W końcu wiosna wyczekana - cieszy się każdy bobas i jego mama. Mamusie VII - VIII

[brumek]

Cześć

Lena, Lila, Wiki - sto lat ślicznotki

Umieram na ból głowy niestety. Zaczął sie wczoraj o 15 i trwa do teraz. To już 4 raz w ciągu 1,5 tygodnia, zaczynam się martwić. Tym bardziej, że to są takie bóle że momentami ruszyć się nie mogę. Na szczęście w następny wtorek idę już do tego neurologa.

Napisane przez aania_20

Nadrobiłam, ale chyba sporo opuściłam, przepraszam
Ale bardzo fajnie nam weekend minął, mały bardzo dobrze znosi takie dłuższe trasy. Byliśmy u mojego kuzyna, ma 3tygodniowegosynka - no i będę chrzestną

Dzielny Adam

Napisane przez CookieMonsters

aaaa no i jeszcze, najprawdopodobniej czeka Zuze (wiec i mnie) pobyt w szpitalu. Jeszcze w piatek idziemy do chirurga i wtedy razem zadecydujemy. Chodzi o tego naczyniaka co ma na lewym boku. ciagle jej rosnie na wysokosc, choc nie jakos szalenczo, ale rosnie. na uszku tez jej powoli rosnie. podobno nie ma szans, ze zacznie sie wchłaniać i chyba zdecyduje sie na usuniecie tego na boku, chirurg tez uwaza ze to najlepsze rozwiazanie.

koro najlepsze, to trzeba zrobić i mieć z głowy raz na zawsze Będziesz tu miała solidne wsparcie w postaci naszych kciuków

Napisane przez sygine

Cześć dziewczyny! RATUJCIE!!!
Muszę kupić Natanowi buty i nie mam pojęcia jakie Widziałam że Zawitkowski poleca przed kostkę, a wszyscy naokoło mi mówią że za kostkę, z usztywnioną piętą i zginane w 1/3. No to kupiłam wczoraj kupiłam takie: http://www.eobuwie.com.pl/product-po...KI-1337-1.html i niestety okazało się że pomimo że na długość są dobre, to Natan nie umie w nich chodzić Prawą stopę bardzo mocno odgina na zewnątrz (prawie że prostopadle) a do tego nie umie w tych butach wstać... No i teraz nie wiem czy kupić mu takie poniżej kostki jakieś adidaski czy szukać takich wysokich sztywniejszych...

http://www.rodzice.pl/niemowle/rozwo...h-bucikow.html
http://www.youtube.com/watch?v=fKt-FyaUeeA - w dalszym fragmencie są buty dla maluchów

Napisane przez CookieMonsters

Jesli na zwnatrz do 'normalnego chodznia' to MOIM zdaniem trzewiki za kostke, sztywny zapietek, wzmocnione palce, elastyczna podeszwa(ale nie za cienka). Na krotsze buty jest chyba czas jak dziecko dobrze chodzi.

Ja jednak czytałam, że na zewnątrz też ja najbardziej miękkie. Że sztywny zapiętek i wysoka cholewka odeszły do lamusa

Napisane przez Kajool

Boli mnie martwy zab, przeleczony ze sto lat temu kanalowo. Ide dzisiaj zrobic rtg, bo moze sie z nim cos dzieje?? Moze tak byc??

Ciekawa jestem co z tym Twoim zębem. Mój mąż od kilku tygodni mówi że go boli martwy ząb i nie wiem, co o tym myśleć. Taki ząb może boleć

Napisane przez Oliweczka1985

Co do męża, to faktycznie chyba wyrzuty sumienia się mu włączyły.
Ja też sama zajmuję się Julką-teściowa przyjdzie jak się ja poprosi, nigdy sama nic nie zaproponuje moich rodziców nie ma.
Teraz jak zaczęłam chodzić do pracy, to P. świetnie sobie radzi z małą-chodza na spacery, gotują obiady, wyprowadzą psa itd.itp., ale jak się pojawię w domu, to prawie odrazu znika i jedzie do swojego warsztatu... więc praktycznie przychodze z pracy, do pracy, bo wiadomo jak jest przy małym dziecku.

Tylko u nas naprawdę nikt mi jeszcze nigdy, ani przez sekundę nie pomógł przy dziecku. I to dosłownie!

Ja bym poczekała z mówieniem o ciąży do jakiegoś 4 miesiąca. Ale to ja

Napisane przez mamad1

Jeśli chodzi o drugie dziecko, to kiedyś tez dyskutowaliśmy z mężem na temat uczuć do niego. Dla mnie to też niewyobrażalne.
Na razie coraz częściej łap[ię się na mysli, że świadomie nie zdecyduję się na drugie dziecko Nie wygląda na to, żebyśmy mieli kiedyś się stąd wyprowadzić, tu nie ma warunków na kolejne dziecko (tak naprawdę to na to pierwsze też nie za bardzo), a już w ogóle nie wyobrażam sobie tu przechodzić jeszcze raz wszystko od nowa

Brumek dla męża za spacer!
Ja wczoraj żartowałam do mojego, że on też mógłby już z Małym chodzić na spacery. "A Ty co w tym czasie będziesz robić? Spać?"....

Czasem piszecie, że jestem mądra. Dziękuję Ale ja w to wątpię. Fakt, że w niektórych dziedzinach posiadam jakąś wiedzę, ale ja jej często nie umiem wykorzystać w praktyce
Wczoraj znowu pokłóciłam się z mężem Ja już nie umiem z nim rozmawiać Małżeństwo nam się sypie, a ja już nawet nie mam siły i ochoty tego naprawiać

Mamad Nie wiem, jak on może tak do Ciebie mówić Nie chcę Cię buntować ani nic z tych rzeczy, ale naprawdę przykro się o tym czyta. Wybacz, ale Twój mąż jest niesprawiedliwy i niezbyt lojalny

[AgaGuernsey]

Ja tak tylko na szybko, bo maly nie daje pisac:

Sygine ja bardzo polecam Elefanteny. Ja jestem z tej frakcji Zawitkowskiego: elastyczne, przed kostke, dajace sie wrecz skrecic w rece i te pierwsze buciki z elefantena takie wlasnie sa. Zuzia jak uczyla sie chodzic, to na zewnatrz pomykala tylko w takich i swietnie sie sprawdzily. Dla Antka tez juz mam, kupione na wyprzedazy i czekaja az mlody zacznie chodzic, a to moze szybko nastapic, zwazywszy na to, ze juz wstaje przy czym popadnie, dlatego moj czas wolny skrocony do minimum.

Sto lat: Lenka, Lilka, Wiki!

[sygine]

Napisane przez AgaGuernsey

Ja tak tylko na szybko, bo maly nie daje pisac:

Sygine ja bardzo polecam Elefanteny. Ja jestem z tej frakcji Zawitkowskiego: elastyczne, przed kostke, dajace sie wrecz skrecic w rece i te pierwsze buciki z elefantena takie wlasnie sa. Zuzia jak uczyla sie chodzic, to na zewnatrz pomykala tylko w takich i swietnie sie sprawdzily. Dla Antka tez juz mam, kupione na wyprzedazy i czekaja az mlody zacznie chodzic, a to moze szybko nastapic, zwazywszy na to, ze juz wstaje przy czym popadnie, dlatego moj czas wolny skrocony do minimum.

Sto lat: Lenka, Lilka, Wiki!

ja też skłaniam się raczej ku Zawitkowskiemu zamiast niektórych prawie ortopedycznych butów, które nawet mi nie wydają się wygodne... Natan też właśnie wstaje przy wszystkim gdziekolwiek się da i za ręce to już całe mieszkanie przemaszeruje bez problemu. Ostatnio próbuje się puszczać jedną ręką, co skończyło się na razie dwoma siniakami (jeden na czole, drugi pod okiem)

A w ogóle to powiem wam jaki numer wczoraj wywinął - u moich rodziców szafki są w salonie takie trochę wyższe, więc żeby się ich trzymać musi podnieść rączki nad głowę... No to Natan podciągnął się, stanął przy takiej szafce, po czym podciągnął się na rękach i zawisł w powietrzu

[Kajool]

Napisane przez brumek

Cześć

Lena, Lila, Wiki - sto lat ślicznotki

Umieram na ból głowy niestety. Zaczął sie wczoraj o 15 i trwa do teraz. To już 4 raz w ciągu 1,5 tygodnia, zaczynam się martwić. Tym bardziej, że to są takie bóle że momentami ruszyć się nie mogę. Na szczęście w następny wtorek idę już do tego neurologa.


Ciekawa jestem co z tym Twoim zębem. Mój mąż od kilku tygodni mówi że go boli martwy ząb i nie wiem, co o tym myśleć. Taki ząb może boleć

podpisuje sie pod zyczeniami. A z glowa to wspolczuje baaardzo mocno.
Co do zeba na pewno zdam relacje.

[mamad1]

Napisane przez brumek

1. Umieram na ból głowy niestety. Zaczął sie wczoraj o 15 i trwa do teraz. To już 4 raz w ciągu 1,5 tygodnia, zaczynam się martwić. Tym bardziej, że to są takie bóle że momentami ruszyć się nie mogę. Na szczęście w następny wtorek idę już do tego neurologa.

2. Ciekawa jestem co z tym Twoim zębem. Mój mąż od kilku tygodni mówi że go boli martwy ząb i nie wiem, co o tym myśleć. Taki ząb może boleć

3. Mamad Nie wiem, jak on może tak do Ciebie mówić Nie chcę Cię buntować ani nic z tych rzeczy, ale naprawdę przykro się o tym czyta. Wybacz, ale Twój mąż jest niesprawiedliwy i niezbyt lojalny

1. Współczuję. Podziwiam Cię, że możesz z bólem głowy funkcjonować. Ja niedawno miałąm incydent z bólem głowy i nawet myśleć nie mogłam normalnie...
2. Może boleć Tak samo podobno mogą boleć kończyny amputowane. To chyba kwestia zakończeń nerwowych, mózg (?) nie ma zakodowane, że ich już fizycznie nie ma
3. Wiem, że to wszystko przykre. Zawsze się zastanawiam, czy w ogóle o tym wspominać. A ja chyba też nie jestem do końca lojalna wobec niego, skoro o tym tu wspominam. Nie wiem

[isiaok]

Witamy!

Mój tż też przez pierwsze miesiące wogóle nie pomagał-nic a nic. Niepotrafił kompletnie nic-a raczej mu się nie chciało-no bo po co?Wszystko robiłam sama. W końcu zaczęło mnie to przerastać...Ewa potrafiła płakać cały dzień i noc...a ja razem z nią...teraz już wiem, ze to były początki depresji...jestem straszną perfekcjonistką więc tż przyjeżdżał do błyszczącego domu na gtowy obiad i nigdy go nie zastanawiało kiedy ja mam na to czas
Dochodziło do tego, ze potrafiłam płakać nawet gdy Ewa spała lub była grzeczna...a paprochy na podłodze wytrącały mnie z równowagi...nie wyobrażałam sobie, że mogę się przyznać, ze sobie nie daję rady W związku z tym mój tz dlugo myślał, że siedzenie z Ewa to rozkosz ,przyjemność i seriale-nie pomagały rozmowy, płacz-więc rzuciłam go na głeboką wodę i zostawiłam ich na cały dzień samych-i od tego momentu jestem w jego oczach boginią
Także mamad ja bym powiedziała, ze tak-idę spać!

[Stronczek27]

Napisane przez mamad1

Witamy i my

Zaległe zyczonka dla Szymka, Hani i Igorka i dzisiejsze dla Leny, Lili i Wiki!!!

Czasem piszecie, że jestem mądra. Dziękuję Ale ja w to wątpię. Fakt, że w niektórych dziedzinach posiadam jakąś wiedzę, ale ja jej często nie umiem wykorzystać w praktyce
Wczoraj znowu pokłóciłam się z mężem Ja już nie umiem z nim rozmawiać Małżeństwo nam się sypie, a ja już nawet nie mam siły i ochoty tego naprawiać

przykro mi

Napisane przez brumek

Cześć

Lena, Lila, Wiki - sto lat ślicznotki

Umieram na ból głowy niestety. Zaczął sie wczoraj o 15 i trwa do teraz. To już 4 raz w ciągu 1,5 tygodnia, zaczynam się martwić. Tym bardziej, że to są takie bóle że momentami ruszyć się nie mogę. Na szczęście w następny wtorek idę już do tego neurologa.

Biedna TY, dobrze ze ta wizyta juz blisko, mam nadzieje ze lekarz odkryje przyczyne i skutecznie zaradzi

Napisane przez AgaGuernsey

Sto lat: Lenka, Lilka, Wiki!

Napisane przez Kajool

podpisuje sie pod zyczeniami. A z glowa to wspolczuje baaardzo mocno.
Co do zeba na pewno zdam relacje.

[patik87]

Hej.

Sara wstała o 8 i w nocy tylko 2 pobudki na butlę, więc jestem wyspana, co nie znaczy że w dobrym humorze Tak jakoś beznadziejnie mi..
Katar nadal, tylko gęstnieje

Bellówny i Wiki najlepszego

Mamad kurcze szkoda mi Cię..nie wiem jak pomóc.
W temacie tż: mój też uważa że mam lekko, i nie widzi mojej pracy w domu. Do tego potrafi mnie czasami pouczać .

Ania zadzwoniłam do promotorki, drugi raz słyszę to samo tłumaczenie, że jest u męża w wawie i nie ma dostępu do netam ( to kurka na urlopie jest czy co?), na dniach mi odpisze no ciekawe, już raz tak gadała i nie odpisała.

Rynce opadają mi no

Karolinee Sara tez ma takie czerwone, bepanthen na ogół pomagał.

Oliweczka powiedzieliście teściowej?

Apropo drugiego dziecka: ja świadomie szybko się nie zdecyduję, chyba poczekam na wpadkę

Wy tu o butach do chodzenia a nam do tego daleko. No, ale o tym już kiedyś pisałam..
Wczoraj w aptece pani tak z ciekawości zapytała w jakim wieku jest Sara. Nie wiem po co jej ta wiedza ( 120 zł na leki zostawiłam )

Wiecie jakie u mnie zimno i wieje ? nosa nie chce mi się wysadzać na dwór, chyba daruję sobie spacer..

bez sensu to wszystko co napisałam, nie?

[Oliweczka1985]

Napisane przez patik87

Hej.

Sara wstała o 8 i w nocy tylko 2 pobudki na butlę, więc jestem wyspana, co nie znaczy że w dobrym humorze Tak jakoś beznadziejnie mi..
Katar nadal, tylko gęstnieje

Bellówny i Wiki najlepszego

Mamad kurcze szkoda mi Cię..nie wiem jak pomóc.
W temacie tż: mój też uważa że mam lekko, i nie widzi mojej pracy w domu. Do tego potrafi mnie czasami pouczać .

Ania zadzwoniłam do promotorki, drugi raz słyszę to samo tłumaczenie, że jest u męża w wawie i nie ma dostępu do netam ( to kurka na urlopie jest czy co?), na dniach mi odpisze no ciekawe, już raz tak gadała i nie odpisała.

Rynce opadają mi no

Karolinee Sara tez ma takie czerwone, bepanthen na ogół pomagał.

Oliweczka powiedzieliście teściowej?

Apropo drugiego dziecka: ja świadomie szybko się nie zdecyduję, chyba poczekam na wpadkę

Wy tu o butach do chodzenia a nam do tego daleko. No, ale o tym już kiedyś pisałam..
Wczoraj w aptece pani tak z ciekawości zapytała w jakim wieku jest Sara. Nie wiem po co jej ta wiedza ( 120 zł na leki zostawiłam )

Wiecie jakie u mnie zimno i wieje ? nosa nie chce mi się wysadzać na dwór, chyba daruję sobie spacer..

bez sensu to wszystko co napisałam, nie?

Ładnie Ci pospała

P. powiedział teściowej, a ja potem do nich jechalam, to przy mnie nic na ten temat nie powiedziała ale wali mnie to-P. mówi,,może zapomniala" taaaa

Dzisiaj jest na spacerze z Julcią, bo P. ma katar i trzeba ich trochę odizolować

Patik tego Twojego męża , to tylko ukatrupić za takie gadki-jak tak można gadać, że masz lekko....

Ładny avek

[83monia]

Napisane przez meszsares

Monia - nie chce sie czepiac, wybacz z gory ale mnozy sie razy, a nie przez. Przez ten blad stylistyczny nie ogladalam Familiady, bo mnie Strasburger wkurzal mowiac ciagle i wciaz "punkty mnozymy przez dwa"

wysadzanie na nocnik - do 18tego miesiaca dziecko nie kontroluje zwieraczy, dlatego nie ma tez sensu go wysadzac. jest to wtedy tzw lapanie sikow czy kupy z nauka odpiepluchowywania nie majace wiele wspolnego. Ale mozna w ten sposob oszczedzac na pampersach

1. a widzisz, nie pomyslalam. dzieki za zwrocenie uwagi, czasem cos uzywam błednie i nawet nie wyłapuje (chociaz sama strofuje meza ze zle czasami cos wymawia np. umisz zamiast umiesz...)

2. ja tez zaczelam w wieku ok 1,5 roku odpieluchowanie. wiem ze sama bylam sadzana na nocnik zanim siedzialam ale polegalo to na tym ze babcia trzymala mnie pod pachami siedzaca na nocniku az cos nasikałam... nie wiem czy cel był ok.

[patik87]

Oliweczka ale małpa. Ciekawe co P. powiedziała jak jej zakomunikował...

[83monia]

Napisane przez CookieMonsters

i mam pytanie, czy jest jszcze jakis bezzebny 8-misieczniak? bom sie martwic zaczynam

jest!!!

[Oliweczka1985]

Napisane przez patik87

Oliweczka ale małpa. Ciekawe co P. powiedziała jak jej zakomunikował...

Podobno, że ,,to fajnie, julcia będzie miała rodzeństwo". Niewiem o co chodzi, czasem nie czaję tej kobiety, więc się nie wgryzam w Jej myślenie

Do jutra.Pa.

[sygine]

Napisane przez 83monia

jest!!!

jest chodzący ale bezzębny hehe Się śmieję że nim mu wyjdą zdąży sobie wybić

[Natka_]

Dzień dobry!
Ja tak na szybciutko. Mam strasznie dużo pracy, od rana zrobilismy z Domkiem już pond 200 km

Dzisiaj się dopiero wgryzam w temat,a od jutra zaczynam pełną parą.


Sygine buty elefantena sa świetne ja kupiłam Domkowi takie http://www.deichmann.com/PL/pl/shop/...buty-dzieciece i sprawują się super, Dominik w nich bardzo ładnie chodzi, widać że mu w nich wygodnie!
Buty za kostke i sztywne teraz już odradzają.

Cookie mój 8 miesięczny i dalej bezzębny. Ząbki mogą wyjść nawet po roku.

Dziękujemy za komplementy dla Domka, przesyła wszytskim ciociom buziaki


Brumek biedna jesteś z tą paskudna migreną

Pozdrawiam Was wszystkie. Będę tęskniła!

[Madziulka_17]

Dzień dobry

Sygine Szymon dostał od swojej chrzestnej buciki firmy KICKRES, dokładnie takie: http://www.sarenza.com/kickers-bonbo...variant=418420 Narazie nic nie mogę o nich więcej powiedzieć, bo Szymon chodzi narazie tylko przy meblach i buciki leżą w szafie.

[ellika]

Napisane przez isiaok

Ellika
za ząbka-czyli mamy tą samą date
brumek

na to wygląda
chociaż wiecie co ...czy to możliwe że wczoraj tego ząbka bardziej było widać niż dzisiaj??? normalnie wzięła i go schowała

Witam
zanim zacznę nadrabiać to napiszę co u nas.
Dawno się tak nie pochorowałam - mam upiorny katar pół nocy nie spałam, oczywiście KArolcia swoje dołożyła
Tż też katar - tylko on cwaniak lekami się nafaszerował i śmiga, a ja sobie mogę najwyżej ciepłej herbaty zrobić
Wkurzyłam sie więc i poszłam do lekarza i mam L4 do końca tygodnia, i juz
Karolcia ma nową fazę - cały czas ustami robi 'bbbbbbb' czyli taki odgłos samochodu, przesmieszne
Potem wstawię do klubu może.

Czekam aż tż z pracy wróci może się małą zajmie trochę, to bym trochę poleżała pod kocem się wygrzała...ale nie oszukujmy się - on też zakatarzony i pewnie sam będzie mi marudził - wiadomo - chłop chory to gorzej niż dziecko

Dobra, nadrabiam...

[bella7]

Napisane przez jacieeeee

Lena, Lila, Wiki dla Was z okazji miesięcznic.
Swoją drogą, Bellówny za miesiąc skończą rok Matko jak to leci

No za miesiąc, a ja juz czasem ich nie ogarniam.

Napisane przez karolinee1983

Lena
Wiki
Lila

Sto lat dziewczynki!

Napisane przez Oliweczka1985

Gratulacje


LENKA - LILKA i WIKI

Napisane przez Stronczek27

Dzien dobry, dziekujemy za zyczonka moja corka dzis konczy 7 m-cy, kiedy to zlecialo ??

LENA I LILA sto lat dziewczynki

---------- Dopisano o 08:18 ---------- Poprzedni post napisano o 08:17 ----------

Napisane przez mamad1

Witamy i my

Zaległe zyczonka dla Szymka, Hani i Igorka i dzisiejsze dla Leny, Lili i Wiki!!!





Wczoraj znowu pokłóciłam się z mężem Ja już nie umiem z nim rozmawiać Małżeństwo nam się sypie, a ja już nawet nie mam siły i ochoty tego naprawiać

Nie pamiętam już, co miałam komu napisać

Przytulam mocno

Napisane przez brumek

Cześć

Lena, Lila, Wiki - sto lat ślicznotki


http://www.rodzice.pl/niemowle/rozwo...h-bucikow.html
http://www.youtube.com/watch?v=fKt-FyaUeeA - w dalszym fragmencie są buty dla maluchów



J

Napisane przez AgaGuernsey

Ja tak tylko na szybko, bo maly nie daje pisac:


Sto lat: Lenka, Lilka, Wiki!

Napisane przez patik87

Hej.



Bellówny i Wiki najlepszego

DZiękujeMY


Wszystkiego najlepszego dla Wiktorii

No ja moim damom muszę kupić butki, tylko strasznie małe stópki mają...

Lena stale mi firanki ciągnie...
jeszcze odkładamy stale szczepienie, bo a to chora a to przeziębiona i znów się nie zaszczepimy w środę

[editka2022]

Lenka, Lilianka wszystkiego najlepszego!!!!!!!

[Stronczek27]

Napisane przez patik87

Bellówny i Wiki najlepszego

bez sensu to wszystko co napisałam, nie?

nie, dla mnie ma sens. Lubie czytac Twoje posty i o to chodzi by pisac co u nas

Napisane przez bella7

Wszystkiego najlepszego dla Wiktorii

Co tu dzis tak pusto? Nie bylo mnie od 12 i nastawilam sie na dlugi nadrabianie a tu raptem nie cala strona, gdzie jestescie???

[patik87]

Stronczek ja tez odświeżam i odświeżam i się zastanawiam o co cho, gdzie posty

Natka zaglądaj czasem

[aania_20]

Lenka, Lilka, Wiktoria, wszystkiego najlepszego!

Napisane przez CookieMonsters

aaaa no i jeszcze, najprawdopodobniej czeka Zuze (wiec i mnie) pobyt w szpitalu. Jeszcze w piatek idziemy do chirurga i wtedy razem zadecydujemy. Chodzi o tego naczyniaka co ma na lewym boku. ciagle jej rosnie na wysokosc, choc nie jakos szalenczo, ale rosnie. na uszku tez jej powoli rosnie. podobno nie ma szans, ze zacznie sie wchłaniać i chyba zdecyduje sie na usuniecie tego na boku, chirurg tez uwaza ze to najlepsze rozwiazanie.

trzymam

Napisane przez mamad1

Ja wczoraj żartowałam do mojego, że on też mógłby już z Małym chodzić na spacery. "A Ty co w tym czasie będziesz robić? Spać?"....

Wczoraj znowu pokłóciłam się z mężem Ja już nie umiem z nim rozmawiać Małżeństwo nam się sypie, a ja już nawet nie mam siły i ochoty tego naprawiać

Nie pamiętam już, co miałam komu napisać

nawet nie wiem co powiedzieć, strasznie mi przykro i mam nadzieję że ta sytuacja się jak najszybciej zmieni

Napisane przez Kajool

A jeszcze hcialam wam powiedziec, ze moj syn jak juz jest na wpol przytomny, tzn. zasypia, to jak go dotkne, wybucha smiechem. Wszystko go wtedy gilgocze.

Napisane przez sygine

A w ogóle to powiem wam jaki numer wczoraj wywinął - u moich rodziców szafki są w salonie takie trochę wyższe, więc żeby się ich trzymać musi podnieść rączki nad głowę... No to Natan podciągnął się, stanął przy takiej szafce, po czym podciągnął się na rękach i zawisł w powietrzu

wow.... no to nieźle! Zdolniacha

Napisane przez patik87

Ania zadzwoniłam do promotorki, drugi raz słyszę to samo tłumaczenie, że jest u męża w wawie i nie ma dostępu do netam ( to kurka na urlopie jest czy co?), na dniach mi odpisze no ciekawe, już raz tak gadała i nie odpisała.

no co za baba.... urlopu przecież jej chyba nie dali w trakcie semestru?
W ostateczności chyba tylko jej przełożony zostanie jeśli dalej tak będzie lecieć w kulki...

Napisane przez Oliweczka1985

P. powiedział teściowej, a ja potem do nich jechalam, to przy mnie nic na ten temat nie powiedziała ale wali mnie to-P. mówi,,może zapomniala" taaaa

i tak trzymaj! Z własnego doświadczenia wiem że jednak brak reakcji na taką wiadomość jest trochę przykry...

Napisane przez Natka_

Dzień dobry!
Ja tak na szybciutko. Mam strasznie dużo pracy, od rana zrobilismy z Domkiem już pond 200 km

oo..to gdzie tak kursujesz?

Wiosna idzie.. nasz bocian przyleciał!

[Lili 83]

Napisane przez aania_20

Wiosna idzie.. nasz bocian przyleciał![/COLOR]

Ania???



dla Belówen i Wiki

[bella7]

Napisane przez editka2022

Lenka, Lilianka wszystkiego najlepszego!!!!!!!

Dziękujemy

Napisane przez aania_20

Lenka, Lilka, Wiktoria, wszystkiego najlepszego!
(...)
Wiosna idzie.. nasz bocian przyleciał!

Dziękujemy
Jaki bocian???

Napisane przez Lili 83

Ania???



dla Belówen i Wiki

Dziękujemy

Lili a o czym Ty pomyślałaś ?

[aania_20]

Napisane przez Lili 83

Ania???

Napisane przez bella7

Jaki bocian???

NIE ciąża
Normalny bocian, mam gniazdo przed domem

[isiaok]

Napisane przez Madziulka_17

Dzień dobry

Sygine Szymon dostał od swojej chrzestnej buciki firmy KICKRES, dokładnie takie: http://www.sarenza.com/kickers-bonbo...variant=418420 Narazie nic nie mogę o nich więcej powiedzieć, bo Szymon chodzi narazie tylko przy meblach i buciki leżą w szafie.

piękne!!! Zamszaczki cud miód!

Napisane przez ellika

na to wygląda
chociaż wiecie co ...czy to możliwe że wczoraj tego ząbka bardziej było widać niż dzisiaj??? normalnie wzięła i go schowała

Witam
zanim zacznę nadrabiać to napiszę co u nas.
Dawno się tak nie pochorowałam - mam upiorny katar pół nocy nie spałam, oczywiście KArolcia swoje dołożyła
Tż też katar - tylko on cwaniak lekami się nafaszerował i śmiga, a ja sobie mogę najwyżej ciepłej herbaty zrobić
Wkurzyłam sie więc i poszłam do lekarza i mam L4 do końca tygodnia, i juz
Karolcia ma nową fazę - cały czas ustami robi 'bbbbbbb' czyli taki odgłos samochodu, przesmieszne
Potem wstawię do klubu może.

Czekam aż tż z pracy wróci może się małą zajmie trochę, to bym trochę poleżała pod kocem się wygrzała...ale nie oszukujmy się - on też zakatarzony i pewnie sam będzie mi marudził - wiadomo - chłop chory to gorzej niż dziecko

Dobra, nadrabiam...

Nasz wyszedł już na całego- wyskrobała sobie tym jednym ząbkiem pół jabłkai takie śmieszne rajki zrobiła-pękaliśmy ze śmiechu! W końcu sie sama najadła
Niech te katary się już kończą!!!!!!!!współczuje: cmok:dobrze, że chociaż posiedzisz w domu



pusto i głucho...........u Nas jutro 17 stopni!!!-zaprosiliśmy znajomych na grilla na niedziele a ma być 0!!!!!!!!!!i jak tu nie chorować????

---------- Dopisano o 20:17 ---------- Poprzedni post napisano o 20:15 ----------

i zapomniałyśmy o życzeniach!
Wszystkiego najleszego gwiazdeczki! Bellówny,Wiki

[bella7]

Napisane przez aania_20

NIE ciąża
Normalny bocian, mam gniazdo przed domem

Hehe

U nas tu podobno kiedys było na jesionie, przenieśli na dach(drzewo było do wycięcia) ale nie chciały siedzieć bo nie... ale czego to nie miały w gnieździe...

[CarmelaSoprano]

Dziewczyny ktora z Was ma łóżeczko turystyczne DELTIM?

[adrji]

witam się wieczornie

solenizantom dziewczynki Bellówny i Wiki!!! wszystkiego naj!!

ponadrabiam was troszeczke a tak na szybko

Napisane przez CarmelaSoprano

Dziewczyny ktora z Was ma łóżeczko turystyczne DELTIM?

ja mam zakupiliśmy ostatnio a czo?

[pieleszka]

Lilka, Lenka i Wiki - buziaki dziewczynki

brumku biedna Ty z tą migreną...mam nadzieje, że już przeszło??

mamad wiem jak się czujesz w tym wszystkim. u nas też ostatnio nie najlepiej się dzieje i też straciłam i siły i ochotę by spróbować coś naprawić..zwłaszcza, że z drugiej strony też entuzjazmu nie widać

cookie moja 8 miesięczna panienka też bezzębna

co do butków to nie pomogę bo Hania dopiero nieśmiało zaczyna podnosić dupkę do wstawania i usiłuje się wspinać po mamusi

Natko na borelkowe bólu mogę co najwyżej jakieś środki lub maści przeciwbólowe. a że jeszcze karmię to odpada....
zaglądaj do nas jak najczęściej kochana bo do czerwca to - mimo wiosny - uschniemy z tęsknoty!!!!

Aaniu tez pomyślałam o ciązy - na wieść o bocianie gratuluję zostania chrzesną

no i więcej nie pamiętam

a u nas jest moja mama, więc mąż chodzi jak w zegarku (nawet wszystkie zaległe "prace domowe" odrobił. m.in. wkręcił gniazdko. a miesiąc nie mogłam się doprosić ). Hania zadowolona bo babcia wybawia wnuczkę za wszystkie czasy, a ja też mam labę
no ale coś mnie rozkłada..jakieś przeziębienie się na mnie czai...