Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VI

[Irmusia81]

Napisane przez phdwao

ja dzis na sniadanie jadłam bułkę z nutella, widze, że mamy faze na nią

wrócilam z miasta, mama kupiła dla Jasia z canpola nozyczki do paznokci, szczotkę z grzebukiem, gabeczkę, i dla mnie kapturki na suty

A czemu służą te kapturki? I jak to wygląda?

Napisane przez karolka110

piękne!!! i nie drogie, tylko skąd ja mam wiedzieć jaki cyc będzie po porodzie

No właśnie Cyce nam teraz cały czas rosną, więc ja się na razie wstrzymiję z kupnem staników do karmienia, bo nie wiem, jak miseczka będzie potrzebna

Napisane przez dottta

byłam u lekarza - mam antybiotyk i worek innych leków... ale może w końcu uda sie pozbyć tego choróbska co mnie męczy

Trzymam kciuki

Napisane przez prince_polo

byłam juz u gina
powiedział ze wlasnie o tym myslal, i ze nareazie nie bedzie mnie do tamtego szpitala kierował. Ze tutaj bed elezała. Mialam zostac teraz w szpitalu, ale zapytałam czy nie moge w poniedzialek przyjsc. A on ze pod warunkiem ze jakby sie cos dzialo tzn mocny bol(a niemoge brac ciągle tabletek) to mam sie zglosic szybciej. No to sie zgodziłam.

Nie wiem ile bede lezała. Ale chociaz dobre to ze u nas......

Mam nadzieję, że pomogą Ci w szpitalu

[Paula SHIN]

Napisane przez ewka5891

super
gratuluje synka
jak TZ cieszy sie?

Hmm jeszcze nie.
Najpierw zareagowal milczeniem.
Troche pozniej, jak juz zjadl obiad, wykapal sie itd. Zaczal sie usmiechac i najwidoczniej godzic sie z tym, ze jednak nie bedzie corusi tatusia.
Ale teraz juz ok. Na prawdziwa radosc tez przyjdzie czas. Poki co cieszy sie ze jest zdrowe Ja tez.
Upewnimy sie na polowkowym, kiedy juz bedzie lepiej widac. Niby dali nam zdjecie, ale w 3D zobaczymy na 100%.

[KarolinaPW]

Napisane przez Paula SHIN

Bylam juz u lekarza

Prawie na pewno bedzie chlopczyk.
Wszystko w porzadku, wazy prawie 250g, rozwija sie swietnie. Wszystko inne tez ok.

Super, że wszystko w porządku
Będziecie mieli dwójkę urwisów
może za trzecim razem dziołszka wyjdzie

[agunia82]

Napisane przez Paula SHIN

Hmm jeszcze nie.
Najpierw zareagowal milczeniem.
Troche pozniej, jak juz zjadl obiad, wykapal sie itd. Zaczal sie usmiechac i najwidoczniej godzic sie z tym, ze jednak nie bedzie corusi tatusia.
Ale teraz juz ok. Na prawdziwa radosc tez przyjdzie czas. Poki co cieszy sie ze jest zdrowe Ja tez.
Upewnimy sie na polowkowym, kiedy juz bedzie lepiej widac. Niby dali nam zdjecie, ale w 3D zobaczymy na 100%.

haha no patrz, a mój identycznie zareagował na wieść, że będzie córa a nie chłopak
ale tak niby się ruchami dziecka nie interesuje, ale jak mi dzisiaj mała szalała w brzuchu i brzuch odkryłam, żeby sobie popatrzeć, to widziałam, jak kątem oka podglądał tylko mała złośnica akurat musiała się w tym momencie uspokoić

[prince_polo]

Napisane przez asia665

Kamilka Ty też w szpitalu?? Damy rade

.w poniedzialek rano mam się stawic . ale coś czuje że jutro najem się na grilu na zaś i już w niedzielę pójdę

[phdwao]

Napisane przez Irmusia81

A czemu służą te kapturki? I jak to wygląda?

te kapturki nakłada sie na sutki i brodawki całe. Maja male dziurki i sa silikonowe. Służą do karmienia dziecka, wtedy gdy dzidzia kąsa sutki, sa obolale, naewet popekane. Wtedy dziecko pije mleczko a mame nie boli. Takze warto to miec, bo czasem po porodzie tak sie dzieje,a wtedy nie ma czasu na bieganie po sklepach.Polozna mi doradzila by kupowac rozmiar S, gdy to 1 dziecko, bo sutki sa male W zadnym wypadku nie brac L bo to wielkie sa i dla kobiet po kilku juz porodachz firmy canpol kosztuja 10zl za pare

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:21 ----------

Napisane przez Paula SHIN

Bylam juz u lekarza

Prawie na pewno bedzie chlopczyk.
Wszystko w porzadku, wazy prawie 250g, rozwija sie swietnie. Wszystko inne tez ok.

gratuluję syneczka

[nel_a]

Napisane przez Paula SHIN

Bylam juz u lekarza

Prawie na pewno bedzie chlopczyk.
Wszystko w porzadku, wazy prawie 250g, rozwija sie swietnie. Wszystko inne tez ok.

super że wszystko dobrze

[Linka25]

Napisane przez phdwao

heh ja mialam na bobo fruty, teraz jest makrela w pomidorach[COLOR="Silver"]

ja 4 dni pod rząd jadłam śledzia w pomidorach
Już mi przeszło...

Napisane przez prince_polo

byłam juz u gina
powiedział ze wlasnie o tym myslal, i ze nareazie nie bedzie mnie do tamtego szpitala kierował. Ze tutaj bed elezała. Mialam zostac teraz w szpitalu, ale zapytałam czy nie moge w poniedzialek przyjsc. A on ze pod warunkiem ze jakby sie cos dzialo tzn mocny bol(a niemoge brac ciągle tabletek) to mam sie zglosic szybciej. No to sie zgodziłam.

Nie wiem ile bede lezała. Ale chociaz dobre to ze u nas......

Czyli od pn w szpitalu? Tam będziesz pod kontrolą...

hanjah mam nadzieję, ze szybko wyleczysz infekcję

chmielinka czyli masz podobne problemy do Prince?

Napisane przez agunia82

samo twardnienie podbrzusza to jeszcze normalna rzecz, gorzej jak zdarza się często i z bólami - jak u mnie, i ginka stwierdziła, że to może infekcja powodować.
Na to twardnienie bierz magnez, ja dzisiaj dostałam takie zalecenie.
I możesz też dostać globulki - ja mam antybiotyk w postaci globulek, do tego osłonowo mam brać trivagin

Aga a co sądzisz o tym: brzuch mi twardnieje cały, a nie tylko podbrzusze, na kilka sekund, raz dziennie lub nawet nie (wieczorami). Nie towarzyszy temu zaden ból. Chyba nie ma powodu do stresu?

Napisane przez asia665

Cześć dziewczyny


Mam już internet, ale narazie jesteśmy u rodziców (jutro wracamy do siebie) więc będę mało pisała.

Jak Kamilka Wam pisała, mój poziom glukozy po obciążeniu 50 g wyszedł 188 mg/dl . Wizytę miałam mieć w poniedziałek,ale poszłam dzisiaj . Lekarz jak zobaczył wynik to powiedział ,że mam w poniedziałek zgłosić się na oddział . W szpitalu zostanę 2-3 dni. Jeśli coś będzie nie tak to dłużej . Boje się . Ginekolog powiedział,że w zależności od wyników jakie wyjdą w szpitalu zostanie podjęta decyzja czy mam sama zgłosić się do poradni diabetologicznej,czy diabetolog przyjdzie do mnie na oddział.
Wylałam już chyba tone łez . Było tak dobrze, wszystkie wyniki zawsze wzorowe . . . .

Póki co najważniejsze , że Patryś kopie jak szalony .

Asia, nie martw się. To nic dobrego, ale zobacz jaka to powszechna sprawa, wiele dziewczyn w ciąży ma problemy z cukrem..
Zadbasz o dietę i będzie dobrze, na pewno

Napisane przez Paula SHIN

Bylam juz u lekarza

Prawie na pewno bedzie chlopczyk.
Wszystko w porzadku, wazy prawie 250g, rozwija sie swietnie. Wszystko inne tez ok.

Czyli jednak chłopak. Wazne że zdrowiutki i rośnie jak trzeba
A co TZ na to?
Właśnie zapytałam mojego czy na pewno nie był rozczarowany że dziewczyna (skrycie pragnał synka) Mówi ze absolutnie nie, ale kto go tam wie

Edit: już napisałaś jak TZ zareagował

[agunia82]

Napisane przez Linka25

Aga a co sądzisz o tym: brzuch mi twardnieje cały, a nie tylko podbrzusze, na kilka sekund, raz dziennie lub nawet nie (wieczorami). Nie towarzyszy temu zaden ból. Chyba nie ma powodu do stresu?

to jest zupełnie normalne. Niepokoić się można zacząć dopiero, jeśli te skurcze są częste (tu można zgłupieć, bo różne źródła różnie podają, jedne że jak się pojawiają częściej niż 5-6 razy na godzinę to źle, inne że jak więcej niż 10 razy na dzień...), są regularne lub towarzyszy im ból czy plamienia

[Paula SHIN]

Napisane przez Linka25

Czyli jednak chłopak. Wazne że zdrowiutki i rośnie jak trzeba
A co TZ na to?
Właśnie zapytałam mojego czy na pewno nie był rozczarowany że dziewczyna (skrycie pragnał synka) Mówi ze absolutnie nie, ale kto go tam wie

Tak jak pisalam, zareagowal milczeniem.
W sumie jakis zadowolony nie jest.
Po prostu nastawil sie baaaardzo na coreczke tatusia.
Ja troche tez. Przez niego. Nawet przedwczoraj ogladalam rozowe kurtki i wybralam taka na jesien. Myslalam ze dzisiaj po lekarzu z usmiechem tam wejde i ja kupie
Trudno. Ja sie z tym troche bardziej pogodzilam niz on.
Ale u nas wszyscy chcieli dziewczynke, wiec niestety kazdy reaguje "coz, ale wazne ze zdrowe". Jego mama troche ponarzekala, byc moze troche powkurzala.
Ale po powiedzeniu rodzicom pojechalismy sobie na wycieczke Wiec teraz powoli, powoli sie nastawia. Nie rozmawiamy o plci i dalej nie mowimy "on", tylko tak bezplciowo. Zobaczymy czy sie potwierdzi na polowkowym. Zdjecie mamy, ale TZ juz pozniej nie ogladal. Tylko sie przyjrzal czy to na pewno nie blad.

[mała82]

Napisane przez chmielinka

dlatego stwierdziłam że idę do domu i mam ich w ****



no mam nadzieję że już limit wyczerpałam na tą moją ciążę... ledwo z jednego sie wykaraskac a tu drugie.. ważne że to nie grozi dzidzi



ad.1. z firmy alles... ale jest meeeeega wygodny

ad. 2. no właśnie pojechałam do tego szpitala żeby się upewnić czy to faktycznie nerka... a oni taki cyrk odstawili.. no ale jak już wiem że nerka to dam radę sama się wyleczyć. Pewnie jakiś piasek się zebrał

albo zastój
Jak ci będzie bardzo dokuczać to prywatnie możesz się zbadać przecież
A staniczki tej firmy bardzo ładne

Napisane przez Paula SHIN

Bylam juz u lekarza

Prawie na pewno bedzie chlopczyk.
Wszystko w porzadku, wazy prawie 250g, rozwija sie swietnie. Wszystko inne tez ok.

Gratulacje


A ja dziś przeczytałam w jakiejś gazecie, że wg badań z 2011 r. zażywanie probiotyków w czasie ciąży chroni dziecko przed wystąpieniem alergii Słyszałyście coś na ten temat?? Muszę zapytać gina, bo mój mąż ma na wszystko alergię, a syn jak na razie skazę białkową... więc może drugie dzieciątko mogłabym ochronić

[Paula SHIN]

Napisane przez agunia82

haha no patrz, a mój identycznie zareagował na wieść, że będzie córa a nie chłopak
ale tak niby się ruchami dziecka nie interesuje, ale jak mi dzisiaj mała szalała w brzuchu i brzuch odkryłam, żeby sobie popatrzeć, to widziałam, jak kątem oka podglądał tylko mała złośnica akurat musiała się w tym momencie uspokoić

A przechodzi mu juz bardziej?

[Irmusia81]

Napisane przez agunia82

no to super
tylko z tą luteiną gorzej Ale też nie chcę mówić, ile na moje leki dzisiaj poszło...
aha, na to twardnienie brzucha też mi ginka kazała brać magnez, tak jak radziłyście

Napisane przez Soleilka

Dobrze, że z szyjką i macicą wszystko ok

A z tą luteiną, to w konia Cię zrobiła. W tamtym tygodniu wybierałam i miałam refundowaną zamiast 58 zł za 2 opakowania, to dałam 6,50 zł

Napisane przez blueberry88

Najważniejsze, że szyjka ok. A z tą Luteiną, to przegięcie

Napisane przez KarolinaPW

za wizytę!
Jak mnie dziś zważyła ( w ciuchach) wyszło że mam +9 , więc Twoje 7 to malutko, zwłaszcza, że jesteś dalej niż ja

Dziękuję Wam!
No z luteiną to przegięcie.... Zresztą jak generalnie z cenami leków. No ale, mówi się trudno...

Napisane przez 201704110948

Treść usunięta

Biedny Twój Małż....
Gratuluję 19 tc!

Napisane przez chmielinka

niestety w nocy dostałam silnego ataku kolki nerkowej i karetka wzięła mnie do szpitala gdzie oczywiście na ip mnie nie zbadali tylko od rau przyjęli na ginekologie i jakaś ginka gada że będzie mnie badać... oczywiście wszystko było ok, a ta mi fandzoli coś o nerwobólu... tłumaczę jej że to raczej nerki bo już raz tak miałam a ona do mnie że urologa wołać nie będą że sama mi usg nerki zrobi i stwierdziła że "CHYBA NIE MA ZASTOJU" wzięli mi krew i mocz do badania... no to wyszło że krew ok a mocz paskudny z erytrocytami (wyszło na moje)... dostałam kroplówkę z pyralginą + no-spe. Rano już mnie nic nie bolało a na obchodzie ordynator mówi że mnie nie puści do domu bo chcą mnie sobie obserwować... no to ja pytam go czy zamierzają mnie badać-leczyć-konsultować z urologiem? a on że nie... będą tylko pilnować żebym dużo piłą co za szpital..... dobrze że rodzić będę w innym mieście...
w końcu się postawiłam i powiedziałam że pić to ja mogę w domu i z łaski wystawił mi wypis. Więc od 2 h jestem w domu.
ufff... ale się rozpisałam musiałam się wyżalić


może uda mi się was w tydzień nadrobić

Biedactwo...
Co do szpitala, to nóż się w kieszen otwiera...

Napisane przez blueberry88

Ja też myślę nad TAKO, ale chciałabym porównać wózki wewnątrz tej firmy, bo mi przypadł Warrior GT. Porównywałaś może?

Nie porównywałam. Będę musiała zerknąć.

Napisane przez agunia82

wstawiam fotki ciuszków, ale od razu zaznaczam, że to bardzo znikoma część paczki Wybrałam tylko te najciekawsze, pajace, półśpiochy, body i kaftaniki pominęłam (a tego było multum)
na jednym zdjęciu są te komplety zimowe

Śliczne!

Napisane przez chmielinka

taką mi kupił piżamkę a ja sobie jeszcze wybrałam taki stanik

Sexi!

[mała82]

Napisane przez Paula SHIN

Tak jak pisalam, zareagowal milczeniem.
W sumie jakis zadowolony nie jest.
Po prostu nastawil sie baaaardzo na coreczke tatusia.
Ja troche tez. Przez niego. Nawet przedwczoraj ogladalam rozowe kurtki i wybralam taka na jesien. Myslalam ze dzisiaj po lekarzu z usmiechem tam wejde i ja kupie
Trudno. Ja sie z tym troche bardziej pogodzilam niz on.
Ale u nas wszyscy chcieli dziewczynke, wiec niestety kazdy reaguje "coz, ale wazne ze zdrowe". Jego mama troche ponarzekala, byc moze troche powkurzala.
Ale po powiedzeniu rodzicom pojechalismy sobie na wycieczke Wiec teraz powoli, powoli sie nastawia. Nie rozmawiamy o plci i dalej nie mowimy "on", tylko tak bezplciowo. Zobaczymy czy sie potwierdzi na polowkowym. Zdjecie mamy, ale TZ juz pozniej nie ogladal. Tylko sie przyjrzal czy to na pewno nie blad.

Może lekarz się pomylił
Ja w każdym razie myślę, że mój tak i jednak będzie ta córeczka przecież zdarza się, że mówią nawet w 8-9m-cu, że na 100% chłopak a rodzi się dziewczyna i odwrotnie

[Paula SHIN]

Napisane przez mała82

A ja dziś przeczytałam w jakiejś gazecie, że wg badań z 2011 r. zażywanie probiotyków w czasie ciąży chroni dziecko przed wystąpieniem alergii Słyszałyście coś na ten temat?? Muszę zapytać gina, bo mój mąż ma na wszystko alergię, a syn jak na razie skazę białkową... więc może drugie dzieciątko mogłabym ochronić

Koniecznie napisz, jesli sie czegos dowiesz.

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------

Napisane przez mała82

Może lekarz się pomylił
Ja w każdym razie myślę, że mój tak i jednak będzie ta córeczka przecież zdarza się, że mówią nawet w 8-9m-cu, że na 100% chłopak a rodzi się dziewczyna i odwrotnie

Kurcze tylko mamy zdjecie...
Widac jajka, widac peniska.
W 1 ciazy mialam identyczne, tylko w 3d
To juz raczej nie bedzie pepowina.
Poczekamy do polowkowego. Zakupow dalej nie robimy (tylko ja glupia nakupilam juz spodenki dla dziewczynki. Dobrze ze sie powstrzymalam pare dni temu, bo juz mialam koszyk rozowych bodziakow ).

[agunia82]

Napisane przez Paula SHIN

A przechodzi mu juz bardziej?

a ja wiem, czy przechodzi? On jest bardzo skryty, tematu ciąży czy dziecka prawie w ogóle nie porusza, nie powie mi nigdy wprost co czuje. Ale myślę, że oswoił się z tą myślą, i nawet jakby był chłopak to on by się inaczej nie zachowywał, taki typ.
Za to jak się witam z psem i mówię do psa "ceść" to mnie poprawia, ze mam mówić "cześć", bo potem dziecko się nasłucha i będzie sepleniło
ostatnio też coś rozmawiał z kumplem na temat karmienia i przyszedł z "nowiną", żebym po porodzie na kawę uważała
a teraz jak mi ten brzuch twardniał i bolał, to mi dużo pomagał, wyręczał i sam kazał mi do lekarza dzwonić i konsultować jak najszybciej.
Więc to nie jest tak, że on zupełnie jest "obok" tej ciąży, tylko przeżywa to po swojemu po prostu, w środku

[Linka25]

Napisane przez agunia82

to jest zupełnie normalne. Niepokoić się można zacząć dopiero, jeśli te skurcze są częste (tu można zgłupieć, bo różne źródła różnie podają, jedne że jak się pojawiają częściej niż 5-6 razy na godzinę to źle, inne że jak więcej niż 10 razy na dzień...), są regularne lub towarzyszy im ból czy plamienia

spoko, dzięki

Napisane przez Paula SHIN

Tak jak pisalam, zareagowal milczeniem.
W sumie jakis zadowolony nie jest.
Po prostu nastawil sie baaaardzo na coreczke tatusia.
Ja troche tez. Przez niego. Nawet przedwczoraj ogladalam rozowe kurtki i wybralam taka na jesien. Myslalam ze dzisiaj po lekarzu z usmiechem tam wejde i ja kupie
Trudno. Ja sie z tym troche bardziej pogodzilam niz on.
Ale u nas wszyscy chcieli dziewczynke, wiec niestety kazdy reaguje "coz, ale wazne ze zdrowe". Jego mama troche ponarzekala, byc moze troche powkurzala.
Ale po powiedzeniu rodzicom pojechalismy sobie na wycieczke Wiec teraz powoli, powoli sie nastawia. Nie rozmawiamy o plci i dalej nie mowimy "on", tylko tak bezplciowo. Zobaczymy czy sie potwierdzi na polowkowym. Zdjecie mamy, ale TZ juz pozniej nie ogladal. Tylko sie przyjrzal czy to na pewno nie blad.

No tak.. Nam kolega opowiadał, że jak sie dowiedział że bedzie miał córkę a nie syna to tydzień do siebie dochodził nie mógł uwierzyć A teraz jego córka ma 3 lata i on mówi że oczywiscie nie wyobraża sobie inaczej..

[sas]

Napisane przez Paula SHIN

Bylam juz u lekarza

Prawie na pewno bedzie chlopczyk.
Wszystko w porzadku, wazy prawie 250g, rozwija sie swietnie. Wszystko inne tez ok.

Gratuluje kochana super
A co do tza.... Nie wiem czy pamietasz, ale ja tez pisalam, ze moj bardzo chcial syna, ze prawie wogole sie nie okazywal tego,ze cieszy sie z coreczki, rzadko glaskal brzuszek itp.... i... po tych kilku- kilkunastu tyg... nastapily momenty zmiany w niedziele pierwszy raz rozmawial z brzuszkiem juz nie mowi na niunie ono- to, tylko moja coreczka, corcia itp nawet nie wiesz jaka bylam przeszczesliwa jak pierwszy raz powiedzial na mala moja coreczka a zrobil to dopiero w tym tyg.... Mysle, ze zarowno Twoj tz jak i Agi tez zmienia nasatwienie
ja nie oczekuje, ze bedzie tak mowil kazdego dnia itp. bo pewnie nie bedzie- taki typ, ale cieszy mnie to, ze chociaz od czasu do czasu tak sie zachowuje( chociaz brzuszek glaszcze co dzien)

[Paula SHIN]

Napisane przez agunia82

a ja wiem, czy przechodzi? On jest bardzo skryty, tematu ciąży czy dziecka prawie w ogóle nie porusza, nie powie mi nigdy wprost co czuje. Ale myślę, że oswoił się z tą myślą, i nawet jakby był chłopak to on by się inaczej nie zachowywał, taki typ.
Za to jak się witam z psem i mówię do psa "ceść" to mnie poprawia, ze mam mówić "cześć", bo potem dziecko się nasłucha i będzie sepleniło
ostatnio też coś rozmawiał z kumplem na temat karmienia i przyszedł z "nowiną", żebym po porodzie na kawę uważała
a teraz jak mi ten brzuch twardniał i bolał, to mi dużo pomagał, wyręczał i sam kazał mi do lekarza dzwonić i konsultować jak najszybciej.
Więc to nie jest tak, że on zupełnie jest "obok" tej ciąży, tylko przeżywa to po swojemu po prostu, w środku

Moj tez przezywa po swojemu. Chociaz glaszcze, caluje brzuch codziennie. Dba o mnie, nie ma mowy zebym cokolwiek sama nosila. W miare mozliwosci stara sie mnie podwozic wszedzie jesli tego potrzebuje...
Tylko marzyl o coreczce tatusia, takiej malej ksiezniczce. Nawet wszystkim mowil, ze chce corke. Poza tym synus juz jest...
I po prostu od wizyty juz o plci nie mowi, dalej dba o mnie tak samo, ale widze, ze jest bardziej zgaszony.
Tylko raz zazartowal, ze bedziemy tak dlugo dzieci "robic" az zrobimy dziewczynke
Po czym dodal, ze gdyby trzeci tez okazal sie syn, to juz by sie zalamal
Tylko klopot w tym, ze u niego w rodzinie sami faceci. Praktycznie zadne dziewczyny sie nie rodzily...

---------- Dopisano o 19:43 ---------- Poprzedni post napisano o 19:41 ----------

Napisane przez sas

Gratuluje kochana super
A co do tza.... Nie wiem czy pamietasz, ale ja tez pisalam, ze moj bardzo chcial syna, ze prawie wogole sie nie okazywal tego,ze cieszy sie z coreczki, rzadko glaskal brzuszek itp.... i... po tych kilku- kilkunastu tyg... nastapily momenty zmiany w niedziele pierwszy raz rozmawial z brzuszkiem juz nie mowi na niunie ono- to, tylko moja coreczka, corcia itp nawet nie wiesz jaka bylam przeszczesliwa jak pierwszy raz powiedzial na mala moja coreczka a zrobil to dopiero w tym tyg.... Mysle, ze zarowno Twoj tz jak i Agi tez zmienia nasatwienie
ja nie oczekuje, ze bedzie tak mowil kazdego dnia itp. bo pewnie nie bedzie- taki typ, ale cieszy mnie to, ze chociaz od czasu do czasu tak sie zachowuje( chociaz brzuszek glaszcze co dzien)

Wiesz, ja tez jeszcze potrzebuje chwili zeby sie przyzwyczaic, ale widze, ze mi jest latwiej
Ja juz sie zaczynam cieszyc, powoli bo powoli, ale sie ciesze. Poczekamy do polowkowego. Jesli sie potwierdzi w 3d to uwierzymy oboje...

[dottta]

Dzięki dziewczyny za wsparcie i kciuki

Napisane przez agunia82

wstawiam fotki ciuszków, ale od razu zaznaczam, że to bardzo znikoma część paczki Wybrałam tylko te najciekawsze, pajace, półśpiochy, body i kaftaniki pominęłam (a tego było multum)
na jednym zdjęciu są te komplety zimowe

super

Napisane przez asia665

Dzięki dziewczyny za pocieszenie

Przeczytałam w internecie jakie dziecko może mieć wady w przypadku cukrzycy ciążowej i to mnie podłamało . Sobą się nie przejmuje. Najważniejszy jest synek. Właśnie mi nie mierzyli glukozy na czczo. Zmierzyli mi dopiero po godzinie od oddania krwi.
Wcześniej na początku ciąży, jak miałam robione wyniki to moja glukoza wynosiła 98 przy normie 70-100 .
No nic ,przecież będzie dobrze - innej opcji nie przyjmuje .

Zastanawiam się tylko dlaczego będę musiała być aż tyle dni w szpitalu . W poniedziałek to zrobią mi obciążenie 75g glukozy ,wynik będę miała w ten sam dzień,ale że jeszcze wtorek. . . i środa. . .

nie smutaj lepiej niech Cię położą i mają pod kontrola

Napisane przez Paula SHIN

Bylam juz u lekarza

Prawie na pewno bedzie chlopczyk.
Wszystko w porzadku, wazy prawie 250g, rozwija sie swietnie. Wszystko inne tez ok.

gratki

[Linka25]

Napisane przez agunia82

a ja wiem, czy przechodzi? On jest bardzo skryty, tematu ciąży czy dziecka prawie w ogóle nie porusza, nie powie mi nigdy wprost co czuje. Ale myślę, że oswoił się z tą myślą, i nawet jakby był chłopak to on by się inaczej nie zachowywał, taki typ.
Za to jak się witam z psem i mówię do psa "ceść" to mnie poprawia, ze mam mówić "cześć", bo potem dziecko się nasłucha i będzie sepleniło
ostatnio też coś rozmawiał z kumplem na temat karmienia i przyszedł z "nowiną", żebym po porodzie na kawę uważała
a teraz jak mi ten brzuch twardniał i bolał, to mi dużo pomagał, wyręczał i sam kazał mi do lekarza dzwonić i konsultować jak najszybciej.
Więc to nie jest tak, że on zupełnie jest "obok" tej ciąży, tylko przeżywa to po swojemu po prostu, w środku

no właśnie, cieszy się, tylko okazuje to po swojemu

Moj też nie jest jakis bardzo wylewny, nie gada do brzucha, nie dotyka go godzinami. Wczoraj na dobranoc spontanicznie cmoknął mnie i zaraz brzuch Takie drobnostki to tak
I dba o mnie a to najważniejsze. Czyny nie słowa Myślę że Twój TŻ też woli Ci w czymś pomóc niż rozczulać sie nad brzuszkiem.

[mała82]

Napisane przez Paula SHIN

Koniecznie napisz, jesli sie czegos dowiesz.

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:32 ----------



Kurcze tylko mamy zdjecie...
Widac jajka, widac peniska.
W 1 ciazy mialam identyczne, tylko w 3d
To juz raczej nie bedzie pepowina.
Poczekamy do polowkowego. Zakupow dalej nie robimy (tylko ja glupia nakupilam juz spodenki dla dziewczynki. Dobrze ze sie powstrzymalam pare dni temu, bo juz mialam koszyk rozowych bodziakow ).

Tylko wizytę mam dopiero 18.04
Mnie jakoś nie ciągnie do zakupów...
Przejrzałam rzeczy po synku, takich małych bodziaków mam pełno białych, żółtych więc uniwersalne...różowych też mam kilka, bo moja teściowa mnie takumi obdarowywała, bo twierdziła, że chłopców się ubiera na różowo (ponoć kiedyś pojechałą do rodziny w Krakowie i tam ją tak uświadomili, że Maryja była ubrana na niebiesko, a Jezus na różowo i tak się ubiera maluszki )

[Paula SHIN]

Napisane przez Linka25

no właśnie, cieszy się, tylko okazuje to po swojemu

Moj też nie jest jakis bardzo wylewny, nie gada do brzucha, nie dotyka go godzinami. Wczoraj na dobranoc spontanicznie cmoknął mnie i zaraz brzuch Takie drobnostki to tak
I dba o mnie a to najważniejsze. Czyny nie słowa Myślę że Twój TŻ też woli Ci w czymś pomóc niż rozczulać sie nad brzuszkiem.

Nie, nie... On sie rozczula.
Fakt, ze o wiele mniej niz ja.
Ale spedza sporo czasu calujac, glaszczac brzuch
Po prostu liczyl na to, ze w tym brzuszku jest mala ksiezniczka A okazal sie ksiaze.

[agunia82]

Aj bo to chłopowi nie dogodzisz, jak se zrobi córkę, to chce syna, jak syna spłodzi, to chciałby córkę
no ale sami sobie winni, jaką amunicją strzelili, takie dziecko mają co my biedne możemy, to nie komórka jajowa a plemnik za płeć odpowiada

Linka mój mąż to dokładnie taki typ jak piszesz, woli coś zrobić dla mnie niż mówić mi czułe słówka. Ale jak przestaje i o mnie dbać i mówić czułe słówka, to muszę nim potrząsnąć ostatnio się w końcu ogarnął i muszę przyznać, że jest o wiele lepiej chociaż do ideału jeszcze sporo brakuje ale nie narzekam

[Linka25]

Napisane przez Paula SHIN

Nie, nie... On sie rozczula.
Fakt, ze o wiele mniej niz ja.
Ale spedza sporo czasu calujac, glaszczac brzuch
Po prostu liczyl na to, ze w tym brzuszku jest mala ksiezniczka A okazal sie ksiaze.

Paula, to pisałam do Agi. Jej TŻ jest chyba bardziej skryty...

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:47 ----------

Napisane przez agunia82

Aj bo to chłopowi nie dogodzisz, jak se zrobi córkę, to chce syna, jak syna spłodzi, to chciałby córkę
no ale sami sobie winni, jaką amunicją strzelili, takie dziecko mają co my biedne możemy, to nie komórka jajowa a plemnik za płeć odpowiada

właśnie nam to nic do tego, nie mamy wpływu a pretensji nigdy nie mamy..
kobieta to jednak lepsza płeć !

[Paula SHIN]

Napisane przez Linka25

Paula, to pisałam do Agi. Jej TŻ jest chyba bardziej skryty...

a fakt, przepraszam. Jestem zakrecona po tej wizycie Jeszcze nie doszlam do siebie.

[prince_polo]

Napisane przez Paula SHIN

Tak jak pisalam, zareagowal milczeniem.
W sumie jakis zadowolony nie jest.
Po prostu nastawil sie baaaardzo na coreczke tatusia.
Ja troche tez. Przez niego. Nawet przedwczoraj ogladalam rozowe kurtki i wybralam taka na jesien. Myslalam ze dzisiaj po lekarzu z usmiechem tam wejde i ja kupie
Trudno. Ja sie z tym troche bardziej pogodzilam niz on.
Ale u nas wszyscy chcieli dziewczynke, wiec niestety kazdy reaguje "coz, ale wazne ze zdrowe". Jego mama troche ponarzekala, byc moze troche powkurzala.
Ale po powiedzeniu rodzicom pojechalismy sobie na wycieczke Wiec teraz powoli, powoli sie nastawia. Nie rozmawiamy o plci i dalej nie mowimy "on", tylko tak bezplciowo. Zobaczymy czy sie potwierdzi na polowkowym. Zdjecie mamy, ale TZ juz pozniej nie ogladal. Tylko sie przyjrzal czy to na pewno nie blad.

Gratuluje ! dobrze że wszystko ok !

Chyba Ide Spac nie najlepiej się czuje zrobiłam zdjęcia kilku ciuszkow ale ustawie jutro.
buzka!

[Linka25]

Napisane przez Paula SHIN

a fakt, przepraszam. Jestem zakrecona po tej wizycie Jeszcze nie doszlam do siebie.

wierzę! to są spore emocje

TŻ przetrawi i będzie ok, przecież doskonale o tym wiesz

nastawił się to teraz musi mieć chwilę by się przestawić będzie szalał z radości jestem 100% pewna, już się cieszy

[hanjah]

Przypomniałam sobie że mam butelkę emulsji ginekologicznej Soraya Lactissima sensitive. Koleżanka przez pomyłkę zamówiła dwie i jedną mi odstąpiła

Z tego co czytam na opakowaniu: zawiera probiotyki i undecylenian który hamuje powstawanie grzybów chorobotwórczych. Jest to emulsja polecana szczególnie kobietom w ciąży.

[Paula SHIN]

Napisane przez mała82

Tylko wizytę mam dopiero 18.04
Mnie jakoś nie ciągnie do zakupów...
Przejrzałam rzeczy po synku, takich małych bodziaków mam pełno białych, żółtych więc uniwersalne...różowych też mam kilka, bo moja teściowa mnie takumi obdarowywała, bo twierdziła, że chłopców się ubiera na różowo (ponoć kiedyś pojechałą do rodziny w Krakowie i tam ją tak uświadomili, że Maryja była ubrana na niebiesko, a Jezus na różowo i tak się ubiera maluszki )

Ja po moim pooddawalam. Teraz tylko czesc moge odzyskac. Niestety wszyscy chca brac, gorzej z oddawaniem
Ale jak tylko cos ogladalismy to zawsze skupialismy sie na ciuszkach dla dziewczynek. Rozowych kombinezonach, bodziakach. Kilka razy juz prawie kupilismy cos dla dziewczynki. Praktycznie przy kazdych zakupach, jak kupowalismy cos dla synka, to ogladalismy rzeczy dla dziewczynek i bylismy pewni, ze sie nie mylimy i bedzie dziewczynka. A po lekarzu mielismy sie rzucic w wir zakupow dla malej ksiezniczki. Co z tego wyszlo to widac. TZ najpierw milczal, teraz lezy, a ja siedze sama...

Napisane przez agunia82

Aj bo to chłopowi nie dogodzisz, jak se zrobi córkę, to chce syna, jak syna spłodzi, to chciałby córkę
no ale sami sobie winni, jaką amunicją strzelili, takie dziecko mają co my biedne możemy, to nie komórka jajowa a plemnik za płeć odpowiada

Wlasnie, wlasnie...

---------- Dopisano o 19:54 ---------- Poprzedni post napisano o 19:53 ----------

Napisane przez Linka25

wierzę! to są spore emocje

TŻ przetrawi i będzie ok, przecież doskonale o tym wiesz

nastawił się to teraz musi mieć chwilę by się przestawić będzie szalał z radości jestem 100% pewna, już się cieszy

Mam nadzieje, ze jeszcze tylko kilka dni i oboje SZCZERZE powiemy, ze cieszymy sie z chlopca.
Ja jeszcze w glowie mam wbite, ze to dziewczynka.