Dziesiątą część zakładamy, zbędne kilogramy zrzucamy! MŻ+WR cz. X

[smerfetka2808]

Napisane przez aso

Nie musisz zaczynac od nowa, 2 dni sa dozwolone, jak sie 3 dni przerwy zrobi to cofasz sie do niego, w ktorym ostatni raz robilas, wiec luuzz


to skad te 66kg?? ale dziekuje za komplement:P

Poważnie nie muszę ale super to idę zaraz robić już miałam dzisiaj odpuścić ehh....
Kurcze może jesteś ubita? bo naprawdę nie widać żebyś tyle ważyła

[LittleWoman]

Kurczę...tak myślę - jutro chciałam iść biegać, a podobno nie powinno się łączyć aerobów z hiit'ami - a taki mi na jutro przypada w tf, może zmienić na inny trening, jak myślicie?

[jeu]

ja bym i tak poćwiczyła
ja tak ćwiczyłam w piątek - spinning a potem Jillian Michaels i żyję
myślę, że jest to spowodowane dużym wysiłkiem, dlatego odradzają, no chyba że są jakieś inne powody ;p

[smerfetka2808]

Ja też bym poćwiczyła ale tak jak mowię jak będzie zimno to szczerze odradzam bieganie

Jeu, nie poznałam Cię po zmianie avatarku

A ja już po a6w i czuję że wracam na właściwy tor uwielbiam ćwiczyć tak ciężko się zmobilizować ale jak człowiek potem cudownie się czuje

[aso]

damy rade z a6w, mialam zalamanie chwilowe w 17 dniu, ale teraz jest git, miesnie sie wyrobily, i mecze sie przy tym tak jak na poczatku

[jeu]

tym razem w awatarku jestem ja, do tego z kostką czekolady xD niedługo, we wtorek, mam dostać zdjęcia z tej sesji (a była robiona w listopadzie ), więc może się pochwalę no i mam być twarzą do malowania, bo koleżanka uczy się malować i kręci filmiki, haha. xd to też może się pokażę jak nie będzie tragedii

Smerfetka, cieszę się, że motywacja wróciła ja bym z chęcią coś zjadła, ale nie dam się jedzeniu. idę się jeszcze chwilkę pouczyć i spisywać wykład, jutro o 8 pobudka i lecę z ćwiczeniami, a potem budyniowo-smietankowo-waniliowa owsianka z bananem i wiórkami kokosowymi już bym chciała być po tych ćwiczeniach, żeby móc to zjeść

[smerfetka2808]

Napisane przez aso

damy rade z a6w, mialam zalamanie chwilowe w 17 dniu, ale teraz jest git, miesnie sie wyrobily, i mecze sie przy tym tak jak na poczatku

Męczysz czy nie męczysz??
kurcze ale denerwuje mnie to że one są teki długie ale nie poddam się juz 2 raz czytalam też że do 15 dnia widać efekty a potem się tylko mięśnie doprawia tak aby szybko nie zniknęły

[smerfetka2808]

Napisane przez jeu

ja bym i tak poćwiczyła
ja tak ćwiczyłam w piątek - spinning a potem Jillian Michaels i żyję
myślę, że jest to spowodowane dużym wysiłkiem, dlatego odradzają, no chyba że są jakieś inne powody ;p

Kurczę to TY w ogóle nie do poznania! oczywiście czekamy na foteczki czekamy z niecierpliwością muszę też kiedyś spróbować owsianki na budyniu, jak to robicie??

[jeu]

no normalnie gotuję mleko, jak mam już miękkie płatki (bo zalałam wcześniej na noc wodą) to je wsypuję, chwilę mieszam, czekam z powrotem aż mleko zacznie wrzeć i dolewam budyń robię budyń normalnie jak na opakowaniu budyniu, tylko że w mleku pływają płatki. no a jak muszę ugotować płatki to je najpierw gotuję te kilka minut i dopiero dolewam budyń.

a jak lubisz mieć też owoce podgotowane no to razem z płatkami dajesz, tylko wtedy ciężko ten budyń wymieszać i voila, cała filozofia :P

no tak tak, na tych zdjęciach mam dłuższe włosy i nie mam grzywki ;p ale jakoś ja mam tak, że lubię obcinać włoski i średnio robię to raz na 1,5-2 lata xD a TŻ się wkurza, bo lubi długie włosy... nie ma ze mną łatwego życia

[smerfetka2808]

Napisane przez jeu

no normalnie gotuję mleko, jak mam już miękkie płatki (bo zalałam wcześniej na noc wodą) to je wsypuję, chwilę mieszam, czekam z powrotem aż mleko zacznie wrzeć i dolewam budyń robię budyń normalnie jak na opakowaniu budyniu, tylko że w mleku pływają płatki. no a jak muszę ugotować płatki to je najpierw gotuję te kilka minut i dopiero dolewam budyń.

a jak lubisz mieć też owoce podgotowane no to razem z płatkami dajesz, tylko wtedy ciężko ten budyń wymieszać i voila, cała filozofia :P

no tak tak, na tych zdjęciach mam dłuższe włosy i nie mam grzywki ;p ale jakoś ja mam tak, że lubię obcinać włoski i średnio robię to raz na 1,5-2 lata xD a TŻ się wkurza, bo lubi długie włosy... nie ma ze mną łatwego życia

A no to widzisz ja myślałam że najpierw gotuję budyń a potem dodaję płatków kurde chyba sobie jutro taką zrobię o ile budyń będę mieć w domku eh ja ostatnio tak duużo włoski obcięłam a miałam takie długie ale teraz zapuszczam

[aso]

Napisane przez smerfetka2808

Męczysz czy nie męczysz??
kurcze ale denerwuje mnie to że one są teki długie ale nie poddam się juz 2 raz czytalam też że do 15 dnia widać efekty a potem się tylko mięśnie doprawia tak aby szybko nie zniknęły

nie mecze sie ja teraz widze pionowa kreske na brzuchu, ale nad pepkiem, zrobila sie widoczniejsza, ale 6 paku nie bede miec

[smerfetka2808]

Napisane przez aso

nie mecze sie ja teraz widze pionowa kreske na brzuchu, ale nad pepkiem, zrobila sie widoczniejsza, ale 6 paku nie bede miec

to może wrzuć jakieś fotki porównawcze co by pokazały co można osiągnąć

[LittleWoman]

Napisane przez jeu

ja bym i tak poćwiczyła
ja tak ćwiczyłam w piątek - spinning a potem Jillian Michaels i żyję
myślę, że jest to spowodowane dużym wysiłkiem, dlatego odradzają, no chyba że są jakieś inne powody ;p

Nie nie, to chodzi właśnie o to, że ćwicząc aeroby z interwałami pali się mięśnie.
Zastanawiam się bardziej czy nie zamienić jutrzejszego treningu z treningiem z innego dnia . W ogóle i tak przestawiam sobie przerwę na niedzielę, bo tak mi bardziej pasuje, i w niedzielę zazwyczaj wybywam na dłuższe wybiegi, jeśli jest ładna pogoda

Napisane przez smerfetka2808

Ja też bym poćwiczyła ale tak jak mowię jak będzie zimno to szczerze odradzam bieganie


A ja już po a6w i czuję że wracam na właściwy tor uwielbiam ćwiczyć tak ciężko się zmobilizować ale jak człowiek potem cudownie się czuje

Biegałam nawet zimą, kiedy mrozy nie były bardzo straszne, więc dla mnie takie zimno to nie zimno , po 5 minutach się rozgrzewasz i jest booooooooooosko

Próbowałam kiedys z a6w, ale tak mnie nudziły te ćwiczenia, że rzuciłam je w kąt. Tobie życzę wytrwałości i powodzenia

Napisane przez jeu

budyniowo-smietankowo-waniliowa owsianka z bananem i wiórkami kokosowymi już bym chciała być po tych ćwiczeniach, żeby móc to zjeść

OMG, to brzmi cudownie...miało nie być banana do śniadania, ale chyba jednak będzie - tylko z serkiem homo



No i tyle z mojego pisania pracy...

[jeu]

ee tam Kochana, mięśnie nie palą się tak szybko! dobra suplementacja i posiłki okołotreningowe i będzie dobrze, czyli złożone węgle i dobre białko (chude mięso, jajka, twarogi i serki wiejskie mniej ale w ostatecznosci moze byc :P) i wszystko spoko

ja mam jeszcze od TŻ BCAA więc jak jutro będę miała ćwiczyć z rana na czczo to sobie popiję, ale są ohydne w smaku... ale nie będzie mi się chciało czekać godziny po śniadaniu, żeby ćwiczyć :P

---------- Dopisano o 23:23 ---------- Poprzedni post napisano o 22:55 ----------

kurde, chyba jednak jutro coś zjem przed treningiem... wypiję szklankę maślanki i to bcaa... a potem wielka owsianka w nagrodę

[Pstra]

Witajcie kobietki.
wczoraj pomimo bolącej nogi steper zaliczyłam i poskakałam, i powiem wam, że ból mi sprawia tylko chodzenie, a ćwiczonka nie, dziwne trochę

Napisane przez jeu

te zasady mogą wydawać się... głupie :P ale wklejam
12. Porażka nie wchodzi w rachubę.
14. W chwilach słabości spojrzeć w lustro i docenić rezultaty swojej ciężkiej pracy - minuta w ustach, a potem całe życie w biodrach! JEDZENIE NIE USZCZĘŚLIWIA.

i to jest początek sukcesu
a jedzenie uszczęśliwia, może nie tak jak kiedyś, bo się człowiek za bardzo przejmuje jak wygląda, ale dobre jedzonko nie jest złe

Napisane przez jeu

nie ma ze mną łatwego życia

jaki facet ma łatwo ze swoją kobitką???

Miłego dania Wam życzę

[akot80]

Witam.

Dajecie czadu

Wczoraj nie ćwiczyłam, bo ręce mnie bolą od jogi Mało też jadłam Dziś też jakoś nie czuję apetytu Waga w miejscu.

[jeu]

Napisane przez Pstra

Witajcie kobietki.
wczoraj pomimo bolącej nogi steper zaliczyłam i poskakałam, i powiem wam, że ból mi sprawia tylko chodzenie, a ćwiczonka nie, dziwne trochę

Miłego dania Wam życzę

ja też jak mam jakieś problemy z mięśniami to jak ćwiczę to ból przechodzi, ale to chyba kwestia ich dobrego rozgrzania jednak ćwiczenia fizyczne to dość spory wysiłek i mięśnie się bardzo rozgrzewają

jedzenie nie uszczęśliwia - chodziło mi o to, że napady nie uszczęśliwiają czy podjadanie

również życzę miłego dnia

Napisane przez akot80

Wczoraj nie ćwiczyłam, bo ręce mnie bolą od jogi Mało też jadłam Dziś też jakoś nie czuję apetytu Waga w miejscu.

nie trzeba ćwiczyć codziennie, żeby były efekty
a zastoje wagi są normalne, wystarczy nawet głupie wahanie ilości wody w organizmie i o, może być zastój lub nawet wzrost nie ma się czym przejmować.

a ja wstaję dzisiaj i okazuje się, że do 16 nie mam ciepłej wody, więc trening przełożyć musiałam na wieczór. ale to dobrze - totalnie mi się teraz nie chce ćwiczyć

właśnie piję moją poranną szklankę wody i lecę sobie zrobić pycha owsiankę, a na drugie śniadanie dzisiaj wypiję koktajl z selera i kiwi pomysł też od Was wzięty

i odniosłam dzisiaj sukces - udało mi się nie wejść od rana na wagę! dla mnie to naprawdę sukces, bo miałam manię ważenia się codziennie lub prawie codziennie, żeby kontrolować czy na pewno nie tyję, ale taka obsesja nie jest zdrowa. mam nadzieję, że wytrwam do poniedziałku i jednak będę miło zaskoczona.

[Pstra]

Napisane przez jeu

jedzenie nie uszczęśliwia - chodziło mi o to, że napady nie uszczęśliwiają czy podjadanie

nie trzeba ćwiczyć codziennie, żeby były efekty

i odniosłam dzisiaj sukces - udało mi się nie wejść od rana na wagę!

byle tak dalej i będzie niespodzianka za tydzień
nie trzeba ćwiczyć codziennie? ja jak nie zrobię jeden dzień, to już czuję jak mi tyłek rośnie
a co do napadów, no to rzeczywiście masz rację, najdzie cię a potem chwila szczęścia po ataku endorfin a potem żałujesz, źle się czujesz i się użalasz nad sobą.

[akot80]

Napisane przez jeu

i odniosłam dzisiaj sukces - udało mi się nie wejść od rana na wagę! dla mnie to naprawdę sukces, bo miałam manię ważenia się codziennie

Ja też niestety codziennie się ważę.

[Puchatek0807]

Mi by pasowało jakbym codziennie skakać nie musiała mimo, że to polubiłam, to nie zawsze mam czas.
Dziś na śniadanko jajko, trochę serka wiejskiego ok 120g i pół pomidora. Do pracy wzięłam kanapki z twarożkiem i dżemem nisko słodzonym, jabłko i taką mieszankę z gronoli, płatków fitness, żurawiny, otrębów granulowanych na przegryzkę bo czasem jak mnie głód najdzie to za nic nie mogę się na niczym skupić.

[minimini333]

witajcie
ja wczoraj grzecznie
a dziś na 11 jestem umówiona do fryzjera, coś trzeba z sobą zrobić na wiosnę

[jeu]

Napisane przez Pstra

nie trzeba ćwiczyć codziennie? ja jak nie zrobię jeden dzień, to już czuję jak mi tyłek rośnie

też tak mam, ale nad tym trzeba nauczyć się panować bo mięśnie potrzebują odpoczynku jednak, chociaż jeden dzień w tygodniu

Napisane przez Puchatek0807

Mi by pasowało jakbym codziennie skakać nie musiała mimo, że to polubiłam, to nie zawsze mam czas.

przecież jak nie masz czasu to nie ma co go na siłę wynajdować mięsnie odpoczną i następnego dnia będziesz miała więcej siły i chęci na skakanie a metabolizm tak szybko po ćwiczeniach nie zwalnia - gdzieś czytałam, że szybszy metabolizm po wysiłku może się utrzymywać nawet do ok. 30h. to był artykuł o tym, dlaczego nie trzeba ćwiczyć codziennie i właśnie taki argument przedstawiony

Napisane przez minimini333

witajcie
ja wczoraj grzecznie
a dziś na 11 jestem umówiona do fryzjera, coś trzeba z sobą zrobić na wiosnę

ja już obcięłam wiosennie włosy a Ty jakie masz plany?

heh, trochę się podłamałam jak podliczyłam kalorie za samą tą owsiankę.. postaram się już do końca dnia jeść mniej, bo to śniadanie miało niecałe 900kcal, kto by pomyślał, że sam budyń na słodziku ma 350kcal, do tego odżywka białkowa (130), płatki i otręby (170), banan (120) i wiórki kokosowe (~100)... najadłam się tym jak nie wiem, ale muszę racjonalniej planować posiłki; jutro na śniadanie będzie owsianka z jabłkiem i cynamonem, bo ona ma najmniej kalorii :P

ale będę dzisiaj walczyć, będę miała z 45 minut spaceru dzisiaj, troszeczkę ruchu na wfie na uczelni i niezły wycisk z Jillian
a od 10 kwietnia zacznę kompletować sprzęt na 28 tygodni z Szalinką

[LittleWoman]

Napisane przez jeu

i odniosłam dzisiaj sukces - udało mi się nie wejść od rana na wagę! dla mnie to naprawdę sukces, bo miałam manię ważenia się codziennie lub prawie codziennie, żeby kontrolować czy na pewno nie tyję, ale taka obsesja nie jest zdrowa. mam nadzieję, że wytrwam do poniedziałku i jednak będę miło zaskoczona.

Brawo, ja też nie wchodzę na wagę, bo wciąż czekam na @. Nie czaję, przez trzy miesiące dostawałam go tydzień wcześniej a teraz mi się spóźnia, w ciąży napewno nie jestem, więc nie ogarniam generalnie
U mnie ważenie też w poniedziałek, obym ładnie dietkowała i ćwiczyła w tym tygodniu, to jakiś efekt mam nadzieję się pojawi...

Napisane przez Pstra

a co do napadów, no to rzeczywiście masz rację, najdzie cię a potem chwila szczęścia po ataku endorfin a potem żałujesz, źle się czujesz i się użalasz nad sobą.

Mialam tak w niedzielę...okropnie się później czułam. Nie wiem kompletnie jak sobie radzić z tymi kompulsami. Przez nie nie chudnę a tyję wręcz, więc wpadam tak naprawdę w błędne koło. Trzeba popracować nad psychiką

Napisane przez minimini333

witajcie
ja wczoraj grzecznie
a dziś na 11 jestem umówiona do fryzjera, coś trzeba z sobą zrobić na wiosnę

oooo! Poka efekty, jak wrócisz

Ja będę musiała w tym tygodniu albo przyszłym nałożyć hennę i znów będę mieć pięęęękną rudość na głowie, no, bardziej kasztan , ale uwielbiam moje włosy, szczególnie kiedy świeci słońce, wtedy ich kolor jest zabójczy . Swoją drogą, muszę bardziej o nie zadbać, bo coś suche się robią...ostatnio o nich trochę zapominałam.

Jestem po pysznym śniadanku - owsianka z serkiem homo, bananem i połową gruszki. Dorzuciłam jeszcze 2 łyżki migdałów, miód i mielone orzechy. Sporo kalorii, bo ponad 600, ale to śniadanie, na II zjem kromkę chleba z szynką, pomidorem i ogórkiem. Później ćwiczenia z Szaliną .
A na obiad planuję makaron pełnoziarnisty z połową serka wiejskiego na ciepło i do tego warzywa na patelnię. Wiem, że powinno być jakies mięcho po treningu, ale nie ma w domu, więc kiepsko ogólnie...

Wieeeje okrutnie u mnie. Mam nadzieję, że wieczorem się trochę poprawi to wyjdę trochę potruchtać sobie

A teraz robię porządki w kosmetykach i ogólnie przedświąteczne sprzątanie na fali dziś

[choco loco]

jeu, na prawdę dużo tych zasad masz. Oby tylko się ich trzymać i będzie ok.

Ja już po śniadanku dawno : musli z mlekiem i jabłko.
I chyba zacznę ćwiczyć a6w bo brzuszki trochę mało dają. Wiem z własnego doświadczenia, że a6w daję lepsze efekty. Co prawda nigdy nie udało mi się dojść do końca, ale jakiś zarys mięśni się pojawił.

U mnie wiosenne włoski też ścięte. Jak wrócę do PL czyli najpóźniej za 5 miesięcy to planuję się farbnąć na jaśniejszy brąz, obecnie mam ciemny brąz.

[Pstra]

Napisane przez LittleWoman

A teraz robię porządki w kosmetykach i ogólnie przedświąteczne sprzątanie na fali dziś

daj trochę tego chciejstwa do sprzątania w ogóle mi się nie chce nic w domu robić, a trzeba by było, miałam myć okna w sobotę i co, jajco

spadam na szkolenie, jak mi się uda to jeszcze dziś napiszę, a jak nie to do jutra

[smerfetka2808]

Hej hej Dziewczynki
Witam Was w ten wietrzny i pochmurny dzień
ja dziś już po owsiance na budyniu + kawka z mleczkiem
owsianka ok ale za duzo budyniu dałam i taka mega gęsta mi się zrobiła ale dzielnie ją zpałaszowałam

Napisane przez Pstra

nie trzeba ćwiczyć codziennie? ja jak nie zrobię jeden dzień, to już czuję jak mi tyłek rośnie
.

ha ha ha ja mam to samo i czuję jak mi się brzuch wylewa

Napisane przez jeu

a ja wstaję dzisiaj i okazuje się, że do 16 nie mam ciepłej wody, więc trening przełożyć musiałam na wieczór. ale to dobrze - totalnie mi się teraz nie chce ćwiczyć
i odniosłam dzisiaj sukces - udało mi się nie wejść od rana na wagę! dla mnie to naprawdę sukces, bo miałam manię ważenia się codziennie lub prawie codziennie, żeby kontrolować czy na pewno nie tyję, ale taka obsesja nie jest zdrowa. mam nadzieję, że wytrwam do poniedziałku i jednak będę miło zaskoczona.

oj znam ten ból jak wody nie ma wszystkie plany idą się bujać i trzeba od nowa wszystko planować no widzisz jak pięknie się powstrzymałaś pamiętaj ważymy się tylko w poniedziałki

Napisane przez minimini333

witajcie
ja wczoraj grzecznie
a dziś na 11 jestem umówiona do fryzjera, coś trzeba z sobą zrobić na wiosnę

Oj to koniecznie musisz się nam pokazać w nowej odsłonie ja też jakoś miesiąc temu byłam ale już mi odrosły i nie są takie fajne jak były dlatego teraz zapuszczam bo lepiej się czuję w długich niż krótkich

[LittleWoman]

Napisane przez Pstra

daj trochę tego chciejstwa do sprzątania w ogóle mi się nie chce nic w domu robić, a trzeba by było, miałam myć okna w sobotę i co, jajco

ehh, mnie też się nie chce, ale czymś staram się zająć, bo jakoś lepiej się wtedy czuję

Napisane przez smerfetka2808

ha ha ha ja mam to samo i czuję jak mi się brzuch wylewa


Oj to koniecznie musisz się nam pokazać w nowej odsłonie ja też jakoś miesiąc temu byłam ale już mi odrosły i nie są takie fajne jak były dlatego teraz zapuszczam bo lepiej się czuję w długich niż krótkich

Też tak mam, nie poćwiczę jeden dzień i od razu czarna rozpacz. Paranoja jakaś

W listopadzie chciałam obciąć włosy z długich na takie do ramion. Fryzjer mi się zbunował, powiedział, że mam za fajne włosy by ciąć na krótko i w sumie jestem mu wdzięczna, że mnie przekonał. Nawet zapuszczam, ale moje wlosy baaaaaaaardzo wolno rosną.

[smerfetka2808]

Napisane przez choco loco

jeu, na prawdę dużo tych zasad masz. Oby tylko się ich trzymać i będzie ok.

Ja już po śniadanku dawno : musli z mlekiem i jabłko.
I chyba zacznę ćwiczyć a6w bo brzuszki trochę mało dają. Wiem z własnego doświadczenia, że a6w daję lepsze efekty. Co prawda nigdy nie udało mi się dojść do końca, ale jakiś zarys mięśni się pojawił.

U mnie wiosenne włoski też ścięte. Jak wrócę do PL czyli najpóźniej za 5 miesięcy to planuję się farbnąć na jaśniejszy brąz, obecnie mam ciemny brąz.

A to czemu dopiero za 5 miesięcy? nie smutno CI tak za rodzinką? no ja robię to a6w ale chyba źle bo póki co efektów brak

---------- Dopisano o 10:52 ---------- Poprzedni post napisano o 10:47 ----------

Napisane przez LittleWoman

ehh, mnie też się nie chce, ale czymś staram się zająć, bo jakoś lepiej się wtedy czuję

W listopadzie chciałam obciąć włosy z długich na takie do ramion. Fryzjer mi się zbunował, powiedział, że mam za fajne włosy by ciąć na krótko i w sumie jestem mu wdzięczna, że mnie przekonał. Nawet zapuszczam, ale moje wlosy baaaaaaaardzo wolno rosną.

Ja też zaraz dupkę podnoszę i komoda z bielizną na mnie czeka w tamtym tygodniu były ubranka teraz bielizna ehh..
a co włosków to na szczęście mi dosyć rosną i już się nie mogę doczekać jak będą długie ale cieszę się że je podcięłam bo przynajmniej mi odżyły

[jeu]

Napisane przez LittleWoman

Brawo, ja też nie wchodzę na wagę, bo wciąż czekam na @. Nie czaję, przez trzy miesiące dostawałam go tydzień wcześniej a teraz mi się spóźnia, w ciąży napewno nie jestem, więc nie ogarniam generalnie
U mnie ważenie też w poniedziałek, obym ładnie dietkowała i ćwiczyła w tym tygodniu, to jakiś efekt mam nadzieję się pojawi...

Jestem po pysznym śniadanku - owsianka z serkiem homo, bananem i połową gruszki. Dorzuciłam jeszcze 2 łyżki migdałów, miód i mielone orzechy. Sporo kalorii, bo ponad 600, ale to śniadanie, na II zjem kromkę chleba z szynką, pomidorem i ogórkiem. Później ćwiczenia z Szaliną .

po treningu jak coś to lepiej zjedz już makaron z jajcem :P bo białko jaja jest łatwo przyswajalne no i dorzuć do tego szynkę i będzie git (widze, że szynkę masz bo do kanapek dajesz )

600kcal to nic, jak ja miałam 900 :P ale spali się, spali teraz w ogóle nie jestem głodna, a zbliża się pora drugiego śniadania, ale chyba zjem je dopiero jak wrócę, bo właśnie zbieram się do wyjścia odebrać wyniki z sanepidu i będę mogła pracy poszukać

możliwe, że masz przesunięcie @ przez okres, niestety dieta może znacząco wpływać na rozregulowanie organizmu :P ja biorę tabsy, więc mam jak w zegarku... ale też trudniej mi schudnąć, bo mam więcej estrogenów, a one sprzyjają tyciu dlatego tycie podczas ciąży jest winą estrogenów - to tycie ma przygotować organizm do porodu, bla bla bla. a im laska mniej tyje podczas ciąży to ma mniej estrogenów... no i dobre geny :P

Napisane przez choco loco

jeu, na prawdę dużo tych zasad masz. Oby tylko się ich trzymać i będzie ok.

z tym a6w to radzę uważać na kręgosłup, bo dużo osób się skarży, że boli. choć mam nadzieję, że Aso i Smerfetka na to nie narzekają ja kiedyś ćwiczyłam i nigdy nie dobrnęłam do końca, ale po 2 tygodniach ćwiczeń widziałam efekty w postaci mięśni.... co prawda ukrytych pod tłuszczykiem, ale co z tego

Napisane przez smerfetka2808

Hej hej Dziewczynki
Witam Was w ten wietrzny i pochmurny dzień
ja dziś już po owsiance na budyniu + kawka z mleczkiem
owsianka ok ale za duzo budyniu dałam i taka mega gęsta mi się zrobiła ale dzielnie ją zpałaszowałam

no widzisz jak pięknie się powstrzymałaś pamiętaj ważymy się tylko w poniedziałki

a ja zadziwiająco czuję się lepiej w krótkich włosach :P
ja się boję ważyć tylko raz w tygodniu, bo jak będzie jakiś wzrost to waząc się codziennie mogę to jakoś kontrolować... a tak jak po tygodniu miałabym zobaczyć +1kg to bym się chyba zdołowała dlatego trochę obawiam się tego systemu, ale na razie będę walczyć z moją obsesją wchodzenia na wagę

i jak Ci budyniowa owsianka smakowała? ;>

przestańcie z tymi ćwiczeniami codziennie, mięśnie też zasługują na odpoczynek, jak nie odpoczywają to też większa szansa na ich spalanie. przecież człowiek nie machina odpoczywać musi

i przecież każdy program treningowy jak Turbo Jam, Turbo Fire, Insanity zakłada choćby jeden dzień wolnego w tygodniu i zapewniam Was, że nie wzięło się to znikąd.

[Puchatek0807]

JEMY SER ŻÓŁTY ?


---------- Dopisano o 11:29 ---------- Poprzedni post napisano o 11:28 ----------

Ja uwielbiam owsiankę na budyniu czekoladowym albo bananowym tylko ja mam więcej czasu po południu i wczoraj była na podwieczorek, z 400 kalorii wyszło