Olej gulasz i jedz pizzę - dzidziuś 2012 -2015

[Bika83]

Napisane przez Gucia0987

Bikuś a mąż chce z dzieckiem na stałe zostać w tym pokoju, czy tylko na pierwsze tygodnie-miesiące?

Na pewno nie na stałe, ale nie wiem na jak długo

Kurcze, nie zdąże do pracy - muszę się zbierać.....

[onyks]

Hej dziewczyny

Wpadam przelotem ale wszystko nadrobiłam.

Bika faktycznie mała sypialnia, ale my mamy podobną 2,40 x 3,20.

I pomysł jest taki żeby tam ustawić łóżeczko, bo narazie mamy tylko narażnik i taki stolik z Ikei jak Ty i tam na początku spać, a potem przeniesiemy się do dużego pokoju a dziecko będzie miało swój ten mały. Narożnik się wyniesie (chlip...) dokupimy jakiś mebelek, malowane nie będzie bo jest taki fiolecik więc dla dziecka może być, tylko rozjaśni się dodatkami...Taki mamy plan, a co będzie czas pokaże..

W piątek mam urlop zaczynamy prace na działce, będziemy korzenie wyrywać, tzn traktorem nam powyrywa znajomy. Zaczyna się coś dziać pomału na tej działeczce i strasznie się cieszę
W razie czego uprzedzam pytanie...to ogródek działkowy

Mrowinko,przyznam się że podpatruję Twój wykres, ta temp mnie zastanawia a jaka była dzisiaj?

[Bika83]

Napisane przez Natala84

to szczerze powiedziawszy, nie widzę innego rozwiązania.... no chyba że własnie przeniesiecie łóżko z salonu do sypialni, albo kupiecie nowe, ale co z nim później zrobić
a czy są łóżeczka drewaniane na kółkach? bo wtedy można by spać z maluchem w nocy w salonie (skoro Wy docelowo i tak tam będziecie spać) a w dzień przenosić łóżeczko do sypialni.... tylko tego łóżka z sypialni trzeba by się pozbyć, ale to tak czy inaczej musilibyście zrobić, skoro sypialnia ma być docelowo pokoikiem dziecka nic innego nie przychodzi mi do glowy....

Madzia, a czy te 600 zl musisz wpłacić teraz? Całe? i czy jest szansa na zwrot pieniędzy, gdybyś z jakichś powodów nie mogła wziąć udziału w egzaminie? bo z jednej strony fajnie by było pójsć za ciosem, zwłaszcza jak mówisz teraz jesteś już w domku i możesz się przygotować. za rok może być trudniej, nie będziesz już tak na bieżąco... no ale z drugiej, różnie może CI się życie potoczyć, jak Maja już będzie na świecie - możesz chociażby po prostu nie mieć głowy do angielskiego...

witam się z pracy rzecz jasna

O! też o tym myśleliśmy - ale tu kolejny problem - nie wyrobimy sie na zakręcie z tym łóżeczkiem w ogóle nasze mieszkane jest problemowe, ostatnio nawet pożyczyliśmy wózek od sąsiadki żeby sprawdzić, czy się da nim wjechać do mieszkania, bo wyglądało tak, jakby się miał nie zmieścić, dzęki Bogu na styk się zmieścił.

[Madzialenka12344321]

Natalko niestety do piątku trzeba się zdecydować i w następnym tyg wpłacić pieniążki. Zwrotów już nie ma.

Blonde ja bym się wkurzyła jakby np mama czy teściowa przesiadywała u mnie cały dzień. Bo ja też bym chciala odpocząć. Co innego jak wy za granicą mieszkacie to innej opcji nie ma. Ale T. mogła wziąć małego na spacer , to byś odpoczęła.

Bika a po co wózkiem do mieszkania chcesz wjeżdżać?? My stelaż będziemy w piwnicy zostawiać a tylko gondolę będę wnosiła.

[xxKasiax]

Czesc

Bika troche mala ta sypialnia, a ja myslalam, ze moja jest mala i panikowalam, gdzie ja lozeczko wcisne
Jesli nie chcecie jeszcze do salonu sie przenosic to moze pomysl TZ cie przekona. Albo wlasnie kupic jakas kanape rozkladana, ktora bedziecie tylko na noc rozkladac,to bedzie miejsce na lozeczko
Ja bym nie kupowala zadnych koszy, ani kolysek, bo tak jak twoj TZ dla mnie to rozwiazanie tylko na kilka miesiecy, a bez sensu wydawac podwojnie kase, zreszta potem na szybko bedziecie szukac czegos innego i bedzie dodatkowy stres jak to wszystko zaplanowac.

Madzia ciezka sprawa z tym egzaminem Trudno przewidziec jak bedziesz czula sie po porodzie, glupio byloby stracic te 600 zl. jakby co.
Ja tez mam troche srednia sytuacje z egaminami, bo pod koniec lipca bede miala zaliczenia semestru, a dzidzius ma urodzic sie 05 sierpnia. Jesli przyjdzie na swiat wczesniej to nie bede miala zaliczonych egzaminow

[Gucia0987]

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia no właśnie to jest jedyny minus. Ale mąż i moi rodzice juz mi wczoraj powiedzieli, że to nie problem, bo oni będą brać małą na spacery a ja się będę mogła wyspać i pouczyć.

W ogóle podoba mi sie podejście mojej mamy. Powiedziała, ze będzie mi pomagała. Ale pomoc nie będzie polegała tylko na tym, ze przyjdzie i posiedzi z dzieckiem, tylko weźmie je na spacer, bo tylko tak ja będę mogła odpocząć. Nawet jakbym miała sobie tylko gazetę poczytać to jednak będzie to większy odpoczynek. I super.

Wiesz, nie przewidzisz wszystkiego. Może być tak, że dziecko będzie grzeczne, a może być tak, że będzie płakało, będzie miało kolki i sama będziesz chciała z nią być, albo będziesz tak padnięta, że będziesz chciała się po prostu wyspać, ogarnąć mieszkanie, poza tym to będzie miesiąc po porodzie tak? To bardzo szybko. Zapytaj Emigrę i Gucie6 czy teraz miałyby czas na naukę. Myslę, że one Ci mniej więcej rozjaśnią obraz pierwszego miesiąca z dzieckiem. Zresztą reszta mam też na pewno pamięta i podpowie

I ten egzamin o ile dobrze pamiętam trwa w sumie kilka dni tak? To też weź pod uwagę.

Napisane przez Bika83

Na pewno nie na stałe, ale nie wiem na jak długo

Kurcze, nie zdąże do pracy - muszę się zbierać.....

Myślę, że najpierw trzeba ustalić ile chcecie mieszkać z dzieckiem. Bo jeśli na dłużej niż pierwsze 3-4 m-ce to wtedy musi być łóżeczko i myślę, że plan Twojego TŻ wtedy jest ok! Ale jeśli macie się przenieść do salonu po 3-4m-cach to ja poszłabym w kołyskę, a później kupiła łóżeczko. Cały pokój od razu przygotowałabym dla dziecka.

Ale powtarzam się, mówiłam już to

[blonde_hair]

Napisane przez Madzialenka12344321

Blonde ja bym się wkurzyła jakby np mama czy teściowa przesiadywała u mnie cały dzień. Bo ja też bym chciala odpocząć. Co innego jak wy za granicą mieszkacie to innej opcji nie ma. Ale T. mogła wziąć małego na spacer , to byś odpoczęła.

mnie to starsznie meczylo

[Bika83]

Napisane przez onyks

Mrowinko,przyznam się że podpatruję Twój wykres, ta temp mnie zastanawia a jaka była dzisiaj?

Właśnie, jaka była dzisiaj

[Madzialenka12344321]

Kasiu no ciężka decyzja.

Gucia nie, nie. Państwowy trwa 2 dni. 9 czerwca wszystkie części pisemne i 16 czerwca ustne.
Dokładnie, wszystko zależy od dziecka. Jakby mi sie trafiło takie jak u koleżanki to ona pierwsze 3 miesiące to tylko odpoczywała. Bo dziecko wcale nie płakało. Tylko zjadło i spało. A ona miała czas na wszystko.

[stokrotka24]

dzień dobry
wpadłam się tylko przywitać bo zaraz do pracy lecę.

Ilonka ja ostatnio to wiaderko do kąpania widziałam i powiem ci szczerze, że śmiałam się z tego, ale podobno dobrze się w tym kąpie dziecko. Ważne, żeby wam służyło

onyx fajnie, ze ruszacie na działeczce, ja n razie u mnie mało porobiłam, może na weekend jak tz przyjedzie to się wybierzemy

Mrowinko ja też dzisiaj zaglądałam na twój wykres i czekam na twoją temperaturę

mój tz też potrafi zrobić wszystko w domu i robi ale raz mniej raz więcej zależy od humoru. Częściej niż ja gotuje, zamiata podłogi, zmywa naczynia i myje łazienkę, ja za to prasuję, robię pranie (on czasami tez) składam ubrania itp.

A dzisiaj już więcej plamię, dalej na brązowo ale myślę, że to już @ się zaczyna rozkręcać i brzuszek boli

[Bika83]

Napisane przez Madzialenka12344321

Bika a po co wózkiem do mieszkania chcesz wjeżdżać?? My stelaż będziemy w piwnicy zostawiać a tylko gondolę będę wnosiła.

Chciałąm sprawdzić czy się zmieści, mieszkam na praterze, więc nie musze w piswnicy stelaża trzymać

[ilonkaczapela]

A może zechcecie spać z dzieckiem w łóżku? Wtedy odpada wam łóżeczko zupełnie aż do czasu, kiedy zechcecie pokoik oddać dziecku.

[Bika83]

Napisane przez xxKasiax

Czesc

Bika troche mala ta sypialnia, a ja myslalam, ze moja jest mala i panikowalam, gdzie ja lozeczko wcisne
Jesli nie chcecie jeszcze do salonu sie przenosic to moze pomysl TZ cie przekona. Albo wlasnie kupic jakas kanape rozkladana, ktora bedziecie tylko na noc rozkladac,to bedzie miejsce na lozeczko
Ja bym nie kupowala zadnych koszy, ani kolysek, bo tak jak twoj TZ dla mnie to rozwiazanie tylko na kilka miesiecy, a bez sensu wydawac podwojnie kase, zreszta potem na szybko bedziecie szukac czegos innego i bedzie dodatkowy stres jak to wszystko zaplanowac.

Dzięki, zgadzam się

[Bika83]

Napisane przez Gucia0987

Myślę, że najpierw trzeba ustalić ile chcecie mieszkać z dzieckiem. Bo jeśli na dłużej niż pierwsze 3-4 m-ce to wtedy musi być łóżeczko i myślę, że plan Twojego TŻ wtedy jest ok! Ale jeśli macie się przenieść do salonu po 3-4m-cach to ja poszłabym w kołyskę, a później kupiła łóżeczko. Cały pokój od razu przygotowałabym dla dziecka.

Dokładnie, musze z TŻ pogadać ale to po dzisiejszej wizycie - trzymajcie żeby lekarz mnie poważnie potraktował.
Dobra, zmykam bo na 10 konferemncja a przecież muszę jeszcze dojechać te 15km.

[Natala84]

Madzia, wiem że to ryzyko, ale skoro możesz liczyć na taką pomoc ze strony rodziców i męża to chyba bym się zdecydowała sama wiem po sobie, że jak coś się odklada na później to ciężko się potem zmobilizować...

hem, Bika, no to ja widzę takie rozwiązania
1. kupujecie dostawkę/kołyskę/kosz mojżesza - czyli coś, co Wam zmieści się do sypialni przy obecnym ukladzie. Dziewczyny piszą, że to starcza na 4-5 miesięcy - no to wtedy możecie się przenieść do salonu, dziecku zrobić pokoik i kupić łóżeczko, ale już takie z funkcją tapczanika - wtedy nie będziecie wydawać podwójnie pieniędzy (no bo normalne łóżeczko musielibyście zmienić po 2-3 latach, a takie z funkcją tapczanika posłuży znacznie dłużej)
2. przenosicie łóżko z salonu do sypialni i wtedy wstawiacie normalne łóżeczko. a do salonu trzeba by było coś kupić do siedzenia...
3. śpicie osobno od początku. tyle że dla mnie spanie z dzieckiem w jednym pokoju ma taki mega plus, że maluszek wydaje mnóstwo zaskakujących odglosów przez sen sapie, mlaszcze, cmoka, stęka serio, mnie to cholernie stresowało na początku, zrywałam się co chwila potem wyluzowałam i już tylko oko otwierałam i wiedziałam, że jest ok. gdybym miała biegać za każdym razem do pokoju obok, to bym chyba rano zakwasy miała

Kotku, jak Maja dzisiaj?

[Gucia0987]

Stokrotko trzymam kciuki żeby jednak było ok!

Mrowinko a jak tam u Ciebie?

[Madzialenka12344321]

stokrotko kurcze... choć ja dalej trzymam kciuki aby to nie był @.


aaa i jeszcze co do egzaminu. Jak teraz nie podejdę to będę sie musiała znowu na roczny kurs zapisać, bo przez rok bez kursu to ja nie będę na bieżąco i wtedy 2 tys znowu trzeba wywalić.

[agnusek22]

Aloha

Mam doskonały humor po wczorajszym świętowaniu! Urodziny powinny być przynajmniej raz w tygodniu Dostałam super prezenty w pracy i od męża, wieczorem wpadli z tortem nasi przyjaciele - no żyć nie umierać A w sobotę zrobimy małą imprezkę - a co

Dziękuję dziewczyny za wszystkie życzenia od Was - nawet nie wiecie jak mi miło

Kotek, jak Maja? Lepiej dziś?

Natala, to piszemy znów na nielegalu

Madzia fajnie, że mama pomoże, a co do egzaminu, to zanstanów się czy będziesz miała głowę do nauki

Bika przyjdzie czas, będzie rada i pokombinujecie z ustawieniem

Kasia 87 u mnie ciut lepiej się wstawało, a u Ciebie?

Onyks - zazdraszczam urlopu Ja się zastanawiam nad przyszłym piątkiem

Strong - my też czasem niewyżyci, a czasu brakuje Nadrobicie

I za chwilę 10...

[Madzialenka12344321]

natalko a jak ty się czułaś miesiąc po porodzie?? Położna mi mówi, że już będę biegała.

Agnusek super, że urodzinki się udały

[ilonkaczapela]

Stokrotko, ja i tak kciuki trzymam
A co u Tynkusi?

Wiesz, co do wiaderka- jak pierwszy raz zoabczyłam, to się śmiałam. Jak na forum czytałam, to były negatywne opinie, dopiero później okazało się, że negatywnie wypowiadały się tylko matki, które tego w życiu na oczy nie widziały a każda mama używająca była zachwycona Do mnie to przemawia zwyczajnie Ja z resztą lubię wynalazki

[Bika83]

Napisane przez ilonkaczapela

A może zechcecie spać z dzieckiem w łóżku? Wtedy odpada wam łóżeczko zupełnie aż do czasu, kiedy zechcecie pokoik oddać dziecku.

Wolałabym tego uniknąć. Zresztą bałabym się że dziecko przygniotę - mój szwagier złamał synowi nogę przez sen - a mały miał już chyba z 4 lata, tylko wlazł im do łóżka jak spali.

Dobra, apapapappapa, nie ma mnie.
Bedę pewnie dopiero ok 17 - już po wizycie.

[Madzialenka12344321]

Bikuś powodzenia na wizycie ja też nie chcę spać z dzieckiem.

[ilonkaczapela]

Bika, kciuki za wizytę

Ja też nie będę spała z dzieckiem, ale podałam kolejne możliwe rozwiązanie Mój mąż zgniótłby dziecko w ciągu pierwszej pół godziny snu Nasze koty czasami nie zdążą uskoczyć, jak on się obraca w łóżku.

[onyks]

Napisane przez Madzialenka12344321

stokrotko kurcze... choć ja dalej trzymam kciuki aby to nie był @.


aaa i jeszcze co do egzaminu. Jak teraz nie podejdę to będę sie musiała znowu na roczny kurs zapisać, bo przez rok bez kursu to ja nie będę na bieżąco i wtedy 2 tys znowu trzeba wywalić.

Madziu, ja bym próbowała teraz na Twoim miejscu

[Gucia0987]

Napisane przez Madzialenka12344321

stokrotko kurcze... choć ja dalej trzymam kciuki aby to nie był @.


aaa i jeszcze co do egzaminu. Jak teraz nie podejdę to będę sie musiała znowu na roczny kurs zapisać, bo przez rok bez kursu to ja nie będę na bieżąco i wtedy 2 tys znowu trzeba wywalić.

to zdawaj w czerwcu! Mówi się trudno! Jak coś to szkoda 600zł, ale to nie majątek. A jak Ci tak bardzo zależy to pewnie dasz radę!
"Niech się dzieje wola nieba z nią się zawsze zgadzać trzeba!"

jedno co to przemyśl sobie czy będziesz miała do tego głowę!

[onyks]

Napisane przez ilonkaczapela

Stokrotko, ja i tak kciuki trzymam
A co u Tynkusi?

Wiesz, co do wiaderka- jak pierwszy raz zoabczyłam, to się śmiałam. Jak na forum czytałam, to były negatywne opinie, dopiero później okazało się, że negatywnie wypowiadały się tylko matki, które tego w życiu na oczy nie widziały a każda mama używająca była zachwycona Do mnie to przemawia zwyczajnie Ja z resztą lubię wynalazki

Mi się też widzi to wiaderko

[Madzialenka12344321]

Gucia, onyks dzięki za rady Wiem, że jeszcze wiele nauki mnie czeka, ale teraz będę miała na to czas.

Chyba się zapiszę... jeszcze mąż mnie tak namawia.

[blonde_hair]

Nie przesadzajcie z tym zgnieceniem

My czasami spalismy z małym, bo inaczej ja w ogóle bym sie nie wyspala, nie am mozliwosci by dziecko przygniesc czy cos podobnegoWtedy raczej sie drzemie niz spi, ja spalam prawie siedzac, bo bałam sie o dziecko,z e zsunie sie pod koldre, czy ze je przycisniemy.

A 4 latek a noworodek czy niemowlak to spora roznicaTeraz moje dziecko jak przychodzi do Nas do lózka i zasnie to spi w poprzek, jest bardziej ruchliwe niz taki niemowlaczek

Madzia ja potrzebowalam własnie te 6 tyg by dojsc do siebie, nic nie czuc, mimo,z e ani nie pekalm ani mnie nie nacinali
Wszystko zalezy od tego jak przejdziesz poród i jak sie bedzie wszystko goilo
Ale na egzamin bym sie zapisała, zwłaszcza ze musialabys pózniej rok czekacDasz rade napewno, masz spore wsparcie i duzo chetnych do pomocy

[Madzialenka12344321]

Blonde dzięki za radę.

[blonde_hair]

Sie zastrzele