Wspieramy się, gadulimy o różnościach... perypetie Aniołkowych Mam - cz. XI

[pani22ka]

Napisane przez kunegunda.bis

a co z tymi bialymi frontami w kuchni nie tak???

wszystko widać. Każdy palec, każde pryśnięcie z blendera czy spod miksera, każde rozlanie wody... najgorzej, że pod zlewem mam wręcz zacieki (pewnie poprzednia właścicielka nie zauważyła, że nachlapała i zmyła po jakimś czasie.... koszmar!).

Napisane przez zebrawpaski

pani- Tz mnie też przekonuje, że białe = zakurzone

Zebro mnie się wydawało, że nie będzie aż tak widać. Osadza się strasznie. A nie mam dzieci, zwierząt, no i mieszkam na IV piętrze...

[BERBIE]

Napisane przez Ania ania23

BERBIE fajna ta Twoja fryzurka wybrana..ale mi sie wydaje, ze bardzo wymagająca w układaniu.. ale może się mylę.

ja już po wizycie u fryzjera fryzjerka mówiła, że układanie będzie łatwe, a wyjdzie w praniu

Napisane przez kunegunda.bis

Berbie ja tez chce zobaczc Twoj plot

płot pojawi się wieczorową porą

fanie wam z tymi remontami domu, ja na razie muszę się cieszyć z tego co mam. jakieś większe zmiany najstąpią conajmniej za 2 lata jak fundusze odłożę ale będę wiedziała do kogo się zgłosic z pytaniami bo tu są same ekspertki

[aaaggusia]

Napisane przez Lucy1111

ślicznoty

aguś! co u Ciebie? widziałam u Madzi na blogu zdjecia pamiętnika.... ten niebieski to Twój?

Lucy, podrzuć linka do bloga Madzi bo nie mogę znaleźć ale jak niebieski to faktycznie mój, a w zasadzie nie mój bo podarowałam go dla maluszka znajomych a ja będę zamawiać jeszcze raz chcę żeby zrobiła mi jeszcze album dla maluszka, w zasadzie to chyba znajdę jakiś zwykły album do wklajania zdjęć i podeślę jej do ozdobienia a Ty wpisujesz systematycznie do pamiętnika Emi?
a poza tym dzięki że pytasz, jakoś leci, coraz ciężej mi się robi, mam już +16kg chociaż po wczorajszej wizycie jestem w szoku bo tylko 1kg w 3 tyg przytyłam gdzie wcześniej cały czas było +3 co wizytę

[zebrawpaski]

BERBIE- fryzurkę też chcemy zobaczyć

[kunegunda.bis]

Napisane przez pani22ka

wszystko widać. Każdy palec, każde pryśnięcie z blendera czy spod miksera, każde rozlanie wody... najgorzej, że pod zlewem mam wręcz zacieki (pewnie poprzednia właścicielka nie zauważyła, że nachlapała i zmyła po jakimś czasie.... koszmar!).

Zebro mnie się wydawało, że nie będzie aż tak widać. Osadza się strasznie. A nie mam dzieci, zwierząt, no i mieszkam na IV piętrze...

hmm to w takim razie jakie by tu wybrac meble do sypialni

[shehzadi]

Dzień dobry!

Napisane przez kunegunda.bis

[/COLOR]Sheh, tak kuchnia bedzie patriotyczna jedna sciana szafek biale na gorze czerwone na dole, druga sciana na przeciwko tej pierwszej cala czerwona jeszcze nie wiemy jaki kolor tarakoty ale pewnie bedzie jasna....

[/QUOTE]
Fajnie

Napisane przez pani22ka

zapomniałam o podstawowej kwestii: ja rozhisteryzowana panikara, a on oaza spokoju...

To samo mogę powiedzieć o nas

Napisane przez Ania ania23

z luteiną to jest tak, że na receptę kosztuje ok 4 zł, ale mozna ją dostac i bez recepty(po tych styczniowych zmianach) i wówczas 27zł.

Oooo, nie słyszałam o tym. Dobrze wiedzieć.

Napisane przez agatkaa1

ale będziecie mieć super!! wc bym zrobiła biało żółtą bo zielona to już taka oklepana a żółtej jeszcze nie widziałam

Moi rodzice mają biało żółtą łazienkę i chociaż nie przepadam za żółtym, to muszę powiedzieć, że wygląda to bardzo fajnie.

Napisane przez zebrawpaski

słabo mi się zrobiło jak p. Beatka zaczęła mówić, że po porodzie dziecka rodzi sie łożysko, kóre należy sprawdzić czy jest w całości a jeśli coś zostało wewnątrz to łyżeczkuje się macicę bez znieczulenia i jest to trochę bolesne i nieprzyjemne- dla mnie oczywiście mocno kojarzone z # dlatego jak to usłyszałam to oparłam się o Tz a p. Beatka przerwała i pytała czy wszystko ok, chwilę potem zasłabła inna cieżarna, która wspominała na pierwszych zajęciach, że też jest po #...

Nie dziwię się, że Wam się słabo zrobiło.

Napisane przez adunia89

Też miałam łyżeczkowanie bez jakiegokolwiek znieczulenia. Strasznie mnie bolało, a TŻ stał na korytarzu i darł się na pielęgniarki dlaczego ja się tak drę... Lekarz był mało delikatny, bo chyba minął się z powołaniem i miał być kominiarzem.

Jak pomyślę o polskich szpitalach, to mam ochotę walić głową w mur

[sofciaa]

Hej

Julka coś marudna i wczoraj wieczorem i dzisiaj rano, nie wiem co się z nią dzieje...

Dziewczyny mam ważne pytanie (o ile któraś się zna na tym): czy jeśli nie miałam żadnych kompletnie dochodów w 2011 roku, to co z PIT'em? Muszę coś składać? Bo raz słyszę, że nie a raz słyszę coś o jakimś zerowym.....

[Maga83]

Dziewczyny, może mi coś doradzicie, bo miałam dzisiaj pewną sytuację w pracy... otóż jedna z klas zapytała, czy mam dzieci, a ja zgłupiałam, bo z jednej strony serce woła "MAM" a z drugiej nie chcę się tłumaczyć, wolę uniknąć dalszych pytań. I powiedziałam nie, ale sama się z tym źle czuję :/ co robić w takich sytuacjach a oni byli wielce zdziwienia, bo przecież pół roku mnie nie było, ale o nic więcej nie pytali, a mi się tak smutno zrobiło

[bella7]

Napisane przez Maga83

Dziewczyny, może mi coś doradzicie, bo miałam dzisiaj pewną sytuację w pracy... otóż jedna z klas zapytała, czy mam dzieci, a ja zgłupiałam, bo z jednej strony serce woła "MAM" a z drugiej nie chcę się tłumaczyć, wolę uniknąć dalszych pytań. I powiedziałam nie, ale sama się z tym źle czuję :/ co robić w takich sytuacjach a oni byli wielce zdziwienia, bo przecież pół roku mnie nie było, ale o nic więcej nie pytali, a mi się tak smutno zrobiło

Kurcze sama nie wiem co bym powiedziała.

[natalia_23]

Napisane przez Maga83

Dziewczyny, może mi coś doradzicie, bo miałam dzisiaj pewną sytuację w pracy... otóż jedna z klas zapytała, czy mam dzieci, a ja zgłupiałam, bo z jednej strony serce woła "MAM" a z drugiej nie chcę się tłumaczyć, wolę uniknąć dalszych pytań. I powiedziałam nie, ale sama się z tym źle czuję :/ co robić w takich sytuacjach a oni byli wielce zdziwienia, bo przecież pół roku mnie nie było, ale o nic więcej nie pytali, a mi się tak smutno zrobiło

Miałam podobną sytuacje, też powiedziałam, że dzieci nie mam, a serce ściskało) . Chyba wszystko zależy od osób pytających albo od okoliczności.

[anusia1808]

Napisane przez adunia89

Też miałam łyżeczkowanie bez jakiegokolwiek znieczulenia. Strasznie mnie bolało, a TŻ stał na korytarzu i darł się na pielęgniarki dlaczego ja się tak drę... Lekarz był mało delikatny, bo chyba minął się z powołaniem i miał być kominiarzem.

Całe szczęście nie wiem jak to boli ale współczuje przeżycia.
Byłam na sali z dziewczyną która dostała leki na poronienie po których myślałam że zacznie chodzić po ścianach.
Masakra co sie dzieje w szpitalach.

[pani22ka]

heh też miałam taka sytuację... ale w kameralnym gronie (zapytał brat mojego przyjaciela)... potwierdziłam. ale w takiej sytuacji jak Ty, też bym tak odpowiedziała.

---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez anusia1808

Byłam na sali z dziewczyną która dostała leki na poronienie po których myślałam że zacznie chodzić po ścianach.

Mnie nie ruszyły wcale i absolutnie nie bolały. A dostałam 3 x po dwie dawki... to chyba indywidualne....

[alonka00]

Napisane przez pszczolka87

dziękuję kochane za ciepłe przyjęcie

pamiętam Cię i historię Twojej ciąży .. przykro mi bardzo, że aż trójka nas z tamtego wątku trafiła tutaj

miejmy nadzieję że na trójce skończy się, z mam lipcowo-sierpniowych 8 czy 9 poroniło...
WITAM PSZCZÓŁKO

Napisane przez kunegunda.bis

my planujemy lazienke bialo rozowa (kolor fuksji) tylko boje sie klasc bialej podlogi bo fugi beda sie strasznie brudzic...

oj biła fuga... ciotka sobie zrobiła i co jakiś czas szoruje je szczoteczką do zębów żeby białe zostały

Napisane przez zebrawpaski

alonka- kiedy prawko odbierasz? GRATULUJĘ bo nie miałam okazji jeszcze tego zrobić

dzięki chyba przed świętami będę mogła odebrać

Napisane przez Maga83

Dziewczyny, może mi coś doradzicie, bo miałam dzisiaj pewną sytuację w pracy... otóż jedna z klas zapytała, czy mam dzieci, a ja zgłupiałam, bo z jednej strony serce woła "MAM" a z drugiej nie chcę się tłumaczyć, wolę uniknąć dalszych pytań. I powiedziałam nie, ale sama się z tym źle czuję :/ co robić w takich sytuacjach a oni byli wielce zdziwienia, bo przecież pół roku mnie nie było, ale o nic więcej nie pytali, a mi się tak smutno zrobiło

szczerze to powiedziałabym że nie mam a nie było mnie przez pół roku bo chorowałam ale już jest wszystko ok
przykre to wszystko, ja byłam we wtorek u gina i koleżanka też była już z brzuszkiem 6,5-miesięcznym i zapytała się czy w ciąży jestem a ja głowę odwracam i mówię że nie zresztą i tak wyć mi się chciało jak dowiedziałam się że ma termin na początek lipca, ja rodziłabym miesiąc po niej...

[Maga83]

No właśnie stwierdziłam, że nie będę się uczniom tłumaczyć, tylko bardziej mam dylemat wewnętrzny

Napisane przez alonka00

dowiedziałam się że ma termin na początek lipca, ja rodziłabym miesiąc po niej...

[anusia1808]

Napisane przez Maga83

No właśnie stwierdziłam, że nie będę się uczniom tłumaczyć, tylko bardziej mam dylemat wewnętrzny

To są te bolące chwile, kiedy brak nam słów a serducho krzyczy z rozpaczy

[alonka00]

Kurde chyba znowu mam zapalenia pęcherza boli jak cholera

[anusia1808]

Napisane przez alonka00

Kurde chyba znowu mam zapalenia pęcherza boli jak cholera

Alonkaoo jak masz często kłopoty z pęcherzem to proponuje co jakiś czas do diety wprowadzić żurawinę, jak tak zrobiłam i już od dłuższego czasu mam spokój.
Jednak ja już cię boli to musisz pójść po jakieś leki i się wygrzewać.
Życzę szybkiego powrotu do zdrówka

---------- Dopisano o 18:33 ---------- Poprzedni post napisano o 18:30 ----------

INUTIL jak dzisiaj Julian? Zaliczył wiosenny spacerek?
LUCY a co u Emili?
Dziewczyny piszcie coś o swoich pociechach bo ja tak lubię o nich czytać.

[Lucy1111]

Napisane przez anusia1808

LUCY a co u Emili?
Dziewczyny piszcie coś o swoich pociechach bo ja tak lubię o nich czytać.

kochana, napiszę coś więcej jak znajdę chwilkę. Misia od kilku dni jest jakaś niespokojna. chyba przechodzi skok rozwojowy. W dzień prawie w ogóle nie śpi (poza spacerem). Ciągle mruczy, popłakuje i chce na ręce. Och

czytam Was na bieżąco, ale nie mam chwili na pisanie (no może teraz :P).

pozdrawiam Was wszystkie

pszczółko, witaj
aga, nie piszę na bieżąco, ale staram się najważniejsze rzeczy notować http://sioodemka.blogspot.com/ to ten blog

[adunia89]

Napisane przez anusia1808

Całe szczęście nie wiem jak to boli ale współczuje przeżycia.
Byłam na sali z dziewczyną która dostała leki na poronienie po których myślałam że zacznie chodzić po ścianach.
Masakra co sie dzieje w szpitalach.

Ja w szpitalu przeżyłam koszmar jeśli mówimy o bólu. Ponad 10h skurczy co 2 minuty totalnie mnie wykończyło. A szyjka nie chciała nawet drgnąć. Mimo tego cieszę się, że urodziłam Ją naturalnie. Może jestem dziwna, ale przez chwilę czułam, że to wszystko nie poszło na marne, bo Mała jest już na świecie. Poczułam się mamą, chociaż na sekundę...

Napisane przez Maga83

Dziewczyny, może mi coś doradzicie, bo miałam dzisiaj pewną sytuację w pracy... otóż jedna z klas zapytała, czy mam dzieci, a ja zgłupiałam, bo z jednej strony serce woła "MAM" a z drugiej nie chcę się tłumaczyć, wolę uniknąć dalszych pytań. I powiedziałam nie, ale sama się z tym źle czuję :/ co robić w takich sytuacjach a oni byli wielce zdziwienia, bo przecież pół roku mnie nie było, ale o nic więcej nie pytali, a mi się tak smutno zrobiło

Zrobiłabym tak samo na Twoim miejscu. Wszystko zależy kto pyta, ale wydaje mi się, że jeśli ktoś inny (stary znajomy, nowo poznana osoba) zadałby mi takie pytanie, powiedziałabym prawdę.

[katka_19]

Cześć Dziewczyny,
ale mam dziś paskudny humor Nawet na zumbkę nie poszłam, bo jakoś nie mam sił i chęci mam nadzieję, że zbiorę się chociaż by 6 weidera poćwiczyć, bo brzuszek naprawdę robi się fajny

Pszczółko przytulam Cię mocno, przykro mi, że jesteś kolejną z nas, a jednocześnie miło mi Cię poznać

A Wy co tam porabiacie?

[BERBIE]

Napisane przez Maga83

Dziewczyny, może mi coś doradzicie, bo miałam dzisiaj pewną sytuację w pracy... otóż jedna z klas zapytała, czy mam dzieci, a ja zgłupiałam, bo z jednej strony serce woła "MAM" a z drugiej nie chcę się tłumaczyć, wolę uniknąć dalszych pytań. I powiedziałam nie, ale sama się z tym źle czuję :/ co robić w takich sytuacjach a oni byli wielce zdziwienia, bo przecież pół roku mnie nie było, ale o nic więcej nie pytali, a mi się tak smutno zrobiło

ja bym zrobią tak samo, nie czuję potrzeby rozpowiadać o swoich prywatnych sprawach osobom trzecim. musiało ci być ciężko

Napisane przez adunia89

Ja w szpitalu przeżyłam koszmar jeśli mówimy o bólu. Ponad 10h skurczy co 2 minuty totalnie mnie wykończyło. A szyjka nie chciała nawet drgnąć. Mimo tego cieszę się, że urodziłam Ją naturalnie. Może jestem dziwna, ale przez chwilę czułam, że to wszystko nie poszło na marne, bo Mała jest już na świecie. Poczułam się mamą, chociaż na sekundę...

ja dzisiaj bez swojego kompa, więc tylko na chwilkę wpadłam. nie mogę wstawić zdjęć póki kompa nie odzyskam, ale mam nadzieję, że to będzie już jutro

[eseska]

Dzień dobry! a moze bardziej dobry wieczór! Melduje się dopiero teraz!

Napisane przez amilcia

Esesko - jak się dziś czujesz?

AMILCIA! IWSZYSTKIE INNE KTÓRE PYTAŁY czuje sie w miare dobrze - nie moge narzekać jakieś tam objawy niewielkie są. Tylko do głowy to mi chyba długo nie dojdzie !


[QUOTE=Maga83;33070726]

Nitka buziaki dla 5-miesięcznej pannicy Wolę myśleć dzisiaj o Sylwusi, niż o tym co u mnie było 5 miesięcy temu...
/QUOTE]
MAGA!

Napisane przez zebrawpaski

eseska-jak się czujesz?

Dziekuje! A TY jak?

Napisane przez DolinaNocy

U mnie ok połowa już za nami i wiemy, że będzie syneczek na połówkowym ostatnio wyszło, że wszystko jest w porządku i staram się myśleć, że już do końca tak będzie

Napisane przez zebrawpaski

Mnie sie wydaje, że ja jeszcze nie mam połowya tu powoli trzeba zakupy zacząć robić

czas zacząc powoli!

Napisane przez pani22ka

wszystko widać. Każdy palec, każde pryśnięcie z blendera czy spod miksera, każde rozlanie wody... najgorzej, że pod zlewem mam wręcz zacieki (pewnie poprzednia właścicielka nie zauważyła, że nachlapała i zmyła po jakimś czasie.... koszmar!).

PANICZKO ! Dobrze ze o tm piszesz bo ja tez myslałam nad iałymi meblami w kuchni1 A w ogóle to super ze ozmawiacie o remonatch ja uwaznie czytam, a potem będe jeszcze podczytywac . My meble zabieramy wiec będziemy mogli poszalec tylko na scianach!

Napisane przez Maga83

Dziewczyny, może mi coś doradzicie, bo miałam dzisiaj pewną sytuację w pracy... otóż jedna z klas zapytała, czy mam dzieci, a ja zgłupiałam, bo z jednej strony serce woła "MAM" a z drugiej nie chcę się tłumaczyć, wolę uniknąć dalszych pytań. I powiedziałam nie, ale sama się z tym źle czuję :/ co robić w takich sytuacjach a oni byli wielce zdziwienia, bo przecież pół roku mnie nie było, ale o nic więcej nie pytali, a mi się tak smutno zrobiło

MAGA! Przytulam! Ja dziecią w szkole tez bym nie powiedziała. Tylko u mnie częściej zdażaja sie takie pytania z racji przedmiotu którego uczę. Mam ciary na plecach bo od wczoraj pojawiają sie pytania o ciąze, o biohemiczna (opisywały objawy) o poronienie. Oby nic nie wykrakały

Napisane przez alonka00

Kurde chyba znowu mam zapalenia pęcherza boli jak cholera

uuuu wspólczuje!

Napisane przez Lucy1111

aga, nie piszę na bieżąco, ale staram się najważniejsze rzeczy notować to ten blog

LUCY1 nie wiedziałam ze Ty bloga prowadzisz1

[pszczolka87]

Hej dziewczyny! Ale się tu u Was dużo dzieje!! szok Fajnie, bo mój mąż na nocki do pracy chodzi, synek śpi a ja nie mam z kim pogadać.. Jeszcze raz dziękuję Wam za super miłe przyjęcie

Napisane przez pani22ka

wow. w jakiej branży pracujesz?

Pracowałam w banku i też głównie w tej branży szukałam pracy, ale też w innych w obsłudze klienta. W styczniu zanim dowiedziałam się że jestem w ciąży miałam zacząć pracę w Kredyt Banku, dostałam sie też na ostatni trzeci etap kwalifikacji do BPH..a teraz dostałam pracę w Plusie, naczytałam się w internecie że słabo tam płacą i że generalnie jest nieciekawie więc idąc na romowę jakoś się nie napalałam że będzie ok, ale warunki są całkiem fajne i premie spore, praca to nic innego niż robiłam do tej pory tylko branża inna.

Napisane przez BERBIE

dzień dobry moje śliczne Panie

jakbym teraz zmieniała pracę to tylko 1 opcje widzę: pracę w zawodzie wyuczonym, który naprawdę chcę wykonywać. zmieniać aby zmieniać nie opłąci mi się. i mam upatrzoną pracę dla mnie idealną, ale ciagle czekam na zwolnienie w niej etatu, jaskółki donisły mi, że to będzie w tym roku, ale czas pokaże

po przeróbce o nas:
Ja gruba, niska kulka, on wysoki patyk. Ja zafascynowana literaturą i kulturą, on samochodami. Ja disco, on punk. Ja wierząca, on wątpiący. Ja cicha, on głośny. Ja kawosz, on piwosz. On taneczny, ja stateczna. On aktywny, ja kanapowiec.... itp. itd, etc

a jaki jest Twój zawód wyuczony?

a to poniżej to jakbym czytała o mnie i moim mężu, tylko od Twojego "ja cicha, on głośny" do końca napisałabym na odwrót jak Ty ale ja tak sobie myślę, że gdybyśmy byli tacy sami to albo było by nam bardzo nudno, albo bysmy się pozabijali

Napisane przez zebrawpaski

Wczoraj na szkole rodzenia zwiedzaliśmy porodówkę!
Bardzo mi się podoba a wanna wygląda kusząco
Dzisiaj znowu mamy zajęcia- wykłady - spotkanie z pediatrą i rehabilitantem.

ja marzyłam o wannie, byłam pewna że będę rodzić w wodzie, niestety nie udało się bo poród skończył się cc.. Marcinek podduszał się pępowiną

Napisane przez adunia89

dobre! to pewnie przez ten słuch muzyczny nie wychodzi mi gotowanie

ja mam słuch muzyczny i chyba całkiem nieźle gotuję.. a z języków obcych jestem noga.. także to chyba nie to :P

Napisane przez alonka00

miejmy nadzieję że na trójce skończy się, z mam lipcowo-sierpniowych 8 czy 9 poroniło...
WITAM PSZCZÓŁKO

to strasznie smutne szczerze mówiąc dopóki mnie to nie spotkało to nie wiedziałam ilu kobiet ten problem dotyczy... i w życiu bym nie przypuszczała że spotka to również mnie... na moim wątku mam lipcowo-sierpniowych 2010 wszystkie dotrwałyśmy do końca i urodziłyśmy zdrowe dzieci więc to był chyba taki bardzo szczęśliwy wątek..

dziś byłam na wizycie kontrolnej po # u lekarza.. i wszystko jest ok.. dostałam pozwolenie, że mogę zacząć znowu ćwiczyć więc od razu zapisałam sie na jutro i sobotę na spinning zaopatrzyłam się też w krzesełko na rower dla mojego bąbla, w weekend ma być pięknie więc zaczynamy sezon rowerowy mam w planach schudnąć jakieś 8 kg i zadbać trochę o siebie zanim zacznę znów się starać o dzidzię..

[delilahinsomnia]

Czesc Kobietki, niestety nie dam rady Was nadrobic, zasuwacie jak szalone tyle tych stron mam do nadczytania ze do wakacji nie narobie @ dalej nie przyszła ale wyniki badan histop. mam za tydzien. Musze je odebrac osobiscie, razem z wypisem ze szpitala?

[pszczolka87]

ale tu dziś cichutko..

[adunia89]

Napisane przez delilahinsomnia

Czesc Kobietki, niestety nie dam rady Was nadrobic, zasuwacie jak szalone tyle tych stron mam do nadczytania ze do wakacji nie narobie @ dalej nie przyszła ale wyniki badan histop. mam za tydzien. Musze je odebrac osobiscie, razem z wypisem ze szpitala?

delilahinsomnia, ile kazali Ci czekać na wyniki histop.? bo ja zauważyłam, że u mnie na wypisie ze szpitala napisane jest, że mam się zgłosić. I tyle. Nie wiem nawet kiedy :/

pszczolka ja podczytuje, ale zaraz uciekam w poduchy, bo jutro szkoła, i to aż 200km od mojego miasta, więc wyspać się trzeba

[pszczolka87]

Napisane przez adunia89

delilahinsomnia, ile kazali Ci czekać na wyniki histop.? bo ja zauważyłam, że u mnie na wypisie ze szpitala napisane jest, że mam się zgłosić. I tyle. Nie wiem nawet kiedy :/

pszczolka ja podczytuje, ale zaraz uciekam w poduchy, bo jutro szkoła, i to aż 200km od mojego miasta, więc wyspać się trzeba

no to faktycznie ja też powinnam uciekać bo mój synek ostatnio o 6 rano mi pobudki urządza..

[adunia89]

pszczółka, to szybko do łóżka! Ja zmykam, bo aż boję się nastawić budzik, oznajmi mi pewnie, że zostało mi zbyt mało godzin, by się wyspać... Chociaż ostatnio z tym wysypianiem to jakaś porażka. Oj, trzeba jeszcze czasu by to wszystko wyciszyć. Dobranoc Dziewczynki, miłego weekendu! Ja spędzę go na niesamowitych zajęciach z tłumaczenia konsekutywnego!

[pszczolka87]

Napisane przez adunia89

pszczółka, to szybko do łóżka! Ja zmykam, bo aż boję się nastawić budzik, oznajmi mi pewnie, że zostało mi zbyt mało godzin, by się wyspać... Chociaż ostatnio z tym wysypianiem to jakaś porażka. Oj, trzeba jeszcze czasu by to wszystko wyciszyć. Dobranoc Dziewczynki, miłego weekendu! Ja spędzę go na niesamowitych zajęciach z tłumaczenia konsekutywnego!

nawet nie wiem co znaczy to ostatnie słowo które napisałaś :P na pewno musi być ciekawie
co do snu to ja już śpię spokojnie.. ale przez pierwszy tydzień po # musiałam brać tabletki na sen bo bym w ogóle nie zasnęła...

[delilahinsomnia]

Napisane przez adunia89

delilahinsomnia, ile kazali Ci czekać na wyniki histop.? bo ja zauważyłam, że u mnie na wypisie ze szpitala napisane jest, że mam się zgłosić. I tyle. Nie wiem nawet kiedy :/

pszczolka ja podczytuje, ale zaraz uciekam w poduchy, bo jutro szkoła, i to aż 200km od mojego miasta, więc wyspać się trzeba

3 tygodnie od 6 marca..
http://wiadomosci.onet.pl/wideo/agon...n,43733,w.html

Tylko trafic w moim przypadku na taki artykul i mam już po spędzonym wieczorze.. Dlaczego to jest takie niesprawiedliwe, że innym Bóg zabiera dziecko które jest tak bardzo upragnione, oczekiwane a tu takie cos sie dzieje!!! szlag mnie trafi!!