Brzuszki mocno podskakują, maluszki już na świat się szykują. Mamusie V-VI 2012 cz. V

[Tacca]

Napisane przez stokroteczka777

Będę zamawiała dokładnie tę http://allegro.pl/5el-zestaw-120x90c...201218423.html i tę http://allegro.pl/posciel-2el-120x90...201218366.html
Zamawiam już od miesiąca a teraz czekam co napisze Timmi, od kogo kupowała.

Bardzo fajne!

Napisane przez _agata

No widzisz, straszą. A wcale nie ma reguły

Uwierz mi, ze to wcale nie jest sztuką. Też się czasami kręce po domu i nic nie zrobię Ale to chyba jest wrodzone

Oby nie było reguły..

Ja dziś wyjątkowo bezczynnie się krzątałam. A miałam tyle energii. Potem mnie ścięło i jestem półprzytomna...

Napisane przez begie13

To jest dopiero talent

Wyjątkowy niezaprzeczalnie...

Napisane przez Pandzia_2010

jestem już po wizycie

to tak ze mną +1kg przez 26 dni

mała się przekręciła waży 1643 duża szacunkowo przy porodzie ma byc ok 3500

gin ją podgląda i gada " grzeczny synek przekręcił się " a ja " Panie weź się Pan zdecyduj, bo ja już mam sukienki " a gin : do córki trza 50zł dopłacić a do syna jakieś 500zł

na 1000% dziewucha pokazuje mi " o tu widzi Pani to cipka jest "

Gratki!!! klask i:

---------- Dopisano o 18:30 ---------- Poprzedni post napisano o 18:21 ----------

Napisane przez moniczka1302

za chwile bede sie bierac do gina
znowu mam zle wyniki

Trzymam kciuki! Głowa do góry!

Napisane przez śliweńka

ja wróciłam od gina
dziecko się obróciło ale głową koło mojego pępka już nie jest w poprzek
waży 2700g
i jak się nie obróci to czekamy na skurcze i dopiero wtedy cc wcześniej bez akcji porodowej nie tniemy nic bo może się obróci jeszcze

Brawo dla Karolinki! Waży już więcej niż ja jak się urodziłam...
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33039161]Hej...
Nadrobię za moment, jak się ogarnę.
Jeśli trzeba by ciąży nadać jakiś tytuł, ja mojej nadałabym: "jak nie urok, to sr.....a"....

Od dzisiaj muszę kontrolować ciśnienie, codziennie mierzyć i prowadzić dzienniczek.... Bo mam na granicy....
Do tego te opuchnięcia

Słuchajcie, wypiszcie mi jeszcze jakieś dolegliwości 3. trymestru, bo jeśli już ich nie mam, to zapewne w jakiejś perspektywie mnie czekają

Do tego dostałam jakieś tabletki Pamfucin (drogie jak jasna cholera, 37 zł za 6 globulek), które są wielkie jak tampony, już myślałam, że nie ma nic gorszego niż Nystatyna, oj byłam w błędzie :/ I to na piękne oczy, bo lekarz mnie nie zbadał Jeju ja już naprawdę chcę czerwiec...

Z dobrych wiadomości: małemu sobie serduszko puka, więc jest OK. Mogę też chodzić, jak twardnieje, to mam stanąć i przeczekać i iść dalej. To tyle dobrze..
Kupiłam sobie buty rozmiar 39!! (normalnie noszę 37), takie papuciowate, mam też swoje ponczo i chyba to będę nosić, bo w nic się nie mieszczę i nic też nie umiem dostać..[/QUOTE]
Dobrze, że z małym ok.
Mam nadzieję, że już więcej rewelacji nie będziesz miała, jak na jedną ciążę zdecydowanie wystarczy...

[_agata]

Napisane przez Dasti80

Dziewczyny miała któraś styczność z tym wózkiem http://www.bobowozki.com.pl/product_...3&%3CosCsid%3E
Właśnie kolega męża go bardzo zachwalał.

Te piankowe koła jakoś do mnie nie przemawiają. Do tego dwie rączki, więc ciężko wózek prowadzić jedną ręką.

[śliweńka]

no gin pow że waga dziecka normalna
no ale brochy nie idzie znów potwierdzić

[Dasti80]

Perse najważniejsze że z małym wszystko ok do czerwca już niedaleko, dasz radę

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

Napisane przez _agata

Te piankowe koła jakoś do mnie nie przemawiają. Do tego dwie rączki, więc ciężko wózek prowadzić jedną ręką.

No właśnie te rączki dwie wolałabym jedną.

[kaśka k]

Witam

Gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za te jeszcze nieodbyte. Oby bez komplikacji i skracających się szyjek!!!

U mnie kolejny dzień bez entuzjazmu, kiepsko spałam, a właściwie nie spałam w nocy. Myślałam, że odeśpię w dzień, ale tylko przewracałam się z boku na bok.

Moje propozycje nowego tytułu

Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki wciąż czekamy.
lub

Duże brzuszki wszystkie mamy, na porody wciąż czekamy.

Zamiast duże może być też ciężkie a zamiast wciąż może być już

[kapukat]

znaczy niebawem będziemy mieć nową część

[rozowa1987]

Napisane przez śliweńka

ja wróciłam od gina
dziecko się obróciło ale głową koło mojego pępka już nie jest w poprzek
waży 2700g
i jak się nie obróci to czekamy na skurcze i dopiero wtedy cc wcześniej bez akcji porodowej nie tniemy nic bo może się obróci jeszcze

---------- Dopisano o 17:52 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------



tak jak jest badanie to płacisz

to ja zbankrutujejak mi tak każe przychodzidz,dobrze że dzidzia zdrowa

[Dasti80]

Napisane przez kaśka k

Witam

Gratuluję udanych wizyt i trzymam kciuki za te jeszcze nieodbyte. Oby bez komplikacji i skracających się szyjek!!!

U mnie kolejny dzień bez entuzjazmu, kiepsko spałam, a właściwie nie spałam w nocy. Myślałam, że odeśpię w dzień, ale tylko przewracałam się z boku na bok.

Moje propozycje nowego tytułu

Duże brzuszki wszystkie mamy, na dzieciaczki wciąż czekamy.
lub

Duże brzuszki wszystkie mamy, na porody wciąż czekamy.

Zamiast duże może być też ciężkie a zamiast wciąż może być już

Wydaje mi się że lepiej będzie ze słowem już.

[kaśka k]

Napisane przez kapukat

znaczy niebawem będziemy mieć nową część

a może to tylko plotka...?

od jutra w rosmannie na promocji babydreamy i troche z nivea dla dzieciaczków

[rozowa1987]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33039161]Hej...
Nadrobię za moment, jak się ogarnę.
Jeśli trzeba by ciąży nadać jakiś tytuł, ja mojej nadałabym: "jak nie urok, to sr.....a"....

Od dzisiaj muszę kontrolować ciśnienie, codziennie mierzyć i prowadzić dzienniczek.... Bo mam na granicy....
Do tego te opuchnięcia

Słuchajcie, wypiszcie mi jeszcze jakieś dolegliwości 3. trymestru, bo jeśli już ich nie mam, to zapewne w jakiejś perspektywie mnie czekają

Do tego dostałam jakieś tabletki Pamfucin (drogie jak jasna cholera, 37 zł za 6 globulek), które są wielkie jak tampony, już myślałam, że nie ma nic gorszego niż Nystatyna, oj byłam w błędzie :/ I to na piękne oczy, bo lekarz mnie nie zbadał Jeju ja już naprawdę chcę czerwiec...

Z dobrych wiadomości: małemu sobie serduszko puka, więc jest OK. Mogę też chodzić, jak twardnieje, to mam stanąć i przeczekać i iść dalej. To tyle dobrze..
Kupiłam sobie buty rozmiar 39!! (normalnie noszę 37), takie papuciowate, mam też swoje ponczo i chyba to będę nosić, bo w nic się nie mieszczę i nic też nie umiem dostać..[/QUOTE]
ja miałam maść o takiej nazwie przed ciażą też do smarowania miejsc intymnych i tez tak duzo za nia dałam,dobrze że z maleństwem ok

[agatka661]

gratulacje dziewuszki za udane wizyty)
ehh sliwenka ale mas zjuz duza core....
ide sie kapac, pozniej sprobuje pomalowac paznokcie u nog :P
aha i przeprosilam sie z moim ,, za duzym,, wiosennym plaszczem

[ania_85]

Dziewczyny gratuluje Wam udanych wizyt

Perse z cisnieniem na pewno bedzie ok, super,ze z malym i szyjka jest ok

Śliweńka gratuluje duzej córy

Milego wieczorku

[Tacca]

Rety... Właśnie skończyłam walkę z paznokciami u stóp... Jak się zmęczyłam...

[kapukat]

Napisane przez agatka661

aha i przeprosilam sie z moim ,, za duzym,, wiosennym plaszczem

ja biorąc pod uwagę zasadę - jeśli czegoś nie nosisz oddaj albo wyrzuć, obczyściłam w sierpniu swoją szafę ze wszystkich większych rozmiarów rozdając znajomym albo PCK.... miesiąc później dowiedziałam się że jestem w 9 tygodniu ciąży... a teraz te wszystkie ciuchy i płaszcze by się przydały...ach życie

[śliweńka]

Napisane przez rozowa1987

to ja zbankrutujejak mi tak każe przychodzidz,dobrze że dzidzia zdrowa

dlatego w połowie ciąży zmieniłam gina bo kazał mi przychodzić co 2tyg i kasował dodatkowo za usg a teraz dopiero w kwietniu po świętach będe miała wizyty co tydzień

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Tacca

Rety... Właśnie skończyłam walkę z paznokciami u stóp... Jak się zmęczyłam...

Ja nie wiem, ale jak będę mogła, to do swojej następnej już nie staję, tylko od razu zapisuję się do kosmetyczki.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

Napisane przez śliweńka

dlatego w połowie ciąży zmieniłam gina bo kazał mi przychodzić co 2tyg i kasował dodatkowo za usg a teraz dopiero w kwietniu po świętach będe miała wizyty co tydzień

Ja mam następną wizytę 17.04. Do tego czasu zapewne osiwieję. Teraz dodatkowy schiz z tym ciśnieniem, ale tu akurat nie ma żartów, jak będzie jakieś duże, to od razu do szpitala, wiem, bo jak byłam, to leżały 2 dziewczyny na ciśnienie właśnie.

[Tacca]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33041123]Ja nie wiem, ale jak będę mogła, to do swojej następnej już nie staję, tylko od razu zapisuję się do kosmetyczki.

---------- Dopisano o 19:33 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------



Ja mam następną wizytę 17.04. Do tego czasu zapewne osiwieję. Teraz dodatkowy schiz z tym ciśnieniem, ale tu akurat nie ma żartów, jak będzie jakieś duże, to od razu do szpitala, wiem, bo jak byłam, to leżały 2 dziewczyny na ciśnienie właśnie.[/QUOTE]
Pewnie też do kosmetyczki pójdę, bo nie dam więcej rady tak sięgać... Strasznie nie lubię jak mi ktoś coś koło stóp robi... Mam potworne łaskotki.
Ja mam kolejną wizytę 12.04. Jak wysokie masz ciśnienie? Skąd to się bierze?

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Tacca

Pewnie też do kosmetyczki pójdę, bo nie dam więcej rady tak sięgać... Strasznie nie lubię jak mi ktoś coś koło stóp robi... Mam potworne łaskotki.
Ja mam kolejną wizytę 12.04. Jak wysokie masz ciśnienie? Skąd to się bierze?

Właśnie nie wiem, bo nie umiem się rozczytać w karcie ciąży...
Martwi mnie to, że mam obrzęki, bo one+ciśnienie mogą zwiastować gestozę, ale to tylko sobie ja poczytałam w necie, lekarz nic nie mówił. Ale jutro dostanę od mamy ciśnieniomierz i będę sprawdzać.

[rozowa1987]

Napisane przez śliweńka

dlatego w połowie ciąży zmieniłam gina bo kazał mi przychodzić co 2tyg i kasował dodatkowo za usg a teraz dopiero w kwietniu po świętach będe miała wizyty co tydzień

moja gin tak samo przyjmuje na fundusz zdrowia ale w innym miejscu,jak mi tak każe przychodzić to jej powiem że mnie nie stać tak co tydzień płacić 100zl,i czy bede mogła na fundusz stówka drogą nie chodzi

[Tacca]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33041368]Właśnie nie wiem, bo nie umiem się rozczytać w karcie ciąży...
Martwi mnie to, że mam obrzęki, bo one+ciśnienie mogą zwiastować gestozę, ale to tylko sobie ja poczytałam w necie, lekarz nic nie mówił. Ale jutro dostanę od mamy ciśnieniomierz i będę sprawdzać.[/QUOTE]
Tak, może być niebezpiecznie. Może to tylko na wizycie miałaś podwyższone ciśnienie? Ja mam też zawsze ciut wyższe... Chyba ze stresu.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Moja mama miała zatrucie ciążowe, ale to były inne czasy...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Tacca

Tak, może być niebezpiecznie. Może to tylko na wizycie miałaś podwyższone ciśnienie? Ja mam też zawsze ciut wyższe... Chyba ze stresu.

Tylko ja zawsze miałam raczej niskie ciśnienie, koło 100/70, czasami nawet niższe, max. jaki miałam to chyba 120/80.
I nie szłam szybko, specjalnie się nie stresowałam wizytą - raczej wszystko jak zawsze. No i masz babo placek, problem tam, gdzie bym się go nigdy nie spodziewała
Teraz będę kontrolować w domu, ale czuję, że będę miała syndrom mojej babci, tj. zmierzę - będzie ciut wyższe - będę się denerwować - zmierzę - znowu wyższe... I tak w kółko, moja babcia lądowała przez to wiele razy w szpitalu.

[agatka661]

Napisane przez Tacca

Tak, może być niebezpiecznie. Może to tylko na wizycie miałaś podwyższone ciśnienie? Ja mam też zawsze ciut wyższe... Chyba ze stresu.

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:44 ----------

Moja mama miała zatrucie ciążowe, ale to były inne czasy...

Ja tez na wizycie mam wyzsze tym bardziej, ze najpierw prosza mnie by stanac na wadze a pozniej mi mierza cisnienie. Jeszcze na glos musze powiedziec ile waze takze najpierw powinno byc mierzenie cisnienia, pozniej wazenie :P

[Tacca]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33041587]Tylko ja zawsze miałam raczej niskie ciśnienie, koło 100/70, czasami nawet niższe, max. jaki miałam to chyba 120/80.
I nie szłam szybko, specjalnie się nie stresowałam wizytą - raczej wszystko jak zawsze. No i masz babo placek, problem tam, gdzie bym się go nigdy nie spodziewała
Teraz będę kontrolować w domu, ale czuję, że będę miała syndrom mojej babci, tj. zmierzę - będzie ciut wyższe - będę się denerwować - zmierzę - znowu wyższe... I tak w kółko, moja babcia lądowała przez to wiele razy w szpitalu.[/QUOTE]
Może wyznacz sobie godziny pomiarów i dopóki ciśnienie nie będzie około 130-140 to staraj się zachować spokój. Mam to samo z tatą, jest po zawale i ile razy mu ciśnienie skoczy to mierzy i się denerwuje, nie ma co się dziwić, że ciśnienie rośnie...

Ja też zazwyczaj nisko ciśnieniowa. Przed ciążą miałam 90/60 maksymalnie 115/75. Teraz mam takie samo, maksymalne miałam 102/72.. I głowa mnie przy takim ciśnieniu bolała...
Powiedziałam ostatnio lekarzowi o tych moich bólach głowy, czasami ćmi mnie po kilka dni. Zapytał czy ciśnienie mierzę, no mierzę i mam niskie. Stwierdził, że od niskiego ciśnienia też może głowa boleć. Mnie chyba jednak boli jak trochę skoczy do góry.

[rozowa1987]

dziewczyny mieszkające w tarnowie mamy tutaj sklep PEPCO?

[Tacca]

Napisane przez agatka661

Ja tez na wizycie mam wyzsze tym bardziej, ze najpierw prosza mnie by stanac na wadze a pozniej mi mierza cisnienie. Jeszcze na glos musze powiedziec ile waze takze najpierw powinno byc mierzenie cisnienia, pozniej wazenie :P

A ja się zawsze stresuję, więc myślę, że to dlatego mi się podnosi. Poza tym do gina chodzimy z mężem spacerkiem i trochę mi krążenie przyspiesza. Ale fakt, zawsze w dzień wizyty boli mnie głowa...

[_agata]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33041368]Właśnie nie wiem, bo nie umiem się rozczytać w karcie ciąży...
Martwi mnie to, że mam obrzęki, bo one+ciśnienie mogą zwiastować gestozę, ale to tylko sobie ja poczytałam w necie, lekarz nic nie mówił. Ale jutro dostanę od mamy ciśnieniomierz i będę sprawdzać.[/QUOTE]

A jakie masz ciśnienie?
Z tym ciśnieniem to tragedii nie ma. Jeśli nie ma białka w moczu to trzeba kontrolować, a w razie czego do lekarza.
Ja też mierzę 4 razy dziennie, ale z zegarkiem sobie sprawdzam, nie mierzę ciśnieniomierzem

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez Tacca

Może wyznacz sobie godziny pomiarów i dopóki ciśnienie nie będzie około 130-140 to staraj się zachować spokój. Mam to samo z tatą, jest po zawale i ile razy mu ciśnienie skoczy to mierzy i się denerwuje, nie ma co się dziwić, że ciśnienie rośnie...

Ja też zazwyczaj nisko ciśnieniowa. Przed ciążą miałam 90/60 maksymalnie 115/75. Teraz mam takie samo, maksymalne miałam 102/72.. I głowa mnie przy takim ciśnieniu bolała...
Powiedziałam ostatnio lekarzowi o tych moich bólach głowy, czasami ćmi mnie po kilka dni. Zapytał czy ciśnienie mierzę, no mierzę i mam niskie. Stwierdził, że od niskiego ciśnienia też może głowa boleć. Mnie chyba jednak boli jak trochę skoczy do góry.

Tak, lekarz mi kazał mierzyć o stałej porze i najlepiej po południu. Więc tak będę robić. I znowu leniuchowanie i spanie, tym razem już mi nie będzie szkoda spędzać pół dnia w łóżku, a teściową z obiadem witać w piżamie. Ja już naprawdę nie wiem, jestem załamana powoli tym wszystkim.
Mnie na szczęście głowa nie boli jakoś (odpukać), ale będę też na to uważać.

Aha i dzisiaj oddałam męża spodnie i marynarkę do pralni, takiej maleńkiej u nas na osiedlu i płaciłam za każdą rzecz 17 zł. (bo Ty chyba pytałaś o płaszczyk).
Oczywiście jak to z nim, musiałam błagać, żeby było na jutro, bo jedzie w delegację w czwartek i potrzebuję te jego ciuchy na jutro Na szczęście udało się załatwić.

A ja byłam w pracy zanieść L4 i wzięłam sobie mojego "nietoperza" czyli ponczo (tak je nazywa mój kolega w pracy, jest czarne, więc Batman). Mam więc czarne ponczo, czarne mokasyny, będę wyglądać trochę dziadowo, ale mi jest już naprawdę wszystko jedno....

---------- Dopisano o 20:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:05 ----------

Napisane przez _agata

A jakie masz ciśnienie?
Z tym ciśnieniem to tragedii nie ma. Jeśli nie ma białka w moczu to trzeba kontrolować, a w razie czego do lekarza.
Ja też mierzę 4 razy dziennie, ale z zegarkiem sobie sprawdzam, nie mierzę ciśnieniomierzem

No właśnie nie wiem, bo nie umiem się rozczytać, a oczywiście nie spytałam, bo byłam taka zaskoczona kolejną niespodzianką ciążową. Ale jutro rano tata mi przywiezie ciśnieniomierz, to sprawdzę. Najpierw muszę się go nauczyć obsługiwać. Jak się można łatwo domyślić, nigdy wcześniej się w to nie bawiłam.
Na szczęście w moczu nie mam białka.

[GaTTa]

Napisane przez agatka661

dodaje zdjecie miskow, zdjecie kotka obok zegarka no i ostatnio pytal ktos o komody kullen- wiec zdjecie komod jak sie dwie prezentuja obok siebie Nakleilam naklejki na sciane zeby nie bylo pusto Dzieciece lozeczko i tak nie bedzie stalo w tym pokoju, bo to pokoj graciarnia :P

Ile misiów Ślicznie


Karozka Trzymaj się wszytsko będzie dobrze Trzymam kciuki :kciuki : :kciuki :

Napisane przez Pandzia_2010

jestem już po wizycie

to tak ze mną +1kg przez 26 dni

mała się przekręciła waży 1643 duża szacunkowo przy porodzie ma byc ok 3500

gin ją podgląda i gada " grzeczny synek przekręcił się " a ja " Panie weź się Pan zdecyduj, bo ja już mam sukienki " a gin : do córki trza 50zł dopłacić a do syna jakieś 500zł

na 1000% dziewucha pokazuje mi " o tu widzi Pani to cipka jest "

Gratuluje udanej wizyty Świetny ten Twój lekarz

Napisane przez śliweńka

ja wróciłam od gina
dziecko się obróciło ale głową koło mojego pępka już nie jest w poprzek
waży 2700g
i jak się nie obróci to czekamy na skurcze i dopiero wtedy cc wcześniej bez akcji porodowej nie tniemy nic bo może się obróci jeszcze[COLOR="Silver"]

[

Piękna waga Coraz bliżej do porodu u Ciebie Gratulacje

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33039161]Hej...
Nadrobię za moment, jak się ogarnę.
Jeśli trzeba by ciąży nadać jakiś tytuł, ja mojej nadałabym: "jak nie urok, to sr.....a"....

Od dzisiaj muszę kontrolować ciśnienie, codziennie mierzyć i prowadzić dzienniczek.... Bo mam na granicy....
Do tego te opuchnięcia

Słuchajcie, wypiszcie mi jeszcze jakieś dolegliwości 3. trymestru, bo jeśli już ich nie mam, to zapewne w jakiejś perspektywie mnie czekają

Do tego dostałam jakieś tabletki Pamfucin (drogie jak jasna cholera, 37 zł za 6 globulek), które są wielkie jak tampony, już myślałam, że nie ma nic gorszego niż Nystatyna, oj byłam w błędzie :/ I to na piękne oczy, bo lekarz mnie nie zbadał Jeju ja już naprawdę chcę czerwiec...

Z dobrych wiadomości: małemu sobie serduszko puka, więc jest OK. Mogę też chodzić, jak twardnieje, to mam stanąć i przeczekać i iść dalej. To tyle dobrze..
Kupiłam sobie buty rozmiar 39!! (normalnie noszę 37), takie papuciowate, mam też swoje ponczo i chyba to będę nosić, bo w nic się nie mieszczę i nic też nie umiem dostać..[/QUOTE]
Wszytko będzie ok Trzymam kciuki


Witam wieczorem
Ja dziś też po wizycie, wszystko w porządku, tylko jak zwykle problemy z moczem dostałam skierowanie na posiew i antybiogram to przynajmniej znajdą mi ta wstrętną bakterie i dostane właściwy antybiotyk.
Może wiecie ile czeka się na wynik posiewu??

Dziś miałam pobieraną cytologię ciekaw jaki wynik?? troszkę mnie to martwi bo mam wydzielinę żółta ale tylko po nocy a później przez dzień normalna. Ostatnio miałam jakieś globulki ale chyba nie pomogły...
Dziś byliśmy na pierwszym spotkaniu w SR sprawy organizacyjne były w czwartek mamy mieć strój wygodny bo ćwiczymy, nie wiem czy ja będę ćwiczyć bo nie ma zaświadczenia od lekarza, ale położna powiedziała żeby zawczasu się nie martwic że pogadamy w czwartek
I zapomniałam się spytać lekarz czy możemy jechać na święta do babci Tż no cóż trudno się mówi..
Od ostatniej wizyty przytyłam 1,2kg w szoku byłam że tak mało, bo przez ostatnie dwa razy miałam zawsze + 3kg. To tyle

Idę spać bo po całym dniu jestem padnięta.
Buziaki dla Was

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez GaTTa

Witam wieczorem
Ja dziś też po wizycie, wszystko w porządku, tylko jak zwykle problemy z moczem dostałam skierowanie na posiew i antybiogram to przynajmniej znajdą mi ta wstrętną bakterie i dostane właściwy antybiotyk.
Może wiecie ile czeka się na wynik posiewu??

Dziś miałam pobieraną cytologię ciekaw jaki wynik?? troszkę mnie to martwi bo mam wydzielinę żółta ale tylko po nocy a później przez dzień normalna. Ostatnio miałam jakieś globulki ale chyba nie pomogły...
Dziś byliśmy na pierwszym spotkaniu w SR sprawy organizacyjne były w czwartek mamy mieć strój wygodny bo ćwiczymy, nie wiem czy ja będę ćwiczyć bo nie ma zaświadczenia od lekarza, ale położna powiedziała żeby zawczasu się nie martwic że pogadamy w czwartek
I zapomniałam się spytać lekarz czy możemy jechać na święta do babci Tż no cóż trudno się mówi..
Od ostatniej wizyty przytyłam 1,2kg w szoku byłam że tak mało, bo przez ostatnie dwa razy miałam zawsze + 3kg. To tyle

Idę spać bo po całym dniu jestem padnięta.
Buziaki dla Was

U nas na wynik posiewu czeka się do 10 dni roboczych, czyli w praktyce 2 tygodnie.
Ja już za 2 tygodnie dzwonię do SR
I ja też mam żółtą wydzielinę, ale z kolei tylko po dniu, po nocy jest czyściutko. Oszaleć można
I dużo przytyłam w 2 tygodnie, prawie 3 kilogramy :O


A i kupiłam sobie dzisiaj kolejny śliczny lakier, taki bardzo zgaszony matowy fiolet. O dziwo tym razem TŻ już nie skomentował, jak ostatnio Chyba mu wtedy nagadałam wystarczająco, jaką mi zrobił przykrość.

[Alfahelisa]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;33042041]
No właśnie nie wiem, bo nie umiem się rozczytać, a oczywiście nie spytałam, bo byłam taka zaskoczona kolejną niespodzianką ciążową. Ale jutro rano tata mi przywiezie ciśnieniomierz, to sprawdzę. Najpierw muszę się go nauczyć obsługiwać. Jak się można łatwo domyślić, nigdy wcześniej się w to nie bawiłam.
Na szczęście w moczu nie mam białka.[/QUOTE]

hehe to nie takie trudne za to mój tata to sobie kupił ciśnieniomierz taki full wypas sam pompuje podaje ciśnienie i tętno i późnije nawet sam spuszcza powietrze tylko przycisk wcisnąć bo mówi że on mierzyć sam nie umie

a ja mam tak szczupłą rękę (coś 21cm w bicepsie :P ) że rękaw jest za luźny (bo sie rzep kończy) i musze przytrzymywać sobie drugą ręką a u gina nie mają "dziecięcego" rękawu