Zostawanie na noc. Co o tym myślicie? - Strona 7 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-19, 18:53   #181
khloe
Strzelaj lub emigruj!
 
Avatar khloe
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Medellin!
Wiadomości: 27 440
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez drabineczka Pokaż wiadomość
Ach no tak, ja naiwna, to zupełnie nie była aluzja do seksu.

Najgorzej jak się coś komuś wydaje
__________________

Przejechane na rowerze w 2019: 2 762
km



mój INSTA
(napisz pw kim jesteś wizażanko
khloe jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 18:58   #182
vita9
Raczkowanie
 
Avatar vita9
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 274
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Szczerze? Tu tez sie nie dziwie, ze Autorka o tym nie powiedziała.
Mi by nie przyszło do głowy, że ktos może zachować się tak bezczelnie
No właśnie, skąd mogłam wiedzieć Owszem, w środe też sam powedrował po szklanke do soczku, ale nie przypuszczałam że bedzie sobie sam robił jedzenie, w końcu kupił dla nas ,to myslalam ze razem zjemy

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Wiesz co... Ja sobie sama dopowiedziałam, że to były plastikowe kieliszki Skojarzyło mi się z moimi kieliszkowymi zakupami, bo na wyjazdy itd. biorę zawsze plastikowe...
Faktycznie, szklanych rzeczy nie idzie już tak łatwo zabrać z rozpędu



To, że zrobił śniadanie i skorzystał z łazienki, nie dziwi mnie. Za palenie w moim domu bym zatłukła w trybie natychmiastowym, ale Ty palisz, więc Tobie raczej nie przeszkadzało, że i facet w domu zapalił. Podśpiewywanie mogłabym od biedy znieść...
Ale częstowanie się Twoim piwem (skoro było inne picie pod ręką, w tym picie, które sam przyniósł) a potem chamskie budzenie bladym świtem (bo dla Ciebie 8 rano, to blady świt) BEZ POWODU, to szczyt buractwa
Ja już bym nie miała ochoty zapraszać tego gościa do siebie



Nie dziwię się
Nie, to były szklane kieliszki, które kupił przed wizytą u mnie, dla mnie, bo wiedział, że ja nie mam kieliszków, bo nie przywiozłam ich z domu No i wieczorem wypiliśmy wino, a rano kieliszki zniknęły

Ja nie palę właśnie Ale o tym że palił jak spałam, poczułam po fakcie.
Dla mnie 8 a tym bardziej 6 rano to też blady świt, bo ja prowadzę nocny tryb życia

Zresztą co mogłam powiedzieć: Nie pakuuuuuj tych rzeczy!!!!!!!
To by wyszło, że nie tylko jestem śpiochem ale i łakomczuchem
__________________
Nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.



Edytowane przez vita9
Czas edycji: 2012-03-19 o 18:59
vita9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 18:58   #183
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

Szczerze? Tu tez sie nie dziwie, ze Autorka o tym nie powiedziała.
Mi by nie przyszło do głowy, że ktos może zachować się tak bezczelnie

Ale czy naprawdę aż tak bezczelne jest to że facet po wspólnej nocy idzie do kuchni i robi sobie jeść? No bez przesady, nie przeszukiwał jej naprawdę prywatnych rzeczy, tylko lodówkę.

Jak dla mnie sprawa to brak porozumienia i tyle. Jeśli już nie potrafiła mu odmówić noclegu to i tak powinna powiedzieć że takie "wpraszanie" się jej się nie podoba i następnym razem nie będzie tego tolerować. I jeśli już miał zostać na noc to powinna z grubsza mu powiedzieć jakie zasady panują w jej mieszkaniu. Jak widać dla niektórych takie samodzielne robienie sobie śniadania to nic złego i nie wszyscy traktują to jak wielką zbrodnię.

Jeśli np. u mnie ktoś nocuję to mówię od razu, że tu i tu są kubki, herbata itd. i żeby śmiało się częstowali. Wtedy nie ma problemu bo wszyscy wiedzą że mi to nie przeszkadza. Wiedzą jakie zasady są w mieszkaniu i się do nich "stosują".

Edytowane przez Flashdance
Czas edycji: 2012-03-19 o 19:04
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 19:01   #184
vita9
Raczkowanie
 
Avatar vita9
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 274
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Ktoś mi zarzucił że nie zachowałam się kulturalnie, bo spałam, a on chodził po domu.
Więc po pierwsze, ja siedzę długo w nocy i śpię dość długo, zwłaszcza w dni wolne, skąd mogłam wiedzieć, ze on się zbudzi z samego rana i będzie mi paradował po chałupie.
Po drugie, miałam intensywny tydzień na uczelni i naprawdę byłam padnięta, więc chciałam odpocząć,
po trzecie, większość moich znajomych również śpi długo i nigdy ze spaniem nie było problemu, jak ktoś u mnie nocował, to zawsze wstawaliśmy mniej więcej w tym samym czasie.
__________________
Nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.


vita9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 19:04   #185
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez vita9 Pokaż wiadomość
Nie, to były szklane kieliszki, które kupił przed wizytą u mnie, dla mnie, bo wiedział, że ja nie mam kieliszków, bo nie przywiozłam ich z domu No i wieczorem wypiliśmy wino, a rano kieliszki zniknęły
Szczyt buractwa, naprawdę. Skoro dał Ci te kieliszki, to jakim prawem je zabrał?

Cytat:
Ja nie palę właśnie Ale o tym że palił jak spałam, poczułam po fakcie.
Za to bym skróciła o głowę A potem wyrzuciła z mieszkania. Wiele rzeczy jestem w stanie znieść, wiele rzeczy darować ze względu na niedogadanie się, niedomyśleni się itd., ale smrodzenie papierosami to szczyt szczytów. Nie trzeba być jasnowidzem czy Duchem Świętym, żeby wpaść na to, że dym i niebiańska woń petów niekoniecznie będą pasowały osobie niepalącej.
Chyba, że np. poprzedniego dnia pozwoliłaś mu palić, to co innego.

Cytat:
Zresztą co mogłam powiedzieć: Nie pakuuuuuj tych rzeczy!!!!!!!
To by wyszło, że nie tylko jestem śpiochem ale i łakomczuchem
Nie no, wiadomo, że nie miało sensu mówienie tego. Zresztą nie o tych kilka artykułów spożywczych tu chodzi. Gość przyszedł do Ciebie jak na piknik. I jeszcze sobie peta wypalił.
Okno chociaż otworzył?
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 19:10   #186
vita9
Raczkowanie
 
Avatar vita9
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 274
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Szczyt buractwa, naprawdę. Skoro dał Ci te kieliszki, to jakim prawem je zabrał?



Za to bym skróciła o głowę A potem wyrzuciła z mieszkania. Wiele rzeczy jestem w stanie znieść, wiele rzeczy darować ze względu na niedogadanie się, niedomyśleni się itd., ale smrodzenie papierosami to szczyt szczytów. Nie trzeba być jasnowidzem czy Duchem Świętym, żeby wpaść na to, że dym i niebiańska woń petów niekoniecznie będą pasowały osobie niepalącej.
Chyba, że np. poprzedniego dnia pozwoliłaś mu palić, to co innego.



Nie no, wiadomo, że nie miało sensu mówienie tego. Zresztą nie o tych kilka artykułów spożywczych tu chodzi. Gość przyszedł do Ciebie jak na piknik. I jeszcze sobie peta wypalił.
Okno chociaż otworzył?
Nie, poprzedniego dnia nie palił. Nie mam balkonu więc chyba nie trudno się domyśleć w mieszkaniu się nie pali Co najlepsze, przed mamusią palenie ukrywa, to niech w salonie sobie pali
__________________
Nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.


vita9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 19:15   #187
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez vita9 Pokaż wiadomość
Nie, poprzedniego dnia nie palił. Nie mam balkonu więc chyba nie trudno się domyśleć w mieszkaniu się nie pali Co najlepsze, przed mamusią palenie ukrywa, to niech w salonie sobie pali
Po przeczytaniu pierwszych Twoich postów myślałam, że znacznie przesadzasz, ale im więcej informacji się pojawiało, tym bardziej przekonywałam się, że facet zachował się jak burak. Teraz mam tego pewność.
Wiele rzeczy to kwestia wyczucia, dogadania się... Ale palenie w domu (zwłaszcza jak się wie, że np. własna matka nie pozwala palić w domu), to już chamstwo do potęgi entej. Nie miałabym ochoty na znajomość (a co tu w ogóle mówić o związku) z kimś, kto tak się zachowuje
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 19:29   #188
itsmylife
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 128
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Gdy wychodził trzeba było zawołać : jeszcze ser ! jeszcze ser !
itsmylife jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 19:46   #189
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez vita9 Pokaż wiadomość
Ktoś mi zarzucił że nie zachowałam się kulturalnie, bo spałam, a on chodził po domu.
Więc po pierwsze, ja siedzę długo w nocy i śpię dość długo, zwłaszcza w dni wolne, skąd mogłam wiedzieć, ze on się zbudzi z samego rana i będzie mi paradował po chałupie.
Po drugie, miałam intensywny tydzień na uczelni i naprawdę byłam padnięta, więc chciałam odpocząć,
po trzecie, większość moich znajomych również śpi długo i nigdy ze spaniem nie było problemu, jak ktoś u mnie nocował, to zawsze wstawaliśmy mniej więcej w tym samym czasie.
No właśnie też lubię dłużej pospać i zabiłabym gdyby ktoś mnie budził po to aby się zapytać czy może otworzyć lodówkę. I właśnie dlatego, że lubię dłużej pospać to wcześniej uprzedzam gości gdzie co jest, żeby nie musieli rano czekać na mnie albo mnie budzić. Mnie nie przeszkadza jak ktoś otworzy szafkę w kuchni, ale inne osoby mogą mieć inne zasady i jak jestem u kogoś w domu to stosuję się do zasad tam panujących, a nie mogę tego zrobić jeśli ich nie znam. No ale ta sytuacja to niedomówienie. Palenie w domu i pakowanie tego jedzenia rano jest nie do przyjęcia. Zastanawiałbym się czy w ogóle chce jeszcze się widzieć z taką osobą.
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 19:52   #190
klempaa
Zakorzenienie
 
Avatar klempaa
 
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z kupy gruzu
Wiadomości: 18 377
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez itsmylife Pokaż wiadomość
Gdy wychodził trzeba było zawołać : jeszcze ser ! jeszcze ser !

faktycznie! może po prostu zapomniał!


---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
No właśnie też lubię dłużej pospać i zabiłabym gdyby ktoś mnie budził po to aby się zapytać czy może otworzyć lodówkę. I właśnie dlatego, że lubię dłużej pospać to wcześniej uprzedzam gości gdzie co jest, żeby nie musieli rano czekać na mnie albo mnie budzić. Mnie nie przeszkadza jak ktoś otworzy szafkę w kuchni, ale inne osoby mogą mieć inne zasady i jak jestem u kogoś w domu to stosuję się do zasad tam panujących, a nie mogę tego zrobić jeśli ich nie znam. No ale ta sytuacja to niedomówienie. Palenie w domu i pakowanie tego jedzenia rano jest nie do przyjęcia. Zastanawiałbym się czy w ogóle chce jeszcze się widzieć z taką osobą.

Wiesz co, szczerze mówiąc dla mnie jest logiczne, że jeśli ktoś nie mówi, że mogę korzystać z tego czy tamtego, to ja tego nie robię. Milczenie nie oznacza zgody, a mi np. nie przyszłoby do głowy mówić, że nie lubię szperania po szafkach w kuchni czy po lodówce... Logiczne: nie zapraszają (do takich praktyk) = nie robie tego.
__________________
Źle czy dobrze, okaże się później. Ale trzeba działać, śmiało chwytać życie za grzywę.
Żałuje się wyłącznie bezczynności, niezdecydowania, wahania.
Czynów i decyzji, choć niekiedy przynoszą smutek i żal, nie żałuje się.


Śledź też pies! - blogujemy


klempaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 20:05   #191
Flashdance
Zadomowienie
 
Avatar Flashdance
 
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 1 843
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez klempaa Pokaż wiadomość

faktycznie! może po prostu zapomniał!


---------- Dopisano o 20:52 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------



Wiesz co, szczerze mówiąc dla mnie jest logiczne, że jeśli ktoś nie mówi, że mogę korzystać z tego czy tamtego, to ja tego nie robię. Milczenie nie oznacza zgody, a mi np. nie przyszłoby do głowy mówić, że nie lubię szperania po szafkach w kuchni czy po lodówce... Logiczne: nie zapraszają (do takich praktyk) = nie robie tego.
A to już zależy od stopnia zażyłości. Jeśli nocuje u osoby którą niewiele znam, ale tak wyszło że musiałam zostać na noc to niczego nie ruszam. jeśli nocuje u dobrej znajomej/przyjaciółki to nie ma problemu. Jeśli nocuje u mojego partnera seksualnego (nawet na etapie znajomości takim jak u autorki wątku) to oczywiste jest dla mnie że mogę bez pytania iść pod prysznic, chodzić po mieszkaniu w bieliźnie, iść do kuchni po herbatę (o ile w mieszkaniu nie ma dodatkowych osób). Bo seks to dla mnie już taki stopień relacji intymnych, że otworzenie lodówki partnera seksualnego nie jest przekroczeniem granicy jego prywatności.
Flashdance jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-19, 20:10   #192
201703160948
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 2 954
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez itsmylife Pokaż wiadomość
Gdy wychodził trzeba było zawołać : jeszcze ser ! jeszcze ser !
201703160948 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 20:12   #193
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Bo seks to dla mnie już taki stopień relacji intymnych, że otworzenie lodówki partnera seksualnego nie jest przekroczeniem granicy jego prywatności.
Mam takie samo podejście
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 20:16   #194
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 778
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
A to już zależy od stopnia zażyłości. Jeśli nocuje u osoby którą niewiele znam, ale tak wyszło że musiałam zostać na noc to niczego nie ruszam. jeśli nocuje u dobrej znajomej/przyjaciółki to nie ma problemu. Jeśli nocuje u mojego partnera seksualnego (nawet na etapie znajomości takim jak u autorki wątku) to oczywiste jest dla mnie że mogę bez pytania iść pod prysznic, chodzić po mieszkaniu w bieliźnie, iść do kuchni po herbatę (o ile w mieszkaniu nie ma dodatkowych osób). Bo seks to dla mnie już taki stopień relacji intymnych, że otworzenie lodówki partnera seksualnego nie jest przekroczeniem granicy jego prywatności.
No dokładnie
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 20:29   #195
Kaja-ja
Wtajemniczenie
 
Avatar Kaja-ja
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 2 481
GG do Kaja-ja
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Po przeczytaniu pierwszych Twoich postów myślałam, że znacznie przesadzasz, ale im więcej informacji się pojawiało, tym bardziej przekonywałam się, że facet zachował się jak burak. Teraz mam tego pewność.
Ja z kolei po przeczytaniu kilku innych opinii pomyślałam, że Autorka trochę przesadziła.
Są osoby, które seks traktują luźno, natomiast "wtargnięcie na terytorium" już jako intymność. Ktoś to może uważać za niedorzeczne - bo takie wypowiedzi się pojawiały. A ktoś może mieć jasne granice i traktować to poważnie.

Ale po sprostowaniu Autorki stwierdzam, że przy takiej sytuacji - też by mnie zatkało!
I szczerze mówiąc im dłużej czytam, tym bardziej chce mi się śmiać!
Ten chłopaczek jest po prostu zabawny!
Nie zdziwiłoby mnie jakby w piątek oprócz szczoteczki przywiózł też ulubionego pluszowego misia do spania
Kaja-ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-03-19, 20:56   #196
Black Rainbow
Zadomowienie
 
Avatar Black Rainbow
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Mazowieckie
Wiadomości: 1 641
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Flashdance Pokaż wiadomość
Bo seks to dla mnie już taki stopień relacji intymnych, że otworzenie lodówki partnera seksualnego nie jest przekroczeniem granicy jego prywatności.
Dla Ciebie.

To, że ma się ochotę na seks i zaprasza się kogoś do łóżka, by z nim pofiglować nie równa się wprowadzaniu tej osoby na pokoje, pozwalaniu jej na goszczenie się w naszej kuchni i eksplorowaniu lodówki.

Dla mnie to są prywatne tereny, których mogę nie mieć ochoty udostępniać obcym - mimo, iż mogę podzielić się swoim ciałem

W pierwszych etapach (ba! latach) mojego związku z tżtem (teraz mija nam 8 lat) nigdy bym sama się w jego domu niczym nie częstowała bez pytania, nawet jeśli to ja bym coś przyniosła. Mimo, że uprawialiśmy seks, to pójście i zrobienie sobie śniadania, było dla mnie krępujące. Po prostu tak mnie uczono w domu, że w gościach człowiek zachowuje się jak gość, nie jak domownik (jeśli nie dostanie wyraźnego przyzwolenia)
Black Rainbow jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 21:04   #197
201604181004
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Dla mnie przegięcie to palenie jakoś nie zwróciłam na to wcześniej uwagi :P
201604181004 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 21:18   #198
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez itsmylife Pokaż wiadomość
Gdy wychodził trzeba było zawołać : jeszcze ser ! jeszcze ser !
Ja na miejscu Autorki bym ten ser zostawiła w spokoju,ładnie opakowała i dała w piątek ze słowami: "Zapomniałeś sobie serka zabrać w niedzielę, misiu"
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 21:35   #199
vita9
Raczkowanie
 
Avatar vita9
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 274
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Ja na miejscu Autorki bym ten ser zostawiła w spokoju,ładnie opakowała i dała w piątek ze słowami: "Zapomniałeś sobie serka zabrać w niedzielę, misiu"
Wiem dziewczyny ze to może się teraz śmieszne wydawać, ale mi do śmiechu nie było w niedzielę rano
__________________
Nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.


vita9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2012-03-19, 21:41   #200
coffee
and cigarettes
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 6 965
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Parę rzeczy jest naprawdę dziwnych i śmiesznych w jego zachowaniu (mieszkanie z rodzicami, jeśli ma środki na wyprowadzkę; ukrywanie palenia przed matką w wieku 24 lat; zabieranie jedzenia(?!), które się kupiło na kolacjo-śniadanie), ale parę wg mnie jest normalnych i zrozumiałych (prysznic, zrobienie sobie śniadania), szczególnie, że miał prawo poczuć się nieco swobodniej po tym, jak nie wyraziłaś sprzeciwu na nocowanie, a i w waszej znajomości jakaśtam intymność została złamana.

Nie wszyscy śpią w wolne dni długo, nie zapytałaś go, o której wstaje, więc wg mnie nie możesz mieć pretensji, że 'wszyscy moi znajomi wstają o tej godzinie, co ja, więc dlaczego on też tak nie może?'.
Jak już wstał o tej 6, zobaczył, że Ty śpisz, to miał leżeć parę godzin na plecach bez ruchu i czekać aż się obudzisz, by móc skorzystać z łazienki czy zrobić sobie kanapkę? Masz pretensje, że poczuł się zbyt swobodnie, ale może właśnie robił to, co robił dla zabicia czasu? Żeby nie siedzieć samemu w kuchni (czy to też już złe? siedzenie w innym pomieszczeniu bez Ciebie?) bez niczego do roboty i czekać aż się obudzisz?
(Dygresja. Miałam tak kiedyś, że koleżanka robiła imprezę (nie jakaś bliska - po prostu koleżanka), ona mieszka w innym mieście niż ja, nie miałam jak wrócić do domu, więc nocowałam u niej. Położyłyśmy się spać koło 3, ja o 6 już byłam obudzona. Wstałam, poszłam do kuchni, zrobiłam sobie kawę, z nudów pozmywałam naczynia z imprezy, pozamiatałam, wszystko jak najciszej by jej nie budzić. Ona nadal spała, więc zrobiłam sobie kanapkę, bo po ludzku byłam głodna. Wstała koło 10, gdy na poważnie się zaczęłam zastanawiać czy naprawdę bardzo źle by to wyglądało, gdybym po prostu poszła na autobus do domu - tak umierałam z nudów. Nikt nie robił żadnej afery, że się panoszę czy jestem burakiem. (Choć może przeszkadzało jej to - tak jak Tobie - może nic mi nie powiedziała, może wyopowiadała wszystkim, że się rządzę nie u siebie czy coś, hm, kto wie...))

Wg mnie powinnaś była mu powiedzieć na początku, że uważasz, że to za wcześnie na nocowanie u Ciebie. Tu jest Twój jedyny i największy błąd w całej tej sytuacji. Nie wyobrażam sobie tego, że ktoś u mnie nocuje, choć mam coś przeciwko. Nawet gdyby był to partner seksualny, chłopak, narzeczony, ciocia, przyjaciółka, którą znam od 15 lat - ktokolwiek. Nie ma znaczenia stopień zażyłości. Jeśli coś mi się nie podoba - mówię to.

Autorko, mam do Ciebie pytanie (nie traktuj tego, jak jakiś rodzaj uszczypliwości!). Jak powinien wg Ciebie się zachować rano po przebudzeniu? Pozwoliłaś mu przenocować (nieważne z jakich powodów i jaki był Twój stosunek do tego). On wstaje o 6, widzi, że Ty śpisz. Co ma robić? Jak się zachowywać? Co wg Ciebie może zrobić, a co jest niedopuszczalne? Zakładając, że wstaniesz o 8 - co ma robić przez te dwie godziny?
Chyba trochę chce to wiedzieć z egoistycznych powodów (mam problemy ze spaniem u innych ludzi, źle mi się śpi, a gdy wstaję - nigdy nie wiem, co robić rano, gdy gospodarz śpi).
coffee jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 22:04   #201
InkluzjaOstateczna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez vita9 Pokaż wiadomość
Mieszka z rodzicami, bo jemu jest tak wygodnie, w domu maja sprzataczke, wiec o nic się nie muszą martwić, firme ma tuż obok domu.
Powiedział mi, że gdy dojdziemy do takiego etapu, to on się przeprowadzi do mnie, co mnie nieco przeraziło i kazałam mu przystopować.
Uhuhuhu, jak piszesz, prowadzi własną działalność gospodarczą, bardzo przyzwoicie na niej zarabia i zamiast wynająć sobie mieszkanie, planuje się wprowadzać do 20-letniej studentki... Nietęgo.

Ale co do reszty, zgadzam się częścia wizażanek i nie widzę nic nietaktownego w jego zachowaniu odnośnie - robienia sobie śniadania i "buszowania" po kuchni (2 miesiące sypiania, a niektóre, jezus maryja, robią ze swojej lodówki taką świętość że nie mogę) czy wzięcia prysznica. Tekst ze śpiochem pewnie był żartem, olać. Ale powinien się do Ciebie poprzytulać chociaż przed wstaniem Zgrzyt wielki z wzięciem żarcia. Miło, że przyniósł do was coś żeby zjeść. Powinien to zostawić albo chociaż (nie wiem gdzie jechał) powiedzieć że coś zabierze, bo nie ma czasu iść do sklepu a chce coś przegryźć po drodze.

Do tego mieszka z mamą, wstaje o 6, sport, zdrowy tryb życia... a z drugiej palenie szlugów? Yyyy. Tak z ciekawości, w jakiej branży ma tę firmę? Mam parę typów :P

/edit

A co do wpraszania się, nie pozwalaj mu. Zapytaj, czemu to on Cię nie zaprosi. Oczywiście odpowie, że ma rodzinę w domku. To powiedz, żeby Cię zabrał na kolację i do hotelu albo dorósł i wynajął sobie mieszkanie, jak go stać :P Kobieta kosztuje, o.

Edytowane przez InkluzjaOstateczna
Czas edycji: 2012-03-19 o 22:06
InkluzjaOstateczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 22:34   #202
All That Jazz
Zadomowienie
 
Avatar All That Jazz
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 1 011
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Zgodzę się, że zabieranie żarcia jest żałosne, jakaś dziwna opcja, ale...

Cytat:
Napisane przez InkluzjaOstateczna Pokaż wiadomość
Uhuhuhu, jak piszesz, prowadzi własną działalność gospodarczą, bardzo przyzwoicie na niej zarabia i zamiast wynająć sobie mieszkanie, planuje się wprowadzać do 20-letniej studentki... Nietęgo.

Ale co do reszty, zgadzam się częścia wizażanek i nie widzę nic nietaktownego w jego zachowaniu odnośnie - robienia sobie śniadania i "buszowania" po kuchni (2 miesiące sypiania, a niektóre, jezus maryja, robią ze swojej lodówki taką świętość że nie mogę) czy wzięcia prysznica. Tekst ze śpiochem pewnie był żartem, olać. Ale powinien się do Ciebie poprzytulać chociaż przed wstaniem Zgrzyt wielki z wzięciem żarcia. Miło, że przyniósł do was coś żeby zjeść. Powinien to zostawić albo chociaż (nie wiem gdzie jechał) powiedzieć że coś zabierze, bo nie ma czasu iść do sklepu a chce coś przegryźć po drodze.

Do tego mieszka z mamą, wstaje o 6, sport, zdrowy tryb życia... a z drugiej palenie szlugów? Yyyy. Tak z ciekawości, w jakiej branży ma tę firmę? Mam parę typów :P

/edit

A co do wpraszania się, nie pozwalaj mu. Zapytaj, czemu to on Cię nie zaprosi. Oczywiście odpowie, że ma rodzinę w domku. To powiedz, żeby Cię zabrał na kolację i do hotelu albo dorósł i wynajął sobie mieszkanie, jak go stać :P Kobieta kosztuje, o.
Jakby mi facet mieszkający samodzielnie walnął czymś takim, bo mieszkam z matką i siostrą, to by mnie więcej na oczy nie zobaczył.
__________________
No, I'm no ones wife
But oh, I love my life
And all that jazz
All That Jazz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 22:35   #203
vita9
Raczkowanie
 
Avatar vita9
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 274
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez coffee Pokaż wiadomość
Parę rzeczy jest naprawdę dziwnych i śmiesznych w jego zachowaniu (mieszkanie z rodzicami, jeśli ma środki na wyprowadzkę; ukrywanie palenia przed matką w wieku 24 lat; zabieranie jedzenia(?!), które się kupiło na kolacjo-śniadanie), ale parę wg mnie jest normalnych i zrozumiałych (prysznic, zrobienie sobie śniadania), szczególnie, że miał prawo poczuć się nieco swobodniej po tym, jak nie wyraziłaś sprzeciwu na nocowanie, a i w waszej znajomości jakaśtam intymność została złamana.

Nie wszyscy śpią w wolne dni długo, nie zapytałaś go, o której wstaje, więc wg mnie nie możesz mieć pretensji, że 'wszyscy moi znajomi wstają o tej godzinie, co ja, więc dlaczego on też tak nie może?'.
Jak już wstał o tej 6, zobaczył, że Ty śpisz, to miał leżeć parę godzin na plecach bez ruchu i czekać aż się obudzisz, by móc skorzystać z łazienki czy zrobić sobie kanapkę? Masz pretensje, że poczuł się zbyt swobodnie, ale może właśnie robił to, co robił dla zabicia czasu? Żeby nie siedzieć samemu w kuchni (czy to też już złe? siedzenie w innym pomieszczeniu bez Ciebie?) bez niczego do roboty i czekać aż się obudzisz?
(Dygresja. Miałam tak kiedyś, że koleżanka robiła imprezę (nie jakaś bliska - po prostu koleżanka), ona mieszka w innym mieście niż ja, nie miałam jak wrócić do domu, więc nocowałam u niej. Położyłyśmy się spać koło 3, ja o 6 już byłam obudzona. Wstałam, poszłam do kuchni, zrobiłam sobie kawę, z nudów pozmywałam naczynia z imprezy, pozamiatałam, wszystko jak najciszej by jej nie budzić. Ona nadal spała, więc zrobiłam sobie kanapkę, bo po ludzku byłam głodna. Wstała koło 10, gdy na poważnie się zaczęłam zastanawiać czy naprawdę bardzo źle by to wyglądało, gdybym po prostu poszła na autobus do domu - tak umierałam z nudów. Nikt nie robił żadnej afery, że się panoszę czy jestem burakiem. (Choć może przeszkadzało jej to - tak jak Tobie - może nic mi nie powiedziała, może wyopowiadała wszystkim, że się rządzę nie u siebie czy coś, hm, kto wie...))

Wg mnie powinnaś była mu powiedzieć na początku, że uważasz, że to za wcześnie na nocowanie u Ciebie. Tu jest Twój jedyny i największy błąd w całej tej sytuacji. Nie wyobrażam sobie tego, że ktoś u mnie nocuje, choć mam coś przeciwko. Nawet gdyby był to partner seksualny, chłopak, narzeczony, ciocia, przyjaciółka, którą znam od 15 lat - ktokolwiek. Nie ma znaczenia stopień zażyłości. Jeśli coś mi się nie podoba - mówię to.

Autorko, mam do Ciebie pytanie (nie traktuj tego, jak jakiś rodzaj uszczypliwości!). Jak powinien wg Ciebie się zachować rano po przebudzeniu? Pozwoliłaś mu przenocować (nieważne z jakich powodów i jaki był Twój stosunek do tego). On wstaje o 6, widzi, że Ty śpisz. Co ma robić? Jak się zachowywać? Co wg Ciebie może zrobić, a co jest niedopuszczalne? Zakładając, że wstaniesz o 8 - co ma robić przez te dwie godziny?
Chyba trochę chce to wiedzieć z egoistycznych powodów (mam problemy ze spaniem u innych ludzi, źle mi się śpi, a gdy wstaję - nigdy nie wiem, co robić rano, gdy gospodarz śpi).
Przyzwyczajona byłam do tego, gdy nocowałam z exem, że jak ktoś wstał wcześniej to robił kawę , przynosił do łóżka śniadanie, albo leżał chwilę i się przytulał.
Ja mówię - absolutnie nei bronię nikomu korzystać z łazienki i naprawdę w tym wszystkim nie chodzi o robienie tych kanapek. Mógł po prostu to inaczej rozegrać, niż samemu chodzić, palić, pić piwka, a potem mnie szarpać i nazywać śpiochem...
Cytat:
Napisane przez InkluzjaOstateczna Pokaż wiadomość
Uhuhuhu, jak piszesz, prowadzi własną działalność gospodarczą, bardzo przyzwoicie na niej zarabia i zamiast wynająć sobie mieszkanie, planuje się wprowadzać do 20-letniej studentki... Nietęgo.

Ale co do reszty, zgadzam się częścia wizażanek i nie widzę nic nietaktownego w jego zachowaniu odnośnie - robienia sobie śniadania i "buszowania" po kuchni (2 miesiące sypiania, a niektóre, jezus maryja, robią ze swojej lodówki taką świętość że nie mogę) czy wzięcia prysznica. Tekst ze śpiochem pewnie był żartem, olać. Ale powinien się do Ciebie poprzytulać chociaż przed wstaniem Zgrzyt wielki z wzięciem żarcia. Miło, że przyniósł do was coś żeby zjeść. Powinien to zostawić albo chociaż (nie wiem gdzie jechał) powiedzieć że coś zabierze, bo nie ma czasu iść do sklepu a chce coś przegryźć po drodze.

Do tego mieszka z mamą, wstaje o 6, sport, zdrowy tryb życia... a z drugiej palenie szlugów? Yyyy. Tak z ciekawości, w jakiej branży ma tę firmę? Mam parę typów :P

/edit

A co do wpraszania się, nie pozwalaj mu. Zapytaj, czemu to on Cię nie zaprosi. Oczywiście odpowie, że ma rodzinę w domku. To powiedz, żeby Cię zabrał na kolację i do hotelu albo dorósł i wynajął sobie mieszkanie, jak go stać :P Kobieta kosztuje, o.
Nie będę mówiła jaka to branża, bo jest ich niewiele w Polsce W Warszawie tylko jedna chyba funkcjonuje taka firma.
No wiesz, rozmawialiśmy o tym, czy do niego można wpadać, to powiedział, że wtedy jego rodzina by chciała, żebym została na weekend Niby mówi że chce mnie przedstawić rodzicom, ale z drugiej strony, to mi się do tego nie spieszy..
__________________
Nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.


vita9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-03-19, 22:37   #204
dannyDeVito
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 4
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

kobieto, spotkałaś typa z kasą, ustawionego i teraz Ci szkoda to kończyć więc udajesz ślepą na zwykłego prostaka... za jakiś czas to dotrze do Ciebie dziewczyno ale zapewnie w bardziej drastycznej formie i założysz wtedy wątek w stylu ... jaki to facet potrafi być niefajny. Większość pań po samym Twoim opisie sytuacji nie ma wątpliwości co do oceny zachowania, a Ty coraz bardziej zaczynasz bronić swojego "łupu". Mi jako facetowi by było głupio conajmniej ze 4 razy w tej sytuacji, a już na pewno zrobiłbym śniadanie dla dwojga... zabrał jedzenie heheh NIEWYOBRAŻALNE!
Wspólny sen jest jak najbardziej fajny, ale to co opisałaś to jest typowe zachowanie maminsynka. Ma firmę i mieszka z rodzicami
dannyDeVito jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 23:16   #205
dawidowskasia
Zakorzenienie
 
Avatar dawidowskasia
 
Zarejestrowany: 2010-12
Lokalizacja: Gdzie indziej jestem
Wiadomości: 8 397
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez itsmylife Pokaż wiadomość
Gdy wychodził trzeba było zawołać : jeszcze ser ! jeszcze ser !
__________________
Cytat:
Napisane przez SALIX Pokaż wiadomość
a dla mnie liczą się intencje. facet, który nie zdradzi tylko dlatego, że nie ma z kim jest dla mnie taką samą szmatą jak facet zdradzający
dawidowskasia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 23:23   #206
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Black Rainbow Pokaż wiadomość
To, że ma się ochotę na seks i zaprasza się kogoś do łóżka, by z nim pofiglować nie równa się wprowadzaniu tej osoby na pokoje, pozwalaniu jej na goszczenie się w naszej kuchni i eksplorowaniu lodówki.
Moim zdaniem oznacza. Zwłaszcza, że tych ludzi nie łączy tylko seks.

Cytat:
Dla mnie to są prywatne tereny, których mogę nie mieć ochoty udostępniać obcym - mimo, iż mogę podzielić się swoim ciałem
To takie rzeczy lepiej wcześniej zaznaczać Bo serio, sama bym nie wpadła na to, że nie mogę sobie śniadania zrobić u kogoś, z kim jestem w związku i z kim uprawiałam seks poprzedniego wieczoru.

Cytat:
Mimo, że uprawialiśmy seks, to pójście i zrobienie sobie śniadania, było dla mnie krępujące. Po prostu tak mnie uczono w domu, że w gościach człowiek zachowuje się jak gość, nie jak domownik (jeśli nie dostanie wyraźnego przyzwolenia)
Rozumiem. Chociaż własnego faceta, z którym się we własnym domu seks uprawiału, trudno nazwać typowym gościem

Cytat:
Napisane przez Kaja-ja Pokaż wiadomość
Są osoby, które seks traktują luźno, natomiast "wtargnięcie na terytorium" już jako intymność.
Tyle, że dziewczyna sama pozwoliła wtargnąć na terytorium. Są oficjalnie parą, spali u niej w domu... Co mogło wskazywać na to, że dla niej szafka w kuchni jest bardziej intymna niż łóżko i własne ciało? Ja bym na to nie wpadła.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-19, 23:27   #207
vita9
Raczkowanie
 
Avatar vita9
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 274
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez Chatul Pokaż wiadomość
Moim zdaniem oznacza. Zwłaszcza, że tych ludzi nie łączy tylko seks.



To takie rzeczy lepiej wcześniej zaznaczać Bo serio, sama bym nie wpadła na to, że nie mogę sobie śniadania zrobić u kogoś, z kim jestem w związku i z kim uprawiałam seks poprzedniego wieczoru.



Rozumiem. Chociaż własnego faceta, z którym się we własnym domu seks uprawiału, trudno nazwać typowym gościem



Tyle, że dziewczyna sama pozwoliła wtargnąć na terytorium. Są oficjalnie parą, spali u niej w domu... Co mogło wskazywać na to, że dla niej szafka w kuchni jest bardziej intymna niż łóżko i własne ciało? Ja bym na to nie wpadła.
Nie jesteśmy oficjalnie parą, po prostu się spotykamy i spędzamy czas razem, seks po raz pierwszy uprawialiśmy
__________________
Nie chcę patrzeć na świat, którego nie zdołam zmienić.


vita9 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-03-19, 23:52   #208
Chatul
ma zielone pojęcie
 
Avatar Chatul
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: T'Kashi (Wolkan)
Wiadomości: 40 401
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez vita9 Pokaż wiadomość
Nie jesteśmy oficjalnie parą, po prostu się spotykamy i spędzamy czas razem, seks po raz pierwszy uprawialiśmy
A, to trochę inna sytuacja. Łączy Was mniej niż myślałam.
No ale tak czy inaczej, w domu był za Twoim pozwoleniem, więc uważam, że miał prawo skorzystać z toalety i z kuchni, by zaspokoić swoje potrzeby fizjologiczne.
Za to picie sobie Twojego piwka i budzenie Cię rano, to szczyt buractwa. A zabieranie własnego napoczętego prowiantu i ofierowanych Ci wcześniej kieliszków jest wręcz kuriozalne. Nie chciałabym być z kimś, kto się tak zachowuje A palenia u mnie w domu to bym już chyba nie wybaczyła Bo to nie tylko niemiłe, ale i szkodliwe
Ja bym sobie w ogóle odpuściła znajomość z tym facetem. Za dużo niezdrowych sytuacji jak na początek znajomości. Ale jak Ci zależy na nim, to przy dogodnej okazji ustal z nim wiele rzeczy. I stanowczo mów „nie”, gdy coś Ci nie pasuje. Z takim typem inaczej się nie da No i na siłę tego nie ciągnij, bo może się okazać, że wady tego gościa są zbyt duże, by móc szczęśliwie rozwijać znajomość z nim. Wtedy lepiej sobie to odpuścić, niż się męczyć w imię nie wiadomo czego.
__________________
Nowhere am I so desperately needed as among a shipload of illogical humans”.
Spock („Star Trek”)
Chatul jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-20, 00:30   #209
InkluzjaOstateczna
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: Z Polski
Wiadomości: 733
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez All That Jazz Pokaż wiadomość
Jakby mi facet mieszkający samodzielnie walnął czymś takim, bo mieszkam z matką i siostrą, to by mnie więcej na oczy nie zobaczył.
Chyba nie zrozumiałaś kontekstu kobieta-facet i tej całej sytuacji. Nie wiem, dlaczego w ogóle facet miałby rzucać taki tekst w Twoją stronę. Ale ok, załóżmy, że jeśli byłabyś starsza, zarabiałabyś parę razy więcej niż on, Z WYGODY mieszkała z matką i siostrą i cały czas bez pytania wpraszała się do niego, to zamiast powiedzieć Ci, żebyś go gdzieś zabrała (jak to kobieta mogłaby powiedzieć facetowi), pewnie najprościej kazałby Ci się odczepić
InkluzjaOstateczna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-20, 07:21   #210
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zostawanie na noc. Co o tym myślicie?

Cytat:
Napisane przez vita9 Pokaż wiadomość
(...)
Zresztą co mogłam powiedzieć: Nie pakuuuuuj tych rzeczy!!!!!!!
To by wyszło, że nie tylko jestem śpiochem ale i łakomczuchem
Nie, wyszłoby tylko tyle, że jesteś asertywna i reagujesz na burackie zachowania. Boisz się, co jakiś tam facet sobie pomyśli - facet, który sam się zachowuje jak nieobyty nastolatek?

Serio zamierzasz się jeszcze z nim spotkać? To, co napisałaś i w jaki sposób napisałaś sprawia, że od razu widać jakie masz o nim teraz zdanie i że zdajesz sobie sprawę z tego, że zachował się jak burak, skąpiec. Więc skąd te rozkminy? Jest aż tak dobry w łóżku?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:22.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.