Razem schudniemy 20 kg! Zapraszam!

[sosha]

Estecorazon No właśnie od wieków to jest problem ;-) Bo 50g suchego ryżu to nie 50g ugotowanego, tak samo jest z większością rzeczy - jak makarony czy mięso. Także pytanie czy zjadłaś 50g po ugotowaniu czy suchego?

Btw Winnie wrzuciłam na Twoją prośbę foty do klubiku ;/

[Winnie the Pooh]

Napisane przez superkas

U mnie dziś było
I 2 chrupkie po 2 plasterki drobiowej , z pomidorem i ogórkiem , 2 jajka gotowane
II Jabłko
III Makaron pełnoziarnisty (szklanka juz ugotowany ), 1 łyżka tuńczyka ,mizeria taka z ogórka+pomidor dyzy 2 łyżki jogurtu naturalnego , 1 łyżka : fasoli , kukurydzy i groszku
III 2 jabłka
łącznie 632 kcal
40,8g b
14,9g t
91,5g w
14,3g bł
co myślicie?
a co do kolacji to jeszcze nie wiem , żeby wyszło poza 1000 kcal
ale chyba jajecznica z 3 jaj i 2 chrupkie z wedlina i pomidorem wyjdzie mi okolo 1077 kcal
a jutro ważenie

Superkas, łyzka tuńczyka, to troszku mało, ale ja sama teraz nie jem chwilowo mięsa, bo nie mam ochoty, więc się nie wymądrzam. 5 jaj/dzień, to z kolei troche dużo, przerzuć tez trochę sił kalorycznych na pierwszą częśc dnia, bo na kolacje zostaje Ci potężna dawka kcal. Na kolację dobry jest chudy nabiał - twaróg chudy, serek wiejski lekki, itp w połaczeniu z warzywkami. A jabłka tez monotonnie, postaraj sie o jakieś inne owoce też.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------

Napisane przez sosha

Winnie the Pooh Teeee lola!!!! Bo cię zara pogonię - Ciebie i ten Twój szelmowski śmiech niech no tylko jutro się zważę! ucieknę ci jak struś pędziwiatr! choćby miałoby mnie to kosztować amputację nogi !!!

Poza tym dziewczyny jak byłam dzisiaj w sklepie to rzucałam okiem na sukienki?!?!?!!? ZAWSZE omijałam je szerokim łukiem, a dzisiaj wzbudzały we mnie spore zainteresowanie ^^ Także sama siebie nie poznaje

Dziewczyny, ona mi grozi, widzicie??!! Sosha mi groziiiHa ha, bezsilni często uciekaja sie do przemocy Sosha, tak na serio, to naprawdę pięknie Ci idzie, wiem, że mi zwiejesz, juz to zrobiłas
A przymierzyłas jakąs sukienkę, czy tylko oglądałaś?

[estecorazon]

Nie no jasne, że ugotowany ryż a można jeść suchy? bleee sory ale nie wiedziałam hehehe Co do małej ehhh siedziałam z nią teraz w pokoju bawiła się idealnie wystarczy, że jestem obok nie myślała o żadnych innych wymysłach, na placu zabaw ostatnio podszedł do niej chłopczyk zaczęła do niego mówić po swojemu a nagle podbiegła jego babcia i mówi, że on sypie dzieciom po oczach piaskiem??? helloooł.... faktycznie teraz robi się cieplej będę z nią chodzić na taki mega duży plac zabaw 3km w jedną strone ale to zrobi dobrze i dla mnie i dla niej, dyscypline ma a może faktycznie ma mnie za mało, gdyby więcej biegała na dworzu też by nie miała siły szaleć w domu... muszę zmienić i to ale dam radę. DZIĘKUJE

[201606210914]

Napisane przez Winnie the Pooh

Superkas, łyzka tuńczyka, to troszku mało, ale ja sama teraz nie jem chwilowo mięsa, bo nie mam ochoty, więc się nie wymądrzam. 5 jaj/dzień, to z kolei troche dużo, przerzuć tez trochę sił kalorycznych na pierwszą częśc dnia, bo na kolacje zostaje Ci potężna dawka kcal. Na kolację dobry jest chudy nabiał - twaróg chudy, serek wiejski lekki, itp w połaczeniu z warzywkami. A jabłka tez monotonnie, postaraj sie o jakieś inne owoce też.

---------- Dopisano o 20:34 ---------- Poprzedni post napisano o 20:28 ----------


Dziewczyny, ona mi grozi, widzicie??!! Sosha mi groziiiHa ha, bezsilni często uciekaja sie do przemocy Sosha, tak na serio, to naprawdę pięknie Ci idzie, wiem, że mi zwiejesz, juz to zrobiłas
A przymierzyłas jakąs sukienkę, czy tylko oglądałaś?

Zjadłam na kolacje jajecznice z 2 jajek , z 2 chrupkimi .
W tym tygodniu troszkę za dużo tych jajek było , aż boję się stanąć jutro na wadze , żeby tylko się nie załamać , a może i nie będzie tak źle zobaczymy...
Jutro Tż wraca z del , więc zakupki i zapełniamy lodówę bo w tym tygodniu wcale nie jadłam żadnego serka .

[atram00100]

laski, kurcze przez Was nie mogę się uczyć, materiał do opanowania w 1h męczę już 2h bo jak głupia co chwilę do Was zaglądam

[Winnie the Pooh]

Napisane przez estecorazon

Nie no jasne, że ugotowany ryż a można jeść suchy? bleee sory ale nie wiedziałam hehehe

EstecorazonOk, ugotowałas ten ryż przed zjedzeniem, to już ustaliłyśmy, to teraz pytanie, czy ZWAŻYŁAŚ GO PRZED UGOTOWANIEM, CZY PO? Bo to zasadnicza różnica mówiąca o tym ile kcal zjadłaś, a to ile kcal zjadasz ma kluczowe znaczenie dla skuteczności diety.

[czarnaDama2394]

Estecorazon-widzę,że jestem twoim wrogiem nr.1.I bardzo się cieszę,że jeszcze na tym forum są dziewczyny "normalne"jak to określiłaś(dla dziewczyn które są świrnięte)i jak na razie to ty nas obrażałaś.Uczepiłaś się mnie jak wesz psiego ogona.Dziewczyno weś ty się ogarnij czy coś,bo ja nie wyrabiam już.Czy ja chcę dla Ciebie źle????opanuj swoje emocje trochę bo ja na razie liczę się ze słowami,ale moje opanowanie nie jest wieczne.Piszesz ciagle tak jakbym ci Bóg wie co napisała czy jakoś wielce obraziła,a ja najzwyczajniej w świecie spytałam czy to jest na poważnie.Wszystkie chcemy pomóc ale tobie nic nie pasuje co ktoś napisze.Nie wiem o co kaman?!Roz☠☠☠ałaś mi humor na całego więc bardzo grzecznie proszę zejdź z mojego tematu.Więcej o nic nie pytam nic nie odpowiadam i dziękuję bardzo!czepiasz się że ja sobie w święta zejdę do 2000kcal jak mi się podoba to sobie zejdę nawet do 3000.Nie ja jedna mam porażki.i moja droga nie raz na wpieprzałam się do syta miałam wyrzuty pisałam o tym na wątku i nieraz dostałam opieprz,ale się nie dąsałam non stop.i tyle w temacie.

Laski byłam w Tesco jakie są fajne promocjena kupiłam tyle,że masakrawydałam 200 ale wszystko mam praktycznie co mi potrzebne do zdrowego jedzeniano i parę innych drobnostek potrzebnych do domku

[estecorazon]

Napisane przez Winnie the Pooh

EstecorazonOk, ugotowałas ten ryż przed zjedzeniem, to już ustaliłyśmy, to teraz pytanie, czy ZWAŻYŁAŚ GO PRZED UGOTOWANIEM, CZY PO? Bo to zasadnicza różnica mówiąca o tym ile kcal zjadłaś, a to ile kcal zjadasz ma kluczowe znaczenie dla skuteczności diety.

Oj nie no tylko się nie śmiejcie hehehe ja go wogóle nie ważyłam hehehe ok następnym razem sprawdze (blondynka hehehe)

[Winnie the Pooh]

Napisane przez sosha

Btw Winnie wrzuciłam na Twoją prośbę foty do klubiku ;/

Obejrzałam, jesteś cudo, powiadam! Masz duzo bardziej kształtne nogi niz ja, proporcjonalne. U mnie łydki szczupłe, a uda jak maczugi. Że juz o tyłku nie wspomnę

[estecorazon]

Napisane przez czarnaDama2394

Estecorazon-widzę,że jestem twoim wrogiem nr.1.I bardzo się cieszę,że jeszcze na tym forum są dziewczyny "normalne"jak to określiłaś(dla dziewczyn które są świrnięte)i jak na razie to ty nas obrażałaś.Uczepiłaś się mnie jak wesz psiego ogona.Dziewczyno weś ty się ogarnij czy coś,bo ja nie wyrabiam już.Czy ja chcę dla Ciebie źle????opanuj swoje emocje trochę bo ja na razie liczę się ze słowami,ale moje opanowanie nie jest wieczne.Piszesz ciagle tak jakbym ci Bóg wie co napisała czy jakoś wielce obraziła,a ja najzwyczajniej w świecie spytałam czy to jest na poważnie.Wszystkie chcemy pomóc ale tobie nic nie pasuje co ktoś napisze.Nie wiem o co kaman?!Roz☠☠☠ałaś mi humor na całego więc bardzo grzecznie proszę zejdź z mojego tematu.Więcej o nic nie pytam nic nie odpowiadam i dziękuję bardzo!czepiasz się że ja sobie w święta zejdę do 2000kcal jak mi się podoba to sobie zejdę nawet do 3000.Nie ja jedna mam porażki.i moja droga nie raz na wpieprzałam się do syta miałam wyrzuty pisałam o tym na wątku i nieraz dostałam opieprz,ale się nie dąsałam non stop.i tyle w temacie.

Laski byłam w Tesco jakie są fajne promocjena kupiłam tyle,że masakrawydałam 200 ale wszystko mam praktycznie co mi potrzebne do zdrowego jedzeniano i parę innych drobnostek potrzebnych do domku

Hehe dobre nie ma co, gdybym nie brała diety na poważnie to by mnie tu nie było, skoro chcesz to zjedz i te 3000 kcal w święta tylko nie mów innym, że niby chcą się odchudzać a wpieprzają ciasto bo to troche nie na miejscu z Twojej strony.



Właśnie mąż dzwonił, pracują codziennie po 14h minął dopiero tydzień a oboje tęsknimy jak cholerka.


Dziecko doprowadza mnie do szczytu możliwości więc idę ją uspać, wrócę jak zaśnie

[gothika]

ale tu się działo, podczytywałam ale w końcu jestem nowa i może nie powinnam ale niektórzy tu mocno wyolbrzymiają
następnym razem zabiore głos w dyskusji bo je lubię

muszę powiwedzieć że dieta idzi emi super, pierwszy raz od 10 lat dobrze się na niej czuję no ale i tak nie moge sie doczekac soboty by zjeść pączka , nie jadłam już 2 tygodnie !!!!

co do świąt i obzarstwa (?) - nie mam nic przeciwko, to są święta, świat sie nie zawali (ani nasza sylwetka) jeżeli zjemy raz sporo więcej, byle po świętach pozbyć się ciast
dla mnie zagrożeniem sa tylko ciasta bo innym pyszności świątecznych nie znam, nie jem mięsa także mam z głowy te "pyszności" jedynie jakies śledziki sobie zrobię, babcia zapowiedziała babkę gotowaną mojąulubioną, takiej okazji nie przegapię

Estecorazon - co do dziecka - ile ma lat? rozumiem że pracujesz? ile po pracy widujesz się z dzieckiem? nie dziw się az tak że ci wchodzi na głowę, ona tęskni za tobą, chce twojej uwagi, no z tym wchodzeniem na parapety itp juz inaczej, widocznie taki charakterek, jedne dzieci sa spokojne inne juz mniej

Napisane przez czarnaDama2394

Lordi-ja mówię bez bicia,nie mogłabym pracować na takim stanowisku za bardzo bym to przeżywała chybaale odbierać poród i być przy tym to dla mnie coś pięknego.Poważniedlateg o ja takie osoby jak ty wielce podziwiamJak ja rodziłam swoją córkę to mi się trafiła taka super położna,że normalnie po tym wszystkim gotowa byłam ją uściskaćsuper babka

ja to swojej położnej prawie niepamiętam jak rodziłam to byłam niekumata, jeden wielki ból, nie widziałam nic i nie słyszałam nic

[czarnaDama2394]

estecorazon-będę mówiła co chcę i kiedy chcę i komu chcę.Dąsaj się ile wlezie mi to wisi i powiewa.Nie słuchasz uważnie to nie mamy o czym rozmawiać.Mów do słupa a słup stoi jak dupa.Jedz sobie te ciasto i co tylko chcesz kobieto,mnie to najmniej obchodzi.I ja się nie wywyższam w żaden sposób i zakańczam tą dyskusję bo i tak to nie ma sensu.

Gothika-wypowiadaj się jak inne na tym forum nie ma takiego czegoś,że ja jestem nowa to się nie wypowiadamwszystkie jesteśmy równe sobie
ja pamiętam położną bo bardzo mi pomogła

[201606210914]

W sumie nie powinnam się wtrącać ale opieprz trzeba przyjąć na klatę

A co to Czarnej to mysle ze moze wyskoczyc na 2000 czy 3000 kcal bo juz w tej diecie troszke siedzi i może sobie pozwolić , nie to co ja np,. dopiero zaczełam i ze przyjdą świeta to będę jadła to czy tamto ,
Takie jest moje zdanie. A swoje zdanie każdy może mieć

_______

A co do Świąt to nie lubię jak ktoś mi coś na chama w pycha ... mowie nie a te teściowa masz jedz . Matko jakie to wkurzające

[czarnaDama2394]

Napisane przez superkas

W sumie nie powinnam się wtrącać ale opieprz trzeba przyjąć na klatę

A co to Czarnej to mysle ze moze wyskoczyc na 2000 czy 3000 kcal bo juz w tej diecie troszke siedzi i może sobie pozwolić , nie to co ja np,. dopiero zaczełam i ze przyjdą świeta to będę jadła to czy tamto ,
Takie jest moje zdanie. A swoje zdanie każdy może mieć

_______

A co do Świąt to nie lubię jak ktoś mi coś na chama w pycha ... mowie nie a te teściowa masz jedz . Matko jakie to wkurzające

dziękujępewnie i tak nie będę jadła tych 2000kcal bo po przemyśleniu dosżłam do wniosku ,że nie chcę zbijać tych samych kg od nowa.Nie raz już to przerabiałam lepiej trzymać się na baczność

[thenerdqueen]

Estecorazon: parówki drobiowe są mniej tuczące niż zwykłe, więc jak już to wybieraj z tych i kwestia zjedzenia jednej na jakiś czas nie jest jakimś większym problemem jeżeli później obetniesz ciut kalorii, żeby to wyrównać (ach, przypomniała mi się Parówka Gate z Bottegą ) ale też nie żeby codziennie i nie żeby po kilka z dzieckiem niestety nie potrafię pomóc, ale mogę tylko i trzymać kciuki za rozwiązanie problemu. Nie wiem czy nazwać to nadpobudliwością czy nie i lekko czy nie lekko, w pampersa czy nie, ale jednak nie powinnaś małej uczyć, że przemoc jest odpowiedzią na złe zachowanie. Ja w życiu dostałam w tyłek tylko raz, będąc w podstawówce. Więc można wychować dziecko bez bicia, kwestia czasu, podejrzewam. Poza tym jak się sama nie nauczy, żeby nie włazić to twoje tłumaczenie raczej puści mimo uszu, bo dzieci raczej nie mają pojęcia o fizyce i związkach przyczynowo-skutkowych "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz".
Puchatek: ilość "tak" mnie przerazila tak? a za sałatę nie dziękuj, bo to zwykłe info, tak?
superkas: węglowodany podnieś, 100g to minimum potrzebne mózgowi (Bottega wrzucała treść książki z wydawnictwa lekarskiego), najlepiej 120-140g
Czarna: a może podrzucę ci moją kartę clubcard, co? nabiłabyś mi tyle punktów, że hoho..

Czarna z Estecorazon: baboki, nie żreć mi się tu już, nakopię do tyłków i bratków nasadzę jak będziecie ciągać ten temat dalej. Nie licytujcie się której diabeł starszy i obie na karnego jeżyka na 15 min

[201606210914]

Napisane przez czarnaDama2394

dziękujępewnie i tak nie będę jadła tych 2000kcal bo po przemyśleniu dosżłam do wniosku ,że nie chcę zbijać tych samych kg od nowa.Nie raz już to przerabiałam lepiej trzymać się na baczność

To będzie dobry test na naszą wytrwałość ehh ..

Czemu to wszystko takie kaloryczne

[estecorazon]

Napisane przez gothika

Estecorazon - co do dziecka - ile ma lat? rozumiem że pracujesz? ile po pracy widujesz się z dzieckiem? nie dziw się az tak że ci wchodzi na głowę, ona tęskni za tobą, chce twojej uwagi, no z tym wchodzeniem na parapety itp juz inaczej, widocznie taki charakterek, jedne dzieci sa spokojne inne juz mniej

Wiem wiem rozumiem, ona ma prawie 1,5 roczku

---------- Dopisano o 21:57 ---------- Poprzedni post napisano o 21:55 ----------

Napisane przez czarnaDama2394

estecorazon-będę mówiła co chcę i kiedy chcę i komu chcę.Dąsaj się ile wlezie mi to wisi i powiewa.Nie słuchasz uważnie to nie mamy o czym rozmawiać.Mów do słupa a słup stoi jak dupa.Jedz sobie te ciasto i co tylko chcesz kobieto,mnie to najmniej obchodzi.I ja się nie wywyższam w żaden sposób i zakańczam tą dyskusję bo i tak to nie ma sensu.

Gothika-wypowiadaj się jak inne na tym forum nie ma takiego czegoś,że ja jestem nowa to się nie wypowiadamwszystkie jesteśmy równe sobie
ja pamiętam położną bo bardzo mi pomogła

Bez komentarza, już mi się nawet nie chce gadać na ten temat naprawde.

[thenerdqueen]

chciałabym wam przypomnieć, laseczki, że niedługo będzie trzeba założyć II część wątku i zalinkować tutaj, żebyśmy mogły razem się tam przenieść

[201606210914]

Napisane przez thenerdqueen

Estecorazon: parówki drobiowe są mniej tuczące niż zwykłe, więc jak już to wybieraj z tych i kwestia zjedzenia jednej na jakiś czas nie jest jakimś większym problemem jeżeli później obetniesz ciut kalorii, żeby to wyrównać (ach, przypomniała mi się Parówka Gate z Bottegą ) ale też nie żeby codziennie i nie żeby po kilka z dzieckiem niestety nie potrafię pomóc, ale mogę tylko i trzymać kciuki za rozwiązanie problemu. Nie wiem czy nazwać to nadpobudliwością czy nie i lekko czy nie lekko, w pampersa czy nie, ale jednak nie powinnaś małej uczyć, że przemoc jest odpowiedzią na złe zachowanie. Ja w życiu dostałam w tyłek tylko raz, będąc w podstawówce. Więc można wychować dziecko bez bicia, kwestia czasu, podejrzewam. Poza tym jak się sama nie nauczy, żeby nie włazić to twoje tłumaczenie raczej puści mimo uszu, bo dzieci raczej nie mają pojęcia o fizyce i związkach przyczynowo-skutkowych "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz".
Puchatek: ilość "tak" mnie przerazila tak? a za sałatę nie dziękuj, bo to zwykłe info, tak?
superkas: węglowodany podnieś, 100g to minimum potrzebne mózgowi (Bottega wrzucała treść książki z wydawnictwa lekarskiego), najlepiej 120-140g
Czarna: a może podrzucę ci moją kartę clubcard, co? nabiłabyś mi tyle punktów, że hoho..

Czarna z Estecorazon: baboki, nie żreć mi się tu już, nakopię do tyłków i bratków nasadzę jak będziecie ciągać ten temat dalej. Nie licytujcie się której diabeł starszy i obie na karnego jeżyka na 15 min

Co przeskrobałaś ze klapsy były

[estecorazon]

Napisane przez czarnaDama2394

dziękujępewnie i tak nie będę jadła tych 2000kcal bo po przemyśleniu dosżłam do wniosku ,że nie chcę zbijać tych samych kg od nowa.Nie raz już to przerabiałam lepiej trzymać się na baczność

Po przemyśleniu lub po przeczytaniu moich postów heh Nie ma sensu tyle jeść i potem tyle się męczyć aby to zbić (rada od wroga nr 1, tak aby się lepiej spało )

[gothika]

Napisane przez czarnaDama2394

estecorazon-będę mówiła co chcę i kiedy chcę i komu chcę.Dąsaj się ile wlezie mi to wisi i powiewa.Nie słuchasz uważnie to nie mamy o czym rozmawiać.Mów do słupa a słup stoi jak dupa.Jedz sobie te ciasto i co tylko chcesz kobieto,mnie to najmniej obchodzi.I ja się nie wywyższam w żaden sposób i zakańczam tą dyskusję bo i tak to nie ma sensu.

Gothika-wypowiadaj się jak inne na tym forum nie ma takiego czegoś,że ja jestem nowa to się nie wypowiadamwszystkie jesteśmy równe sobie
ja pamiętam położną bo bardzo mi pomogła

w sumie to miałam zamiar ale żeście tak goniły z postami że nie zdążyłam czytac a co dopiero pisać, a teraz to juz nie ma sensu dolewać oliwy do ognia

dziś mi lepiej szło skakanie na skakance już tak noga mi się wkręcała w skakankę

hm, nawet się nie chwaliłam ani razu moim jadłospisem, może czas to zrobić, wiem że jest dużo niedociągnięć albo nieprawidłowości
1- 3 małe kromeczki razowca z pomidorem i rzodkiewką
2 - jabłko
3 - zupa szczawiowa z jajkiem
4 - dwa razowce z upieczoną rybą i sałatka z kapusty, pomidora, papryki, rzodkiewki i szczypiora z jogurtem nat

dokładnie nie wiem ile ma to kalori, ja juz jestem tak wprawiona w kalorie że nie zagladam w jakies tabele (no czasem), tak na oko liczę

zazwyczaj nie ma 5 posiłku

ale się ciesze bo jutro chyba będę miała swoją wagę kuchenną, także będe mogła wszystko dokładnie ważyć i już nie będe zgadywała ile co ma kalori

[thenerdqueen]

kto się czubi, ten się lubi, babole

superkas: wstydzę się powiedzieć, ale pamiętam do dziś

[estecorazon]

Napisane przez thenerdqueen

Estecorazon: parówki drobiowe są mniej tuczące niż zwykłe, więc jak już to wybieraj z tych i kwestia zjedzenia jednej na jakiś czas nie jest jakimś większym problemem jeżeli później obetniesz ciut kalorii, żeby to wyrównać (ach, przypomniała mi się Parówka Gate z Bottegą ) ale też nie żeby codziennie i nie żeby po kilka z dzieckiem niestety nie potrafię pomóc, ale mogę tylko i trzymać kciuki za rozwiązanie problemu. Nie wiem czy nazwać to nadpobudliwością czy nie i lekko czy nie lekko, w pampersa czy nie, ale jednak nie powinnaś małej uczyć, że przemoc jest odpowiedzią na złe zachowanie. Ja w życiu dostałam w tyłek tylko raz, będąc w podstawówce. Więc można wychować dziecko bez bicia, kwestia czasu, podejrzewam. Poza tym jak się sama nie nauczy, żeby nie włazić to twoje tłumaczenie raczej puści mimo uszu, bo dzieci raczej nie mają pojęcia o fizyce i związkach przyczynowo-skutkowych "jak się nie przewrócisz to się nie nauczysz".
Puchatek: ilość "tak" mnie przerazila tak? a za sałatę nie dziękuj, bo to zwykłe info, tak?
superkas: węglowodany podnieś, 100g to minimum potrzebne mózgowi (Bottega wrzucała treść książki z wydawnictwa lekarskiego), najlepiej 120-140g
Czarna: a może podrzucę ci moją kartę clubcard, co? nabiłabyś mi tyle punktów, że hoho..

Czarna z Estecorazon: baboki, nie żreć mi się tu już, nakopię do tyłków i bratków nasadzę jak będziecie ciągać ten temat dalej. Nie licytujcie się której diabeł starszy i obie na karnego jeżyka na 15 min

Też tak uwarzam ale jak już upadnie czy z łóżka czy coś, nic jej nie jest płacze bo się przestraszyła to ja mam awanture na pół tygodnia od starego (mieszkam z rodzicami), więc wole chodzić za nią non stop a tak to jak ma się nauczyć. Ja się nie żre ale widzę, że koleżanka spac nie będzie tylko nadal po mnie cisnąć



Dziecko śpi hehehe błoga cisza i spokój a ja padam na ryjek heheh nic się nie chce człowiek nachętniej by się położył i nie wstawał ajjj ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło Ktoś tam pytał w pracy jestem 8-15 przychodzę to ona już się na mnie rzuca, też pewnie robię błąd, że się wymykam z domu jak nie widzi, bo jak już wróce to za każdym razem gdy wychodzę z pokoju to albo płacze albo galopuje za mną hehehe ajjj ja już sama nie wiem jakbym się nie wymykała to by się nie odkleiła i bądź tu mądrym

[gothika]

Napisane przez estecorazon

Też tak uwarzam ale jak już upadnie czy z łóżka czy coś, nic jej nie jest płacze bo się przestraszyła to ja mam awanture na pół tygodnia od starego (mieszkam z rodzicami), więc wole chodzić za nią non stop a tak to jak ma się nauczyć.

ale to ty wychowujesz swoje dziecko a nie twój "stary", a później narzekasz bo nie możesz sie od niej opedzić, jak ona tez od ciebie nie może

Napisane przez estecorazon

Ja się nie żre ale widzę, że koleżanka spac nie będzie tylko nadal po mnie cisnąć

a wiesz że prowokujesz?

[201606210914]

Napisane przez thenerdqueen

kto się czubi, ten się lubi, babole

superkas: wstydzę się powiedzieć, ale pamiętam do dziś

Papieroski ?

[czarnaDama2394]

Napisane przez superkas

To będzie dobry test na naszą wytrwałość ehh ..

Czemu to wszystko takie kaloryczne

Prawdziwy test wytrwałości ja po Świętach Bożego Narodzenia cały styczeń praktycznie zawaliłami zbijałam od nowa to samo,strasznie jest to męczące i motywacja spada bardzo mocno.Dałam radę i waga mi pięknie leci więc muszę się tego trzymać To samo pytanie sobie zadawałam he he niby nic a kalorii od groma

[estecorazon]

Napisane przez gothika

ale to ty wychowujesz swoje dziecko a nie twój "stary", a później narzekasz bo nie możesz sie od niej opedzić, jak ona tez od ciebie nie może



a wiesz że prowokujesz?

hehehe oj ciężko jest naprawde ale daje rade będzie dobrze, dziękuje

[201606210914]

Napisane przez czarnaDama2394

Prawdziwy test wytrwałości ja po Świętach Bożego Narodzenia cały styczeń praktycznie zawaliłami zbijałam od nowa to samo,strasznie jest to męczące i motywacja spada bardzo mocno.Dałam radę i waga mi pięknie leci więc muszę się tego trzymać To samo pytanie sobie zadawałam he he niby nic a kalorii od groma

No ja po tamtych Świętach mówiłam, że będę się odchudzała i w ogóle ... i co i nic aż do marca heh..Zresztą moje odchudzanie zawsze było od poniedziałku .. no a jak było to góra 3 dni nie wiedziałam nawet co mam jeść.
Jak na razie dobrze mi idzie bo nic słodkiego (prócz 1 kostki czekolady) nie tknęłam i czuje się najedzona i nie czuję chęci do słodyczy Nabrałam motywacji patrząc na wasze spadki w wadze i co jecie , jeszcze wszystkiego nie umiem ale to wy już mnie poprawicie

[thenerdqueen]

superkas: nie, nigdy nie paliłam

jeśli chodzi o motywację w trzymaniu dietki, to mogę wam przywołać przykład na mnie: przed świętami bożonarodzeniowymi (zaczynając w październiku) miałam spadek 4kg a po świętach wróciłam do punktu wyjścia, także mam taką nauczkę, że HOOO HOOOO HOOO! nie warto się objadać i w kółko zrzucać tych samych kilogramów, teraz na pewno nie popełnię tego samego błędu i nie podniosę sobie limitu i wszystko z głową, bo odkąd od 2 stycznia się wzięłam to mam te prawie 11 kilogramów na minusie i strasznie się denerwuję kiedy myślę, że mogłam mieć jeszcze 4-5 więcej do tej pory, ale wolałam sobie popuścić "bo święta"..

[201606210914]

A tam damy radę, musimy W sumie to jeszcze troszkę czasu do Świąt . Nie ma co się też w sumie objadać bo krótkie te Święta , a później zwalczać te Kg trzeba.