynieść. Ewentualnie pomaga przy rozbieraniu małego do kapieli.
W nocy wstaje TYLKO JA!!!
Karola nawet się przeniósł ze spaniem do drugiego pokoju bo niby ze nie wstaje ale się budzi i lord niewyspany. Tlumaczy mi " Aniu ja mam odpowiedzialną pracę itp. muszę być wyspane "...blblblbe... a ja nie muszę. Odpowiedział mi ze przecież jak siedze w domu to mam tyle czasu ze szok. Ja jestem winna ze nie miał co ubrać do kościoła wczoraj bo jak moglam mu spodni nie wyprać. Bo ja akurat myślę co on w szafie ma w czego nie ma. To mnie tak wkurza ze nie mogę opanować tego!

jedyny plus to nosi małego. Jak np. wieczorem idę sięwykąpać to on pilnuje małego aby się nie obudził a jak już się obudzi to nosi ,gada do niego.... zwiedzają dom itp. - z tym nie mogę narzekać.

Jedyne co nie mogę mu wybaczyć to to,że miał mieć tydzień wolnego jak się mały urodzi i co????
w piatek rodziłam, więc karol liczy tak : piątek ( poród), sobota (byłam w szpitalu i był u mnie 2 godziny popołudniu bo tak leczył kaca) niedziela ( wyjście ze szpitala) poniedziałek ( był cały dzień ze mną) wtorek (rano jechał do pracy coś załatwić- wrócil o 13.00) i środa ( rano pojechal do pracy coś zawieźć a potem do Poznania po akt urodzenia i do szpitala po mój wypis)..... przecież starczy... i tak wyglądał jego tydzień wolnego....
A tak tylko wspomnę ze ma firmę swoja i brat też i razem pracuja i możę sobie zrobić wolne w szczegołności jak mnie dupa jeszcze boli po porodzie i jak za dużo stoje to padam.

A to że ja chętnie bym pospała jeszcze bo zmęczona jestem i mnie boli jak za długo stoję to go nie obchodzi. Widział ze poród przeszłam dobrze, więc myśli że ja ze stali jestem i przecież prac,prasować gotować, karmić i wstawać w nocy mogę.
Dzisiejsza noc spał z nami w pokoju to oczywiscie problem...bo mała lampka go razi ( a mi wygodniej jak jest zapalona bo przynajmniej widzę malego jak wstaje szybko) - a to jest lampka z Ikei- czerwone serce.
i jak tylko wstawałam to widziałam jego zachowanie - poduszka na głowe bo nie daj boże się obudzi...
Wkurza mnie to i nie umiem znaleźć rozwiazania. Przecież chciał dziecko więc musi sie oswoić ze w nocy się budzi i trzeba wstać.

A jak sobie z tymi facetami radzicie???

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:01 ----------

Napisane przez nawojka8583

Mój TZ w nocy zbawia Michasia kiedy ja robie mu mleko bo jak sie synuś obudzi to nie ma zmiły i wrzeszczy tak, że TZ tak czy siak nie mógłby spać w takim wrzasku. Czasem mi go żal bo przeciez wstaje do pracy o 5tej. Kiedy ma wolne to tak na zmianę- albo on coś robi w domu, a ja zajmuje się Michasiem albo odwrotnie. Lubie kiedy TZ zajmuje się Michasiem bo gada do niego jak nakręcony, układa jakieś wierszyki i piosenki, a Michaś jest wniebowzięty Ja nie umiem tak do niego ciągle gadać:p. Jedyne czego nie robi to nie przewija. Zraził się po tym jak mu Michaś na twarz nasikał hehe.

Kinga dziś kończy 2 miesiące!

Mój mąż też gada jak najęty... też nie potrafie tyle mówić do Hubika. Karol jest w tym lepszy...
a i zapomniala dodać ,że mąż robi mi kolacje co wieczór
ja karmie przecież naszego synka...muszę mieć produkcje dobrą

[kropeczka1984]

Dziewczyny mój Mały to dopiero okropnie wyglądał po porodzie Jakieś naczynko mi pękło i przez to był cały we krwi. Dla mnie był śliczny Ale jak teraz oglądam zdjęcia, to normalnie wygląda jak jakaś rzeź

Co do pomocy Męża przy dziecku to ja nie mogę narzekać Co prawda w nocy spieramy się, kto ma przewinąć Małego, ale jak już naprawdę padam, to go przewinie i nic nie gada. Niestety przy kąpieli nie bardzo może mi pomóc, bo pracuje wieczorami, ale na podanie ręcznika zawsze chwilę znajdzie Poza tym pomaga mi w domu, robi jedzonko do łóżka jak karmię Wojtka a czasami to nawet pokarmi
Czasami tylko narzekam, bo chętnie zrobiłabym sobie coś bez Małego, żeby go wziął na spacer czy coś a on akurat prawie zawsze ma inne zajęcie... Wkurzam się o to, bo też chcę mieć czasami czas tylko dla siebie. No ale cóż to ja mam urlop macierzyński właśnie po to, żeby być z Małym. Ale uważam, że słowo "urlop" tutaj kompletnie nie pasuje

[Anulka_86]

dziewczyny... mam małe pytanko. jak się wstawia zdjecia ???? chciałam Wam pokazac Huberta i nie wiem ja.

i jeszcze odnośnie laktatorów,
jaki polecacie???musze jutro kupic i ciagle nie wiem jaki. czy medela,lovi czy avant. elektryczny chyba sobie odpuszcze bo drogi.no chyba ze taki mini electric z medela, Jakie używacie?

[agacia_cz]

Napisane przez Anulka_86

dziewczyny... mam małe pytanko. jak się wstawia zdjecia ???? chciałam Wam pokazac Huberta i nie wiem ja.

i jeszcze odnośnie laktatorów,
jaki polecacie???musze jutro kupic i ciagle nie wiem jaki. czy medela,lovi czy avant. elektryczny chyba sobie odpuszcze bo drogi.no chyba ze taki mini electric z medela, Jakie używacie?

ja mam ręczny aventa i byłam z niego super zadowolona

[MMONIKA9]

Napisane przez agacia_cz

z moim tżetem sytuacja wygląda tak samo jak u ciebie najpierw musiał się kompleksowo zajmować dzieckiem i mną a teraz nie chce mu się tylko ją kompie a tak to jak już go poproszę to coś zrobi

co do krążka to chyba przegapiłam to pytanie sama chciałabym go stosować ale dostałam okres przd wizytą a propo:
dziewczyny które miały już pierwszą miesiączkę: czy wy też tak mocno krwawiłyście? u mnie jest jakaś masakra coraz bardziej przypomina to krwotok

co do odparzeń jak już pisałam mi pediatra zakazał używać kartoflanki bo to "rysuje" skórę
pomogło nam:
-1xdzień psikanie oceniseptem +clotrimazolum maść
-do pielęgnacji alantan
zeszło po 2 dniach a ja się bujałam z tym 2tyg!

mój pierwszy okres był super krótki i słabiutki taka byłam szczęśliwa ze moż epo porodzie się coś zmieniło i juz tak będzie
niestety teraz drugi okres to jakaś wielka pomyłka miałam tak silne krwawienie że z domu nei wychodziłam na spacer bo chodząc w domu tampon tak szybko nasiąkał ze mi się wysuwał podczas chodzenia , podpaski co poł godziny musiałam zmieniać myślałam ze się wykrwawię na śmierć , jedna wielka masakra naszczęscie trwał tylko 4 dni a nie jak to zawsze przed porodem miałam 7 dni

[nawojka8583]

Napisane przez zoskasamoska

Szlag mnie jasny trafi.

Rozpakował nas i powiedział, że nigdzie nie pójdziemy

Stwierdził, że już bedzie siedział cały czas w domu, ale ja tylko czekam na odpowiedni moment jak go nie będzie i w długą.

Pić nie pije, przychodzi trzezwy, ale potrafi 4 godziny, a nawet 5 siedziec w barze i sobie gadać z kumplami, albo idzie do kumpli. Kij z tym, że nie pije, ale ma siedziec z nami, ale on nie rozumie tego. Jestem z Lilą sama non stop, więc niech sobie znowu zrobie wypad kilkugodzinny to ja też zabieram Lilę.

Tak właśnie powinnaś zrobić!

Napisane przez czubasek20

Wczoraj nie miałam nawet kiedy wejsc na forum. Rano lekcje, od 1 do 16 goscie a jak zdążyli odjechac to mała zaczęła się drzeć i darła się do godz. 20 non stop zanosiła sie i prężyła jka nie wiem. A zaznaczam ze kupy i bąki puszcza ładnie. Nie wiem co jej było ale szwagierka odprawiła czary i jak ręką odjąl i jak tu ku.rde w uroki nie wierzyc Najważniejsze ze się suspokoiła bo byłam na skarju wyczerpania dobrze ze tesciowa i szwagierka mi pomogły bo bym ją chyba odłożyła i zaczęła wyć.


Dziś znów oddali mi moje aniołkowe dziecko. je i spi.

I dziś mamy awans z noworodka na niemowlaka, wiec po klielonku dla drogich pań

dla Twojego Niemowlaczka.
A jak wygladalo to odczarowywanie?

Napisane przez eliza1984

Dzień dobry

Super ,że udało się uspać małą i fajnie,ze przylecisz na tak długo,ale już widzę jak się dziadki przyzwyczają do małej i będzie ryk.Smutne to.


Dziś Nikolcia obchodzi 2 miechy

dla Nikolci.
A co do pogrubionego to u mnie tak własnie bedzieZa kazdym razem kiedy odlatywalam był ryk straszny zarowno moj jak i mamy, taty, siostry, siostrzenicy i babci, a teraz to juz wogole eh po.☠☠☠ane to wszystko.

[paulaLbn]

Napisane przez kropeczka1984

My mamy taką:
http://allegro.pl/tiny-love-karuzela...186918660.html
Jest fajna ale chyba zbyt wielkiego wrażenia na Małym nie robi Wszystko zależy od dziecka Jednemu się spodoba a drugiemu nie

Fajnie, że chrzciny się udały

my tez taka mamy maly chyba zadowolony bo slucha i patrzy ciegla

--------------------------------

Witam sie po jakze pieknym weekendzie
Dzis u nas troszke gorzej z pogoda, ale nie ma co narzekac, wiec zaraz pakuje malego i idziemy spacerowac
Nocka u nas super juz druga z rzedu Nikos przespal od 21 do 6

Wczoraj byla u nas tesciowa z ciocia, taka starsza kobietka i wysluchalismy z Tzem kazania na temat slubu czy tak trudno zrozumiec, ze go nie chcemy...

[agacia_cz]

Napisane przez MMONIKA9

mój pierwszy okres był super krótki i słabiutki taka byłam szczęśliwa ze moż epo porodzie się coś zmieniło i juz tak będzie
niestety teraz drugi okres to jakaś wielka pomyłka miałam tak silne krwawienie że z domu nei wychodziłam na spacer bo chodząc w domu tampon tak szybko nasiąkał ze mi się wysuwał podczas chodzenia , podpaski co poł godziny musiałam zmieniać myślałam ze się wykrwawię na śmierć , jedna wielka masakra naszczęscie trwał tylko 4 dni a nie jak to zawsze przed porodem miałam 7 dni

kurcze mam tak samo, to już 5 dnień a on się ciągle rozkręca

[kasikzaki]

Hejka

Nie dałam jednak rady wczoraj nadrobic bo poszłam kimac, wykorzystałam ze mała tak ładnie zasneła. Wczoraj jak juz pisałam Mili spała równiez w łózeczku i równiez spała ok 7hOby juz tak było zawsze

My na cycu, zupka koperkowa sie gotuje i mozliwe ze bedziemy mieli gosci(siostra z rodzina) i jestem zła bo upiekła bym jakies szybkie ciasto a ostatnio mikser mi sie zrypał i nie kupiłam. Zbieram na taki wypasiony z miska obrotowa ale chyba kupie jakis zwykły bo juz mam nerwa ze nie mam wcale.

Napisane przez czubasek20

przeokropnie podoba mi się ta sukienka
http://allegro.pl/elegancka-sukienka...194483987.html
ale boje się ze tyłek będzie mi widać.

Swietna ta sukienka

Napisane przez eliza1984

Helloł słonko
Dziś byłam na zakupach i kupiłam sobie sukienke na chrzest o taką

Super że można w niej karmić, bardzo ładny fason.

Napisane przez Anulka_86

cześć dziewczyny,
Ostatnio parę dni zaniedbałam forum bo nie miałam dostępu do internetu.
U nas wszystko ok.

Widać ze bardzo dobrze sobie radzisz

Napisane przez Katerina_00

ewula83 najlepszego!!!!!

A ja mam pytanko do mamus wychowujacych dzieciaczki z Tz-am:
w jakim stopniu wam pomagaja??tzn przewijaja w nocy karmia??
Bo cos mi sie zdaje,ze moj Tz robi uniki,
w nocy nie wstaje wcale-smacznie spi,ja zmieniam pieluchy i karmie,tule i usypiam,rano Tz ucieka do pracy,po przyjsciu troche sie nim zajmie czasami zmieni. pieluche i ponosi.
Jestem z dzieckiem 24 na dobe i nie narzekam ale zaczyna mi sie we dawac koszmarne zmeczenie,zreszta maly u niego na rekach placze-nie ma szans zeby go np uspil.
Powinnam wiecej wymagac?

Mój pomaga wieczorami jak przychodzi z pracy ale to głównie tylko pomoc, czasami ponosi jak ja chce zjeść a mała skwierczy. Nie przewija, nie kąpie ale pomaga, nie karmi bo karmię cycem. Do pracy wstaje o 5:30 więc nie wstaje w nocy ale w sumie nie ma po co. Jak coś potrzbuje zeby mi przyniusł to od razu leci lub zrobi mi kanapkę jak ja akurat karmię. Trarz coraz więcej ją zagaduje a mała go uwielbia

Napisane przez MissZuzia

nie no to zalatwione

Napisane przez ewula83

Stawiam kazdej po ciachu i kawce bo dzisiaj urodzinki obchodze...osiemnaste oczywiscie

100 lat

Napisane przez *Agatek*

Kinga dziś kończy 2 miesiące!

za 2 miechy duża pannica już

Napisane przez Haniula

A my dzis po chrzcinach. Moja córcia była bardzo grzeczna. Ani razu nie zapłakała, troche kimała w kościele albo sobie obserwowała w restauracji tez słodko lezala w wózeczku Byłam z niej dumna !
mamy bardzo zimny kosciol, i jak widzialam niektore matki jak ubraly dzieci jeden chlopiec to az siny był z zimna, i caly czas płakał biedulek

dla Lenki

[BebiBebi]

Witajcie, rzadko ostatnio piszę, bo jakoś tak nie mam ochoty na nic. Niby wszystko dobrze między mną, a moim mężem, a jednak oddalamy się, a tak bardzo zawsze szaleliśmy za sobą.
Teraz czuję się trochę odrzucona, niepotrzebna, gruba, brzydka, z rozstępami
Julka w nocy ostatnio budzi się co dwie godziny, czasem nie mam już sił, powiem do niej głośniej, żeby się uspokoiła, to mąż na mnie naskoczy czemu się na nią drę. Mówię mu, że jest "Wielki Pan" i nawet w weekend do dziecka nie wstanie żeby mi pomóc. A potem dziwi się, że nie mam sił na nic i nie mam humoru

Ahh musiałam się wyżalić

Julka miała chrzciny w sobotę, wszystko poszło fajnie - nic nie płakała w kościele

pozdrawiam i przepraszam za moją postawę egoisty (wyżaliłam się, a Was nie pocytowałam)

[MissZuzia]

Witam

My już po spacerku, wiało dość ostro wiec byliśmy 40min tylko od 11.40 do 12.20

Za to teraz zrobiła się ładna pogoda (więcej słońca ale wiatr jest) i zastanawiam się czy znów na godzinkę nie wyjść tylko mały zasnął po jedzonku i szkoda mi go brać do ubrania

nasza nocka ok po kąpieli zasnął o 21 (jadł o 19) i na jedzenie obudził się dopiero o 2, potem o 6 (zasypiał od razu) i jeszcze ciut poleżał do 9 ale z kwękoleniem

Napisane przez eliza1984

MissZuzia i mamusie ktore mają laktator mini electric czy jak kupiłyście laktator to mowili wam ,żeby ten silniczek po pracy jakoś kłaść w specjalny sposob na trochę,bo mi tak,ale nie pamiętam jak.Wiem tylko,ze niby ma 2 min chodzić na sucho po ściągnięciu.I czy po każdym użyciu wygotowujecie przez 5 min,bo mi się nie chce tego robić za każdym razem tymbardziej ,ze ściagam kilka razy w ciagu dnia bo mała nie chce długo ssać piersi.
'
Dziś Nikolcia obchodzi 2 miechy

ja mam swinga więc nie pomogę nigdy na sucho po ściąganiu nie puszczałam go
wszystkie elementy, które zdejmują się, wyparzam wrzątkiem przed bądx po każdym ściągnieciu, między jednym a drugim tuba i nasadka do wężyka moczą się w wodzie z płynem NUK

dla Nikolci

Napisane przez kasikzaki

Hej mamusie

Ja tak w skrócie co u nas i lecę ponadrabiać.


A wiec najważniejsza wiadomość to ta że z soboty na niedziele Milenka nie tylko spała w łóżeczku ale w nim sama zasnęła pierwszy raz bo do tej pory to na śpiocha ją odkładałam a wczoraj sie budziła dwa razy raz ją wziełam i dokarmiłam ale za drugim razem położyłam na podusi i włączyła projektor. Jak zobaczyła na suficie kolorowe obrazki to zaczęła się śmiać i do nich gugać ale po 15 minutach zaczęła usypiać i w końcu zasnęła. W sumie to wszystko trwało półtorej godziny ale się opłącało bo Milena pobiła swój rekord i spała 7h ...tego jeszcze nie było
(.)(.) to miałam jak Pamela i miss mokrego podkoszulka

Teraz też śpi w łóżeczku ale zasneła przy odbiciu i się nie obudziła jak ją odłożyłam więc luzik

Wczoraj podjęliśmy z tż decyzję ze nie wracam w czerwcu do pracy i do końca roku będę z małą Finansowo damy radę bo dostanę socjal, to jest mniejwięcej więcej połowa wypłaty ale i tak spoko.

A no i jeszcze ostatnia wiadomość. Teraz jak lecimy 21 kwietnia do Pl to ja zostaję prawie na miesiąc a mieliśmy być razem półtorej tyg. Wczoraj tż mi zaproponował ze jak chce to mogę zostać dłużej. Mówił ze bedzie tęsknił ale przynajmniej dziadki sie nacieszą. Powiedziałam to dzisiaj mamie na skype i jest przeszczęsliwa

Miało być w skrócie a się rozpisaaałam

super, że będziesz mogła z córeczką dłużej pobyć, też bym chciała no ale sierpeń wita mnie w pracy

cieszę się, że mozesz pobyć tak długo w PL, dziadkowie na pewno będą przeszczęśliwi

Napisane przez aaniutek

Cześć dziewczyny,
witam się ze wszystkimi, bo ja po raz pierwszy.
Moja Olcia ma miesiąc i zastanawiam się nad szczepieniami, 6w1, 5w1, co Wy wybieracie?? Znacie ceny szczepionek na pneumokoki i rota??Termin szczepienia mamy 13 kwietnia.

my za hexa płaciliśmy 210 zł i 340 za rota ale to ceny z przychodni, nie z apteki
penumo jeszcze nie wiem bo nie szczepilismy

Napisane przez kropeczka1984

Dzięki Dziewczyny za odpowiedzi w sprawie leżaczków
A co myślicie o tym:
http://allegro.pl/fisher-price-m7930...189049662.html

ja mam taki leżaczek - ostatni z drugim rzedzie, Kaczuszka
http://www.brightstarts.com.pl/index...bawki-lezaczki
choc wolałabym taka hybrydowa hustawke

Napisane przez kropeczka1984

A pochwalę się
Wczoraj Mały usnął o 19.30 i myślałam, że będziemy mieli ze 3 pobudki, bo mało pojadł a on obudził się dopiero o 00.40 Następna pobudka była o... 4.50 Aż mi wkładka laktacyjna przesiąkła A najlepsze, że jak zobaczyłam, że jest ta godzina, to sobie pomyślałam, że miałam rację, że będą 3 pobudki a potem się kapnęłam, że to jest jego druga pobudka i OSTATNIA

Napisane przez bambusiek

wczoraj były chrzciny - w Kościele albo kimał albo patrzył co się dzieje, sam chrzest przyjął z zadowoloną miną
więcej dzieciaczków nie było więc mieliśmy luz

potem obiad i słodkie w restauracji - pięknie uszykowane, podane, no i pyszne mięso zeszło do ostatniego kawałka, a wszyscy goście mówili, że dawno tak dobrze nie zjedli
potem tort i ciasto, których dostaliśmy spowrotem prawie 2 blachy, bo mało kto po obiedzie miał miejce w żołądku

Tymek początkowo spał, obudził się na początku obiadu, ale dał nam zjeść po jedzonku trochę pospał i potem już do końca imprezy cały czas się śmiał i uśmiechał do gości

no i mamy zapas pyz, ziemniaków, surówek na kilka dni, a ciasta na dobry tydzień (porobimy porcje i rozdamy)

Mały dostał same pieniążki, więc kupujemy karuzelkę i coś jeszcze (ale na razie nie mamy pomysłu co).
Napiszcie proszę jakie karuzelki macie i jak je oceniacie

super, ze chrzciny udane

ja mam karuzele fisher price, te miski pastelowe ale nie polecam bo moj Olek nimi sie nie interesuje w ogole, woli ostre barwy i jakbym miala wybierac sama to wzielabym ta tropikalna wyspe bo jest kolorowa i bardziej interesujaca

[eliza1984]

Napisane przez Anulka_86

dziewczyny... mam małe pytanko. jak się wstawia zdjecia ???? chciałam Wam pokazac Huberta i nie wiem ja.

i jeszcze odnośnie laktatorów,
jaki polecacie???musze jutro kupic i ciagle nie wiem jaki. czy medela,lovi czy avant. elektryczny chyba sobie odpuszcze bo drogi.no chyba ze taki mini electric z medela, Jakie używacie?

W dodatkowych opcjach pod edytorem do pisania masz ikonkę zarządzaj załącznikami i tam w przegrądarkę ładujesz zdjęcie robisz zaladuj i włala,a laktator mam medeli mini electric i jestem bardzo zadowolona,czasmi odciagam szybko na poczekaniu jak mała chce jeść ,ale z cycka już niet i szybko idzie.Nawet czasami nic nie leci ,ja dalej ściagam i po chwili leci strumień.Miam jeszcze ręczny canpola ,ale ile musiałam się namachać ręką to moje,jak dla mnie canpola niet.

Napisane przez nawojka8583

A co do pogrubionego to u mnie tak własnie bedzieZa kazdym razem kiedy odlatywalam był ryk straszny zarowno moj jak i mamy, taty, siostry, siostrzenicy i babci, a teraz to juz wogole eh po.☠☠☠ane to wszystko.

Współczuje bardzo.Moja siostra mieszkała chyba 205 roku w UK i dopiero wtedy stałyśmy się najlepszymi siostrami,bo tęskniłyśmy,więc czasmi taka rozłaka ma swoje +

Napisane przez BebiBebi

Witajcie, rzadko ostatnio piszę, bo jakoś tak nie mam ochoty na nic. Niby wszystko dobrze między mną, a moim mężem, a jednak oddalamy się, a tak bardzo zawsze szaleliśmy za sobą.
Teraz czuję się trochę odrzucona, niepotrzebna, gruba, brzydka, z rozstępami
Julka w nocy ostatnio budzi się co dwie godziny, czasem nie mam już sił, powiem do niej głośniej, żeby się uspokoiła, to mąż na mnie naskoczy czemu się na nią drę. Mówię mu, że jest "Wielki Pan" i nawet w weekend do dziecka nie wstanie żeby mi pomóc. A potem dziwi się, że nie mam sił na nic i nie mam humoru

Ahh musiałam się wyżalić

Julka miała chrzciny w sobotę, wszystko poszło fajnie - nic nie płakała w kościele

pozdrawiam i przepraszam za moją postawę egoisty (wyżaliłam się, a Was nie pocytowałam)

Po to te forum jest.Rzeczywiście TŻ mogł by chociaz w weekendy w nocy wstawać ,tym bardziej,że masz pobudki co 2h.Ja tylko czekam weekendu,zeby w końcu TŻ wstawał i mi ją tylko podawał do karmienia.Sprobuj to na nim jakoś wymusić.Może nie wstawaj do małej,aż sam wstanie,chociaz to bardzo trudne jak maleństwo nas potrzebuje.Trzymam kciuki i nie martw sie ,mój też czasmi mówi nie drzyj sie na nią,a ja poprostu cos dobitnie powiem do małej.Zreszta ostatnio sie wkurzyłam i zaklełam taka zła, to sie biedna popłakała bo myślała,że to do niej i staram sie juz powstrzymywać

[agacia_cz]

Napisane przez BebiBebi

Witajcie, rzadko ostatnio piszę, bo jakoś tak nie mam ochoty na nic. Niby wszystko dobrze między mną, a moim mężem, a jednak oddalamy się, a tak bardzo zawsze szaleliśmy za sobą.
Teraz czuję się trochę odrzucona, niepotrzebna, gruba, brzydka, z rozstępami
Julka w nocy ostatnio budzi się co dwie godziny, czasem nie mam już sił, powiem do niej głośniej, żeby się uspokoiła, to mąż na mnie naskoczy czemu się na nią drę. Mówię mu, że jest "Wielki Pan" i nawet w weekend do dziecka nie wstanie żeby mi pomóc. A potem dziwi się, że nie mam sił na nic i nie mam humoru

Ahh musiałam się wyżalić

Julka miała chrzciny w sobotę, wszystko poszło fajnie - nic nie płakała w kościele

pozdrawiam i przepraszam za moją postawę egoisty (wyżaliłam się, a Was nie pocytowałam)

oh widzę że nie jestem sama u mnie dochodzi jeszcze złość i pretensje do dziecka za moją "krzywdę"
MMONIKA mam jeszcze pytanko: odczuwałaś przy okresie ból szyjki? bo ja ledwo chodzę i nie wiem czy tak ma być czy znowu mi się coś przyplątało

[NataliaM1103]

Dziewczyny czy Wy robicie coś z siusiakami chłopców???

[nawojka8583]

Napisane przez BebiBebi

Witajcie, rzadko ostatnio piszę, bo jakoś tak nie mam ochoty na nic. Niby wszystko dobrze między mną, a moim mężem, a jednak oddalamy się, a tak bardzo zawsze szaleliśmy za sobą.
Teraz czuję się trochę odrzucona, niepotrzebna, gruba, brzydka, z rozstępami
Julka w nocy ostatnio budzi się co dwie godziny, czasem nie mam już sił, powiem do niej głośniej, żeby się uspokoiła, to mąż na mnie naskoczy czemu się na nią drę. Mówię mu, że jest "Wielki Pan" i nawet w weekend do dziecka nie wstanie żeby mi pomóc. A potem dziwi się, że nie mam sił na nic i nie mam humoru

Ahh musiałam się wyżalić

Julka miała chrzciny w sobotę, wszystko poszło fajnie - nic nie płakała w kościele

pozdrawiam i przepraszam za moją postawę egoisty (wyżaliłam się, a Was nie pocytowałam)

Napisane przez eliza1984

Współczuje bardzo.Moja siostra mieszkała chyba 205 roku w UK i dopiero wtedy stałyśmy się najlepszymi siostrami,bo tęskniłyśmy,więc czasmi taka rozłaka ma swoje +

Tak, moja wiez z siostra tez sie mocno poglebila, ale ta rozlaka trwa juz prawie 7 lat i nie wiadomo kiedy sie skonczy i czy wogole sie skonczy

[agawoo]

Hejka
Dziewczynki, nawet nie wiecie, jak mi brakuje pisania z Wami
Czytam na bieżąco na telefonie, i nieraz mam ochotę coś komuś odpisać, napisać co u nas i nie ma szans Na telefonie nie pocytuję, pisać też mi niewygodnie, a na kompa nie mam czasu ...
Teraz mała chwilę leży w leżaczku ( i ma czkawkę) a ja dopadłam na chwilę kompa, dopóki nie zacznie popłakiwać ...

Spróbuję chociaż z dwóch ostatnich stron coś poodpisywać

Głowa mnie boli masakrycznie i własnie wyszła ode mnie teściowa (może to dlatego mnie boli głowa )
Nie byłyśmy dzisiaj na spacerku jeszcze bo wiało i było jakoś brzydko, teraz dopiero słoneczko wychodzi ...
Jak TZcik wróci z pracy to zjemy obiad i wyjdziemy na chwilkę na spacerek ;D

[Katerina_00]

nic nie robie bo slyszalam,ze nie mozna,poki dziecko sika prostym strumieniem to@jest ok,jesli sika na boki to juz gorzej.

Mam Avent reczny i jest ok.

Karuzele mam Chicco ale nasze dziecko spi w koszu i jakk ja zamontowalismy .....to wisi poza nim hehe jest dosc spora,jak kupimy lozeczko@bedzie ok.
Ma tez melodyjke ale b.krotko gra,za to jest mega kolorowa.

Anulka sama bym chciala jakos zachecic Tz do wiekszego kontaktu z malym bo w koncu to tata bedzzie go uczyl kopac pile,a ja tez dlugo tak nie pociagne z dzieckiem non stop 24/7 bo zwyczajnie swira dostane,kocham synusia ale tez moj organizm ma swoje granice.
Na razie walcze z karmieniem nadal jutro ide go zwazyc i zobacze co mi polozna powie.....

[Anulka_86]

Napisane przez Katerina_00

nic nie robie bo slyszalam,ze nie mozna,poki dziecko sika prostym strumieniem to@jest ok,jesli sika na boki to juz gorzej.

Mam Avent reczny i jest ok.

Karuzele mam Chicco ale nasze dziecko spi w koszu i jakk ja zamontowalismy .....to wisi poza nim hehe jest dosc spora,jak kupimy lozeczko@bedzie ok.
Ma tez melodyjke ale b.krotko gra,za to jest mega kolorowa.

Anulka sama bym chciala jakos zachecic Tz do wiekszego kontaktu z malym bo w koncu to tata bedzzie go uczyl kopac pile,a ja tez dlugo tak nie pociagne z dzieckiem non stop 24/7 bo zwyczajnie swira dostane,kocham synusia ale tez moj organizm ma swoje granice.
Na razie walcze z karmieniem nadal jutro ide go zwazyc i zobacze co mi polozna powie.....

dzieki za opinie co do laktatora. jutro muszę zdecydować w końcu.
A co się dzieje u Ciebie z karmieniem>???? karmisz piersią czy buletką.
nie denerwuj się jesli piersia, bo dzidzia to czuje i nie wpływa to dobrze na laktacje

ja karmie piersia i mimo tego ze bardzo sie bałam ze nie wiem co on tam ciągnie to teraz widzę ze już leic mleczko. Mały już przybrał na wadze a ma tydzień i 3 dni. Waży więcej niż przy porodzie.

[nawojka8583]

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny czy Wy robicie coś z siusiakami chłopców???

Jak zwykle sa dwie szkoly na ten temat. Ja na poczatku troszke odciagalam, bo mnie kuzynka (ktora za radą swojej tesciowej nic nie robila) troche nastraszyla. Jej synek miał w wieku pieciu lat robiony zabieg i ma dziecko traume do tej pory.

[kasikzaki]

Napisane przez bambusiek

Napiszcie proszę jakie karuzelki macie i jak je oceniacie

Ja mam taka, na poczatku troche narzekałam na "pykanie: jak te zwierzaczki sie obracały ale sie przyzwyczaiłam a dzieciaczki i tak lubia takie monotonne dzwieki.
Fajnie bo gra 20 min i ma pilot. Jak sie konczy muzyka to w drzwiach właczam na nowo i luzik, mała mnie nie widzi i dalej guga do zwierzatek

Napisane przez czubasek20

I dziś mamy awans z noworodka na niemowlaka, wiec po klielonku dla drogich pań

dla niemowlaka

Napisane przez eliza1984

Dzień dobry

Super ,że udało się uspać małą i fajnie,ze przylecisz na tak długo,ale już widzę jak się dziadki przyzwyczają do małej i będzie ryk.Smutne to.

Dziś Nikolcia obchodzi 2 miechy

oj będzie będzie

U nas dzisiaj same rocznice dla Nikolci również

Napisane przez nawojka8583

Ja lecę do PL tak na ok 2 m-ce. Już się nie moge doczekać a rodzinka chyba jeszcze bardziej

a kiedy lecisz??
ja jeszcze będę w Pl cały sierpień

Napisane przez BebiBebi

Witajcie, rzadko ostatnio piszę, bo jakoś tak nie mam ochoty na nic. Niby wszystko dobrze między mną, a moim mężem, a jednak oddalamy się, a tak bardzo zawsze szaleliśmy za sobą.
Teraz czuję się trochę odrzucona, niepotrzebna, gruba, brzydka, z rozstępami
Julka w nocy ostatnio budzi się co dwie godziny, czasem nie mam już sił, powiem do niej głośniej, żeby się uspokoiła, to mąż na mnie naskoczy czemu się na nią drę. Mówię mu, że jest "Wielki Pan" i nawet w weekend do dziecka nie wstanie żeby mi pomóc. A potem dziwi się, że nie mam sił na nic i nie mam humoru

Ahh musiałam się wyżalić

Julka miała chrzciny w sobotę, wszystko poszło fajnie - nic nie płakała w kościele

pozdrawiam i przepraszam za moją postawę egoisty (wyżaliłam się, a Was nie pocytowałam)

Kochana zawsze mozesz się dutaj wyżalić, przykre to ze masz takiego dołka. Mie mój tez na początku wnerwiał jak mnie uspokajał. Teraz już lepiej ogarniam więc nie ma już takich sytuacjii ale bywało nerwowo.
Trzymaj sie kochana

[MartuNiunia87]

A dzień dobry Dziś to wam na raty odpisuje , bo albo cyc, albo starszy coś chce, albo telefon dzwoni...potem zakupy,obiad i tak nie mogłam normalnie na spokojnie na wizazu pobuszowac :P

Z lepszych info - to udało mi się przełożyć chrzciny na poniedziałek wielkanocny i zaklepać salę na ten termin, jutro idę ustalić szczegóły, a w czwartek zmienić termin w parafii (ale z proboszczem już ustaliłam, że zgodził się) także, jeden problem mam z głowy.
A co do ilości osób to wyszło mi 12 osób dorosłych, 3 dzieci 3-4 lata, jedno takie 9 miesięcy no i Martynka

Na weselu też nie mieliśmy dużo bo ok 32 osób było (rodzina + znajomi) mi z TŻ mamy już "pokurczone" rodziny także mało ludzi nam wyszło

Dziś też przyszło mi becikowe, także nawet się uwinęli, ale to dobrze bo chciałam je właśnie na chrzciny przeznaczyć

Napisane przez NataliaM1103

Witam
Czubasek naprawdę masz duze chrzciny,no i wesele też miałas duze.My mieliśmy chrzciny na 15 osób a wesele na 80 osób.

Kropeczka ja też chciałam blizniaki,bo u mnie w rodzince są,wiec nawet myślalam ,ze teraz padnie na mnie.Ale tak jak Ty teraz cieszę sie ,że mamy tylko jednego nicponia

Monika super ,ze masz ogódek i możecie z Michałkiemtak sobie posiedziec. My mamy dzialkę ale na wsi jakieś 7 km,więc jak sie zrobi ciepło na całego to też tak posiedzimy
------------------------------------------------------------------------------
Dzisiaj jedziemy na imieniny do teścia,juz się umowiłam,że po obiedzie wybiorę się z teściową na spacer po wsi,chce się pochwalic wnusiem

My walczymy z odpazeniami u Bartusia.W pachwinach zeszło już prawie,no ale pod "jajeczkami" jeszcze jest ostro czerwone.
Smaruje sudicremem i posypuje pudrem nivea i mąką ziemniaczaną.
Może macie coś co Wam pomoglo??

Wczoraj na spacerze spotkałam koleżankę ,która ma 3 miesięcznego Eryka i dowiedziałam się,że dzieci nie mogą zasnąc w łóżeczku w którm jest zamontowany baldachim.A ,że mój Synuś cięszko zasypia w swoim łożu to zdjęłam tą dekorację.

Uciekam zleśc sniadanko.

Ja walczę z odparzeniem Martynki i też masakra, zauważyłam, że najlepiej jej się goi po bepanthenie, stosuję go na zmianę z sudocremem, ale takie dziwne ma to odparzenie.. zaczerwienienie na którym było pełno małych krosteczek, teraz już te krosteczki popękały ale skóra dalej taka "żywa" tam jeszcze jest...biedna, pewnie ją to boli przy kupce albo coś, nie wiem czemu jej się tak zrobiło, smaruję ją za każdą zmianą pieluszki i zmieniam jej pieluszki naprawdę często, teraz na okres "leczenia" tego odparzenia staram jej się nawet już tylko pampersy oryginalne dawać, choć te z rossmana są również ok, no ale już nie wiem czego się chycić :/

[agawoo]

Oczywiście jak zaczęłam cytować, to dziecku znudziło się leżenie w leżaczku i zaczął się płacz .... Ponosiłam trochę, dałam cyca na czkawkę i na razie leży w łóżeczku, ale pokwękuje ...
Ech, musimy iść koniecznie na ten spacerek, już widzę, że małej tego brakuje ...

Napisane przez kasikzaki

Hej mamusie

Ja tak w skrócie co u nas i lecę ponadrabiać.


A wiec najważniejsza wiadomość to ta że z soboty na niedziele Milenka nie tylko spała w łóżeczku ale w nim sama zasnęła pierwszy raz bo do tej pory to na śpiocha ją odkładałam a wczoraj sie budziła dwa razy raz ją wziełam i dokarmiłam ale za drugim razem położyłam na podusi i włączyła projektor. Jak zobaczyła na suficie kolorowe obrazki to zaczęła się śmiać i do nich gugać ale po 15 minutach zaczęła usypiać i w końcu zasnęła. W sumie to wszystko trwało półtorej godziny ale się opłącało bo Milena pobiła swój rekord i spała 7h ...tego jeszcze nie było
(.)(.) to miałam jak Pamela i miss mokrego podkoszulka

Teraz też śpi w łóżeczku ale zasneła przy odbiciu i się nie obudziła jak ją odłożyłam więc luzik

Wczoraj podjęliśmy z tż decyzję ze nie wracam w czerwcu do pracy i do końca roku będę z małą Finansowo damy radę bo dostanę socjal, to jest mniejwięcej więcej połowa wypłaty ale i tak spoko.

A no i jeszcze ostatnia wiadomość. Teraz jak lecimy 21 kwietnia do Pl to ja zostaję prawie na miesiąc a mieliśmy być razem półtorej tyg. Wczoraj tż mi zaproponował ze jak chce to mogę zostać dłużej. Mówił ze bedzie tęsknił ale przynajmniej dziadki sie nacieszą. Powiedziałam to dzisiaj mamie na skype i jest przeszczęsliwa

Miało być w skrócie a się rozpisaaałam

Kasik, super, że będziesz z Milenką dłużej w domku
i super, że zostaniesz w PL dłużej A dziadkowie pewnie zachwyceni i wcale się nie dziwię

Napisane przez aaniutek

Cześć dziewczyny,
witam się ze wszystkimi, bo ja po raz pierwszy.
Moja Olcia ma miesiąc i zastanawiam się nad szczepieniami, 6w1, 5w1, co Wy wybieracie?? Znacie ceny szczepionek na pneumokoki i rota??Termin szczepienia mamy 13 kwietnia.

Witaj

Napisane przez likas

Cześć wszystkim !!
Co za weekend super, wczoraj mała tylko w body z dł + śpiochy +spodnie od dresu i sweterek i prawie cały czas na dworze.
Rozmarzyłam się ja chce juz cały czas taka pogodę



Mój tz jak jest w domu robi mleko, ale karmi nie zawsze. Odpuszczam mu tylko przygotowanie mleka ok 6 rano, bo marudzi, że musi dospać przed pracą. Oprócz tego czasami przewija i przygotowuje wodę kąpieli i już
.

U nas tez wczoraj pogoda była cudna Prawie cały czas byłyśmy na spacerku, z przerwą na jedzonko tylko

)

Napisane przez bambusiek

Mój mąż rzadko wstaje w nocy, mimo, że karmimy wtedy butlą. czasem jak poproszę przewinie itp.
no, ale codziennie idzie do pracy na 8 i musi być wyspany, więc nie mam pretensji...
a po pracy - czasem nawet ok. 19-20, jak nie ma nic pilnego do zrobienia, to z nim siedzi, karmi itp., a ja mam czas na dłuższą kąpiel, zaległą robotę, drzemkę
[...]
cześć

Timi śpi mi na ręku, w nocy rewelacja, a on taki niedospany

wczoraj były chrzciny - w Kościele albo kimał albo patrzył co się dzieje, sam chrzest przyjął z zadowoloną miną
więcej dzieciaczków nie było więc mieliśmy luz

potem obiad i słodkie w restauracji - pięknie uszykowane, podane, no i pyszne mięso zeszło do ostatniego kawałka, a wszyscy goście mówili, że dawno tak dobrze nie zjedli
potem tort i ciasto, których dostaliśmy spowrotem prawie 2 blachy, bo mało kto po obiedzie miał miejce w żołądku

Tymek początkowo spał, obudził się na początku obiadu, ale dał nam zjeść po jedzonku trochę pospał i potem już do końca imprezy cały czas się śmiał i uśmiechał do gości

no i mamy zapas pyz, ziemniaków, surówek na kilka dni, a ciasta na dobry tydzień (porobimy porcje i rozdamy)

Mały dostał same pieniążki, więc kupujemy karuzelkę i coś jeszcze (ale na razie nie mamy pomysłu co).
Napiszcie proszę jakie karuzelki macie i jak je oceniacie

Super, że chrzciny udane
My mieliśmy robić w Wielkanoc i dobrze, że zmieniliśmy zdanie, bo brat TZta robi własnie wtedy


Ja mam taką zwykłą kauzelkę, dostaliśmy w prezencie, ale i tak zamiast tych dyndadełek wisi na niej ulubiona maskotka mojego dziecka z grzechotką na szyi - inne rzeczy tam wiszące jej nie interesują.

Napisane przez Katerina_00

A ja mam pytanko do mamus wychowujacych dzieciaczki z Tz-am:
w jakim stopniu wam pomagaja??tzn przewijaja w nocy karmia??
Bo cos mi sie zdaje,ze moj Tz robi uniki,
w nocy nie wstaje wcale-smacznie spi,ja zmieniam pieluchy i karmie,tule i usypiam,rano Tz ucieka do pracy,po przyjsciu troche sie nim zajmie czasami zmieni. pieluche i ponosi.
Jestem z dzieckiem 24 na dobe i nie narzekam ale zaczyna mi sie we dawac koszmarne zmeczenie,zreszta maly u niego na rekach placze-nie ma szans zeby go np uspil.
Powinnam wiecej wymagac?

Mój Tz pomaga dużo Nie narzekam
Wiadomo, przy karmieniu nie pomoże, bo karmimy się cycem, ale przygotuje witaminki czy inne leki, ponosi malą, nosi do odbicia, bawi się z nią, poprasuje, posprząta i do pracy chodzi oczywiście
W nocy nie wstaje, nie wymagam tego od niego bo w czym mam mi pomoć? Zmieniam pieluchę i daję cyca, Tz mi w tym nie pomoże przeciez

Dobra, tyle się udało, nadrabiam dalej

[kasikzaki]

Bambusiek bo zapomniałąm, ja mam jeszcze projektor i uważam ze jest super, nie chodzi mi ze akurat ta firma jest super tylko o projektor ogólnie.
Jest mały i wiem już teraz ze zabiore go do Pl, myślę że lepiej małej sie będzie zasypiac mając cos ze swojego łózeczka.

[MMONIKA9]

Napisane przez agacia_cz

oh widzę że nie jestem sama u mnie dochodzi jeszcze złość i pretensje do dziecka za moją "krzywdę"
MMONIKA mam jeszcze pytanko: odczuwałaś przy okresie ból szyjki? bo ja ledwo chodzę i nie wiem czy tak ma być czy znowu mi się coś przyplątało

Napisane przez NataliaM1103

Dziewczyny czy Wy robicie coś z siusiakami chłopców???

odciągam codziennie przy kąpieli mi już na samym początku położna powiedziała żebym odciągała przy zmianie pieluszki a teraz to robie podczas kąpieli