Drżą rodzice, dziadkowie, sąsiadka, bo za chwilę BUNT DWULATKA! III-IV 2010

[madziwnia]

Kurde Madzia!!! straszne to co piszesz!!!
Przesyłąm fluidy od nas!!!!

[catro]

Napisane przez pl_madzia

I nie wiem jakby tu zacząć, ... Ja dzisiaj mam koszmarny dzień, dzień z horroru, co chwila ryczę. Pojechaliśmy z dziećmi do stadniny koni rowerami, żeby Eryk pojeździł koniem, i było źle zapięte siodło, i spadł centralnie na twarz na szczęście prucz piachu w ustach nic mu nie było, ale postanowiliśmy wracać do domu, i w drodze powrotnej Eryk jak zwykle szalał na rowerze, wpadł w poślizg na piachu na lotnisku, i wyrrznął się w ułamku sekundy centralnie twarzą na beton tz pojechał rowerem po auto, ja z dzieciakami zostałam. a Eryk nawet nie potrafił powiedzieć jak się nazywa, ani co się stało, czy gdzie jest
Osobna historia co było na izbie przyjęć w szpitalu, co ☠☠☠☠a jedna mi dokumenty każe wszystkie przedstawiać, a dziecko dalej leży na kozetce w poczekalni i krwawiącą buzią, opieprzyłam. Przysłali lekaża nosze. I młode został w szpitalu w tomografie wyszło że ma uszkodzenie kręgosłupa, drugi kręg mu się przesunął, twarz, to nawet nie opiszę jak wygląda, i rękę mają mu jeszcze prześwietlać bo nie może nią ruszać. Zęby ma na szczęście na swoim miejscu. Jeszcze czeka na szycie wargi od środka, i czyszczenieWięc licze na dobre fluidy od was bo jestem w załamce, tak mi go szkoda
I teraz naprawdę poważnie się zastanawiam czy wogle kupować ten rowerek biegowy dla drugiego, lekarz powiedział że może nam młody podziękować za dobry kask, bo inaczej by mu czaszka pękła

O rany - ale mieliście przejścia
Szkoda Eryka
Ale tak na chłopski rozum: uszkodzenie kręgosłupa+przesuniecie kręgu - to pewnie da sie naprawić (masaże, basen), reka jak złamana to sie zrośnie szybko i bez komplikacji, a dla Eryka pewnie ważniejsze od bólu będzie to, że do szkoły wróci jak bohater wojenny będzie zbierał podpisy na gipsie i opowiadał ubarwioną historie wypadku A na pocieszenie dla Ciebie: może przestanie tak kozaczyć Jednak takie historie "z życia wzięte" bardziej uczą niż zrzędzenie mamusi

[Baobabek]

Napisane przez aneczkkaa

monia oni chcieli z nami spisac umowę przed wstępną bez zaliczki, ale kase za mieszkanie chcieli przed podpisaniem aktu nawet gdybym miała taką kasę to bym im nie dała przez podpisaniem aktu bez przesady... też sobie wymyślili ( a tak w nawiasie to to mieszkanie sprzedają juz 2 rok) zdaje sie ze jeszcze trochę czasu minie jak znajdą jakiegoś jelenia który im da pieniądze przed aktem

no u nas właśnie zaliczkę się daje przy podpisywaniu umowy przedwstępnej i tam jest ten fakt ile dane odnotowany a wtedy załatwia sie resztę, notariusza, kredyt itd. całą kwotę chcieli?? a kredyt już wzięliście czy najpierw mieszkanie wybieracie?? w jakim banku chcecie wziąć, jaki procent i ile??sorki, ze tak pytam, ale jesteśmy na tym samym etapie jak nie chcesz tu pisać to napisz na gg ja jutro po pracy tż jadę z nim do naszego banku

Napisane przez pl_madzia

Aneczka przy spisaniu umowy przedwstępnej my robiliśmy wpłatę, a w akcie notarialnym było uwzględnione że ma moc po przelaniu pieniędzy na konto tych co mieszkanie sprzedają.

Libra współczuję Tobie że teraz sama zostaniesz

I nie wiem jakby tu zacząć, ... Ja dzisiaj mam koszmarny dzień, dzień z horroru, co chwila ryczę. Pojechaliśmy z dziećmi do stadniny koni rowerami, żeby Eryk pojeździł koniem, i było źle zapięte siodło, i spadł centralnie na twarz na szczęście prucz piachu w ustach nic mu nie było, ale postanowiliśmy wracać do domu, i w drodze powrotnej Eryk jak zwykle szalał na rowerze, wpadł w poślizg na piachu na lotnisku, i wyrrznął się w ułamku sekundy centralnie twarzą na beton tz pojechał rowerem po auto, ja z dzieciakami zostałam. a Eryk nawet nie potrafił powiedzieć jak się nazywa, ani co się stało, czy gdzie jest
Osobna historia co było na izbie przyjęć w szpitalu, co ☠☠☠☠a jedna mi dokumenty każe wszystkie przedstawiać, a dziecko dalej leży na kozetce w poczekalni i krwawiącą buzią, opieprzyłam. Przysłali lekaża nosze. I młode został w szpitalu w tomografie wyszło że ma uszkodzenie kręgosłupa, drugi kręg mu się przesunął, twarz, to nawet nie opiszę jak wygląda, i rękę mają mu jeszcze prześwietlać bo nie może nią ruszać. Zęby ma na szczęście na swoim miejscu. Jeszcze czeka na szycie wargi od środka, i czyszczenieWięc licze na dobre fluidy od was bo jestem w załamce, tak mi go szkoda
I teraz naprawdę poważnie się zastanawiam czy wogle kupować ten rowerek biegowy dla drugiego, lekarz powiedział że może nam młody podziękować za dobry kask, bo inaczej by mu czaszka pękła

u nas też tak właśnie robią
współczuję przeżyć, oby szybko doszedł do siebie

[lindsley]

Przy jakiej temp u dziecka można z nim wyjść na dwór? Michał ma 37.2 Nie wiem jak my damy kolejny piękny dzień w domu spędzić

[P0P70]

Madzia- biedny Eryk. Ciarki mam na plecach. Z opisu to tak dość strsznie to wyglada jak na upadek na rowerze.
A przecież Eryk to ten spokojniejszych syn.

-------------


Maja mała waży juz 1 kg. . Jeszcze tylko jakieś 1,2 kg i wyjdzie do domu.

[Baobabek]

Napisane przez P0P70

Madzia- biedny Eryk. Ciarki mam na plecach. Z opisu to tak dość strsznie to wyglada jak na upadek na rowerze.
A przecież Eryk to ten spokojniejszych syn.

-------------


Maja mała waży juz 1 kg. . Jeszcze tylko jakieś 1,2 kg i wyjdzie do domu.

hurra wspaniała wiadomość

[aneczkkaa]

Napisane przez Baobabek

no u nas właśnie zaliczkę się daje przy podpisywaniu umowy przedwstępnej i tam jest ten fakt ile dane odnotowany a wtedy załatwia sie resztę, notariusza, kredyt itd. całą kwotę chcieli?? a kredyt już wzięliście czy najpierw mieszkanie wybieracie?? w jakim banku chcecie wziąć, jaki procent i ile??sorki, ze tak pytam, ale jesteśmy na tym samym etapie jak nie chcesz tu pisać to napisz na gg ja jutro po pracy tż jadę z nim do naszego banku

Monika za kredytem chodzi tz , ja zupełnie nie wiem co i jak ,bierzemy max 110 tyś. Tylko nie nie możemy wziąć kredytu do póki jesteśmy właścicielami mieszkania (bierzemy rodzinę na swoim). Tak wiec musimy znaleźć mieszkanie podpisać umowę przed wstępną i w dniu podpisania aktu sprzedażny naszego mieszkania dopiero możemy złożyć wniosek kredytowy.

---------- Dopisano o 10:29 ---------- Poprzedni post napisano o 10:28 ----------

Napisane przez P0P70

Maja mała waży juz 1 kg. . Jeszcze tylko jakieś 1,2 kg i wyjdzie do domu.

pięknie rewelacja

[sara 85]

Napisane przez P0P70

Madzia- biedny Eryk. Ciarki mam na plecach. Z opisu to tak dość strsznie to wyglada jak na upadek na rowerze.
A przecież Eryk to ten spokojniejszych syn.

-------------


Maja mała waży juz 1 kg. . Jeszcze tylko jakieś 1,2 kg i wyjdzie do domu.

super


Madzia-biedny Eryk, trzymaj się


Libra dziękuje za porady w sprawie torta wyszedł przepyszny i nawet kolory zrobiły się bardziej wyraźne

Zosia dostała rowerek, na razie sięga tylko palcami

pochwale się tortem

[minka26]

Napisane przez P0P70

Madzia- biedny Eryk. Ciarki mam na plecach. Z opisu to tak dość strsznie to wyglada jak na upadek na rowerze.
A przecież Eryk to ten spokojniejszych syn.

-------------


Maja mała waży juz 1 kg. . Jeszcze tylko jakieś 1,2 kg i wyjdzie do domu.

klask i:

Napisane przez sara 85

super


Madzia-biedny Eryk, trzymaj się


Libra dziękuje za porady w sprawie torta wyszedł przepyszny i nawet kolory zrobiły się bardziej wyraźne

Zosia dostała rowerek, na razie sięga tylko palcami

pochwale się tortem

Sara a spróbuj zdjąć tą osłonkę na śrubę co jest pod siodełkiem. My mamy ten "strażacki" rowerek i jak zdjęliśmy to mała sięga prawie całymi stopami. Na dworze już nieźle śmiga, choć jeszcze dość wolno (na moje szczęście)

[mrowak]

Napisane przez P0P70

-------------


Maja mała waży juz 1 kg. . Jeszcze tylko jakieś 1,2 kg i wyjdzie do domu.

FANTASTYCZNIE ma siłę przebicia mała kobietka i zanim się obejrzysz już będzie buszować po domu z Oliwką

[evitka21]

Napisane przez lindsley

Czuć je w całym pokoju. aż ochraniacz odwróciłam na drugą str żeby za mocno mu nie śmierdziało Apteki nie mam nigdzie blisko otwartej o tej porze z resztą obędziemy się bez tego wynalazku...

u nas też-nawet jak na poduseczkę ciapnę dwie kropelki to w całym pokoju czuć

Napisane przez libra777

tak tak odpoczne aż za nadto bo będzie siędział tam do świąt prawie do świąt ale bożego narodzenia zjedzie gdzieś w listopadzie

ale długo strasznie....lipa trochę, no ale co zrobić....

Napisane przez lindsley

Przy jakiej temp u dziecka można z nim wyjść na dwór? Michał ma 37.2 Nie wiem jak my damy kolejny piękny dzień w domu spędzić

jak byłam w pt u lekarza z lenką to kazała przy takiej jak lena miała -do 37,5 koniecznie wychodzić

Napisane przez P0P70

Maja mała waży juz 1 kg. . Jeszcze tylko jakieś 1,2 kg i wyjdzie do domu.

wspoaniała wiadomość

Napisane przez sara 85

pochwale się tortem

i tort super i cała rodzinka tyż

Napisane przez aneczkkaa

Taka piękna pogoda a tyle dzieciaci się nam pochorowało

My również chorzy najpierw ja zachorowałam a odemnie Maciej kolejny raz mamy taką sytuacje. Lekarz przepisał mi szczepoinkę w tabletkch oby mi pomogło bo zwariować można. Jeszcze muszę sobie wymaz z gardła zrobić ....

a u nas jak mała chora to my potem najczęściej tyż. Często nawet jak ona ma niewinny katarek, to my ze starym masakre mamy

mrówcia, ze spaniem to współćzuję strasznie i wiem że to może całe życie i samopoczucie dezorganizować ...

sytuacji korepowej również współczuję.

A przedszkole, to które wybrałaś w końcu ?
No i działeczki gratuluję

Napisane przez mrowak

ta którą wynalazłam jest na ogródkach, na których zawsze chciałam mieć działkę: można spokojnie dojść pieszo-nawet młoda da radę myślę-obok fajnego stawu z kaczkami, łabędziami i mnóstwem trawy do biegania,a obok tego stawu duzy plac zabaw, chyba zaledwie dwa lata temu przeszedł generalny remont, a jeszcze plus jest taki, że za tymi działkami jest przedszkole Gabrysi. Zależało mi właśnie ba tym miejscu, żeby jak młoda będzie wracać z przedszkola móc sobie jeszcze na działkę wskoczyć bądź jak ją odwiozę to zamiast do domu jechać sobie na działkę i tam robić tłumaczenia-rozmarzyłam się już.

pomysł zacny

madzia, jak eryczek?
---
a u nas coraz lepiej-w pt byliśmy u lekarza, bo kaszel się pogorszył i katar nasilił, ale zmian na oskrzelach i płucach nie stwierdzono, dostała tylko dodatkowo pulneo krople-i chyba po nich się senna zrobiła, bo w piątek, była taka słaba i ciągle tulić się chciała i jak się koło nas po 16 na wyrku położyła to zasnęła na amen i tylko jej przed 19 pieluchę założyłam, do śpiwora wpakowałam i spała dalej. O 21.30 się wybudziła-myślałam że już "na dobre", ale tylko zrobiła siku, zawołała baję i mleczko-nie dostała i poszła dalej spać i spała do 6 rano (znaczy coś tam się wybudzała-jak to w chorobie, ale bez masakry żadnej). Także jak na nią to mega giga nieźle.
Ale teraz coraz lepiej jest-kaszel jeszcze mega, ale rzadszy i nocki coraz lepsze, także do przodu . I rozrabia znów po staremu

Żal mi tylko dupę ściska, że ani na plac zabaw nie możemy, ani z koleżankami się pospotykać i tak mi się nudzi bez nich...już się przyzwyczaiłam, że niemal codziennie się widujemy, nierzadko 2x dziennie i smutno bez nich

[evitka21]

i jeszcze zaległe fotki urodzinowe i nie tylko

[pl_madzia]

Sara tort slicznie wyszesl.namaczalas czyms biszkopty? I masa to bita smietana i maskarpone czy cos jeszcze?
Chudzina z Ciebie.corcia mala ksiezniczka

P0P no to jeszcze chwila i mala w domu bedzie tak ja swoim dokarmiasz
Co do cycow toinaczej jak masz zywego ssaka a co innego maszyna :/. Ja przy karmieniu raz mialam super zadowolenie a raz dola. Dopiero po 4 mc wszystkp sie normowalo i przy jednym i przy drugim.

Ja chwilowo w domu, bo musze obiad ugotowac i Erwina spac polozyc. Ze syarszym w szpitalu tz siedzi.
Eryk wygloda jak angelina joli z przesadzonym botoksem w usta.
Jutro ma konsultacje neurologiczna,ale dluga droga przed nim
Urodziny planpwalam robic za tydzien,ale chyba bedzie trzeba przesunac,ale to jutro bedzie wiadomo. Najchetniej to bym juz dzieciakow nigdy na dwor nie wypuszczala

[evitka21]

no i jeszcze mały dmuchawiec (na urodzinkach u dziadków)

[lindsley]

Evitka to szybciutko zdrowiejcie
Mi też już tęskno żeby się z kimś spotkać, ba! żeby z domu wyjść...
Dzięki za info o temp. Niestety Michałowi skacze 37.1-37.7 więc odpuszczę jeszcze wychodzenie. Śpi teraz to wietrzę trochę, wcześniej w sypialni mu przewietrzyłam... Katar go męczy, już sam się z chusteczkami obsługuje
No i tz mi się rozkłada - już ma katar i marudzi

P0P super że Mała rośnie, jeszcze trochę i do domku

Sara fajne fotki, torcik smakowicie wygląda

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

pl_madzia

Napisane przez evitka21

no i jeszcze mały dmuchawiec (na urodzinkach u dziadków)

Śliczna Lenka, bardzo do mamusi podobna

[mrowak]

Napisane przez evitka21

mrówcia, ze spaniem to współćzuję strasznie i wiem że to może całe życie i samopoczucie dezorganizować ...

sytuacji korepowej również współczuję.

A przedszkole, to które wybrałaś w końcu ?
No i działeczki gratuluję

Evitka, Lenka cudna!!! Jak widać, ma po kim

spanie to faktycznie nasza NAJwiększa zmora, nawet już pisać mi się o tym nie chce, bo co to da...

korepetycje jakoś odrobię w nadchodzącym tygodniu, dostałam okres i wyjątkowo długo i często brzuch mnie boli-zwykle w pierwszy dzień się zwijam, a tu już trzeci dzień z kolei biorę tabletki...(to chybaa przez inne tablety, które biorę od jakiegoś czasu)

przedszkole wybrałam to http://www.misiowakraina.edu.pl/- czyli to na zadupiu, z dala od ulicy, ale mniejsze no i teraz do ewentualnej działki będzie blisko.
A działką się cieszę tylko nie mamy jak w tygodniu formalności pozałatwiać bo biuro działkowe czynne tylko w piątki
Ale ja juz myślę co gdzie przestawić, kupić, posiać

[aneczkkaa]

Napisane przez evitka21

---
a u nas coraz lepiej-w pt byliśmy u lekarza, bo kaszel się pogorszył i katar nasilił, ale zmian na oskrzelach i płucach nie stwierdzono, dostała tylko dodatkowo pulneo krople-i chyba po nich się senna zrobiła, bo w piątek, była taka słaba i ciągle tulić się chciała i jak się koło nas po 16 na wyrku położyła to zasnęła na amen i tylko jej przed 19 pieluchę założyłam, do śpiwora wpakowałam i spała dalej. O 21.30 się wybudziła-myślałam że już "na dobre", ale tylko zrobiła siku, zawołała baję i mleczko-nie dostała i poszła dalej spać i spała do 6 rano (znaczy coś tam się wybudzała-jak to w chorobie, ale bez masakry żadnej). Także jak na nią to mega giga nieźle.
Ale teraz coraz lepiej jest-kaszel jeszcze mega, ale rzadszy i nocki coraz lepsze, także do przodu . I rozrabia znów po staremu

Żal mi tylko dupę ściska, że ani na plac zabaw nie możemy, ani z koleżankami się pospotykać i tak mi się nudzi bez nich...już się przyzwyczaiłam, że niemal codziennie się widujemy, nierzadko 2x dziennie i smutno bez nich

evi a do jakiego śpiworka ją pakujesz na noc ?? My wychodziy z maćkiem na dwór nasz lekarz mówi że jeśli nie ma temperatury spokojnie można wyjść na spacer szczególnie jak jest taka piękna pogoda może z nią wyjdź na spacerek

Dobrze że jest poprawa oby jej szybko przeszło

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:51 ----------

Napisane przez sara 85

Zosia dostała rowerek, na razie sięga tylko palcami

pochwale się tortem

Zosieńka wyglądała jak księżniczka a torcik jest śliczny

---------- Dopisano o 15:54 ---------- Poprzedni post napisano o 15:52 ----------

Napisane przez evitka21

i jeszcze zaległe fotki urodzinowe i nie tylko

u lala to dopiero laseczki Maciej nie może oderwać oczu od fotek

---------- Dopisano o 15:55 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Napisane przez pl_madzia

Ja chwilowo w domu, bo musze obiad ugotowac i Erwina spac polozyc. Ze syarszym w szpitalu tz siedzi.
Eryk wygloda jak angelina joli z przesadzonym botoksem w usta.
Jutro ma konsultacje neurologiczna,ale dluga droga przed nim
Urodziny planpwalam robic za tydzien,ale chyba bedzie trzeba przesunac,ale to jutro bedzie wiadomo. Najchetniej to bym juz dzieciakow nigdy na dwor nie wypuszczala

kurcze jak mi go szkoda bidulek, mam cichą nadzieje ze jednak szybko z tego wyjdzie

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 15:55 ----------

Napisane przez mrowak

aneczka, to może Wy wiecie jak wygląda sprawa podłączenia działki do prądu? Jaką trawę najlepiej wysiać? help, bo ja zielona w temacie jako ta trawa właśnie

Prądu nie mamy na działce ale jest możliwość w sumie nie ma żadnych przeciwwskazań, trzeba się tylko podpiąć do kogoś do skrzynki (zrobić rozgałęzienie) lub tak jak my mieliśmy do najbliższego słupa a że do słupa jest daleko wiec zrezygnowaliśmy. co do trawy to tż sieje taką zwykłą no może nie tą najtańszą ale z tej niższej grupy cenowej, przecież to tylko działka na samym początku korzystałam z http://forumogrodnicze.info/ wiec polecam

[nataszka25]

Napisane przez pl_madzia

Aneczka przy spisaniu umowy przedwstępnej my robiliśmy wpłatę, a w akcie notarialnym było uwzględnione że ma moc po przelaniu pieniędzy na konto tych co mieszkanie sprzedają.

Libra współczuję Tobie że teraz sama zostaniesz

I nie wiem jakby tu zacząć, ... Ja dzisiaj mam koszmarny dzień, dzień z horroru, co chwila ryczę. Pojechaliśmy z dziećmi do stadniny koni rowerami, żeby Eryk pojeździł koniem, i było źle zapięte siodło, i spadł centralnie na twarz na szczęście prucz piachu w ustach nic mu nie było, ale postanowiliśmy wracać do domu, i w drodze powrotnej Eryk jak zwykle szalał na rowerze, wpadł w poślizg na piachu na lotnisku, i wyrrznął się w ułamku sekundy centralnie twarzą na beton tz pojechał rowerem po auto, ja z dzieciakami zostałam. a Eryk nawet nie potrafił powiedzieć jak się nazywa, ani co się stało, czy gdzie jest
Osobna historia co było na izbie przyjęć w szpitalu, co ☠☠☠☠a jedna mi dokumenty każe wszystkie przedstawiać, a dziecko dalej leży na kozetce w poczekalni i krwawiącą buzią, opieprzyłam. Przysłali lekaża nosze. I młode został w szpitalu w tomografie wyszło że ma uszkodzenie kręgosłupa, drugi kręg mu się przesunął, twarz, to nawet nie opiszę jak wygląda, i rękę mają mu jeszcze prześwietlać bo nie może nią ruszać. Zęby ma na szczęście na swoim miejscu. Jeszcze czeka na szycie wargi od środka, i czyszczenieWięc licze na dobre fluidy od was bo jestem w załamce, tak mi go szkoda
I teraz naprawdę poważnie się zastanawiam czy wogle kupować ten rowerek biegowy dla drugiego, lekarz powiedział że może nam młody podziękować za dobry kask, bo inaczej by mu czaszka pękła

Masakra Strasznie Ci współczuje i trzymam kciuki za powrót do zdrówka Pisz co u Was koniecznie...

Napisane przez P0P70

Madzia- biedny Eryk. Ciarki mam na plecach. Z opisu to tak dość strsznie to wyglada jak na upadek na rowerze.
A przecież Eryk to ten spokojniejszych syn.

-------------


Maja mała waży juz 1 kg. . Jeszcze tylko jakieś 1,2 kg i wyjdzie do domu.

Jaka dzielna dziewczyna i silna, całusy dla Was

Napisane przez evitka21

i jeszcze zaległe fotki urodzinowe i nie tylko

Jaka śliczna, no i faktycznie podobna do Mamy

[nataszka25]

Tu na poprawę humorku dodaje moją żabkę, zdjęcia robione dzisiaj

Zdrówka dla wszystkich dzieciaczkow

[anakazar]

Napisane przez P0P70

Maja mała waży juz 1 kg. . Jeszcze tylko jakieś 1,2 kg i wyjdzie do domu.

Panna rośnie jak na drożdżach

Napisane przez sara 85

pochwale się tortem

Sara córka urocza i taka poważna w tej sukience

Napisane przez evitka21

uŻal mi tylko dupę ściska, że ani na plac zabaw nie możemy, ani z koleżankami się pospotykać i tak mi się nudzi bez nich...już się przyzwyczaiłam, że niemal codziennie się widujemy, nierzadko 2x dziennie i smutno bez nich

Piękna Lenka z równie piękną mamą

Napisane przez pl_madzia

Ja chwilowo w domu, bo musze obiad ugotowac i Erwina spac polozyc. Ze syarszym w szpitalu tz siedzi.
Eryk wygloda jak angelina joli z przesadzonym botoksem w usta.
Jutro ma konsultacje neurologiczna,ale dluga droga przed nim
Urodziny planpwalam robic za tydzien,ale chyba bedzie trzeba przesunac,ale to jutro bedzie wiadomo. Najchetniej to bym juz dzieciakow nigdy na dwor nie wypuszczala

Będzie dobrze.Trzymaj się Madzia

Napisane przez nataszka25

Tu na poprawę humorku dodaje moją żabkę, zdjęcia robione dzisiaj

Zdrówka dla wszystkich dzieciaczkow

Padam na pysk po całym dniu w szkoleNina pójdzie spać to i łóżko zaliczę
Coś to jeszcze miałam napisać,ale nie pamiętam

[mrowak]

Napisane przez aneczkkaa

Prądu nie mamy na działce ale jest możliwość w sumie nie ma żadnych przeciwwskazań, trzeba się tylko podpiąć do kogoś do skrzynki (zrobić rozgałęzienie) lub tak jak my mieliśmy do najbliższego słupa a że do słupa jest daleko wiec zrezygnowaliśmy. co do trawy to tż sieje taką zwykłą no może nie tą najtańszą ale z tej niższej grupy cenowej, przecież to tylko działka na samym początku korzystałam z http://forumogrodnicze.info/ wiec polecam

jak kosicie trawę bez prądu-spalinową macie czy nożyczkami? U nas jest niedaleko działki skrzynka, a nawet dwie, ale dogadanie się z "działkowym" elektrykiem to kosmos jakiś-facet jest nieuchwytny jakiś-widmo, czy co
Dzięki za linka, zaraz zaglądam

[aneczkkaa]

Napisane przez mrowak

jak kosicie trawę bez prądu-spalinową macie czy nożyczkami? U nas jest niedaleko działki skrzynka, a nawet dwie, ale dogadanie się z "działkowym" elektrykiem to kosmos jakiś-facet jest nieuchwytny jakiś-widmo, czy co
Dzięki za linka, zaraz zaglądam

a mamy spalinową podkaszarkę, na tą chwilę hehehe ale jak już będzie piękny trawnik to raczej kupimy taką duża spalinową kosiarę Fajnie że macie blisko skrzynkę a nie możecie sobie prywatnego elektryka przyprowadzić ?? moj brat elektryk i mógłby nam zobić ale u nas za dużo zachodu

---------- Dopisano o 19:49 ---------- Poprzedni post napisano o 19:48 ----------

Nataszka świetną masz córcię oj jak ja wam zazdroszczę tych córeczek

[tylkooliwka]

Madzia jakie straszne wiadomości wspołczuję mu bardzo
a daniel na hulajnogę wychodzi bez kasku...


Piękne zdjęcia Lenusia jak dorosła dziewczynka

Nataszka śliczną masz córcię


Pop rewelacyjne wiadomości oby dobiła szybko do 1,2


dzięki za opinie w sprawie stroju juz Wam wklejam fotoski,na pierwszym tańczący Danielek,biegal cały czas

[evitka21]

Napisane przez lindsley

Evitka to szybciutko zdrowiejcie
Mi też już tęskno żeby się z kimś spotkać, ba! żeby z domu wyjść...
Dzięki za info o temp. Niestety Michałowi skacze 37.1-37.7 więc odpuszczę jeszcze wychodzenie. Śpi teraz to wietrzę trochę, wcześniej w sypialni mu przewietrzyłam... Katar go męczy, już sam się z chusteczkami obsługuje
No i tz mi się rozkłada - już ma katar i marudzi

Śliczna Lenka, bardzo do mamusi podobna

lind, wam też zdróweczka . No i wiadomo-jak stary przeziębiony-to świat się wali

Ja na waszym miejscu bym wychodziła-jak jest taka ładna pogoda i nie ma wiatru-mi lekarka każe wietrzyć młodą, bo jednak szybciej się dochodzi jak się przewentyluje trochę

Napisane przez mrowak

Evitka, Lenka cudna!!! Jak widać, ma po kim

Napisane przez aneczkkaa

evi a do jakiego śpiworka ją pakujesz na noc ??
u lala to dopiero laseczki Maciej nie może oderwać oczu od fotek

aneczko, lenka śpi w śpiworku, takim jak niemowlęce są, tylko ma taki na 110cm. Jeden mamy z lidla lupilu, a drugi jakiś-nie-wiadomo-jaki z allegro używkę. Ona się strasznie kotłamsi, a jak sie poodkrywa to się budzi i mi jęczy i muszę wstawać i ją przykrywać.

Napisane przez nataszka25

Jaka śliczna, no i faktycznie podobna do Mamy

Napisane przez anakazar

Piękna Lenka z równie piękną mamą

Napisane przez tylkooliwka

Piękne zdjęcia Lenusia jak dorosła dziewczynka

dziękujemy pięknie za komplemety-wiecie jak poprawić humorek
( do komplementów do mnie-to jak zwykle odpowiem-dziękuję-ale ja po prostu wiem jakie fotki wybrać )

A wiecie co, z tym podobieństwem to śmiesznie jest-bo ja wiadomo za bardzo nie widzę, natomiast "obcy" ludzie to bardzo często mi mówią. Ale już np.teściowa to mówi-"ja to nie wiem do kogo ona podobna" i mój stary też jakoś tego podobieństwa nie widzi tak mocno jak inni

[QUOTE=nataszka25;33131937]Tu na poprawę humorku dodaje moją żabkę, zdjęcia robione dzisiaj
żabka czarująca

oliwko, danielek w tym outficie prezentował się fantastycznie

a i mój stary piekł dziś pieguska z przepisu doroty-pychota, do tego szybkie i łatwiuteńkie bardzo, i rewelacyjnie komponuje się z tą polewą z białej czekolady
http://mojewypieki.blox.pl/2007/03/Piegusek.html

[sara 85]

Napisane przez pl_madzia

Sara tort slicznie wyszesl.namaczalas czyms biszkopty? I masa to bita smietana i maskarpone czy cos jeszcze?
Chudzina z Ciebie.corcia mala ksiezniczka

dziękujemy

biszkopty nie namaczałam niczym, krem zrobiłam z śmietany i serka mascarpone, a każdy biszkopt smarowałam cieniutką warstwą dżemu malinowego. Biszkopty były takie fajne namoczone śmietaną wszystkim bardzo smakował, robiłam z tego przepisu http://tsumikowkuchni.blogspot.com/2...zowy-tort.html

Napisane przez minka26

klask i:



Sara a spróbuj zdjąć tą osłonkę na śrubę co jest pod siodełkiem. My mamy ten "strażacki" rowerek i jak zdjęliśmy to mała sięga prawie całymi stopami. Na dworze już nieźle śmiga, choć jeszcze dość wolno (na moje szczęście)

musze jutro zobaczyć, może da się obniżyć. A ty który w końcu kupiłaś ten rowerek?

Napisane przez evitka21

i tort super i cała rodzinka tyż

Napisane przez lindsley

Sara fajne fotki, torcik smakowicie wygląda

Napisane przez aneczkkaa

e

Zosieńka wyglądała jak księżniczka a torcik jest śliczny

Napisane przez anakazar

Sara córka urocza i taka poważna w tej sukience

dziękuje

Napisane przez tylkooliwka

Madzia jakie straszne wiadomości wspołczuję mu bardzo
a daniel na hulajnogę wychodzi bez kasku...


Piękne zdjęcia Lenusia jak dorosła dziewczynka

Nataszka śliczną masz córcię


Pop rewelacyjne wiadomości oby dobiła szybko do 1,2


dzięki za opinie w sprawie stroju juz Wam wklejam fotoski,na pierwszym tańczący Danielek,biegal cały czas

Danielek wygląda świetnie

Evitka śliczne jesteście

Natalka- malutka śliczna

dzisiaj jeszcze gości mieliśmy, padam na pysk. Na dworze zimno się zrobiło;/

[anakazar]

Napisane przez tylkooliwka

dzięki za opinie w sprawie stroju juz Wam wklejam fotoski,na pierwszym tańczący Danielek,biegal cały czas

O rany!Jaki przystojny i świetnie ubrany chłopak.Oliwka rewelacyjny ten Twój synuś,a mój zięciunio

Napisane przez evitka21

A wiecie co, z tym podobieństwem to śmiesznie jest-bo ja wiadomo za bardzo nie widzę, natomiast "obcy" ludzie to bardzo często mi mówią. Ale już np.teściowa to mówi-"ja to nie wiem do kogo ona podobna" i mój stary też jakoś tego podobieństwa nie widzi tak mocno jak inni

Sorry Evi,ale oni ślepi jak tego podobieństwa nie widzą-aż w oczy raziLena jest zabójczo podobna do Ciebie

[evitka21]

Dziewczyny, a gdzie mial byc kupon do reserved? (nie chce mi sie cofac)

[lindsley]

Napisane przez tylkooliwka

dzięki za opinie w sprawie stroju juz Wam wklejam fotoski,na pierwszym tańczący Danielek,biegal cały czas

Przystojniak

Evitka w końcu nie wyszliśmy bo zaczęło wiać i to dość mocno. Bałam się trochę, za to wietrzyłam mieszkanie ile się dało...
Misiek dziś po południu znów zaczął lać w majtki, kupy znów nie zrobił (ostatnia we wt) a takie mieszanki już mu do jedzenia robię... We wt chyba do lekarza pojadę bo już mnie to zaczyna wkurzać

[aneczkkaa]

Napisane przez tylkooliwka

dzięki za opinie w sprawie stroju juz Wam wklejam fotoski,na pierwszym tańczący Danielek,biegal cały czas

przystojniacha fajne trampki musze takie kupic Maćkowi

[ania p]

Napisane przez aneczkkaa

Taka piękna pogoda a tyle dzieciaci się nam pochorowało

My również chorzy najpierw ja zachorowałam a odemnie Maciej kolejny raz mamy taką sytuacje. Lekarz przepisał mi szczepoinkę w tabletkch oby mi pomogło bo zwariować można. Jeszcze muszę sobie wymaz z gardła zrobić ....
Szukamy mieszkania ale nie znaleźliśmy nic spcejalnego, jedno było fajne i juz nawet prawie podpisaliśmy umowę przedwstępną ale jak kobiecina oznajmiła mam że chce pieniądze przed aktem notarialnym to zwatpiliśmy i zrezygnowaliśmy

Nie możecie się jakoś z nimi dogadać skoro już dwa lata sprzedają to mieszkanie ?

Napisane przez mrowak

Mijający tydzien był dla nas-głównie dla Gabrysi i dla mnie dość emocjonalnie wyczerpujący- młoda poszła pierwszy tydzień do przedszkola! Pierwszy dzień był super, ale drugiego zaczęły się schodki (wiedziałam, że taki moment nastąpi, ale nie przewidziałam, że tak szybko-myślałam, że może tak po tygodniu...)- od wtorku praktycznie do wczoraj płakała trochę w przedszkolu, dwa dni rano mówiła, że nie chce tam iść ale w końcu chodziła codziennie. W czwartek było naprawdę ciężko-słyszałam jak mocno płacze i stojąc za drzwiami nie wiedziałam czy uciekać czy iść po nią, machnąć na wszystko ręką i ją zabrać. Tylko, że wtedy powrotu pewnie by nie było, dlatego jednak została tam. Wczoraj było już lepiej, płakała tylko chwilę jak TZ wyszedł, a potem było w porządku. Mam nadzieję, że po weekendzie jakoś uda się wrócić.
Póki co zostawiamy ją tylko do 13 kiedy to maluchy po obiedzie idą spać-wtedy ona wraca na drzemkę do domu. Planuję tak robić jeszcze z tydzień, dwa, a potem może uda się ją "przespać" w przedszkolu.
Dla mnie te wyprawy do przedksz. były też wykańczające, bo poza piątkiem to ja z nią jeździłam i ją odbierałam-na zewnątrz uśmiech i zachęcanie, że będzie fajnie i wesoło, a w środku strach, że znów będzie płacz i smutek. Na szczęście właśni w tym tygodniu zaczęli wychodzuić na plac zabaw więc ona jest zadowolona no i upatrzyła sobie jedną "ciocię", której prawie na krok nie odstępuje (biedaczka)

!

Olce przedszkole nie pasiło przez jakieś trzy tygodnie . ale wygladało to tak że wyła jakieś dwie minuty a jak tylko wychodziłam to zaraz leciała się bawić . takie cofanie się po dziecko nie ma sensu więc lepiej tego nie rób da radę , trzy i czterolatki gorzej przyzwyczaić

Napisane przez pl_madzia

Aneczka przy spisaniu umowy przedwstępnej my robiliśmy wpłatę, a w akcie notarialnym było uwzględnione że ma moc po przelaniu pieniędzy na konto tych co mieszkanie sprzedają.

Libra współczuję Tobie że teraz sama zostaniesz

I nie wiem jakby tu zacząć, ... Ja dzisiaj mam koszmarny dzień, dzień z horroru, co chwila ryczę. Pojechaliśmy z dziećmi do stadniny koni rowerami, żeby Eryk pojeździł koniem, i było źle zapięte siodło, i spadł centralnie na twarz na szczęście prucz piachu w ustach nic mu nie było, ale postanowiliśmy wracać do domu, i w drodze powrotnej Eryk jak zwykle szalał na rowerze, wpadł w poślizg na piachu na lotnisku, i wyrrznął się w ułamku sekundy centralnie twarzą na beton tz pojechał rowerem po auto, ja z dzieciakami zostałam. a Eryk nawet nie potrafił powiedzieć jak się nazywa, ani co się stało, czy gdzie jest
Osobna historia co było na izbie przyjęć w szpitalu, co ☠☠☠☠a jedna mi dokumenty każe wszystkie przedstawiać, a dziecko dalej leży na kozetce w poczekalni i krwawiącą buzią, opieprzyłam. Przysłali lekaża nosze. I młode został w szpitalu w tomografie wyszło że ma uszkodzenie kręgosłupa, drugi kręg mu się przesunął, twarz, to nawet nie opiszę jak wygląda, i rękę mają mu jeszcze prześwietlać bo nie może nią ruszać. Zęby ma na szczęście na swoim miejscu. Jeszcze czeka na szycie wargi od środka, i czyszczenieWięc licze na dobre fluidy od was bo jestem w załamce, tak mi go szkoda
I teraz naprawdę poważnie się zastanawiam czy wogle kupować ten rowerek biegowy dla drugiego, lekarz powiedział że może nam młody podziękować za dobry kask, bo inaczej by mu czaszka pękła

O kurde biedny Eryk . daj mu buziaka od wszystkich ciotek i niech szybko wraca do sił . kto by pomyślał że na rowerze można sobie takie kuku zmontować . dobrze że miał kask

Napisane przez P0P70

Madzia- biedny Eryk. Ciarki mam na plecach. Z opisu to tak dość strsznie to wyglada jak na upadek na rowerze.
A przecież Eryk to ten spokojniejszych syn.

-------------


Maja mała waży juz 1 kg. . Jeszcze tylko jakieś 1,2 kg i wyjdzie do domu.

To już kawał baby

Napisane przez sara 85

super


Madzia-biedny Eryk, trzymaj się


Libra dziękuje za porady w sprawie torta wyszedł przepyszny i nawet kolory zrobiły się bardziej wyraźne

Zosia dostała rowerek, na razie sięga tylko palcami

pochwale się tortem

Piękne zdjęcia super modelka i tort śliczny

Napisane przez evitka21

i jeszcze zaległe fotki urodzinowe i nie tylko

ale ona duża albo Ty taka mała

A ja wczoraj na imprezę z koleżankami pojechałam , najpierw do jednej na żarełko a potem potańczyć polazłyśmy we cztery . przyjechałam do domu o 4 rano i dziś tylko patrzyłam gdzie tu się kimnąć , ale było super
Lubie takie babskie wypady