Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VI

[blueberry88]

Napisane przez houserka

blueberry-śliczna dziewuszka , ładne usteczka

Napisane przez Mandragorrka

Super, że tak dokładnie Was pomierzył Piękne zdjęcia Gratuluję zdrowej pięknej córci

Napisane przez prince_polo

śliczna GRATULUJE!!!!!!!!!!!!kl aski:

Napisane przez agunia82

pięknota ale fajne macie to zdjęcie. I super, że prawidłowo się rozwija


bardzo fajne

Napisane przez nel_a

Blueberry gratuluję

Napisane przez phdwao

przepiekna córeczka za 100zł to nie duzo, u nas 300zł wiec chyba odpuszczę

fajne

Napisane przez Malwina_a

śliczna córcia

Napisane przez Linka25

Blueberry gratuluję pięknie rosnącej córeczki !!!

Dziękuję Kochane

Malwina_a, mam nadzieję, że teraz już będzie dobrze. Oczywiście współczuję zakładania tego krążka

Prince, mam nadzieję, że prędko dostaniesz się do lekarza

Napisane przez nel_a

hahaha dosłownie mój mąż tak robi jak tylko zaczynam oglądać ten program
najlepiej jak zaczyna sprzątać to nawet mogłabym powtórki oglądać

Cześć Dziewczyny!
Normalnie dajcie mi po d...pie, bo od prawie dwóch godzin denerwuję się studiami - jak ja sobie poradzę z maluszkiem i zaliczaniem przedmiotów, napisaniem mgr. Już sobie pomyślałam, że mogłabym coś jeszcze teraz spróbować, ale jak widzę, jak nawet myśl o tym na mnie wpływa, to wiem, że nie mogę. Szkoda mi maluszka, że tak go stresuję - muszę się ogarnąć! ...ale nie mogę

[prince_polo]

Napisane przez Paula SHIN

Witam z rana Bylam juz na badaniu, mam nadzieje, ze wyniki beda ok, skoczylam jeszcze do sklepu po bulki dla TZ i malo tam nie zaslablam
Jutro mam wizyte u gina, nie moge sie doczekac Najprawdopodobniej poznam plec



Mam podobnie. Mi sie zeby psuja, a TZ ma wszystkie zdrowe, do dentysty nie chodzi, ostatnio byl jako dziecko, do tego zeby ma super biale. Ja nie wiem jak on to robi, dba normalnie o zeby, jak ja, a ma w lepszym stanie

No ja myje częściej niż on a mam duzo gorsze. ja nie wiem jaką to sprawiedliwość u Mnie każdy ząb z plodmba jeśli chodzi o te z tylu a u niego Bialo .

[Paula SHIN]

Napisane przez blueberry88

Poznajcie Martynkę!
Przed chwilą wróciliśmy z badania. Naprawdę warto! Absolutna rewelacja! Gin zrobił mnóstwo pomiarów - mam kilka stron wykresów, wyników itd. Wszystko prawidłowe - ciągle tylko słyszałam: "rewelacja" Sprawdził naprawdę mnóstwo parametrów. Na 100% to dziewczynka - ku uciesze tż. On już widzi podobieństwo - mianowicie wg niego usta ma po mojej babci Podchodzę do tego sceptycznie. Na początku miała nogi na głowie Oprócz fotek, mamy filmik trwający 16 minut. Aha! Waży tak 600-700 gramów i szacuje się, że przy porodzie (jeśli będzie w 40 tygodniu) będzie miała tak 3600g.
Zapytałam tż co mam od niego napisać, no więc mówi, że to jest najpiękniejsza mała dziewczynka, jaką widział
Zapłaciłam 100zł

Cudna!!!

[blueberry88]

Napisane przez Paula SHIN

Cudna!!!

[Malwina_a]

Dziewczyny wczoraj kupowałam nospe forte pierwsze raz w tym roku, zapłaciłam 12zł, wcześniej miałam opakowanie, które kupiłam jeszcze w starym roku i wydaje mi się, że zapłaciłam za nie nie więcej niż 5 zł.

Czy ona tak podrożała czy tylko mi się wydaje?

[Paula SHIN]

Napisane przez prince_polo

No ja myje częściej niż on a mam duzo gorsze. ja nie wiem jaką to sprawiedliwość u Mnie każdy ząb z plodmba jeśli chodzi o te z tylu a u niego Bialo .

Ja tez, te z tylu sie posypaly a teraz w ciazy sa slabe, oby sie jak najmniej psuly.
U nas myjemy tak samo czesto, w dodatku ja uzywam plynow typu listerine, od czasu do czasu nic dentystyczna, a on tylko myje

[mała82]

Napisane przez prince_polo

mam tylko nadzieje ze powiekszony kielich to nic złego

Nie ma u Was w szpitalu urologa?? Mnie brali na oddział i załatwiali konsultacje urologiczną. No ale podejrzewam, że urolog nie powie Ci nic nowego niestety Powiększone kielichy to początkowe stadium, oby na tym się skończyło Niestety nie ma na to lekarstwa, tylko leżenie na lewym boku Boleć będzie do końca ciąży, chyba że zdecydujesz się na cewnik

Napisane przez blueberry88

Poznajcie Martynkę!
Przed chwilą wróciliśmy z badania. Naprawdę warto! Absolutna rewelacja! Gin zrobił mnóstwo pomiarów - mam kilka stron wykresów, wyników itd. Wszystko prawidłowe - ciągle tylko słyszałam: "rewelacja" Sprawdził naprawdę mnóstwo parametrów. Na 100% to dziewczynka - ku uciesze tż. On już widzi podobieństwo - mianowicie wg niego usta ma po mojej babci Podchodzę do tego sceptycznie. Na początku miała nogi na głowie Oprócz fotek, mamy filmik trwający 16 minut. Aha! Waży tak 600-700 gramów i szacuje się, że przy porodzie (jeśli będzie w 40 tygodniu) będzie miała tak 3600g.
Zapytałam tż co mam od niego napisać, no więc mówi, że to jest najpiękniejsza mała dziewczynka, jaką widział
Zapłaciłam 100zł

Ale cudo zazdroszczę

Napisane przez agunia82

mi znajoma, która miała wózek z trzema kołami odradzała mi takie. Sama taki miała i jak to powiedziała - klęła na niego na czym świat stoi, bo u nas ani chodniki ani podjazdy nie są dostosowane do takich wózków. I dodała, że nigdy, przenigdy już się na wózek z 3 kołami nie zdecyduje



pięknota ale fajne macie to zdjęcie. I super, że prawidłowo się rozwija



bardzo fajne



zależy do lab pewnie, ja miałam tego samego dnia i to i to

ja mam tako jumper z mniejszymi kołami z przodu i też nie polecam. Najfajniejsze są z dużymi kołami, takim wszędzie pojedziesz, pośniegu, po piasku, a innym

Napisane przez Malwina_a

A ja melduję że żyję Ginka zmasakrowała moją pipke jak ten pessar wkładała, a ja się jeszcze spiełam więc bolało jeszcze bardziej. Na szczęscie nikogo w poczekalni nie było oprócz TŻa jak piszczałam A tżta wywaliłam z gabinetu bo by chłopak mógł wrócić z jakimś urazem
Trwało to niesałą minute, potem paluchy włożyła do pipulki i dokładnie umocowała ten pessar, no i na tyle.
Jak wróciłam to mnie pipka bolała i czułam jakbym sobie źle tampona wsadziła, ale po kilku godzinach przestałam czuć ten pessar.
Czuję się lepiej niż przed, narazie nie miałam żadnych skurczów, dzisiaj zmniejszę dawkę nospy z 80mg do 40mg i zobacze co będzie. Luteinę mam brać dalej. Jeśli skurcze będę miała nadal takie mocne jak w weekend to mam mieć włączony fenoterol czy coś takiego, no ale mam nadzieję, że się obejdzie bez



Ja biorę tabletki wapń z witaminą d3 ponieważ nie jem ani 1g nabiału. Jem te tabletki z zalecenia ginki.
Jeśli możesz jeść normalnie nabiał, głównie sery żółte i mleko to nie jest potrzebna suplementacja w tabletkach, co za dużo to nie zdrowo

pociesz się, że wyjmowanie już nie boli

[Paula SHIN]

Napisane przez Malwina_a

A ja melduję że żyję Ginka zmasakrowała moją pipke jak ten pessar wkładała, a ja się jeszcze spiełam więc bolało jeszcze bardziej. Na szczęscie nikogo w poczekalni nie było oprócz TŻa jak piszczałam A tżta wywaliłam z gabinetu bo by chłopak mógł wrócić z jakimś urazem
Trwało to niesałą minute, potem paluchy włożyła do pipulki i dokładnie umocowała ten pessar, no i na tyle.
Jak wróciłam to mnie pipka bolała i czułam jakbym sobie źle tampona wsadziła, ale po kilku godzinach przestałam czuć ten pessar.
Czuję się lepiej niż przed, narazie nie miałam żadnych skurczów, dzisiaj zmniejszę dawkę nospy z 80mg do 40mg i zobacze co będzie. Luteinę mam brać dalej. Jeśli skurcze będę miała nadal takie mocne jak w weekend to mam mieć włączony fenoterol czy coś takiego, no ale mam nadzieję, że się obejdzie bez

Fajnie ze juz jest ok
A jakie masz nakazy/zakazy przez ten pessar?

[Malwina_a]

Napisane przez mała82

pociesz się, że wyjmowanie już nie boli

Podobno zakładanie też miało nie boleć

Napisane przez Paula SHIN

Fajnie ze juz jest ok
A jakie masz nakazy/zakazy przez ten pessar?

Zakaz seksu w każdej postaci, oszczędzanie się no i antygrzybkowe i antybakteryjne tabletki.

Małż złapał kapcia Kolejny wydatek, w ciągu tego miesiąca to u gina i w aptekach zostawiliśmy ponad 700zł, a teraz jeszcze opone trzeba kupić bo z tą nic nie zrobimy.

[prince_polo]

Mała82

no właśnie u nas nie ma urologa a te usg 2 wcześniejsze to robil radiolog . w dodatku z opinia beznadziejna . ten kielich to tylko wg gina powiększony nic innego nie umiał powiedziec więc wsumie Dokladnie się dowiem na wizycie. na cewnik się nie zgodze. a ja śpię na lewym ale tak jak pisalam budziłam się dziś na prawym i na plecach i właśnie z tego chyba powodu miałam rano atak bólu straszny

dalej czekam na wynik.

[Paula SHIN]

Napisane przez Malwina_a

Podobno zakładanie też miało nie boleć



Zakaz seksu w każdej postaci, oszczędzanie się no i antygrzybkowe i antybakteryjne tabletki.

Małż złapał kapcia Kolejny wydatek, w ciągu tego miesiąca to u gina i w aptekach zostawiliśmy ponad 700zł, a teraz jeszcze opone trzeba kupić bo z tą nic nie zrobimy.

Oj to wspolczuje... Ale nie jest tak zle, tj. nie musisz non stop lezec plackiem

Spory wydatek. Mam nadzieje,ze znajdzie jakies tanie i dobre opony

---------- Dopisano o 09:42 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez mała82

Nie ma u Was w szpitalu urologa?? Mnie brali na oddział i załatwiali konsultacje urologiczną. No ale podejrzewam, że urolog nie powie Ci nic nowego niestety Powiększone kielichy to początkowe stadium, oby na tym się skończyło Niestety nie ma na to lekarstwa, tylko leżenie na lewym boku Boleć będzie do końca ciąży, chyba że zdecydujesz się na cewnik

Niestety... Mnie tez bolalo do konca ciazy. Jeszcze bole krzyza...
Niby ciaza to taki piekny stan, a jednak daje nam niezle w kosc

[mała82]

Napisane przez Malwina_a

Podobno zakładanie też miało nie boleć

taaa... wiem mi 2x zakładali i zdejmowali bo najpierw zamówili nie ten rozmiar... Uwierz, zdejmowanie nie boli

Napisane przez prince_polo

Mała82

no właśnie u nas nie ma urologa a te usg 2 wcześniejsze to robil radiolog . w dodatku z opinia beznadziejna . ten kielich to tylko wg gina powiększony nic innego nie umiał powiedziec więc wsumie Dokladnie się dowiem na wizycie. na cewnik się nie zgodze. a ja śpię na lewym ale tak jak pisalam budziłam się dziś na prawym i na plecach i właśnie z tego chyba powodu miałam rano atak bólu straszny

dalej czekam na wynik.

No mi w sumie też gin zawsze najwięcej mówił
na poniedziałek masz wizytę? Dobrze doczytałam?


---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:43 ----------

Napisane przez Paula SHIN

Niestety... Mnie tez bolalo do konca ciazy. Jeszcze bole krzyza...
Niby ciaza to taki piekny stan, a jednak daje nam niezle w kosc

Piękny jak przebiega bezproblemowo,a jak coś się dzieje to zmienia się niemal w koszmar no ale na szczęście maleństwo wszystko wynagradza
A teraz jak się czujesz? Bo ja świetnie, ale cały czas mam obawy, że ten zastój znów się pojawi

[Paula SHIN]

Napisane przez prince_polo

Mała82

no właśnie u nas nie ma urologa a te usg 2 wcześniejsze to robil radiolog . w dodatku z opinia beznadziejna . ten kielich to tylko wg gina powiększony nic innego nie umiał powiedziec więc wsumie Dokladnie się dowiem na wizycie. na cewnik się nie zgodze. a ja śpię na lewym ale tak jak pisalam budziłam się dziś na prawym i na plecach i właśnie z tego chyba powodu miałam rano atak bólu straszny

dalej czekam na wynik.

Prince kochana teraz i tak nic nie zrobisz pozostaje lezec, wypoczywac i czekac az przejdzie. Moze bedzie lepiej, moze tak zostanie do konca, czego Ci oczywiscie nie zycze.
Moge Cie tylko pocieszyc, ze po ciazy te wszystkie bole przechodza. Akurat ten od nerek jeszcze mnie trzymal chwile, ale niedlugo pozniej wszystko sie unormowalo Tak tez mi powiedzial radiolog na USG w ciazy. Pozniej mialam kontrolne USG i wszystko bylo w porzadku

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez mała82

Piękny jak przebiega bezproblemowo,a jak coś się dzieje to zmienia się niemal w koszmar no ale na szczęście maleństwo wszystko wynagradza
A teraz jak się czujesz? Bo ja świetnie, ale cały czas mam obawy, że ten zastój znów się pojawi

Ja tez swietnie
U mnie tylko powoli, powoli pojawiaja sie bole krzyza, ale to nic w porownaniu z tym, co dzialo sie w pierwszej ciazy.. I bole krzyza i ten zastoj... Czasami chodzenie wrecz ze lzami w oczach z bolu

[mała82]

Prince a ja Cię jeszcze pocieszę i powiem, że jeśli teraz wszystko dzielnie zniesiesz, to ból porodowy okaże się niczym w porównaniu z tym nerkowym

[Malwina_a]

Mała82, teraz też masz ten krążek? Brałaś nystatynę?i co jeszcze brałaś no i czy ci się jakaś infekcja przyplątała?

[buena]

Napisane przez blueberry88

Poznajcie Martynkę!
Przed chwilą wróciliśmy z badania. Naprawdę warto! Absolutna rewelacja! Gin zrobił mnóstwo pomiarów - mam kilka stron wykresów, wyników itd. Wszystko prawidłowe - ciągle tylko słyszałam: "rewelacja" Sprawdził naprawdę mnóstwo parametrów. Na 100% to dziewczynka - ku uciesze tż. On już widzi podobieństwo - mianowicie wg niego usta ma po mojej babci Podchodzę do tego sceptycznie. Na początku miała nogi na głowie Oprócz fotek, mamy filmik trwający 16 minut. Aha! Waży tak 600-700 gramów i szacuje się, że przy porodzie (jeśli będzie w 40 tygodniu) będzie miała tak 3600g.
Zapytałam tż co mam od niego napisać, no więc mówi, że to jest najpiękniejsza mała dziewczynka, jaką widział
Zapłaciłam 100zł

Super!!! Gratuluję.

Napisane przez Malwina_a

A ja melduję że żyję Ginka zmasakrowała moją pipke jak ten pessar wkładała, a ja się jeszcze spiełam więc bolało jeszcze bardziej. Na szczęscie nikogo w poczekalni nie było oprócz TŻa jak piszczałam A tżta wywaliłam z gabinetu bo by chłopak mógł wrócić z jakimś urazem
Trwało to niesałą minute, potem paluchy włożyła do pipulki i dokładnie umocowała ten pessar, no i na tyle.
Jak wróciłam to mnie pipka bolała i czułam jakbym sobie źle tampona wsadziła, ale po kilku godzinach przestałam czuć ten pessar.
Czuję się lepiej niż przed, narazie nie miałam żadnych skurczów, dzisiaj zmniejszę dawkę nospy z 80mg do 40mg i zobacze co będzie. Luteinę mam brać dalej. Jeśli skurcze będę miała nadal takie mocne jak w weekend to mam mieć włączony fenoterol czy coś takiego, no ale mam nadzieję, że się obejdzie bez


Też oglądałam tego boldera, ale czytając opinię o nim to z niego szybko zrezygnowałam.Chociaż bardzo mi się podoba

Ojjj biedna musiałaś trochę wycierpieć. Dobrze, że to trwało krótko. No i oby pomogło.
No a z tymi wózkami to kurde kłopot, żeby się nie naciąć na jakiś wadliwy typ.

Napisane przez Balbinka1983

Oglądałam muszę przyznać, że oglądanie tego programu sprawia, że zaczynam się bać porodu jak cholera chociaż wczoraj ta dziewczyna, która rodziła w wodzie dała radę chyba bez większej męczarni chciałabym rodzić w wodzie ale niestety w moim szpitalu zdaje się nie ma takiej opcji. Wydaje mi się że w wodzie jakoś jest dyskretniej, łatwiej, mniej boli? ale może tylko mi się wydaje. No w każdym razie nie leży się na fotelu z wywaloną psiochą

Też chciałabym spóbować w wodzie. Niestety u mnie nie ma takiej możliwości. Woda ponoć bardziej uspokaja, rozluźnia.

Napisane przez blueberry88

Cześć Dziewczyny!
Normalnie dajcie mi po d...pie, bo od prawie dwóch godzin denerwuję się studiami - jak ja sobie poradzę z maluszkiem i zaliczaniem przedmiotów, napisaniem mgr. Już sobie pomyślałam, że mogłabym coś jeszcze teraz spróbować, ale jak widzę, jak nawet myśl o tym na mnie wpływa, to wiem, że nie mogę. Szkoda mi maluszka, że tak go stresuję - muszę się ogarnąć! ...ale nie mogę

Dasz radę.
Ja na pierwszym roku studiów zaocznych urodziłam córkę i dałam radę. Naprawdę, jeśli się postarasz, będziesz systematyczna, to będzie ok. Przy dzidzi trzeba rozkładać sobie czas na naukę, pisanie, ale naprawdę można to zrobić.

[mała82]

Napisane przez Malwina_a

Mała82, teraz też masz ten krążek? Brałaś nystatynę?i co jeszcze brałaś no i czy ci się jakaś infekcja przyplątała?

Teraz nie, w 1 ciąży.
Właśnie nic nie brałam i nie miałam infekcji jak miałam krążęk.
Miałam trochę wcześniej, zanim mi go włożyli.
w ogóle ja jestem jakaś dziwna, bo nie będąc w ciąży mam infekcję za infekcją a w ciąży spokój
powinno być odwrotnie...

[Malwina_a]

Napisane przez mała82

Teraz nie, w 1 ciąży.
Właśnie nic nie brałam i nie miałam infekcji jak miałam krążęk.
Miałam trochę wcześniej, zanim mi go włożyli.
w ogóle ja jestem jakaś dziwna, bo nie będąc w ciąży mam infekcję za infekcją a w ciąży spokój
powinno być odwrotnie...

To mnie zaskoczyłaś, bo nawet na tej ulotce z tego krążka pisze, że trzeba brać coś na grzybki i bakterie zapobiegawczo.

[blueberry88]

Napisane przez buena

Super!!! Gratuluję.

Dasz radę.
Ja na pierwszym roku studiów zaocznych urodziłam córkę i dałam radę. Naprawdę, jeśli się postarasz, będziesz systematyczna, to będzie ok. Przy dzidzi trzeba rozkładać sobie czas na naukę, pisanie, ale naprawdę można to zrobić.

Tak myślę, że gdybym miała to u siebie w mieście, to bym sobie skrobała już mgr, a tak - nie mam tu literatury. Coś tam pokserowałam, ale musiałabym pół biblioteki skopiować

---------- Dopisano o 09:58 ---------- Poprzedni post napisano o 09:57 ----------

Napisane przez mała82

Ale cudo zazdroszczę

Też masz takiego szkraba pod sercem

[Malwina_a]

Mdłości mam po tej luteinie

[ivoncia16]

Napisane przez blueberry88

Hehe, na pewno była o tym przekonana


Ładny brzusio! Odważę się powiedzieć, że mamy podobne


Najlepsze życzenia!

dziekuje bardzo

Napisane przez Irmusia81

Najnowsze zdjęcie mojego brzucholka- skończony 22 tc

ładny brzusio , widać maluszek rośnie

Napisane przez karolka110

No to jestem....
niestety nie mam wieści na temat płci mojego Dzidziolka, bo się nie chciał pokazać i już!!uparte jakieś to Dziecko moje ale poza tym wszystko w normie- rośnie, kręci się jak szalone, widziałam plecki, mózg, maleńkie stópki i łapeczki....tylko pipeczki nie widziałam....

przytyłam 2kg, także mam +5 od początku (21tc)

żelazo podrosło, także kontynuuję suplementację co drugi dzień
pobrali krew drugi raz na toxo, bo nie mam odporności....
aha no i 18 mam kolejną wizytę oraz badanie z glukozą(na czczo, od 18 poprzedniego dnia bez jedzenia i picia, jedynie lekko woda)-także pewnie będę się super czuć:/

na szczęście za 3 tyg. badanie połówkowe w PL, także już ja zmolestuję tę ginekolożkę, żeby zajrzała między nogi mojego Dzieciątka...

byłam trochę zawiedziona i rozczarowana, ale lekarka próbowała też dowcipnie a Fasola nic odwracała się byleby nie pokazać....

mam lekkiego na nią focha, bo prosiłam, żeby się pokazała...ale już jej wrzuciłam śliweczkę i czekoladkę to pofikała....lekki foch pozostał, ale przecież nie będę dziecka głodzić

swietnie że wszystko dobrze
może następnym razem poznasz płeć

Napisane przez dottta

ale miałam dzień

Gratki dla mam po badaniach

Byłam na połówkowym dzisiaj - dziecko ładnie rośnie, waży 303g, wszystko ma w porządku, wyprzedza termin z om o tydzień. No i będzie córka

Napisane przez blueberry88

Poznajcie Martynkę!
Przed chwilą wróciliśmy z badania. Naprawdę warto! Absolutna rewelacja! Gin zrobił mnóstwo pomiarów - mam kilka stron wykresów, wyników itd. Wszystko prawidłowe - ciągle tylko słyszałam: "rewelacja" Sprawdził naprawdę mnóstwo parametrów. Na 100% to dziewczynka - ku uciesze tż. On już widzi podobieństwo - mianowicie wg niego usta ma po mojej babci Podchodzę do tego sceptycznie. Na początku miała nogi na głowie Oprócz fotek, mamy filmik trwający 16 minut. Aha! Waży tak 600-700 gramów i szacuje się, że przy porodzie (jeśli będzie w 40 tygodniu) będzie miała tak 3600g.
Zapytałam tż co mam od niego napisać, no więc mówi, że to jest najpiękniejsza mała dziewczynka, jaką widział
Zapłaciłam 100zł

ooo jaka śliczna
dobrze że jesteś zadowolona

[blueberry88]

Napisane przez ivoncia16

ooo jaka śliczna
dobrze że jesteś zadowolona

[mała82]

Napisane przez Malwina_a

To mnie zaskoczyłaś, bo nawet na tej ulotce z tego krążka pisze, że trzeba brać coś na grzybki i bakterie zapobiegawczo.

Wiesz tak sobie myślę i chyba faktycznie brałam, ale tylko raz w tyg. wkładałam gynalgin z tego co pamiętam. na pewno nie brałam nic stale

Napisane przez blueberry88

[/COLOR]
Też masz takiego szkraba pod sercem

No wiem ale prawdop. chłopczyk a chciałabym córeczkę

[karolka110]

Dziękuję Wam Mamusie za gratulacje foch już mi wczoraj przeszedł...kopało mnie wieczorem jak szalone
a Małż podsumował, że Dziecko nie chce się pokazać jakiejś niemce, tylko w Polsce na badaniu chce się ujawnić może coś w tym jest....

Napisane przez depoison

wcale Ci się nie dziwię, że foch pozostał - ja bym się na moje dziecię baaaardzo obraziła, jakby na tym etapie wciąż nie było łaskawe pokazać, kim jest!
(tyle dobrego, że za 3 tygodnie masz kolejne badanie)
Ale najważniejsze, że wszystko w normie i dziecię zdrowe!
(a zdjęcia jakieś masz? )

ze zdjęciem to jest tak, że lekarka sprawdzała wszystko, mierzyła, gadała, pokazywała i jak już się ubrałam to się okazało, że wydrukowała jedno zdjęcie-z nóżką i stópką, bo jej się spodobało ujęcie, a nie wiedziała, że ja chcę fotkę a zawsze mi dawała, po prostu zajęła się tymi badaniami i zostałam ze stopą a to chyba nie jest dla Was interesujące, żebym wklejała

[muminek82]

Dzien dobry

Napisane przez blueberry88

Wrzucam obiecane fotki ciuszków (doskonała jakość - wiem). Oczywiście w rzeczywistości są ładniejsze Moim faworytem są ogrodniczki

super ubranka

Napisane przez Malwina_a

A ja melduję że żyję Ginka zmasakrowała moją pipke jak ten pessar wkładała, a ja się jeszcze spiełam więc bolało jeszcze bardziej. Na szczęscie nikogo w poczekalni nie było oprócz TŻa jak piszczałam A tżta wywaliłam z gabinetu bo by chłopak mógł wrócić z jakimś urazem
Trwało to niesałą minute, potem paluchy włożyła do pipulki i dokładnie umocowała ten pessar, no i na tyle.
Jak wróciłam to mnie pipka bolała i czułam jakbym sobie źle tampona wsadziła, ale po kilku godzinach przestałam czuć ten pessar.
Czuję się lepiej niż przed, narazie nie miałam żadnych skurczów, dzisiaj zmniejszę dawkę nospy z 80mg do 40mg i zobacze co będzie. Luteinę mam brać dalej. Jeśli skurcze będę miała nadal takie mocne jak w weekend to mam mieć włączony fenoterol czy coś takiego, no ale mam nadzieję, że się obejdzie bez



Ja biorę tabletki wapń z witaminą d3 ponieważ nie jem ani 1g nabiału. Jem te tabletki z zalecenia ginki.
Jeśli możesz jeść normalnie nabiał, głównie sery żółte i mleko to nie jest potrzebna suplementacja w tabletkach, co za dużo to nie zdrowo


śliczne


My też tak zrobiliśmy, ale już w lutym, moje autko stało i jechałam nim do sklepu raz w tyg z 500m więc bez sensu było trzymać dwa samochody, tylko spedzaliśmy kombika mężulka bo było duużo starsze a zosttawiliśmy moją pandę, ciekawe jak do niej wózek wsadzimy

przykro mi że Cie bolało ale masz już to za sobąteraz się oszczędzaj

Napisane przez Malwina_a

Dziewczyny wczoraj kupowałam nospe forte pierwsze raz w tym roku, zapłaciłam 12zł, wcześniej miałam opakowanie, które kupiłam jeszcze w starym roku i wydaje mi się, że zapłaciłam za nie nie więcej niż 5 zł.

Czy ona tak podrożała czy tylko mi się wydaje?

ja też płaciłam 12zł w aptece w Kauflandzie

[Kasik_12]

Napisane przez blueberry88

Na badaniu gin powiedział, że szyjka jest ok i mam nadal brać no-spę, chyba, że bóle ustąpią, to wtedy przestać. Jakby się coś działo, to mam dzwonić. A tak, to wizyta za 4 tygodnie.
Teraz czekam aż tż wróci z pracy. Przygotowałam już lasagnę, tylko wrzucę ją do pieca i
A potem USG
Mogę iść na basen na te bóle krzyżowe Zobaczymy, czy pomoże. W każdym razie trochę się poruszam, co mnie cieszy. No i waga: 3,8 kg na plusie.

---------- Dopisano o 17:26 ---------- Poprzedni post napisano o 17:25 ----------

Aha, wracając kupiłam kilka ciuszków w lumpie i weszłam do dziecięcego - spodobał mi się wózek Sojan X6 - tylko jeszcze nie czytałam opinii.

Super ze wszystko dobrze, ja też przytyłam dokładnie 3,7 kg

Malwina trochę spóznione powodzenia

Branzoletka też najlepszego i szybkiego porodu Ci życzę

Agunia też musisz juz chyba zwolnić , odpoczywaj

[anna99302]

Napisane przez phdwao

p

Powiem Ci, że objerzałam całą, ale troszke miałam wrażenie że mnie to boli

haha no ja oddycham i płacze razem z nimi

Napisane przez Balbinka1983

Oglądałam muszę przyznać, że oglądanie tego programu sprawia, że zaczynam się bać porodu jak cholera chociaż wczoraj ta dziewczyna, która rodziła w wodzie dała radę chyba bez większej męczarni chciałabym rodzić w wodzie ale niestety w moim szpitalu zdaje się nie ma takiej opcji. Wydaje mi się że w wodzie jakoś jest dyskretniej, łatwiej, mniej boli? ale może tylko mi się wydaje. No w każdym razie nie leży się na fotelu z wywaloną psiochą

No własnie ten poród w wodzie bardzo mi sie podobał! mam wrażenie, że woda baaaaaaardzo dużo daje. Ciekawe jak jest u mnie w szpitalu bo jeszcze się nie orientowałam

Napisane przez Linka25

rozumiem
przy odpowiedniej profilaktyce będzie dobrze
Ja już nie wiem, czy lepiej oglądać czy nie. Z jednej strony oglądając zyskujemy wiedzę, z drugiej strony to telewizja, ma być show i widowisko, więc te normalne przypadki rzadko będą pokazane. Oglądając telewizję można mieć wrazenie że występują same patologie
Ja nie oglądam.

Ale tam sa same zwykłe porody! bez patologii!

Napisane przez karolka110

Dziękuję Wam Mamusie za gratulacje foch już mi wczoraj przeszedł...kopało mnie wieczorem jak szalone
a Małż podsumował, że Dziecko nie chce się pokazać jakiejś niemce, tylko w Polsce na badaniu chce się ujawnić może coś w tym jest....

ze zdjęciem to jest tak, że lekarka sprawdzała wszystko, mierzyła, gadała, pokazywała i jak już się ubrałam to się okazało, że wydrukowała jedno zdjęcie-z nóżką i stópką, bo jej się spodobało ujęcie, a nie wiedziała, że ja chcę fotkę a zawsze mi dawała, po prostu zajęła się tymi badaniami i zostałam ze stopą a to chyba nie jest dla Was interesujące, żebym wklejała

Stópka też jest na pewno cudna! pokazuj a nie

---------- Dopisano o 10:36 ---------- Poprzedni post napisano o 10:35 ----------

Malwina jesteś bardzo dzielna!!!

[KarolinaPW]

Napisane przez blueberry88

Oj, Biedactwo Ciężko u Ciebie ostatnio chyba
No i gratki za przełom terminowy! Doczekasz się, doczekasz!

Dziękuję kochana rzeczywiście ostatnio mam spadek formy

Napisane przez Irmusia81

Najnowsze zdjęcie mojego brzucholka- skończony 22 tc

Super brzuszek

Napisane przez prince_polo

jestem juz
byłam u gina moj miał dyzur nie zostawił mnie w szpitalu bo mam koniecznie do urologa isc. A ze u nas nie ma to mam gdzies jechac prywatnie. Ale jeden lekarz którego numer dostalam od mojego gina zje.bał mnie i pwoiedzial zebym mu tylka niezawracała ze skoro w ciazy jestem to gin powinien mnie a oddzial dac i ze on juz nie przyjmuje prywatnie no ok..........
szukam w necie i wszystkie rejestracje wrazie co od rana. Wiec rano bede dzwonic.

Gin mnie rpzebadał, zrobil mi wynik moczu. mocz mam super niema w nim doslownie nic. posluchal serduszka zrobil mi usg. Popatrzyl sam an nerki i ta prawa mówi ze ma powiekszony kielich, ze on nic tu sam nie zobaczy dlatego musze do urologa jechac. I ze on ma dyzur w piątek i dobrze by było gdybym w piątek przyszła sie pokazac juz z wiesciami od urologa.....

gdyby bol nie przeszedł a we wtorek mam u niego wizyte to mnie polozy na oddzial.

Ja mu mowie ze tak mi glupio jezdzic do szpitala a on mowi ze wsumie majac gina ktory przyjmuje raz w tyg nie mam innego wyjscia nie zawsze mozna przez telefon skonsultowac wszystko. I ze on woli zobaczyc, i moze spokojnie majac dyzur mnie na oddziale przyjąc. I nie musze sie bac ze za kazdym razem mnie zostawi. Wiec tym bardziej mi miło ze mam takiego gina No i moje dziecie juz zmeinilo polozenie znowu jest nogami a dole a glowką przy pempku

narazie mam brac przeciwbolowe. i lezec tylko na lewym boku. A rano mam powtórzyc mocz z nocy.

Fajnego masz gina
Teraz trzymam kciuki, żeby Ci sie udało dostać do dobrego urologa

Napisane przez Linka25

Padam z mojego TŻta.

Byliśmy dziś z TŻ między innymi w mocno desingerskim sklepie. TŻ właśnie przez telefon opowiada koledze o tym ze strasznie spodobała mu sie lampa. Zapytał sprzedawczynię ile kosztuje. Kobieta mówi: 750.. Mój TŻ myśli: za☠☠☠.iście kupię sobie. Kobieta dalej: euro. Po czym dodała: netto. TŻ do kolegi: to były dwa słowa które popsuły wszystko.

Napisane przez nel_a

o kurcze
zaraz zostaniemy bez auta
postanowiliśmy sprzedać naszego starego 3drzwiowego rovera - byłam pewna że to się będzie ciągnęło i nic z tego nie wyjdzie a tym czasem minęły 3 dni od naklejenia ogłoszenia na szybę
a najgorsze jest to że w sumie nie mamy innego na oku
i na dodatek przekomarzamy się co do marki.....ja jestem za toyotą a mąż za oplem.
ech....

Toyota
We flocie firmowej mojego męża przez wiele lat były toyoty i on sam przerobił z 6 (różne modele corolli i avensisa) i oboje uważamy, że to naprawdę trwałe i niezawodne samochody.
Kiedyś znajomy blacharz ostrzegał mnie przed oplami, że blachy tragedia, rdza szybko łapie, ale to bylo parę lat temu, może coś się u nich zmieniło na lepsze

Napisane przez karolka110

No to jestem....
niestety nie mam wieści na temat płci mojego Dzidziolka, bo się nie chciał pokazać i już!!uparte jakieś to Dziecko moje ale poza tym wszystko w normie- rośnie, kręci się jak szalone, widziałam plecki, mózg, maleńkie stópki i łapeczki....tylko pipeczki nie widziałam....

przytyłam 2kg, także mam +5 od początku (21tc)

żelazo podrosło, także kontynuuję suplementację co drugi dzień
pobrali krew drugi raz na toxo, bo nie mam odporności....
aha no i 18 mam kolejną wizytę oraz badanie z glukozą(na czczo, od 18 poprzedniego dnia bez jedzenia i picia, jedynie lekko woda)-także pewnie będę się super czuć:/

na szczęście za 3 tyg. badanie połówkowe w PL, także już ja zmolestuję tę ginekolożkę, żeby zajrzała między nogi mojego Dzieciątka...

byłam trochę zawiedziona i rozczarowana, ale lekarka próbowała też dowcipnie a Fasola nic odwracała się byleby nie pokazać....

mam lekkiego na nią focha, bo prosiłam, żeby się pokazała...ale już jej wrzuciłam śliweczkę i czekoladkę to pofikała....lekki foch pozostał, ale przecież nie będę dziecka głodzić

Super wieści z wizyty szkoda, że dzidzia trzyma mamę w niepewności, pewnie następnym razem się uda

Napisane przez dottta

ale miałam dzień

Gratki dla mam po badaniach

Byłam na połówkowym dzisiaj - dziecko ładnie rośnie, waży 303g, wszystko ma w porządku, wyprzedza termin z om o tydzień. No i będzie córka

Gratuluję córeczki super!!!

Napisane przez Irmusia81

Ja zmykam. Jeszcze się muszę odsierścić przed jutrzejszą wizytą (czyt. wydepilować). Rano jadę do Krakowa, popołudniu wizyta, także zajrzę pewnie wieczorkiem

Dobranoc

Kciuki za wizytę

Napisane przez ewka5891

bylismy dzisiaj z TZ ogladac ten wozek quinny u znajomych. Szczerze powiedziawszy nie podobaly mi sie 3 kolowe wozki, ale chyba zmienilam zdanie. Bardzo wygodnie się go prowadzilo, no i gondola az taka mala nie byla...
teraz zastanawiamy sie czy go kupimy od nich, do jutra powiedzielismy ze damy im znac...
kurcze nie myslalam zeby tak szybko kupowac wozek, ale chyba sie powoli przekonuje aby go kupic.

Wczoraj trafiłam na taka stronkę
Kompendium wózkowe-cz.2
Pomijając, że niektóre rady i spostrzeżenia są bardzo subiektywne i się z nimi nie zgadzam, to parę rzeczy piszą ciekawych, między innymi o tym, że trójkołowe wózki to zmora przy podjazdach na schodach i przy wsiadaniu do komunikacji miejskiej.
Ten artykuł ma trzy części-
pierwsza
trzecia

[Kasik_12]

Napisane przez karolka110

No to jestem....
niestety nie mam wieści na temat płci mojego Dzidziolka, bo się nie chciał pokazać i już!!uparte jakieś to Dziecko moje ale poza tym wszystko w normie- rośnie, kręci się jak szalone, widziałam plecki, mózg, maleńkie stópki i łapeczki....tylko pipeczki nie widziałam....

przytyłam 2kg, także mam +5 od początku (21tc)

żelazo podrosło, także kontynuuję suplementację co drugi dzień
pobrali krew drugi raz na toxo, bo nie mam odporności....
aha no i 18 mam kolejną wizytę oraz badanie z glukozą(na czczo, od 18 poprzedniego dnia bez jedzenia i picia, jedynie lekko woda)-także pewnie będę się super czuć:/

na szczęście za 3 tyg. badanie połówkowe w PL, także już ja zmolestuję tę ginekolożkę, żeby zajrzała między nogi mojego Dzieciątka...

byłam trochę zawiedziona i rozczarowana, ale lekarka próbowała też dowcipnie a Fasola nic odwracała się byleby nie pokazać....

mam lekkiego na nią focha, bo prosiłam, żeby się pokazała...ale już jej wrzuciłam śliweczkę i czekoladkę to pofikała....lekki foch pozostał, ale przecież nie będę dziecka głodzić

Super wieści

[blueberry88]

Napisane przez mała82

No wiem ale prawdop. chłopczyk a chciałabym córeczkę

Aaaaa! Rozumiem Na pewno będzie kochany, a dziewczynka zawsze przed Tobą

Napisane przez karolka110

a Małż podsumował, że Dziecko nie chce się pokazać jakiejś niemce, tylko w Polsce na badaniu chce się ujawnić może coś w tym jest....

a stópki są słodkie!

Napisane przez Kasik_12

Super ze wszystko dobrze, ja też przytyłam dokładnie 3,7 kg

No to

Napisane przez anna99302

No własnie ten poród w wodzie bardzo mi sie podobał! mam wrażenie, że woda baaaaaaardzo dużo daje. Ciekawe jak jest u mnie w szpitalu bo jeszcze się nie orientowałam

U mnie jest wanna. Podobno najlepsze jest w pierwszej części porodu, bo później woda czerwona od krwi, w której położne i lekarze taplają ręce, no i dzieci zwykle nie płaczą po urodzeniu. Choć, jeśli się mylę, to mnie nie bijcie