|
|||||||
| Notka |
|
| Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa. |
![]() |
|
|
Narzędzia |
|
|
#1081 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
musicie być zabawną parą ;p
__________________
|
|
|
|
|
|
#1082 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
FIO! dzięki ze pytasz! Fizycznie: strasznie śpiaca i troch mdłosci i męcze sie jak po maratonie. A psychicznie: boję się! Bardzo! i to wielu rzeczy! ajak Twoje samopoczucie!?
|
|
|
|
|
#1083 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
eseska a kiedy do lekarza się wybierasz?
__________________
|
|
|
|
|
#1084 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
|
|
#1085 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
mAGA! ten do którego chce isc przyjmuje tylko we wtorki! Dopiero we wtorek pewnie pójde. Mam luteine to sobie profilaktycznie na własną ręke zapodaje. Mam nadzieje ze dobrze robię!
---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:54 ---------- Cytat:
a co z pracą nie wiem jeszcze - zależy co powie lekarz i jak sie bede czuła, ale jak tylko cos wzbudzi mój niepokój olewam to i ie na L4. Zwłaszcza jak się przeprowadzimy - spedzałabym cały dzien poz adomem to chyba najlepsze by nie było! |
|
|
|
|
|
#1086 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Hej, przyjmiecie mnie do swojego grona? opowiem Wam swoją historię..
Na początku stycznia dowiedziałam się, że muszę szukac sobie nowej pracy bo z nową umową obnizyli mi pensję o połowę.. więc wysyłałam cv i byłam w szoku jaki jest odzew, byłam na kilku spotkaniach i dostałam dwie propozycje współpracy, byłam umówiona na poniedziałek na ustalanie warunków.. ale spóźniał mi się okres już kilka dni.. był czwartek, stwierdziłam, ze zrobię test, wyszedł pozytywny.. no i nie wiedziałam co mam robić, czy podejmowac współpracę i zataić ciążę? czy nie? to był dopiero początek wiec tak na prawdę nic jeszcze nie wiadomo.. następnego dnia poszłam zrobić usg w sumie bez sensu bo był tylko mały pęcherzyk, następnego dnia zrobiłam jeszcze test z krwi który również wyszedł pozytywny, z moich obliczeń był to 5 tydzień.. myślałam cały weekend co zrobić i w poniedziałek zadzwoniłam i powiedziałam, że nie podejmę współpracy ponieważ jestem w ciąży, stwierdziłam, ze chcę być szczera aby nie zamykac sobie drogi w późniejszym czasie.. na początku byłam strasznie załamana bo to najgorszy czas na ciążę jaki tylko mógł być, ale przestawiłam swoje życie o 180 stopni dla tego maluszka, stwierdziłam, ze teraz najważniejsze aby się zdrowo rozwijał a ja muszę być szczęśliwa, żeby on był szczęśliwy, więc przyjęłam tą całą sytuację na klatę i zaczęłam dostrzegać już same pozytywy tej całej sytuacji.. poszłam szybko na l4 aby dostawać pensję taką jaką miałam przed obniżką i cieszyłam sie, że mogę też spędzić więcej czasu z moim synkiem (ma 1,5 roku).1.03 przyszłam na kontrolną wizytę do ginekologa, był to 10 tydzień ciąży, nic mi nie dolegało, nie bolało, nie plamiłam, więc byłam pewna, ze usłyszę serduszko mojego dzieciątka.. niestety prawda była gorzka, moje dzieciątko było martwe następnego dnia poszłam na zabieg do szpitala...na początku byłam strasznie zrozpaczona, wszyscy na około mnie pocieszali, że tak musiało być, że lepiej tak, niż żeby dziecko urodziło się chore itd itp. ale takie gadanie sprawiało mi jeszcze większy ból.. kilka nocy i dni przepłakałam i stwierdziłam, że muszę się brać w garść dla mojego synka , nie chcę aby widział mnie w takim stanie.. a poza tym zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, że skupiam się na moim smutku związanym ze stratą dziecka a zaniedbuję moje drugie kochane maleństwo które mnie teraz bardziej potrzebuje.... Dalej jest mi bardzo ciężko, ale staram sie skupiać na innych rzeczach, znalazłam nową pracę, myślałam, że będzie mi ciężko wrócić do ludzi, ale jest na odwrót, jak jestem w pracy to nie myślę, wracam do domu i staram sobie tak rozplanować dzień, żeby nie mieć czasu myśleć o tym co się stało i z dnia na dzień jest coraz lepiej.. choć chyba nie przestanie boleć dopóki nie zajdę w kolejną ciążę.. strasznie mocno chcę kolejnego dziecka, ale strasznie sie boję, że skończy się to tak samo jak tym razem a tego bym chyba nie przeżyła ... przepraszam, że wylewam na Was swoje żale.. ale chyba nikt poza Wami nie jest w stanie mnie zrozumieć.
__________________
Marcinek jest już z nami!!! http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5emyht23vm.png [U] |
|
|
|
|
#1087 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
witaj pszczółko
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
|
#1088 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-09
Wiadomości: 6 189
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Witaj Pszczółka
szkoda ze w takich okolicznościach bardzo mi przykro i rozumiem Cię co czujesz |
|
|
|
|
#1089 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 7 119
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
dziewczyny jak ja się męczę w swojej pracy, nie wyobrażacie sobie. jak wstaje rano i mam świadomość, że muszę do niej iść to mi niedobrze
__________________
27.06.2011 Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam |
|
|
|
|
#1090 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 086
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
PSZCZÓŁKA! witaj! przykro mi ze i Ciebie to spotkało!!!!!!! Dziękujemyz apodzielenie sie swoja historia. Postaramy sie być wsparciem. Dziewczyny i to forum to była moja terapia. Bez nich nie dałabym rady! Pytaj, płacz, żal się!
|
|
|
|
|
#1091 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Dolny Śląsk
Wiadomości: 943
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Witajcie
nie było mnie od wczoraj od południa a wy tyle naskrobałyście że jestem sto lat za murzynami ![]() Idę nadrabiać zaległości jak dobrnę do końca to coś naskrobie. PSZCZÓŁKA witaj naszym gronie ESESKA tak bardzo się cieszę z twojej wiadomości Mam pytanie acard i luteina są receptę?
__________________
ŻONA OD 17.06.2006 ![]() "Każda łza uczy nas jakiejś prawdy..." Ugo Foscolo |
|
|
|
|
#1092 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 4 224
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
witaj pszczolko
mam nadzieję, że z nami będzie Ci choć trochę lepiej
__________________
|
|
|
|
|
#1093 |
|
Zakorzenienie
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Witam
przepraszam, zryta jestem i nie dam rady nadrobić 4 stron ![]() eseska ja rano też przeczytałam i nie skumałam ale GRATULACJE pszczolka nie przeczytałam, ale witam... nadrobię jutro, obiecuję |
|
|
|
|
#1094 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 271
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
acard nie, ale luteina na receptę
__________________
"Tego dnia Aniołek Upadł duch Wygięła się do wewnątrz Bezpowrotnie elipsa ma" Wiktor Gloria- 07.06.2015 - nasza księżniczka |
|
|
|
|
#1095 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 710
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Aaaa, jeden dzień mnie nie było a tu tyle napisane! Znowu piszę po kawałku, sorry.
Cytat:
. Ale właściwie to jem płatki z odrobiną mleka . Patriotycznie ![]() Cytat:
Cytat:
. Cytat:
. I miłego pandowania ![]() Cała mama.
__________________
[*]2.05.2011 Dawid
[*]29.11.2011 Dominika |
||||
|
|
|
|
#1096 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
|
|
|
|
|
|
#1097 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 1 375
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
dziękuję kochane za ciepłe przyjęcie
![]() Cytat:
.. przykro mi bardzo, że aż trójka nas z tamtego wątku trafiła tutaj
__________________
Marcinek jest już z nami!!! http://www.suwaczki.com/tickers/zem33e5emyht23vm.png [U] |
|
|
|
|
|
#1098 | ||||||||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 710
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
![]() Cytat:
Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
---------- Dopisano o 00:09 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:52 ---------- Cytat:
![]() Cytat:
. Ucałuj ode mnie swoje lalunie ![]() Piękne! I jakie do siebie podobne! Niemożliwe ![]() Cytat:
Cytat:
![]() Cytat:
__________________
[*]2.05.2011 Dawid
[*]29.11.2011 Dominika |
||||||||||
|
|
|
|
#1099 | |||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 710
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
Przesłodkie Cytat:
Cytat:
Bardzo takie lubię ![]() ![]() ![]() Cytat:
Pokaż, pokaż.[COLOR="rgb(65, 105, 225)"]Ja miałam tak samo ![]() Cytat:
Pszczółka witaj! Przykro mi, że poznajemy się w takich okolicznościach. Pisz, jeśli czujesz taką potrzebę, na pewno zrozumiemy.
__________________
[*]2.05.2011 Dawid
[*]29.11.2011 Dominika |
|||||
|
|
|
|
#1100 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Gdzieślandia
Wiadomości: 11 437
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
witajcie
wstałam wcześniej bo jedziemy do mnie do rodziców i musze się wcześniej przygotować ii chciałabym zrobić te badania które mi zleciła ta ginka z nfz, jak za free to czemu mam nie zrobić zostanie mi kasa na fryzjera |
|
|
|
|
#1101 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
BRY....
Pszczółka witaj! szkoda że w takich okolicznościach sie poznajemy ale cóż....rozgość się u Nas i mam nadzieję że będziemy CI wsparciem....
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
|
#1102 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Dzień dobry wszystkim... Nie wiem jak Wam, ale mnie się okropnie wstaje bez słoneczka ze oknem. Humor też nie taki sam. Ale myślę sobie o esesce i tak się cieszę! Idę po śniadanko, miłego ranka wszystkim życzę
|
|
|
|
|
#1103 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
adunia mnie też sie źle wstaje jak tak ponuro jest .... przez te kilka dni jak słonko świeciło to aż mi się żyć chciało a tak mam lenia i nic mi sie nie chce...
w dodatku wstałam dziś o 7 pomimo tego że spało mi się cudownie!! no ale do babci miała przyjść pielęgniarka na pobranie krwi no i musiałam wstać....i cholerka jasna do tej pory jej nie było a ja siedze i kwitnę!!
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
|
#1104 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 1 396
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
agatkaa, ja od momentu wyjścia ze szpitala wstaje codziennie po 5tej... Staram się dosypiać chociaż do 7mej no i dzisiaj mi się udało. A wstawać rano nie muszę, bo korepetycje zaczynam dopiero ok. 10, 11.
edit: humor lepszy, tż urwał się z pracy na wspólne śniadanie
|
|
|
|
|
#1105 | |||||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
Cytat:
Cytat:
słuszne podejście.Cytat:
Cytat:
Witaj, szkoda że w takich okolicznościach ja sobie wyobrażam. tyle, że ja nie ma w sobie siły i wiary że mogę ją zmienić.... ![]() ![]() hehe i słuszna droga!
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|||||
|
|
|
|
#1106 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
NITKA tak sobie myślę o Tobie i hmm...a WY to ami rozliczaliście? bo jak ktoś to kurde nie wiedział ten ktoś tych przepisów?? wrrr
PANIKA nie przesadzaj że skrajność!! Bo masz cudny związek partnerski!! ---------- Dopisano o 09:00 ---------- Poprzedni post napisano o 08:59 ---------- adunia heh ja ostatnio budziłam się codziennie o 6.30 i spać nie mogłam!! myślałam że mnie coś trafi!!
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
|
#1107 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 297
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Witam
![]() Pszczółko - hej, mam nadzieje, że bedzie Ci z nami miło. Przykro się czyta o kolejnej stracie... Ale jakże miło o kolejnej fasolce... Esesko - jak się dziś czujesz?
__________________
"Kiedy pomnażają się cierpienia, pomnaża się też siła do ich zniesienia." Amelka Aniołek Daria Edytowane przez amilcia Czas edycji: 2012-03-22 o 09:05 |
|
|
|
|
#1108 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 13 169
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
![]() Ja gruba, niska kulka, on wysoki. Ja humanistka, on ściślak. Ja ateistka, on wierzący. Ja głośna, on cichy. Ja kawosz, on herbaciany. Ja prycha, on wanna. On taneczny, ja stateczna. On aktywny, ja kanapowiec.... itp. itd, etc ![]() Kalejdoskop życia...
__________________
Fuck the past kiss the future Bono
|
|
|
|
|
|
#1109 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 11 744
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Cytat:
__________________
Dla świata Byliście tylko cząstką, dla Nas całym światem.... 26,01,2011[*] 23,04,2013[*] Nasze Szczęście- IGOREK |
|
|
|
|
|
#1110 |
|
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Krk
Wiadomości: 1 335
|
Dot.: Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI
Dzień dobry Dziewczynki
![]() Ja w pracy Odezwę się do Was w wolnej chwili
__________________
|
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Być rodzicem
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:07.




"
musicie być zabawną parą ;p


następnego dnia poszłam na zabieg do szpitala...na początku byłam strasznie zrozpaczona, wszyscy na około mnie pocieszali, że tak musiało być, że lepiej tak, niż żeby dziecko urodziło się chore itd itp. ale takie gadanie sprawiało mi jeszcze większy ból.. kilka nocy i dni przepłakałam i stwierdziłam, że muszę się brać w garść dla mojego synka , nie chcę aby widział mnie w takim stanie.. a poza tym zaczęłam mieć wyrzuty sumienia, że skupiam się na moim smutku związanym ze stratą dziecka a zaniedbuję moje drugie kochane maleństwo które mnie teraz bardziej potrzebuje.... Dalej jest mi bardzo ciężko, ale staram sie skupiać na innych rzeczach, znalazłam nową pracę, myślałam, że będzie mi ciężko wrócić do ludzi, ale jest na odwrót, jak jestem w pracy to nie myślę, wracam do domu i staram sobie tak rozplanować dzień, żeby nie mieć czasu myśleć o tym co się stało i z dnia na dzień jest coraz lepiej.. choć chyba nie przestanie boleć dopóki nie zajdę w kolejną ciążę.. strasznie mocno chcę kolejnego dziecka, ale strasznie sie boję, że skończy się to tak samo jak tym razem a tego bym chyba nie przeżyła ... przepraszam, że wylewam na Was swoje żale.. ale chyba nikt poza Wami nie jest w stanie mnie zrozumieć.








. Ale właściwie to jem płatki z odrobiną mleka
. I miłego pandowania 

Kacperek dziś skończył pół roku 

