Starania, problemy i pierwsze objawy ciąży- porozmawiajmy!:)

[malta82]

Napisane przez fasolka124578

Sama się wybieram. Szybko zwalniam się z pracy, jadę do domku pod prysznic i do gina. Mąż w pracy. Ale już dzwonił, że nie może się doczekać wiadomości.
Straszne mnie mdli dzisiaj od rana. Nie wiem czy to dlatego, że będę badana i się stresuje, czy to fasolka się rozpycha

No to lec szybciutko a potem przynies nam dobre wiesci

[evvelina88]

fasolka trzymam kciuki za Ciebie u mnie gorszy dzień, rano miałam plamienie, później mocniej teraz nic,niby juz myślałam że okres ale teraz... juz sama nie wiem. czekam na rozwój sytacji i robie test, chyba też się przejdę do ginka. A już myślałam że będzie wszystko po naszej myśli.

No nic... chyba kolejny miesiąc bardzo przyjemny się zapowiada.

[dmoc4]

Fasolkaaaaa, daj znaka jakiegoś. Wszystko dobrze?
Kejthx dasz radę, kto ma dać jak nie Ty My Kobity silne jesteśmy

Ja jutro idę z mężusiem na badania, on już ma stresa

[fasolka124578]

Dzięki dziewczynki, że tak się interesujecie
Byłam u lekarza i wszystko dobrze. Wybadał mnie, dał skierowanie na krew, mocz i takie ogólne badania. Zrobił pierwsze zdjęcie na usg. Kropeczkę tylko widać
Badał mi też piersi i powiedział, że trzeba uważać na siebie, unikać coli, pepsi, alkoholu itd.
Następną wizytę mam za 2 tygodnie. Tak się zastanawiałam co tak szybko, ale może chcę zobaczyć badania z krwi. Mam kartę ciąży
evvelina88 może to dobry znak i fasolka się zagnieżdża. Póki @ nie ma, to nadzieja jest, że jesteś zafasolkowana

[korek0502]

Fasolka to super, przeogromne gratulacje jesteś oficjalne zafasolkowana teraz tylko uważać na siebie i odczekać 9 miesięcy i dzidziuś w domu

Jak już wcześniej wspominałam nie wytrzymałam do soboty i zrobiłam test w czwartek, ale był negatywny. A @ jak nie było tak nie ma! Myslicie, że jeszcze nie wszystko się u mnie uregulowało po odstawieniu tabsów? Jak było u was? Któraś z was brała tabletki? jak długo dochodziłyście po nich do siebie?

[lady_malgo]

Witam was dziewczyny!

FASOLKA- moje gratki !!! Bardzo się cieszę, że wszystko dobrze. A słyszałaś bicie serduszka?

A ja wczoraj zalatana byłam niesamowicie. Nie miałam czasu nawet normalnie zjeść. A to zakupy, później korki miałam z dzieciakiem ledwo weszłam do domu i zdążyłam się ogarnąć, a już musiałam wychodzić... koszmar. Na 17 miałam lekarza- kardiologa i czekałam tak długo, że już się wkurzałam. A w gabinecie okazało się, że 2 panie się wepchnęły przede mnie z późniejszych godzin. Na co grzecznie mu odpowiedziałam, że domyślałam się tego, ale że z natury spokojny ze mnie człowiek, to nic nie mówiłam. Poza tym jak to u kardio. Same starsze babki. Ja przy nich śmiesznie strasznie mogłam wyglądać. Przy czym nie wiem, czy to ten lekarz taki fajny, czy szkoda mu się mnie zrobiło, ale wziął za wizytę tylko- nic za echo serca (które 100 zł kosztowało). Miło się mi zrobiło . Na szczęście wszystko z moim sercem jest ok. Jest zdrowe jak dzwon A miałam podejrzenie wady... Tak więc nie pozostaje nic innego tylko robić dzidziusia!

Tak więc kamień spadł mi z serca Dosłownie

[fasolka124578]

No to super lady_malgo, że serduszko masz zdrowe. Tak, że teraz do dzieła
Wiesz co, zaniepokoiłaś mnie troszeczkę, ale nic mi nie mówił o serduszku. Zbadał mnie i powiedział, że wszystko dobrze, szyjka prawidłowa, macica też, ale o serduszku nic nie mówił. Powiedział na koniec jeszcze, żeby dalej było tak dobrze jak teraz to będzie super. Kurcze już chciałabym te kolejne badania.

[malta82]

Ja właśnie wróciłam od gina i zapisał mi tylko clostilbegyt. będzie mi jajeczkowanie pobudzał heh. Jakis nienormalny przeciez nawet nie wie czy jajeczkuje normalnie czy nie. Mnie to sie wydaje że moj sluz zabija plemniki czy cos w tym stylu nie wiem.
Wiecie co wczoraj pierwszy raz po figlach lezalam na poduszce z nogami na scianie a jak moj ukochany mnie pouczal ...żebyscie go slyszaly ... sam mi nawet pokazywal jak powinnam lezec i powiedzial ze dzis to on mnie ulozy. Ale mialam smiechu - ekspert sie znalazl..

[IsiaG]

Cześć dziewczyny. Od dłuższego czasu podczytuje Wasz wątek i bardzo Was polubiłam. Chyba zaczęłam żyć Waszym wątkiem, ciekawszy niż niejeden serial.
Fasolka - gratuluje. Trzymałam kciuki, żeby @ nie zaglądała do Ciebie. Bociek przyleciał i zostawił nasionko. Teraz tylko dbaj o siebie i o to maleństwo.
Kejthx - odnośnie rzucania palenia, to ja nie palę, ale mój małż rzucał kilka razy. Ostatni raz skutecznie, bo nie pali już 5 miesięcy i nie zamierza do tego wracać. A poszedł na rezonans magnetyczny w przychodni. Ale nie ten gdzie Cię wpuszczają do takiej komory tylko inny. Miał tam przyjść z ostatnim wypalonym papierosem. Rezonans polega na tym, że usypia w komórkach chęć zapalenia. Po tym rezonasie nie wolno zapalić, bo komórki mogą się znowu obudzić i wraca nałóg. Małż mówi, że czasami ma takie minutówki, że chce zapalić ale one się pojawiają ok raz na dobę. Trzeba przeczekać i jest ok. Opisałam to swoimi słowami, tak medycznie nie umiem. I gdyby się zdarzyło, że mąż zapali , to ma wrócić i powtórzyć terapię. Koszt - 70 zł. Teraz ma słoiczek do którego codziennie wrzuca 11 zł, tyle co by wydał na papierosy i uzbierała się z tego niezła sumka. Korzystamy z tego na przyjemności a to kino, a to filharmonia, a to basen albo obiadek w restauracji. Zamiast papierosa są teraz inne przyjemności.
Uff, ale się rozpisałam.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

A o mnie - mam już jedno dziecko, w sumie to prawie odchowane bo ma 14 lat i jeszcze trochę a odleci z gniazda. A nam się zachciało teraz bobasa. Staramy się i nic. Mąż był na badaniu nasienia i ma wprost superaśne wyniki. Raz, że ma ich dużo, bo ok 80 mln to na dodatek ruchliwe i mało tych uszkodzonych. Jaki on z tego dumny chodził kilka dni - jak paw. Sam o sobie mówił - byczek jestem, jurny taki.
Ja sama siebie podejrzewam, że nie mam owulacji. Kupiłam testy na allegro i badałam - nic. Ciągle jedna krecha. Biorę wiesiołek i od tej miesiączki costagnus. Oprócz tego zelazo z kwasem foliowym i magnez, bo jestem ciągle zmęczona. Płodne mi wypadają ok 3 kwietnia, więc będą nóżki w górę i poducha pod pupę.
Zazdroszczę Ci Fasolka, że już jesteś w ciąży. Cieszę się, że Ci się udało.
Która następna?
Pozdrawiam.

[Kejthx]

Fasolka, ależ ja sie cieszę Twoim szcześciem Dbaj o siebie, nas nie opuszczaj, postaramy się dogonić Ciebie w zafasolkowaniu! Ciesz się Waszym szczęściem!
Malta, głowa do góry, a TŻ to sie wkręcił na maksa, dobrze, że Ci podpowiada
Lady_Malgo, super że z serduchem ok, można wiec działać
Korek, ja kiedyś barałam tabsy przez dwa miesiace, ale zrezygnowałam bo źle je znosiłam, tzn. brałam je ale nie miałam ochoty na seks, więc doszłam do wniosku, ze to bez sensu - a już wtedy byłam razem ze swoim obecnym mężem, więc w sumie nie miałam potrzeby Więc nie doradzę jak jest po tabsach, bo u mnie było wszytko ok, prawie od razu dostałam @
IsiaG witaj Co do papierosów, to ja już kolejny dzień bez, bardzo dobrze mi z tym, chociaż wczoraj miałam doła, nie wiem czy to związane z tabletkami (tabex) czy może, z przejściowymi klopotami osobistymi , ale wytrzymalam stres, poryczłam się i dziś oczy mam zapuchniete, ale dalej nie palę! Przyjemnie mi z tym! Mam nadzieję, ze dam radę, ja codziennie wrzucam dyszkę do skarbonki - ciekawe ile uzbieram
IsiaG - aaacha i również życzę szybkiego zafasolkowania

[malta82]

Napisane przez IsiaG

Cześć dziewczyny. Od dłuższego czasu podczytuje Wasz wątek i bardzo Was polubiłam. Chyba zaczęłam żyć Waszym wątkiem, ciekawszy niż niejeden serial.
Fasolka - gratuluje. Trzymałam kciuki, żeby @ nie zaglądała do Ciebie. Bociek przyleciał i zostawił nasionko. Teraz tylko dbaj o siebie i o to maleństwo.
Kejthx - odnośnie rzucania palenia, to ja nie palę, ale mój małż rzucał kilka razy. Ostatni raz skutecznie, bo nie pali już 5 miesięcy i nie zamierza do tego wracać. A poszedł na rezonans magnetyczny w przychodni. Ale nie ten gdzie Cię wpuszczają do takiej komory tylko inny. Miał tam przyjść z ostatnim wypalonym papierosem. Rezonans polega na tym, że usypia w komórkach chęć zapalenia. Po tym rezonasie nie wolno zapalić, bo komórki mogą się znowu obudzić i wraca nałóg. Małż mówi, że czasami ma takie minutówki, że chce zapalić ale one się pojawiają ok raz na dobę. Trzeba przeczekać i jest ok. Opisałam to swoimi słowami, tak medycznie nie umiem. I gdyby się zdarzyło, że mąż zapali , to ma wrócić i powtórzyć terapię. Koszt - 70 zł. Teraz ma słoiczek do którego codziennie wrzuca 11 zł, tyle co by wydał na papierosy i uzbierała się z tego niezła sumka. Korzystamy z tego na przyjemności a to kino, a to filharmonia, a to basen albo obiadek w restauracji. Zamiast papierosa są teraz inne przyjemności.
Uff, ale się rozpisałam.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:08 ----------

A o mnie - mam już jedno dziecko, w sumie to prawie odchowane bo ma 14 lat i jeszcze trochę a odleci z gniazda. A nam się zachciało teraz bobasa. Staramy się i nic. Mąż był na badaniu nasienia i ma wprost superaśne wyniki. Raz, że ma ich dużo, bo ok 80 mln to na dodatek ruchliwe i mało tych uszkodzonych. Jaki on z tego dumny chodził kilka dni - jak paw. Sam o sobie mówił - byczek jestem, jurny taki.
Ja sama siebie podejrzewam, że nie mam owulacji. Kupiłam testy na allegro i badałam - nic. Ciągle jedna krecha. Biorę wiesiołek i od tej miesiączki costagnus. Oprócz tego zelazo z kwasem foliowym i magnez, bo jestem ciągle zmęczona. Płodne mi wypadają ok 3 kwietnia, więc będą nóżki w górę i poducha pod pupę.
Zazdroszczę Ci Fasolka, że już jesteś w ciąży. Cieszę się, że Ci się udało.
Która następna?
Pozdrawiam.

Witaj
mamy podobna sytuacje. ja od tego cyklu zaczynam brac clo czyli gdzies tak od 15 kwietnia potem bede sie osstroo starac i zobaczymy. tez mam juz corke ma 7 lat no i tez druga dzidzie chcemy bo Natalka juz nas tak bardzo nie potrzebuje Kiedys to tylko przy mnie siedziala a teraz szkola kolezanki podwórko... bajki czasem tylko przyleci sie poprzytulac

[dmoc4]

HEJ Dziewczynki My jesteśmy po badaniu nasienia Powiem Wam, że ubaw po pachy miałam z tego mojego TŻta Ale się udało, choć to dziwne jest trochę, w małej salce, bez okna Ale telewizorek i gazetki były

Teraz czekamy na wyniki, mam nadzieję, że dobre wyjdą.

Fasolka a na serduszko to nie za wcześnie trochę?

[Luna0]

Witam, ja rónież się dołącze Obserwowałam inne wątki ale po jakims czasie odbiegaly one od głównego tematu.
No wiec mam 22 lata, brałam tabletki przez 2 lata, ale wypadało zrobic przynajmniej 3miesieczna przerwe wiec doszłam z TŻ do wniosku, że zamiast przerwy, bedziemy sie starac o dzidziusia bo bardzo obydwoje tego pragniemy
Odstawiłam tabletki, wystąpiło krwawienie które skończyło się 7 marca wiec od tamtej pory się staramy (ponad 3 tyg)
Nie mam pojecia jaki teraz jest mój cykl wiec pierwszą prawdziwą @ moge dostać nawet za miesiąc
Mam nadzieje, że uda sie w pierwszym cyklu i wariatka nakupiłam 30 testów na allegro (są po 1zł) i robie praktycznie codziennie, a to już chyba nałóg, ale chciałabym wiedzieć jak najwcześniej żeby przestać pić piwo i palić ;/
Teraz sie ograniczam ale nie chce przestać całkiem, chce żyć normalnie, bo i tak już świruje
Fajny wątek więc napewno zostane z wami

PS. Moje wyimaginowane objawy to :
- teraz bolące piersi a tydzień temu sutki tak że stanik mnie obdzierał
- śluz wyglądający jak krem, biały gęsty, nigdy takiego nie miałam
- siusianie co godzine a wczesniej 2 razy dziennie i kazdy mi mowil ze bede miec chore nerki
- no i brzuch... ok tydzien po okresie tak urósł w dolnej części ze nie mogłam zapiąc spodni , jak w 3 miesiącu ciąży, urósł o ok. 4 cm w obwodzie, na dodatek czułam taki ciągnący ból jakby macica się naciągała, moge wam wysłać fotki

a tak wogole te objawy to pewnie odstawienie tabletek phi

[IsiaG]

Napisane przez Luna0

Fajny wątek więc napewno zostane z wami

PS. Moje wyimaginowane objawy to :
- teraz bolące piersi a tydzień temu sutki tak że stanik mnie obdzierał
- śluz wyglądający jak krem, biały gęsty, nigdy takiego nie miałam
- siusianie co godzine a wczesniej 2 razy dziennie i kazdy mi mowil ze bede miec chore nerki
- no i brzuch... ok tydzien po okresie tak urósł w dolnej części ze nie mogłam zapiąc spodni , jak w 3 miesiącu ciąży, urósł o ok. 4 cm w obwodzie, na dodatek czułam taki ciągnący ból jakby macica się naciągała, moge wam wysłać fotki

a tak wogole te objawy to pewnie odstawienie tabletek phi

Cześć Luna, zostań z nami.
Dzięki innym za miłe przyjęcie.
Luna - ja mam tak samo. Wyimaginowane czy nie ale są. Piersi cały czas mnie bolą i przed okresem - strrrasznie, potem w czasie @ mam 2 dni spokoju a potem apiać od nowa. W połowie cyklu brzuch mam nabrzmiały i bolący jak cholera. Tabsów ani nospy nie biorę, bo oczywiście gdzieś tam świta nadzieja - a jak zaszłam. Nie chcę się faszerować. No to cierpię. Spodnie dopinam za pomocą gumek recepturek. Aktualnie jestem chwilę po @ więc chodzę normalnie ale po 3 kwietnia znowu się zacznie.
A wiecie dziewczyny, wyczytałam na necie, że hibiskus hamuje owulacje. Więc nie pije herbat owocowych w których w składzie jest hibiskus. A tak je lubiłam...
Teraz to inka, kakałko, zwykła herbata z cytryną.

Moja córcia to też Natalka. Czasami jeszcze się poprzytula, lubię z nią rozmawiać, bo już przeżywa swoje pierwsze miłości, rozstania, rozterki. Jest taka fajna. Czasami nie czuję się jak jej mama tylko jak koleżanka. Chciałabym mieć drugą córkę, chociaż i syn byłby mile widziany oczywiście.

---------- Dopisano o 15:01 ---------- Poprzedni post napisano o 14:57 ----------

Napisane przez dmoc4

HEJ Dziewczynki My jesteśmy po badaniu nasienia Powiem Wam, że ubaw po pachy miałam z tego mojego TŻta Ale się udało, choć to dziwne jest trochę, w małej salce, bez okna Ale telewizorek i gazetki były

Teraz czekamy na wyniki, mam nadzieję, że dobre wyjdą.

Fasolka a na serduszko to nie za wcześnie trochę?

dmoc - my jak byliśmy na badaniu nasienia to wyniki były po 20 minutach. Tyle że nie było ani telewizorka ani gazetek, byłam zawiedziona. Myślałam, że będzie co najmniej tak ja w filmach. Za to wyniki były super. U niego, za to ja coś szwankuje...

[dmoc4]

U nas wyniki za 5 dni, bo mieliśmy wersje rozszerzoną z jakimiś posiewami, a na to się trochę czeka. Ale teraz czekam spokojnie, idziemy 4 kwietnia po te wyniki, i od razu zgarnia nas lekarz z Kliniki, mnie biorą na badania, i potem omawiają nam wszystko.

Ja Wam powiem szczerze Dziewczyny, jasne że trzeba normalnie żyć kiedy się stara o dzidzię, ale ja jestem z tej szkoły, że trzeba się to tego przygotować, więc za rada mojej ginki alkoholu nie tykam już ze 3 miesiące, nigdy nie paliłam więc nie mam problemu, kwas foliowy i witaminy łykam już z 2 lata. Ja już mam swoje lata więc wolę dmuchać na zimne

A tabletki anty brałam z 9 lat I co najlepsze staraliśmy się od razu po odstawieniu bo niby wtedy płodność wieelka, a tu guzik, nic nie wyszło

[malta82]

LunaO , IsiaG z tymi objawami to sa normalnie dwa światy ja czesto widze zylki na piersiach otoczke wokol sutkow no i wiele innych . U mnie byla @ i troche spokoju teraz ma chyba dni plodne i zaraz tez bede wypatrywac objawow
i znajac zycie wszystkie beda jak na mala fasolke

[korek0502]

Napisane przez Luna0

Witam, ja rónież się dołącze Obserwowałam inne wątki ale po jakims czasie odbiegaly one od głównego tematu.
No wiec mam 22 lata, brałam tabletki przez 2 lata, ale wypadało zrobic przynajmniej 3miesieczna przerwe wiec doszłam z TŻ do wniosku, że zamiast przerwy, bedziemy sie starac o dzidziusia bo bardzo obydwoje tego pragniemy
Odstawiłam tabletki, wystąpiło krwawienie które skończyło się 7 marca wiec od tamtej pory się staramy (ponad 3 tyg)
Nie mam pojecia jaki teraz jest mój cykl wiec pierwszą prawdziwą @ moge dostać nawet za miesiąc
Mam nadzieje, że uda sie w pierwszym cyklu i wariatka nakupiłam 30 testów na allegro (są po 1zł) i robie praktycznie codziennie, a to już chyba nałóg, ale chciałabym wiedzieć jak najwcześniej żeby przestać pić piwo i palić ;/
Teraz sie ograniczam ale nie chce przestać całkiem, chce żyć normalnie, bo i tak już świruje
Fajny wątek więc napewno zostane z wami

PS. Moje wyimaginowane objawy to :
- teraz bolące piersi a tydzień temu sutki tak że stanik mnie obdzierał
- śluz wyglądający jak krem, biały gęsty, nigdy takiego nie miałam
- siusianie co godzine a wczesniej 2 razy dziennie i kazdy mi mowil ze bede miec chore nerki
- no i brzuch... ok tydzien po okresie tak urósł w dolnej części ze nie mogłam zapiąc spodni , jak w 3 miesiącu ciąży, urósł o ok. 4 cm w obwodzie, na dodatek czułam taki ciągnący ból jakby macica się naciągała, moge wam wysłać fotki

a tak wogole te objawy to pewnie odstawienie tabletek phi

Jesteśmy w tym samym wieku i widzę, że mamy podobne problemy! w moim przypadku okazało się, że to objawy po odstawieniu tabsów (brałam 3,5 roku) bo na teście pojawiła się tylko jedna kreska. No ale co staramy się dalej

[wiola_lola]

Dziewczyny pomóżcie... nie wiem już sama co mam myśleć, cały czas chodzi mi to po głowie, a wiec długość mojego
cyklu to 28dni,
ostatni cykl to 09 marzec
stosunek bez zabezpieczenia 21, 24 marzec
moje pytanie czy mogło dojść do zapłodnienia?
tak wiem ze to dni płodne, na test za szybko do okresu tak długo.. zwariuje nie wiem czy mam się oszczędzać czy jak, palenie alkohol praca fizyczna odpuścić czy nie.. przecież nie każdy stosunek kończy się ciążą, i gdyby tak każdy podchodził jak ja w tym momencie to przez rok trzeba się oszczędzać bo może wyjść że ciąża..

[monini2507]

Hej
No i ja się dołącze do Was jak mnie przyjmiecie
Próbowałam dołączyć na innych wątkach ale tak piszecie cięzko się wbić dziewczyny zżyte ze sobą i czuje się tak jakby nikt mnie nie zauważał.
No to trochę o sobie Monia 26lat a od 13 sieprnia 2011 szczęśliwa żonka.
O dzidzię staramy się od października czyli jest to nasz już 6cs.
Teraz powinnam dostać @ 3 kwietnia lecz w ogóle nie zapraszam jej do siebie.
Powiem Wam że nie zdawałam sobie sprawy że będzie to takie trudne eh.
Dla pewności w tym tyg byłam na badaniach czekam na wynik i zobaczymy co tam z nich wyjdzie a później do gina.
Nawet od tego cyklu zaczęłam barć castagnus

[fasolka124578]

IsiaG , Luna0 , wiola_lola
Witamy Fajnie, że jest nas coraz więcej na tym forum.
dmoc4 serduszko kształtuje się już w 21 dniu, ale myślę, że faktycznie to jeszcze za wcześnie, żeby lekarz wysłuchał. Ale czytam intensywnie co się dzieję, w którym tygodniu żeby być na bieżąco. To teraz czekamy razem z Tobą na wyniki i na informacje
Ja jutro jade na badania krwi i oczywiście panikuję. Jak ja tego nie lubie. Pewnie będzie mi słabo. Jak byłam mała to mdlałam, zobaczymy czy jutro też będę jak małe dziecko
malta82 to teraz opisuj nam objawy, bo może okażą się tymi prawdziwymi. i fasolka już tam działa
Kejthx dzięki że tak fajnie piszesz
Kurcze dziewczynki już chciałabym, żeby był ta kolejna wizyta i żeby lekarz powiedział, że dalej wszystko w porządku.

---------- Dopisano o 21:04 ---------- Poprzedni post napisano o 21:03 ----------

monini2507 Witamy
My Cię przyjmiemy i zżyjesz się razem z nami Tylko musisz nam wszystko opisywać Bo my ciekawe dziewczynki jesteśmy

[IsiaG]

Napisane przez wiola_lola

Dziewczyny pomóżcie... nie wiem już sama co mam myśleć, cały czas chodzi mi to po głowie, a wiec długość mojego
cyklu to 28dni,
ostatni cykl to 09 marzec
stosunek bez zabezpieczenia 21, 24 marzec
moje pytanie czy mogło dojść do zapłodnienia?
tak wiem ze to dni płodne, na test za szybko do okresu tak długo.. zwariuje nie wiem czy mam się oszczędzać czy jak, palenie alkohol praca fizyczna odpuścić czy nie.. przecież nie każdy stosunek kończy się ciążą, i gdyby tak każdy podchodził jak ja w tym momencie to przez rok trzeba się oszczędzać bo może wyjść że ciąża..

Witaj! Moim zdaniem zawsze lepiej się oszczędzać, niż coś zknocić. A gdyby się okazało, że jednak jesteś w ciąży? Przecież nie musisz pić a jeśli chodzi o palenie to postaraj się trochę ograniczyć. wyjdzie tylko Ci to na zdrowie. A co do pracy to ostatnio sama usłyszałam od szefa, że mam się oszczędzać, jeśli mamy pracować do 67 roku życia. Bezcenna rada! Lepiej dmuchać na zimne..

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------

Napisane przez monini2507

Hej
No i ja się dołącze do Was jak mnie przyjmiecie
Próbowałam dołączyć na innych wątkach ale tak piszecie cięzko się wbić dziewczyny zżyte ze sobą i czuje się tak jakby nikt mnie nie zauważał.
No to trochę o sobie Monia 26lat a od 13 sieprnia 2011 szczęśliwa żonka.
O dzidzię staramy się od października czyli jest to nasz już 6cs.
Teraz powinnam dostać @ 3 kwietnia lecz w ogóle nie zapraszam jej do siebie.
Powiem Wam że nie zdawałam sobie sprawy że będzie to takie trudne eh.
Dla pewności w tym tyg byłam na badaniach czekam na wynik i zobaczymy co tam z nich wyjdzie a później do gina.
Nawet od tego cyklu zaczęłam barć castagnus

Pewnie, że przyjmą. Mnie też tu miło powitano. A im nas więcej tym fajniej, więcej można się dowiedzieć, posłuchać, poczytać.
Ty masz 3 dostać okres - oby nie, a kysz...a ja dni płodne. Obie będziemy zaklinać, żeby była dzidzia. Jakie badania robiłaś?Ja też biorę costagnus. Wierzę, ze pomoże.

Jutro mnie tu nie będzie - praca. Wrócę zmęczona, pewnie nawet nie będę miała sił, aby tu zajrzeć.
Dobranoc.

[monini2507]

Napisane przez IsiaG

Witaj! Moim zdaniem zawsze lepiej się oszczędzać, niż coś zknocić. A gdyby się okazało, że jednak jesteś w ciąży? Przecież nie musisz pić a jeśli chodzi o palenie to postaraj się trochę ograniczyć. wyjdzie tylko Ci to na zdrowie. A co do pracy to ostatnio sama usłyszałam od szefa, że mam się oszczędzać, jeśli mamy pracować do 67 roku życia. Bezcenna rada! Lepiej dmuchać na zimne..

---------- Dopisano o 20:37 ---------- Poprzedni post napisano o 20:30 ----------



Pewnie, że przyjmą. Mnie też tu miło powitano. A im nas więcej tym fajniej, więcej można się dowiedzieć, posłuchać, poczytać.
Ty masz 3 dostać okres - oby nie, a kysz...a ja dni płodne. Obie będziemy zaklinać, żeby była dzidzia. Jakie badania robiłaś?Ja też biorę costagnus. Wierzę, ze pomoże.

Jutro mnie tu nie będzie - praca. Wrócę zmęczona, pewnie nawet nie będę miała sił, aby tu zajrzeć.
Dobranoc.

No też mam nadzieje ze pomoze tyle o nim czytałam
A badania na razie podstawowe krew mocz i TSH zobaczymy co dalej jak zobacze wyniki

[korek0502]

monini2507 bardzo serdecznie witamy

Brałyśmy ślub tego samego dnia :

[malta82]

Napisane przez wiola_lola

Dziewczyny pomóżcie... nie wiem już sama co mam myśleć, cały czas chodzi mi to po głowie, a wiec długość mojego
cyklu to 28dni,
ostatni cykl to 09 marzec
stosunek bez zabezpieczenia 21, 24 marzec
moje pytanie czy mogło dojść do zapłodnienia?
tak wiem ze to dni płodne, na test za szybko do okresu tak długo.. zwariuje nie wiem czy mam się oszczędzać czy jak, palenie alkohol praca fizyczna odpuścić czy nie.. przecież nie każdy stosunek kończy się ciążą, i gdyby tak każdy podchodził jak ja w tym momencie to przez rok trzeba się oszczędzać bo może wyjść że ciąża..

Witaj Wiola
Jak najbardziej mogło dojśc
Najlepiej poczekac do @ Wiem że łatwo sie tak mówi ale ileż to razy ja nie wytrzymywałam i leciałam do apteki a potem tylko 1 krecha i okres na drugi dzień...szkoda tylko nerwów i pieniążków

---------- Dopisano o 08:31 ---------- Poprzedni post napisano o 08:28 ----------

Napisane przez monini2507

Hej
No i ja się dołącze do Was jak mnie przyjmiecie
Próbowałam dołączyć na innych wątkach ale tak piszecie cięzko się wbić dziewczyny zżyte ze sobą i czuje się tak jakby nikt mnie nie zauważał.
No to trochę o sobie Monia 26lat a od 13 sieprnia 2011 szczęśliwa żonka.
O dzidzię staramy się od października czyli jest to nasz już 6cs.
Teraz powinnam dostać @ 3 kwietnia lecz w ogóle nie zapraszam jej do siebie.
Powiem Wam że nie zdawałam sobie sprawy że będzie to takie trudne eh.
Dla pewności w tym tyg byłam na badaniach czekam na wynik i zobaczymy co tam z nich wyjdzie a później do gina.
Nawet od tego cyklu zaczęłam barć castagnus

Witamy witamy ,Fajnie że wątek nam sie rozrasta .
Niestety dzidzie nie łatwo począc takie życie, jak @ ma byc 3 kwietnia to napisz czy masz jakieś objawy :P czy czujesz sie tak jak zwykle na @??

[monini2507]

Napisane przez korek0502

monini2507 bardzo serdecznie witamy

Brałyśmy ślub tego samego dnia :

No jaki ten świat mały.
Ja odprawiłam Tż do pracy śniadanko i kanapki i wskoczyłam do łózka. W końcu musiałm przeczytać wszystko od początku żeby być na bieżąco z wszystkimi informacjami
Fajnie że trafiłam tutaj do Was na taki całkiem nowy wątek myślę ze będzie nam się tu miło pisało.
Ja też wyszukuję u siebie objawy. To znaczy jak pisłam @ ma przyjść 3 a już od kilku 3 dni mam taki mleczny śluz i jajniki mnie bolą jak na owu dosłownie. No czuję się taka jakby wzdeta

[malta82]

Wczoraj był dalszy ciąg starań i znowu nogi na ścianie tylko ,że wczoraj tak mnie mój TŻ ułożył, że nawet kropla nie wyleciała
Mam nadzieje,że to będzie tym razem fasolka.
Wczoraj gin przepisał mi clostilbyget i jak naczytaliśmy sie o nim w necie to nam miny zrzedły. Chodzi mi dokładniej o to , że po nim może wystąpic mnoga ciąża i zaczęłam sie poważnie zastanawiac czy go w ogóle brac ??? ?Jak myślicie???

[monini2507]

Napisane przez malta82

Wczoraj był dalszy ciąg starań i znowu nogi na ścianie tylko ,że wczoraj tak mnie mój TŻ ułożył, że nawet kropla nie wyleciała
Mam nadzieje,że to będzie tym razem fasolka.
Wczoraj gin przepisał mi clostilbyget i jak naczytaliśmy sie o nim w necie to nam miny zrzedły. Chodzi mi dokładniej o to , że po nim może wystąpic mnoga ciąża i zaczęłam sie poważnie zastanawiac czy go w ogóle brac ??? ?Jak myślicie???

A masz jakieś predyspozycje że może wystąpić u ciebie ciąża mnoga chodzi mi o to czy w rodzinie ktoś ma bliźniaki bo jeśli nie to wydaje mi się że nie masz co bać kochana.
U mnie np moja prababcia była z bliźniąt moja babcia już nie ale za to ona urodziła bliźnieta moją mamę i ciocię. No i moja mama i ciocia nei miały bliźiąt to teraz wychodzi że ja albo moja siostra będziemy miały bliźnięta aż się boję

[MarudexuS]

Napisane przez IsiaG

Ja też biorę costagnus. Wierzę, ze pomoże. .

ja właśnie skończyłam 3 miesiące z Castagnusem i chyba mi trochę pomógł, tzn w 3 cyklu już tak nie bolało wszystko w 2 fazie cyklu, nie miałam PMSa, temperaturka ładniejsza była itd. Takie drobiazgi, ale mam nadzieję, że o czymś świadczą i w końcu coś ruszy do przodu

[Luna0]

IsiaG: jak wczoraj przeczytałam o tym hibiskusie to w nocy mi sie snilo ze jest on zawarty w mojej herbacie i wlaśnie sprawdzałam a z niego składa sie czerwona herbata ktorą pije 3 razy dziennie

dmoc4: bardzo dobrze że jestes taka ostrożna, ja mam swój mały nałóg picia codziennie jednego piwka przed spaniem, ale teraz sobie odmówiłam i pije tylko w weekendy tak jak mówiłam próbuje nie dać sie zwariować i o ile jest jeszcze taka mozliwosc to chce zeby to wyszlo chociaż troszke spontanicznie

Wiecie dziewczyny niby ja mam większe prawdopodobieństwo zajścia po tabletkach, ale z drugiej strony wy macie na co czekać... ja nie mam pojęcia kiedy mam owulacje i kiedy przyjdzie @ wiec nie wiem nawet kiedy zrobić test (narazie robiłam codziennie ale dziś jest pierwszy dzien odwyku i w sobote znów zrobie)
Miałam kupic testy owulacyjne na allegro ale pomyślalam ze NIE DAM SIE ZWARIOWAĆ
tym bardziej że to dopiero pierwszy miesiąc starań, a staramy sie codziennie co nie jest zalecane. Jednak nie bede sobie odmawiać phi

a tak wogólne to myslalam ze zrobie tą przerwe 3 miesięczna jesli nic nie wyjdzie to bedziemy sie starac znow za rok po nastepnym zakonczonym roku studiow. Wszystko mialo byc spontanicznie, niby obojetnie bedzie co bedzie a po tygodniu starań dopadł nas totalny świr i będziemy sie starać w nieskonczonosc

[malta82]

Napisane przez monini2507

A masz jakieś predyspozycje że może wystąpić u ciebie ciąża mnoga chodzi mi o to czy w rodzinie ktoś ma bliźniaki bo jeśli nie to wydaje mi się że nie masz co bać kochana.
U mnie np moja prababcia była z bliźniąt moja babcia już nie ale za to ona urodziła bliźnieta moją mamę i ciocię. No i moja mama i ciocia nei miały bliźiąt to teraz wychodzi że ja albo moja siostra będziemy miały bliźnięta aż się boję

Moj dziadek ze stony ojca dorobil sie bliźniaczek czyli nie wiem
Ale mnie chodzi o to że to tym leku produkuje sie kilka pęcherzyków a co jak beda 4 i wszystkie pekna i wszystkie ... o matko aż strach pomyślec