U nas coraz więcej dzieci,a na gadaniu czas szybko nam leci! Mamy Wiosenne 2012 !

[Jolkaaa]

Balbinka byłaś dzielna

ja tak czytam te Wasze porody i strach mnie przechodzi bo panikara jestem

Napisane przez monika_krk

To jak nie widziałyście to mi chyba nie pomożecie
też myślałam, że mnie czop ominie i pewnie wody mi nie odejdą tylko wszystko się na porodówce rozegra, no ale może będzie inaczej...
Jolkaaa ja też mam takie dziwne uczucie co jakiś czas, takie parcie delikatne (bez bólu), raczej nie pełność, ale to jest takie chwilowe i zaraz przechodzi...

jaja będą jak razem w tym samym dniu urodzimy
ale coś czuje, że Ty jednak będziesz pierwsza

[mag_99]

Napisane przez balbinka20

No my już po wizycie połoznej i badaniu słuchu. Mały przybrał na wadze 150g,pobrała mu krew na jakieś badanie (z piętki nie wiem czemu) Uszka też w porządku Teraz tylko USG bioderek nas czeka...

badanie z piętki w Polsce jest na mukowiscydozę i jeszcze jakieś 2 choroby (nie pamiętam ;/) to może u Ciebie to samo

[desia888]

Napisane przez Jolkaaa

Ja u siebie żadnego czopa nie widziałam i nie widzę i ciekawi mnie czy wogóle zobacze

Czuję dzisiaj czasami dziwne uczucie między nogami i nie wiem co to jest czy czasami nie jakaś infekcja? ale dziwne bo raz czuje a za chwile przez dłuzszy czas nie i tak w kółko...


Właśnie skończyłam jeść obiado-kolacje kotlety mielone z ziemniaczkami i surówką a wcześniej spałam do 19

Mozesz nie zobaczyc , ja z Adasiem nie widzialam

Balbinka, faktycznie mialas przejscia! No ale dzielnie sie spisalas

Konia , a Ty na wizyte ginekologiczna? Na ktora?

Aguska, wspolczuje Ci takiego ssaczka, wierze ze ciezko Ci do tego jeszcze Filipkiem sie zajmowac
Ale wierze ze znajdziesz rozwiazanie, a nie mozesz mu dac butli z mm czasami chociaz?

Lena, jak samopoczucie przed jutrem?

Ja wczoraj przepisalam sie do nowej przychodni z Tz i Adasiem i nie bylam pewna czy bedzie mogla polozna do mnie przyjechac po porodzie stamtad bo to jednak 25 km,
no i mieli sie dowiedziec na dzisiaj i okazalo sie ze jednak bedzie mogla, wiec mam to z glowy
Jak wyjde z Viki do domu to tylko do Niej zadzwonie i tyle

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez Jolkaaa

Balbinka byłaś dzielna

ja tak czytam te Wasze porody i strach mnie przechodzi bo panikara jestem

e tam marudzisz

[mag_99]

Napisane przez desia888

Ja wczoraj przepisalam sie do nowej przychodni z Tz i Adasiem i nie bylam pewna czy bedzie mogla polozna do mnie przyjechac po porodzie stamtad bo to jednak 25 km,
no i mieli sie dowiedziec na dzisiaj i okazalo sie ze jednak bedzie mogla, wiec mam to z glowy
Jak wyjde z Viki do domu to tylko do Niej zadzwonie i tyle

fajnie! u mnie jest problem, żeby położna 3 km podjechała... więc była raz a teraz jeździmy do przychodni

[desia888]

Napisane przez mag_99

fajnie! u mnie jest problem, żeby położna 3 km podjechała... więc była raz a teraz jeździmy do przychodni

U nas w miescince gdzie jestem zameldowana otworzyla sie nowa przychodnia, zawsze byla tylko jedna no i w tej nowej zalezy im zeby sie ludzie poprzepisywali do nich, sa bardzo sympatyczni i nowoczesni, przypuszczam ze dlatego sie zgodzili bo im zalezy na klientach!
Z tej starej to by na 100% nie przyjechali

[koniakonia]

Monika krk mój czop przy Ninie to był jak galaretka, ale nie taka sztywna, coś jak żel gęsty do włosów ,był taki przezroczysty niby, ale podbrudzony krwią troszkę , nie był czyściutki

Może coś tam rusza jednak i się powoli zaczyna czop u Ciebie uwalniać , a on może od strony pochwy jest rzadszy a kolorek pobrudzony od krwi starej może mieć

Desia tak na kontrolę po porodzie idę, na 12, i jeszcze gina mam zamiar wypytać o tą nerkę Kai, bo też powinien coś o tym wiedzieć , no i może On zna jakiegoś fachowca od tego ( matkę ma neonatologa), mój gin w swojej klinice urologa dziecięcego, który pracuje też na Szpitalnej ( a tam mają najlepszy sprzęt ponoć) , może do niego pójdziemy, bo nie wiem czy od razu uderzać do tego profesora o którym wspominałam

Balbinka
klask i: a z "☠☠☠☠☠☠☠isz" to

[Jolkaaa]

kumkura Agatka jest prześliczna

Asika ślicznie wyglądacie

Aguśkaa super zdjęcia tak patrze na ostatnie i przypomina mi się TŻ jak ciągle powtarzał, że nie zaśnie obok dziecka bo boi się, że go zgniecie

[karo_z]

Hej
Jak już pisałam jesteśmy w domku i dostosowujemy się do nowej sytuacji strasznie mało czasu teraz mamy i ciężko być z Wami na bieżąco…
Czujemy się dobrze...jak Wam wcześniej pisałam byłam w szpitalu dzień dłużej ze względu na spadek wagi mojego maluszka.
Mamy trochę problemów z karmieniem. Piotruś ładnie się przystawiał, ładnie chwytał i wydawało mi się że ssa. Okazało się że waga spada z dnia na dzień i po sprawdzeniu ilosci pokarmu laktatorem okazało się że ssał prawie puste piersi
W szpitalu kazali mi dokarmiać go sztucznym mlekiem i oprócz tego dostawiać do piersi jak najczęściej i odciągać laktatorem. Po dobie waga zaczęła wzrastać i wypuścili nas do domku.
Teraz przez dostawianie go non stop do piersi jest już trochę lepiej, ale i tak mój pokarm starcza mu na max godzinę, także nocki mamy nieciekawe…boję się całkiem odstawić mleczko sztuczne bo nie chcę żeby znowu spadła waga. Teraz sztuczne podaje mu tak dwa razy na dobę, reszta karmień jest piersią.
Czy któraś z Was miała podobny problem? Proszę o rady jak jeszcze mogę zwiększyć ilość pokarmu? Póki co piję herbatkę na laktacje i dostawiam małego do piersi tak często jak się da. Kiedy podaje mu sztuczne to moje odciągam laktatorem. Na raz odciągnę ok 30ml z obu iersi...mało nie?

widzę, że kolejne nowe dzidzie się pojawiły! super
GRATULACJE!!!!

a opis porodu załączę jak mały będzie miał dłuższą dżemkę

[Cytrynka_Wawa]

karo mi kazali duzo pic wody itp aby byl pokarm

[desia888]

Napisane przez karo_z

Hej
Jak już pisałam jesteśmy w domku i dostosowujemy się do nowej sytuacji strasznie mało czasu teraz mamy i ciężko być z Wami na bieżąco…
Czujemy się dobrze...jak Wam wcześniej pisałam byłam w szpitalu dzień dłużej ze względu na spadek wagi mojego maluszka.
Mamy trochę problemów z karmieniem. Piotruś ładnie się przystawiał, ładnie chwytał i wydawało mi się że ssa. Okazało się że waga spada z dnia na dzień i po sprawdzeniu ilosci pokarmu laktatorem okazało się że ssał prawie puste piersi
W szpitalu kazali mi dokarmiać go sztucznym mlekiem i oprócz tego dostawiać do piersi jak najczęściej i odciągać laktatorem. Po dobie waga zaczęła wzrastać i wypuścili nas do domku.
Teraz przez dostawianie go non stop do piersi jest już trochę lepiej, ale i tak mój pokarm starcza mu na max godzinę, także nocki mamy nieciekawe…boję się całkiem odstawić mleczko sztuczne bo nie chcę żeby znowu spadła waga. Teraz sztuczne podaje mu tak dwa razy na dobę, reszta karmień jest piersią.
Czy któraś z Was miała podobny problem? Proszę o rady jak jeszcze mogę zwiększyć ilość pokarmu? Póki co piję herbatkę na laktacje i dostawiam małego do piersi tak często jak się da. Kiedy podaje mu sztuczne to moje odciągam laktatorem. Na raz odciągnę ok 30ml z obu iersi...mało nie?

widzę, że kolejne nowe dzidzie się pojawiły! super
GRATULACJE!!!!

a opis porodu załączę jak mały będzie miał dłuższą dżemkę

Ja niestety chyba zbytnio nie pomoge bo ja Adasia wlasnie caly czas karmilam piersia i mieszanka, a w 4 m-cu kompletnie mi pokarm zniknal i wtedy juz tylko mieszanka
Czasami tak chyba po prostu jest, wiadomo ze warto walczyc ale jesli sie nei uda to na mieszance tez zdrowiutkie dzieci rosna

Konia, to powodzenia i wypytaj wszystko o nereczki to zdasz relacje

[lena_mi]

konia a co to za wizytę jutro masz?
z Kajunią, czy do gina idziesz na kontrolę?
dzięki za kciuki, ja też trzymam!

a już doczytałąm że masz kontrolę
---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------

Napisane przez desia888

Mozesz nie zobaczyc , ja z Adasiem nie widzialam

Balbinka, faktycznie mialas przejscia! No ale dzielnie sie spisalas

Konia , a Ty na wizyte ginekologiczna? Na ktora?

Aguska, wspolczuje Ci takiego ssaczka, wierze ze ciezko Ci do tego jeszcze Filipkiem sie zajmowac
Ale wierze ze znajdziesz rozwiazanie, a nie mozesz mu dac butli z mm czasami chociaz?

Lena, jak samopoczucie przed jutrem?

Ja wczoraj przepisalam sie do nowej przychodni z Tz i Adasiem i nie bylam pewna czy bedzie mogla polozna do mnie przyjechac po porodzie stamtad bo to jednak 25 km,
no i mieli sie dowiedziec na dzisiaj i okazalo sie ze jednak bedzie mogla, wiec mam to z glowy
Jak wyjde z Viki do domu to tylko do Niej zadzwonie i tyle

a kiepsko jakoś, właśnie jestem po niekontrolowanym (z resztą jak wszystkie ostatnio moje nastroje) ryku..Jestem już zmęczona tą ciążą((
mam nadzieję, że dowiem się czegoś konkretnego jutro..

[desia888]

Napisane przez lena_mi

konia a co to za wizytę jutro masz?
z Kajunią, czy do gina idziesz na kontrolę?
dzięki za kciuki, ja też trzymam!

a już doczytałąm że masz kontrolę
---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------


a kiepsko jakoś, właśnie jestem po niekontrolowanym (z resztą jak wszystkie ostatnio moje nastroje) ryku..Jestem już zmęczona tą ciążą((
mam nadzieję, że dowiem się czegoś konkretnego jutro..

Tez mam nadzieje ze czegos sie dowiem!
Tzn ze urodze na dniach

[Jolkaaa]

lena_mi desia konia kciuki za jutrzejsze wizyty

ja też idę jutro do lekarza i pewnie będę miała wizyte

[koniakonia]

Karo a może herbatę z samego kopru włoskiego pij, nie wiem jaki ma skład ta laktacyjna Twoja , ale może ma za mało tego kopru no i woda woda i myślenie ,że masz dużo dużo mleka, powodzenia

tu artykuł o tych badaniach , co krew z piętki dzieciom pobierają na to
http://mediweb.pl/medicaltest/wyswietl.php?id=637

Zdjęcia na e mailu boskie, piękne te dzieci zimowo -wiosenne Mamy też oczywiście

[19claudia91]

A ja płacze bo wracam spowrotem miejsc nie ma a sytuacja się nie zmienia z rozwarciem. Brzuch mnie zaczyna boleć z tego wszystkiego w czwartek o 6:30 mam się stawić na cc chyba że wcześniej urodze.a on nie chce wywoływać na siłę od razu 2 dni po porodzie. tz wściekły że jeździ w ta i spowrotem i traci na paliwo to go opier** że gdyby nie wziął z konta 40 zł na papierosy to by mu się zwróciło

[koniakonia]

Napisane przez lena_mi

konia a co to za wizytę jutro masz?
z Kajunią, czy do gina idziesz na kontrolę?
dzięki za kciuki, ja też trzymam!

a już doczytałąm że masz kontrolę
---------- Dopisano o 21:27 ---------- Poprzedni post napisano o 21:23 ----------


a kiepsko jakoś, właśnie jestem po niekontrolowanym (z resztą jak wszystkie ostatnio moje nastroje) ryku..Jestem już zmęczona tą ciążą((
mam nadzieję, że dowiem się czegoś konkretnego jutro..

jeszcze troszkę

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------

Napisane przez Jolkaaa

lena_mi desia konia kciuki za jutrzejsze wizyty

ja też idę jutro do lekarza i pewnie będę miała wizyte

no to za wizytę Twoją również

i za Desi

[Cytrynka_Wawa]

Napisane przez 19claudia91

A ja płacze bo wracam spowrotem miejsc nie ma a sytuacja się nie zmienia z rozwarciem. Brzuch mnie zaczyna boleć z tego wszystkiego w czwartek o 6:30 mam się stawić na cc chyba że wcześniej urodze.a on nie chce wywoływać na siłę od razu 2 dni po porodzie. tz wściekły że jeździ w ta i spowrotem i traci na paliwo to go opier** że gdyby nie wziął z konta 40 zł na papierosy to by mu się zwróciło

współczuje
za wizyty
sliczne zdjecia na mailu

[koniakonia]

Napisane przez 19claudia91

A ja płacze bo wracam spowrotem miejsc nie ma a sytuacja się nie zmienia z rozwarciem. Brzuch mnie zaczyna boleć z tego wszystkiego w czwartek o 6:30 mam się stawić na cc chyba że wcześniej urodze.a on nie chce wywoływać na siłę od razu 2 dni po porodzie. tz wściekły że jeździ w ta i spowrotem i traci na paliwo to go opier** że gdyby nie wziął z konta 40 zł na papierosy to by mu się zwróciło

a nie będą próbować wywołać , od razu cc zrobią? Jeszcze parę dni i będziesz mieć Swój Skarb w ramionach

Aguś Filip i Tatuś profile identyko

[karo_z]

Napisane przez desia888

Ja niestety chyba zbytnio nie pomoge bo ja Adasia wlasnie caly czas karmilam piersia i mieszanka, a w 4 m-cu kompletnie mi pokarm zniknal i wtedy juz tylko mieszanka
Czasami tak chyba po prostu jest, wiadomo ze warto walczyc ale jesli sie nei uda to na mieszance tez zdrowiutkie dzieci rosna

Konia, to powodzenia i wypytaj wszystko o nereczki to zdasz relacje

Napisane przez koniakonia

Karo a może herbatę z samego kopru włoskiego pij, nie wiem jaki ma skład ta laktacyjna Twoja , ale może ma za mało tego kopru no i woda woda i myślenie ,że masz dużo dużo mleka, powodzenia

tu artykuł o tych badaniach , co krew z piętki dzieciom pobierają na to
http://mediweb.pl/medicaltest/wyswietl.php?id=637

Zdjęcia na e mailu boskie, piękne te dzieci zimowo -wiosenne Mamy też oczywiście

dzięki
Jeszcze trochę powalczę o karmienie piersią. Wiem, że w karmieniu sztucznym nie ma nic złego, ale zależy mi na tym, by chociaż te pół roku karmić piersią...no nic...zobaczymy jak to będzie. Jak się nie uda to trudno

[Nikii89]

Balbinka byłaś bardzo dzielna czytając Twój opis porodu w niektórych momentach to się uśmiałam

Od 21 boli mnie brzuch tak co 10-15min poboli kilka sekund brzuch staje się twardy potem spokój i za 10-15min powtórka z rozrywki

[desia888]

Napisane przez koniakonia

jeszcze troszkę

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------


no to za wizytę Twoją również

i za Desi

Ja rowniez trzymam kciuki z Ciebie i Lenke

Claudia , TZ niech nie przesadza z kasa na paliwo, przypomnij mu jaki byl zly jak mial Cie tata na wizyte zawiezc kiedys, to mu to teraz powiedz!
Biedna ze sie tak najezdzisz, naczekasz! Ale czwartek juz bliziutko!

[gucia6]

Napisane przez lena_mi

dzięki evvcia!
ja też zgagi nie mam w ogóle, ciekawe czy moja córcia będzie miała włoski!?

fajnie że u Was coraz lepiej, jeśli chodzi o kupki, to pamiętam że któraś z dziewczyn pisała że tych kupek szczególnie na początku jest dużo, nawet do 10 (pamiętam jak się zdziwiłam jak zobaczyłam tę liczbe w jakimś poście )

z bioderkami to nie mam pojęcia, tez własnie mnie to wszstko zastanawia.

u nas na poczatku kupka byla co siusiu... czyli dosc czesto... teraz tez jeszcze jest czesto, ale juz sie normuje i zamykamy sie tak w 3-4 kupkach na dobe

a bioderka u nas sprawdza pediatra po 1 miesiacu i potem w 3 m.z.

Napisane przez Cytrynka_Wawa

u mnie kochana to samo niestety! zle trzymam dziecko, na pewno go non stop brzuch boli(teraz wykrakali) za cienko go ubieram i generalnie wszyscy go szturchaja jak spi a biedak sie budzi i jak marudzi to sie rodzinka ulatnia zostawiajac mi placzace dziecko

zarowno tobie jak i Adze wspolczuje przejsc z tesciami (i wszystkimi innymi madralami), ale...
jest w tym i plus... dzieki temu, ze zostawiaja cie sama z placzacym dzieckiem i ty je uspokajasz, to ono nabiera do ciebie jeszcze wiecej zaufania...
bo wyobraz sobie, gdyby kazdy probowal uspokajac placzacego malucha... kazdy na swoj sposob... chyba bys z siebie wyszla

Napisane przez tikki85

Moja mama wstawiła jakieś 30min temu udka do piekarnika...ale już piekarnika nie włączyła . Sierota! Więc jeszcze sobie poczekam dłużej .

Napisane przez balbinka20

A teraz obiecana relacja z porodu:

tez swoje przeszla
ale usmialam sie w niektorych momentach

Napisane przez karo_z

Proszę o rady jak jeszcze mogę zwiększyć ilość pokarmu?

jaka pijesz ta herbatke na laktacje?

ja polecam najzwyklejsza herbate z kopru wloskiego z kminkiem i anyzem (moze byc tez sam koper wloski)... i pic tego jak najwiecej... nawet do 2 litrow
do tego pij duuuuzo wody i przystawiaj jak najczesciej... nawet jesli to jest co godzine

a to ze odciagasz tylko 30 ml moze byc "wina" tego, ze karmienie jest tak czesto... wieksza ilosc mleka nie jest w stanie sie wyprodukowac

ja w sumie nie wiem na razie ile moje piersi produkuja (tzn na pewno wystarczajaco do potrzeb Rity), ale kazda ma ok 4-6 godzin czasu na produkcje nowej porcji (bo karmie tylko jedna piersia na jedno posiedzenie )

i jeszcze rada praktyczna... nie przystawiaj zaraz po odciaganiu, bo wtedy piersi sa puste i mimo iz jest stymulacja do produkcji, to maluszek tylko bedzie nerwowy i niezadowolony, a ty zestresowana

aha... ja jeszcze pije pokrzywe... tez dziala mlekopednie

[Aguśkaa83]

Zrobilam dzis doswiadczenie.
Odciagnelam małemu mleko zeby zobaczyc ile mam mleczka w piersiach i podalam mu je butlą.
Okazalo sie, ze w obu piersiach odciagnelam w sumie 60 ml mleka.
Gdybym jeszcze odciagala pewnie wyszloby wiecej.
Ale bylam ciekawa jaka bedzie reakcja malego jak to wypije z buteleczki
No i po kapieli glodny jak wilczek, szuka szuka cyca a matka daje mu butle. Mine mial troszke zdzwiona ze nie cyc ale w 2 minuty i po mleku...
tak to z cycow by mi jadl to gdzies z 30 minut.
Patrzymy na niego z mamą, a ten odlot i spi zadowolony pojedzony hehe
Tylko chyba byl zdziwiony ze nic nie sie nie napracowal a żołądek pełny i pozniej jeszcze do cyca go przystawilam zeby zaspokoic potrzebe ssania. Possal z 15 minut poczul sie blogo i kimonko i spi

Ja mysle, ze te nasze maluszki to maja wieksza potrzebe ssania niz duzo mleka potrzebuja, a no wiadomo ze z butli to myk myk i żołądek pełny a tak to jakis czas jedza i jedza rozpieszczajac sie ssaniem i rozklada sie to czasowo inaczej

Napisane przez koniakonia

Aguś to masz głodomorka, a może On sobie tak ciumka , co? bo te żoładeczki to są malutkie i czy by Mu się tyle wmieściło ?ale w sumie ,strawić zdąży i znów jest głodny

Wiesz co, ja go pilnuje zeby nie cumkal i nie trzymal cyca w buzce i on potrafi aktywnie ssac 20-30 minut jak jest bardzo glodny i nie spac w tym czasie (bo slysze przelykanie i widze ze nie spi). Bo pozniej jak juz dojada te 10 minut np to juz widze, ze chce sie rozpiescic potulic do cyca i possac, przy okazji troszke pijąc.

Napisane przez monika_krk

Napiszcie proszę jak wyglądał u was ten cały czop śluzowy?? Bo oczywiście zaczęłam się denerwować czy to jednak nie coś złego związanego np. z moim wysokim ciśnieniem przedtem...

Ja bym to porownala do kiślu lub ciągnącego kataru troche przezroczyste z domieszka bialego a potem brunatnego. I tego bylo tak duzo (przy kazdym podcieraniu i na wkladce tez) ze nie da sie tego nie zauwazyc.

Napisane przez desia888

Aguska, wspolczuje Ci takiego ssaczka, wierze ze ciezko Ci do tego jeszcze Filipkiem sie zajmowac
Ale wierze ze znajdziesz rozwiazanie, a nie mozesz mu dac butli z mm czasami chociaz?

Wiesz dzis w nocy jak juz mialam dosc to zaczelam myslec z mezem zeby moze karmienie mieszane mu wprowadzic, ale wiesz boje sie ze wtedy zaczna sie problemy brzuszkowe, bo pamietam ze jak Filipowi jak wprowadzilismy zmiane z mojego mleka na mm to zaczely sie kolki itd. Oczywiscie mały tez moze miec kolki po moim mleczku ale poki co nic mu sie nie dzieje a poza tym chcialam sama piersia karmic.
Oczywiscie jesli nie bedzie przybieral na wadze to trzeba bedzie dokarmiac, ale ja sobie mysle, ze kiedys kobiety w polu nie dokarmialy, bo natura nas wyposazyla tak, zeby dziecko moc nakarmic tylko cycemWszystkiego sie dowiem jak go zwaze, ale pediatra mowil, zeby 2 tyg. od ostatniego wazenia minely i wtedy zobaczymy jak zjada.
Poki co widze po pieluszkach ze bardzo duzo sika no i co karmienie to kupa wiec mysle ze najada sie.

Napisane przez Jolkaaa

Aguśkaa super zdjęcia tak patrze na ostatnie i przypomina mi się TŻ jak ciągle powtarzał, że nie zaśnie obok dziecka bo boi się, że go zgniecie

Moj maz tu na tym zdjeciu nie spal akurat tylko udawal
Ale ogolnie zalezy jak kto spi, ja wole malego do lozeczka odkladac bo spie twardo

Napisane przez karo_z

Hej
Jak już pisałam jesteśmy w domku i dostosowujemy się do nowej sytuacji strasznie mało czasu teraz mamy i ciężko być z Wami na bieżąco…
Czujemy się dobrze...jak Wam wcześniej pisałam byłam w szpitalu dzień dłużej ze względu na spadek wagi mojego maluszka.
Mamy trochę problemów z karmieniem. Piotruś ładnie się przystawiał, ładnie chwytał i wydawało mi się że ssa. Okazało się że waga spada z dnia na dzień i po sprawdzeniu ilosci pokarmu laktatorem okazało się że ssał prawie puste piersi
W szpitalu kazali mi dokarmiać go sztucznym mlekiem i oprócz tego dostawiać do piersi jak najczęściej i odciągać laktatorem. Po dobie waga zaczęła wzrastać i wypuścili nas do domku.
Teraz przez dostawianie go non stop do piersi jest już trochę lepiej, ale i tak mój pokarm starcza mu na max godzinę, także nocki mamy nieciekawe…boję się całkiem odstawić mleczko sztuczne bo nie chcę żeby znowu spadła waga. Teraz sztuczne podaje mu tak dwa razy na dobę, reszta karmień jest piersią.
Czy któraś z Was miała podobny problem? Proszę o rady jak jeszcze mogę zwiększyć ilość pokarmu? Póki co piję herbatkę na laktacje i dostawiam małego do piersi tak często jak się da. Kiedy podaje mu sztuczne to moje odciągam laktatorem. Na raz odciągnę ok 30ml z obu iersi...mało nie?

widzę, że kolejne nowe dzidzie się pojawiły! super
GRATULACJE!!!!

a opis porodu załączę jak mały będzie miał dłuższą dżemkę

Wszystko zalezy jak Piotrus bedzie przybieral na wadze.
Bo w szpitalu to moglas nie miec jeszcze pokarmu ale to wszystko sie rozkreca. Na razie nie martw sie na zapas, tylko przystawiaj jak najczesciej. Fajnie ze juz w domku jestescie no i u Ciebie tez tak wszystko z porodem sie potoczylo niespodziewanie.

Napisane przez lena_mi

a kiepsko jakoś, właśnie jestem po niekontrolowanym (z resztą jak wszystkie ostatnio moje nastroje) ryku..Jestem już zmęczona tą ciążą((
mam nadzieję, że dowiem się czegoś konkretnego jutro..

kumkura super zdjecia Agatka cudowna Najlepsze to jak Adas w wozku lezy hihi Moj Filip tez musial byc wlozony do wozka zeby zobaczyc jak to sie tam lezy a kiedys jak spalismy to sie wdrapywal do wozka dobrze ze nic sobie nie zrobil

nowaken ale masz brzus pokaznyJA tez przy Szymonku mialam wiekszy brzus, no ale Szymon o pol kilo wiecej niz Filip wazyl

[gucia6]

Napisane przez Aguśkaa83

Wiesz dzis w nocy jak juz mialam dosc to zaczelam myslec z mezem zeby moze karmienie mieszane mu wprowadzic, ale wiesz boje sie ze wtedy zaczna sie problemy brzuszkowe, bo pamietam ze jak Filipowi jak wprowadzilismy zmiane z mojego mleka na mm to zaczely sie kolki itd. Oczywiscie mały tez moze miec kolki po moim mleczku ale poki co nic mu sie nie dzieje a poza tym chcialam sama piersia karmic.
Oczywiscie jesli nie bedzie przybieral na wadze to trzeba bedzie dokarmiac, ale ja sobie mysle, ze kiedys kobiety w polu nie dokarmialy, bo natura nas wyposazyla tak, zeby dziecko moc nakarmic tylko cycemWszystkiego sie dowiem jak go zwaze, ale pediatra mowil, zeby 2 tyg. od ostatniego wazenia minely i wtedy zobaczymy jak zjada.
Poki co widze po pieluszkach ze bardzo duzo sika no i co karmienie to kupa wiec mysle ze najada sie.

ja mysle, ze jesli Szymonek jest zadowolony, pieluszka jest pelna i nie domaga sie co chwile cyca, to powinno byc ok...

zreszta latwo tez zauwazyc, czy zbiera sie tluszczyk na nozkach (tzn robia sie faldki Michelin ), czy buzia jest okraglejsza, moze nawet pojawila sie druga broda

poczakaj z tym dokarmianiem przynajmniej do kolejnego wazenia

[lena_mi]

Napisane przez desia888

Tez mam nadzieje ze czegos sie dowiem!
Tzn ze urodze na dniach

tez bym chciała!

---------- Dopisano o 22:16 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez Jolkaaa

lena_mi desia konia kciuki za jutrzejsze wizyty

ja też idę jutro do lekarza i pewnie będę miała wizyte

dzięki i kciuki za Twoją wizytę!

---------- Dopisano o 22:17 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

Napisane przez koniakonia

jeszcze troszkę

---------- Dopisano o 21:37 ---------- Poprzedni post napisano o 21:36 ----------


no to za wizytę Twoją również

i za Desi

no to trzymamy wszystkie kciuki!
i umawiamy się na relacje!

dobrej nocki!

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Zrobilam dzis doswiadczenie.
Odciagnelam małemu mleko zeby zobaczyc ile mam mleczka w piersiach i podalam mu je butlą.
Okazalo sie, ze w obu piersiach odciagnelam w sumie 60 ml mleka.
Gdybym jeszcze odciagala pewnie wyszloby wiecej.
Ale bylam ciekawa jaka bedzie reakcja malego jak to wypije z buteleczki
No i po kapieli glodny jak wilczek, szuka szuka cyca a matka daje mu butle. Mine mial troszke zdzwiona ze nie cyc ale w 2 minuty i po mleku...
tak to z cycow by mi jadl to gdzies z 30 minut.
Patrzymy na niego z mamą, a ten odlot i spi zadowolony pojedzony hehe
Tylko chyba byl zdziwiony ze nic nie sie nie napracowal a żołądek pełny i pozniej jeszcze do cyca go przystawilam zeby zaspokoic potrzebe ssania. Possal z 15 minut poczul sie blogo i kimonko i spi

Ja mysle, ze te nasze maluszki to maja wieksza potrzebe ssania niz duzo mleka potrzebuja, a no wiadomo ze z butli to myk myk i żołądek pełny a tak to jakis czas jedza i jedza rozpieszczajac sie ssaniem i rozklada sie to czasowo inaczej



Wiesz co, ja go pilnuje zeby nie cumkal i nie trzymal cyca w buzce i on potrafi aktywnie ssac 20-30 minut jak jest bardzo glodny i nie spac w tym czasie (bo slysze przelykanie i widze ze nie spi). Bo pozniej jak juz dojada te 10 minut np to juz widze, ze chce sie rozpiescic potulic do cyca i possac, przy okazji troszke pijąc.

Ja bym to porownala do kiślu lub ciągnącego kataru troche przezroczyste z domieszka bialego a potem brunatnego. I tego bylo tak duzo (przy kazdym podcieraniu i na wkladce tez) ze nie da sie tego nie zauwazyc.

Wiesz dzis w nocy jak juz mialam dosc to zaczelam myslec z mezem zeby moze karmienie mieszane mu wprowadzic, ale wiesz boje sie ze wtedy zaczna sie problemy brzuszkowe, bo pamietam ze jak Filipowi jak wprowadzilismy zmiane z mojego mleka na mm to zaczely sie kolki itd. Oczywiscie mały tez moze miec kolki po moim mleczku ale poki co nic mu sie nie dzieje a poza tym chcialam sama piersia karmic.
Oczywiscie jesli nie bedzie przybieral na wadze to trzeba bedzie dokarmiac, ale ja sobie mysle, ze kiedys kobiety w polu nie dokarmialy, bo natura nas wyposazyla tak, zeby dziecko moc nakarmic tylko cycemWszystkiego sie dowiem jak go zwaze, ale pediatra mowil, zeby 2 tyg. od ostatniego wazenia minely i wtedy zobaczymy jak zjada.
Poki co widze po pieluszkach ze bardzo duzo sika no i co karmienie to kupa wiec mysle ze najada sie.

Moj maz tu na tym zdjeciu nie spal akurat tylko udawal
Ale ogolnie zalezy jak kto spi, ja wole malego do lozeczka odkladac bo spie twardo

Wszystko zalezy jak Piotrus bedzie przybieral na wadze.
Bo w szpitalu to moglas nie miec jeszcze pokarmu ale to wszystko sie rozkreca. Na razie nie martw sie na zapas, tylko przystawiaj jak najczesciej. Fajnie ze juz w domku jestescie no i u Ciebie tez tak wszystko z porodem sie potoczylo niespodziewanie.




kumkura super zdjecia Agatka cudowna Najlepsze to jak Adas w wozku lezy hihi Moj Filip tez musial byc wlozony do wozka zeby zobaczyc jak to sie tam lezy a kiedys jak spalismy to sie wdrapywal do wozka dobrze ze nic sobie nie zrobil

nowaken ale masz brzus pokaznyJA tez przy Szymonku mialam wiekszy brzus, no ale Szymon o pol kilo wiecej niz Filip wazyl

U nas tak jest, że Kaja by cycała, aż by chyba pękła, tzn. pewnie wcześniej by mnie obhaftowała z tego u nas jest niezbędny smok, bo Ona po jedzeniu potrafi potem na smoku jeszcze wisieć i wisieć, wcześniej jak brzuszek Ją chyba pobolewał to tak agresywnie szarpała, a teraz to sobie cyca normalnie, ja się martwiłam czy czasem nie za mało zjada , no ale w 2 tygodnie przybrała ponad 600 g to się martwić przestałam i widocznie tyle tych strumieni z cyca leci,że te 5-10 minutówki Jej w zupełności wystarczają

[karolca]

dziewczyny, nie nadrobię was za bardzo
jesli chodzi o odciąganie mleka, po pierwsze wszystko tez zalezy od tego, jaki ma sie laktator, ja mam taki
http://allegro.pl/laktator-reczny-la...230670838.html
Więc musze się trochę namachać ściągniecie 80 ml zajmuje mi około 30 minut, może trochę mniej, czasem więcej, naprawdę zalezy od pory dnia.

Jesli chodzi o ten masaż piersi, pierwszy, gdzie pokarm nie schodzi jak powinien, powinien być mocny, później można masować już znacznie lżej no i mimo wszystko mniej boli Warto przed takim masaem ogrzać piersi aby rozluźnić kanaliki.


Co do apetytu małej - wczoraj wieczorem zaczęła bardzo mocno płakać. Za mocno, za długo... Nie działało nic - karmienie, przytulanie, smoczek, bujanie, picie, przystawienie do piersi (akcja niezła, bo mała piła z jednej piersi a z drugiej mąż odciągał pokarm bo samo kapało a szkoda mleka ). Ubraliśmy sie w minutę i pojechaliśmy do lekarza. Doktorka zbadała, powiedziała, że nie podoba jej się pępuszek, być może zaczyna się jakiś stan zapalny, wypisała skierowanie do szpitala z prośbą o konsultacje. Od razu napisała, aby sprawdzić brzuszek, bo to nei jest normalne, aby 5-dniowy noworodek tyle jadł.
Pojechaliśmy, lekarz zbadał, pępek jest ok na szczęście, ale malutka została na obserwacji. Dziś cały dzień przesiedziałam na oddziale. Wiem chociaż, że to, że prosząc o jedzenie, nie zawsze chce jeść (mimo iż zjadała!). Ma po porstu tak silny odruch ssania. Jutro rano dowiem się czegoś więcej od pani doktor. A ten krzyk (bo w sumie to nie był płacz) oznaczał, że układ trawienny jest zbyt obciążony.

I powiem szczerze, że po dzisiejszej wizycie na oddziale jestem zawiedziona opieką nad młodą matką w szpitalu, w którym rodziłam.
Co z tego, że opieka nad rodzącą jest na medal, skoro potem jest zostawiona sama sobie, jakby już wszystko wiedziała i umiała.

No i fajnie, cieszę się, że Ewelinka ma apetyt, lubi zjeść i w ogóle i nie robi jej róznicy z jakiej butelki i jakim smoczkiem dostaje jeść
Piersi są w coraz lepszym stanie i jak malutka wyjdzie ze szpitala, to będziemy się przystawiać do karmienia i próbować różne pozycje

[Aguśkaa83]

balbinka nie mialas latwego porodu, ale najwazniejsze ze juz jestes po Ja rowniez parte czulam jak Ty i to byla dla mnie jazda bez trzymanki, tylko ze mnie kazali nie przec a ja parlam bo juz nie moglam inaczej a i mojemu mezowi tez sie oberwalo


konia mowisz ze moi mezczyzni z boku wygladaja tak samo
Kurcze a mi mały jak je czasem to tez tak szarpie brodawka....
Wlasnie myslalam czemu tak robi, nie zawsze tak robi, nie przy kazdym karmieniu ale ma takie loty ze je i tak co chwila trzymajac cyca w buzi odciaga glowke do tylu na boki i ciagnie (nie lubie tego). Myslisz ze moze boli go brzuszek?? Ale on nie placze...ale rzeczywiscie czasem je spokojniej normalnie nie odginajac sie a czasem tak robi
Ja tez daje malemu smoka po jedzeniu i czasem jak patrze jak go ssie ze chce go zjesc to mi go zal i mysle ze moze chce sie napic albo dojesc do pelna i mu daje cyca znow. Juz sama nie wiem...

gucia dzieki za pomoc O tych fałdkach i drugiej brodce to nie pomyslalam Ale mysle, ze najbardziej miarodajne bedzie zwazenie małego w przychodni. Ja na razie nie chce dokarmiac, tylko tak sobie pomyslalam jak to fajnie by bylo, gdyby Szymon zjadł i dal pospac w nocy dluzej

[karolca]

Napisane przez gucia6

ja mysle, ze jesli Szymonek jest zadowolony, pieluszka jest pelna i nie domaga sie co chwile cyca, to powinno byc ok...

zreszta latwo tez zauwazyc, czy zbiera sie tluszczyk na nozkach (tzn robia sie faldki Michelin ), czy buzia jest okraglejsza, moze nawet pojawila sie druga broda

poczakaj z tym dokarmianiem przynajmniej do kolejnego wazenia

Moja się z druga brodą urodziła