Mamusie Lipcowo-Sierpniowe 2012 - część VI

[Ando]

Napisane przez phdwao

ahatak myslałam, bo słyszy sie o studentach na Polnej
swięta rodzina fajna, ale nie przyjmuja tam babek spoza poznania, chyba ze na skierowanie, a nikt mi nie wpisze tam

oo,nie wiedzialam
no ja nie narzekam
troche mam na pienku z ordynatorem bo mnie wkurzyl i generalnie sie omijamy, ale juz sie tam powoli czuje jak w domu :P bardzo lubie ta kameralnosc tego szpitala, no i ma certyfikat "szpital bez bólu" jedyny w Poznaniu gdzie mozna znieczulenie na zyczenie dostac

Powaznie jak przyjedziesz rodzic to Cie nie przyjma? wydaje mi sie ze byly tam dziewczyny spoza tez...

[phdwao]

Napisane przez Ando

oo,nie wiedzialam
no ja nie narzekam
troche mam na pienku z ordynatorem bo mnie wkurzyl i generalnie sie omijamy, ale juz sie tam powoli czuje jak w domu :P bardzo lubie ta kameralnosc tego szpitala, no i ma certyfikat "szpital bez bólu" jedyny w Poznaniu gdzie mozna znieczulenie na zyczenie dostac

to miło

---------- Dopisano o 21:45 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

kurcze zaczynam czuc kopniaki juz powyżej pępka

[Ando]

kolezanka mi napisala ciekawa uwage: Odnosnie homeopatii i diety wogule.

"chodzi o wchłanianie, odpowiednia dieta, a właściwie wykluczenie niektórych składników (z reguły jest to mleko, mąka pszenna) poprawia zdecydowanie funkcjonowanie organizmu, m.in ukrwienie. Nasz znajomy w wieku 36 lat miał udar mózgu wtórnie ukrwotoczniony. po tym w części płata mózgu powstał krwiak, który stwarzał ryzyko ponownego udaru i w przypadku znajomego śmierci. Wcześniej pił duzo mleka i jadał dość tłusto i jak większość z nas "niezdrowo". po wykluczeniu niektórych składników,w jego przypadku przede wszystkim mleka krwiak zaczął sie wchłaniac. Nie bez powodu, kiedy już jest bardzo źle nawet lekarze konwencjonalni zalecają pewne ograniczenia żywieniowe (choć niestety rzadko to robią) . Ja przez dwa lata umierałam z bólu- brzucha, lekarze nie mogli znaleźć przyczyny i zostawili mnie z moimi dolegliwościami- "bo po prostu tak mam". Okazało sie że mam nabytą nietolerancję laktozy (nikt nie wpadł ,zeby mnie zapytc co jem i co moze mi szkodzic), ale to dopiero oczywiscie przez lekarza niekonwencjonalnego, ktory po prostu zaproponowal,zebym odstawila na jakis czas produkt ktory czesto spozywam, zaczelam od mleka no i sie okazalo,ze to to. Ja naprawde bardzo wierzę w to, bo po prostu czuję to na własnej skórze. Ale trzeba pamietac, ze w przypadku takiego leczenia bardzo wazna jest konsekwencja i obserwacja."

[phdwao]

Napisane przez Ando

Powaznie jak przyjedziesz rodzic to Cie nie przyjma? wydaje mi sie ze byly tam dziewczyny spoza tez...

serio spoza mogły byc, jak chodza do lekarza z tego szpitala i wypisał im skierowanie takie info mam od poloznej ktora tam pracowala

[Ando]

Napisane przez phdwao

serio spoza mogły byc, jak chodza do lekarza z tego szpitala i wypisał im skierowanie takie info mam od poloznej ktora tam pracowala

mm, no tak - to mozliwe....
ale da sie zrobic, ja w poprzednich ciazach wybieralam sie 1x do jednej Pani doktor a potem sie na nia powolywalam ze jestem jej pacjetka i dzieki temu mialam np darmowa sale porodowa a nikt nie sprawdzal czy na pewno ona mnie zna

[phdwao]

Napisane przez Ando

mm, no tak - to mozliwe....
ale da sie zrobic, ja w poprzednich ciazach wybieralam sie 1x do jednej Pani doktor a potem sie na nia powolywalam ze jestem jej pacjetka i dzieki temu mialam np darmowa sale porodowa a nikt nie sprawdzal czy na pewno ona mnie zna

poczekamy zobaczymy, na razie nie zaprzątam sobie tym głowy

[pumas]

Ja też czuję kopniaki wysoko

[ooolllccciiiaaa]

ja też już nad pępkiem

[agunia82]

Napisane przez Ando

kolezanka mi napisala ciekawa uwage: Odnosnie homeopatii i diety wogule.

"chodzi o wchłanianie, odpowiednia dieta, a właściwie wykluczenie niektórych składników (z reguły jest to mleko, mąka pszenna) poprawia zdecydowanie funkcjonowanie organizmu, m.in ukrwienie. Nasz znajomy w wieku 36 lat miał udar mózgu wtórnie ukrwotoczniony. po tym w części płata mózgu powstał krwiak, który stwarzał ryzyko ponownego udaru i w przypadku znajomego śmierci. Wcześniej pił duzo mleka i jadał dość tłusto i jak większość z nas "niezdrowo". po wykluczeniu niektórych składników,w jego przypadku przede wszystkim mleka krwiak zaczął sie wchłaniac. Nie bez powodu, kiedy już jest bardzo źle nawet lekarze konwencjonalni zalecają pewne ograniczenia żywieniowe (choć niestety rzadko to robią) . Ja przez dwa lata umierałam z bólu- brzucha, lekarze nie mogli znaleźć przyczyny i zostawili mnie z moimi dolegliwościami- "bo po prostu tak mam". Okazało sie że mam nabytą nietolerancję laktozy (nikt nie wpadł ,zeby mnie zapytc co jem i co moze mi szkodzic), ale to dopiero oczywiscie przez lekarza niekonwencjonalnego, ktory po prostu zaproponowal,zebym odstawila na jakis czas produkt ktory czesto spozywam, zaczelam od mleka no i sie okazalo,ze to to. Ja naprawde bardzo wierzę w to, bo po prostu czuję to na własnej skórze. Ale trzeba pamietac, ze w przypadku takiego leczenia bardzo wazna jest konsekwencja i obserwacja."

to raczej z dziedziny medycyny holistycznej a nie homeopatii, i o tym już dawno słyszałam. Mój brat dzięki temu alergię wyleczył, też miał przez pewien czas zalecenie diety bez mleka i produktów pszennych, potem mógł do nich wrócić

[Norniczka]

Hej Dziewczyny.
Nie miałam dostępu do internetu przez 5 dni. Melduję się tylko że żyję, chociaż ledwo, ledwo... Jestem wykończona i chyba idę spać, jutro się odezwę. Stron do nadrobienia - 52, nawet nie próbuje nadrabiać, mam nadzieję że u Was wszystko ok. Do jutra Mamuśki.

[chce_byc_mama]

hej wpadam sie zameldowac, troche podczytalam, przykro mi z powodu Waszych dolegliwosci i smutkow, ciesze sie z udanych wizyt, gratuluje corek oraz synkow.
jestem juz prawie po remoncie, zostaly drobne kosmetyczne poprawki.
mala mnie kopie strasznie mocno, dzis znowu podskakiwal mi brzuch.
Czuje sie srednio, w pracy troche lepiej jakby. Zrobilam sie strasznie marudna i humorzasta, dzisiaj sie poplakalam bo tz mi porysowal buta.... no coz, hormony.
W piatek lece do PL moze troche dojde do siebie, w sobote mam umowiona wizyte u ginekologa.
Brzuch mi rosnie strasznie mam wrazenie ze z dni na dzien jest coraz wiekszy.
To tyle co u mnie. caluje do zas.

[natee]

Napisane przez prince_polo

ale sie najadłam na tym grilu

ja tez. ale i pokłóciłam sie z TŻtem, poważnie...

[Maciejka__]

Napisane przez hanjah

A właśnie-mam pytanie do dziewczyn które są w 25. tygodniu lub wyżej: liczycie ruchy dziecka? Tutaj to nie jest praktykowane i przyznam, że w tamtej ciąży nie liczyłam.

Nie liczę. Zwracam uwagę na to, czy są, ale nie nawet wiem, ile razy w ciągu dnia dziecię powinno być aktywne. Bardzo chciałabym wiedzieć, co ona zrobiła około doby temu, bo brzuch wyglądał, jakby się ustawiała w poprzek. Mam nadzieję, że jeśli nawet, to na chwilę.

Napisane przez agunia82

tętno ponad 100 w ciąży to normalka, nic Ci nie będzie

Dzięki, taką miałam nadzieję. Kawę jednak sobie darowałam, ale w związku z tym zasnęłam.

Napisane przez cynamonowy_deser

Mamuśki, w którym tygodniu ciąży miałyście/ będziecie miały robioną krzywą cukrową?
Jaki magnez (nazwa) przyjmujecie w ciąży?
Czy któraś z was przyjmuje żelazo biofer?

Ad. 1 Będzie 26 tc.
Ad. 2 Magnefar B6, bo Biotter mi się skończył, w aptece internetowej nie było.
Ad. 3 Nie. Biorę Sorbifer Durules.

Napisane przez Ando

(...) juz od 23 tygodnia sa w stanie utrzymac dziecko przy zyciu

To żadna nowość i właśnie z tego wynika podział na porodnienie i poród przedwczesny. Granicą jest chyba 22 tc. i waga dziecka 500g, tylko co to za życie z wieloma narządami nie do końca rozwiniętymi? Wolałabym leżeć nawet do końca.

Napisane przez nitka_88

Dziewczyny, a jak macie te skurcze brzucha, to czujecie, że one są dokładnie od macicy, czy jak? Bo ja od paru dni czuję takie napięcie jakby, ale nie tam gdzie macica, tylko wyżej, tak jakby od górnych mięśni brzucha, pod linią stanika. To chyba nie jest to, co wy macie

Nie kojarzę skurczu powyżej "talii". Tak wysoko to chyba możesz czuć żołądek. Na pewnym etapie serce też będzie mocno obciążone, ale to na razie bym wykluczyła (chyba, że z powodu stresu w pracy). Sprawdź jeszcze, jak Twój ucisk ma się do położenia wątroby i woreczka żółciowego.

[nitka_88]

Napisane przez Norniczka

Hej Dziewczyny.
Nie miałam dostępu do internetu przez 5 dni. Melduję się tylko że żyję, chociaż ledwo, ledwo... Jestem wykończona i chyba idę spać, jutro się odezwę. Stron do nadrobienia - 52, nawet nie próbuje nadrabiać, mam nadzieję że u Was wszystko ok. Do jutra Mamuśki.

Napisane przez chce_byc_mama

hej wpadam sie zameldowac, troche podczytalam, przykro mi z powodu Waszych dolegliwosci i smutkow, ciesze sie z udanych wizyt, gratuluje corek oraz synkow.
jestem juz prawie po remoncie, zostaly drobne kosmetyczne poprawki.
mala mnie kopie strasznie mocno, dzis znowu podskakiwal mi brzuch.
Czuje sie srednio, w pracy troche lepiej jakby. Zrobilam sie strasznie marudna i humorzasta, dzisiaj sie poplakalam bo tz mi porysowal buta.... no coz, hormony.
W piatek lece do PL moze troche dojde do siebie, w sobote mam umowiona wizyte u ginekologa.
Brzuch mi rosnie strasznie mam wrazenie ze z dni na dzien jest coraz wiekszy.
To tyle co u mnie. caluje do zas.

Hej Fajnie że dałyście znak życia

Napisane przez natee

ja tez. ale i pokłóciłam sie z TŻtem, poważnie...

Ale tak, bardzo, bardzo poważnie?

[natee]

Napisane przez nitka_88

Ale tak, bardzo, bardzo poważnie?

napił sie i awantura nadal trwa, nie wiem czy dziś zasne, lepiej wyłącze kompa, bo nawet o wizaz ma teraz pretensje...

[nitka_88]

Napisane przez natee

napił sie i awantura nadal trwa, nie wiem czy dziś zasne, lepiej wyłącze kompa, bo nawet o wizaz ma teraz pretensje...

To faktycznie, lepiej nie prowokować jak jest po %. Jutro będzie zdychał, to się odegrasz

[nicki86]

Napisane przez agunia82

to raczej z dziedziny medycyny holistycznej a nie homeopatii, i o tym już dawno słyszałam. Mój brat dzięki temu alergię wyleczył, też miał przez pewien czas zalecenie diety bez mleka i produktów pszennych, potem mógł do nich wrócić

dieta duuuuużo daje.... ja leczyłam anemie z którą lekarze nie dawali sobie rady właśnie przez diete wg dr Dąbrowskiej, super sprawa... jak skończę karmić córeczę piersią a nadal będę miała niedoczynność tarczycy to na pewno ją zastosuję żeby pozbyć się problemu, bo podobno na to też świetnie działa. W sumie nie dieta, tylko nasz organizm sam się leczy, a my tylko mu stwarzamy ku temu odpowiednie warunki.

Napisane przez Soleilka

[/COLOR]
Święta Bożego Narodzenia lub Mikołajki, czyli mały będzie miał 5 miesięcy

Ja też myślę o Swiętach Bożego Narodzenia bo muszę zaplanować przyjazd rodziców męża z drugiego końca Polski, a tu by była okazja na kilka dni bo więcej wolnego. Z resztą chce aby chrzciny były w dość kameralnym składzie ściśle rodzinnym i dlatego myślałam o tych świętach, bo i jedzonka trochę będzie bo i tak trzeba robić no i taki rodzinny czas ... ale właśnie nie wiem czy to nie jest trochę późno zawsze mi się wydawało że najlepiej ochrzcić takiego jeszcze niemowlaczka

Napisane przez hanjah

Jutro idziemy do znajomych i z tej okazji będę dziś piec ciasto bananowe Mega pyszne i mega szybkie

Poproszę przepis mój mąż jest maniakiem bananowym chętnie coś upiekę

Dowiedziałam się że dostanę w czerwcu dwie relamówki ciuszków po dziewczynkach tylko że z trochę większymi rozmiarami niż te najmniejsze więc jednak moja córcia nie będzie chodziła w samych błękitach już się cieszę na te sukieneczki!!

Ja już tak wyprzedzam w czasie... ale słyszałam że są super kropelki w Niemczech na kolki, jakieś ziołowe... bardzo zachwalane przez mamy na różych forach. Moja siostra przy pierwszym synku miała masakre przez kolki, przy drugim właśnie strosowała te krople (nazwy nie mam ale się dowiem) dawała mniejsze dawki niż zalecane a i tak kolek nie było, więc chyba działają. Jak o tym usłyszałam byłam gotowa też je kupić, ale ostatnio powiedziano mi że kolkito domena chłopców i że dziewczynki raczej nie mają i teraz nie wiem czy wierzyć czy nie... bo trzeba byłoby je wcześniej jakoś z Niemiec ściągnąć ,a jak już będzie miała kolki to nie będę miała jak. Wiecie jak to jest z tymi "damskimi kolkami"??

[Maciejka__]

Napisane przez pumas

Byłam też w jednym CH, chciałam kupić coś dla siebie, no ale jak zwykle nic nie znalazłam prócz tenisówek i bluzki nie ciążowej. Za to kupiłam 3 rzeczy dla małej i jestem zadowolona

To chyba nam wszystkim sprawia przyjemność.

Napisane przez Mandragorrka

I kolejny raz wkurzyła mnie sąsiadka, bo ponownie przepowiedziała mi, że przytyję w ciąży najmniej 30 kg

Nostradamus, czy co?

Napisane przez pumas

Aga, magnez jest dobry na skurcze, jak pewnie wiesz, ja jem duzo magnezu od początku ciąży, tak 5-6 tabletek dziennie. Ale i tak miewam skurcze, nie poradzę nic.

Mi pomaga Scopolan.

Napisane przez depoison

U mnie to nerwowe kupowanie książeczek (...) wynika głównie z tego, że mam do nich znacznie mniejszy dostęp, niż większość z was. (...)A poza tym - co mam kupować, skoro ubranek mam już dosyć?

Rozumiem, ale i tak rozbawiła mnie ta książeczka z literkami na okładce. Ja mam swoje książeczki z serii "Poczytaj mi mamo" i sporo innych, w tym 3-4 bajki ze stronami rozkładanymi jak szopki w pocztówkach świątecznych. Poza tym jakieś baśnie z mamy dzieciństwa, więc jak zbiorę wszystko w jednym miejscu, to nie będę gorsza.

Napisane przez Ando

Ja juz sie uodpornilam
Niestety w szpitalu trzeba sie z tym pogodzic, i tyle. im szybciej tym mniejsza trauma. Lekarze to lekarze - przyzwyczajeni w koncu (...) obawiam sie ze nikt was o zgode pytac nie bedzie.

W "planie porodu" jest pytanie o zgodę na obecność studentów medycyny i w innym miejscu też czytałam, że MAMY PRAWO wyprosić wszystkich poza niezbędnym personelem - ginem, położną, neonatologiem, ew. anastezjologiem.

Norniczka, chce_byc_mama - i do zaś.

Napisane przez natee

napił sie i awantura nadal trwa, nie wiem czy dziś zasne, lepiej wyłącze kompa, bo nawet o wizaz ma teraz pretensje...

[linzey]

witam

Napisane przez nicki86

dziewczyny kiedy planujecie chrzciny? jak dzidzie będą miały ile??

Oczywiście zobaczymy jak to będzie z dzidzią ale planujemy póki co na początku września bo tylko wtedy bedzie w PL matka chrzestna,
jak sie nie uda to tak zeby miała kolo 3-3,5 mies .
zosia miała 2 mies jak ją chrzciliśmy.

Napisane przez houserka

dziś , jak co sobotę ważenie i mierzenie, kończę 25 tydz. zaczynam 26
waga 60 kg( +5 kg)
obwód brzucha na wysokości pępka 95 cm(nie wiem jak było przed ciążą)
jestem po śniadanku(2 kromki z serem zółtym + cały pomidor)popijam kawe i Was poczytuję

u mnie skonczone 22 tyg, zaczety 23 i waga 64(+6 kg)

Napisane przez modnisia86

co myslicie o takim łóżeczku http://allegro.pl/lozeczko-michas-12...198900844.html ?

do jakiego czasu dziecko śpi w łóżeczku ?

moja córa ma 1,5 roczku i jeszcze ani widu ani slychu o wyprowadzce na zwykle łóżko

Ja wczoraj wróciłam z Gliwic i pojechaliśmy prosto do ambulatorium z Zosia- dostała strasznego zapalenia spojówek ,plus katarek i wogóle tak sie bidulka męczyla , do tego zołądeczek jej sie zbuntowałMnie też coś lapie bo przemarzłam nad ranem jak czekałam (45 min)na kolegów z którymi jechałam
Dzisiaj zaanonsowało sie pare znajomych w związku z urodzinami a mi sie wogole nie chce
Musze sie wziąśc skonczyć ciasto , sąlatka itd

[ooolllccciiiaaa]

witam z kawką z rana
mąż mi pojechał na ryby na caaały dzień, ma wrócić ok 18.00 a ja już nie mogłam zasnąć więc stwierdziłam że szkoda dnia i mam zamiar jechać do CH a potem może jakiś spacerek.

miłej niedzieli brzucholki i pamiętajcie o przestawieniu zegarków

[blueberry88]

Napisane przez Irmusia81

Nie porównywałam. Będę musiała zerknąć.

Wlasnie ja tez nie. Wczoraj pan w sklepie tez nie umial za bardzo powiedziec. Teraz mysle jeszcze o Larecie.

Czesc!
Wstalam godzine temu, choc to do mnie nie podobne i muszs malza z lozka wywalic, bo JESTEM GLODNA!!!
Udanego dnia!

[Maciejka__]

Witam z kawą i jajecznicą na ogonówce.
Znów nie wyłączyłam radiobudzika, więc miałam pobudkę o "nowej" 7,
a jutro o tej porze muszę być na badaniu glukozy, więc już go nie wyłączałam.
Za oknem słoneczko - życzę miłego dnia.

---------- Dopisano o 08:38 ---------- Poprzedni post napisano o 08:32 ----------

Napisane przez linzey

Ja wczoraj wróciłam z Gliwic i pojechaliśmy prosto do ambulatorium z Zosia- dostała strasznego zapalenia spojówek ,plus katarek i wogóle tak sie bidulka męczyla , do tego zołądeczek jej sie zbuntowałMnie też coś lapie bo przemarzłam nad ranem jak czekałam (45 min)na kolegów z którymi jechałam

To życzę zdrówka Tobie i Zosi. Co to za koledzy, że musiałaś przez nich marznąć.

---------- Dopisano o 08:50 ---------- Poprzedni post napisano o 08:38 ----------

Chrzciny chciałabym zrobić, jak jeszcze będzie ciepło, czyli do końca września, ale z tym moim rozwodnikiem to będzie pewien problem, bo podobno nie wszyscy księża chcą chrzić dzieci ze związków niesakramentalnych, a nasz w dodatku nigdy się takim nie stanie.
Drugim problemem będzie wybór chrzestnych, bo na pewno mogę poprosić zarówno swoją kuzynkę, jak i kuzyna, ale razem bym ich nie chciała, a odniosłam wrażenie, że z rodziną ze strony tż będzie problem.
Mam jeszcze pewien pomysł, ale nie wiem, czy mądry...

[prince_polo]

witam i ja

mam doła

[Maciejka__]

Napisane przez prince_polo

witam i ja

mam doła

Znowu? Co się stało?
Ja też miewam doły, ale tylko jak myślę o przyszłości mojego "związku".

[prince_polo]

Napisane przez Maciejka__

Znowu? Co się stało?
Ja też miewam doły, ale tylko jak myślę o przyszłości mojego "związku".

a niewiem czemu. mialam przykry sen, i w ogole ten szpital i wszytsko inne.....
chyba hormony....

[nadalka]

Hej.. dawno mnie nie było a to tak w skrócie co u mnie...
my wczoraj z D. pojechaliśmy rano na wycieczkę na Stańczyki.. oczywiście decyzja moja bo on by wolał siedzieć cały dzień i grać..
Tak więc przed 12 wyjechaliśmy.. tam byliśmy ok. 14-15 pochodziliśmy , jak zwykle sesja .. no i wracamy, po drodze zatrzymaliśmy się w Gołdapi żeby coś zjeść, potem poszliśmy do alkoholi bo D. obiecał mojemu bratu postawić butelkę i poprosiłam go żeby kupił mi jakiegoś batona.. i jak zwykle zapomniał
za karę zaprowadziłam go do cukierni i kazałam mu kupić ptasie mleczko na wagę i taaakie dobre cukierki - śliwka w kokosie pychaaa
Jeszcze przez myśl mi przeszło żeby pojechać do piramidy w Rapie, ale już słońce było nisko, a potem po ciemku ciężko wracać, bo w nie których wioskach przez które przejeżdżaliśmy to dziury takie wielkie jak kratery na księżycu
no i zajechaliśmy do brata, wypili co wypili, dla brata było mało ale nie ma picia - bratowa też w ciąży - 6 tydzień - więc nie byłam sama
no i tak jak napisałam wczoraj tak i wróciliśmy.. ale tak mnie wszystko bolało .. ciężkie jest życie kierowcy

aaa no i dzisiaj zaczęłam 7 miesiąc

[nel_a]

cześć

już ponad 4 tyś. postów
niezłe jesteście/ jesteśmy

[phdwao]

hejka
moj mały zaczyna silniej kopac,juz w nocy czuję że warjuje. Zakuła mnie jkaby nerka w nocy, nie wiem czy to sprawka małego, oby tylko sie nic nie przyplątało

[Irmusia81]

Witam w słoneczną niedzielę

Napisane przez Ando

Ja tez dzis dolka zlapalam, nie dosc ze to lezenie doprowadza mnie do szalu to jeszcze moj maz traktuje mnie na zasadzie - znalazla sobie wymowke zeby nic nie robic. Bez przerwy jakies przytyki, brynkole, uwagi.... nie moge sie doprosic zeby mi glupia herbate zrobil. Ostatnio marudzil ze chociaz bym sie umalowala albo co, no to sie dzis wywloklam z lozka, ubralam i poszlam na balkon lezec. No to juz sie zaczelo "jak juz sie ubralas to chyba mozesz dzieci nakarmic"... na prawde mi smutno. Bo jak jestem w szpiptalu to taki czuly i przejety, a jak tylko wracam do domu (a i tak juz u rodzicow leze bo w domu bym z glodu umarla przy nim) to mu wszystko źle. Po prostu na zlosc jemu mam te komplikacje ....

Bardzo Ci współczuję I komplikacji i braku zrozumienia Faceci nie mają o tym pojęcia niestety...

[pumas]

Witajcie w słoneczny dzień
Nie mam dzisiaj konkretnych planów, tż wybył na jakiś czas, może jak wróci to gdzieś pójdziemy. Mamy dzisiaj rocznicę, 4 lata, ciekawe czy pamięta...

Ja też chciałabym ochrzcić małą jak będzie ciepło, czyli w okolicach przełomu sierpnia/września, ale nie wiem, czy to się uda... No i my też w nieformalnym związku, ciekawe czy będą robić duże problemy.

Nie dołujcie się, hormony są straszne, ale trzeba umieć sobie pewne rzeczy przemówić i broń boże nie przejmować się snami !!!!!!!!!! W końcu to tylko wyobraźnia, a nie rzeczywistość.
Miłej niedzieli !